Uwaga! Niebiezpieczeństwo ;)

[Malattia_]

Napisane przez kulbit

Moje autko to nie "renówka" ale to podobno auto nie dla kobiet więc moze bagaznik specjlanie tak zaprojektowany
Jeszcze mi sie przypomniało ze jak na zimę zaczynaja "zamykać" tramwaje i trzeba drzwi przyciskiem otwierac to ja tez dziubie kostką zgiętego palca Raz nawet nie mogłam wcisnąć ta kostka i jakis facet stał obok i z politowaniem patrząc na mnie wcisnął mi ten przycisk, wtedy akurat miałam stanowczo juz za długie pazury

Hohoh, ale dżentelmen z niego

[kulbit]

Tak Malattia
A jeszcze mi się przypomniało ze mam duzy problem z otwieraniem czajnika elektrycznego w pracy

[karah1]

heheh widze ze nie tylko ja mam "przygody paznokciowe" wy tez bywacie sierotkami


[guote=malattia_]Pewnego dnia w gabinecie projektantów Renault:
- Aha! zrobie im taki bagażnik, że połamią wszystkie pazurki! - a wokol rozległ się psychopatyczny śmiech.

Koniec [/quote]

DOBRE hihihi

a tak przypomnialy mi sie jeszcze dwa wypadki
jesli chodzi o samochody to ktoregos pieknego dnia jechalismy z TZ na zakupki i oczywiscie niemoglem sie doczekac az wejde do sklepow i zaczne łowy heheh otwierajac drzwi złamalam paznokietek o klameczke a co najgorsze niemialam pilniczka i tak strasznie zle sie czulam na tych zakupach co bralam jakas rzecz do reki to czulam jak zachaczam ja paznokciem az mnie ciarki przechodzily brrrr
przygoda nr.2
(mialam żelówki)
wyglupialam sie z moim TŻ w domku no i w pewnym momencie sie przewrocilam na podloge i jak to ja zaczelam udawac ze jestem taka bardzo poszkodwana i musi mnie teraz zalowac no to TŻ zaczol isc w moim kierunku zeby pomoc mi wstac z podlogi i pozalowac jak nalezy no i takmi pomogl ze nadepnol mi na paluszek a moj paznokiec pek na dwie polowki... wygladlao to strasznie glupio a conajgorsze nie odpadl sam musialam go zerwac bo nie nadawal sie do naprawy jak zerwalam tipsika to zostala mi chyba tylko jedna warstwa plytki paznokcia i jak dorabialam sobie pazurka to dopiero bolalooo

[Edwina2111]

Napisane przez Malattia_

Albo to był facet z krótkimi paznokciami albo zawistna kobieta, która nie potrafi wychodować swoich

Pewnego dnia w gabinecie projektantów Renault:
- Aha! zrobie im taki bagażnik, że połamią wszystkie pazurki! - a wokol rozległ się psychopatyczny śmiech.

Koniec

Chciałam zauważyć, że nie tylko Renault tak ma. W moim "peżociku" bagażnik otwiera się również przez wciśnięcie zamka. Może doszło do kradzieży tego cennego patentu?

Ja swój bagażnik otwieram, wciskając go bryloczkiem od kluczyków. Na szczęście mam taki pasujący.

Za to nie wiem jak wy, ale ja mam również problemy z "wyłuskiwaniem" monety wsadzonej do wózka w markecie. Doświadczyłam już utraty pazura, jak się ta pięciozłotówka zacięła i nie chciała wydłubać.

[Angel@]

Świetny wątek
Ja dołączam do grona mających problemy z:
- robieniem sałatek (często zdaża mi się skrócić pazurka za pomocą noża lub tarki)
- otwieraniem bagażnika w aucie (moja nowa fura ma już bagażnik otwierany pilotem )
- zapinaniem klamerek przy butach
Nie cierpię też odkurzacza, mycia okien i zakładania psu obroży
A i pozdrawiam wszystkie wizażanki lubiące tak jak ja od czasu do czasu wyskoczyć do kręgielni

[gosik.s]

Wychodzi na to, że równie szkodzi posiadanie autka, jak i nieposiadanie go (bo wtedy czyhają przyciski w środkach komunikacji publicznej)

Masakryczne dla pazurków może być również tarcie ziemniaków na placki. A tak je lubię

[zaczarovana]

:sciana: :sciana: aaaaa
złamałam dziisaj żelka na drzwiach

[Malattia_]

Napisane przez Angel@

- otwieraniem bagażnika w aucie (moja nowa fura ma już bagażnik otwierany pilotem )

No to Angel@ nam burżuje

Oj, zaczarovana Jak to sie stało?

[paulakrk]

Napisane przez zaczarovana

:sciana: :sciana: aaaaa
złamałam dziisaj żelka na drzwiach

Opowiedz nam swoją historię

[...:::oblabobla:::...]

Od razu wspomne ze mam tak twarde paznokcie ze rzadko mi sie lamia, ale jak juz to sie stanie to centralnie na pol... i krew mi sie leje Mi najbardziej lamaly sie pazurki w liceum (mialam takie dlugie jak teraz) na lekcjach WF O ZGROZO! Jak gralam w: kosza, siatkowke, pilke reczna, itd. Albo jak wyjmowalam zeszyty z torebki (wciskalam na sile zeszyty w twardej oprawce do torebki a potem ich wyciagnac nie moglam )
Jak zamykalam drzwi, i musialam sie spieszyc bo alarm zaczynal wyc po 15 s. zlamalam sobie paznokcie (wskazujacy i srodkowy) tak, ze farmaceutka w aptece schowala sie pod lade jak kupowalam plaster.... pol pazurka pratkycznie wisialo na skórze... A wszystko przez to ze sie zagapilam

[Malattia_]

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

Od razu wspomne ze mam tak twarde paznokcie ze rzadko mi sie lamia, ale jak juz to sie stanie to centralnie na pol... i krew mi sie leje Mi najbardziej lamaly sie pazurki w liceum (mialam takie dlugie jak teraz) na lekcjach WF O ZGROZO! Jak gralam w: kosza, siatkowke, pilke reczna, itd. Albo jak wyjmowalam zeszyty z torebki (wciskalam na sile zeszyty w twardej oprawce do torebki a potem ich wyciagnac nie moglam )
Jak zamykalam drzwi, i musialam sie spieszyc bo alarm zaczynal wyc po 15 s. zlamalam sobie paznokcie (wskazujacy i srodkowy) tak, ze farmaceutka w aptece schowala sie pod lade jak kupowalam plaster.... pol pazurka pratkycznie wisialo na skórze... A wszystko przez to ze sie zagapilam

Ostro siosto

[m.a.r.t.a]

Ściana, ściana i jeszcze raz cholerna ściana tez musiałam na nia wpaść , pozdrawiam

[Malattia_]

Napisane przez m.a.r.t.a

Ściana, ściana i jeszcze raz cholerna ściana tez musiałam na nia wpaść , pozdrawiam

Wpadłaś na ściane?

[desso]

a ja jeszcze dodam domofony,takie płaskie zmałymi cyferkami,ni złamałam co prawda o nie paznokcia,ale mam wrażenie że to tylko kwestia czasu,bo "pukanie" nie da rady-za małe są, opuszkami palców-oczywiste.więc za kazdym raze musze je "klikać",waląc czubkiem paznokcia,awrrra najgorsze są zimą,bo im chyba jakies diodki zamarzają przy -28

[Malattia_]

Napisane przez desso

a ja jeszcze dodam domofony,takie płaskie zmałymi cyferkami,ni złamałam co prawda o nie paznokcia,ale mam wrażenie że to tylko kwestia czasu,bo "pukanie" nie da rady-za małe są, opuszkami palców-oczywiste.więc za kazdym raze musze je "klikać",waląc czubkiem paznokcia,awrrra najgorsze są zimą,bo im chyba jakies diodki zamarzają przy -28

Heheh, na szczęście nie mam styczności z takimi

[kulbit]

A ja dzis sromotnie złamałam pazura.. będąc w kibelku i robiąc nie powiem co.. Ale chyba wcześnie musiłąm jakoś go puknąc czy jak.. Fakt faktem ze pazur złamany jak.. buu

[Malattia_]

Napisane przez kulbit

A ja dzis sromotnie złamałam pazura.. będąc w kibelku i robiąc nie powiem co.. Ale chyba wcześnie musiłąm jakoś go puknąc czy jak.. Fakt faktem ze pazur złamany jak.. buu

Ojjj, ale w jaki sposób się złamał?

[basiao84]

Napisane przez Malattia_

Wiecie, ja jeszcze jestem w stanie zrozumiec puszki od napojów, można otworzyć samym palcem albo pieniązkiem zahaczyć, jednak w ogole nie rozumiem dla kogo robione są zamknięcia puszek z pokarmem dla psów. Trzyba miec nie tylko pazurki ale i paluchy ze stali

ja każdą jedną puszkę otwieram... przy pomocy łyżeczki- no zahaczam sobie tą częścią, za ktorą się łyzeczkę trzyma

[kulbit]

Basia ja też tak owieram wszytski puszki - a raczej puszke zmoja kochana Lavazza i czasem Red Bulla
Malattia nie pytaj.. bo wstyd gadać

[Malattia_]

Napisane przez kulbit

Basia ja też tak owieram wszytski puszki - a raczej puszke zmoja kochana Lavazza i czasem Red Bulla
Malattia nie pytaj.. bo wstyd gadać

Nie wiem jak Wam chwodzi tam ta łyżeczka Kulbit mów mów, serio

[Mrs.Lara]

Nie wiem czy to bylo jjuz wymienione ale mnie doprowadzaja do szalu zasuwaki przy spodniach I guziki przy dzinsach.

[Malattia_]

Napisane przez Mrs.Lara

Nie wiem czy to bylo jjuz wymienione ale mnie doprowadzaja do szalu zasuwaki przy spodniach I guziki przy dzinsach.

Nie było wymieniane Ufff, kolejna sytuacja mnie nie dotyczy, ponieważ nie nosze spodni

[m.a.r.t.a]

Napisane przez Malattia_

Wpadłaś na ściane?

taa byłam w łazience a dokładnie prysznicowałam sie , zadzwonił telefon to migiem złapałam za recznik i biegłam do pokoju, niefortunnie poślizgłam sie na kafelkach i wpadłam w ściane . Niech żyje zgrabność

[Malattia_]

Napisane przez m.a.r.t.a

taa byłam w łazience a dokładnie prysznicowałam sie , zadzwonił telefon to migiem złapałam za recznik i biegłam do pokoju, niefortunnie poślizgłam sie na kafelkach i wpadłam w ściane . Niech żyje zgrabność

To dobrze, że nic poważniejszego się nie stało

[fruit]

zapinanie rozporka
otwieranie puszek
zdrapywanie czegokolwiek
i wiele innych...
Mi przy takich sytuacjach paznokcie raczej się nie łamią tylko wyginają o 180 stopni(brrr....bardz o to nieprzyjemne)

[kiciulka1985]

Najwieksze niebezpieczenstwa dla moich pazurkow :

1. ja sama w stanie upojenia alkoholowego (mania obcinania pazurkow po pijaku)

2. kregle...

3. sciany ... ( czasem mozna nie trafic w drzwi i cala sile z ktora chcialo sie popchnac drzwi wladowac w sciane ... auuu... )

[patricja]

Napisane przez kiciulka1985

3. sciany ... ( czasem mozna nie trafic w drzwi i cala sile z ktora chcialo sie popchnac drzwi wladowac w sciane ... auuu... )

To też w stanie upojenia? hihihi

[kiciulka1985]

Napisane przez patricja

To też w stanie upojenia? hihihi

wlasnie nie na trzezwo
w stanie upojenia pilnuje sie bardzo czy trafie tam gdzie chce

[patricja]

hihihi gps aktywowany % sprytne

[desso]

a ja jeszcze dodaję wciskacze przy przejściach dla pieszych,tez się kiedys tak meczyłam,że się pan za mną zlitował nade mną