2018-09-12, 15:26 | #91 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Bez przesady, takie osobniki to wyjątki. Też znam kolesia i to 40+, któremu mama przyjeżdża sprzątać, a w studenckim mieszkaniu miałam woziciela prania (200 km w jedną stronę), ale to jednak takie ciekawostki przyrodnicze (bo jednak to dwie sztuki z kilkuset, które w życiu poznałam).
|
2018-09-12, 15:58 | #92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
U mnie było to stopniowe, już idąc do liceum w wieku 16 lat zamieszkałam w internacie i do domu zjeżdżalam tylko na weekendy. Potem na studia wyprowadziłam się jeszcze dalej. Na dobre usamodzielnilam się jednak (tzn. zaczęłam się sama utrzymywać) w wieku 22 lat.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-13, 09:59 | #93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Cytat:
__________________
. . .
|
|
2018-09-15, 08:55 | #94 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 779
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Wyprowadziłam się w wieku 19 lat, zaczęłam studia i prace weekendową. Minęło już 10 lat, moja rodzina jest dość specyficzna i nie wyobrażam sobie dłuższego mieszkania z nimi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-15, 15:32 | #95 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Wyprowadziłam się na studia w wieku 18 lat. Myślę, że to taki fajny, naturalny okres przejściowy miedzy dzieciństwem, zależnością od rodziców i jeszcze niepełną odpowiedzialnością, a dorosłością i całkowitym pójściem na swoje.
Po sześciu latach nauki wróciłam do domu rodzinnego. Mieszkam w nim od czerwca, a w październiku rozpoczynam roczny staż i planowałam przez ten czas mieszkać z rodzicami i kawałek dojeżdżać, ale tak się miło złożyło, że będziemy razem z partnerem mieszkać tylko we dwoje. Aktualnie razem zajmujemy mój pokój, jesteśmy na etapie szukania mieszkania do wynajęcia. Mamy upatrzone mieszkanko i jeśli na żywo okaże się równie obiecujące co na zdjęciach to od przyszłego tygodnia będziemy wynajmować, już bez wsparcia finansowego rodziców. Mój brat też wyprowadził się na studia i też wrócił po ich skończeniu do domu na czas stażu, właśnie go kończy. Udało mu się odłożyć większą kwotę i planuje zakupić mieszkanie w przyszłym miejscu pracy. To, kiedy się wyprowadzi zależy od tego jak szybko dostanie kredyt na ten cel. Mamy to szczęście, że nasi rodzice należą do naprawdę mało konfliktowych osób - akceptują to, że jesteśmy już dorośli i nie mogą nami sterować, mówić nam co mamy robić. Rozumieją, że mamy własne zdanie i oni mogą nam ewentualnie służyć radą. Nie niańczą nas też za bardzo. Wiadomo, że w czasie studiów nas utrzymywali, a mama nieraz poratowała słoikiem, ale to raczej rzadko, bo też niezbyt często zjeżdżaliśmy do domu. |
2019-06-02, 17:57 | #96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
|
"Wyprowadzka" z rodzinnego domu...
"Wyprowadzka" z rodzinnego domu to jedna z tych rzeczy, która każdego prędzej czy później czeka 😉 - jednych prędzej, drugich później. Standardowo, czyli w większości przypadków ma ona miejsce wraz z rozpoczęciem studiów - ludzie zazwyczaj wyjezdzaja na studia do większych miast i tak wlasnie opuszczają dom rodzinny.A czasem - studiują w miejscu zamieszkania z różnych przyczyn (wiadomo, ze nie ma sensu o nich pisać, bo nie o tym wątek) i na tyle dobrze dogaduja się z rodzicami, ze pozostaja z nimi na jakiś czas.Chociaż ten czas też zwykle - jak to się przyjmuje - powinien mieć swój koniec.I kiedyś w końcu powinno się spróbować żyć "na własną rękę" albo przychodzi taki moment, ze z rodzicami już wspólnie żyć się nie da 😊 Ale ja nie do końca o tym...Zasadniczo to nurtuje mnie ta kwestia, ile z Was chcialo sie wyprowadzic z rodzinnego domu/ czy cieszyliscie się z tego / czekaliscie na to i wręcz...odczuliscie ulgę z powodu opuszczenia swojego rodzinnego domu? Czy był to dla Was znaczący przełom - jeden z tych (naj)ważniejszych w zyciu? Jakie były wtedy Wasze odczucia "przed" i "po"? Pytam, bo to chyba jednak doświadczenie , które jakoś się "odczuwa", a z drugiej strony - nie ukrywajmy : mnóstwo ludzi pochodzi jednak z toksycznych domów rodzinnych i kiedy tylko następuje właściwy moment, taka realna możliwość - ten dom rodzinny opuszcza, nawet wcześniej niż przed rozpoczeciem studiow.Po prostu wybiera sobie szkołę średnią w innym mieście i zamieszkuje w internacie, z ulgą opuszczając dom rodzinny.Czy Wy też...opusciliscie swój dom rodzinny z ulgą, a może nawet chcieliście z niego uciec?
|
2019-06-02, 20:27 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Wyprowadzka" z rodzinnego domu...
Ja wyprowadziłam się parę miesięcy temu. Co do studiów to z tego że mieszkałam tuż pod Łodzią a studiowałam w Łodzi to nie miałam konieczności przeprowadzki. Później jak poznałam narzeczonego też bałam się przeprowadzki, czy poradzę sobie finansowo itp. Szczerze mówiąc obecnie uważam że wyprowadzka to była jedna z najlepszych decyzji życia. Wynajmujemy wspólnie mieszkanie w Łodzi, często odwiedzam dom rodzinny bo mam blisko, a wszystkie obowiązki których się bałam sprawiają mi przyjemność
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2019-06-03, 07:48 | #98 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 20
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Ja przeprowadziłam się na studia i bardzo się cieszę, że nie zostałam w domu rodzinnym mimo tego że nie miałam za bardzo na co narzekać i relacje z rodzicami też były i są bardzo okej
Później w międzyczasie pomieszkałam jeszcze 2 miesiące i nie mogłam się przyzwyczaić, jednak każdy ma swoje przyzwyczajenia, trudno się znowu dograć. |
2019-06-03, 08:02 | #99 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 21
|
Dot.: Wyprowadzka z domu - kiedy?
Często wyprowadzka jest spowodowana wyjazdem na studia. Ja akurat wyprowadziłam się po 2 roku studiów bo nie opłacało się mi wcześniej jako że moja uczenia jest w tym samym mieście.
Mimo tego że w domu rodzinnym mieszkało mi się super to trzeba kiedyś przeżyć to mieszkanie samemu. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:47.