Rogowacenie okołomieszkowe na dekolcie

Savasana · 2020-01-18, 21:57

Czy ktoś zmaga się z rogowaceniem okolomieszkowym na dekolcie? Objawia się to u mnie drobnymi, czerwonymi, czasami ropnymi krostkami. Charakterystyczne jest to, że krostki są bardzo drobne, nie wyglądają jak zwykłe wypryski. Jak sobie z tym radzicie? Byłam u dermatologa, ale nie potrafił jednoznacznie stwierdzić czym jest to spowodowane. Dostałam maści do smarowania, witaminę a+e i leki na poprawę odporności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Basia801 · 2020-01-31, 13:10

wiem jak to wygląda bo moja dalsza znajoma miała ten problem ale polecam specjalistę i wszystko powinno być oki

**de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12** · 2020-02-02, 10:42

A to na pewno rogowacenie a nie coś innego? Dermatolog potwierdził?
U mnie na spore problemy z rogowaceniem na ramionach i nogach bardzo pomagają balsamy z kwasami AHA. Tylko takie z konkretną ilością kwasów, na przykład tonik 7% z The Ordinary jest już za delikatny. Dermatolog kiedyś polecił mi Pilarix (2% kwasu salicylowego, 20% mocznika - może fajniej by się sprawdził Pilarix forte lub Squamax, ale nie próbowałam) ale jakoś nie było za bardzo widocznych efektów, w porównaniu do wyższych stężeń AHA nie urywało.
Tylko z kwasami powinno się stosować wysokie filtry UV. Ogólnie same filtry również mogą pomóc, bo w jakimś stopniu rogowacenie może być spowodowane przez słońce.

Savasana · 2020-02-07, 21:39

Cytat:

Napisane przez Basia801

wiem jak to wygląda bo moja dalsza znajoma miała ten problem ale polecam specjalistę i wszystko powinno być oki

Niestety specjaliści nic nie pomogli a byłam u 3. Dwóch potwierdziło, że to rogowacenie, przepisali maści na receptę ale tych maści nie można stosować non stop a działają tylko jak się je stosuje. Stwierdzili że taka moja uroda. Trzeci dermatolog nie wiedział co mi jest i przepisał mi leki na trądzik, które tylko pogorszyły sprawę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ----------

[1=de61b525ea9c27150559199 fef5a08ffa7ef4799_5e45e32 e63f12;87554300]A to na pewno rogowacenie a nie coś innego? Dermatolog potwierdził?
U mnie na spore problemy z rogowaceniem na ramionach i nogach bardzo pomagają balsamy z kwasami AHA. Tylko takie z konkretną ilością kwasów, na przykład tonik 7% z The Ordinary jest już za delikatny. Dermatolog kiedyś polecił mi Pilarix (2% kwasu salicylowego, 20% mocznika - może fajniej by się sprawdził Pilarix forte lub Squamax, ale nie próbowałam) ale jakoś nie było za bardzo widocznych efektów, w porównaniu do wyższych stężeń AHA nie urywało.
Tylko z kwasami powinno się stosować wysokie filtry UV. Ogólnie same filtry również mogą pomóc, bo w jakimś stopniu rogowacenie może być spowodowane przez słońce.[/QUOTE]Dwóch dermatologów potwierdziło że to rogowacenie, trzeci nie wiedział co to.

Mam to też na udach i tam super sprawdza się szczotkowanie, peelingi i właśnie pilarix.

Nie wiem tylko czy na taka delikatna okolice jak dekolt i szyję mogę stosować takie kremy z kwasami i trzeć się peelingami.

Jakie polecasz balsamy z kwasami ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12** · 2020-02-08, 17:14

No właśnie nie szłabym w szorowanie, peelingi mechaniczne i szczotkowanie. Szyja jest delikatniejsza niż dekolt, w ogóle na szyi skóra cieńsza niż nawet pod oczami. Sama szczotkować nogi lubię i widzę, że mi to pomaga (ale dopiero po połączeniu z mocznikiem, kwasami, generalnie złuszczaniem chemicznym), ale tak od pasa w górę to już się cykam ze szczotą, co najwyżej plecy

Zresztą w połączeniu z kwasami to by mogło podrażnić, tu jest bardziej delikatna skóra.

Najlepiej coś od 10% w górę, niestety nie ma tego za wiele, zwłaszcza ponad 10%. Cenowo też tak z 50 zł za 200 ml minimum, nie widziałam nic tańszego, może o piątaka (GlySkinCare czy jakoś tak - ale tego nie próbwałam). Do tej pory próbowałam tylko toniku z The Ordinary (szału ni ma, 7% to chyba rzeczywiście za mało) i balsamu z Sesdermy z 10% i z tego już byłam zadowolona. Zastanawiam się też nad kupieniem toniku 10% z The Inkey List jak mi się skończy ten balsam lub nad poszukaniem czegoś za granicą, bo mało jest u nas takich produktów...
A, jeszcze jedno próbowałam. Takiego serum do stóp z Lirene z 10% kwasem glikolowym. Nie warto, jest też z alkoholem - na ramionach mnie podrażniał, zdecydowanie skład przemyślany pod stopy

2020-01-18, 21:57	#1
Savasana Raczkowanie Zarejestrowany: 2019-09 Wiadomości: 497	Rogowacenie okołomieszkowe na dekolcie Czy ktoś zmaga się z rogowaceniem okolomieszkowym na dekolcie? Objawia się to u mnie drobnymi, czerwonymi, czasami ropnymi krostkami. Charakterystyczne jest to, że krostki są bardzo drobne, nie wyglądają jak zwykłe wypryski. Jak sobie z tym radzicie? Byłam u dermatologa, ale nie potrafił jednoznacznie stwierdzić czym jest to spowodowane. Dostałam maści do smarowania, witaminę a+e i leki na poprawę odporności. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-01-31, 13:10	#2
Basia801 Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-01 Wiadomości: 12	Dot.: Rogowacenie okołomieszkowe na dekolcie wiem jak to wygląda bo moja dalsza znajoma miała ten problem ale polecam specjalistę i wszystko powinno być oki Edytowane przez Basia801 Czas edycji: 2020-03-01 o 15:48

2020-02-02, 10:42	#3
de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 503	Dot.: Rogowacenie okołomieszkowe na dekolcie A to na pewno rogowacenie a nie coś innego? Dermatolog potwierdził? U mnie na spore problemy z rogowaceniem na ramionach i nogach bardzo pomagają balsamy z kwasami AHA. Tylko takie z konkretną ilością kwasów, na przykład tonik 7% z The Ordinary jest już za delikatny. Dermatolog kiedyś polecił mi Pilarix (2% kwasu salicylowego, 20% mocznika - może fajniej by się sprawdził Pilarix forte lub Squamax, ale nie próbowałam) ale jakoś nie było za bardzo widocznych efektów, w porównaniu do wyższych stężeń AHA nie urywało. Tylko z kwasami powinno się stosować wysokie filtry UV. Ogólnie same filtry również mogą pomóc, bo w jakimś stopniu rogowacenie może być spowodowane przez słońce.

2020-02-08, 17:14	#5
de61b525ea9c27150559199fef5a08ffa7ef4799_5e45e32e63f12 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 503	Dot.: Rogowacenie okołomieszkowe na dekolcie No właśnie nie szłabym w szorowanie, peelingi mechaniczne i szczotkowanie. Szyja jest delikatniejsza niż dekolt, w ogóle na szyi skóra cieńsza niż nawet pod oczami. Sama szczotkować nogi lubię i widzę, że mi to pomaga (ale dopiero po połączeniu z mocznikiem, kwasami, generalnie złuszczaniem chemicznym), ale tak od pasa w górę to już się cykam ze szczotą, co najwyżej plecy Zresztą w połączeniu z kwasami to by mogło podrażnić, tu jest bardziej delikatna skóra. Najlepiej coś od 10% w górę, niestety nie ma tego za wiele, zwłaszcza ponad 10%. Cenowo też tak z 50 zł za 200 ml minimum, nie widziałam nic tańszego, może o piątaka (GlySkinCare czy jakoś tak - ale tego nie próbwałam). Do tej pory próbowałam tylko toniku z The Ordinary (szału ni ma, 7% to chyba rzeczywiście za mało) i balsamu z Sesdermy z 10% i z tego już byłam zadowolona. Zastanawiam się też nad kupieniem toniku 10% z The Inkey List jak mi się skończy ten balsam lub nad poszukaniem czegoś za granicą, bo mało jest u nas takich produktów... A, jeszcze jedno próbowałam. Takiego serum do stóp z Lirene z 10% kwasem glikolowym. Nie warto, jest też z alkoholem - na ramionach mnie podrażniał, zdecydowanie skład przemyślany pod stopy

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)