Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[violino]

Kciuki zatem Daj znać, jak mu poszło.

[velika]

Napisane przez beatiska

Mój TZ biegnie dzisiaj półmaraton. Ja odpuściłam. Niby start o 20 wieczorem, a i tak ma być upał. Biegnie treningowo, ale wiem, jak jest, adrenalina pewnie podniesie tempo biegu. Mam nadzieję, że wszytsko będzie dobrze.

startował w Katowicach ? mam nadzieję, że nie i udało mu się przebiec
U mnie dziś 19 km upał upałem ale wybieganie samo się nie zrobi. Poszlam o 9, dla mnie i tak bardzo wcześnie

[beatiska]

Napisane przez velika

startował w Katowicach ? mam nadzieję, że nie i udało mu się przebiec
U mnie dziś 19 km upał upałem ale wybieganie samo się nie zrobi. Poszlam o 9, dla mnie i tak bardzo wcześnie

Tak, to ten nieszczęsny bieg...
Wystartował w pierwszej fali, na 3km policja zatrzymała, nie wiadomo było o co chodzi, a potem i tak wszyscy biegli. Pominięta była jedna pętla, wiec zamiast półmaratonu zrobił 19km. Ogólnie cały ten bieg, to jedna wielka porażka. Co roku są jakies problemy. Mam nadzieję, że organizator w kolejnych latach się zmieni.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[velika]

Napisane przez beatiska

Tak, to ten nieszczęsny bieg...
Wystartował w pierwszej fali, na 3km policja zatrzymała, nie wiadomo było o co chodzi, a potem i tak wszyscy biegli. Pominięta była jedna pętla, wiec zamiast półmaratonu zrobił 19km. Ogólnie cały ten bieg, to jedna wielka porażka. Co roku są jakies problemy. Mam nadzieję, że organizator w kolejnych latach się zmieni.

o kurde to faktycznie... człowiek trenuje, płaci pieniądze, a organizator odwala kiche ;/

[velika]

co taka cisza? wszystkie się obijają ?
Ja we wtorek miałam drugie szczepienie, obawiałam się spadku formy jak po pierwszej dawce, a tu wręcz odwrotnie Rewelacyjnie mi się biegało w zeszłym tygodniu, 50 km zrobione

[carmen_20]

Biegowo obijam się niestety bardzo

Ciężko mi się zmobilizować po 12 godzinach pracy, a lipiec wcale nie zapowiada się lepiej pod tym względem.

Ja po drugiej dawce szczepionki przespałam dwa dni

Velika a Ty widzę ładnie ciśniesz treningi, czuje świetny wynik na DFBG

[violino]

A mnie dopadła niemoc (ani ciało nie chciało, ani głowa, więc ani dla przyjemności, ani z rozsądku nie mogłam wyjść) i przez tydzień nie biegałam w ogóle, a w tym czasie VOmax2 poleciało o dwa w dół Ustawiłam sobie nowy plan treningowy, bez celów żadnych konkretnych i zobaczę, dokąd mnie to zaprowadzi.

[velika]

pozdrawiam z Lądka! start w sobotę. Mam nadzieję, że ukończę, bo same nieszczęścia mnie ostatnio spotykają i jestem trochę obolała. Mamy tu rowery i obczajamy super trasy więc aktywnie, trochę rower, trochę spacery po górach

[beatiska]

Velika trzymam kciuki! I życzę lekkiej pogody, takiej w sam raz!

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[velika]

Melduję się jako maratonka ukończyłam! czas 6:20 co dało mi 44 miejsce wśród kobiet, na 196. Mam pewien niedosyt, bo planowałam złamać 6 h, ale podeszłam do tego biegu dość asekuracyjnie, nie wiedząc, jak mój organizm zachowa się na takim dystansie. Zachował się super, o dziwo Sam bieg dość trudny, pierwsze 10 km to też dużo wąskich gardeł i problemy z wyprzedzaniem, podejścia ciężkie, zbiegi strome. Nie było jak poszaleć potem niewiele lepiej, dopiero ostatnie 12 km było dość łagodne. W każdym razie jestem zachwycona prawdę mówiąc, między 35 a 45 nie czuję żadnej różnicy w zmęczeniu, chyba powyżej 4 h to już organizmowi obojętne albo tak się wytrenowałam.
Sama impreza jest kapitalna, zorganizowana perfekcyjnie i nie ma się do czego przyczepić. Trasa oznakowana super, biegło się jak po sznurku, punkty bogate we wszystko, atmosfera nie do opisania!

[violino]

Szacun, velika, brawo

[carmen_20]

Napisane przez velika

Melduję się jako maratonka ukończyłam! czas 6:20 co dało mi 44 miejsce wśród kobiet, na 196. Mam pewien niedosyt, bo planowałam złamać 6 h, ale podeszłam do tego biegu dość asekuracyjnie, nie wiedząc, jak mój organizm zachowa się na takim dystansie. Zachował się super, o dziwo Sam bieg dość trudny, pierwsze 10 km to też dużo wąskich gardeł i problemy z wyprzedzaniem, podejścia ciężkie, zbiegi strome. Nie było jak poszaleć potem niewiele lepiej, dopiero ostatnie 12 km było dość łagodne. W każdym razie jestem zachwycona prawdę mówiąc, między 35 a 45 nie czuję żadnej różnicy w zmęczeniu, chyba powyżej 4 h to już organizmowi obojętne albo tak się wytrenowałam.
Sama impreza jest kapitalna, zorganizowana perfekcyjnie i nie ma się do czego przyczepić. Trasa oznakowana super, biegło się jak po sznurku, punkty bogate we wszystko, atmosfera nie do opisania!

Pięknie wielkie gratulacje!

[velika]

dziękuję dziś mnie wreszcie nogi prawie nie bolą

zapisałam się na ultra kotline na październik : cojest: 55 km

[beatiska]

Velika gratulacje i od razu kciuki za przygotowania do kolejnej imprezy biegowej!

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[gruszkowo]

Przez bardzo długi czas bo tak ok 24 lata (tyle mam) nie lubiłam biegać. Nie rozumiałam jak ktoś może swój czas wolny poświęcić na bieganie. Jak to?! Przecież jedyne co się wtedy robi to się człowiek męczy.... Zdanie zmieniłam ok miesiac temu kiedy koleżanki namówiły mnie na siłownie. Przed każdym treningiem biegam i po tym czasie stwierdzam, że w sumie fajne zajęcia. Przychodze na siłownie i zaczynam od przebiegnięca min 2km. Kiedyś bym umarła po takim dystansie, teraz jestem cała czerwona ale od razu jakoś się lepiej czuje Jakieś 2 tyg temu chciałam się sprawdzić, ile dam radę przebiec w ciągu godizny i byłam z siebie bardzo dumna bo przebiegłam 8km. Jedni powiedzą że mało, ja mówię, że jestem z siebie dumna. Nie jestem jeszcze na etapie, że idę pobiegać dla samej przyjemności ale myślę, ze jestem na dobrej drodze. Trzymajcie kcuki!

[yes]

Dziewczyny, wpadam się pochwalić, bo roznoszą mnie endorfiny i spać nie mogę

Po 3 miesiącach przerwy (miałam operację) wróciłam do biegania. Czasy jeszcze nie moje - w pt 5 km średnie tempo 5:18, dzisiaj 7 km i średnie tempo 5:19. Ale będę walczyć do powrotu formy

No i nowe Asicsy (to ja, ja która zamawiała 3 razy buty bo albo były za małe albo za duże ) sprawują się super!

[violino]

Gruszkowo, żeby iść dla przyjemności, czasem trzeba też pójść z rozsądku Brawa za ruszenie zadu z kanapy i kciuki za postępy

Yes, zazdroszczę butów :P Bo ja wprawdzie po włożeniu wkładek z ciut za małych (tnz dobrych, ale za małych do biegania) Adidasów mogę w moich nowych UA biegać, ale nie żeby były jakieś super wygodne i mam lekką traumę. Żałuję, że Hoki nie wzięłam
A czasy po mojemu i tak świetne, ja tyle wyciągnęłam dziś ale w biegach na 600m, i to nie w każdym powtórzeniu

Generalnie spadła mi wydolność wg Garmina, miałam VO2max 47, a po tygodniowym przestoju i ok chyba dwóch tygodniach biegów bez planu treningowego spadło mi do 45 Znaczy że chyba nie umiem w optymalne treningi jeszcze Buduję formę na nowo, powoli. I czerpię frajdę z biegów po 7:30, żeby potem móc ją czerpać z tych szybkich treningów nawet bardziej :P

[velika]

bardzo dobrze violiono, to zaprocentuje U mnie wolne wybiegania to podstawa treningów i super się to sprawdza pod moje zawody.
Aktualnie przebywam w Rabce ale nie nie, nie biegnę GUT czysta rekreacja. Wczoraj robiłam coś co odkryłam w tym roku w górach- rower wybraliśmy się na velo czorsztyn mega fajna sprawa. Dziś już góry - wreszcie zdobyliśmy Luboń Wielki, rok temu ze szlaku przegnała nas giga burza. po Luboniu poszłam jeszcze pobiegać kilka km po ścieżce edukacyjnej i Rabce. Dzizas, na 5,6 km wyszło i 150 m przewyższenia tyle to aj mam u siebie na 21 km i to jak odpowiednio trase uloze

[violino]

150m na tak krótkim odcinki? To takie jakby podbiegi miałaś

[violino]

OMG, laski.. co mnie pokusiło na włączenie Olimpiady, trafiłam bieg mężczyzn na 10 000m. Jakie to jest nudne!!! I jak myślę o kręceniu 25 kółek
Wiem, że maratonu tak nie kręcą, ale miałam wizję

[beatiska]

Napisane przez violino

OMG, laski.. co mnie pokusiło na włączenie Olimpiady, trafiłam bieg mężczyzn na 10 000m. Jakie to jest nudne!!! I jak myślę o kręceniu 25 kółek

Wiem, że maratonu tak nie kręcą, ale miałam wizję

Tez zerkam jednym okiem. Myślę, że nie dałabym rady 25 kolek, ale oni to robią w 26-27 min, ja bym musiała kręcić się dłużej
Ale dobrze mi się na to patrzy, ja kocham patrzeć na lekkoatletyka.

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[velika]

ja zazwyczaj takie biegi włączam na końcówkę ale maraton będę śledzić Dziś bez biegania, bo byliśmy na Gorcu wszędzie wiszą oznaczenia GUT no za rok to lecę, nie ma innej opcji. Gorce są przepiękne

[violino]

Po trzech latach poszłam drugi raz na Park Run

Przypomnę, że trzy lata temu stwierdziłam, że p#%^# takie bieganie: trzy razy pod górkę, pod którą trzeci raz to już szłam
Czas prawie 36 minut, jakiś taki szary koniec, ludzie z wózkami z dziećmi mnie wyprzedzali, generalnie śmiesznawo

Dzisiaj też mnie gostek z wózkiem wyprzedził, POD GÓRKĘ ale też tym razem to ja wyprzedzam ludzi, nawet pod tą okropną górkę, którą pokonałam bez zatrzymywania się wszystkie trzy razy Czasu jeszcze nie znam, bo wyniki będą pewnie za jakiś czas, a Garminy coś się z tą trasą nie lubią i niedoszacowują - kilka innych osób na Stravie podglądnęłam i tak jak ja wszyscy z Garminami mieli niedoszacowany dystans o nawet ponad 100 metrów.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Już mam wyniki: 29:28

[velika]

violino woow mega progres od razu sie przyjemniej trenuje, jak się widzi efekty gratulacje dla Ciebie!
ja jestem w Koszalinie i biegam sobie po górkach uwielbiam te tereny

[Hairlooser]

Dziewczyny polećcie grupę na fb, ale na krótkie dystanse, sprinterskie 100m, 200m, max 400. Dla początkujących. Macie doświadczenie jak się za to zabrać? Póki co delikatnie truchtam i siłka, ale powoli zaczynam myśleć o bardziej specjalistycznym treningu.

[violino]

Tu chyba nikt nie pomoże, wszystkie jesteśmy długodystansowe

[velika]

co tam u was, bo nie wszystkie mam na stravie u mnie sezon jesienny rozpoczęty z przytupem - tydzień temu 4 miejsce na crossowym półmaratonie w okolicy, a dziś totalna petarda, 8 mce open w Garmin Ultra Race Radków na dystansie 24 km i 3 mce w k-30. Nie dublowali open z wiekowymi, więc się załapałam i nawet poczekałam na dekorację świetny bieg, druga część trasy bardzo mi podpasowała, bo lubię takie biegowe odcinki i myślę, że stąd super wynik. Tylko zrobiłam sobie krzywdę w kostkę, koło 12 km źle stanęłam i lekko spuchła, ale dobiegłam na luzie i bez bólu do mety, to chyba nic strasznego

[carmen_20]

Velika właśnie widzę na stravie jak ostatnio szalejesz gratulacje wielkie!

[violino]

Właśnie na Stracie zerknęłam, velika, graty
Grunt to dobrze się bawić, więc fajnie, że ci się podobało i wynik przy tym ładny - świetny początek sezonu

[violino]

Nowy rekord na parkrunie melduję
28:45
Nie wiedziałam, że powietrze w płucach się może nie mieścić
Poprzedni rekord był 29:19, ale na innej trasie, a na tym konkretnym parkrunie miałam 29:28, więc poprawa zacna