Erasmus

[ewakka]

Witam was drogie Wizażanki Piszę na tym forum, gdyż nie ukrywam, że uważam je za jedno z najbardziej, że tak powiem przyjaznych. A potrzeba mi jakiejś wskazówki i za każdą z góry dziękuję. Przechodzę do rzeczy - jak można wywnioskować z tytułu, wybieram się na Erasmusa, to znaczy na razie dopiero zamierzam składać papiery, czy się dostanę - nie wiem, no ale bardzo mi na tym zależy. Spośród umów, które ma podpisane moja uczelnia, jest jeden uniwersytet, który szczególnie mi się podoba . Nie wiem dlaczego, po prostu coś na zasadzie instynktownego "chcę tam jechać", gdy wstępnie zapoznałam się z erasmusową ofertą mojej uczelni. Problem jednak polega na tym, że jest tam tylko jedno miejsce z mojej uczelni, wiec nawet gdybym się dostała musiałabym pojechać sama, co mnie odrobinę stresuję. Zawsze z kimś z uniwersytetu raźniej, a tak samej - przyznam, że nie wiem czy bym sobie poradziła zwłaszcza, że nie uważam się za jakąś szczególnie przebojową istotę. Stąd, więc moje pytanie do wszystkich z was, które mają jakieś doświadczenie erasmusowe, czy jechałyście same z uczelni, czy z kimś? I czy faktycznie, jeżeli jechałyście same to jak to w waszym przypadku wyglądało?

[trocka8]

a masz kogoś z kim chciałabyś jechać konkretnego czy po prostu tak sobie dumasz? ogólnie jest tak, że jeżeli jest mniej miejsc niż chętnych to można napisać bezpośrednio do biura współpracy międzynarodowej/koordynatora z uniwersytetu, na który chcesz wyjechać i zapytać czy nie przyjęliby więcej osób. z tego co słyszałam u mnie przynajmniej - bardzo często się zgadzają.

[ewakka]

na razie dumam xdd nie, nie chodzi mi o nikogo konkretnego. szczerze powiedziawszy nie mam bladego pojęcia jak wyglądają te nieformalne "procedury erasmusowe", w sensie, czy jeśli się dostajesz z kimś z uczelni to się z nim kontaktujesz i jakoś z nim jedziesz, czy wręcz przeciwnie -jeśli jest to dla ciebie kompletnie nieznana osoba, kombinujesz wyjazd na własną rękę... po prostu zależy mi na tym miejscu i zastanawiam się czy takie samotne wyjeżdżanie na Erasmusa jest czymś normalnym i powszechnym i czy wymaga dużych, że tak powiem zdolności organizacyjnych

[idoncare]

ja byłam w prawdzie na Erasmusie ze swoim chłopakiem ( z naszego uniwerku były wolne dwa miejsca), no i na miejscu okazało się, że praktycznie wszyscy przyjechali sami Mówię praktycznie, iż oczywiście były przypadki, że 3 dziewczyny były z jednego uniwerku, ba nawet z jednego roku i grupy Ale pozostali Polacy przyjechali sami i nie wydaje mi się, że byli jacyś zagubieni i bardziej zorganizowani. Oczywiście wszystko zależy od człowieka... ale nie ma się co martwić na zapas

[plina]

Ja pojechałam sama i nie chciałabym jechać z kimś... Na Erasmusa jechałam uczyć się samodzielności i poznań NOWYCH ludzi .

[kasiacro]

Witam, ja również składam wniosek o wyjazd na Erasmusa
waham się tylko na jaką uczelnię, bo pod uwagę biorę 2 uczelnie we Włoszech : Turyn i Viterbo. Nie wiem na którą się zdecydować głównie ze względu na kasę.. stypendium będzie wynosić około 350 euro... na pewno łatwiej będzie mi się utrzymać w Viterbo ... ale z drugiej strony wyjazd do Turynu mnie bardzo nęci... Może orientujecie się w wydatkach, na mieszkanie, jedzenie itd. Wiem ze z z taką kwotą to nie poszaleję i muszę dołożyć kwestia tylko ile... Może któraś z Wizażanek mogłaby mi doradzić?

[ktz]

Myślę, że zupełnie nie musisz się martwić tym, że jedziesz sama. Większość ludzi tak robi. I jeśli coś wewnętrznie mówi Ci, że ten właśnie Uniwersytet jest dla Ciebie, to jedź tam i się niczym nie przejmuj. Ja tak zrobiłam i nie żałuję
Co prawda z mojego uniwersytetu do tego samego miasta jechały jeszcze trzy inne osoby, ale nie znaliśmy się wcześniej. Jakoś tak wyszło. Poznaliśmy się na miejscu i okazało się, że tylko z jedną osoba z tej trójki nawiązałam bliższą znajomość. A poza tym poznałam mnóstwo nowych ludzi. Fakt, przynajmniej na początku jest raźniej jadąc z kimś, ale po kilku dniach zyskujesz i tak sporą grupę nowych znajomych.
Pamiętam jak pierwszego dnia byłam zupełnie zagubiona i przerażona. Ale tak się czują na początku chyba wszyscy Erasmusi i wszystkim zależy na tym, by poznać nowych ludzi. Także nie zrażaj się pierwszymi wrażeniami, jestem pewna, że i tak będzie to jeden z fajniejszych okresów w Twoim życiu

Co do cen we Włoszech - ciężko mi coś doradzić, ja jestem aktualnie na Erasmusie we Francji. I też miałam dylemat czy Paryż, czy mniejsze miasto 100 km od Paryża. Wybrałam to mniejsze, właśnie głównie ze względu na koszty utrzymania i nie żałuję. Nie muszę jakoś strasznie oszczędzać, całkiem sporo podróżuję, a nie dokładam za dużo do stypendium z własnych środków (dostaję 400 euro/miesiąc). Paryż odwiedzam dosyć często i uważam, że jest to cudowne miasto, ale nie wyobrażam sobie chyba mieszkania tam.

[niestereotypowa88]

Erasmus to super przygoda! Polecam Wiedeń
Na swoim blogu zrobiłam wywiad ze studentem- doktorantem który został wysłany właśnie do Wiednia ;-)
zapraszam serdecznie zainteresowanych
niestereotypowa88.pinger. pl/m/12073198/wywiad-wymiana-studencka

[ziomaska]

A ja się załapałam na przygodę w Hiszpanii.
Początkowo ciężko było... Inny kraj, język, wynajem mieszkania, wszystko na opak))
Ale teraz zostały świetne wspomnienia
Chciałabym tam wrócić. Nie było ciężko się dostać o dziwo

[Asiala26]

Hej.
W sierpniu tego roku zamierzam wyjechać na Erasmusa do Szwecji. Mam już załatwione formalności, pozostała tylko kwestia mieszkania/akademika. Bardzo chciałabym wyjechać tam z chłopakiem, który już nie studiuje a chciałby znaleźć tam prace. Nie wiem czy powinnam zgłaszać że chce wyjechać razem z nim bo to byłyby większe koszty za mieszkanie i do tego mogli by wogóle się nie zgodzić. Słyszałam że są tam cieci na mieszkanie z parą. Znacie może osoby, które tak wyjeżdżały w poprzednich latach lub byłyście w takiej sytuacji?
Bardzo proszę o rady....

[kaaamiila]

Cześć! Potrzebuję pomocy w znalezieniu pokoju w Bolonii. Wybieram się na Erasmusa już za miesięc, a dopiero teraz zabieram się za znalezienie miejsca do spania. Szukam pokoju dla 2 osób, ale póki co, nikt mi nie odpowiada na wysłane maile dotyczące ogłoszeń, które mnie interesowały. Może ktoś z was ma doświadczenia w tej sprawie, konkretnie w Bolonii i ma jakieś namiary, gdzie najlepiej szukać? Bardzo proszę o pomoc