2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :D - Strona 158 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-12-02, 17:44   #4711
cellaris
Rozeznanie
 
Avatar cellaris
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

No,mała przysnęła sobie przed kąpielą więc mam chwilkę dla was dziewuszki, bo poprzedni post to na szybciocha był

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
my po rehabilitacji,
jesteśmy z Wojtasem zauroczeni ośrodkiem.......
Super czyta się takie wieści to naprawdę fantastyczne,że trafiliście na fajną rehabilitantkę i Patowi się chociaż troszkę to podoba. Mam nadzieję,ze u nas nie trzeba będzie rehabilitować małej chociaż jest kilka rzeczy które mnie niepokoją...chociaż gabisun już uspokajała mnie że jest ok....

Cytat:
Napisane przez calabria Pokaż wiadomość
no właśnie a propos smoczków wyjmujecie je jak tylko dziecko zaśnie?
A my mamy z aventu taki co sam wypada jak Marta go nie ssie

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
Dziś koleznka mojego z pracy meza, przyszła do zakładu z 5 letnia córka. Poniewaz kobieta byla zbyt zajeta opieką nad pociecha, 5latka w ramach rozrywki postanowila napisac scenariusz jasełek. Oto jego efekt!

Ja sie prawie posikałam jak to zobaczyłam. Musiałam to Wam pokazać!!!
Boskie, krótko i na temat

Dziewczyny mam pytanie....bo ja mam wrażenie że jakaś wyrodna matka jestem....piszecie że bawicie się z dziećmi, zagadujecie je itd....no ja z moją też się bawię,ale nie zeby tak cały czas...w sumie u nas jest tak, rano pobudka, jedzonko i pięknimy się....Marta ze mną w łazience w leżaczku,albo jak jest spokojna to w łóżeczku gada z pluszakami, potem małą robię "na bóstwo". W międzyczasie sobie pogadamy, pogilgamy itd. Potem parę minut spacerku po mieszkaniu i na matę.Jak ogarnę mieszkanie znów 10 min zabawy i tak nam mija dzień.....w sumie kilka razy 6-7 po ok 15-20 min.na dzień coś razem robimy (nie liczę tu spacerków czy dotrzymywania mi towarzystwa w kuchni ) A jak czytam to wy tutaj całymi godzinami z dziećmi gaworzycie, bawicie się itd....Jeżu to ja bym nie miała czasu nic zrobić....plis pocieszcie mnie,ze tak nie jest i nie poświęcacie całego dnia dzieciakom No i jeszcze....chodzi o gaworzenie, ja już mam wrażenie że wasze pociechy nic tylko całymi dniami gadają,a moja to rano i owszem sobie pogada, czasem też chwilkę na przewijaku,ale tak to w ciągu dnia bardzo malutko,no i już mam stres że ta moja pociecha coś wolniej od waszych dzieciątek się rozwija echhh pewnie sobie niepotrzebne problemy wynajduję....
__________________
Niegrzeczna Mamuśka

Edytowane przez cellaris
Czas edycji: 2010-12-02 o 17:48
cellaris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:15   #4712
Zuziczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 908
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez cellaris Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie....bo ja mam wrażenie że jakaś wyrodna matka jestem....
Cellaris- ja sie wcale nie bawie z Olem duzo, bo jak ryczy to "se ne da" A duzo ryczy. U nas to jakies 2-3 razy dziennie po 15-30min max.
Zuziczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:24   #4713
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Zuziczka tak zarządziła rehabilitantka, nie mamy wyliczonych wizyt, też się zdziwiłam jak zapytałam co ile, a ona do mnie że tylko raz w tygodniu ale postara się tak ułożyć żeby było czasem i po 2 no a jak zapytałam do kiedy to właśnie powiedziała że wypuszcza dzieci dopiero jak przejdą przez wszystkie najważniejsze etapy rozwoju czyli do czasu aż zaczną same sprawnie chodzić, a ja się spodziewałam z 5 max 10 wizyt i to jeszcze w takich terminach....
a wy jak macie?

ninaad dziękuje, oooo widze że nie tylko mój Pat śpi z pieluchą na buzi... szaleją te nasze dzieci...

ycnan absolutnie mnie nie zaskoczył, ale fajny to musi być widok jak "pochrapują"

tifio też się ciesze, ja nie mam takiej księgi ale za to mam Patrykowe pudełko, i w nim test ciążowy, kartę ciąży, fotki filmiki z usg, opaski ze szpitala, pierwszego pajacyka, no i będę tam wrzucać laurki pierwszy obrazek itd

IlonaN2 współczuje wizytyu u dentysty.. aż mnie zmroziła cena szukania kanału... cieszę się że pralka działa, hmm ale może już nie czyść tak pampków

mszu hahahahahahahahaha rewelacyjne jasełka

dra

naked21 bardzo jesteśmy zadowoleni, myślę że zaufanie jest najważniejsze, trzymam kciuki za waszą wizytę, no i pani nam powiedziała że przez miesiąc może płakać dopóki się nie przyzwyczai no i nie nabierze kondychy bo to nie tylko zabawa ale i ciężka praca

cellaris dziękuję mam nadzieje że nie będzie u was potrzebna rehabilitacja, i nie załamuj się, ja też bawie się z Patem tylko "falami" rano chwile potem daje go na mate a sama podobnie jak ty ogarniam mieszkanie, potem na bujaczek i razem gotujemy itd... a gadam i typowo się z nim bawie chodzę po mieszkaniu tylko kilka razy więc luz nie jesteś wyrodna wątpie że jest tu jakaś mama która od poczatku do końca aktywności dziecka za każdym razem jak się obudzi się z nim bawi, dla malucha to jednak dużo i też czasem musi pobyć "sam" z zabawką czy coś żeby go nieprzebodźcować...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:33   #4714
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość
Ilona współczuje,a który to ząb z przodu czy z tyłu??
a miałaś moze znieczulenie,bo mnie bolą od 3 dni 3 zęby na raz i chyba jutro polece do dentysty,powtórka z rozrywki rok temu to samo na śnieg mam tak wrażliwe zęby,kiedys bardzo mi się psuły na na każdym mam czarną plombę i teraz co chodze do mojego dentysty powiedział,ze bedzie mnie to bolec jak nie wymienie,ale i tak cześć pozmieniałam,ale czesc kazał zostawic,ale chyba teraz bede musiala wymienic jednak,bo jakbym tarła o sreberko normalnie,ale nie wiem czy mogę znieczulenie brać jak sie karmi piersia,bo jak m nie bola to bez znieczulenia nie dam się
to jest szóstka! Znieczulenia nie miałam bo on był już leczony i nie czułam Ale następny ząb robię ze znieczuleniem bo zepsuła mi się 8 i nie ma do tego przeciwwskazań Pytałam i mówiłam ze karmie piersią A plombę radze wymienić w niej jest rtęć i nie jest ona zdrowa

TZ dziś wraca : jupi::j upi: 4 dni beniego i docenia się że jest z nami A cały czas takie SMS pisał że tęskni, ze kocha ehhh

MSZU
ten scenariusz powalił mnie na łopatki

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
IlonaN2 współczuje wizytyu u dentysty.. aż mnie zmroziła cena szukania kanału... cieszę się że pralka działa, hmm ale może już nie czyść tak pampków
no mnie też ta cena za bardzo nie odpowiada Więc chyba zaleczę go z 2 kanałami wypełnionymi a jak coś to go wyrwę i zrobię sztuczny bo tez tyle zapłacę a przynajmniej się nie zepsuje A to jest ząb który kiedyś zrypała mi jedna dentystka i władowałam w niego już mnóstwo kasy i mama dość Bo wiecie co? jak to BÓG stworzył człowieka to żeby mu się bardzo nie udały

Nie nie przejdę na tetrę będzie bezpieczniej hihihihihih
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:34   #4715
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

no już sie nie moge doczekac kiedy nasza gwiazda bedzie pisac, a przynajmniej mowic

celaris
wyluzuj kobito, chyba bym na glowe dostala jakby sie caly dzien z Nadia bawila, tym bardziej, ze ona nawet nie ma ochoty sie tak dlugo bawic. Max godzine po karmieniu,a pozniej juz jest wkurzona ze do niej gadam bo chce kimac


a ja kleje i kleje, jak ktos sie chce dokleic to prosze sie streszac...
widze ze brakuje mi zdjec, NikaP-n (zapomnialam sobie te smokowe zdjecia zapisac) i aaneczka1984,

kasienka a Ty jak???dołaczasz sie?
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:39   #4716
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Martucha- dokładnie, zaufanie to podstawa, dlatego warto znaleźć naprawdę dobrego rehabilitanta mój mały już jest przyzwyczajony do ćwiczeń i jak go przewalam na boczki np. poprawiając body to sam już łebek podnosi zaczęły mu te ćwiczenia wchodzić w krew choć nadal nie zawsze ma na nie ochotę.

Najbardziej lubi ćwiczyć po kapieli nasmarowany oliwką, zrelaxowany po masażu i oczywiście na golaska

cellaris- staram się jak najwięcej z nim "bawić", gadać, spiewac, tańczyć, ale dziecko uważam musi umieć też się zająć samo sobą. I leżenie na macie, czy w leżaczku coraz bardziej wydłużamy mały potrafi już łapać do rączki wiszące grzechotki, wpatruje się w nie nie można dać się maleństwu zniewolić i przyzwyczaić do swojej obecności i ZABAWIANIA non stop. Ja już się nie mogę doczekać kiedy mały będzie umiał siedzieć i bawić się w kojcu.

a tak apropo
dziewczyny jak to szło w całości
ważyła sroczka kaszkę.... co było dalej???
wiem, że na końcu: " a temu łepek urwała"

ile można gadać "idzie rak nieborak" i szczypać biednego Filusia w uszko

jak znacie jakieś wierszyki to podzielcie się

Ilona- to zycze Wam upojnej nocy , czasem takie kilka dni separaji dobrze robią obu stronom
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 18:41   #4717
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Zauważyłam dzisiaj, że Dagmara znacznie mniej aktywną ma prawą rączkę (wcześniej chyba tak nie było). Tzn. do buźki wciska piąstę lewą, lewą rączką uderza też zabawki wiszące nad matą. Prawa bardzo często leży sobie poprostu. Oczywiście nie zawsze, macha nią też ale rzadziej. No i częscirj ma zacisnietą piąstkę prawą niż lewą. Rozczapierza ją też oczywiście ale rzadziej-czy to normalne, że jedna rączka jest częściej używana? czy mam się niepokoić?

No i pytanie: czy Wasze dzieciaki same już chwytają zabawki (czy tylko jak im włożycie do ręki?). Czy wyciągają rączki do zabawek w bujaczku i na macie? Czy je chwytają, czy tylko uderzają? Dagmara zaczęła dzisiaj 12 tydzień i w sumie nie wyciąga rączek świadomie po zabawki. Łapie pieluszkę jak ma blisko, wyjmuje smoka z buzi jak się uda, chwyci go i macha nim, ale jak macham jej grzechotką to nie sięga do niej rączką.
A wg. tego internetowego kalendarza rozwoju to powinna.


Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość

mikolajki w poniedzialek a my jestesmy w d***e nie mamy prezentow dla chrześniaków, ka urde niezly wydatek nam sie szykuje bo mamy az czworo dzieci do obdarowania Wy tez kupujecie prezenty chrzesniakom???
Moją chrześniaczką jest moja 4,5 letnia kuzynka (córka mojego chrzestnego), i ja kupuję tylko prezent pod choinkę i na urodziny. Ale mój mąż jest chrzestnym córki brata i zarówno ona jaki jej brat dostali w buta od nas po 50 zł (8 i 10 lat). Mamy z nimi bliższy kontakt no i to dzieci brata.


Cytat:
Napisane przez ilonalu Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny, w czym pierzecie ubranka dla maluchów,
Jakich kosmetyków używacie ?
Ja piorę wszystko w Loveli.
A kosmetyki to tylko Hipp- żel do mycia ciała i włosów, oliwka do smarowania na przemian z mleczkiem do ciała. Krem do buźki i przeciw odparzeniom do pupci. Dla mnie te kosmetyki są super.

Nie upolowałam kremu zimowego i zakupiłam nivea ale jeszcze nie używałam.

Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość
[/COLOR]dziewczyny a czy Waszym dzieciom zmienił sie juz kolor oczu??? bo moja ma nadal niebieskie (byc moze po tatusiu bo ja mam brazowe) i ciekawa jestem czy jej takie juz zostana
W zeszłym tygodniu było takie same pytanie i chyba wszystkie już pisały Dagmara ma coraz bardziej niebieskie- w tatę, bo ja mam zielone.

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
A wlasnie bo mi sie przypomnialo. My bardzo uwazamy jak kapiemy zmalego aby sie mu nie nalalo w uszka. Przez to trzymamy go (moj maz) jedna reka pod glowke a druga pod pupe. Ale znowu przez to nie lezy w wodzie. Jak wy kapiecie aby dziecko bylo bardziej zanuzone?
My małą kąpiemy na specjalnej gąbce (patrz zdjęcie), mała sobie leży spokojnie (podczas kąpieli jest bardzo poważna). Od ilości wody zależy czy ucho jest zanurzone. Czasami nalewamy dużo wody i leży sobie z zanurzonymi uszkami, a czasami mniej wody i wtedy uszy są na wierzchu- chociaż jak się przekręci bokiem to je zamoczy.
W sumie nie zwracam na to większej uwagi- uszka zawsze wycieram patyczkiem dla niemowląt i po kąpieli nie "wychodzi" już ze swojego pokoju, żeby unikać przeciągów.
Nie czytałam nigdzie, żeby nie moczyć uszu.

mszu- a mi się nie chce otworzyć załącznik ups już widzę dobre hehe


Cytat:
Napisane przez cellaris Pokaż wiadomość
plis pocieszcie mnie,ze tak nie jest i nie poświęcacie całego dnia dzieciakom No i jeszcze....chodzi o gaworzenie, ja już mam wrażenie że wasze pociechy nic tylko całymi dniami gadają,a moja to rano i owszem sobie pogada, czasem też chwilkę na przewijaku,ale tak to w ciągu dnia bardzo malutko,(
No coś TY. Cały dzień z nią nie gadam. Sporo czasu spędza sama- pod karuzelą, na macie, w leżaczku, a nawet leżąc poprostu na wersalce i rozglądając się dookoła. Bawię się z nią głównie wtedy kiedy nie chce się zająć sama sobą, czyli kiedy marudzi. No i oczywiście rano po drzemce, po przebieraniu się itp.
Nie chcę uczyć dziecka, ze poświęcam mu każdą wolną chwilę, bo przez następne kilka lat zabraknie czasu dla domu, dla męża i dla mnie Dziecko musi wiedzieć, że mama ma też obowiązki i swoje sprawy (czyt. wizaż hehe). Przecież nic się jej nie dzieje jesli leży sobie obok na wesalce i się rozgląda a ja w tym czasie piszę tego posta

A z gaworzeniem to też nie jest tak, że guga non stop. ma czas aktywności kiedy guga do mnie, do żyrandola czy zabawek. Ale i czas kiedy tylko leży i uśmiecha się, lub rozgląda poprostu.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.

Edytowane przez Szczęśliwa
Czas edycji: 2010-12-03 o 21:43
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 18:51   #4718
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Szczęsliwa- myslę, że możesz jej pomóc działać prawą rączką. Na tym etapie wszystko da się skorygować lub chwilowo prawa rączka jest leniwsza i nie masz się co martwić . Próbuj sama wziąć i pomachać ta rączką, dotknąć zabawki, czy Twojej buzi, głaską tę rączkę, może Dagusia o niej zapomniała. Mój uwielbia mnie ciągnąc na włosy. Masuj też łapkę. Na pewno się wyrówna. Ja się zamartwiałam, że mój mały wygina się lekko w rogalik- lewy boczek, nosiłam więc tak, aby to prawy był wygięty, tak też go kładłam i teraz mam- jak kłade wygina drugi boczek. Krzywulec jeden

Filus dopiero od kilku dni łapie do raczki zabawki i dopiero od niedawna wykazuje naprawdę wielkie zainteresowanie grzechotkami. Nie trzeba nad nim stać ani nawet włączać pozytywki, wystarczy, że coś mu zwisa przed oczkami. Jutro kończy 3 miesiące.
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 19:07   #4719
calabria
Raczkowanie
 
Avatar calabria
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

tez mamy taką gąbke jak szczęśliwa,i jeszcze taką foke plastikową ale u nas sie niestety nie sprawdzily poniewaz wole jak mała jest zanurzona w wodzie bo tak to jej zimno.ale napewno sie przyda jak bede ją kapać bez TŻ-a
mszu ja bym chciala sie dolaczyc do kolażu ale nie wiem jakie zdjecie bedzie dobre.moze byc takie?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg paaaaati.jpg (338,3 KB, 41 załadowań)
__________________
PATRYCJA NADIA 13.09.2010

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-312530.html
Prosimy o głos
calabria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 19:11   #4720
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez calabria Pokaż wiadomość
mszu ja bym chciala sie dolaczyc do kolażu ale nie wiem jakie zdjecie bedzie dobre.moze byc takie?
oczywoscie, ale ja juz wybralam jedna fotke z wczesniejszych kotre zalaczylas na wizaż
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 19:16   #4721
calabria
Raczkowanie
 
Avatar calabria
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 76
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

z niecierpliwością czekam na efekt
__________________
PATRYCJA NADIA 13.09.2010

https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-312530.html
Prosimy o głos
calabria jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 19:50   #4722
cellaris
Rozeznanie
 
Avatar cellaris
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 958
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Cellaris- ja sie wcale nie bawie z Olem duzo, bo jak ryczy to "se ne da" A duzo ryczy. U nas to jakies 2-3 razy dziennie po 15-30min max.
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość

cellaris dziękuję mam nadzieje że nie będzie u was potrzebna rehabilitacja, i nie załamuj się, ja też bawie się z Patem tylko "falami" rano chwile potem daje go na mate a sama podobnie jak ty ogarniam mieszkanie, potem na bujaczek i razem gotujemy itd... a gadam i typowo się z nim bawie chodzę po mieszkaniu tylko kilka razy więc luz nie jesteś wyrodna wątpie że jest tu jakaś mama która od poczatku do końca aktywności dziecka za każdym razem jak się obudzi się z nim bawi, dla malucha to jednak dużo i też czasem musi pobyć "sam" z zabawką czy coś żeby go nieprzebodźcować...
Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
celaris wyluzuj kobito, chyba bym na glowe dostala jakby sie caly dzien z Nadia bawila, tym bardziej, ze ona nawet nie ma ochoty sie tak dlugo bawic. Max godzine po karmieniu,a pozniej juz jest wkurzona ze do niej gadam bo chce kimac
Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
cellaris- staram się jak najwięcej z nim "bawić", gadać, spiewac, tańczyć, ale dziecko uważam musi umieć też się zająć samo sobą. I leżenie na macie, czy w leżaczku coraz bardziej wydłużamy mały potrafi już łapać do rączki wiszące grzechotki, wpatruje się w nie nie można dać się maleństwu zniewolić i przyzwyczaić do swojej obecności i ZABAWIANIA non stop. Ja już się nie mogę doczekać kiedy mały będzie umiał siedzieć i bawić się w kojcu.

a tak apropo
dziewczyny jak to szło w całościważyła sroczka kaszkę.... co było dalej???
wiem, że na końcu: " a temu łepek urwała"
Oj dziewczyny to mnie pocieszyłyście, czyli jestem całkiem normalną mamą ,
A co do zabawy o makabrycznym zakończeniu to ja znam w wersji o myszce....
ważyła myszka krupeczki...temu dała na paluszek,temu do łyżeczki, temu do garnuszka,temu do miseczki,a tego przewróciła, łepek ukręciła i poleciała do komóreczki....jejku ale dziecku to "psychę zrypie"

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Zauważyłam dzisiaj, że Dagmara znacznie mniej aktywną ma prawą rączkę (wcześniej chyba tak nie było). Tzn. do buźki wciska piąstę lewą, lewą rączką uderza też zabawki wiszące nad matą. Prawa bardzo często leży sobie poprostu. Oczywiście nie zawsze, macha nią też ale rzadziej. No i częscirj ma zacisnietą piąstkę prawą niż lewą. Rozczapierza ją też oczywiście ale rzadziej-czy to normalne, że jedna rączka jest częściej używana? czy mam się niepokoić?

No i pytanie: czy Wasze dzieciaki same już chwytają zabawki (czy tylko jak im włożycie do ręki?). Czy wyciągają rączki do zabawek w bujaczku i na macie? Czy je chwytają, czy tylko uderzają? Dagmara zaczęła dzisiaj 12 tydzień i w sumie nie wyciąga rączek świadomie po zabawki. Łapie pieluszkę jak ma blisko, wyjmuje smoka z buzi jak się uda, chwyci go i macha nim, ale jak macham jej grzechotką to nie sięga do niej rączką.
A wg. tego internetowego kalendarza rozwoju to powinna.



No coś TY. Cały dzień z nią nie gadam. Sporo czasu spędza sama- pod karuzelą, na macie, w leżaczku, a nawet leżąc poprostu na wersalce i rozglądając się dookoła. Bawię się z nią głównie wtedy kiedy nie chce się zająć sama sobą, czyli kiedy marudzi. No i oczywiście rano po drzemce, po przebieraniu się itp.
Nie chcę uczyć dziecka, ze poświęcam mu każdą wolną chwilę, bo przez następne kilka lat zabraknie czasu dla domu, dla męża i dla mnie Dziecko musi wiedzieć, że mama ma też obowiązki i swoje sprawy (czyt. wizaż hehe). Przecież nic się jej nie dzieje jesli leży sobie obok na wesalce i się rozgląda a ja w tym czasie piszę tego posta

A z gaworzeniem to też nie jest tak, że guga non stop. ma czas aktywności kiedy guga do mnie, do żyrandola czy zabawek. Ale i czas kiedy tylko leży i uśmiecha się, lub rozgląda poprostu.
szczęśliwa,u nas znów bardziej prawa strona aktywna,ale to trzeba małą troszkę poobserwować,ze ona bardziel prawą rączkę ma aktywną. I jest dokładnie tak samo jak piszesz. No i Marta też nie bardzo wyciąga rączki i nie łapie przedmiotów....myślę ze to jeszcze nie pora,ale to właśnie te rzeczy o których pisałam,ze mnie troszkę niepokoją.

Cytat:
Napisane przez calabria Pokaż wiadomość
mszu ja bym chciala sie dolaczyc do kolażu ale nie wiem jakie zdjecie bedzie dobre.moze byc takie?
Piękna ta twoje królewna
__________________
Niegrzeczna Mamuśka
cellaris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 19:50   #4723
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Szczęsliwa- myslę, że możesz jej pomóc działać prawą rączką.
Miałam właśnie nadzieję na podpowiedzi od mam doświadczonych rehabilitacją. Dzięki tak też już zaczęłam działać, żeby zachęcać ją do pracy prawą rączką. I muszę przyznać, że już po kilku godzinach widzę małe efekty. Być może naprawdę, jak to napisałaś "zapomniała" o prawej rączce.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:08   #4724
tifio
Rozeznanie
 
Avatar tifio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Mazury - NMR
Wiadomości: 680
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
i jeszcze jedno zdjęcie (wyszło nieostre ale nie chcę robić powtórki, bo się jeszcze obudzi)- sprzed 10 min- tak często śpi moja księżniczka- oczywiście pod moją kontrolą, żeby mi się dziecko nie udusiło
Ahh, jak te dzieciaczki lubią pieluszki przy buźce, albo na buźce Franiulek też dziś tak spał

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Tez mam takie dwie Ksiegi- juz je troche pouzupelnialam tylko zdjecia tam sa strasznie malutkie i musze jakos pokombinowac jak je zaprojektowac, potem wywolac i wyciac jakos
A dzisiejszy Album jest taki zwykly ze skorzana oprawka i takimi kartkami czarnymi z filcu cienkiego (jak kiedys byly) kiedys dostalam od TZ i przeznaczylam go dla Ola.
Na szczęście ja mam dość spore miejsca na zdjęcia i nie będę musiała za bardzo kombinować. Fajne są takie starodawne albumy. Kocham oglądać zdjęcia, a w takim albumie wyglądają niesamowicie! Olo będzie miał superową pamiątkę.

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Byłam u dentysty i dwa kanały udrożnione 3-go znaleźć nie może i albo muszę jechać do klinki szukać go pod mikroskopem (koszt na pewno 1000 zł a może i więcej) a nie jest powiedziane że ten kanał tam jest, bo mój dentysta mi zrobiła zdjęcia i go nie widzi, albo wypełnić go z dwoma i modlić się żeby nie bolał ALBO wyrwać i zrobić sztuczny Mam tydzień na zastanowienie

A z pampkiem śmiejcie się bo ja tez to robię Pralka na razie żyję A pampers jaki czysty
Ojj, to nie poszło Ci z tą wizytą! Cena za znalezienie kanału nieziemska i ja bym tyle nie zainwestowała, bo z zębami to jest tak, że nie wiadomo na jak długo się je zaleczy... :/

Dobrze, że pralka jak narazie żyje, oby jej się nic nie pogorszyło (np. przy kolejnej dawce pampersów )

Cytat:
Napisane przez calabria Pokaż wiadomość
Ycnan-zykłą herbatą przemywalas?bo ja zuzylam juz chyba pare litrów soli fizjologicznej i nic od kilku dni ropienie sie troche nasililo!ale 9-tego jedziemy na szczepienie wiec mam nadzieje ze pediatra przepisze jakies inne kropelki albo masc.

Na ropiejące oczko najlepsze jest mleczko z cycusia. Sposób sprawdzony na Franku

no właśnie a propos smoczków wyjmujecie je jak tylko dziecko zaśnie?

u mnie najczesciej dzwięk wypadajacego smoczka oznacza ze koniec spania hehe a jak ja go probuje wyciagnąć to często się budzi.wiec zasypia z nim ja wstaje 15 razy i jak go wyplówa to wkladam spowrotem zeby zasnela.i po jakims czasie jak mocno zasnie to jej wypada ja go wtedy zabieram zeby nigdzie jej nie gniótł
Nie wyjmuje, jak Franek zaśnie to sam wypluwa smoka (czasem z ogromnym odrzutem ) albo mu po prostu wypada i wtedy muszę nurkować gdzieś tam pod jego policzek w poszukiwaniu, aby go nigdzie nie gniótł.

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
Dziś koleznka mojego z pracy meza, przyszła do zakładu z 5 letnia córka. Poniewaz kobieta byla zbyt zajeta opieką nad pociecha, 5latka w ramach rozrywki postanowila napisac scenariusz jasełek. Oto jego efekt!

Ja sie prawie posikałam jak to zobaczyłam. Musiałam to Wam pokazać!!!
Niezły ten scenariusz!
Skąd te dzieci biorą takie pomysły?

Cytat:
Napisane przez Eveliouses Pokaż wiadomość
Paula kurcze skąd sie biora tacy ludzie!!??i to rodzina...a w sumie to czemu ja sie dziwie,najwiecej dobrego dostałam w zyciu od obcych,bo z rodzina to fakt chyba najlepiej na zdjeciu niestety...
na szczescie mamusie miałam cudowną...
I to gdzieś z boku, żeby w razie czego mogli wyciąć...

Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
Tifio- jeśli chodzi o matę FP to tam gdzie jest grzechotka jest taki sam dźwięk co pod nutką tyle, że krótszy, jakby wersja demo
Dzięki! Bo już myślałam, że coś jest zepsute. Jeszcze jak się uderzy tak mocniej w pałąk to wtedy znów zaczyna grać, możliwe to to?

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
tifio też się ciesze, ja nie mam takiej księgi ale za to mam Patrykowe pudełko, i w nim test ciążowy, kartę ciąży, fotki filmiki z usg, opaski ze szpitala, pierwszego pajacyka, no i będę tam wrzucać laurki pierwszy obrazek itd
Sama bym takiej księgi nie zakupiła, ale że coś kiedyś tylko wspomniałam, że chce kupić chociaż taką zwykłą (bo później większości rzeczy się nie pamięta, a to według mnie fajna pamiątka) to znalazł się sponsor, który nie miał pomysłu na prezent dla Franka i dostaliśmy właśnie taką wielką księgę! W sumie jestem z niej bardzo zadowolona Później dostaliśmy jeszcze taką mniejszą do roczku, ale też mu uzupełnię, bo trochę inne rzeczy tam są. A Twój pomysł z pudełkiem też jest świetny. Patryk napewno kiedyś Cię za to pochwali
__________________
We Dwoje 24.04.2004r.
We Troje 15.10.2010r.
FRANIULA 3900gram, 59cm




Edytowane przez tifio
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:09
tifio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:15   #4725
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

mszu..cały dzien łaziłam z aparatem żeby stwozyc jakies w miare fajne zdiecie, ale z lampą wychodza fatalnie , a bez , sa strasznie rozmazane (nie wiem czemu) mam panasonic limix DMC TZ8, moze mi doradzisz co zrobic żeby w miare ładne zdiecie pstryknąć??

jak narazie tylko to zdiecie jest wg. mnie takie sobie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1000764 [800x600].jpg (50,0 KB, 27 załadowań)

Edytowane przez aaneczka1984
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:20
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:17   #4726
anilkadro
Rozeznanie
 
Avatar anilkadro
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 533
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Witam
Nadrobiłam co napisałyście (ze zdwojoną siłą) po tej przymusowej przerwie

Nie piszę bo ja tak tylko na minutkę bo mała zaczyna dopominać się wieczornej piersi.

Wrzucam tylko zdjęcie z sesyjki jaką zrobiłam do kalendarza dla dziadków

Oto miss grudnia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCF4597.JPG (107,4 KB, 54 załadowań)

Edytowane przez anilkadro
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:20
anilkadro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:17   #4727
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość
nie wyjmujesz mu smoka jak zasypia?
za komplementy pod adresem Oli
Nie wyjmuje, bo wtedy się budzi. Jak zaśnie głębiej to sam wypluwa.

IlonaN2, kurcze, współczuję z tym zębem... Wnerwiają mnie zawsze ogromne wydatki na zęby... Jak się nic nie dzieje to spoko, a jak już coś to zawsze kuuupa kasy idzie

calabria, przemywałam najzwyklejszą herbatą (Irving). Nie zaparzałam długo, tylko dosłownie na 3sec zamaczałam w wodzie. Potem moczyłam w tym wacik i przecierałam oczko. Jak już oczko było ładne, to jeszcze chyba dwa/trzy dni przemywałam, ale rzadziej (2-3 razy).
Ze smoczkiem robię dokładnie tak samo

mszu, scenariusz rewelacyjny. Zaczekasz ze zdjęciami do jutra? Obiecuję, że cyknę jakieś zdjęcie zaraz z rana

naked21, jest sporo stron z propozycjami zabaw z niemowlakami. Niektóre są tragiczne, ale jest też sporo fajnych. A i wierszyki tam się znajdzie
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...sie-bawic.html
A tu masz same rymowanki:
http://www.osesek.pl/wychowanie-i-ro...abawianki.html

Szczęśliwa, co do aktywności tylko jednej rączki, to nie mam pojęcia. A jeśli chodzi o chwytanie zabawek, to Borysek dopiero zaczyna wyciągać rączkę w kierunku zabawek (i próbuje złapać), którymi nad nim macham. A sam nic w rączkę nie weźmie.

calabria, my małego leżącego na gąbce polewamy wodą non stop i nie jest mu zimno - jest ciepły, ma ciepłe dłonie (a one zawsze pierwsze marzną) i rozlane na pośladki jajka
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:23   #4728
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
calabria, my małego leżącego na gąbce polewamy wodą non stop i nie jest mu zimno - jest ciepły, ma ciepłe dłonie (a one zawsze pierwsze marzną) i rozlane na pośladki jajka
My też polewamy, tzn ja myję a mąż non stop polewa ją wodą, żeby było ciepło.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:31   #4729
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Aleście matki naprodukowały od rana, już sama nie wiem co komu chciałam odpisać.

Wszystkie maluchy świetne

Co do zabawy z dzieckiem to bez przesady, na pewno nie bawię się z córką cały dzień, ani nawet pół dnia to nie jest. W sumie moje dziecko je i śpi więc mało czasu zostaje na zabawę raczej zabawiam ją w tzw. "międzyczasie" - czyli jak się przebudzi, jak przewijam/przebieram, po jedzeniu itp.

Ja dzisiaj urwałam się na rynek, jeszcze koleżankę namówiłam, potem zgarnęłam ją do mnie i razem jakoś ululałyśmy maluchy (ona ma córeczkę starszą o 2 tyg. od mojej) a my plotkowałyśmy przy herbatce i ciasteczkach. No i oczywiście umówiłyśmy się na następny tydzień i tak wam powiem, że miło wyjść z domu i z jakimś człowiekiem porozmawiać, który mówi coś więcej niż "a guuuu"

edit:
Scenariusz jasełek mój mąż określił jako "bezeceństwa"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:35
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-12-02, 20:32   #4730
kaska1980
Rozeznanie
 
Avatar kaska1980
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 615
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Witajcie kochane aktywne mamy. Przez wczorajszą awarię wizazu nie moge teraz Was nadrobić tak poszalałyście

cellaris ja równieżzagaduję małego podczas przewijania i potem jak sobie leży spokojnie. Często sam leży w bujaczku a ja w tym czasie gotuje obiad lub sprzątam. Tak jak dziewczyny pisaly nie ma możliwości abyśmy przez całą aktywność naszych maluszków zajmowały się nimi, bo wtedy faktycznie obiadu byłoby brak, a w mieszkaniach bałagan.

Ja natomiast to mogę stwierdzić, że wyrodna mama jestem bo wieczorem po kąpieli i jedzeniu utulam troszkę małego i kładę go do łóżeczka. Oduczam tym spsosbem jego przyzwyczajenie do bujania na rekach. Jak tylko mały poczuje materac to od razu oczy i kwienie i pokrzykiwanie "jaka to mama niedobra bo mnie samego położyła". Ja wtedy wychodzę z pokoju i czekam aż mały się uspokoi i zaśnie. Jeśłi bardzo się rozpłacze to podchodzę , biorę na ręce, tulę i ponowie odkładam. I tak do skutku aż mały zaśnie. Jak na razie długo na jego sen nie muszę czekać ale słuchanie jak dziecko kwili bo samo musi leżeć nie należy do najmilszych dzwięków i zaczynam miec wyrzuty sumienia , że w taki drastyczny sposób muszę go oduczyć zasypiania na rękach.. Boje się, że przez to mały będzie czul i myślał, że mamusia go nie kocha bo go samego zostawia w łóżeczku. Juz sma nie wiem czy dobrze robię tak go cząc zasypiać, bo starsznie mi go żal kiedy tak żałośnie biadoli i kwęczy.

Mszu ja tym razem chyba nie zdążę przesłać Ci zdjęcia małego bo mam nowy aparat i program nie wgrany do kompa bo czasu brak. Ale jak tylko coś będę miała to od razu podrzucę.

A jutro usg bioderek.Trzymajcie kciuki kochane
kaska1980 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:37   #4731
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
mszu..cały dzien łaziłam z aparatem żeby stwozyc jakies w miare fajne zdiecie, ale z lampą wychodza fatalnie , a bez , sa strasznie rozmazane (nie wiem czemu) mam panasonic limix DMC TZ8, moze mi doradzisz co zrobic żeby w miare ładne zdiecie pstryknąć??

jak narazie tylko to zdiecie jest wg. mnie takie sobie
proste. za mało swiatla. wobec tego aparat ustawia sobie dluzszy czas naswietlania, co jednak wiaze sie z tym ze robiac wtedy zdjecie aparat musi pozostawac w absolutnym bezruchu, kazde nawet najmniejsze drgniecie spowoduje ze zdjecie bedzie poruszone czyt. niewyrazne...


ycnan
pewnie ze zaczekam, ale powinnas dostac ciegi, bo z gabisun sie nabijałas, a ja juz od niej zdjecie mam w dodatku bardzo fajne, a od Ciebie zadnego oj oj

kaśka ale co Ty za pier-do-ly opowiadasz?! jak wyrodna matka?! ja swojego dziecka ani razu nie lulalam do snu! Powód prozaiczny, po prostu nie wiedzialam ze tak trzeba Nadia usypiala od zawsze sama i wobec tego mam sie czuc przez to zle... no way!

Klarissa
no ja myslalam ze umre ze smiechu
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna

Edytowane przez mszu
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:46
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:38   #4732
ninaad
Wtajemniczenie
 
Avatar ninaad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 2 745
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
ninaad- to niech Ola żaluje (Foch )
no może i będzie żałować, no ale skoro mąż już zaklepany- co poradzić?
Aha, robie zupe z ziemniaka, marchewki, cukini i kukurydzy z puszki i fileta z indyka- wszystko dozwolone
a ja chyba jutro zrobię barszczyk, bo przypomniało mi się, że mam suszone buraczki

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
5latka w ramach rozrywki postanowila napisac scenariusz jasełek. Oto jego efekt!


Cytat:
Napisane przez cellaris Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam pytanie....bo ja mam wrażenie że jakaś wyrodna matka jestem....piszecie że bawicie się z dziećmi, zagadujecie je itd....no ja z moją też się bawię,ale nie zeby tak cały czas...
no coś ty- czy któraś tak pisała? Ja z Olą bawię się kilka razy dziennie- nie wiem po ile czasu, zależy jak wyjdzie. Coraz częściej zabawia się sama- karuzelką, swoimi rączkami, na macie. Ja wtedy ją zostawiam i zajmuję się swoimi sprawami
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ninaad dziękuje, oooo widze że nie tylko mój Pat śpi z pieluchą na buzi... szaleją te nasze dzieci...
z braku pieluchy do tego celu używa kocyka, więc już wolę jej zostawiać pieluszkę
Cytat:
Napisane przez naked21 Pokaż wiadomość
a tak apropo
dziewczyny jak to szło w całości
ważyła sroczka kaszkę.... co było dalej???
ja tego w ogóle nie znam
Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Zauważyłam dzisiaj, że Dagmara znacznie mniej aktywną ma prawą rączkę (wcześniej chyba tak nie było). Tzn. do buźki wciska piąstę lewą, lewą rączką uderza też zabawki wiszące nad matą. Prawa bardzo często leży sobie poprostu. Oczywiście nie zawsze, macha nią też ale rzadziej. No i częscirj ma zacisnietą piąstkę prawą niż lewą. Rozczapierza ją też oczywiście ale rzadziej-czy to normalne, że jedna rączka jest częściej używana? czy mam się niepokoić?
mnie się wydaje, że to się samo unormuje. Też gdzieś ostatnio czytałam, że dzieciaczki często preferują jedną rączkę- oczywiście nie świadczy to, że dziecko będzie prawo-czy leworęczne- te preferencje mogą się w ciągu kilku pierwszych lat zmieniać wiele razy. No ale jak Cię to martwi to próbuj zachęcać córę do zabawy drugą rączką- np przysuwaj jej zabawki z prawej strony. Ja też ostatnio myślałam, że Ola dużo częściej używa prawej rączki- ale okazało się, że upatrzyła sobie w macie jedną grzechotkę- jak przewiesiłam zabawkę z lewej strony to teraz rusza głównie lewą rączką
No i pytanie: czy Wasze dzieciaki same już chwytają zabawki (czy tylko jak im włożycie do ręki?). zaczyna sama chwytaćwiszęce zabawki na macie
Czy wyciągają rączki do zabawek w bujaczku i na macie? tak, od niedawna
Czy je chwytają, czy tylko uderzają?
głównie uderza ale czasami chwyta
Dagmara zaczęła dzisiaj 12 tydzień i w sumie nie wyciąga rączek świadomie po zabawki. Łapie pieluszkę jak ma blisko, wyjmuje smoka z buzi jak się uda, chwyci go i macha nim, ale jak macham jej grzechotką to nie sięga do niej rączką.
A wg. tego internetowego kalendarza rozwoju to powinna.
nie wiem jaki ty masz kalendarz i czy jest w nim dopisana jedna istotna uwaga- dzieciaczki rozwijają się różnie- jedne troszkę szybciej, inne troszkę wolniej. No i przede wszystkim bardzo często jest inna kolejność nabywania nowych umiejętności niż te podane w kalendarzach. Jeżeli dziecko nauczy się jakiejś czynności np tydzień czy 2 później to nie ma w tym nic dziwnego. Nie przejmuj się i obserwuj córę- pewnie już niedługo zacznie coraz bardziej świadomie zajmować się zabawkami
calabria, szczęśliwa- fajne te wasze córy i jakie czupryny

Cytat:
Napisane przez anilkadro Pokaż wiadomość

Oto miss grudnia
fajniutka

Edytowane przez ninaad
Czas edycji: 2010-12-02 o 20:41
ninaad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 20:56   #4733
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Ja dzisiaj urwałam się na rynek, jeszcze koleżankę namówiłam, potem zgarnęłam ją do mnie i razem jakoś ululałyśmy maluchy (ona ma córeczkę starszą o 2 tyg. od mojej) a my plotkowałyśmy przy herbatce i ciasteczkach. No i oczywiście umówiłyśmy się na następny tydzień i tak wam powiem, że miło wyjść z domu i z jakimś człowiekiem porozmawiać, który mówi coś więcej niż "a guuuu"
Nie zapomnij o spotkaniu u mnie na pewno sobie razem po gugamy

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
calabria, my małego leżącego na gąbce polewamy wodą non stop i nie jest mu zimno - jest ciepły, ma ciepłe dłonie (a one zawsze pierwsze marzną) i rozlane na pośladki jajka
Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
A wlasnie bo mi sie przypomnialo. My bardzo uwazamy jak kapiemy zmalego aby sie mu nie nalalo w uszka. Przez to trzymamy go (moj maz) jedna reka pod glowke a druga pod pupe. Ale znowu przez to nie lezy w wodzie. Jak wy kapiecie aby dziecko bylo bardziej zanuzone?
My też nie nalewamy wody do uszu I dlatego kupiłam taki leżaczek na all (cena 12 zł ) on jest po skosie wanienka też nalewamy wody mały ma jej po pachy a reszta powyżej na leżaczku dodatkowo polewamy ciągle i mały nie marznie Może ten leżaczek nie jest do końca super bo trzeb a jednak trzymać bo to licha konstrukcja ale odciąża rękę i się sprawdza

Cytat:
Napisane przez kaska1980 Pokaż wiadomość

Ja natomiast to mogę stwierdzić, że wyrodna mama jestem bo wieczorem po kąpieli i jedzeniu utulam troszkę małego i kładę go do łóżeczka. Oduczam tym spsosbem jego przyzwyczajenie do bujania na rekach. Jak tylko mały poczuje materac to od razu oczy i kwienie i pokrzykiwanie "jaka to mama niedobra bo mnie samego położyła". Ja wtedy wychodzę z pokoju i czekam aż mały się uspokoi i zaśnie. Jeśłi bardzo się rozpłacze to podchodzę , biorę na ręce, tulę i ponowie odkładam. I tak do skutku aż mały zaśnie. Jak na razie długo na jego sen nie muszę czekać ale słuchanie jak dziecko kwili bo samo musi leżeć nie należy do najmilszych dzwięków i zaczynam miec wyrzuty sumienia , że w taki drastyczny sposób muszę go oduczyć zasypiania na rękach.. Boje się, że przez to mały będzie czul i myślał, że mamusia go nie kocha bo go samego zostawia w łóżeczku. Juz sma nie wiem czy dobrze robię tak go cząc zasypiać, bo starsznie mi go żal kiedy tak żałośnie biadoli i kwęczy.
No co Ty mój Franek od pierwszego dnia zasypia sam w łóżeczku bez żadnego lulani na rękach Przytulamy się kiedy indziej a zasypia sam i nie czuję się jak wyrodna mama i Ty też się nie czuj bo ja Cię w 100% rozumiem że chcesz żeby sam to robił
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 21:05   #4734
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez kaska1980 Pokaż wiadomość
Ja natomiast to mogę stwierdzić, że wyrodna mama jestem bo wieczorem po kąpieli i jedzeniu utulam troszkę małego i kładę go do łóżeczka. Oduczam tym spsosbem jego przyzwyczajenie do bujania na rekach. Jak tylko mały poczuje materac to od razu oczy i kwienie i pokrzykiwanie "jaka to mama niedobra bo mnie samego położyła". Mszu ja tym razem chyba nie zdążę przesłać Ci zdjęcia małego bo mam nowy aparat i program nie wgrany do kompa bo czasu brak. Ale jak tylko coś będę miała to od razu podrzucę.

A jutro usg bioderek.Trzymajcie kciuki kochane
kochana ja robie dokładnie tak samo od.. tygodnia dopiero i nawet sobie nie wyobrażacie jaka jestem z siebie dumna! do tej pory mały czy w dzień czy w nocy spał w moim łózku, zasypiając przy piersi. Nie mogłam nawet palcem ruszyć bo się budził, więc leżałam w dzień razem z nim . Ale koniec! w dzień i po kapieli kładę go samego do łóżeczka. Zresztą nie jest tam sam, ma swoich pluszowych ziomków i pałąk z uwieszonymi kolorowymi zabawkami. Do tego włączam mu konika morskiego i kuma co ma robić- spać czasem mu się nie chce więc "bawi się" machając łapkami i gada. A czasem zaczyna wyzywać, wtedy podobnie jak Ty, chwilke nosze tule i z powrotem do łóżeczka.

Wieczorem to samo, po kapieli butla i do łóżeczka. Mam wtedy czas dla siebie, czyli czas na naukę do zbliżających sie egzaminów lub pisanie pracy. Zaje.iście, prawda? ale tak to jest jak się po liceum zapragnęło pożyć w dużym mieście korzystać na maxa z jego uroków i zrezygnować po 1.roku ze studiów następnie zapragnąć żyć w jeszcze większym mieście [Londyn] przez rok, a potem jeszcze machnąc se roczną przerwę po licencjacie Tym sposobem mając 27 lat [w maju] będę dopiero panią magister.

Alem się rozgadała
Ale już uciekam do pisania
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 21:23   #4735
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

ninaaddzięki za rady. Jeśli chodzi o ten kalendarz to ja oczywiście podchodzę do tego z dystansem i wiem, że dzieci rozwijają się w swoim tempie. Tak tylko chciałam się podpytać jak to jest u WAs.

Cytat:
Napisane przez kaska1980 Pokaż wiadomość
Ja natomiast to mogę stwierdzić, że wyrodna mama jestem bo wieczorem po kąpieli i jedzeniu utulam troszkę małego i kładę go do łóżeczka.
To się tylko cieszyć, że nie tracisz czasu na usypianie/ lulanie!

Ja też odkładam małą do łóżeczka, włączam ćwierkanie ptaszków na karuzeli i czekam aż uśnie. Jak marudzi to podchodzę i głaszczę, podaję smoka, mówię spokojnym głosem. Wyciągam z łóżeczka tylko wtedy kiedy naprawdę płacze i nie da się głaskaniem wyciszyć.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 22:50   #4736
pandziolka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 359
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez mszu Pokaż wiadomość
no już sie nie moge doczekac kiedy nasza gwiazda bedzie pisac, a przynajmniej mowic

celaris
wyluzuj kobito, chyba bym na glowe dostala jakby sie caly dzien z Nadia bawila, tym bardziej, ze ona nawet nie ma ochoty sie tak dlugo bawic. Max godzine po karmieniu,a pozniej juz jest wkurzona ze do niej gadam bo chce kimac


a ja kleje i kleje, jak ktos sie chce dokleic to prosze sie streszac...
widze ze brakuje mi zdjec, NikaP-n (zapomnialam sobie te smokowe zdjecia zapisac) i aaneczka1984,

kasienka a Ty jak???dołaczasz sie?
a ja mogę się dołączyć???
jutro przy lepszym świetle postaram się coś fajnego pstryknąć,chociaż z moimi zdolnościami to nie wiem czy się uda
pandziolka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 23:51   #4737
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 023
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Nikuś jaki super avatarek
dzieki

Cytat:
Napisane przez Zuziczka Pokaż wiadomość
Borodowa- Asienka jest slodka i jaka ona dluuuugaaa! Ty wysoka a Mala sie wydaje ze ma z pol roku juz


Bordowa Twój nick najczęściej pada ofiarą lapsusów


Moni, ale nas zasypalo dzisiaj co? Szok!
ogromnie zasypało, autko mi siadło echhh

Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość


dziewczyny zobaczcie jak czas leci rok temu zachodzilysmy w ciaze kto by powiedzial ze to tak szybko zleci

szok

Cytat:
Napisane przez ninaad Pokaż wiadomość

Kilka fotek Oli:
1- ale o co chodzi??
2- smileeeee
3- jedna rączka, druga rączka
4-jak ja lubię spać

cudna

Cytat:
Napisane przez elenka1 Pokaż wiadomość
---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

dziewczyny a czy Waszym dzieciom zmienił sie juz kolor oczu??? bo moja ma nadal niebieskie (byc moze po tatusiu bo ja mam brazowe) i ciekawa jestem czy jej takie juz zostana
tak, Pawcio ma moje, piwne

[QUOTE=Szczęśliwa;23531623]Ona od kilku tygodni nie spała w dzień prawie wcale! Mam się martwić?

/QUOTE]

nie, Pawełek 3 tygodnie sypiał w dzień

mszu, o te fotki chodzi?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1060738.jpg (54,9 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1060739.jpg (28,6 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1060759.jpg (29,5 KB, 4 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1060765.jpg (25,3 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1060782.jpg (23,0 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1060783.jpg (23,5 KB, 5 załadowań)
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 07:12   #4738
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem Kini

Mszu jasełka wymiatają "ooooo narodziłam "

A z tym wierszykiem z kaszką to masakra jakaś, ja całe dzieciństwo się zastanawiałam dlaczego ona jej ten łepek ukręciła straszne to, takie rzeczy w wierszykach dla dzieci

Ja wczoraj byłam na spotkanku z koleżankami, było bosko
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 07:19   #4739
Mpik82
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: dolnośląskie ;-)
Wiadomości: 834
GG do Mpik82
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem Kini

Mszu jasełka wymiatają "ooooo narodziłam "

A z tym wierszykiem z kaszką to masakra jakaś, ja całe dzieciństwo się zastanawiałam dlaczego ona jej ten łepek ukręciła straszne to, takie rzeczy w wierszykach dla dzieci

Ja wczoraj byłam na spotkanku z koleżankami, było bosko
GAbi -super, że wyszłaś.. ja juz dawno nigdzie nie byłam sama...
a jak Kinia z tatusiem?Nie płakała? MOja dalej szaleje Paweł w ogóle nie może jej nosić, ani nawet do niej gadac,,, bo się go boi czy co straszni e mi z tym źle....

Mała ma katar i znów jest nieznośna cyrk na kółkach normalnie

Zuziczko jak ja Cie normalnie rozumiem..Łączmy się w bólu hhehe - Nasz Dzieciaczki to jakieś pokrewne dusze;-) eheh

Nikuś - przedostatnie zdjęcie Pawełka to jakby mały SUPERMEN szykował się do podboju świata ehhe

Szczęsliwa - bardzo mi się podobasz w awatarku - taka przyjemna osóbka szkoda, że tak daleko mieszkasz hehe Dagusia ma piękne gęste włoski - po kim?
__________________
11.07.2009 żonka Pawełka
21.08.2010 mama Milenki

Edytowane przez Mpik82
Czas edycji: 2010-12-03 o 07:27
Mpik82 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 07:27   #4740
mszu
Zadomowienie
 
Avatar mszu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 180
GG do mszu
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy :

Mpiczku nie wiesz czy doczytalas moja prosbe o fotki kotre ostatnio zalaczylas ale oddzielnie???
Wspolczuje gehenny z Milką

NikaP-n
Tak dokładnie Te

pandziolka... pewnie ze zaczekam do konca watku zblizamy sie szybkim tempem, ale jeszcze mamy chwile czasu...
__________________




Jestem, bo fotografuję....
http://martalipinska.blogspot.com/

_________________
fotografia rodzinna, noworodkowa, niemowlęca, ciążowa i ślubna
mszu jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.