|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2011-06-27, 20:50 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
fochliwy tż:(
kochane..proszę was o pomoc w pewnej kwestii..jak mów mój tytuł chodzi mi o mojego tż już rok razem jesteśmy..szczęśliwi,zero poważnych kłótni..ale co z tego? ja już bym wolała poważnie się pokłócić niż to co jest..
chodzi o to ,że mój tż niemal co tydzień się na mnie obraza z błahego powodu..wtedy nie pisze, i jest na wszystko zły.. albo dajmy na to ma gorszy dzień..wtedy ja za wszystko obrywam..no ilez można to znosić?? czemu on się ciągle obraża? sytuacja z przed 5 min..dzwoni gadamy..mówi w żartach,że ja jestem niedobra,a ja udaję,że płaczę..i on się na mnie obraził
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
2011-06-27, 20:54 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 538
|
Dot.: fochliwy tż:(
Przyzwyczaj się, bo takiego księciunia ciężko zmienić. Gadałaś z nim o tym?
__________________
Włosomaniaczka Obecnie: ~60 cm Cel I: do ziemi Cel II: żeby ukochany mógł wejść po nich na 3 piętro Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania. |
2011-06-27, 20:54 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 283
|
Dot.: fochliwy tż:(
Ile macie lat?
Mówiłaś mu, że takie zachowanie Ci się nie podoba? Nawet, jeśli obraża się w żartach, to po pewnym czasie z pewnością staje się to irytujące...
__________________
*** |
2011-06-27, 20:58 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
ja mam 21 on 24,jesteśmy ze sobą na poważnie..gadamy o tym,on przeprasza..ale to się często powtarza..kocham go a on mnie..
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
2011-06-27, 21:02 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: fochliwy tż:(
Ignoruj i powiedz, że jak będzie dalej jak dzieciak zachowywał, to tak będzie tratowany.
|
2011-06-27, 21:03 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
Cytat:
a może któraś z was ma podobne problemy ??
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
|
2011-06-27, 21:08 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: z łona matki.
Wiadomości: 955
|
Dot.: fochliwy tż:(
Cytat:
Mój M. też mi robił fochy, dosłownie o nic, źle sie popatrzyłam, powiedziałam coś w złym tonie, bzdury jakich świat nie widział. Ale odbyłam z nim dosłownie dwie rozmowy na ten temat, że mnie to drażni, że takie coś nie ma sensu, że nie mamy 13 lat, i wiecie co ? Poskutkowało. Czasem, żeby mu pokazać jak idiotycznie się zachowuje sama zaczęłam mu robić takie akcje, obrażać się o nic i zobaczył, że nie jest miło I teraz kiedy widzę, że mu sie zbiera na focha, upominam go i od razu zmiana o 180 stopni Tak więc ja polecam dosadną rozmowę. Powinien zakumać.
__________________
Nalej Serce, nalej... Na początku bóg stworzył człowieka, ale widząc go takim ułomnym, dał mu kota. |
|
2011-06-27, 21:21 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 133
|
Dot.: fochliwy tż:(
spróbuj porozmawiać z Panem Fochem o tym.
albo daj sobie z księciuniem spokoj.
__________________
czuję jak kusisz me zmysły . |
2011-06-27, 21:21 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
|
Dot.: fochliwy tż:(
ooo to mi się podoba stwierdzenie mój z kolei nie strzela fochów ale czasem się zachowuje tak na poziomie 5cio latka chociaż takie przebłyski to chyba każdy facet ma ja mu wtedy mówię, że ja z 5cio latkami nie sypiam :P i zazwyczaj działa
__________________
...no day but today... |
2011-06-27, 21:27 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: fochliwy tż:(
hm, to jak on się fochuje to olej to. nie pisz, nie dzwoń, nie odzywaj się. może wtedy przestanie jak będziesz to ignorowała
|
2011-06-27, 21:49 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 298
|
Dot.: fochliwy tż:(
Zgadzam się. On po prostu wie, że Ty się pierwsza odezwiesz i że jak się od czasu do czasu obrazi to się nic nie stanie.
__________________
|
2011-06-27, 21:53 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: (Ísland)
Wiadomości: 6 689
|
Dot.: fochliwy tż:(
jak strzeli focha o nic, to nie odzywaj się pierwsza, nie pisz, nie dzwoń. inaczej on się nauczy, że może sobie strzelać foszki, bo przecież Ty mu zawsze wybaczysz, ba, będziesz zabiegała o kontakt z nim. bezsensu. widzę po znajomej parze - jak się nic nie zrobi z takim zachowaniem - będzie co raz gorzej [tylko tam dziewczyna jest Panią Foch ]
|
2011-06-27, 21:56 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 90
|
Dot.: fochliwy tż:(
Spokój, kochana, tylko spokój! Są fochliwi mężczyźni. Wtedy piszesz "przykro mi, że czujesz się obrażony, ale nie dałam ci najmniejszego powodu do tego, byś się na mnie obraził. w tej chwili nie chcę z tobą rozmawiać, odezwij się, jeśli to przemyślisz" i idziesz uczyć się, malować paznokcie, na spacer, gotować, z koleżanką, oglądać ulubiony serial. nie odpowiadasz.
Mojego eksa (eks z innego powodu) tak wytrenowałam, chociaż fochy aż takie częste nie były. Ale był humorzasty. Potem, np. następnego dnia rano dostawałam smsa, że zachował się idiotycznie i przeprasza i powtarzało się to coraz rzadziej. Jak widać zasada taka, jak mówią dziewczyny. Ty dajesz mu jasny komunikat, że jego zachowanie jest absurdalne oraz mówisz, że ma się odezwać pierwszy, a potem to ON ma do Ciebie napisać.
__________________
walczę z obgryzaniem i zapuszczam naturalne paznokcie lipiec 2011 - postanawiam, że wracam do naturalnego koloru włosów i więcej nie farbuję bladolica dbam o skórę Edytowane przez maszunik Czas edycji: 2011-06-27 o 21:57 |
2011-06-27, 22:28 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: fochliwy tż:(
Zachowuje się jak baba w ciąży albo przed okresem.
Ostatnio byłam świadkiem śmiesznej (chociaż nie dla tej dziewczyny) sytuacji: dziewczyna: przestaję cię rozumieć. o wszystko się na mnie obrażasz i nawet nie powiesz o co chodzi! chłopak: nieprawda! za to to się teraz już do ciebie naprawdę nie odzywam! ---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ---------- też do niedawna miałam Pana Humorzastego. Zachowywał się czasami gorzej niż ja, a jestem w ciąży. Kilka razy po prostu zrobiłam to samo i zobaczył, jak jest fajnie, kiedy focham się o wszystko. Zdarza mu się jeszcze, ale to naprawdę jak ma bardzo ciężki dzień. |
2011-06-27, 23:30 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: z Nienacka..
Wiadomości: 64
|
Dot.: fochliwy tż:(
Strasznie gość dziecinny. Miałam kiedyś takiego gada.. i pomyśleć, że wtedy miał 20 lat. Obrażał się o wszystko, o byle głupotę. Trwało to dwa lata... taki foch średnio co tydzień i za każdy razem ze mną zrywał Najczęściej z powodu "że mam dziwne podejście do świata i on nie może być z taką osobą", chociaż te żarty, czy też rzeczy powiedziane od tak, niczym nie odbiegały od normy. Zawsze po dwóch dniach kazał się przepraszać, że tak się zachowałam, że aż jaśnie pan musiał się obrazić Czasem dla świetego spokoju odpuszczałam, czasem sprawa zwyczajnie cichła, ale co ja wtedy przeżyłam to moje. Horror. Ale wydoroślałam, stwierdziłam, że tu nie ma czego sklejać i koniec tego dobrego. Litry łez książe wylał za swoją głupotę, ale już było za późno. Także moim zdaniem lepiej wcześniej uciekać niż się tak męczyć. Jeśli szczera rozmowa nie pomoże lub nawet mimo szczerych chęci i obietnic poprawy na dłuższą metę nie zauważysz, to nie widzę w tym sensu. I wbrew pozorom, za co pewnie oberwę, odkochać się wcale nie jest tak trudno. Dziś więcej w tym samego przyzwyczajenia, aniżeli miłości. Tyle ode mnie.
__________________
|
2011-06-27, 23:30 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: fochliwy tż:(
|
2011-06-28, 08:00 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
hmm ja nie żałuję tego,że z nim jestem..nie zrywamy ze sobą ani nic..a wygląda to tak,że on się obrazi..a po jakimś czasie sam pisze,i przeprasza..ja tak jak to dziewczyny pisały milczę..
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
2011-06-28, 08:53 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: fochliwy tż:(
Zaczyna mnie drażnić, że za każdym razem, kiedy ktoś napisze na tym forum o problemie z Tżetem, pojawiają się rady: "Daj sobie z nim spokój", "Zostaw go", itd.. No, ludzie! Autorko, nie pozostaje Ci nic innego jak porozmawiać z nim o tym ponownie. Jeśli nie zrozumie, pokaż jak głupio wygląda to z Twojej strony, tj. zachowuj się tak samo. Po czasie wróć do sprawy i zapytaj, czy podoba mu się taki układ. Powodzenia, trzymam kciuki.
__________________
Edytowane przez CytrynowaPannica Czas edycji: 2011-06-28 o 08:54 |
2011-06-28, 08:57 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 676
|
Dot.: fochliwy tż:(
Dokładnie, trzeba fochem na focha Może on, biedny miś, nie wie jak głupio postępuje Może się zdziwić.
__________________
|
2011-06-28, 09:24 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
|
Dot.: fochliwy tż:(
to skoro milczysz i on się nagle odzywa i przeprasza to wtedy Ty mu powiedz, że teraz to Ty masz focha za to, że robi takie niepotrzebne spięcia i się nie odzywaj do niego kilka dni. Może wtedy jak poczuje na własnej skórze jak to jest to przestanie się fochować.
|
2011-06-28, 10:06 | #21 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 53
|
Dot.: fochliwy tż:(
Cytat:
Niektórym może zależeć na związku i drugim człowieku ^^ Cytat:
Poza tym aby nas szanowano, same musimy się szanować! Bo jaki szacunek do siebie z nas emanuje, gdy przystajemy na wszystko niezależnie od tego czy nam się to podoba czy nie? ;> ---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ------ Edytowane przez sanzinia Czas edycji: 2011-06-28 o 10:10 |
||
2011-06-28, 15:35 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: fochliwy tż:(
Cytat:
Autorko, co do Twojego faceta, to tylko szczera rozmowa może coś tutaj pomóc.
__________________
"Moda przemija, styl pozostaje." - Gabrielle Chanel Projekt PRAWO JAZDY (30/30) Urodziłam ślicznego, zdrowego bobaska |
|
2011-06-28, 16:57 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
Cytat:
oby tylko nie zareagował na nią zle
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
|
2011-06-28, 17:04 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: fochliwy tż:(
|
2011-06-28, 17:18 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
nie,nie..to było napisane w formie ironii..
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
2011-06-28, 19:44 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 53
|
Dot.: fochliwy tż:(
No właśnie... Nie powinnaś się aż tak martwić tym jak na to zareaguje ani dostosowywać swojego zachowania do jego "widzimisia" byle tylko było dobrze!
Musisz wyczuć granice: co można odpuścić a jakich zasad chcesz się trzymać, aby być w zgodzie ze sobą. Po Twojej wypowiedzi wydaje mi się, że chyba nie do końca przygotowana jesteś psychicznie na otwartą i spokojną ALE STANOWCZĄ rozmowę...? Może spisz sobie to co chcesz mu przekazać, krótko acz treściwie na jakiejś karteczce i patrząc na to zastanów się dlaczego to dla Ciebie takie ważne. Co to zmieni a czego nie zmieni... Trzeba być pewna siebie i przekonująca jeśli chce się czegoś wymagać, aby cokolwiek osiągnąć na tym polu, niestety. Ja wiecznie z tym walczę u siebie |
2011-06-29, 08:16 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: fochliwy tż:(
|
2011-06-29, 13:37 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
|
Dot.: fochliwy tż:(
dziękuję za wszystkie rady..bardzo mi się przydały
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html |
2011-06-29, 18:09 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: fochliwy tż:(
Mój poprzedni facet był bardzo podobny do Twojego pod względem rzucania fochów. Najlepsze jest to, że do dziś w 90% sytuacji nie wiem, o co mu chodziło. Takich "trans - foch" trwał równy tydzień. Czasem dłużej. W tym czasie mogłam pisać, dzwonić, dopytywać na GG - zero reakcji. Reagował na mnie tak, jakby mnie w ogóle nie było. Dawałam się tak traktować 2 lata. Po tym czasie po prostu postanowiłam, że choćby miał taki stan trwać do końca życia, ja się nie odezwę po sytuacji opisanej w nawiasie (obraził się na mnie w czasie pisania pracy dyplomowej. Mieszkamy blok w blok ze sobą i nie widzieliśmy się już 2 lub 3 tygodnie - ani razu - podczas gdy on miał czas dla kolegów. Twierdził, że musi się odstresować. W końcu wybuchłam i napisałam mu na GG - kontakt na żywo był niemożliwy przez jego "brak czasu" - co o tym myślę. Kulturalnie. Zablokował mnie i zmienił nr komórki, po podobno byłam natrętna). Szlag mnie trafiał, ale się nie odzywałam. Stan ten trwał... 5 miesięcy. Po tym czasie napisał wysłał do mnie kumpla na "zwiady". Sama odezwałam się dopiero po kolejnym miesiącu od tego zdarzenia. Po tym czasie jeszcze tylko raz wyskoczył mi z fochem, po którym przestałam odzywać się na 3 miechy. Tym oto sposobem oduczyłam go obrażania się (wcześniej, gdy coś mu nie spasowało, wychodził i milczał. Nic nie pomagało. Ani prośby, ani groźby) i rzucania fochów. W momencie nauczył się rozmawiania o tym, co mu nie pasuje, co chciałby zmienić, dlaczego jest zły, itd. Wiem, że takie paromiesięczne braki w odzywaniu się są ekstremalnym przypadkiem, ale w pewnym momencie coś we mnie pękło. I faktycznie - postanowiłam się w życiu więcej nie odezwać, jeśli on tego nie zrobi. Gdy facet wie, że może sobie rzucać fochy na prawo i lewo, a Ty będziesz za nim latać, nie ma powodu, by to zmieniać. Sam też w jakiś sposób się dowartościowuje i ma pewność, że ma nad Tobą swego rodzaju kontrolę (wie, że bardzo Ci na nim zależy. Gdy przestaniesz któregoś razu się płaszczyć przed księciem, zapali mu się czerwona lampka "co jest?"). Prędzej lub później sam się odezwie i po którymś takim Twoim milczeniu (a może i po 1. Ważna jest konsekwencja) "wyleczy się" z takich zachowań.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:50.