Następny krok?

[maria1000]

Hej, mam takie pytanie: mam kolegę, z którym zawsze fajnie mi się rozmawia, jednak tworzy(ł) on wokół siebie pewien dystans, zawsze mogę na niego liczyć, jest pomocny i uczynny. Ostatnio oznajmił mi, że jadę z nim na kilka dni w delegację. Czy to jakiś krok z jego strony, na który tyle czekałam?
Co się może kryć za tym wyjazdem (poza pracą oczywiście)?

Pozdrawiam

[kalincia]

Nic nie musi się za tym kryć. Jeśli razem pracujecie, to razem jedziecie i tyle.

[Senija]

Napisane przez maria1000

Hej, mam takie pytanie: mam kolegę, z którym zawsze fajnie mi się rozmawia, jednak tworzy(ł) on wokół siebie pewien dystans, zawsze mogę na niego liczyć, jest pomocny i uczynny. Ostatnio oznajmił mi, że jadę z nim na kilka dni w delegację. Czy to jakiś krok z jego strony, na który tyle czekałam?
Co się może kryć za tym wyjazdem (poza pracą oczywiście)?

Pozdrawiam

Oświadczy Ci się. Na mur beton.

[sylwiszon757]

Napisane przez Senija

Oświadczy Ci się. Na mur beton.

To samo chciałam napisać

A tak poważnie, to nic się za tym nie musi kryć. Jeśli pracujecie razem, to logiczne, że i w delegacje też może się zdarzyć, że pojedziecie razem.

[classic_chic]

a ja uważam, że nie można tego stwierdzić.
być może tak, ale nie nastawiaj się na to tak bardzo.
sama wyczujesz czy on coś czuje, czy nie!

[Figlak]

Ja bym tego nie nazwała, żadnym krokiem, ale jedź i zobaczysz co będzie robił na tej delegacji.
Krokiem moim zdaniem to by było, jakby zaprosił Cię gdzieś po pracy itp, coś nie służbowego.

[red_tights]

nie liczyłabym na nic w końcu to zwykła delegacja.
nie nastawiaj sie, chyba lepiej miło się zaskoczyć niż rozczarować ... ;>