Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-08-23, 14:04   #31
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Nie jest to dla mnie takie proste, jak mówisz. Jestem dość nieśmiała, nie mam za wielu znajomych, nie przebieram w ludziach.
W takim razie masz dziwne wg mnie priorytety skoro wolisz kogoś, kto tobą gardzi niż włożyć trochę wysiłku w poszukanie ciekawszych znajomych. No ale co kto lubi.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:09   #32
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88087505]W takim razie masz dziwne wg mnie priorytety skoro wolisz kogoś, kto tobą gardzi niż włożyć trochę wysiłku w poszukanie ciekawszych znajomych. No ale co kto lubi.[/QUOTE]Poszukam sobie nowych na studiach, bo ona wyjeżdża dość daleko na studia, więc siłą rzeczy kontakt nam się pewnie trochę poluzuje.

A koleżanka, która się oburzyła za tego Tindera, nie zna się z moją przyjaciółką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:27   #33
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Poszukam sobie nowych na studiach, bo ona wyjeżdża dość daleko na studia, więc siłą rzeczy kontakt nam się pewnie trochę poluzuje.

A koleżanka, która się oburzyła za tego Tindera, nie zna się z moją przyjaciółką.
To, że jej osobiście nie zna nie oznacza, że nie zna jej poglądów albo poglądów panujących w twojej rodzinie Ludzie dużo rzeczy wrzucają do sieci do obejrzenia dla wszystkich.
Poza tym to, co odebrałaś jako oburzenie wcale nie musiało być oburzeniem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:29   #34
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88087558]To, że jej osobiście nie zna nie oznacza, że nie zna jej poglądów albo poglądów panujących w twojej rodzinie Ludzie dużo rzeczy wrzucają do sieci do obejrzenia dla wszystkich.
Poza tym to, co odebrałaś jako oburzenie wcale nie musiało być oburzeniem.[/QUOTE]Ani ja, ani moja przyjaciółka nie wrzucamy nic światopoglądowego/politycznego do sieci.

Jak dla mnie to zachwyt zdecydowanie nie był, raczej oburzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-08-23 o 14:47
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:47   #35
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Dziewczyno, ale Ty wiesz, że można być hetero, chcieć związków tylko z mężczyznami, ale jednocześnie mieć pociąg seksualny również w stosunku do kobiet? Jedno drugiemu nie przeszkadza. To też nie jest raczej 'bi', bo definicja 'bi' chyba jest taka, że byłabyś w stanie być w związku zarówno z mężczyzną, jak i kobietą. A jak nie, to jest to po prostu pociąg seksualny dodatkowo do kobiet, i tyle w temacie, o niczym to nie musi świadczyć.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:53   #36
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
Dziewczyno, ale Ty wiesz, że można być hetero, chcieć związków tylko z mężczyznami, ale jednocześnie mieć pociąg seksualny również w stosunku do kobiet? Jedno drugiemu nie przeszkadza. To też nie jest raczej 'bi', bo definicja 'bi' chyba jest taka, że byłabyś w stanie być w związku zarówno z mężczyzną, jak i kobietą. A jak nie, to jest to po prostu pociąg seksualny dodatkowo do kobiet, i tyle w temacie, o niczym to nie musi świadczyć.
Pierwsza lepsza definicja z Wikipedii mówi, że to pociąg romantyczny LUB seksualny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 14:58   #37
bardzosmutnadziewczyna
Raczkowanie
 
Avatar bardzosmutnadziewczyna
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 318
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Polecam
https://www.idrlabs.com/pl/orientacj...ualna/test.php

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bardzosmutnadziewczyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-08-23, 17:33   #38
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez bardzosmutnadziewczyna Pokaż wiadomość
Zrobiłam ten test i wyszło mi tak (ale nie do końca ufam takim komputerowym testom z zamkniętymi pytaniami):

"Twoja orientacja seksualna jest w 82,1% heteroseksualna, w 89,3% homoseksualna, co plasuje Cię w kwadrancie biseksualności."

Chciałam wstawić ss, ale nie dam rady.

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-08-23 o 17:33 Powód: błąd
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 20:44   #39
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

a musisz się jednoznacznie określać? nie możesz po prostu żyć i poznawać ludzi nie patrząc na nich pod kątem związku? i poczekasz co z tego samo wyniknie. może spotkasz super faceta i to z nim ułożysz sobie życie. może spotkasz super kobietę i to z nią ułożysz sobie życie. nie zamykaj się w jakimś schemacie, nie patrz na to, że jakaś być musisz, że coś musisz spełniać. bądź po prostu sobą.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 21:06   #40
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

No właśnie, musisz się szufladkować koniecznie? Lesbijką na pewno nie jesteś, więc odpowiedź na swoje obawy masz już.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-23, 21:43   #41
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez glossyzuz Pokaż wiadomość
a musisz się jednoznacznie określać?


Cytat:
Napisane przez LhunLai Pokaż wiadomość
No właśnie, musisz się szufladkować koniecznie?
Założyłam ten wątek, bo miałam taką potrzebę. Zastanawiało mnie to i chciałam z kimś o tym pogadać, a że nie mam żadnej bliskiej osoby, z którą mogłabym to zrobić i miałabym wówczas pewność, że krzywo na mnie nie spojrzy, to spytałam anonimowo obcych mi ludzi. Myślałam, że może któraś z Was była kiedyś w podobnej sytuacji i podzieli się swoim doświadczeniem, ewentualnie obiektywnie oceni sytuację, coś poradzi. Natomiast teraz czuję się trochę tak, jakbyście próbowały mi wmówić, że bez sensu założyłam ten wątek, pytałam Was i prosiłam o pomoc, bo problem jest błahy. Takie są moje aktualne odczucia.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-24, 00:33   #42
Alejakto
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 78
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Wolalbym od autorki to usłyszeć a nie szukać sobie w internecie. Powołujesz się na internet... ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Alejakto jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 00:47   #43
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez Alejakto Pokaż wiadomość
Wolalbym od autorki to usłyszeć a nie szukać sobie w internecie. Powołujesz się na internet... ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A Ty co? Będziesz się teraz upierał, że homoseksualizm to jednak choroba? Do czego zmierzasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 01:48   #44
LhunLai
Eternal rebel
 
Avatar LhunLai
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 054
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Myślałam, że może któraś z Was była kiedyś w podobnej sytuacji i podzieli się swoim doświadczeniem, ewentualnie obiektywnie oceni sytuację, coś poradzi.
No, ja mam tak samo jak Ty, ale nie wiem co miałabym Ci w związku z tym doradzić? Ja tak miałam od zawsze, w pełni to akceptuję i tyle. W sensie, wiem, że tylko z mężczyznami chcę być w związkach, kobiety pociągają mnie wyłącznie pod kątem seksualno-estetycznym.
__________________
In a society that profits from self-doubt... loving yourself is an act of rebellion.
LhunLai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 08:40   #45
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Założyłam ten wątek, bo miałam taką potrzebę. Zastanawiało mnie to i chciałam z kimś o tym pogadać, a że nie mam żadnej bliskiej osoby, z którą mogłabym to zrobić i miałabym wówczas pewność, że krzywo na mnie nie spojrzy, to spytałam anonimowo obcych mi ludzi. Myślałam, że może któraś z Was była kiedyś w podobnej sytuacji i podzieli się swoim doświadczeniem, ewentualnie obiektywnie oceni sytuację, coś poradzi. Natomiast teraz czuję się trochę tak, jakbyście próbowały mi wmówić, że bez sensu założyłam ten wątek, pytałam Was i prosiłam o pomoc, bo problem jest błahy. Takie są moje aktualne odczucia.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ja nie mówię, że bez sensu, tylko to też nie jest tak, że wyjdziesz z tego wątku "określona". i może lepiej będzie dla Ciebie jak wyluzujesz? wszelkie wątpliwości są normalne, są po prostu częścią dorastania. ludzie są różni, mają różną wrażliwość, różne charaktery. dlatego lepiej się nie określać, nie zamykać w jakiś sztywnych ramach, nie "odhaczać" elementów, które jednoznacznie przypisywałyby Cię do jakiejś grupy. i naprawdę podejście Twojej przyjaciółki czy domu rodzinnego tego wszystkiego nie ułatwia, bo może być tak, że gdzieś tam podświadomie chcesz się zbuntować przeciwko ich postawom i stąd te myśli w Twojej głowie.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 19:49   #46
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez glossyzuz Pokaż wiadomość
ja nie mówię, że bez sensu, tylko to też nie jest tak, że wyjdziesz z tego wątku "określona". i może lepiej będzie dla Ciebie jak wyluzujesz? wszelkie wątpliwości są normalne, są po prostu częścią dorastania. ludzie są różni, mają różną wrażliwość, różne charaktery. dlatego lepiej się nie określać, nie zamykać w jakiś sztywnych ramach, nie "odhaczać" elementów, które jednoznacznie przypisywałyby Cię do jakiejś grupy. i naprawdę podejście Twojej przyjaciółki czy domu rodzinnego tego wszystkiego nie ułatwia, bo może być tak, że gdzieś tam podświadomie chcesz się zbuntować przeciwko ich postawom i stąd te myśli w Twojej głowie.
Oj, w wieku 19 lat to już chyba jest się po okresie dorastania... :/ Właśnie wiele osób w moim wieku już dokładnie wie, jakie ma preferencje, a ja dzieciakiem już nie jestem, a wciąż nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 20:49   #47
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Oj, w wieku 19 lat to już chyba jest się po okresie dorastania... :/ Właśnie wiele osób w moim wieku już dokładnie wie, jakie ma preferencje, a ja dzieciakiem już nie jestem, a wciąż nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale ty nigdy się nawet nie całowałaś, to skąd masz wiedzieć dokładnie, jakie masz preferencje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-24, 20:58   #48
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Oj, w wieku 19 lat to już chyba jest się po okresie dorastania... :/ Właśnie wiele osób w moim wieku już dokładnie wie, jakie ma preferencje, a ja dzieciakiem już nie jestem, a wciąż nie wiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
niekoniecznie. naprawdę, nie patrz na innych tylko na siebie samą. patrz w głąb swojego serca, swoich myśli, swoich uczuć. nie patrz na to, że inni to już są w związkach, wiedzą jakie mają preferencje, bądź po prostu sobą. widocznie Ty masz inną wrażliwość, masz mniejsze doświadczenia i potrzebujesz więcej czasu. to nic złego.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-28, 06:39   #49
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Poczytaj o compulsory heterosexuality - wiele lesbijek ma problemy z zaakceptowaniem bycia w związku z kobietą przez zinternalizowaną homofobię. Kobiety biseksualne zmagają sie często z podobnymi rozkminami, bo fakt, że odczuwają (akceptowalny społecznie) pociąg do mężczyzn komplikuje rozkminy. Też tak kiedyś miałam, musiałam po prostu popracować nad sobą mentalnie zeby pozbyc sie tych uczuc.

Tak naprawde, to jedyne co możesz to dać sobie czas i miejsce do eksperymentowania z relacjami z ludźmi. Odetnij sie od homofobów, bo doslownie z tych relacji nie masz nic poza blokowaniem sie przed poznawaniem samej siebie, bo ktos ci cos nagadał.
Nie przejmuj sie brakiem doswiadczenia w związkach - wiekszosc osob lgbt i duzy odsetek osob hetero zaczyna randkowac czy uprawiać seks na studiach, nie jestes jakim wykolejencem. Nie zyjemy w swiecie w ktorym rozkminy ma temat swojej seksualności są akceptowane i zachęcane, wiec jest to naturalne, ze wiele osob zaczyna eksplorację później.

Nie jestem hetero i pierwszy pocałunek mialam w wieku 20 lat, bo aż do tego wieku nikt mi sie podobał xd

Zacznij po prostu poznawac ludzi i eksperymentować z określeniami, które ci pasują. Nie musisz sie od razu określać jako nic, po prostu wrzuc na luz i daj sobie czas.

No i jak nie jestes hetero, to nie jest koniec swiata przecież. Kobiety są super, polecam xd
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-08-29, 14:08   #50
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Ja nie widze problemu, za duzo rozkminiasz. Seksualnosc to nie jest cos, co koniecznie trzeba szufladkowac. Szczegolnie, jak nie mialo sie jeszcze zadnych doswiadczen w temacie.

Ja jestem hetero, faceci mnie podniecaja w lozku, do pelnej satysfakcji potrzebuje penetracji (z mezczyzna), a mimo wszystko jedna z moich ulubionych fantazji to seks z kobieta (czasami z kobieta i mezczyzna). A czasem wrecz wyobrazam sobie, ze jestem facetem i uprawiam seks z kobieta lol

Wrzuc na luz, poznawaj ludzi, jak poczujesz to cos do kogos, to wtedy sie przekonasz. Nie ma sensu teraz rozkminiac czy jestes hetero, homo czy bi - dopoki nie przekonasz sie w prawdziwym zyciu jak dzialaja na Ciebie kobiety/mezczyzni, to ciezko na podstawie wyobrazen wyciagac wnioski.
__________________
"La curiosidad mató al gato."
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
[ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ]
[ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 01:07   #51
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Dostałaś sporo fajnych rad, ale widać, że Ty oczekujesz, że ktoś Ci przez internet powie kim jesteś, to tak nie działa. Jak bardzo Ci na tym zależy, to musiałabyś się udać do seksuologa.

Ja się przyłączę do dziewczyn, też nie wiem po co chceszsię zaszufladkować. Ja wiem, że młodzi ludzie czują potrzebę przynależności, ale to nie jest tak, że nie masz prawa wejść w związek dopóki nie zadeklarujesz się jako hetero/bi/les. Jak kogoś poznasz i będziesz miała ochotę, no to wejdziesz w związek.

Co do homofobicznego otoczenia - współczuję. Rozumiem, że jesteś samotna, ale na szczęście jesteś już w takim wieku, że możesz się usamodzielnić. Nie musisz się trzymać z koleżanką, która mówi Ci wprost, że jesteś chora. Po co to sobie robisz, są bardziej wartościowi ludzie. Jakby miała Cię zostawić, bo się okaże, że oesu, jesteś homo, no to problem rozwiąże się sam. Trochę więcej wiary w siebie

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Mocne słowa. Mogę się teraz czuć trochę urażona.

Mój brat jest dużo straszy ode mnie - 9 lat. Przez całe moje dotychczasowe życie nic złego mi nie zrobił, ani nawet nie powiedział. Zawsze mnie wspierał, kibicował mi, bronił mnie (nawet przed rodzicami). Nie wiem, jakby wyglądała sytuacja, gdybym się przed nim ewentualnie wyoutowała. Na pewno byłby w szoku, na pewno nie byłby szczęśliwy, nie powiedziałby mi, że super, ale co by dalej zrobił, to nie wiem.

Co do bycia narodowcem, jak był młodszy to latał z kolegami na mecze, marsze niepodległości, chodził w bluzach patriotycznych itd. Ogólnie to robił różne głupie rzeczy, miał tendencję do pakowania się w przypałowe akcje i kłopoty, bo i środowisko mu sprzyjało, i taki ma brawurowy sposób bycia "co to nie on". Ale ogarnął się. Nie jest jakimś młotem, skończył studia, jest zawodowym żołnierzem, założył rodzinę. Myślę, że teraz nie mam za bardzo się wstydzić, choć mentalność ma wciąż taką samą. Zresztą wojsko to bardzo homofobiczne środowisko, więc nie ma co się dziwić.
Tak sobie tłumaczysz, tłumaczysz, ale widać, że nie bardzo sama w to wierzysz. Homofobia jest zła, można tłumaczyć, ale niektórym ludziom nie przetłumaczysz. To jest powszechne, moi rodzice też są uprzedzeni (brat zresztą tak samo). Dorosłe życie polega na tym, że robisz co chcesz, a nie co wypada albo co Ci ktoś powiedział, że trzeba. To jest Twoja rodzina, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzę do domu z dziewczyną i brat zaczyna krytykować. Ni masz obowiązku utrzymywania kontaktu z ludźmi, którzy sprawiają Ci przykrość. Nikt Ci nie każe tego kontaktu zrywać, po prostu przykro się patrzy na to, że jesteś taka wciśnięta w te ramy i nie masz za bardzo swojego zdania, jakiejś inicjatywy, no bo jak tak mogę, przecież on to i tamto, to normalne, że wojsko jest homofobiczne, ale on już jest ok. Zaufaj bardziej sobie i nie bądź taka przerażona, że ochłodzisz z kimś kontakt, bo sprawia Ci przykrość. To jest zdrowy objaw i człowiek do tego dorasta z czasem.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88090639]Ale ty nigdy się nawet nie całowałaś, to skąd masz wiedzieć dokładnie, jakie masz preferencje?
[/QUOTE]

Popieram, ja sama do czasu pierwszego związku nie wiedziałam tak naprawdę co mnie kręci, zresztą tak mniej więcej zdefiniowałam to po kilku latach związku (zresztą dalej odkrywam). Fantazje to jedno, ale trzeba popróbować z ludźmi, poodkrywać swoje ciało, no nikt nie oczekuje od licealistki żeby była w pełni zdefiniowaną kobietą. A co do Twoich koleżanek, to skąd wiesz, że one już takie zdefiniowane są, jak na razie to są w związkach z facetami, ale to nie oznacza, że dokładnie wiedzą co lubią, zresztą na pewno o tym z Tobą nie gadają.

Zresztą to jest dość popularne, że kobiety czują w jakimś tam stopni pociąg do innych kobiet. Bycie bi nie oznacza, ze jesteś 50/50, ta proporcja to może być np. 80/20 albo np. do związku tylko facet, ale seksualnie też może być kobieta. Seksualność nie jest czarno-biała, granice są dość płynne. Ja sama np. często podniecam się kobietami na porno, ale nigdy takiego seksu nie uprawiałam, w związku takim też nie byłam, na chwilę obecną nie czuję tego, jak kiedyś będę miała ochotę no to zobaczymy. Rozumiem, że u Ciebie jest ta presja, bo nie czujesz akceptacji ze strony bliskich osób i żyjesz w strachu, że o Boże, a co jak jestem les, muszę się dowiedzieć, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia.

Jak piszesz, że raczej Cię podniecają kobiety, faceci słabo, no to seksualnie w stronę les raczej, a jak chodzi o związek no to skoro kompletnie nie widzisz siebie budzącej się koło swojej kobiety, no to romantycznie bardziej faceci. Ale to się jeszcze może zmienić, ukształtować, młodzi ludzie też nie zawsze widzą się w roli w związku
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 02:15   #52
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
Dostałaś sporo fajnych rad, ale widać, że Ty oczekujesz, że ktoś Ci przez internet powie kim jesteś, to tak nie działa. Jak bardzo Ci na tym zależy, to musiałabyś się udać do seksuologa.

Ja się przyłączę do dziewczyn, też nie wiem po co chceszsię zaszufladkować. Ja wiem, że młodzi ludzie czują potrzebę przynależności, ale to nie jest tak, że nie masz prawa wejść w związek dopóki nie zadeklarujesz się jako hetero/bi/les. Jak kogoś poznasz i będziesz miała ochotę, no to wejdziesz w związek.

Co do homofobicznego otoczenia - współczuję. Rozumiem, że jesteś samotna, ale na szczęście jesteś już w takim wieku, że możesz się usamodzielnić. Nie musisz się trzymać z koleżanką, która mówi Ci wprost, że jesteś chora. Po co to sobie robisz, są bardziej wartościowi ludzie. Jakby miała Cię zostawić, bo się okaże, że oesu, jesteś homo, no to problem rozwiąże się sam. Trochę więcej wiary w siebie



Tak sobie tłumaczysz, tłumaczysz, ale widać, że nie bardzo sama w to wierzysz. Homofobia jest zła, można tłumaczyć, ale niektórym ludziom nie przetłumaczysz. To jest powszechne, moi rodzice też są uprzedzeni (brat zresztą tak samo). Dorosłe życie polega na tym, że robisz co chcesz, a nie co wypada albo co Ci ktoś powiedział, że trzeba. To jest Twoja rodzina, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzę do domu z dziewczyną i brat zaczyna krytykować. Ni masz obowiązku utrzymywania kontaktu z ludźmi, którzy sprawiają Ci przykrość. Nikt Ci nie każe tego kontaktu zrywać, po prostu przykro się patrzy na to, że jesteś taka wciśnięta w te ramy i nie masz za bardzo swojego zdania, jakiejś inicjatywy, no bo jak tak mogę, przecież on to i tamto, to normalne, że wojsko jest homofobiczne, ale on już jest ok. Zaufaj bardziej sobie i nie bądź taka przerażona, że ochłodzisz z kimś kontakt, bo sprawia Ci przykrość. To jest zdrowy objaw i człowiek do tego dorasta z czasem.



Popieram, ja sama do czasu pierwszego związku nie wiedziałam tak naprawdę co mnie kręci, zresztą tak mniej więcej zdefiniowałam to po kilku latach związku (zresztą dalej odkrywam). Fantazje to jedno, ale trzeba popróbować z ludźmi, poodkrywać swoje ciało, no nikt nie oczekuje od licealistki żeby była w pełni zdefiniowaną kobietą. A co do Twoich koleżanek, to skąd wiesz, że one już takie zdefiniowane są, jak na razie to są w związkach z facetami, ale to nie oznacza, że dokładnie wiedzą co lubią, zresztą na pewno o tym z Tobą nie gadają.

Zresztą to jest dość popularne, że kobiety czują w jakimś tam stopni pociąg do innych kobiet. Bycie bi nie oznacza, ze jesteś 50/50, ta proporcja to może być np. 80/20 albo np. do związku tylko facet, ale seksualnie też może być kobieta. Seksualność nie jest czarno-biała, granice są dość płynne. Ja sama np. często podniecam się kobietami na porno, ale nigdy takiego seksu nie uprawiałam, w związku takim też nie byłam, na chwilę obecną nie czuję tego, jak kiedyś będę miała ochotę no to zobaczymy. Rozumiem, że u Ciebie jest ta presja, bo nie czujesz akceptacji ze strony bliskich osób i żyjesz w strachu, że o Boże, a co jak jestem les, muszę się dowiedzieć, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia.

Jak piszesz, że raczej Cię podniecają kobiety, faceci słabo, no to seksualnie w stronę les raczej, a jak chodzi o związek no to skoro kompletnie nie widzisz siebie budzącej się koło swojej kobiety, no to romantycznie bardziej faceci. Ale to się jeszcze może zmienić, ukształtować, młodzi ludzie też nie zawsze widzą się w roli w związku
Najśmieszniejsze jest to, że ja poza tą jedną kwestią bardzo dobrze dogaduję się z tą koleżanką. Mamy podobne zainteresowania i podobne podejście do wielu spraw. Ale już mówiłam, że tak czy siak więzy przyjaźni nam się poluzują. Jest to nieuchronne, bo ona wyjeżdża na studia do innego miasta, będzie rzadko tu wracać itd.

Łatwo tak sobie powiedzieć, żeby ochłodzić z kimś relacje. Ja jestem nieśmiała, mało towarzyska i mam ogólnie bardzo duży problem z zawieraniem nowych znajomości. Zabrzmi to mega żałośnie, ale przez całe życie trzymałam z tymi ludźmi, którzy mnie po prostu akceptowali. Kolegowałam się z tym, kto się trafił, nie przebierałam w znajomych. Pewnie dlatego też nie mam żadnych doświadczeń w relacjach romantycznych.

Nie mam po co izolować się od rodziny póki nic się nie dzieje. Jak się stanie i niestety się rozczaruję, zawiodę na nich, to wtedy będę sobie myśleć co dalej.

Cały problem polega na tym, że ja już sama nie wiem, kim jestem. Rodzice wychowali mnie w pewien określony sposób, starali się wpoić pewne wartości. Ja w to przez całe życie wierzyłam, otwarcie je wyznawałam. A tutaj powoli okazuje się, że może wcale nie jest tak, jakbym ja chciała, żeby było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 02:21   #53
cavvythecat
Wtajemniczenie
 
Avatar cavvythecat
 
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Akceptują cie dopoki jest to dla nich wygodne jesli twoja orientacja wpłynie na relacje. Lepiej kształtować relacje ze sobą sama niz z byle jakimi ludzmi bo akurat sa obok.
__________________
You can’t make homes out of human beings.
Someone should have already told you that.
cavvythecat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 02:26   #54
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez cavvythecat Pokaż wiadomość
Akceptują cie dopoki jest to dla nich wygodne jesli twoja orientacja wpłynie na relacje. Lepiej kształtować relacje ze sobą sama niz z byle jakimi ludzmi bo akurat sa obok.
Idąc tym tokiem myślenia, wychodzi na to, że nie kwalifikuję się w ogóle do bycia zaakceptowaną, więc czas zostać pustelnikiem. 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 02:40   #55
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Najśmieszniejsze jest to, że ja poza tą jedną kwestią bardzo dobrze dogaduję się z tą koleżanką. Mamy podobne zainteresowania i podobne podejście do wielu spraw. Ale już mówiłam, że tak czy siak więzy przyjaźni nam się poluzują. Jest to nieuchronne, bo ona wyjeżdża na studia do innego miasta, będzie rzadko tu wracać itd.
No, wiesz, toksyczni ludzie mogą mieć ciekawe zainteresowania i całkiem rozsądne podejście w innych kwestiach. Ale to nie jest argument za tym, żeby z nimi utrzymywać bliskie relacje. Bo to jednak świadczy o ogromnym ograniczeniu intelektualnymi braku szacunku do ludzi. Tak naprawdę tak długo jak będziesz trzymać się takich osób, to nie będziesz wiedziała kim naprawdę jesteś i nigdy nie poczujesz się ze sobą dobrze, nawet jeżeli byłabyś w 100% hetero

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Łatwo tak sobie powiedzieć, żeby ochłodzić z kimś relacje. Ja jestem nieśmiała, mało towarzyska i mam ogólnie bardzo duży problem z zawieraniem nowych znajomości. Zabrzmi to mega żałośnie, ale przez całe życie trzymałam z tymi ludźmi, którzy mnie po prostu akceptowali. Kolegowałam się z tym, kto się trafił, nie przebierałam w znajomych. Pewnie dlatego też nie mam żadnych doświadczeń w relacjach romantycznych.
No, ja ochłodziłam relacje z ludźmi, którzy okazali się homofobami (o co nietrudno w ostatnim czasie), zresztą to dość szybko wychodzi, więc na mówieniu się nie skończyło. Mimo że lgbt nie jestem, to jest to dla mnie takie minimum jakiego od człowieka wymagam. Lepiej nie mieć znajomych, niż mieć znajomych, którzy sprawiają, że czujesz się źle, bo Tobą gardzą. A oni Ciebie przecież nie akceptują Jakby się dowiedzieli kim jesteś, to byś już tych przyjaciół nie miała podejrzewam

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Nie mam po co izolować się od rodziny póki nic się nie dzieje. Jak się stanie i niestety się rozczaruję, zawiodę na nich, to wtedy będę sobie myśleć co dalej.
Jak to nic się nie dzieje? Masz problem sama ze sobą, bo nie spełniasz ich oczekiwań i nie wpasowujesz się w ustalony przez nich wzorzec normalności. Wszystko przez ich homofobiczny ściek. Nie musisz od razu zrywać z nimi kontaktu, zwyczajnie dla siebie powinnaś go ograniczyć albo chociaż jawnie krytykować ich postawę, a nie pozwalać na takie teksty w Twojej obecności. Ja jak już mówiłam, rodziców mam też lekko homofobicznych (chociaż mama ostatnio się lekko zmieniła), natomiast w świetle ostatnich wydarzeń (Margot, episkopat) jasno wyraziłam swoją postawę (zresztą już w okolicach wyborów) i w każdej sytuacji gdy doświadczam mowy nienawiści ostro ją krytykuję i tłumaczę mamie o ile z nią jestem (jak mi się chce). Wystarczy, że jasno zakomunikujesz swoją postawę, a nie będziesz udawać, że wszystko ok, mają prawo do swoich poglądów. Nie, nikt nie ma prawa do dyskryminacji i mowy nienawiści. Oczywiście zakładam, że Twoi rodzice nie są patologią i nie zastosują wobec Ciebie przemocy/nie wyrzucą z domu jak im to powiesz. Jeśli tak nie jest, no to bezpieczeńśtwo na pierwszym miejscu. Natomiast takie postawy trzeba jawnie krytykować, być może kiedyś w końcu zrozumieją, najgorsze co możesz zrobić to dawać przyzwolenie na coś takiego w Twojej obecności. To jest proste, dopóki będziesz na coś takiego pozwalać, to nigdy nie poczujesz się ze sobą ok

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Cały problem polega na tym, że ja już sama nie wiem, kim jestem. Rodzice wychowali mnie w pewien określony sposób, starali się wpoić pewne wartości. Ja w to przez całe życie wierzyłam, otwarcie je wyznawałam. A tutaj powoli okazuje się, że może wcale nie jest tak, jakbym ja chciała, żeby było.
Doświadczyłaś przemocy seksualnej, wiec to normalne, że nie czujesz się sama ze sobą dobrze. Jeżeli masz taki problem, to fajnie byłoby udać się do psychologa, który pomoże Ci zaakceptować siebie i trochę zmienić myślenie, sama sobie z tym raczej nie poradzisz, a widać, że jesteś dość mocno zagubiona. Polecam serio iść chociaż na jedną wizytę

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Idąc tym tokiem myślenia, wychodzi na to, że nie kwalifikuję się w ogóle do bycia zaakceptowaną, więc czas zostać pustelnikiem. ��â˜☠
Yyyy... nie? Twoi homofobiczni znajomi to nie są jedyni ludzie na świecie. Wiem, że jesteś młoda, ale to się zmienia i ogrom ludzi jednak jakiś mózg ma reprezentuje wyższy poziom niż Twoje koleżanki czy brat. Zacznij po prostu stawać w obronie takich osób i wyrażać w końcu swoje poglądy to zobaczysz, która koleżanka Ciebie faktycznie akceptuje, a śmieci wyrzucą się same
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 02:51   #56
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
No, wiesz, toksyczni ludzie mogą mieć ciekawe zainteresowania i całkiem rozsądne podejście w innych kwestiach. Ale to nie jest argument za tym, żeby z nimi utrzymywać bliskie relacje. Bo to jednak świadczy o ogromnym ograniczeniu intelektualnymi braku szacunku do ludzi. Tak naprawdę tak długo jak będziesz trzymać się takich osób, to nie będziesz wiedziała kim naprawdę jesteś i nigdy nie poczujesz się ze sobą dobrze, nawet jeżeli byłabyś w 100% hetero



No, ja ochłodziłam relacje z ludźmi, którzy okazali się homofobami (o co nietrudno w ostatnim czasie), zresztą to dość szybko wychodzi, więc na mówieniu się nie skończyło. Mimo że lgbt nie jestem, to jest to dla mnie takie minimum jakiego od człowieka wymagam. Lepiej nie mieć znajomych, niż mieć znajomych, którzy sprawiają, że czujesz się źle, bo Tobą gardzą. A oni Ciebie przecież nie akceptują Jakby się dowiedzieli kim jesteś, to byś już tych przyjaciół nie miała podejrzewam



Jak to nic się nie dzieje? Masz problem sama ze sobą, bo nie spełniasz ich oczekiwań i nie wpasowujesz się w ustalony przez nich wzorzec normalności. Wszystko przez ich homofobiczny ściek. Nie musisz od razu zrywać z nimi kontaktu, zwyczajnie dla siebie powinnaś go ograniczyć albo chociaż jawnie krytykować ich postawę, a nie pozwalać na takie teksty w Twojej obecności. Ja jak już mówiłam, rodziców mam też lekko homofobicznych (chociaż mama ostatnio się lekko zmieniła), natomiast w świetle ostatnich wydarzeń (Margot, episkopat) jasno wyraziłam swoją postawę (zresztą już w okolicach wyborów) i w każdej sytuacji gdy doświadczam mowy nienawiści ostro ją krytykuję i tłumaczę mamie o ile z nią jestem (jak mi się chce). Wystarczy, że jasno zakomunikujesz swoją postawę, a nie będziesz udawać, że wszystko ok, mają prawo do swoich poglądów. Nie, nikt nie ma prawa do dyskryminacji i mowy nienawiści. Oczywiście zakładam, że Twoi rodzice nie są patologią i nie zastosują wobec Ciebie przemocy/nie wyrzucą z domu jak im to powiesz. Jeśli tak nie jest, no to bezpieczeńśtwo na pierwszym miejscu. Natomiast takie postawy trzeba jawnie krytykować, być może kiedyś w końcu zrozumieją, najgorsze co możesz zrobić to dawać przyzwolenie na coś takiego w Twojej obecności. To jest proste, dopóki będziesz na coś takiego pozwalać, to nigdy nie poczujesz się ze sobą ok



Doświadczyłaś przemocy seksualnej, wiec to normalne, że nie czujesz się sama ze sobą dobrze. Jeżeli masz taki problem, to fajnie byłoby udać się do psychologa, który pomoże Ci zaakceptować siebie i trochę zmienić myślenie, sama sobie z tym raczej nie poradzisz, a widać, że jesteś dość mocno zagubiona. Polecam serio iść chociaż na jedną wizytę

---------- Dopisano o 01:40 ---------- Poprzedni post napisano o 01:37 ----------



Yyyy... nie? Twoi homofobiczni znajomi to nie są jedyni ludzie na świecie. Wiem, że jesteś młoda, ale to się zmienia i ogrom ludzi jednak jakiś mózg ma reprezentuje wyższy poziom niż Twoje koleżanki czy brat. Zacznij po prostu stawać w obronie takich osób i wyrażać w końcu swoje poglądy to zobaczysz, która koleżanka Ciebie faktycznie akceptuje, a śmieci wyrzucą się same
Jakiej przemocy seksualnej?

Czekaj, czy mnie coś ominęło?

W psychologów i psychoterapeutów to ja nie wierzę. Już mi jeden zrobił gorzej niż było. 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:51 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
Yyyy... nie? Twoi homofobiczni znajomi to nie są jedyni ludzie na świecie. Wiem, że jesteś młoda, ale to się zmienia i ogrom ludzi jednak jakiś mózg ma reprezentuje wyższy poziom niż Twoje koleżanki czy brat. Zacznij po prostu stawać w obronie takich osób i wyrażać w końcu swoje poglądy to zobaczysz, która koleżanka Ciebie faktycznie akceptuje, a śmieci wyrzucą się same
Na tę chwilę to ja już sama nie wiem, jakie mam poglądy. 🤦 Póki co nie toleruję samej siebie, więc nie powinno się zbyt wiele ode mnie wymagać.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-09-10 o 03:08
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-10, 13:46   #57
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
No, wiesz, toksyczni ludzie mogą mieć ciekawe zainteresowania i całkiem rozsądne podejście w innych kwestiach. Ale to nie jest argument za tym, żeby z nimi utrzymywać bliskie relacje. Bo to jednak świadczy o ogromnym ograniczeniu intelektualnymi braku szacunku do ludzi. Tak naprawdę tak długo jak będziesz trzymać się takich osób, to nie będziesz wiedziała kim naprawdę jesteś i nigdy nie poczujesz się ze sobą dobrze, nawet jeżeli byłabyś w 100% hetero



No, ja ochłodziłam relacje z ludźmi, którzy okazali się homofobami (o co nietrudno w ostatnim czasie), zresztą to dość szybko wychodzi, więc na mówieniu się nie skończyło. Mimo że lgbt nie jestem, to jest to dla mnie takie minimum jakiego od człowieka wymagam. Lepiej nie mieć znajomych, niż mieć znajomych, którzy sprawiają, że czujesz się źle, bo Tobą gardzą. A oni Ciebie przecież nie akceptują Jakby się dowiedzieli kim jesteś, to byś już tych przyjaciół nie miała podejrzewam



Jak to nic się nie dzieje? Masz problem sama ze sobą, bo nie spełniasz ich oczekiwań i nie wpasowujesz się w ustalony przez nich wzorzec normalności. Wszystko przez ich homofobiczny ściek. Nie musisz od razu zrywać z nimi kontaktu, zwyczajnie dla siebie powinnaś go ograniczyć albo chociaż jawnie krytykować ich postawę, a nie pozwalać na takie teksty w Twojej obecności. Ja jak już mówiłam, rodziców mam też lekko homofobicznych (chociaż mama ostatnio się lekko zmieniła), natomiast w świetle ostatnich wydarzeń (Margot, episkopat) jasno wyraziłam swoją postawę (zresztą już w okolicach wyborów) i w każdej sytuacji gdy doświadczam mowy nienawiści ostro ją krytykuję i tłumaczę mamie o ile z nią jestem (jak mi się chce). Wystarczy, że jasno zakomunikujesz swoją postawę, a nie będziesz udawać, że wszystko ok, mają prawo do swoich poglądów. Nie, nikt nie ma prawa do dyskryminacji i mowy nienawiści. Oczywiście zakładam, że Twoi rodzice nie są patologią i nie zastosują wobec Ciebie przemocy/nie wyrzucą z domu jak im to powiesz. Jeśli tak nie jest, no to bezpieczeńśtwo na pierwszym miejscu. Natomiast takie postawy trzeba jawnie krytykować, być może kiedyś w końcu zrozumieją, najgorsze co możesz zrobić to dawać przyzwolenie na coś takiego w Twojej obecności. To jest proste, dopóki będziesz na coś takiego pozwalać, to nigdy nie poczujesz się ze sobą ok



Doświadczyłaś przemocy seksualnej, wiec to normalne, że nie czujesz się sama ze sobą dobrze. Jeżeli masz taki problem, to fajnie byłoby udać się do psychologa, który pomoże Ci zaakceptować siebie i trochę zmienić myślenie, sama sobie z tym raczej nie poradzisz, a widać, że jesteś dość mocno zagubiona. Polecam serio iść chociaż na jedną wizytę.
W ogóle to mam takie wrażenie (być może mylne), że łączysz kwestię poglądów politycznych z "tolerancją" i trochę sugerujesz, że jak ktoś ma poglądy bardziej prawicowe (głosuje na Dudę, Bosaka itp.) to z automaty jest nieempatyczny, nie szanuje ludzi i propaguje dyskryminację i mowę nienawiści. Tylko że jedno z drugim ma, moim zdaniem, mało wspólnego, o czym przekonałam się na własne oczy. Moją klasą w liceum rządziła paczka zblazowanych dzieciaków. To było 4-5 osób, które ochoczo wygłaszały swoje lewicowe poglądy na lekcjach, a w wolnym czasie śmigały na parady równości z tęczową flagą. Te same osoby przez bite 3 lata otwarcie i regularnie cisnęły publicznie bekę z Bogu ducha winnego wycofanego chłopaka w naszej klasie. Na moje oko ten chłopak mógł być wysoko funkcjonującym autystykiem lub mieć lekkiego Aspergera. Strasznie mu codzienne życie uprzykrzali swoimi podśmiechujkami. To było obleśne moim zdaniem. Oprócz tego jeszcze podśmiewali się z katolików, co mnie osobiście denerwowało, bo jestem wierząca.

No ja mam teraz uraz po liceum i dochodzę do wniosku, że nie pasuję do końca ani tu, ani tu i jestem chyba w ogóle jakimś odmieńcem ze swoimi spojrzeniem na życie.

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość


Tak sobie tłumaczysz, tłumaczysz, ale widać, że nie bardzo sama w to wierzysz. Homofobia jest zła, można tłumaczyć, ale niektórym ludziom nie przetłumaczysz. To jest powszechne, moi rodzice też są uprzedzeni (brat zresztą tak samo). Dorosłe życie polega na tym, że robisz co chcesz, a nie co wypada albo co Ci ktoś powiedział, że trzeba. To jest Twoja rodzina, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzę do domu z dziewczyną i brat zaczyna krytykować. Ni masz obowiązku utrzymywania kontaktu z ludźmi, którzy sprawiają Ci przykrość. Nikt Ci nie każe tego kontaktu zrywać, po prostu przykro się patrzy na to, że jesteś taka wciśnięta w te ramy i nie masz za bardzo swojego zdania, jakiejś inicjatywy, no bo jak tak mogę, przecież on to i tamto, to normalne, że wojsko jest homofobiczne, ale on już jest ok. Zaufaj bardziej sobie i nie bądź taka przerażona, że ochłodzisz z kimś kontakt, bo sprawia Ci przykrość. To jest zdrowy objaw i człowiek do tego dorasta z czasem.
No ale taka prawda, że wojsko jest homofobiczne i żeby tam wytrzymać skoszarowanemu przez dłuższy czas, to trzeba mieć mocną psychę i pewien określony sposób postrzegania rzeczywistości. Za byle co możesz być przy wszystkich zwyzywany przez dowódcę od "pedałów, ciot i p*zd" i w sumie to nic nie możesz odpyskować. I nie, nie jest to przypadłość wyłącznie jednostki mojego brata. Mój brat zawsze był, jaki był, ale np. mam też starszego kolegę, który wyjechał studiować na WAT. Pamiętam, że kilka lat temu bardzo mi się podobał, zresztą chyba większości moich koleżanek się podobał. Przed wyjazdem na studia to był taki miły, grzeczny, uśmiechnięty chłopak, a jak jakiś czas temu spotkałam się z nim po długim czasie niewidzenia się, to to już był zupełnie inny człowiek, zrobił się arogancki i wulgarny. :/

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-09-10 o 13:46 Powód: literówka
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-11, 12:05   #58
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Jakiej przemocy seksualnej?

Czekaj, czy mnie coś ominęło?

W psychologów i psychoterapeutów to ja nie wierzę. Już mi jeden zrobił gorzej niż było. 🤪

Na tę chwilę to ja już sama nie wiem, jakie mam poglądy. 🤦 Póki co nie toleruję samej siebie, więc nie powinno się zbyt wiele ode mnie wymagać.
Twoi bliscy krytykowali i jawnie naśmiewali się z grupy ludzi, do której należysz. To jest przemoc.

Jak nie wierzysz w fachową pomoc, no to ja już nie wiem jak Ty chcesz sobie pomóc.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
W ogóle to mam takie wrażenie (być może mylne), że łączysz kwestię poglądów politycznych z "tolerancją" i trochę sugerujesz, że jak ktoś ma poglądy bardziej prawicowe (głosuje na Dudę, Bosaka itp.) to z automaty jest nieempatyczny, nie szanuje ludzi i propaguje dyskryminację i mowę nienawiści.
Łączę, bo tak jest. Jak ktoś oddaje głos na dyskryminujące ścierwo głoszące mowę nienawiści to coś takiego popiera. A jeszcze gorzej jak mówi, że ważne są dla niego jakieś inne kwestie głoszone przez kandydata, to wtedy oznacza, że są dla niego ważniejsze rzeczy niż szacunek i równe prawa dla każdego człowieka.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Tylko że jedno z drugim ma, moim zdaniem, mało wspólnego, o czym przekonałam się na własne oczy. Moją klasą w liceum rządziła paczka zblazowanych dzieciaków. To było 4-5 osób, które ochoczo wygłaszały swoje lewicowe poglądy na lekcjach, a w wolnym czasie śmigały na parady równości z tęczową flagą. Te same osoby przez bite 3 lata otwarcie i regularnie cisnęły publicznie bekę z Bogu ducha winnego wycofanego chłopaka w naszej klasie. Na moje oko ten chłopak mógł być wysoko funkcjonującym autystykiem lub mieć lekkiego Aspergera. Strasznie mu codzienne życie uprzykrzali swoimi podśmiechujkami. To było obleśne moim zdaniem. Oprócz tego jeszcze podśmiewali się z katolików, co mnie osobiście denerwowało, bo jestem wierząca.
Tylko, że widzisz, to jest dowód anegdotyczny, to że jakiś Twój kolega z klasy chwalił się niedyskryminującymi poglądami, a tak naprawdę był po prostu paskudnym człowiekiem i to nie jest dowód na nic.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
No ja mam teraz uraz po liceum i dochodzę do wniosku, że nie pasuję do końca ani tu, ani tu i jestem chyba w ogóle jakimś odmieńcem ze swoimi spojrzeniem na życie.
To normalne, że nastolatki tak myślą, że są jedyne na świecie, że nigdzie nie pasują, że mają tak niepopularne poglądy itd. Ale prawda jest taka, że jak poznasz trochę więcej ludzi niż klasę 30-osób, to się okaże, że ludzie są różni i znajdziesz podobnych do siebie.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
No ale taka prawda, że wojsko jest homofobiczne i żeby tam wytrzymać skoszarowanemu przez dłuższy czas, to trzeba mieć mocną psychę i pewien określony sposób postrzegania rzeczywistości. Za byle co możesz być przy wszystkich zwyzywany przez dowódcę od "pedałów, ciot i p*zd" i w sumie to nic nie możesz odpyskować. I nie, nie jest to przypadłość wyłącznie jednostki mojego brata. Mój brat zawsze był, jaki był, ale np. mam też starszego kolegę, który wyjechał studiować na WAT. Pamiętam, że kilka lat temu bardzo mi się podobał, zresztą chyba większości moich koleżanek się podobał. Przed wyjazdem na studia to był taki miły, grzeczny, uśmiechnięty chłopak, a jak jakiś czas temu spotkałam się z nim po długim czasie niewidzenia się, to to już był zupełnie inny człowiek, zrobił się arogancki i wulgarny. :/
No, ale co z tego wynika? Wojsko sobie może być jakie chce, ale to nie oznacza, że możesz sobie tłumaczyć, że homofobia jest ok

Tak naprawdę to ja nie widzę, żebyś chciała sobie jakoś pomóc, psycholog nie, rozmowa nie, tylko każdego naokoło tłumaczysz, no to się nie dziw, że jak zrobisz coming out, to się przeliczysz. W seksuologa też pewnie nie wierzysz, więc nie wiesz po co miałabyś iść, eh
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-11, 12:47   #59
klopotowska
Raczkowanie
 
Avatar klopotowska
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 34
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez parallel_roads Pokaż wiadomość
Twoi bliscy krytykowali i jawnie naśmiewali się z grupy ludzi, do której należysz. To jest przemoc.

Jak nie wierzysz w fachową pomoc, no to ja już nie wiem jak Ty chcesz sobie pomóc.



Łączę, bo tak jest. Jak ktoś oddaje głos na dyskryminujące ścierwo głoszące mowę nienawiści to coś takiego popiera. A jeszcze gorzej jak mówi, że ważne są dla niego jakieś inne kwestie głoszone przez kandydata, to wtedy oznacza, że są dla niego ważniejsze rzeczy niż szacunek i równe prawa dla każdego człowieka.



Tylko, że widzisz, to jest dowód anegdotyczny, to że jakiś Twój kolega z klasy chwalił się niedyskryminującymi poglądami, a tak naprawdę był po prostu paskudnym człowiekiem i to nie jest dowód na nic.



To normalne, że nastolatki tak myślą, że są jedyne na świecie, że nigdzie nie pasują, że mają tak niepopularne poglądy itd. Ale prawda jest taka, że jak poznasz trochę więcej ludzi niż klasę 30-osób, to się okaże, że ludzie są różni i znajdziesz podobnych do siebie.



No, ale co z tego wynika? Wojsko sobie może być jakie chce, ale to nie oznacza, że możesz sobie tłumaczyć, że homofobia jest ok

Tak naprawdę to ja nie widzę, żebyś chciała sobie jakoś pomóc, psycholog nie, rozmowa nie, tylko każdego naokoło tłumaczysz, no to się nie dziw, że jak zrobisz coming out, to się przeliczysz. W seksuologa też pewnie nie wierzysz, więc nie wiesz po co miałabyś iść, eh
Podsumowując, zagłosowałam na homofobiczne ścierwo, popierające mowę nienawiści. Sytuacja jest skrajnie poona. Chyba jednak jestem jakimś wykolejeńcem. 🤦

Nikogo nie tłumaczę, tylko próbuję ocenić sytuację z różnych perspektyw.

U psychologa już byłam i było do dupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez klopotowska
Czas edycji: 2020-09-11 o 12:53
klopotowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-12, 14:16   #60
parallel_roads
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
Dot.: Mam problem z określeniem własnej orientacji seksualnej.

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Podsumowując, zagłosowałam na homofobiczne ścierwo, popierające mowę nienawiści. Sytuacja jest skrajnie poona. Chyba jednak jestem jakimś wykolejeńcem. ��
No to w takiej sytuacji pozostaje tylko pogratulować, że postanowiłaś oddać swój głos na typa, który mówi wprost, że nie jesteś człowiekiem i tacy jak Ty gwałcą dzieci A no i zalecają terapię konwersyjną, co jest takim eufemizmem na tortury na ludziach. A no i oczywiście nie wierzą w badania naukowe tylko swoje własne uprzedzenia. Świetny wybór na głowę państwa

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
Nikogo nie tłumaczę, tylko próbuję ocenić sytuację z różnych perspektyw.
No to się trzymaj tej przyjętej przez siebie perspektywy, gdzie wszyscy dookoła Ciebie mają rację i do końca życia nie wychodź z szafy, bo jeszcze mamie się zrobi przykro, a brat sobie nie poradzi, bo jest homofobem, tak już ma i pozostaje tylko zaakceptować

Cytat:
Napisane przez klopotowska Pokaż wiadomość
U psychologa już byłam i było do dupy.
Byłaś u jednego psychologa, a nie każdy jest dobry i nie z każdym złapiesz dobry kontakt, trzeba poszukać. No, ale lepiej pytać obcych ludzi na forum, oni na pewno Ci lepiej poradzą i zdiagnozują Cię przez ekran komputera, po co zaufać specjaliście. Dziewczyno, to że nie potrafisz określić swojej orientacji to jest Twój najmniejszy problem
parallel_roads jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-12 14:16:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:35.