Serial "Na dobre i na złe"

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A ja właśnie odpaliłam 624 na Ipli.

[vilka1]

Bardzo dobry ten dzisiejszy odcinek

[groszek75]

jeju co za odcinek

smutny rzeczywiscie, ale trzymal rowno, w koncu jakas akcja

[edyta508]

624 smutny, końcówkę przeryczalam

[flowersite]

Też już jestem po 624. Znowu sobie popłakałam - jakie to jest prawdziwe.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

No 624 skupiony głównie wokół jednego wątku.
Moim zdaniem Tomasz powinien się zwolnić ze stanowiska ordynatora albo w ogóle z tej pracy.

[8dffddb6e628bfb98112858ba516cbd40bf27d07_5e28e2031c1d9]

Obejrzałam odcinek, który będzie za tydzień i mi też łzy poleciały. Smutny.

[Carousel]

Napisane przez groszek75

jeju co za odcinek

smutny rzeczywiscie, ale trzymal rowno, w koncu jakas akcja

Tak samo jak 623. Tez smutny, ale dużo się działo i do tego był świetnie zrobiony, moim zdaniem. Śmierć Małgosi była naprawdę dobrze "wymyślona". Wiem, zabrzmiało dziwnie, ale chodzi mi po prostu o to, że te końcowe sceny były naprawdę poruszające. Wiki, która najpierw miała nadzieję, że pogorszenie stanu Małgosi to błaha sprawa i wynika z jej błędu, a potem ciągle walczyła o małą, Adam, który tłumaczył Witkowi, że to, co mówi Wiktoria, jest niemożliwe, bo jej jeszcze nigdy nie spadła podwiązka, jakby już chciał mu zasugerować, że sytuacja jest beznadziejna. W ogóle wszyscy trzej chirurdzy już przed tą operacją mieli tego świadomość. Naprawdę, moim zdaniem, było to przemyślane i naprawdę dobrze zagrane, można było się wzruszyć. Ale mimo to jedna rzecz mnie tam naprawdę zirytowała. Mianowicie, to, kiedy oni wszyscy dowiedzieli się o śmierci Małgosi. Co to miało być, jakaś telepatia? Skąd niby Konica, która sam siedział w kaplicy, miał się dowiedzieć? Nie mogli zrobić, że ktoś po prostu tam przychodzi i mu mówi? Nawet niekoniecznie z dźwiękiem, nie musiałoby być słyszalne to, co ta osoba mówi, mógłby być jakiś podkład muzyczny w tle czy coś, ale moim zdaniem, powinni coś takiego pokazać. Albo ta Irena czy jak jej tam, teściowa Rafała, skąd niby ona się dowiedziała? Albo Miłosz? Ten to w ogóle w śpiączce był, a też zaraz wiedział. Nie lubię takich paranormalnych sposobów dowiadywania się o złych rzeczach.




[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55157791]No 624 skupiony głównie wokół jednego wątku.
Moim zdaniem Tomasz powinien się zwolnić ze stanowiska ordynatora albo w ogóle z tej pracy.[/QUOTE]

Gdzieś czytałam, że ma wyjechać z Leśnej Góry.

[kroofka]

Gdzie oglądaliście 624?

[edyta508]

Napisane przez kroofka

Gdzie oglądaliście 624?

Wrzucalam linki, możesz przejrzeć parę stron wstecz bo nie mam możliwości wstawić a nie pamiętam tylko tam był inny odcinek ale to można znalezc

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja na Ipli na telewizorze.

A co do przeczucia.. Ja jestem osobą bardzo mocno stąpającą po ziemi, ale jestem w stanie uwierzyć w takie odczucie, szczególnie u rodzica. Reszta to fakt, moim zdaniem przekombinowana. Ja myślałam prawdę mówiąc, że ta babcia widziała jakiś nius w tv.

[ZofiaJoanna]

Napisane przez edyta508

Ja to odebrałam inaczej - tak mocno kocha wiki, ze nie jest gotowy na związek z inną dziewczyna

Ja też to tak odebrałam. I uważam, że dobrze jej powiedział bo dyby się z nią związał tak "z braku laku" to byłby taki sam związek jak Wiki i Tomasza. Byłby z Anetą a i tak wzdychałby do Wiktorii...

[Le_Souvenir]

A z Romą jakoś mógł być, zakochała się w nim dziewczyna, on niby też, a potem całował się z Wiktorią przed jej ślubem... Od tamtej pory nie dzierżę Adama

[kroofka]

Podobało Wam się jak aktor grający Konicę odegrał rolę ojca w stresie? Moim zdaniem poczuł wiatr w żaglach, bo wreszcie wysunął się w jednym/dwóch odcinkach na pierwszy plan i zaczął gwiazdorzyć. Oczywiście rozumiem, że w takich sytuacjach emocje są różne i skrajne, znam to (niestety) z własnego podwórka. Ale moim zdaniem Konica był nieprawdziwy, przerysowany, ta agresja do Witka, pyskówki, rękoczyny, wrzaski na krzyżyk, modulacje głosu. Teatralność level hard. Jedyna naprawdę przejmująca, realna scena z jego tragedią, to niemy krzyk na balkonie po śmierci małej.

Możecie mi powiedzieć, bo miałam dłuuugą przerwę w oglądaniu i dopiero od kilku odcinków wróciłam - czy Marta (Bujakiewicz) zostawiła Konicę z dziećmi i wyjechała na stałe, bezkontaktowo? Czy teraz widziała chłopców pierwszy raz od swojego wyjazdu za granicę?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Moim zdaniem w takiej sytuacji człowiek może być naprawdę nieobliczalny, włącznie z taką teatralnością. Mnie nie przeszkadzało.

[ruda_grazyna666]

Czyli córka Konicy jednak umrze. Muszę zaraz zaspoilerować mężowi,bo razem to oglądamy :P Generalnie myślałam że już wszystko będzie dobrze,jak to zawsze w serialach. Najgorsze minęło,napędzili trochę widzom stracha,i dalej wszystko dobrze się układa.
A Aleksandrę Hamkało bardzo lubię,od czasu gdy obejrzałam ją w ,,Big Love".

[Carousel]

Napisane przez ZofiaJoanna

Ja też to tak odebrałam. I uważam, że dobrze jej powiedział bo dyby się z nią związał tak "z braku laku" to byłby taki sam związek jak Wiki i Tomasza. Byłby z Anetą a i tak wzdychałby do Wiktorii...

I znowu ciągnąłby się ten sam wątek - ona jest z innym facetem, on jest z inną kobietą, a i tak do siebie wzdychają. I jak nic kolejne 50 odcinków z głowy.

Napisane przez Le_Souvenir

A z Romą jakoś mógł być, zakochała się w nim dziewczyna, on niby też, a potem całował się z Wiktorią przed jej ślubem... Od tamtej pory nie dzierżę Adama

Ale sorry, Wiki jakoś się specjalnie nie opierała. Nie tylko on całował się z nią, ale ona z nim też. Ciężko mówić o 'jednostronnym' pocałunku przecież.

[Le_Souvenir]

Fakt, powinnam jeszcze dopisać, że Wiktorii też od tamtego czasu nie lubię. Ta para dla mnie nie istnieje.

[groszek75]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;55249866]Moim zdaniem w takiej sytuacji człowiek może być naprawdę nieobliczalny, włącznie z taką teatralnością. Mnie nie przeszkadzało.[/QUOTE]
mi też, rozumiem faceta

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

ja dopiero czekam na ten odcinek ze śmiercia, wiec sie nie wypowiem

[LustForLife]

Jakiś dziwny zwyczaj z tymi miśkami pod szpitalem jak jeszcze żyła...

[kalinolistek]

Bardzo, bardzo smutny odcinek...

[wiki2501]

O tak, ciekawe co będzie w kolejnych

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Widziałam nowy odcinek, już nie taki emocjonujący, ale wciąż ciekawy (nowy) wątek. Ten Miłosz mógłby się już stracić z tego serialu.

[groszek75]

smutny bardzo

[kroofka]

Oj, 625 smutny Żal Konicy strasznie, tej jego babeczki też.
Kiedyś w dawnych odcinkach uwielbiałam postać graną przez Bujakiewicz, a teraz same negatywne odczucia. Pytałam wcześniej ale nikt nie napisał - czy ona dopiero teraz pierwszy raz przyjechała z tej swojej wielkiej ucieczki czy bywała z dzieciakami?

[soh]

Napisane przez kroofka

Oj, 625 smutny Żal Konicy strasznie, tej jego babeczki też.
Kiedyś w dawnych odcinkach uwielbiałam postać graną przez Bujakiewicz, a teraz same negatywne odczucia. Pytałam wcześniej ale nikt nie napisał - czy ona dopiero teraz pierwszy raz przyjechała z tej swojej wielkiej ucieczki czy bywała z dzieciakami?

Też się zastanawiałam. Nie było jej tyle, nagle się pojawiła i normalka

[filozof_ka]

Napisane przez kroofka

Oj, 625 smutny Żal Konicy strasznie, tej jego babeczki też.
Kiedyś w dawnych odcinkach uwielbiałam postać graną przez Bujakiewicz, a teraz same negatywne odczucia. Pytałam wcześniej ale nikt nie napisał - czy ona dopiero teraz pierwszy raz przyjechała z tej swojej wielkiej ucieczki czy bywała z dzieciakami?

Teraz pierwszy raz przyjechała, nie pamiętam, żeby wcześniej ich odwiedzała.

[Carousel]

Napisane przez filozof_ka

Teraz pierwszy raz przyjechała, nie pamiętam, żeby wcześniej ich odwiedzała.

Słuchajcie, a nie było kiedyś takiego wątku, że Marta chciała odebrać Rafałowi dzieci? Do tego, siłą rzeczy, musiała wrócić. Potem Rafał jej chyba szukał, nawet był pod drzwiami jakiegoś mieszkania, ale pocałował klamkę i generalnie chyba jej w końcu nie znalazł.

A tak apropos dzieci Konicy, to chyba powinni uśmiercić tego najmłodszego chłopca zamiast Małgosi. Pozbyliby się pomyłki w scenariuszu.

[filozof_ka]

Napisane przez Carousel

Słuchajcie, a nie było kiedyś takiego wątku, że Marta chciała odebrać Rafałowi dzieci? Do tego, siłą rzeczy, musiała wrócić. Potem Rafał jej chyba szukał, nawet był pod drzwiami jakiegoś mieszkania, ale pocałował klamkę i generalnie chyba jej w końcu nie znalazł.

A tak apropos dzieci Konicy, to chyba powinni uśmiercić tego najmłodszego chłopca zamiast Małgosi. Pozbyliby się pomyłki w scenariuszu.

Faktycznie, było coś takiego

[Le_Souvenir]

Aktorka grająca Wiktorię i aktor grający Adama byli dzisiaj w Pytaniu na śniadanie i opowiadali o historii miłosnej swoich bohaterów