Co o tym myślicie? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-06-18, 09:23   #1
Oleska210
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1

Co o tym myślicie?


Wczoraj zerwałam z chłopakiem z którym byłam prawie 2 lata.Mimo,że w naszym związku od dłuższego czasu były kłotnie,nie raz płakałam przez niego i większość miałam zmartwień niż tych dobrych chwil to jednak trochę żałuje tej decyzji i zastanawiam sie czy nie byla zbyt pochopna i czy on nie odebrał tego czasem jako szantaż żeby sie zmienił.Otóż ja z moim chlopakiem znaliśmy sie od 3 lat.Przez rok latałam za nim,ale on nie wykazywał jakiegoś większego zainteresowania mną,gdy spytalam wprost czy cos z tego bedzie odpowiedział że nie czuje tego czegoś,było mi ciężko,ale po jakis 3 tygodniach gdy zaczelam stawac na nogi pojawil sie on.Chcial się spotkac i pogadac.Po paru następnych spotkaniach spytał czy chce z nim byc.Bylam szcześliwa bo uświadomiłam sobie ze nigdy mi nie przeszlo i zgodzilam sie bez wahania.Na poczatku w sumie było całkiem ok,chociaz dla mnie mielismy zbyt rzadki kontakt bo pislismy raz na 3 dni i spotkania byly raz na tydzień jak i nie rzadziej.Gadałam z nim o tym i obiecywal poprawe,ale powiedzial ze tez nie chce żebym go ograniczala.Ja w tym czasie miałam takiego przyjaciela,ktory cos do mnie miał i zawsze powtarzał że jak nie wyjdzie mi z nim to zawsze moge do niego napisać bo on cos do mnie czuje.Miałam moment zawahania,ale ostatecznie wybrałam obecnego partnera.On w tym czasie dość gwałtownie się zmienil tzn potrafil z 10 razy dziennie mówic ze mnie kocha,spotykaliśmy się często,byl zazdrosny(czasem aż za bardzo i ta zazdrosc przejawiala sie w kontrole) no ale bylam szczęśliwa.Po miesiącu on nagle zaczął dziwnie ze mna pisać,tzn mialam wrazenie ze sprawdza mnie czy czegos przed nim nie ukrywam,wypytywal sie o moich byłych,potrafil nawet wmówić mi że kłamie a kiedy zaprzeczałam to przepraszal.Na kolejnym spotkaniu kazał mi pokazać telefon,wszedł wtedy w tego przyjaciela i spytal kto to jest.Ja pytałam skąd o nim wie itd,a on zaczał mówić zebym nie zmieniala tematu, i ze czemu obgaduje go czasem do przyjaciółe i nawet chcialam z nim zerwac zeby sie ogarnał(kiedyś mialam taki pomysl ale stwierdziłam ze to bez sensu). Jak się potem okazało miał dostęp do mojego konta i wiedział o mnie wsszysrko.Powiedzial ze zdradzalam go niby z tym kolegą itd.Moje tłumaczenia wogole nie mialy znaczenia bo on wiedzial lepiej.Powiedzial mi jeszcze że przez ten rok kiedy nie chciał ze mną być to miał inną na oku a ja bylam "rezerwą".Wtedy się zalamałam,no ale podjeliśmy dezyzje że spróbujemy jeszcze raz.Ale on się zmienił,nie szanował mnie już,olewał itd.Jak probowalam z nim o tym gadac to co chwile zwalał na mnie ze to ja zawaliłam itd.Teraz nie odzywaliśmy sie przez tydzien do siebie.Ja po tym czasie napisałam o co chodzi,a on ze zostawi to pytanie bez odpowiedzi.Ja wtedy nie wytrzymałam i napisałam ze to nie ma sensu i nie chce dłużej tego ciagnąć,on powiedział ze byl zajety i to dlatego.Ja powiedzialam że to go nie usprawiedliwia i spytalam co zamierza dalej,a on powiedział ze napisalam już swoje i czy teraz chce zdanie zmienić.Odpisalam ze nie,że zycze mu powodzenia w życiu,a on na to "pozdrawiam".Nie wiem czemu ale mam wrazenie ze on tego zerwania nie wzial na serio bo dziwnie zareagował.Tak jakby faktycznie myslal ze to zerwanie nic nie znaczy albo ze to bylo jakies celowe zagranie.Co o tym myślicie?
Oleska210 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 09:57   #2
Agoose
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 50
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Oleska210 Pokaż wiadomość
Wczoraj zerwałam z chłopakiem z którym byłam prawie 2 lata.Mimo,że w naszym związku od dłuższego czasu były kłotnie,nie raz płakałam przez niego i większość miałam zmartwień niż tych dobrych chwil to jednak trochę żałuje tej decyzji i zastanawiam sie czy nie byla zbyt pochopna i czy on nie odebrał tego czasem jako szantaż żeby sie zmienił.Otóż ja z moim chlopakiem znaliśmy sie od 3 lat.Przez rok latałam za nim,ale on nie wykazywał jakiegoś większego zainteresowania mną,gdy spytalam wprost czy cos z tego bedzie odpowiedział że nie czuje tego czegoś,było mi ciężko,ale po jakis 3 tygodniach gdy zaczelam stawac na nogi pojawil sie on.Chcial się spotkac i pogadac.Po paru następnych spotkaniach spytał czy chce z nim byc.Bylam szcześliwa bo uświadomiłam sobie ze nigdy mi nie przeszlo i zgodzilam sie bez wahania.Na poczatku w sumie było całkiem ok,chociaz dla mnie mielismy zbyt rzadki kontakt bo pislismy raz na 3 dni i spotkania byly raz na tydzień jak i nie rzadziej.Gadałam z nim o tym i obiecywal poprawe,ale powiedzial ze tez nie chce żebym go ograniczala.Ja w tym czasie miałam takiego przyjaciela,ktory cos do mnie miał i zawsze powtarzał że jak nie wyjdzie mi z nim to zawsze moge do niego napisać bo on cos do mnie czuje.Miałam moment zawahania,ale ostatecznie wybrałam obecnego partnera.On w tym czasie dość gwałtownie się zmienil tzn potrafil z 10 razy dziennie mówic ze mnie kocha,spotykaliśmy się często,byl zazdrosny(czasem aż za bardzo i ta zazdrosc przejawiala sie w kontrole) no ale bylam szczęśliwa.Po miesiącu on nagle zaczął dziwnie ze mna pisać,tzn mialam wrazenie ze sprawdza mnie czy czegos przed nim nie ukrywam,wypytywal sie o moich byłych,potrafil nawet wmówić mi że kłamie a kiedy zaprzeczałam to przepraszal.Na kolejnym spotkaniu kazał mi pokazać telefon,wszedł wtedy w tego przyjaciela i spytal kto to jest.Ja pytałam skąd o nim wie itd,a on zaczał mówić zebym nie zmieniala tematu, i ze czemu obgaduje go czasem do przyjaciółe i nawet chcialam z nim zerwac zeby sie ogarnał(kiedyś mialam taki pomysl ale stwierdziłam ze to bez sensu). Jak się potem okazało miał dostęp do mojego konta i wiedział o mnie wsszysrko.Powiedzial ze zdradzalam go niby z tym kolegą itd.Moje tłumaczenia wogole nie mialy znaczenia bo on wiedzial lepiej.Powiedzial mi jeszcze że przez ten rok kiedy nie chciał ze mną być to miał inną na oku a ja bylam "rezerwą".Wtedy się zalamałam,no ale podjeliśmy dezyzje że spróbujemy jeszcze raz.Ale on się zmienił,nie szanował mnie już,olewał itd.Jak probowalam z nim o tym gadac to co chwile zwalał na mnie ze to ja zawaliłam itd.Teraz nie odzywaliśmy sie przez tydzien do siebie.Ja po tym czasie napisałam o co chodzi,a on ze zostawi to pytanie bez odpowiedzi.Ja wtedy nie wytrzymałam i napisałam ze to nie ma sensu i nie chce dłużej tego ciagnąć,on powiedział ze byl zajety i to dlatego.Ja powiedzialam że to go nie usprawiedliwia i spytalam co zamierza dalej,a on powiedział ze napisalam już swoje i czy teraz chce zdanie zmienić.Odpisalam ze nie,że zycze mu powodzenia w życiu,a on na to "pozdrawiam".Nie wiem czemu ale mam wrazenie ze on tego zerwania nie wzial na serio bo dziwnie zareagował.Tak jakby faktycznie myslal ze to zerwanie nic nie znaczy albo ze to bylo jakies celowe zagranie.Co o tym myślicie?
Ma na Ciebie tak wywalone, że nawet nie chciało mu się być z Tobą szczerym i zerwać samemu , bo to wymagałoby odrobinę wysiłku i przyzwoitości. Zamiast tego, traktował Cię gorzej niż psa i czekał, aż sama się do niego zrazisz, zerwiesz i odwalisz robotę za niego. Teraz udało mu się i ma spokój.
Jak w ogóle można sobie zawracać głowę takim typem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Agoose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 10:05   #3
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Co o tym myślicie?

Ciesz się, że już z nim nie jesteś. On miał na Ciebie wywalone i w ogóle Ciebie nie szanował.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 10:07   #4
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Co o tym myślicie?

Dobrze zrobiłaś, nie próbuj tego odkręcać i stój twardo przy swojej decyzji.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 10:12   #5
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Co o tym myślicie?

W ogóle na samym początku powinnaś go olać a nie wchodzić z nim w związek bo od początku nie rokowało i potraktował cię bez szacunku (co sam potem potwierdził, że jesteś dla niego rezerwą). Wyciągnij wnioski czego nie chcesz w związku, czego oczekujesz i zastosuj w przyszłości (z kimś innym).

Usuń typa z fb i zapomnij, lepiej być samą niż z kimś co traktuje cię gorzej niż przeciętni ludzie swoich znajomych.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 11:01   #6
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 070
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Agoose Pokaż wiadomość
Ma na Ciebie tak wywalone, że nawet nie chciało mu się być z Tobą szczerym i zerwać samemu , bo to wymagałoby odrobinę wysiłku i przyzwoitości. Zamiast tego, traktował Cię gorzej niż psa i czekał, aż sama się do niego zrazisz, zerwiesz i odwalisz robotę za niego. Teraz udało mu się i ma spokój.
Jak w ogóle można sobie zawracać głowę takim typem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Też tak uważam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 14:47   #7
evonla
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 1 114
Dot.: Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Oleska210 Pokaż wiadomość
Wczoraj zerwałam z chłopakiem z którym byłam prawie 2 lata.Mimo,że w naszym związku od dłuższego czasu były kłotnie,nie raz płakałam przez niego i większość miałam zmartwień niż tych dobrych chwil to jednak trochę żałuje tej decyzji i zastanawiam sie czy nie byla zbyt pochopna i czy on nie odebrał tego czasem jako szantaż żeby sie zmienił.Otóż ja z moim chlopakiem znaliśmy sie od 3 lat.Przez rok latałam za nim,ale on nie wykazywał jakiegoś większego zainteresowania mną,gdy spytalam wprost czy cos z tego bedzie odpowiedział że nie czuje tego czegoś,było mi ciężko,ale po jakis 3 tygodniach gdy zaczelam stawac na nogi pojawil sie on.Chcial się spotkac i pogadac.Po paru następnych spotkaniach spytał czy chce z nim byc.Bylam szcześliwa bo uświadomiłam sobie ze nigdy mi nie przeszlo i zgodzilam sie bez wahania.Na poczatku w sumie było całkiem ok,chociaz dla mnie mielismy zbyt rzadki kontakt bo pislismy raz na 3 dni i spotkania byly raz na tydzień jak i nie rzadziej.Gadałam z nim o tym i obiecywal poprawe,ale powiedzial ze tez nie chce żebym go ograniczala.Ja w tym czasie miałam takiego przyjaciela,ktory cos do mnie miał i zawsze powtarzał że jak nie wyjdzie mi z nim to zawsze moge do niego napisać bo on cos do mnie czuje.Miałam moment zawahania,ale ostatecznie wybrałam obecnego partnera.On w tym czasie dość gwałtownie się zmienil tzn potrafil z 10 razy dziennie mówic ze mnie kocha,spotykaliśmy się często,byl zazdrosny(czasem aż za bardzo i ta zazdrosc przejawiala sie w kontrole) no ale bylam szczęśliwa.Po miesiącu on nagle zaczął dziwnie ze mna pisać,tzn mialam wrazenie ze sprawdza mnie czy czegos przed nim nie ukrywam,wypytywal sie o moich byłych,potrafil nawet wmówić mi że kłamie a kiedy zaprzeczałam to przepraszal.Na kolejnym spotkaniu kazał mi pokazać telefon,wszedł wtedy w tego przyjaciela i spytal kto to jest.Ja pytałam skąd o nim wie itd,a on zaczał mówić zebym nie zmieniala tematu, i ze czemu obgaduje go czasem do przyjaciółe i nawet chcialam z nim zerwac zeby sie ogarnał(kiedyś mialam taki pomysl ale stwierdziłam ze to bez sensu). Jak się potem okazało miał dostęp do mojego konta i wiedział o mnie wsszysrko.Powiedzial ze zdradzalam go niby z tym kolegą itd.Moje tłumaczenia wogole nie mialy znaczenia bo on wiedzial lepiej.Powiedzial mi jeszcze że przez ten rok kiedy nie chciał ze mną być to miał inną na oku a ja bylam "rezerwą".Wtedy się zalamałam,no ale podjeliśmy dezyzje że spróbujemy jeszcze raz.Ale on się zmienił,nie szanował mnie już,olewał itd.Jak probowalam z nim o tym gadac to co chwile zwalał na mnie ze to ja zawaliłam itd.Teraz nie odzywaliśmy sie przez tydzien do siebie.Ja po tym czasie napisałam o co chodzi,a on ze zostawi to pytanie bez odpowiedzi.Ja wtedy nie wytrzymałam i napisałam ze to nie ma sensu i nie chce dłużej tego ciagnąć,on powiedział ze byl zajety i to dlatego.Ja powiedzialam że to go nie usprawiedliwia i spytalam co zamierza dalej,a on powiedział ze napisalam już swoje i czy teraz chce zdanie zmienić.Odpisalam ze nie,że zycze mu powodzenia w życiu,a on na to "pozdrawiam".Nie wiem czemu ale mam wrazenie ze on tego zerwania nie wzial na serio bo dziwnie zareagował.Tak jakby faktycznie myslal ze to zerwanie nic nie znaczy albo ze to bylo jakies celowe zagranie.Co o tym myślicie?
Już po tych słowach powinnaś zdać sobie sprawę z tego, że ten koleś jest totalnym frajerem i zakończyć tą farsę. Wykasuj jego nr, pozbądź się jego rzeczy, spotkaj się z koleżankami, zajmij się czymś, ale pod żadnym pozorem nie wracaj do niego.. Tego typu kolesie nie zmieniają się, od początku pokazał, że ma Ciebie gdzieś..
evonla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-18 15:47:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:46.