Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-14, 21:20   #1
anelia797
Raczkowanie
 
Avatar anelia797
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 90
Send a message via Skype™ to anelia797

Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?!!


Witajcie !
Od około 9 lat jestem z obcokrajowcem. Początek był ok. Miałam 19 lat jak się poznaliśmy, byłam zaślepiona, zakochana i nic mnie nie interesowało, między innymi to, że dzieli Nas spora odległość (2 tys km),inna religia, kultura czy muzyka, nie interesowało mnie nawet to jakie życie miał do czasu poznania mnie. Z czasem jednak byliśmy już bardzo mocno związani, no i zaczęły się problemy. Między innymi to, że kiedy on jechał do siebie nie chciał mnie ze sobą zabrać (chciałam poznać jego rodzinę, bo on już moją znał) dawało mi to do myślenia jednak byłam zaślepiona miłością. Po 3 latach związku zabrał mnie do siebie ale jak to na tamtejszą kulturę przystało kobieta powinna być w domu a facet "hulaj noga" tu i tam, nie wracał po nocach, nie odbierał telefonów ode mnie Modliłam się tylko o to aby jak najszybciej wrócić do Polski (oczywiście z Nim) Jego rodzice podchodzili do mnie obojętnie, nie bolało ich to,że ja płaczę, ważne że ich syn dobrze się bawi a jaaa hmm mam to czego chciałam. Rodzice jego nie ukrywali tego,że mnie nie lubią !!!
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie. Na dzień dzisiejszy zerwał z tamtym życiem i tamten związek też się szybko zakończył. Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej. Mieszkamy w Polsce. Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Ale jest jak jest , żyjemy razem już kilka lat !!! Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe. Zupełnie nie wiem co robić, jak sobie życie ułożyć. Ma on Swoje zasady,których nie da się zmienić. Kiedyś przed poznaniem jego byłam rozrywkowa, bawiłam się , miałam mnóstwo przyjaciół, od czasu jak jestem z Nim mam praktycznie tylko jego. Zero imprez. Żadnych przyjaciół. Nie mam gdzie wyjść . Rodzice jego ,jak i siostra dalej mnie nie lubią, często czepiają się o wszystko. Nawet ich muzyka strasznie mnie drażni ! Ciężko jest mi żyć w takim związku ale jakoś ciągnę to dalej , większość z Was z pewnością uzna mnie za naiwną i głupią, z resztą sama już tak zaczynam o sobie myśleć
W moim życiu z Nim przewinęło się jeszcze mnóstwo przykrych wpadek, zdarzeń jedank może napisze o tym innym razem, z resztą nie mam się czym pochwalić a na dzień dzisiejszy ciężko byłoby mi jeszcze coś przykrego dopisać do mojego szarego wpisu
Napisałam to wszystko, bo szukam Pań, które też związały się z obcokrajowcem zupełnie innej religii, kultury...itp. Jak sobie radziłyście z tym wszystkim? Czy miałyście lub macie pobobne problemy, szare życie ?
anelia797 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 21:32   #2
lovely banshee
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Wybacz, ale uważam, że pochodzenie, czy religia Twojego faceta niewiele ma do tego, że on Cię olewa, nie odbiera telefonów od Ciebie, imprezuje kiedy chce, prowadzi podwójne życie. Jak mała owieczka dałaś się omamić, zrezygnowałaś z przyjaciół i rozrywek. Sama jesteś winna temu, co się teraz dzieje. Możesz albo z tego zrezygnować teraz, albo męczyć się nastepne 9 lat i znów pluć sobie w brodę ''dlaczego ja wtedy tego nie skończyłam''.
lovely banshee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 21:47   #3
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie.
Cytat:
Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej.
Cytat:
Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej. (...) Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe.
W imię czego się tak bezsensownie męczysz?
Nie wymieniłaś chyba ani jednej pozytywnej strony tego związku, za to opisałaś szereg negatywów, z których każdy, nawet osobno, jak dla mnie dyskwalifikuje związek.

Edytowane przez 201712190924
Czas edycji: 2011-05-14 o 21:49
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 22:00   #4
magda1302
Zadomowienie
 
Avatar magda1302
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk/Ateny
Wiadomości: 1 670
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

skoro nie widzisz przyszlosci z nim to uciekaj. szkoda czasu !
jakiej religii on jest?

ja jestem z obcokrajowcem, ale nie mamy zadnych problemow. jego religia jest calkiem normalna, kultura rowniez, a ich rodzicow uwielbiam z wzajemnoscia z reszta
magda1302 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 22:01   #5
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

matko jedyna jak na zlosc przed chwila w innym watku pisalem o tym;/

podam Ci jedno zdanie :

Ty masz inna wizje zwiazku....on inna.... Tobie potrzeba kogos podobnego do siebie a jemu do siebie.... nie jest wam po drodze od samego poczatku... a Ty chcesz na sile KONIECZNIE JEGO.... sama pchasz sie nie w bagno...lecz w tym przypadku w ruchome wydmy... chcesz tego ? powiedz mi czemu tak za nim szalejesz ? milosc ? gdzie tu jest milosc pytam sie skoro on twoich zasad nie szanuje nie akceptuje... i glupio robisz bo jeszcze chcesz sie radzic innych meczennic jak to u nich jest ;/ ja wiem ze mozesz z siebie duzo dac.... ale czy nie lepiej dac to osobie ktora doceni Ciebie i Twoje starania ?? POMYSL LOGICZNIE nie skupiaj sie na emocjach...


sorki na 1 zdaniu nie skonczylo sie tak naprawde moglbym pisac i pisac ale ilez mozna... poza tym i tak nie zrozumiesz i bedziesz sie meczyc... tu psycholog jest potrzebny i to natychmiast
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 22:05   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
Witajcie !
Od około 9 lat jestem z obcokrajowcem. Początek był ok. Miałam 19 lat jak się poznaliśmy, byłam zaślepiona, zakochana i nic mnie nie interesowało, między innymi to, że dzieli Nas spora odległość (2 tys km),inna religia, kultura czy muzyka, nie interesowało mnie nawet to jakie życie miał do czasu poznania mnie. Z czasem jednak byliśmy już bardzo mocno związani, no i zaczęły się problemy. Między innymi to, że kiedy on jechał do siebie nie chciał mnie ze sobą zabrać (chciałam poznać jego rodzinę, bo on już moją znał) dawało mi to do myślenia jednak byłam zaślepiona miłością. Po 3 latach związku zabrał mnie do siebie ale jak to na tamtejszą kulturę przystało kobieta powinna być w domu a facet "hulaj noga" tu i tam, nie wracał po nocach, nie odbierał telefonów ode mnie Modliłam się tylko o to aby jak najszybciej wrócić do Polski (oczywiście z Nim) Jego rodzice podchodzili do mnie obojętnie, nie bolało ich to,że ja płaczę, ważne że ich syn dobrze się bawi a jaaa hmm mam to czego chciałam. Rodzice jego nie ukrywali tego,że mnie nie lubią !!!
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie. Na dzień dzisiejszy zerwał z tamtym życiem i tamten związek też się szybko zakończył. Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej. Mieszkamy w Polsce. Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Ale jest jak jest , żyjemy razem już kilka lat !!! Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe. Zupełnie nie wiem co robić, jak sobie życie ułożyć. Ma on Swoje zasady,których nie da się zmienić. Kiedyś przed poznaniem jego byłam rozrywkowa, bawiłam się , miałam mnóstwo przyjaciół, od czasu jak jestem z Nim mam praktycznie tylko jego. Zero imprez. Żadnych przyjaciół. Nie mam gdzie wyjść . Rodzice jego ,jak i siostra dalej mnie nie lubią, często czepiają się o wszystko. Nawet ich muzyka strasznie mnie drażni ! Ciężko jest mi żyć w takim związku ale jakoś ciągnę to dalej , większość z Was z pewnością uzna mnie za naiwną i głupią, z resztą sama już tak zaczynam o sobie myśleć
W moim życiu z Nim przewinęło się jeszcze mnóstwo przykrych wpadek, zdarzeń jedank może napisze o tym innym razem, z resztą nie mam się czym pochwalić a na dzień dzisiejszy ciężko byłoby mi jeszcze coś przykrego dopisać do mojego szarego wpisu
Napisałam to wszystko, bo szukam Pań, które też związały się z obcokrajowcem zupełnie innej religii, kultury...itp. Jak sobie radziłyście z tym wszystkim? Czy miałyście lub macie pobobne problemy, szare życie ?

Nooooo........


Nigdy, przenigdy nie zrozumiem kobiet, które trwają w związkach za wszelką cene, gdy nic się nie układa, nic nie pasuje i nie widzą przyszłości z tym facetem...
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 22:53   #7
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Dziewczyno!

Jesteś z nim 9 lat, ale nie wyobrażasz sobie z nim zycia na stale? To co to jest w tej chwili, przejściowe? przez 9 lat...?

Przerażające...


Czy jest jakakolwiek pozytywna strona tego "związku"? Bo na razie zadnej nie podalas...
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 23:08   #8
Gweneth_P
Raczkowanie
 
Avatar Gweneth_P
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 327
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez lovely banshee Pokaż wiadomość
Wybacz, ale uważam, że pochodzenie, czy religia Twojego faceta niewiele ma do tego, że on Cię olewa, nie odbiera telefonów od Ciebie, imprezuje kiedy chce, prowadzi podwójne życie. Jak mała owieczka dałaś się omamić, zrezygnowałaś z przyjaciół i rozrywek. Sama jesteś winna temu, co się teraz dzieje. Możesz albo z tego zrezygnować teraz, albo męczyć się nastepne 9 lat i znów pluć sobie w brodę ''dlaczego ja wtedy tego nie skończyłam''.
Pogrubione - mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat. Domyślam się jakiego jest wyznania i jeśli zwalasz winę za jego zachowanie na kulturę czy religię to widać, że owej kultury/religii nie znasz.

Wchodząc do tego tematu myslałam, że Autor/ka ma problemy związane własnie z tym aspektem życia - inna religia a przez to inne poglądy, inny sposób wychowania, różnica w postrzeganiu roli kobiety i mężczyzny i tak dalej, a widzę, że Ty tutaj równie dobrze mogłas pominąc kwestie związane z pochodzeniem partnera i problem by był taki sam.
Facet nie szanuje ani Ciebie ani Waszego związku. Zdradzał Cię (albo tamtą z Tobą, whatever), co, jesli mówimy o tej samej religii, jest niedopuszczalne. Sama zdecyduj więc, czy to wina jego czy jego wiary/kultury.

Mówisz, że nie wyobrażasz sobie z nim życia na stałe. Poza tym nie jesteś z nim szczęśliwa. Nie podałaś ani jednej pozytywnej rzeczy w tym związku. Więc dlaczego to ciągniesz? I to przez 9 lat?
Gweneth_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:32   #9
Stromanthe
Zadomowienie
 
Avatar Stromanthe
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 476
GG do Stromanthe
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Odpowiedz sobie na jedno zasadnicze pytanie: po co i dlaczego z nim jestem? A później napisz, do czego doszłaś sama ze sobą
Stromanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:37   #10
madziulka1989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk / Hamburg
Wiadomości: 712
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
Witajcie !
Od około 9 lat jestem z obcokrajowcem. Początek był ok. Miałam 19 lat jak się poznaliśmy, byłam zaślepiona, zakochana i nic mnie nie interesowało, między innymi to, że dzieli Nas spora odległość (2 tys km),inna religia, kultura czy muzyka, nie interesowało mnie nawet to jakie życie miał do czasu poznania mnie. Z czasem jednak byliśmy już bardzo mocno związani, no i zaczęły się problemy. Między innymi to, że kiedy on jechał do siebie nie chciał mnie ze sobą zabrać (chciałam poznać jego rodzinę, bo on już moją znał) dawało mi to do myślenia jednak byłam zaślepiona miłością. Po 3 latach związku zabrał mnie do siebie ale jak to na tamtejszą kulturę przystało kobieta powinna być w domu a facet "hulaj noga" tu i tam, nie wracał po nocach, nie odbierał telefonów ode mnie Modliłam się tylko o to aby jak najszybciej wrócić do Polski (oczywiście z Nim) Jego rodzice podchodzili do mnie obojętnie, nie bolało ich to,że ja płaczę, ważne że ich syn dobrze się bawi a jaaa hmm mam to czego chciałam. Rodzice jego nie ukrywali tego,że mnie nie lubią !!!
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie. Na dzień dzisiejszy zerwał z tamtym życiem i tamten związek też się szybko zakończył. Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej. Mieszkamy w Polsce. Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Ale jest jak jest , żyjemy razem już kilka lat !!! Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe. Zupełnie nie wiem co robić, jak sobie życie ułożyć. Ma on Swoje zasady,których nie da się zmienić. Kiedyś przed poznaniem jego byłam rozrywkowa, bawiłam się , miałam mnóstwo przyjaciół, od czasu jak jestem z Nim mam praktycznie tylko jego. Zero imprez. Żadnych przyjaciół. Nie mam gdzie wyjść . Rodzice jego ,jak i siostra dalej mnie nie lubią, często czepiają się o wszystko. Nawet ich muzyka strasznie mnie drażni ! Ciężko jest mi żyć w takim związku ale jakoś ciągnę to dalej , większość z Was z pewnością uzna mnie za naiwną i głupią, z resztą sama już tak zaczynam o sobie myśleć
W moim życiu z Nim przewinęło się jeszcze mnóstwo przykrych wpadek, zdarzeń jedank może napisze o tym innym razem, z resztą nie mam się czym pochwalić a na dzień dzisiejszy ciężko byłoby mi jeszcze coś przykrego dopisać do mojego szarego wpisu
Napisałam to wszystko, bo szukam Pań, które też związały się z obcokrajowcem zupełnie innej religii, kultury...itp. Jak sobie radziłyście z tym wszystkim? Czy miałyście lub macie pobobne problemy, szare życie ?
Jakiego jest wyznania ?? i jakiej narodowości?
Ja również jestem w zwiazku z obcokrajowcem lecz nie mamy aż takich problemów... jest Chorwatem więc jestesmy tego samego wyznania, fakt kultura może troszkę inna lecz większych problemów nie ma...
Doskonale Cię rozumiem... związek mieszany to nie jest łatwy orzech do zgryzienia... ale moim zdaniem to co robi Twój partner jest nie do pomyslenia....
__________________

"...If you wanna make the world a better place
Take a look at yourself, and then make a change...
"

Edytowane przez madziulka1989
Czas edycji: 2011-05-14 o 23:39
madziulka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:47   #11
magdam2
Przyczajenie
 
Avatar magdam2
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 8
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Pewnie jesteś z Turkiem...?
Jeżeli tak..to nic w Twoim związku nie zmieni się na lepsze..miałam koleżanke która związała się z takim gosciem..Wszystko ładnie ,pięknie-urodziła mu dziecko-tak dziecko kochał ponad życie a ją zaczął traktować jak kure domową,zabraniał spotykac się ze znajomymi,chodzić po sklepach bo zakupy do domu sam robił,a to jak wyglądała i czy miała co na siebie włożyć jakos przestało go interesować bo co noc wychodził szukac młodszej .(

Napisz coś wiecej-ale jeśli jest tak jak mysle-definitywnie dałabym sobie spokój!
Gra nie warta świeczki!!!
magdam2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 23:53   #12
madziulka1989
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk / Hamburg
Wiadomości: 712
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez magdam2 Pokaż wiadomość
Pewnie jesteś z Turkiem...?
Jeżeli tak..to nic w Twoim związku nie zmieni się na lepsze..miałam koleżanke która związała się z takim gosciem..Wszystko ładnie ,pięknie-urodziła mu dziecko-tak dziecko kochał ponad życie a ją zaczął traktować jak kure domową,zabraniał spotykac się ze znajomymi,chodzić po sklepach bo zakupy do domu sam robił,a to jak wyglądała i czy miała co na siebie włożyć jakos przestało go interesować bo co noc wychodził szukac młodszej .(

Napisz coś wiecej-ale jeśli jest tak jak mysle-definitywnie dałabym sobie spokój!
Gra nie warta świeczki!!!
Jesteś z Turkiem ...? jeśli tak to zgadzam się w 100 % z wypowiedzią magdam2 ... nie mówię, że zawsze tak jest... ale wszystko wskazuje na to, że gra nie jest warta świeczki ....
__________________

"...If you wanna make the world a better place
Take a look at yourself, and then make a change...
"
madziulka1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 01:37   #13
RoSa202
Monaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 494
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Mój ojciec jest obcokrajowcem i wyznawcą islamu. Z mamą układa im się dobrze, kochają się i wspierają.Wiadomo czasem zdarzają im się kłótnie, ale to normalne. Myślę że tu nie chodzi o to skąd on pochodzić itp. on po prostu nie ma do Ciebie szacunku! Mój ojciec zawsze pomaga mamie w kuchni, sprząrząta,` a przeciez jest muzułmaninem to nie powinien tego robić czyż nie ?` Takie myślenie jest chore, każdy facet, bez względu na pochodzenie, religie czy poglądy powinien szanować swoją kobietę - inaczej nie jest jej wart.
RoSa202 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 07:44   #14
Casini
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 194
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
Witajcie !
Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej.
Brak zaufania = brak związku.

W imię czego się tak męczysz?
Casini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 08:31   #15
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
Witajcie !
Od około 9 lat jestem z obcokrajowcem. Początek był ok. Miałam 19 lat jak się poznaliśmy, byłam zaślepiona, zakochana i nic mnie nie interesowało, między innymi to, że dzieli Nas spora odległość (2 tys km),inna religia, kultura czy muzyka, nie interesowało mnie nawet to jakie życie miał do czasu poznania mnie. Z czasem jednak byliśmy już bardzo mocno związani, no i zaczęły się problemy. Między innymi to, że kiedy on jechał do siebie nie chciał mnie ze sobą zabrać (chciałam poznać jego rodzinę, bo on już moją znał) dawało mi to do myślenia jednak byłam zaślepiona miłością. Po 3 latach związku zabrał mnie do siebie ale jak to na tamtejszą kulturę przystało kobieta powinna być w domu a facet "hulaj noga" tu i tam, nie wracał po nocach, nie odbierał telefonów ode mnie Modliłam się tylko o to aby jak najszybciej wrócić do Polski (oczywiście z Nim) Jego rodzice podchodzili do mnie obojętnie, nie bolało ich to,że ja płaczę, ważne że ich syn dobrze się bawi a jaaa hmm mam to czego chciałam. Rodzice jego nie ukrywali tego,że mnie nie lubią !!!
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie. Na dzień dzisiejszy zerwał z tamtym życiem i tamten związek też się szybko zakończył. Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej. Mieszkamy w Polsce. Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Ale jest jak jest , żyjemy razem już kilka lat !!! Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe. Zupełnie nie wiem co robić, jak sobie życie ułożyć. Ma on Swoje zasady,których nie da się zmienić. Kiedyś przed poznaniem jego byłam rozrywkowa, bawiłam się , miałam mnóstwo przyjaciół, od czasu jak jestem z Nim mam praktycznie tylko jego. Zero imprez. Żadnych przyjaciół. Nie mam gdzie wyjść . Rodzice jego ,jak i siostra dalej mnie nie lubią, często czepiają się o wszystko. Nawet ich muzyka strasznie mnie drażni ! Ciężko jest mi żyć w takim związku ale jakoś ciągnę to dalej , większość z Was z pewnością uzna mnie za naiwną i głupią, z resztą sama już tak zaczynam o sobie myśleć
W moim życiu z Nim przewinęło się jeszcze mnóstwo przykrych wpadek, zdarzeń jedank może napisze o tym innym razem, z resztą nie mam się czym pochwalić a na dzień dzisiejszy ciężko byłoby mi jeszcze coś przykrego dopisać do mojego szarego wpisu
Napisałam to wszystko, bo szukam Pań, które też związały się z obcokrajowcem zupełnie innej religii, kultury...itp. Jak sobie radziłyście z tym wszystkim? Czy miałyście lub macie pobobne problemy, szare życie ?
Nie chcę Cię obrażać, czy być złośliwa, ale po przeczytaniu posta, niestety takie właśnie wrażenie odnoszę jak na pogrubionym.

Skoro nie wyobrażasz sobie z nim życia na stałe - po co z nim jesteś? Jesteś młoda, jeszcze ułożysz sobie życie z kimś kto Cię szanuje i słucha fajniejszej muzyki, więc nie trać czasu tylko to zakończ. Obawiałabym się tylko jego reakcji, jeśli to przedstawiciel tej religii o której myślę.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 09:17   #16
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Uzalasz sie nad sobą zamiast działać. Lubisz być ponizana, nie szanowaną, to zyj z nim dalej. Nikt za Ciebe nie będzie działał. Nie mogę słuchać jak kobieta, z własnej głupoty, naiwności i lenistwa, marnuje sobie życie.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 10:17   #17
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
Witajcie !
Od około 9 lat jestem z obcokrajowcem. Początek był ok. Miałam 19 lat jak się poznaliśmy, byłam zaślepiona, zakochana i nic mnie nie interesowało, między innymi to, że dzieli Nas spora odległość (2 tys km),inna religia, kultura czy muzyka, nie interesowało mnie nawet to jakie życie miał do czasu poznania mnie. Z czasem jednak byliśmy już bardzo mocno związani, no i zaczęły się problemy. Między innymi to, że kiedy on jechał do siebie nie chciał mnie ze sobą zabrać (chciałam poznać jego rodzinę, bo on już moją znał) dawało mi to do myślenia jednak byłam zaślepiona miłością. Po 3 latach związku zabrał mnie do siebie ale jak to na tamtejszą kulturę przystało kobieta powinna być w domu a facet "hulaj noga" tu i tam, nie wracał po nocach, nie odbierał telefonów ode mnie Modliłam się tylko o to aby jak najszybciej wrócić do Polski (oczywiście z Nim) Jego rodzice podchodzili do mnie obojętnie, nie bolało ich to,że ja płaczę, ważne że ich syn dobrze się bawi a jaaa hmm mam to czego chciałam. Rodzice jego nie ukrywali tego,że mnie nie lubią !!!
Okazało się po jakimś czasie ,że był tam w związku. Z tąd też te jego ucieczki ode mnie. Na dzień dzisiejszy zerwał z tamtym życiem i tamten związek też się szybko zakończył. Jednak zaufania do Niego nie mam ale jesteśmy razem, jakoś się układa , choć nie najlepiej. Mieszkamy w Polsce. Załuję,że już wtedy tego wszystkiego po prostu nie zakończyłam, moje życie zapewne potoczyłoby się zupełnie inaczej.
Ale jest jak jest , żyjemy razem już kilka lat !!! Jednak nie wyobrażam sobie z Nim życia na stałe. Zupełnie nie wiem co robić, jak sobie życie ułożyć. Ma on Swoje zasady,których nie da się zmienić. Kiedyś przed poznaniem jego byłam rozrywkowa, bawiłam się , miałam mnóstwo przyjaciół, od czasu jak jestem z Nim mam praktycznie tylko jego. Zero imprez. Żadnych przyjaciół. Nie mam gdzie wyjść . Rodzice jego ,jak i siostra dalej mnie nie lubią, często czepiają się o wszystko. Nawet ich muzyka strasznie mnie drażni ! Ciężko jest mi żyć w takim związku ale jakoś ciągnę to dalej , większość z Was z pewnością uzna mnie za naiwną i głupią, z resztą sama już tak zaczynam o sobie myśleć
W moim życiu z Nim przewinęło się jeszcze mnóstwo przykrych wpadek, zdarzeń jedank może napisze o tym innym razem, z resztą nie mam się czym pochwalić a na dzień dzisiejszy ciężko byłoby mi jeszcze coś przykrego dopisać do mojego szarego wpisu
Napisałam to wszystko, bo szukam Pań, które też związały się z obcokrajowcem zupełnie innej religii, kultury...itp. Jak sobie radziłyście z tym wszystkim? Czy miałyście lub macie pobobne problemy, szare życie ?
Co Ciebie trzyma przy tym facecie? On ma Cię gdzieś i jawnie to okazuje. Nie jesteś z nim szczęśliwa... Ale nadal tkwisz w tym pseudozwiązku. Bez sensu. Daj sobie szansę na szczęście u boku kogoś porządnego

I nie licz na to, że Twój obecny chłopaczek się zmieni. Nie zmieni się. Gdyby chciał, to zmieniłby się już dawno. A teraz nie zmieni się dlatego, że widzi, że nie musi. Ty i tak pozwalasz sobie na pomiatanie Tobą.
Przestań w końcu na to pozwalać. Powiedz chłopaczkowi "papa" i ciesz się wolnością Znajdziesz kogoś lepszego, na pewno.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 11:50   #18
anelia797
Raczkowanie
 
Avatar anelia797
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 90
Send a message via Skype™ to anelia797
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Dziękuje Wam za odpowiedzi. To forum jest niesamowite. Szybkie i na temat odpowiedzi...
Dodam to o co kilka z Was pytało: "jakiej on jest religii" , a więc jest muzułmaninem.
Kolejne pytanie, na które odpowiadam to narodowość jego, a więc jest Turkiem.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi. Macie rację, sama nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego brnę dalej, dlaczego męczę się w tym związku, skoro i tak nic pozytywnego w Nim nie ma. Nie potrafię tego zrozumieć, część Naszego związku łączyła mnie do niego zaślepiona miłość, teraz to co jest pomiędzy Nami to raczej przyzwyczajenie ...
Na dzień dziejsiejszy on nie jest taki , jaki był u siebie tzn. nie ucieka po nocach, bo tu nie ma przyjaciół. Z resztą ostatni pobyt u Niego też nie zostawiał mnie na krok, a więc w tej kwestii zmienił się chyba
Jednak mam zupełny mętlik w głowie, którego nie potrafię rozwiązać i zdecydować czego ja właściwie od życia oczekuję ... jak to jedna z Was napisała: powinnam chyba udać się do psychologa , ale co tu psycholog pomoże
Nie wiem co się ze mną dzieje, po prostu nie wiem !!! Czasami mam ochotę krzyczeć POMOCY, płakać i prosić o to aby czas się cofnął ...
Nie rozumiem , dlaczego mam blokadę kiedy mam ochotę powiedzieć : zakończmy to, to i tak nie ma sensu ?!! 9 lat to dużo , mnóstwo razem przeżyliśmy, większość jednak jest negatywna , aż szkoda byłoby mi to wszystko opisywać, bo wiem , a przynajmniej przypuszczam jakie byłyby Wasze reakcje po przeczytaniu tego ... choć nie ukrywam,że część z tego wszystkiego chciałabym przelać gdzieś na "papier", bo męczy mnie to od środka, do tej pory nikomu nie opowiadałam o moich przykrych częściach życia
Wybaczcie jeżeli Was nudzę, siedzę w tym wszystkim zamiast coś działać... nie wiem co się ze mną dzieje...
Myślę, mam nadzieję, że przyjdzie jeszcze czas kiedy zmieni się to wszystko, że będę miała życie na jakie wydaje mi się ,że zasługuje !
... muszę przerwać moje pisanie bo ...odezwę się pózniej !
anelia797 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 12:11   #19
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Właśnie dziewczyna opisała 9 zmarnowanych lat przy facecie, na dodatek nie wiadomo, GDZIE, no gdzie tu jest z jego strony miłość. Kolejny raz potwierdza się, ze trzeba być ślepą, aby nie wierzyć, ze islam (szczególnie ta religia!), inna kultura (szczególnie odmienna od europejskiej, w tym roli kobiety) JEST PRZESZKODĄ, aby związek się udał, miłość, seks, zauroczenie to za mało . Na dodatek mam w otoczeniu przykład walącego się właśnie związku też z muzułmaninem, więc widzę, jakim bezsensem jest związek z kimś takim.

Prawda jest taka, że masz JEDNO życie, zmarnowałaś z niego już 9 lat, możesz też, nic nie robią, zmarnować kolejne.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-15, 13:13   #20
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Powiem krótko, marnujesz sobie życie w ramach 9 lat związku. Brawo. Ja nie mam zamiaru naklaniac Cie do niczego ani pocieszac. Pewnie zaraz posypia sie na mnie gromy, ale moim zdaniem, sama ( TY nie on) jesteś sobie winna. Na własne życzenie zrobiłas z siebie ofiarę i poniesiesz tego konsekwencje. Albo z tego wyjdziesz, albo całe życie będziesz chlipac w poduszkę, wypisujac swoje żale po forach, jako przedwcześnie postarzala kobieta, brzydka i bez szacunku do siebie. Twój wybór.
__________________
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 14:08   #21
Jazzlyn
Zadomowienie
 
Avatar Jazzlyn
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 313
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Dziewczyno, jesteś jeszcze młoda, masz szanse na normalny związek z kimś kto będzie Cię szanował, po co to ciągnąć? Chyba nie liczysz na to że się zmieni, skoro przez 9 lat tego nie zrobił...
Jazzlyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 15:40   #22
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Współczuję i szkoda ,że nikt z najbliższych nie wstrząsną toba wcześniej.
Psycholog pomoże ci ,wzmocnisz się i przejrzysz na oczy .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 17:48   #23
Gweneth_P
Raczkowanie
 
Avatar Gweneth_P
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 327
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez RoSa202 Pokaż wiadomość
Mój ojciec jest obcokrajowcem i wyznawcą islamu. Z mamą układa im się dobrze, kochają się i wspierają.Wiadomo czasem zdarzają im się kłótnie, ale to normalne. Myślę że tu nie chodzi o to skąd on pochodzić itp. on po prostu nie ma do Ciebie szacunku! Mój ojciec zawsze pomaga mamie w kuchni, sprząrząta,` a przeciez jest muzułmaninem to nie powinien tego robić czyż nie ?` Takie myślenie jest chore, każdy facet, bez względu na pochodzenie, religie czy poglądy powinien szanować swoją kobietę - inaczej nie jest jej wart.

Dupek pozostanie dupkiem, bez względu na to czy wierzy w Boga, Allaha czy reinkarnację.

Autorko, zastanów się nad tym, co daje Ci ten związek. Czy jest sens się męczyć i stracić kolejne 9 lat. Nikt nie zasługuje na to, aby, mając szansę wyboru, tkwić w pseudozwiązku, który nie daje Ci szczęścia, satysfakcji, poczucia bezpieczeństwa a niszczy Cię tylko psychicznie.
Gweneth_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 18:10   #24
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Smile Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Cytat:
Napisane przez anelia797 Pokaż wiadomość
...... "jakiej on jest religii" , a więc jest muzułmaninem.
.... narodowość jego, a więc jest Turkiem.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi. Macie rację, sama nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego brnę dalej, dlaczego męczę się w tym związku, skoro i tak nic pozytywnego w Nim nie ma.
Anelia, brniesz dalej bo jesteś od niego uzależniona, to jak papierosy/alkohol/poranna kawa, od wszystkiego można się uzależnić i jak poranna kawa mniej szkodzi, tak inne uzależnienia szkodzą nam bardzo.

Tkwisz przy nim bo NIE WIDZISZ rozwiązania, nie wiesz co robić bez niego. Sama siebie niejednokrotnie obwianiasz o to, co on nawywija.

Jedynym rozwiązaniem jest odejście, wykasowanie numerów i adresów i NIE kontaktowanie się z nim, nie odpowiadanie na telefony i SMSy, ZERO słowa w jego kierunku... zapłacisz za to cenę depresją, alienacją, poczuciem odrzucenia i własnej niskiej samooceny. Dlatego dziewczyny Ci radzą, idź do psycholga.

Jeśli jesteś w Polsce, idź do psychologa już jutro, nawet prywatnie i opowiedz całą... ale CAŁĄ historię i bądź silna!

Dasz radę od niego odejść, jesteś młoda i atrakcyjna, wierz w to, bo to prawda.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 18:43   #25
Terrence
Raczkowanie
 
Avatar Terrence
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 427
GG do Terrence
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Anelia, wlasnie ze sprobuj opisac rzeczy, ktore cie najbardziej rania. Jak nie tutaj, to sobie w pamietniku. Bedzie ci latwiej sie ustosunkowac. A jesli napiszesz tutaj, to utwierdzimy cie w decyzji!
Terrence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 21:42   #26
olcix
Raczkowanie
 
Avatar olcix
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 498
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

9 lat, 9 lat... a czym jest 9 lat w perspektywie całego życia? Całej reszty życia, które nie powinno tak wyglądać. No chyba, że należysz do osób, które nie chcę być szczęśliwe. Bo na szczęście trzeba pracować, a męczyć można się w spokoju.

Spójrz na siebie sprzed tego związku i porównaj tamto życie do tego, które masz teraz. Chcesz, by za kolejne 9 lat wyglądało tak samo jak teraz?
Myślę, że inna religia i kultura jest tutaj najmniejszym problemem.

Piszesz, ze żałujesz... szkoda życia na żałowanie.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość

Skoro nie wyobrażasz sobie z nim życia na stałe - po co z nim jesteś? Jesteś młoda, jeszcze ułożysz sobie życie z kimś kto Cię szanuje i słucha fajniejszej muzyki, więc nie trać czasu tylko to zakończ. Obawiałabym się tylko jego reakcji, jeśli to przedstawiciel tej religii o której myślę.
O tym samym pomyślałam...
__________________

‎"[...] zamartwianie się tym, nad czym nie mamy kontroli, jest bezsensu, prawda?"
/King/



Edytowane przez olcix
Czas edycji: 2011-05-15 o 21:41
olcix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-16, 11:05   #27
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Jesteś jego tymczasową kochanką. Żonę mu pewnie znajdzie rodzina - skromną muzułmankę.
Jego rodzina właśnie tak cię traktuje - jako przelotny kaprys, kobietę niewartą szacunku (bo się puszcza przed ślubem) i w dodatku nie-muzułmankę. Jego rodzina wykazała się i tak wielką kulturą tolerując taką osobę u siebie w domu. Pewnie im było wstyd przed sąsiadami.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-17, 19:03   #28
anelia797
Raczkowanie
 
Avatar anelia797
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 90
Send a message via Skype™ to anelia797
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Witajcie !
Macie wszyscy rację ! Sama nie wiem na co ja czekam, wiem jedynie to, że mam straszny mętlik w głowie, czuję się taka nie szczęśliwa, żyję tak byle jak, bez planu na przyszłość, każdy dzień jest taki sam
On NIBY się stara ale nic z tego nie wychodzi, bo z malutkiego problemu, który dla mnie zupełnie nie ma znaczenia on robi wielką kłótkię! Jak to jedna z Was dobrze napisała, jest to chyba uzależnienie, takie przyzwyczajenie jak np. palenie lub poranna kawa ....
Muszę jakoś wziąść się w garść i zacząć działać. Cały czas miałam nadzieję, że jak już zamieszkamy w Polsce to wszystko się zmieni, jednak nic się nie zmieniło...ciągle to moje życie jest takie szare.
Boże jak ja się zmieniłam
Kiedyś rozrywkowa, uśmiechnięta z mnóstwem przyjaciół a teraz smutna, bez przyjaciół , unikająca nawet tego aby przypadkiem nie trafić na starego dobrego znajomego, którgo pozdrowię -a póznej będą kierowane w moim kierunku nie potrzebne komentarze ze strony mojego faceta.
Nie wiem jeszcze ile dni, miesięcy z mojego życia tak będzie mam jednak nadzieję, że skoro już przejrzałam na oczy , wszystko zrozumiałam to zacznę działać , przydałby mi się chyba porządny kopniak, którgo Wy mi forumowiczowie jak na razie dajecie !
Dziękuję Wam za wszystkie słowa!
Pozdrawiam cieplutko
anelia797 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-04, 16:04   #29
tryagain
Raczkowanie
 
Avatar tryagain
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 235
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

O matko. Przeczytałam Twoje wypowiedzi i aż mi się smutno zrobiło. Moja kuzynka tkwiła kiedyś w związku z muzułmaninem. Zawsze było źle. Nie szanował jej, nie liczył się z jej zdaniem, potrzebna mu była tylko w nocy (jeśli akurat nie znalazł sobie "lepszej" na mieście). Przez kilka lat zbierała się, żeby odejść. Było ciężko, ale w końcu jej się udało. Teraz, po 2 latach żyje jak nowo narodzona.
Mam nadzieję, że Tobie też udało się zakończyć ten męczący związek.
Trzymam za Ciebie kciuki
__________________

Zapuszczam włosy

cel- do łokci!




tryagain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-04, 17:58   #30
esolinka
Zadomowienie
 
Avatar esolinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
Dot.: Związek z obcokrajowcem ?! Inna kultuta, wyznania ... Jak sobie z tym poradzić?

Czytam ten watek z lekkim metlikiem w glowie Tak sie sklada, ze i ja jestem w "zwiazku" z Muzulmaninem... (przepraszam, ze tak sie podczepie) I zastanawiam sie czy kazdy facet tego wyznania jest taki sam? Czy predzej czy pozniej i tak wyjdzie szydlo z worka??
Moj chlopak jest bardzo kochany, szanuje mnie, liczy sie z moim zdaniem i to zazwyczaj ja stwarzam jakies problemy, a On mi wybacza... Oczywiscie zdenerwuje sie troszke i wytlumaczy mi wszystko jak On to widzi i zawsze prosi mnie abym postawila sie w Jego sytuacji (na ogol wiem, ze ma racje) Na poczatku duzo rozmawialismy na temat religii, poniewaz troszke sie martwilam. Wytlumaczyl mi wszystko, szanuje swoja religie, ale nie jest maniakiem. Dodam, ze pochodzi z Maroko i juz od kilku lat mieszka w USA.
Mam metlik w glowie Szczerze musze sie przyznac, ze Go nie kocham (chyba jestemy zbyt krotko ze soba) On traktuje mnie raczej powaznie, a ja sama nie wiem?! Chcialabym sprobowac, ale kazdy mi opowiada o zwiazkach z Muzulmaninem... jak to strasznie sie konczy i w ogole...
Wydaje mi sie, ze gdyby czlowiek (On) byl ch*m*m to chyba daloby sie zauwazyc, prawda? Czy zawsze w tych zwiazkach na poczatku jest wspaniale, a potem cos zaczyna sie psuc?
Wczesniej dla mnie religia nie byla problemem (liczyl sie tylko czlowiek) ale teraz sama nie wiem. Czy Oni mogliby az tak klamac?
esolinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.