Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 14

[zebra666]

Napisane przez cichazabka

Mam (jeszcze) 25 lat, mąż 28. Nie zabezpieczamy się ponad rok, ale bardziej "poważne" starania dopiero od 4 cykli, na razie bez efektów :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby szybko się udało

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[Marianna48]

Robotek bardzo mi przykro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haneczka1122334445]

Napisane przez Robotek9

Niestety <1.2....

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

O kurczaki. Jak to? Przytulam

Napisane przez cichazabka

Mam (jeszcze) 25 lat, mąż 28. Nie zabezpieczamy się ponad rok, ale bardziej "poważne" starania dopiero od 4 cykli, na razie bez efektów :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej rozgość się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

o nie tak mi przykro

[Angel7891]

Przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez Robotek9

Niestety <1.2....

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

Eh ((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Oj Robotku, chyba pisałam wtedy kiedy ty i nie zauważyłam tej wiadomości możliwe, że jeszcze się zarodek nie zagniezdzil?

Hej cichazabka! Oby nasz wątek był szczęśliwy dla ciebie

[Robotek9]

13 dpo nie mozliwe juz chyba, pisalam do doktorka juz co dalej

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

Robótek O kurcze :-( przykro mi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Robotek9]

Ja sie spodziewalam ale ten smug mnie zgubil dzis... Poki jeszcze sa pieniadze idziemy dalej , teraz trzymajcie kciuki za @zeby sobie zartow nie robila i przyszla szybko!!

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Trzymamy, trzymamy. Daj znać, co lekarz odpisze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez cichazabka

Mam (jeszcze) 25 lat, mąż 28. Nie zabezpieczamy się ponad rok, ale bardziej "poważne" starania dopiero od 4 cykli, na razie bez efektów :/
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To witaj w klubie staraczek próbowałaś już jakieś badania podstawowe robić?

Napisane przez Robotek9

Ja sie spodziewalam ale ten smug mnie zgubil dzis... Poki jeszcze sa pieniadze idziemy dalej , teraz trzymajcie kciuki za @zeby sobie zartow nie robila i przyszla szybko!!
Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

Wszystkich nas zrobił w bambuko. Felerny test. Kciuki na przyszłość

[cichazabka]

Napisane przez LaLoca

To witaj w klubie staraczek próbowałaś już jakieś badania podstawowe robić?

Byłam w kwietniu u gina, stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań. Miesiąc temu robiłam ogólne + hormony i cukier. Poza leukocytozą nic nie wyszło, dzisiaj miałam usg brzucha i powtórkę badań krwi, jak będą bez zmian to hematolog, bo nie widzą przyczyny.
Ogólnie gin nie widzi u mnie żadnego problemu. Będę musiała kiedyś męża też wysłać.


Robotek, przykro mi

[Haneczka1122334445]

Napisane przez Robotek9

Ja sie spodziewalam ale ten smug mnie zgubil dzis... Poki jeszcze sa pieniadze idziemy dalej , teraz trzymajcie kciuki za @zeby sobie zartow nie robila i przyszla szybko!!

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

Trzymam kciuki w końcu się musi udać
A tak nawiasem to macie jakieś wieści od orchid? Przeniosłabym ją do rozpakowanych mamuś.
Coś nie po drodze mi do mojego gina. Kiedyś ściągneli mnie do pracy i przełożyłam wizytę na 25. Dzisiaj do mnie dzwonią z przychodni że doktor ma pogrzeb i przełożyli mi wizytę na 8.08

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez cichazabka

Byłam w kwietniu u gina, stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań. Miesiąc temu robiłam ogólne + hormony i cukier. Poza leukocytozą nic nie wyszło, dzisiaj miałam usg brzucha i powtórkę badań krwi, jak będą bez zmian to hematolog, bo nie widzą przyczyny.
Ogólnie gin nie widzi u mnie żadnego problemu. Będę musiała kiedyś męża też wysłać.


Robotek, przykro mi

Kurcze coraz więcej jest dziewczyn które badania mają w porządku a ciąży nie ma. A robiłaś pakiet tarczycowy? Może faktycznie trzeba męża wysłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez cichazabka

Byłam w kwietniu u gina, stwierdził, że nie widzi przeciwwskazań. Miesiąc temu robiłam ogólne + hormony i cukier. Poza leukocytozą nic nie wyszło, dzisiaj miałam usg brzucha i powtórkę badań krwi, jak będą bez zmian to hematolog, bo nie widzą przyczyny.
Ogólnie gin nie widzi u mnie żadnego problemu. Będę musiała kiedyś męża też wysłać.

Robotek, przykro mi

Hmm to może faktycznie nie ma się co czepiać i szukać dziury w całym Dajcie sobie czas. Pilnujcie owulacji. Tż prowadzi w miarę zdrowy, aktywny tryb życia?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[zebra666]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Witaj, dużo przeszliście. Mam nadzieję, że jednak się uda i nie zakończycie starań

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[Marianna48]

Gryzelda88 witaj dużo przeszłaś , trzymam kciuki żeby wszystko to co złe było już za Wami i mogła niedługo się cieszyć zdrową ciążą

[milawo]

Witamy nowe staraczki

[LaLoca]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Cześć Znamy się z Aniołkowych... przeszłaś swoje dziewczyno eh Jeśli mięśniak nie zagraża ciąży to może wytną go podczas cc? czy on będzie rósł?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez LaLoca

Cześć Znamy się z Aniołkowych... przeszłaś swoje dziewczyno eh Jeśli mięśniak nie zagraża ciąży to może wytną go podczas cc? czy on będzie rósł?

Może rosnąć, może zagrozić ciąży. A gdyby chcieli go usuwać przed to mogliby uszkodzić szyjkę albo zrobić przetokę w bliźnie po cc tak jak u Ciebie było...

Dzięki za miłe przyjęcie

Robotek przykro mi, trzymałam kciuki w ukryciu

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Haneczka1122334445]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Witamy na pokładzie trzymam kciuki żeby szybko się udało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023340]Może rosnąć, może zagrozić ciąży. A gdyby chcieli go usuwać przed to mogliby uszkodzić szyjkę albo zrobić przetokę w bliźnie po cc tak jak u Ciebie było...

Dzięki za miłe przyjęcie

Robotek przykro mi, trzymałam kciuki w ukryciu


Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Uuuu to nieciekawie. Chyba faktycznie lepiej pozostawić go na miejscu. Żeby tylko za szybko nie rósł. Nie znam się, ale może na podstawie wyniku histo uda się określić na ile dziad jest groźny dla ciąży

[Robotek9]

Nowa sila nas wspiera kciuki za nowe staraczki

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

[cichazabka]

Napisane przez Haneczka1122334445

Kurcze coraz więcej jest dziewczyn które badania mają w porządku a ciąży nie ma. A robiłaś pakiet tarczycowy? Może faktycznie trzeba męża wysłać.

Napisane przez LaLoca

Hmm to może faktycznie nie ma się co czepiać i szukać dziury w całym Dajcie sobie czas. Pilnujcie owulacji. Tż prowadzi w miarę zdrowy, aktywny tryb życia?

W czerwcu miałam prawie wszystko, co możliwe, a teraz powtórkę niektórych i krzepliwość. Wszystkie tarczycowe w normie. Rodzinna mocno się przejęła, bo u siostry wykryli nowotwór z przerzutami i wysyła mnie na wszystko, co jej przyjdzie do głowy.
Co do męża, to pracuje fizycznie, więc sporo się rusza, ale ma dużą nadwagę i próbuję go przekonać do diety.

[LaLoca]

Napisane przez cichazabka

W czerwcu miałam prawie wszystko, co możliwe, a teraz powtórkę niektórych i krzepliwość. Wszystkie tarczycowe w normie. Rodzinna mocno się przejęła, bo u siostry wykryli nowotwór z przerzutami i wysyła mnie na wszystko, co jej przyjdzie do głowy.
Co do męża, to pracuje fizycznie, więc sporo się rusza, ale ma dużą nadwagę i próbuję go przekonać do diety.

Przykro mi z powodu choroby siostry

Jak ma pracę fizyczną to nie musi przechodzić na jakąś szczególną dietę, bo ma duże zapotrzebowanie energetyczne. Moim zdaniem wystarczy, że wyrzuci śmieciowe jedzenie w tym słodycze, czipsy, colę, słodką kawę... . a za to niech je kilogramami owoce, warzywa do każdego posiłku i dużo wody mineralnej. Waga spadnie szybko, a przy okazji jakość nasienia się poprawi

[AnnLady]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Gryzia witam tutaj
Cały czas trzymam kciuki za Ciebie.
Starajcie się jak mówi lekarz, choć wiem że to nie jest łatwe.

Napisane przez cichazabka

W czerwcu miałam prawie wszystko, co możliwe, a teraz powtórkę niektórych i krzepliwość. Wszystkie tarczycowe w normie. Rodzinna mocno się przejęła, bo u siostry wykryli nowotwór z przerzutami i wysyła mnie na wszystko, co jej przyjdzie do głowy.
Co do męża, to pracuje fizycznie, więc sporo się rusza, ale ma dużą nadwagę i próbuję go przekonać do diety.

Przykro mi z powodu siostry.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[zebra666]

Napisane przez cichazabka

W czerwcu miałam prawie wszystko, co możliwe, a teraz powtórkę niektórych i krzepliwość. Wszystkie tarczycowe w normie. Rodzinna mocno się przejęła, bo u siostry wykryli nowotwór z przerzutami i wysyła mnie na wszystko, co jej przyjdzie do głowy.
Co do męża, to pracuje fizycznie, więc sporo się rusza, ale ma dużą nadwagę i próbuję go przekonać do diety.

Bardzo współczuję choroby siostry....

Wysłane z mojego CAM-L21 przy użyciu Tapatalka

[sunshine16]

Melduje się i ja w nowym wątku

Napisane przez Robotek9

Niestety <1.2....

Wysłane z mojego COL-L29 przy użyciu Tapatalka

Przykro mi

Napisane przez cichazabka

Mam (jeszcze) 25 lat, mąż 28. Nie zabezpieczamy się ponad rok, ale bardziej "poważne" starania dopiero od 4 cykli, na razie bez efektów :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Witaj

Napisane przez Haneczka1122334445

Trzymam kciuki w końcu się musi udać
A tak nawiasem to macie jakieś wieści od orchid? Przeniosłabym ją do rozpakowanych mamuś.
Coś nie po drodze mi do mojego gina. Kiedyś ściągneli mnie do pracy i przełożyłam wizytę na 25. Dzisiaj do mnie dzwonią z przychodni że doktor ma pogrzeb i przełożyli mi wizytę na 8.08

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Kurcze coraz więcej jest dziewczyn które badania mają w porządku a ciąży nie ma. A robiłaś pakiet tarczycowy? Może faktycznie trzeba męża wysłać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słabo z ta wizyta [1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;87023310]To może i ja się przywitam

Czekam na @ i zaczynamy pierwszy cykl starań po kwietniowym poronieniu ciąży bliźniaczej.

Coś więcej o nas - 2 poronienia w 2014, w 2015 syn, starania o rodzeństwo od października 2018, udało się w lutym, ciąża bliźniacza, niestety jeden zarodek nie ruszył w ogóle, drugi się zatrzymał w 6tc. Badania kariotypów w porządku, nasienia kilka lat temu też, z moich badań hipoglikemia reaktywna i mutacja MTHFR hetero obydwa geny. Ciąża z synem na acardzie i euthyroxie, teraz ten zestaw nie pomógł. Kontrole po poronieniu pokazały "coś" w macicy, wczoraj miałam histeroskopię, okazało się, że to mięśniak, który jest tak umiejscowiony, że usuwanie go może spowodować więcej szkody niż pożytku (blisko ujścia szyjki macicy i blizny po cesarce). I tak z mieszanymi uczuciami co do tego co dalej czekam na wyniki histopatologii i kolejny cykl...
Lekarz w szpitalu powiedział, że mięśniak nie powinien zagrażać ewentualnej ciąży i żeby się pospieszyć z zachodzeniem.
Acard mam na stałe, tak samo jodid, od 2 kresek progesteron, chociaż chcę pogadać z ginem, żeby od owu włączyć duphaston.

Jeśli kolejna ciąża się nie powiedzie to kończymy ze staraniami.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Witaj

Napisane przez cichazabka

W czerwcu miałam prawie wszystko, co możliwe, a teraz powtórkę niektórych i krzepliwość. Wszystkie tarczycowe w normie. Rodzinna mocno się przejęła, bo u siostry wykryli nowotwór z przerzutami i wysyła mnie na wszystko, co jej przyjdzie do głowy.
Co do męża, to pracuje fizycznie, więc sporo się rusza, ale ma dużą nadwagę i próbuję go przekonać do diety.

Przykro mi z Powodu choroby siostry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Robotek przykro mi

Witam nowe dziewczyny powodzenia

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka