Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[sale_girl]

Napisane przez sale_girl

Oczywiście pierwszeństwo mają samotne bezrobotne matki oraz dzieci niepełnosprawne, które do takiego żłobka raczej i tak nie pójdą. Ale państwo przyjazne rodzinom, nie?

Poprawiam samą siebie, bo dzisiaj z nudów czytałam regulamin rekrutacji i jednak bezrobotni mają mniej punktów niż pracujący lub studiujący, przynajmniej u mnie w mieście ;P I bez znaczenia, czy jest jeden rodzic czy dwoje. Najwięcej punktów mają te rodziny, gdzie oboje rodzice są pracujący, tylko nie wiem, jak oni to liczą, przecież w momencie rekrutacji zazwyczaj jest się na urlopie rodzicielskim...

Napisane przez Michiru

Ja byłam pewna, że w tym szpitalu wyląduję. Wczoraj aż kompletowałam klocki do Avionauta, sprawdzałam czy wszystko jest dałam do fotelika, bo bałam się, że przyjdzie co do czego i TŻ rozłoży ręce i powie, że on nie wie, jak to ogarnąć

Za rodzeństwo w tej samej placówce są dodatkowe punkty (nie wiem jak na to patrzą, jak na oboje składam w tym samym czasie), za wielodzietność też, ale czy to wystarczy jak w jednym jest 30, a w drugim 60 miejsc na ponad 170tys miasto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

:O Tak mało miejsc?! Przecież mieszkasz w sporym mieście... U mnie nie wszystkie oddziały mają informację o liczbie miejsc, ale sprawdziłam dwa dość blisko mnie i w obu jest ponad 100 dzieci.

Napisane przez emes1454

Eh, nic mi nie mówcie, u mnie taki zastój porodowy że w poniedziałek jedziemy do szpitala na wywołanie, jak się młody sam przez weekend nie ogarnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki, niech wyłazi sam!

Napisane przez justynkag10

Melduję się,że jestem po porodzie. Skończyło się cc, bo tętno spadało. Syn jest na obserwacji, bo nie oddychał po urodzeniu. Dostał 6 punktow. Trzymajcie za nas kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje i duuuużo kciuków, mam nadzieję, że z godziny na godzinę będzie coraz lepiej

Napisane przez Avokado2021

Justynka gratuluje dzidziusia! Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.

U mnie niestety słabo z ta infekcja, kaszle, smarkam ledwie żyje. Poszłam dzisiaj do poz i dostałam antybiotyk. Niby taki co można w ciazy. Doktorka powiedziała że z taka infekcja trudno będzie mnie znieczulic i lepiej wziąć. Z ginem nie konsultowalam.

Brała któraś z Was antybiotyk w ciazy? Boję się, że zaszkodzi dzudziusiowi😔

Zdrówka ((

Za półtorej godziny mam KTG, trochę się cykam znowu ;P

[zwyklylogin]

o widzisz sale_girl to nie wiedzialam ze mlekiem z muszli nie wolno karmic

o patka to masz fajnie ze spacerami...ja podobnie ale!! chodzimy poki mala nie zrobi się glodna(a to czasem jest już 30 minut po karmieniu) lub poki nie zacznie krzyczec i się wyginac ze względu na gazy. W domu to ogarne a na zewnatrz musialabym szukac miejsca zeby usiasc i nakarmic, lub podnosic bo ma gazy. A wole już nie wyjmowac bobasa z wozka o tej porze roku. Slonce niby swieci ale ta pogoda jest zdradziecka...bo jak powieje to już zimnym powieetrzem. W wozku mam dzidzie bez czapki, ale jakbym miala wyjac to już więcej zachodu bo i czapka do zalozenia i ciuch za lekki. Ubieram lekko- przykrywam kocykiem.

Bylam wczoraj u kardiologa. Usluszalam ze mala jest odwodniona bo malo piję :/
Niby nie jest to odwodnienie na kroplowke....ale jednak. Troche mnie to zdziwilo bo dziecko odwodnione nie robi chyba siku i zadko robi kupy....a moja robi siku a kupa to w 80% pieluszek jest. Do tego nie wymiotuje ani nic. Wiem ze ta lekarka jest nawiedzona i lubi nastraszyc rodzicow. Ale tez wiem ze rzeczywiscie malo piję. W ciazy bylo tak samo (pilam malymi lykami a i tak przelatywalo przeze mnie). Ale w ciazy mialam bardzo dobre wody plodowe...wiec byc moze moja czujnosc sie uspila( skoro malo pilam a wody plodowe dobre to wyluzowalam na tym punkcie) A teraz zupelnie zapomnialam by pilnowac tych 3 l. Slyszalyscie by ktos mial problemy z odwodnieniem u noworodka?

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

Poprawiam samą siebie, bo dzisiaj z nudów czytałam regulamin rekrutacji i jednak bezrobotni mają mniej punktów niż pracujący lub studiujący, przynajmniej u mnie w mieście ;P I bez znaczenia, czy jest jeden rodzic czy dwoje. Najwięcej punktów mają te rodziny, gdzie oboje rodzice są pracujący, tylko nie wiem, jak oni to liczą, przecież w momencie rekrutacji zazwyczaj jest się na urlopie rodzicielskim...



:O Tak mało miejsc?! Przecież mieszkasz w sporym mieście... U mnie nie wszystkie oddziały mają informację o liczbie miejsc, ale sprawdziłam dwa dość blisko mnie i w obu jest ponad 100 dzieci.

U mnie najwięcej miejsc (111) jest w żłobku, który w ogóle mi nie pasuje, bo jest zupełnie na drugim końcu miasta, gdzie żeby się dostać i wydostać i zdążyć do pracy i jeszcze przy okazji ogarnąć starszaka do szkoły (nawet pod domem) to nie wiem o której miałabym wychodzić z domu albo na którą miałabym mieć do pracy. A tak to lipa, żłobków mało, a w nich miejsc też mało. Starszak był w prywatnym ale czy nas teraz będzie stać na to, by do prywatnego dać dzieciaki? Żeby iść do pracy muszę mieć miejsce w żłobku, a w żłobku więcej punktów dostaje się tę mając umowę. Bo to raczej nieważne, że jesteś na rodzicielskim, masz umowę o pracę czy ogólnie gdzie wrócić do pracy to masz punkty. A w mojej sytuacji nie wiem jak to będzie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez zwyklylogin

o widzisz sale_girl to nie wiedzialam ze mlekiem z muszli nie wolno karmic

o patka to masz fajnie ze spacerami...ja podobnie ale!! chodzimy poki mala nie zrobi się glodna(a to czasem jest już 30 minut po karmieniu) lub poki nie zacznie krzyczec i się wyginac ze względu na gazy. W domu to ogarne a na zewnatrz musialabym szukac miejsca zeby usiasc i nakarmic, lub podnosic bo ma gazy. A wole już nie wyjmowac bobasa z wozka o tej porze roku. Slonce niby swieci ale ta pogoda jest zdradziecka...bo jak powieje to już zimnym powieetrzem. W wozku mam dzidzie bez czapki, ale jakbym miala wyjac to już więcej zachodu bo i czapka do zalozenia i ciuch za lekki. Ubieram lekko- przykrywam kocykiem.

Bylam wczoraj u kardiologa. Usluszalam ze mala jest odwodniona bo malo piję :/
Niby nie jest to odwodnienie na kroplowke....ale jednak. Troche mnie to zdziwilo bo dziecko odwodnione nie robi chyba siku i zadko robi kupy....a moja robi siku a kupa to w 80% pieluszek jest. Do tego nie wymiotuje ani nic. Wiem ze ta lekarka jest nawiedzona i lubi nastraszyc rodzicow. Ale tez wiem ze rzeczywiscie malo piję. W ciazy bylo tak samo (pilam malymi lykami a i tak przelatywalo przeze mnie). Ale w ciazy mialam bardzo dobre wody plodowe...wiec byc moze moja czujnosc sie uspila( skoro malo pilam a wody plodowe dobre to wyluzowalam na tym punkcie) A teraz zupelnie zapomnialam by pilnowac tych 3 l. Slyszalyscie by ktos mial problemy z odwodnieniem u noworodka?

Jak mała może być odwodniona bo Ty mało pijesz? To przede wszystkim Ty będziesz odwodniona. Ona może być odwodniona, bo mało ciągnie. Ale jeśli moczy pieluszki i nic na to nie wskazuje to skąd ona taki wniosek wysnuła?
Pogoda jest nie tyle zdradziecka co po prostu zmienna, ale teraz już tak będzie, jest jesień. A nie ma sensu wracać specjalnie, by nakarmić. Ubierz dziecko tak, żebyś w razie czego naprawdę mogła to zrobić na spacerze, nie utrudniaj sobie tego nie musisz jej nie wiadomo jak opatulać, nie jest aż tak zimno, a dzieci też nie trzeba przegrzewać. Zresztą idzie zima, to sobie wyobraź jak wtedy będzie wyglądało karmienie wyciągając ze śpiworka trzeba na wszystko znaleźć sposób, żeby ogarnąć tak, żeby zawsze można było nakarmić na żądanie, czasami ten sposób będzie trochę kombinowany ale to tylko dopóki się nie wypracuje tego wszystkiego tak wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Napisane przez Avokado2021

No właśnie nic nie badali czy to bakteryjne czy wirusowe. Crp też nie miałam robione. Ja bardzo rzadko biorę leki. Ostatni antybiotyk to nie pamiętam kiedy, na pewno dobre kilka lat temuboję się że tylko wyjałowię organizm. Ale z tym kaszle to boję się że będzie problem w szpitalu. Jak bylam chora miesiąc temu to zrobili crp było niskie i nie dali antybiotyku. A teraz chyba przez to że właściwie poród może się zacząć w każdej chwili dała lekarka.

Myślałam co by do ginki zadzwonić ale nie wiem, czy jest sens jej głowę zawracać.

Myślę że to wirusowka. Mała przyniosła z przedszkola, dwa dni miała trochę kataru posiedziala w domu ale szybko jej przeszło. A mnie rozłożyło na łopatki. biorę ten duomox i modle się, żeby jeszcze kilka dni dzidzia się wstrzymała, a najlepiej do 21 bo wtedy mamy umówione przyjęcie do szpitala...

Będzie ok, zobaczysz. Kuruj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

Michiru dziekuje za wskazowki odnosnie spacerow ja właśnie uznalam ze zeby nie rpzegrzewac to ubieram na spacer lekko...i przykrywam kocykiem...ale potem to tak troche za malo na wyjecie z wozka. Dobrze wiedziec jak robia to inni, szczegolnie z większym doswiadczeniem

Odnosnie odwodnienia..to tak jak pisalam...babka lubi straszyc rodzicow „specjalnie mowie to takim tonem to wezmiecie to do siebie” tak skomentowala swoja oschłą wypowiedz. A wygladalo to tak: ile pani pije? Nie wie pani? Niech się pani skupi i powie ile pani wypija.to powazna sprawa..jak pani może nie wiedziec?

Wiecie..raz pije herbate, raz wode....raz w filizance, raz w wielkim kubku....dzien się zlewa z nocą..i po prostu nie umialam powiedziec ile pije. Powiedzialam ze na pewno mniej niż 2 litry..i ze na pewno za malo...bo co tu dużo mówić...zupelnie zapomnialam ze to się przekladac może na małą...a o sobie wiadomo...myslimy na koncu.

Jak ktoras z Wroclawianek będzie szukac kardiologa to dajcie znac to podam wam jej nazwisko byscie ją omijaly

[runawaytrain]

Napisane przez zwyklylogin

Michiru dziekuje za wskazowki odnosnie spacerow ja właśnie uznalam ze zeby nie rpzegrzewac to ubieram na spacer lekko...i przykrywam kocykiem...ale potem to tak troche za malo na wyjecie z wozka. Dobrze wiedziec jak robia to inni, szczegolnie z większym doswiadczeniem

Odnosnie odwodnienia..to tak jak pisalam...babka lubi straszyc rodzicow â��specjalnie mowie to takim tonem to wezmiecie to do siebieâ� tak skomentowala swoja oschłą wypowiedz. A wygladalo to tak: ile pani pije? Nie wie pani? Niech się pani skupi i powie ile pani wypija.to powazna sprawa..jak pani może nie wiedziec?

Wiecie..raz pije herbate, raz wode....raz w filizance, raz w wielkim kubku....dzien się zlewa z nocą..i po prostu nie umialam powiedziec ile pije. Powiedzialam ze na pewno mniej niż 2 litry..i ze na pewno za malo...bo co tu dużo mówić...zupelnie zapomnialam ze to się przekladac może na małą...a o sobie wiadomo...myslimy na koncu.

Jak ktoras z Wroclawianek będzie szukac kardiologa to dajcie znac to podam wam jej nazwisko byscie ją omijaly

Ja to bardziej podziwiam, że jesteś w stanie mało pić przy kp, bo mnie suszy nieludzko
A odnośnie przegrzewania to też nie ma reguły, np mój noworodek łatwo się wychładza i musiałam trochę skorygować swoje nawyki, jakich nabrałam przy ruchliwym dwulatku, żeby było mu cieplutko i dobrze, tak jak ewidentnie lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Avokado2021

No właśnie nic nie badali czy to bakteryjne czy wirusowe. Crp też nie miałam robione. Ja bardzo rzadko biorę leki. Ostatni antybiotyk to nie pamiętam kiedy, na pewno dobre kilka lat temuboję się że tylko wyjałowię organizm. Ale z tym kaszle to boję się że będzie problem w szpitalu. Jak bylam chora miesiąc temu to zrobili crp było niskie i nie dali antybiotyku. A teraz chyba przez to że właściwie poród może się zacząć w każdej chwili dała lekarka.

Myślałam co by do ginki zadzwonić ale nie wiem, czy jest sens jej głowę zawracać.

Myślę że to wirusowka. Mała przyniosła z przedszkola, dwa dni miała trochę kataru posiedziala w domu ale szybko jej przeszło. A mnie rozłożyło na łopatki. biorę ten duomox i modle się, żeby jeszcze kilka dni dzidzia się wstrzymała, a najlepiej do 21 bo wtedy mamy umówione przyjęcie do szpitala...

Dużo zdrówka

Napisane przez zwyklylogin

Michiru dziekuje za wskazowki odnosnie spacerow ja właśnie uznalam ze zeby nie rpzegrzewac to ubieram na spacer lekko...i przykrywam kocykiem...ale potem to tak troche za malo na wyjecie z wozka. Dobrze wiedziec jak robia to inni, szczegolnie z większym doswiadczeniem

Odnosnie odwodnienia..to tak jak pisalam...babka lubi straszyc rodzicow â��specjalnie mowie to takim tonem to wezmiecie to do siebieâ� tak skomentowala swoja oschłą wypowiedz. A wygladalo to tak: ile pani pije? Nie wie pani? Niech się pani skupi i powie ile pani wypija.to powazna sprawa..jak pani może nie wiedziec?

Wiecie..raz pije herbate, raz wode....raz w filizance, raz w wielkim kubku....dzien się zlewa z nocą..i po prostu nie umialam powiedziec ile pije. Powiedzialam ze na pewno mniej niż 2 litry..i ze na pewno za malo...bo co tu dużo mówić...zupelnie zapomnialam ze to się przekladac może na małą...a o sobie wiadomo...myslimy na koncu.

Jak ktoras z Wroclawianek będzie szukac kardiologa to dajcie znac to podam wam jej nazwisko byscie ją omijaly

Dziwna ta lekarka, co jej da, że postraszy rodziców?

W razie w zgłoszę się do Ciebie po nazwisko

Napisane przez runawaytrain

Ja to bardziej podziwiam, że jesteś w stanie mało pić przy kp, bo mnie suszy nieludzko
A odnośnie przegrzewania to też nie ma reguły, np mój noworodek łatwo się wychładza i musiałam trochę skorygować swoje nawyki, jakich nabrałam przy ruchliwym dwulatku, żeby było mu cieplutko i dobrze, tak jak ewidentnie lubi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie tak samo suszy okropnie, że w nocy wypijam butelkę wody

Dla posiadaczek karty rossne: jeżeli nie zmienilyscie statusu, że urodzilyście dziecko to tylko dam znać, że ja zmieniłam i dostałam kolejną paczkę pieluch z pampers do odbioru TŻ też zmienił status i też dostała maila, że może odebrać pieluchy za grosz na początku myślałam, że to jakaś pomyłka w systemie, ale skoro TŻ też dostał, to chyba jednak nie


Jeszcze udało mi się zapisać nas na naukę chustonoszenia, akurat Kacper będzie miał miesiąc, bo powiem Wam, że znoszenie ( i wnoszenie) go po schodach z czwartego piętra powoli zaczyna dawać mi w kość


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;88896121]Dużo zdrówka



Dziwna ta lekarka, co jej da, że postraszy rodziców?

W razie w zgłoszę się do Ciebie po nazwisko



Mnie tak samo suszy okropnie, że w nocy wypijam butelkę wody

Dla posiadaczek karty rossne: jeżeli nie zmienilyscie statusu, że urodzilyście dziecko to tylko dam znać, że ja zmieniłam i dostałam kolejną paczkę pieluch z pampers do odbioru TŻ też zmienił status i też dostała maila, że może odebrać pieluchy za grosz na początku myślałam, że to jakaś pomyłka w systemie, ale skoro TŻ też dostał, to chyba jednak nie


Jeszcze udało mi się zapisać nas na naukę chustonoszenia, akurat Kacper będzie miał miesiąc, bo powiem Wam, że znoszenie ( i wnoszenie) go po schodach z czwartego piętra powoli zaczyna dawać mi w kość


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No niestety 4 piętro daje popalić, a co będzie później, jak dziecko większe. Z chustą jest naprawdę łatwiej. Ja małą od początku będę nosić albo w chuście kółkowej na jednym boku, a średniaka dopóki nie wejdzie sam to na drugim boku, albo średniak w kółkową a mała w miękkiej gondoli. Trzeba będzie ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez zwyklylogin

Michiru dziekuje za wskazowki odnosnie spacerow ja właśnie uznalam ze zeby nie rpzegrzewac to ubieram na spacer lekko...i przykrywam kocykiem...ale potem to tak troche za malo na wyjecie z wozka. Dobrze wiedziec jak robia to inni, szczegolnie z większym doswiadczeniem

Odnosnie odwodnienia..to tak jak pisalam...babka lubi straszyc rodzicow â��specjalnie mowie to takim tonem to wezmiecie to do siebieâ� tak skomentowala swoja oschłą wypowiedz. A wygladalo to tak: ile pani pije? Nie wie pani? Niech się pani skupi i powie ile pani wypija.to powazna sprawa..jak pani może nie wiedziec?

Wiecie..raz pije herbate, raz wode....raz w filizance, raz w wielkim kubku....dzien się zlewa z nocą..i po prostu nie umialam powiedziec ile pije. Powiedzialam ze na pewno mniej niż 2 litry..i ze na pewno za malo...bo co tu dużo mówić...zupelnie zapomnialam ze to się przekladac może na małą...a o sobie wiadomo...myslimy na koncu.

Jak ktoras z Wroclawianek będzie szukac kardiologa to dajcie znac to podam wam jej nazwisko byscie ją omijaly

Lekarka ewidentnie nie ma podejścia. Ale fakt, że by utrzymać prawidłową laktację i sobie ani dziecku nie zaszkodzić powinnaś wypijać więcej po prostu. Inaczej potem mogą być problemy.

Wydaje mi się, że jak okryjesz wyjętego z gondoli malca kocykiem, nałożysz czapkę jeśli będzie zimny wiatr to możesz spokojnie karmić. To naprawdę nie jest tak skomplikowane, z czasem sama będziesz w stanie ocenić co i czy cokolwiek dokładać, a zawsze to wygodniej i spokojniej spacerować bez presji czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez Michiru

No niestety 4 piętro daje popalić, a co będzie później, jak dziecko większe. Z chustą jest naprawdę łatwiej. Ja małą od początku będę nosić albo w chuście kółkowej na jednym boku, a średniaka dopóki nie wejdzie sam to na drugim boku, albo średniak w kółkową a mała w miękkiej gondoli. Trzeba będzie ogarnąć

Jak to czytam, to czuję, jak mi się kręgosłup łamie Jesteś strongmenką

Ja w sumie mogę rodzić. Nie chciałam tylko 11.09, bo to taka se data Tylko oczywiście wczoraj na KTG jak na złość nic się nie pisało.

[theali]

Napisane przez sale_girl

Jak to czytam, to czuję, jak mi się kręgosłup łamie Jesteś strongmenką

Ja w sumie mogę rodzić. Nie chciałam tylko 11.09, bo to taka se data Tylko oczywiście wczoraj na KTG jak na złość nic się nie pisało.

Dla mnie to data zdanego egzaminu na prawo jazdy, więc jakieś pozytywne wspomnienia z nią mam

Włączyłam sobie dziś po południu TENS, bo moje dziecko mi się zrobiło nieodkładalne i kręgosłup cierpi. I teraz naprawdę żałuję, że nie udało mi się z niego skorzystać w czasie porodu. Fajne to.

[ojustyna]

Uf TŻ odwozi starszą na nocowanke do chrzestnej, bo ja coś dziś niezbyt się czuję i trochę się dygam bo TŻ na 3 w nocy do pracy idzie a rodzice i teściowie wyjechali za miasto także bardziej mi komfortowo w razie czego że nie będę musiała nikogo budzić po nocy gdyby coś tam się zadziało, zaczynam się stresować 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Ale takiej daty nikt nie zapomni, urodziny 11 września 🤣 to ma też plusy, ostatnio tyle seriali u dokumentów w tej tematyce obejrzałam że myślałam że będzie psikus i jeszcze dziś się urodzi a tymczasem coś słabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Współczuję 4 piętra z dwójką dzieci do wnoszenia, przy jednej na trzecie z wózkiem było ciężko a co dopiero jeszcze jedno dołożyć, oby średniak szybko zaczął wchodzić samodzielnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

[theali]

Napisane przez sale_girl

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

Nie dotrwałam do tego etapu.
Jak zadzwoniłam do mamy, czy może przyjechać podrzucić nas do szpitala, bo mi wody odeszły, to jej pierwszą reakcją było "no chyba sobie ze mnie żartujesz" Wszyscy mieli mocno zakodowane, że mam rodzić we wrześniu.

[ojustyna]

Napisane przez sale_girl

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

U mnie już w standardzie albo coś mniej bezpośredniego w stylu "a ty jeszcze w domu?" 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emes1454]

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Napisane przez emes1454

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ogromne gratulacje 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez emes1454

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez sale_girl

Jak to czytam, to czuję, jak mi się kręgosłup łamie Jesteś strongmenką

Ja w sumie mogę rodzić. Nie chciałam tylko 11.09, bo to taka se data Tylko oczywiście wczoraj na KTG jak na złość nic się nie pisało.

Wierz mi, nie wyrobiłam jeszcze zbytnio mięśni ale fakt, przynajmniej to mnie zmusza do aktywności, nawet jeśli mi się nie chce. Zobaczymy co będzie z 2ką

Czemu 11.09 to taka sobie data? Moja mogłaby się urodzić np jutro, 13.09 fajna data, a średniak jest z 13.06 albo dzisiaj. Miałabym wszystkie weekendowe dzieci

Witam się w 2paku, ale chora🤧 nos zawalony, trochę głowa boli, gardło od wczorajszego wieczora też. A za chwilę mam rodzić 🤯 notabene na czwartek mam tp, jak się do środy nie ruszy to muszę dzwonić na szpital, zapytać kiedy mam się zgłosić i czy mam chodzić na ktg, bo skoro mnie lekarz wyciu.lał i poszedł na urlop to w sumie nie wiem. W teorii tak jest, ale w praktyce jak usłyszą o niskiej wadze dziecka może się okazać, że już w tym tygodniu mam się zgłosić albo że powinnam się zgłosić wcześniej 🤷


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez ojustyna

Uf TŻ odwozi starszą na nocowanke do chrzestnej, bo ja coś dziś niezbyt się czuję i trochę się dygam bo TŻ na 3 w nocy do pracy idzie a rodzice i teściowie wyjechali za miasto także bardziej mi komfortowo w razie czego że nie będę musiała nikogo budzić po nocy gdyby coś tam się zadziało, zaczynam się stresować 🤨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Ale takiej daty nikt nie zapomni, urodziny 11 września 🤣 to ma też plusy, ostatnio tyle seriali u dokumentów w tej tematyce obejrzałam że myślałam że będzie psikus i jeszcze dziś się urodzi a tymczasem coś słabo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Współczuję 4 piętra z dwójką dzieci do wnoszenia, przy jednej na trzecie z wózkiem było ciężko a co dopiero jeszcze jedno dołożyć, oby średniak szybko zaczął wchodzić samodzielnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On nawet jak zacznie chodzić, a pewnie niedługo zacznie, bo już się w końcu wziął za wstawanie to i tak nie wierzę, że szybko opanuje to 4 piętro

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez sale_girl

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez theali

Nie dotrwałam do tego etapu.
Jak zadzwoniłam do mamy, czy może przyjechać podrzucić nas do szpitala, bo mi wody odeszły, to jej pierwszą reakcją było "no chyba sobie ze mnie żartujesz" Wszyscy mieli mocno zakodowane, że mam rodzić we wrześniu.

U mnie przy średniaku tak było, wszyscy zakodowali że będę rodzić w na początku lipca i dziwili się dlaczego przygotowuję się na wcześniejszy poród, a u mnie jeszcze było jasne, że urodzę wcześniej po prostu, wszystko na to wskazywało. Mama akurat do mnie zadzwoniła, jak wchodziłam na porodówkę i wielce zdziwiona, że to już. A ja mówię, że to nie już tylko cieszmy się, że od 2 dni mam ciążę donoszoną ludzie się za bardzo przywiązują do wyliczonego terminu porodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez emes1454

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O! Gratulacje ️ dochodźcie do siebie
tak, ta waga jest zawsze orientacyjna stety albo niestety, chyba najczęściej trochę zawyżona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Michiru

Czemu 11.09 to taka sobie data? Moja mogłaby się urodzić np jutro, 13.09 fajna data, a średniak jest z 13.06 albo dzisiaj. Miałabym wszystkie weekendowe dzieci

Zakładam, że że względu na rocznicę World Trade Center. W innym miejscu trafiałam na sporo Amerykanek z terminami na wrzesień i była duuża niechęć do 9/11.

Napisane przez Michiru

O! Gratulacje ️ dochodźcie do siebie
tak, ta waga jest zawsze orientacyjna stety albo niestety, chyba najczęściej trochę zawyżona.

Ogólnie to częściej trafiam na zaniżone chyba Chociaż ostatnio faktycznie jakoś więcej tych zawyżonych. U mnie sporo przeszacowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emes1454]

Dziękuję dziewczyny. Jestem w nim zakochana 🥰 taka jestem szczęśliwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

Jako osoba która 2 razy urodziła po terminie: świetnie to znam i szczerze nie znoszę
A przede wszystkim nie rozumiem celowości - o narodzinach informowaliśmy naprawdę szybko, nie zataiłabym takiej wiadomości

Napisane przez emes1454

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wielkie gratulacje, zdrówka!!! 🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez Michiru

No niestety 4 piętro daje popalić, a co będzie później, jak dziecko większe. Z chustą jest naprawdę łatwiej. Ja małą od początku będę nosić albo w chuście kółkowej na jednym boku, a średniaka dopóki nie wejdzie sam to na drugim boku, albo średniak w kółkową a mała w miękkiej gondoli. Trzeba będzie ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Lekarka ewidentnie nie ma podejścia. Ale fakt, że by utrzymać prawidłową laktację i sobie ani dziecku nie zaszkodzić powinnaś wypijać więcej po prostu. Inaczej potem mogą być problemy.

Wydaje mi się, że jak okryjesz wyjętego z gondoli malca kocykiem, nałożysz czapkę jeśli będzie zimny wiatr to możesz spokojnie karmić. To naprawdę nie jest tak skomplikowane, z czasem sama będziesz w stanie ocenić co i czy cokolwiek dokładać, a zawsze to wygodniej i spokojniej spacerować bez presji czasu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szacun za ogarnięcie dzieci z czwartym piętrem

I dużo zdrowia

Napisane przez sale_girl

Pierwszy telefon z pytaniem, czy może nie rodzę, odebrany. Co ci ludzie mają w głowach

Ja bym powiedziała, tak, właśnie rodzę, jestem na porodówce, chcesz przyjechać odciąć pępowinę?

Napisane przez emes1454

To ja wam powiem, że wczoraj przed północą odeszły mi wody i dziś po 13 mały jest już z nami i nie wiem skąd te pomiary mają bo jak mówiłam gin wyliczył 3,9kg, w szpitalu wyszło im 3,6kg a młody urodził się dokładnie 3330g...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje! Odpoczywajcie i cieszcie się sobą!

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

[Michiru]

Napisane przez theali

Zakładam, że że względu na rocznicę World Trade Center. W innym miejscu trafiałam na sporo Amerykanek z terminami na wrzesień i była duuża niechęć do 9/11.



Ogólnie to częściej trafiam na zaniżone chyba Chociaż ostatnio faktycznie jakoś więcej tych zawyżonych. U mnie sporo przeszacowali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam nadzieję, że u mnie są zaniżone te wartości a mała waży normalnie ok.3kg bo mnie to przeraża, od przy każdym badaniu od tygodni wychodziła poniżej średniej. Tym bardziej mnie zirytowało, że nijak już nie mogę liczyć na wizytę u swojego lekarza przed porodem tylko dowiem się już w szpitalu...

Amerykanki to rozumiem, ale to tak naprawdę data jak każda inna. Nawet lepiej jeśli coś pozytywnego się wtedy dzieje. Królikowska wczoraj wzięła nawet ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Michiru

Ja mam nadzieję, że u mnie są zaniżone te wartości a mała waży normalnie ok.3kg bo mnie to przeraża, od przy każdym badaniu od tygodni wychodziła poniżej średniej. Tym bardziej mnie zirytowało, że nijak już nie mogę liczyć na wizytę u swojego lekarza przed porodem tylko dowiem się już w szpitalu...

U mnie wychodzi na to, że najbliższy prawdy był kompletnie odstający od reszty pomiar u mojego gina z 34+4. Co ciekawe, potem USG robiło mi jeszcze czworo lekarzy i wszystkim wyszło zawyżone (2500-2600 w 36+1, 2840 w 36+4, około 20 centyla - czyli proporcjonalnie do poprzedniego - w 37+3, 3060 w 37+5 czyli w dniu porodu)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez Michiru

Ja mam nadzieję, że u mnie są zaniżone te wartości a mała waży normalnie ok.3kg bo mnie to przeraża, od przy każdym badaniu od tygodni wychodziła poniżej średniej. Tym bardziej mnie zirytowało, że nijak już nie mogę liczyć na wizytę u swojego lekarza przed porodem tylko dowiem się już w szpitalu...

Amerykanki to rozumiem, ale to tak naprawdę data jak każda inna. Nawet lepiej jeśli coś pozytywnego się wtedy dzieje. Królikowska wczoraj wzięła nawet ślub

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi pierwszego synka przeszacowali, a drugiego niedoszacowali wagowo, a oboje urodzili się identycznej długości. Będzie dobrze, zwłaszcza, że masz fajnie donoszoną ciążę
O ile lepszy jest mój drugi połóg, dziewczyny...O ileż szybciej doszłam do siebie po pęknięciu niż nacięciu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez runawaytrain

O ile lepszy jest mój drugi połóg, dziewczyny...O ileż szybciej doszłam do siebie po pęknięciu niż nacięciu

Gym bardziej się cieszę, że położna nie zdążyła zrealizować polecenia nacięcia. Po nacięcia chyba wyłabym z bólu na tych krzesłach na neonatologii



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez runawaytrain

Mi pierwszego synka przeszacowali, a drugiego niedoszacowali wagowo, a oboje urodzili się identycznej długości. Będzie dobrze, zwłaszcza, że masz fajnie donoszoną ciążę
O ile lepszy jest mój drugi połóg, dziewczyny...O ileż szybciej doszłam do siebie po pęknięciu niż nacięciu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie oba połogi były w miarę spoko, ale rzeczywiście też doszłam do siebie szybciej po pęknięciu niż nacięciu - praktycznie nic nie czułam już kilka tyg po porodzie, wszystko ładnie się zagoiło, gdzie po nacięciu czułam dyskomfort jeszcze po roku czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez theali

Gym bardziej się cieszę, że położna nie zdążyła zrealizować polecenia nacięcia. Po nacięcia chyba wyłabym z bólu na tych krzesłach na neonatologii



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Całe szczęście!

Napisane przez Michiru

U mnie oba połogi były w miarę spoko, ale rzeczywiście też doszłam do siebie szybciej po pęknięciu niż nacięciu - praktycznie nic nie czułam już kilka tyg po porodzie, wszystko ładnie się zagoiło, gdzie po nacięciu czułam dyskomfort jeszcze po roku czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby po trzecim porodzie nie było żadnych pamiątek!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Czesc dziewczyny!!!
Długo się nie odzywałam bo w szpitalu internet słaby i nie mogłam się zalogować.
Dopiero wczoraj wieczorem wyszłyśmy do domu bo malutka miała żółtaczkę i biedna leżała w inkubatorze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Michiru]

Napisane przez kghyt

Czesc dziewczyny!!!
Długo się nie odzywałam bo w szpitalu internet słaby i nie mogłam się zalogować.
Dopiero wczoraj wieczorem wyszłyśmy do domu bo malutka miała żółtaczkę i biedna leżała w inkubatorze


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Najważniejsze, że jest lepiej i Was w końcu puścili jak się czujecie?

Ja dziś zaczęłam na apce zapisywać skurcze, bo niektóre są jakieś silne, może się w końcu coś rusza. Choć wolałabym żeby się ruszało w dzień a nie w nocy🤦

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Siedzę na izbie przyjęć i czekam. Przyjechałam ze skurczami co mniej więcej 4 minuty i teraz nie wiem co dalej. Rozwarcie na palec, skurcze takie sobie, w porównaniu z tymi na oxytocyną, szyjka nisko i taka dziwna. Czekam na dalsze badania i USG i zobaczymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz