2020-11-24, 11:20 | #2851 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Mili, ja od pół roku instalowałam i usuwałam tindera w kółko (z resztą dobrze wiesz ) i dopiero teraz coś się zaczęło ruszać. Czasem po prostu przychodzi taki moment
Teraz podeszłam do tindera całkiem na luzie i bez oczekiwań i mam wrażenie, że to jednak trochę działa. Może spróbuj na chwilę go odinstalować, odpocząć jakiś czas i wrócić znowu? Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-11-24, 11:22 | #2852 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
__________________
|
|
2020-11-24, 11:25 | #2853 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Mnie też rozwalają związki, w których totalnie nic nie gra no ale "przecież się kochamy". No tylko sama miłość nie wystarcza, niestety. Można kogoś kochać i jednocześnie wiedzieć, że nie jest dla Ciebie. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
|
2020-11-24, 11:34 | #2854 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88311517]No tylko sama miłość nie wystarcza, niestety. Można kogoś kochać i jednocześnie wiedzieć, że nie jest dla Ciebie.
[/QUOTE] To jest chyba najtrudniejsza lekcja w życiu, jeśli chodzi o związki. @NocnaWiedźma - zgadzam się w 100% @Mili, zgadzam się z consenso. Czasem warto sobie zrobić przerwę i wrócić za jakiś czas z nową energią |
2020-11-24, 11:37 | #2855 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88311490]Mili, ja od pół roku instalowałam i usuwałam tindera w kółko (z resztą dobrze wiesz ) i dopiero teraz coś się zaczęło ruszać. Czasem po prostu przychodzi taki moment
Teraz podeszłam do tindera całkiem na luzie i bez oczekiwań i mam wrażenie, że to jednak trochę działa. Może spróbuj na chwilę go odinstalować, odpocząć jakiś czas i wrócić znowu?[/QUOTE] Wiem wiem Dzięki kochana! Wiesz co, ja mam wrażenie, że ciągle od niego odpoczywam Bo nic się nie dzieje. Wchodzę na apkę co kilka dni, obczajam nowe propozycje, lajkuję, czasem sama do kogoś napiszę (z czego nic nie wynika) i tak to wygląda A miałam w sumie fazy, że w ogóle mi nie w głowie było spotykanie się z facetami, no ale tłumaczyłam sobie, że trzeba dać sobie szansę. Nie miałam wtedy oczekiwań - a dalej nic się nie działo. Teraz, po kilku miesiącach takich jak powyżej, to akurat zaczęłam myśleć, że może jestem skrajnie nieatrakcyjna, skoro nikt się do mnie nie odzywa, mimo matchy. Choć to akurat głupie myślenie, wiem. Na pewno swoje robi miejsce zamieszkania, tego jestem świadoma. No nic! Co ma być, to będzie. Poza tym Cons pamiętaj że czeka nas speed dating w przestworzach ---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- [1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88311517] Mnie też rozwalają związki, w których totalnie nic nie gra no ale "przecież się kochamy". No tylko sama miłość nie wystarcza, niestety. Można kogoś kochać i jednocześnie wiedzieć, że nie jest dla Ciebie. [/QUOTE] Tutaj chyba też wchodzi w grę strach przed rozstaniem i układaniem sobie życia na nowo, tak jak rozmawiałyśmy ostatnio. Ludzie sobie nie wyobrażają, że może istnieć życie bez tego konkretnego partnera, i ba! że to życie może być dobre |
2020-11-24, 11:56 | #2856 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Mili, mocno przytulam Rozumiem, co czujesz... wiele razy miałam takie etapy, czasami naprawdę kilkumiesięczne, gdzie miałam wrażenie, że wszyscy randkują, a ja nie. Nie dość, że z nikim nie rozmawiałam, to tinder chyba 3 razy usuwał mi konto Miałam wrażenie, że świat randek jest nie dla mnie, że każdy wieczór i noc będę spędzała z Bridget Jones i czekoladą, a seks zostanie tylko odległym wspomnieniem. Wiadomo, że seans ze słodkościami jest fajny, ale mijały miesiące, a mnie nawet za rękę nie złapał żaden facet, z nikim nie rozmawiałam, nie słyszałam komplementu, a każdy dzień kobiet czy walentynki to był koszmar, bo miałam wrażenie, że każdy jest wtedy z kimś, a ja nie. Takie okresy przychodzą do mnie co jakiś czas. Nie lubię ich, ale wiele im zawdzięczam. Ja zawsze długo musze odpoczywać po związkach, relacjach, więc domyślam się, że po randkowiczu będzie podobnie. Chociaż tym razem, już trochę zahartowana, patrzę trochę inaczej w przyszłość.
Wiele ostatnio myślę o roli relacji, miłości, małżenstwa, macierzynstwa w moim życiu, bo czuję, że dopiero teraz te poglądy mają solidne fundamenty i to mi też pomaga nie porównywać się do innych. Kiedyś bardzo bym zazdrościła innym randek czy związków, ale z różnych powodów... teraz już tak nie jest Wiem, że to trudne, ale uświadom sobie, że wszystko w życiu jest tymczasowe. To, co dobre, a także to, co złe Nawet jesli trwa to już kilka tygodni, czy miesięcy - minie. Bardzo podobają mi się słowa W. Szymborskiej, że księga zdarzeń jest zawsze w połowie otwarta Ten czas, jak ja to mówiłam "posuchy", wcale nie jest taki pusty czy bez sensu, jakby się na początku wydawało. Mówi się, że trawa u sąsiada zawsze zieleńsza... a trawa jest zielona tam, gdzie ją podlewamy i o nią dbamy. Ale mi się załączyło filozofowanie w pracy ---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ---------- Co do byle jakich związków - mam nadzieję, że mój temperament nigdy nie zostanie na tyle uśpiony, abym tkwiła w czymś, co jest byle jakie. Jeden z moich byłych stwierdził, że mam takie wyobrażenia o związkach, bo "za dużo filmów się naoglądałam". Zaden z moich powazniejszych randkowiczów nie wychodził poza typowe schematy jesli chodzi o relacje, wiec gdzies w góry wiedziałam - to yebnie. Zbyt wiele super małżenstw się naoglądałam w rodzinie, aby być z kimś dla samego bycia. Każdego zadowala co innego. Ale ja wierzę, że warto dążyć do tego, aby w zyciu było nam bardzo dobrze, a nie "znośnie" |
2020-11-24, 12:20 | #2857 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Że na początku bardzo boli, bo się dogrzebujesz do ciemnych stron, i to wygrzebywanie odbywa się właśnie czasem na siłę. Na siłę przypominasz sobie o jakichś rzeczach o których już dawno zapomniałaś i terapeuci właśnie bywają wtedy namolni. Dlatego właśnie często ludzie się wtedy wkurzają i przerywają terapię w połowie. Ale potem jak to wszystko już wygrzebiesz to dopiero masz szansę, żeby to wszystko uleczyć. Cytat:
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88310282]Przytul - może zrób sobie przerwę od terapii, ale nie porzucaj. Poszukaj kogoś innego. Widocznie nie zgraliście się z terapeutą. W ogóle dzisiaj w pracy miałam przedziwną/zabawną/przykrą sytuacje. Jestem jedyną osobą w pracy, która jest sama, nie ma dziecka, nie miała ślubu itp. No i dzisiaj siedzimy z dziewczynami, już pod koniec dnia i jedna mówi "a mi to sie nie chce wracac do domu, musze tyle garów pozmywać". A ja tak LOL, to mąż nie umie? (a to był juz ktorys raz, ze ona narzeka, ze musi sprzatac, bo idzie weekend i ona to by wolała w pracy siedziec). No niby umie, "ale wiecie same" XD Dołączyła się następna, ktora ma dwójke dzieci, dosyć małych i mowi, ze jej to sie marzy zmywanie naczyn w spokoju, bo z dziecmi to w ogole kaplica, a co tu mówić o randkach czy leniwych weekendach. Przyszła trzecia, która jest matką, ale z ojcem dziecka toczy jakies batalie sądowe. No i się okazało, że ja to mam najlepiej i w ogole "zazdro Pandora". A ja sobie myślę - kurde, wiem Bo faktycznie jestem na etapie, ze małżeństwo bardziej kojarzy mi się ze słowem "uwiązanie" niż "poczucie bezpieczenstwa". Ale przykre bylo to, ze dziewczyny były po ślubie całkiem niedługo i tu taka szarość. Czy tak musi być zawsze? Ciekawe.[/QUOTE] Pandora, bo to właśnie tak często wygląda w Polsce. Stereotyp matki Polki. Kobiety często robią kariery lub po prostu ciężko pracują 8h + nadgodziny a do tego mają drugi etat w domu z dzieciaki, sprzątaniem i dbaniem o dom i o męża, żeby nie uciekł. Wciąż w wielu domach nie jest przyjęte, ze mężczyzni partycypują po połowie w obowiązkach domowych. Jak dodamy do tego, że często wielu ludzi w Polsce nie stać na wynajęcie opiekunki do dzieciaków na cały etat to mamy koszmar...Dla takiej kobiety.. Dlatego to co mówiły Twoje koleżanki z pracy mnie nie dziwi. Tak w Polsce wygląda macierzyństwo i to jest jeden z powodów dla których mi się nigdy do tego nie spieszyło. Słodko to wygląda tylko na (pozowanych ) zdjęciach albo w domach gdzie facet wspiera partnerkę i partycypuje we wszystkim, jest super sytuacja finansowa, żeby nie siedzieć większości życia w robocie, do tego jest opiekunka do dzieci, żeby odciążyć kobietę. Ale nie oszukujmy się. Jaki procent stanowią takie domy??? Cytat:
Nie chcę się absolutnie w nic angażować. Po raz pierwszy od nie wiem ilu lat [1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88311386]Rurq szczerze mówiąc to trochę mam dylemat co zrobić bo z jednej strony było naprawdę miło, ale bez chemii. Z drugiej strony z eksem iskry leciały od początku, a po czasie okazało się, że w sumie niewiele więcej nas łączyło. Tak sobie rozkminiam ostatnio czy istnieje jakiś złoty środek Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Spotkałabym się drugi raz a jak nie będzie tego flow to dałabym sobie spokój Cytat:
|
||||
2020-11-24, 12:37 | #2858 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88311607]warto dążyć do tego, aby w zyciu było nam bardzo dobrze, a nie "znośnie" [/QUOTE]
Nie wiem co zacytować, tyle fajnych rzeczy powiedziałaś Ale z tym chyba najbardziej się zgadzam. Po ostatnim facecie sobie powiedziałam, że nigdy więcej nie idę na żadne kompromisy. Albo relacja 11/10 albo nic. Więc mam nic ale jakże mi z tym nic dobrze! |
2020-11-24, 12:48 | #2859 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
No i mam też tak, że naprawdę jestem świadoma wielu rzeczy. Kiedyś jak brałam udział w jakiejś dyskusji to się mnie jedna kobieta spytała czy jestem psychoterapeutką, bo ona sama jest i to, co mówię, jest jej bliskie i bardzo ułożone. Cytat:
Nawet też takie sprawy jak fotogeniczność (moja zmora). Nienawidzę pozować do zdjęć, bo jestem sztywna przed aparatem i nie lubię wybierać zdjęcia, które ma się pokazywać jako pierwsze. Lokalizacja też bardzo może ograniczać, chyba nawet bardziej. Do tego pandemia. I w ogóle ciężko jest. Jak miałam konto to do mnie pisali, ale nie tacy, których bym chciała, co też zniechęca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2020-11-24, 14:57 | #2860 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 680
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Ja nigdy nawet nie pomyślałam, żeby na terapii płakać, a ogólnie zawsze jestem kompletną beksą. Dla mnie to było normalne jak mnie rodzice traktowali i nie jest mi przykro z tego powodu. A on patrzy na mnie z takim żalem i współczuciem w oczach i ogólnie okazuje się, że wszystko robię źle i to wszystko przez rodziców lub byłego.
Byłam długo zadowolona z terapii, bo dowiedziałam się cennych rzeczy czyt. o wiele spraw uważałam za normalne, a dowiedziałam się, że nie są, ale za tymnie idzie nic jak sobie z tym radzić i jak to zmienić. Po pół roku ciągle robię te same błędy, a tylko narasta frustracja, bo wiem dlaczego to robię. |
2020-11-24, 17:17 | #2861 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88311517]Dokładnie.
Mnie też rozwalają związki, w których totalnie nic nie gra no ale "przecież się kochamy". No tylko sama miłość nie wystarcza, niestety. Można kogoś kochać i jednocześnie wiedzieć, że nie jest dla Ciebie. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] W punkt. sunshinebutterfly jakoś tak ostatnio wychodzi, że w poniedziałki dzieją się najciekawsze rzeczy
__________________
|
2020-11-24, 17:19 | #2862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Pandorka, dziękuję!
Ale ja też sprostuje - nie uważam absolutnie, żeby moje życie było mniej fajne, gorsze od życia ludzi randkujących czy będących w stałych związkach (to tak w nawiazaniu to tej trawy zielenszej u sąsiada ). Jest po prostu inne. To, jak bardzo życie odsunęło mnie w tym roku od tego, co jeszcze rok temu chwytalam już z radością jedną ręką (bycie żoną ukochanego czlowieka, a być może i za jakiś czas matką), jest dla mnie najlepszą lekcją tego, że wszystko się zmienia i to zupełnie niezależnie ode mnie. Wiec sobie żyję, dbajac o siebie i o tych, ktorzy chcą być w moim życiu. Tesknie czasami za utraconym i niezrealizowanym zyciem i nie mam pojęcia, czy mi dane bedzie jeszcze stworzyc zwiazek z facetem. Na razie chcialabym po prostu z jakims facetem pogadac i isc na spacer. Tylko tyle MiamiGlow, ja mam konto na Tinderze i sympatii. Mam kilka zdjęć, takich naturalnych (w sensie amatorskich, nie jakieś profesjonalne sesje), jestem na nich uśmiechnięta, swobodna (tak się czuje przed aparatem), widać i twarz, i mnie cala. Mam opis. Nie wiem co jeszcze mogę zrobić. Te kilka lat temu jak byłam na portalach, często z kimś pisałam. A na takiej samej zasadzie miałam utworzone konto. Moze więc jednak wiek ma u mnie jakieś znaczenie i faceci chętniej piszą do młodszych? Nie wiem, tak sobie gdybam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-11-24, 17:35 | #2863 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 270
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Nie jestem singielką, ale wpadłam i przeczytałam ostanie posty, bo podesłałam koleżance-singielce, która szuka wsparcia. Jeśli 90 to Twój rok urodzenia, to jesteśmy w prawie tym samym wieku (ja mam 29). Sama siedziałam swojego czasu na kilku portalach, więc mniej więcej wiem jak to działa. Sporo kolegów w moim wieku też ma portale i tak w skrócie, co mi mówili ,,od tej męskiej strony": - 90-99 proc. patrzy BARDZO na wygląd, opis jest dopiero na dole listy, niestety, taki sam procent deklaruje, że dziewczyna musi być szczupła/ umiarkowanej wagi, żaden nie chciał z nadwagą - jeśli dziewczyna ze zdjęcia się spodoba (figura, twarz, włosy- bardzo na to zwracają uwagę) dopiero zaczyna się kryterium opisu, wykształceni z reguły zwracają na to uwagę, sami wolą taką partnerkę, jeśli oczywiście szukają kogoś na poważnie, istotne jest, aby jest mieć o czym pogadać, złapać wspólny język, bez tego niestety rozmowa szybko się urywa - kiedy ja siedziałam na portalu miałam 25-26 lat i zagadywali do mnie różni faceci ( i młodsi i starsi), natomiast koledzy, którzy byli w okolicy 30 lub już mieli powyżej, byli zainteresowani właściwie tylko młodszymi dziewczynami- w przedziale powiedzmy 23-27, ja bym nie skreślała na Twoim miejscu osób starszych od siebie np. kilkanaście lat starszych, ale to już oczywiście kwestia Twoich preferencji Edytowane przez alexandraaa09 Czas edycji: 2020-11-24 o 17:37 |
|
2020-11-24, 17:42 | #2864 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
A tam z tą wagą Najwięcej seksu mam, gdy i rozmiar większy
Wiem Mili, że nie mialas na mysli, ze twoje zycie jest beznadziejne, tylko inne właśnie inne. Ale wiem, że czasami to smuci... Będzie dobrze Bo czy cokolwiek może być gorsze od tego roku ? |
2020-11-24, 17:46 | #2865 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88312458]A tam z tą wagą Najwięcej seksu mam, gdy i rozmiar większy
Wiem Mili, że nie mialas na mysli, ze twoje zycie jest beznadziejne, tylko inne właśnie inne. Ale wiem, że czasami to smuci... Będzie dobrze Bo czy cokolwiek może być gorsze od tego roku ? [/QUOTE] Może Edytowane przez 694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07 Czas edycji: 2020-11-24 o 17:49 |
2020-11-24, 17:55 | #2866 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Co do ostatniej rady - statystyki jednak mówią, że kobiety żyją dłużej, to nie ma co sobie brać starszego chcąc spędzić z kimś życie .
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2020-11-24 o 18:03 |
2020-11-24, 18:02 | #2867 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
|
2020-11-24, 18:04 | #2868 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 278
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Mili, mam bardzo podobnie czytając tutaj historie dziewczyn. Odzew akurat mam bardzo duży, ale co z tego - nic. Jak ktoś tutaj kiedyś napisał, bo grzyba, byśmy schlebiały sobą tuzinom facetów, wystarczy ten jeden i bez względu na to, ilu facetów się odzywa i tak ten wyjątek zdarza się naprawdę sporadycznie. Czasami łut szczęścia w najmniej oczekiwanym momencie...
Nie wiem, czy to nie jest kwestia tego, że nie mimo upływu tylu miesięcy chyba nadal nie jestem z tym wewnętrznie pogodzona, gdzieś na dnie nadal zalega mój były, mimo, że niby coraz mniej o tym myślę. I to kładzie się cieniem na postrzeganie innych mężczyzn. Raz, że przeglądając profile mam wrażenie, że ciągle widzę te same twarze, nie wiem, czy tak działa moja pamięć, ale jeszcze kilka lat temu miałam poczucie, że na x osób, które przelatywały mi przez palce pojawiał się chociaż ten jeden ktoś, którego byłam ciekawa, niekoniecznie coś z tego wychodziło, ale chociaż ta elementarna ciekawość, teraz nic, sztampowe rozmowy, na które nie mam chęci, żadnego zaintrygowania. A dwa, że jestem jeszcze kilka lat starsza od Mili i faceci, którzy mi pozostają zwykle się już po bardzo skomplikowanych przejściach. Cóż... |
2020-11-24, 18:13 | #2869 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 270
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Ja osobiście uważam, że nie ma co się na siłę zamykać- lepiej te kilka/ kiklkanaście lat mniej ze sobą, ale szczęśliwie (przecież to nie wyklucza życia ze sobą kilkadziesiąt lat razem np.30- 40 )
|
2020-11-24, 18:28 | #2870 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
No wiadomo, że chyba żadna tu z nas na siłę nie kieruje sie data urodzenia faceta. Ale takie są fakty - bardziej opłaca się brać młodszego A co, to tylko facetom wolno
|
2020-11-24, 18:36 | #2871 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-11-24, 18:41 | #2872 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88312602]Całe szczęście twoi koledzy nie są odzwierciedleniem całej męskiej populacji z jakiej racji miałabym chcieć być z facetem w okolicach 40? Bo serio nie widzę żadnych zalet takiej relacji... Mam 29 lat i jak najbardziej piszą do mnie faceci w okolicach 30. Także tego, może nie traktujmy znowu facetów jak jednostkę że zbiorowym mózgiem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. Jeden woli szczupłe, drugi okrąglejsze, a trzeciemu jest wszystko jedno. Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
2020-11-24, 18:46 | #2873 | |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Spoko jest niczego nie wykluczać, ale tak generalnie wiadomo, że każdy dokonuje wyborów według własnych "wytycznych".
__________________
|
|
2020-11-24, 18:50 | #2874 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-12
Wiadomości: 22
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;88312612]Dokładnie. Jeden woli szczupłe, drugi okrąglejsze, a trzeciemu jest wszystko jedno.
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] Edytowane przez Takawizazanka55 Czas edycji: 2020-11-24 o 18:57 |
2020-11-24, 19:00 | #2875 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 270
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
https://mamadu.pl/133037,zapytano-me...kszosc-kobiet#
https://www.ofeminin.pl/milosc/zwiaz...zyznom/tzdcgnf to tylko przykładowe to tak apropos, nie ma co się oszukiować, że tendecja preferencji jest 50:50 |
2020-11-24, 19:27 | #2876 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
Wysłane z mojego Redmi 7A przy użyciu Tapatalka |
|
2020-11-24, 19:41 | #2877 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 812
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Pamietam jak wchodził Tinder na rynek.. hm powiedzmy jakies 5 lat temu to mialam wrazenie ze bylo pelno tam facetow z ktorymi mozna nawet na poczatkowym etapie pogadac. Moze jestem za wybradna i nie powinnam oceniac po wygladzie ale widze przystojniaczki z golymi klatami (nie dzieki) albo cos w styliu Chlopaki do WzieciaMało normalnych, przynajmniej na pierwszy rzut oka. A poza tym sama nie mam jakos duzo par,a juz mi sie zdarzylo ze facet usuwal mnie zaraz po sparowaniu albo krotkiej rozmowie
Dodatkowo jestem wysoka (178cm) i niestety nieugieta jesli chodzi o wzrost potencjalnego partnera. Chcialabym zeby nie był nizszy, fajnie by bylo jakby byl kilka cm wyzszy ale 180cm z wielkim sercem i chemia rowniec chetnie bym przygarnela
__________________
Słodycze i niezdrowe jedzenie Waga w dół ! ... |
2020-11-24, 20:08 | #2878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Szczerze mowiac ja czesciej wsrod znajomych widze tendencje do szybkiego konczenia zwiazkow (bez nawet proby ratowania) anizeli trwania w zwiazku przez strach przed samotnoscia
|
2020-11-24, 20:18 | #2879 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Zgadzam sie, nie ma co oceniać wszystkich na podstawie kolegów jednej osoby. Nie sadze żeby była to zroznicowana grupa badawcza
Lolek, a ja w sumie jedno i drugie widzę. I łatwe odpuszczanie i tkwienie bez sensu. Trzeba być po stronie zdrowego rozsądku i tyle |
2020-11-24, 20:23 | #2880 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Singielki 25+ cz. XV
Cytat:
W ogóle co to za kryterium, trochę słabo to wygląda. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:37.