Oczyszczanie twarzy

[alczik]

Hej wszystkim! Mam pytanie dotyczące oczyszczania twarzy. Więc wczoraj wybrałam się do kosmetyczki na zabieg oczyszczający, mam dopiero 14 lat, a już straszne problemy ze swoją cerą... Bolało okropnie, ale dałam rade. Wróciłam do domu i nie poznałam się w lustrze, twarz cała czerwona itd. Wiedziałam, że tak ma być, że ma mi to powoli schodzić. Wieczorem użyłam toniku i maści. Rano gdy wstałam było jeszcze gorzej! Również użyłam toniku i kremu od kosmetyczki...Wyglądam okropnie, nie wychodzę z domu, a najbardziej przeraża mnie to, że wyglądam coraz gorzej..
Moje pytanie jest takie : czy to normalne, że twarz jest taka czerwona ( miejscami nawet fioletowa..) i kiedy to powinno zniknąć? Nie zostaną żadne blizny?

[201605090958]

Nie to nie jest normalne. Kup sobie alantan, przemywaj czymś delikatnym /napar z nagietka/ i leć do kosmetyczki z reklamacją i żądaniem zwrotu pieniędzy, tylko idź z kimś doroslym, bo może nie chcieć z Tobą rozmawiać, bo jesteś dzieckiem. Po oczyszczaniu dobrze wykonanym nic się na twarzy nie dzieje.
A wogóle skąd pomysł na oczyszczanie-nikt już tego nie robi...

[alczik]

Napisane przez danusiaes

Nie to nie jest normalne. Kup sobie alantan, przemywaj czymś delikatnym /napar z nagietka/ i leć do kosmetyczki z reklamacją i żądaniem zwrotu pieniędzy, tylko idź z kimś doroslym, bo może nie chcieć z Tobą rozmawiać, bo jesteś dzieckiem. Po oczyszczaniu dobrze wykonanym nic się na twarzy nie dzieje.
A wogóle skąd pomysł na oczyszczanie-nikt już tego nie robi...

Tak wiem tylko ze ja problemy z cerą mam już od jakiś 3 lat...Używałam wszelakich kosmetyków do twarzy ale nic nie pomagało, przeważnie wsszystko co przepisał mi dermatolog wysuszało mi buzie i cała twarz była złuszczona.. Oczyszczanie poleciła mi kolezanka która też to robiła, na internecie dużo pisało o tym że twarz po zabiegu tak wygląda, a ja teraz wpadłam w panike ze mi tak zostanie :/ Poza tym kosmetyczka tez mi to mówiła więc nie sądze żeby zwróciła mi za to kase. A co do tego, że nikt tego nie robi...no nie byłabym tego taka pewna. Pozdrawiam.

[201705121341]

Robią robią, ostatnio poszłam do kometyczki umówić się na peeling kawitacyjny a ona "a może taki pakiet dla cer trądzikowych: oczyszczanie mechaniczne i kawitacja?". A jak powiedzialam że absolutnie nie to była bardzo zdziwiona i zapytała czy się boję mechanicznego oczyszczania czy co o.O Brak słów.

[201605090958]

Zawierała umowę z dzieckiem, więc nie moze wymagać od osoby niepełnoletniej, ż e z rozeznaniem podejmie decyzję. Bierz dorosłego i kasę odzyskasz. A co do cery, napisz mi co się dzieje, wbrew pozorom przy mlodej cerze sprawdzają się 3 zasady, nawilżaj, natluszczaj i tak w kółko. Oczywiście przy zastrzezeniu, że unormowane hormony.

Przerażające, że jeszcze się manualne oczyszczanie stosuje, przecież to nie ma ani żadnego uzasadnienia i dowodzi jednego-zapyziały gabinet, którego stan wiedzy od lat 80 ubiegłego wieku nie uległ zmianie...Przy wrażliwej cerze to się można tygodniami leczyć, pomijam, że zarazić chociażby gronkowcem łatwo...

[lukaszewiczkarolina]

Zgadzam się obecnie są lepsze metody oczyszczania twarzy niż oczyszczanie mechaniczne...
No cóż, ale jeśli się już to stało to:
z domowych sposobów
przemywamy buzię rumiankiem a najlepiej zrób kompres,
-lekko uspokoić skórę może glinka- najlepiej biała, ew. moze tez byc zielona
- a najlepiej jakbys byla u tej kosmetyczki, to niech nałoży Ci algi (najlepiej gratis)- troche złagodzi

ponadto do leczenia buźki- d-pantenol -jeśli sa ranki

[alczik]

Hej hej! Więc chciałam napisać, że dzisiaj już jest trochę lepiej ) I widać troszkę efektów, ale wiadomo, nie jest jeszcze to aż tak widoczne. Poza tym może źle się wyraziłam pisząc że poszłam do kosmetyczki, bo byłam tam z mamą
Mam nadzieje, że w ciągu dwóch dni mi to zejdzie bo póki co, moje czoło jest jeszcze okropne ;/

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

[QUOTE=danusiaes;47351675]A co do cery, napisz mi co się dzieje, wbrew pozorom przy mlodej cerze sprawdzają się 3 zasady, nawilżaj, natluszczaj i tak w kółko. Oczywiście przy zastrzezeniu, że unormowane hormony.

Ja mam cerę mieszaną. Dlatego jeżeli używam różnych toników czy maści z alkoholem głównie ( takie przepisywał mi dermatolog ) to po prostu twarz mi się mega wysusza i łuszczy. Nakładam krem nawilżający to wtedy się cała świece..Dermatolog w końcu powiedział mi, że jeśli to się troche unormuje to właśnie mogę się wybrac na taki zabieg oczyszczający, ale czytając wasze wypowiedzi zaczynam się coraz bardziej bać że to nie była dobra decyzja Starsznie się boje że zostaną mi jakieś blizny itp... Nie wiem co o tym myśleć

[201705121341]

Super dermatolog który przepisuje kosmeyki z alkoholem :/ zmień lekarza bo zrobi Ci krzywdę.

[201605090958]

[QUOTE=alczik;47355962]-

Napisane przez danusiaes

A co do cery, napisz mi co się dzieje, wbrew pozorom przy mlodej cerze sprawdzają się 3 zasady, nawilżaj, natluszczaj i tak w kółko. Oczywiście przy zastrzezeniu, że unormowane hormony.

Ja mam cerę mieszaną. Dlatego jeżeli używam różnych toników czy maści z alkoholem głównie ( takie przepisywał mi dermatolog ) to po prostu twarz mi się mega wysusza i łuszczy. Nakładam krem nawilżający to wtedy się cała świece..Dermatolog w końcu powiedział mi, że jeśli to się troche unormuje to właśnie mogę się wybrac na taki zabieg oczyszczający, ale czytając wasze wypowiedzi zaczynam się coraz bardziej bać że to nie była dobra decyzja Starsznie się boje że zostaną mi jakieś blizny itp... Nie wiem co o tym myśleć

Masz wrażliwą skórę, która reaguje świeceniem na brak wody, teraz trzeba ją uspokoić-nagietek do przemywania-torebka nagietka zaparzana codziennie i tym przemywana twarz co rano, możesz napar wlożyć do lodówki wtedy starczy na 2 dni. Delikatny krem /alantan, alantan dermoline, cutibaza, help, ivostin lipidowy/, wieczorem zmyj makijaż delikatnym micelem, umyj buzię płatkami owsianymi, łyżka płatków w dłoń, zaciskasz rękę i polewasz rękę wodą przez 3 minuty aż płatki rozmiękną i namoczonymi platkami myjesz twarz. Potem znów nagietek. I krem, który rano używałaś. W Twoim wieku tyle wystarczy, a uspokoi Ci skorę i podleczy zniszczenia mechanicznego oczyszczania. Jako maseczkę polecam żel aloesowy GorVita, fajnie się po tym goi, a dodatkowo świetnie nawilża.

I koniecznie zmień dermatologa i kosmetyczkę !

[lukaszewiczkarolina]

Zachowanie Twojego dermatologa i kosmetyczki, moze Twoją skórę doprowadzić do cery naczynkowej!
Błagam nie popełniaj tego błędu, zero alkoholu w kosmetykach, oczyszczania itd. bo to wszytsko na raz naprawde zrobi wielka biede.
Nie wiem tudno tutaj napisać o wszytskim, ale mozesz poczytac kilka watków o cerze tłustej, czy nawet zapraszam na mojego bloga-tez tam troche jest.
Naprawde kosmetyki z alkoholem nie dość, że wysuszą skórę, nieszczą jej barierę, a przy cerze tłustej przy braku dostępu tlenu (alkohol właśnie to powoduje) mogą wywołać trądzik -bakterie P.acnes to bakterie beztlenowe- czyli rozwijaja sie w srodowisku bez tlenu.



\


[QUOTE=alczik;47355962]Hej hej! Więc chciałam napisać, że dzisiaj już jest trochę lepiej ) I widać troszkę efektów, ale wiadomo, nie jest jeszcze to aż tak widoczne. Poza tym może źle się wyraziłam pisząc że poszłam do kosmetyczki, bo byłam tam z mamą
Mam nadzieje, że w ciągu dwóch dni mi to zejdzie bo póki co, moje czoło jest jeszcze okropne ;/

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez danusiaes

A co do cery, napisz mi co się dzieje, wbrew pozorom przy mlodej cerze sprawdzają się 3 zasady, nawilżaj, natluszczaj i tak w kółko. Oczywiście przy zastrzezeniu, że unormowane hormony.

Ja mam cerę mieszaną. Dlatego jeżeli używam różnych toników czy maści z alkoholem głównie ( takie przepisywał mi dermatolog ) to po prostu twarz mi się mega wysusza i łuszczy. Nakładam krem nawilżający to wtedy się cała świece..Dermatolog w końcu powiedział mi, że jeśli to się troche unormuje to właśnie mogę się wybrac na taki zabieg oczyszczający, ale czytając wasze wypowiedzi zaczynam się coraz bardziej bać że to nie była dobra decyzja Starsznie się boje że zostaną mi jakieś blizny itp... Nie wiem co o tym myśleć

[ClaudiaWiniar]

chciałam się zapytać : mycie twarzy płatkami owsianymi? jak to wpływa i tylko tyle wystarczy żeby oczyścić skórę ? a okłady z szałwii ??

[kasiatoya]

na mnie płatki owsiane działają zbawiennie i pakuję je gdzie tylko się da, do wszelkich samorobionych maseczek itp.
myłam przez pewien czas codziennie buzię płatkami bo miałam bardzo duży kłopot z kontrastem - strefa T mega tłusta a poliki suche jak wiór
płatki to bardzo ładnie załagodziły
na mnie właśnie działają bardzo łagodząco, nawilżająco i ogólnie skóra jest po nich naprawdę ładna

jak nakładasz na twarz dużo produktów i sporo makijażu to same płatki na 100% nie wystarczą
radziłabym wstępnie oczyścić twarz czymś innym a później umyć/wypeelingować płatkami

[201605090958]

Napisane przez kasiatoya

na mnie płatki owsiane działają zbawiennie i pakuję je gdzie tylko się da, do wszelkich samorobionych maseczek itp.
myłam przez pewien czas codziennie buzię płatkami bo miałam bardzo duży kłopot z kontrastem - strefa T mega tłusta a poliki suche jak wiór
płatki to bardzo ładnie załagodziły
na mnie właśnie działają bardzo łagodząco, nawilżająco i ogólnie skóra jest po nich naprawdę ładna

jak nakładasz na twarz dużo produktów i sporo makijażu to same płatki na 100% nie wystarczą
radziłabym wstępnie oczyścić twarz czymś innym a później umyć/wypeelingować płatkami

Jest micel na początku

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez ClaudiaWiniar

chciałam się zapytać : mycie twarzy płatkami owsianymi? jak to wpływa i tylko tyle wystarczy żeby oczyścić skórę ? a okłady z szałwii ??

Nie wiem, jak wplywaja okłady z szałwii, bo jej nie stosowałam, zresztą samą szalwie stosuje się do ...płukania gardła i włosów. Na twarz bałabym się dać-mogłaby extremalnie przesuszyć.

[bojuwka1]

Dziewczyny proszę ratujcie i poradzcie co robić... ja sama osobiście załamuję ręce i płakać mi się chcę heh...

Od długiego czasu walczę z trądzikiem, około 5-6 lat temu brałam Izotek, który niestety przyniósł tylko tymczasowe efekty. Po wielu wizytach u różnych dermatologów, i seriach wypróbowanych lekarstw i kosmetyków, mój problem regularnie powraca, i kiedy wydaje mi się, że jest już lepiej, to okazuje się, że wcale nie na długo... Ostatnia z moich kosmetyczek poradziła mi manualne oczyszczanie twarzy twierdząc, że raz na jakiś czas trzeba takowe wykonać, i poradziła nabycie łyżeczki kosmetycznej do usuwania wągrów, co ochoczo zrobiłam z nadzieją na zmiany... Faktycznie pomogło mi to na jakiś czas.

Od dwóch miesięcy stosuję rano Decleor Aromatherapy Ylang Ylang serum (na to krem matujacy Seaweed Body Shop) oraz Night Balm na noc. Z początku przynosiły genialne rezultaty (twarz nabrała koloru i poznikały większe zmiany ropne). Niemniej jednak od jakiegoś tygodnia - dwóch, borykam się z "kaszką" na skroniach, bokach policzków oraz brodzie. Są na tyle małe, że nie wiadomo co z nimi zrobić... próbowałam peelingu, za dużo nie pomógł, a w obawie, że rozniesie to na resztę twarzy zaprzestałam. Dziś wyczytałam w internecie, że może byc to gronkowiec (zamierzam wziąć się za badania i to sprawdzić). Odstawiłam więc oba kosmetyki, ale nic się nie zmienia. Teraz rozważam kwasy, gdyż naczytałam się o nich wiele dobrego, ale z tego co wiem liczy się seria zabiegów oraz można je zacząć jesienią. Obecnie mieszkam w UK i ciężko tu znaleźć dobry salon kosmetyczny, a do PL nie mam możliwości latać co miesiąc... Czy może ktoś poradzić co zrobić? Czy zmienić coś w diecie, trybie życia, na jakie kosmetyki przejść a jakich absolutnie unikać? Czy Waszym zdaniem kwasy mogłyby uratować jakoś moją twarz? Jestesm totalnym laikiem w tej kwestii, i może któraś z Was znajdzie chwilę, żeby coś poradzić, cokolwiek! Dziękuję

[201605090958]

Napisane przez bojuwka1

Dziewczyny proszę ratujcie i poradzcie co robić... ja sama osobiście załamuję ręce i płakać mi się chcę heh...

Od długiego czasu walczę z trądzikiem, około 5-6 lat temu brałam Izotek, który niestety przyniósł tylko tymczasowe efekty. Po wielu wizytach u różnych dermatologów, i seriach wypróbowanych lekarstw i kosmetyków, mój problem regularnie powraca, i kiedy wydaje mi się, że jest już lepiej, to okazuje się, że wcale nie na długo... Ostatnia z moich kosmetyczek poradziła mi manualne oczyszczanie twarzy twierdząc, że raz na jakiś czas trzeba takowe wykonać, i poradziła nabycie łyżeczki kosmetycznej do usuwania wągrów, co ochoczo zrobiłam z nadzieją na zmiany... Faktycznie pomogło mi to na jakiś czas.

Od dwóch miesięcy stosuję rano Decleor Aromatherapy Ylang Ylang serum (na to krem matujacy Seaweed Body Shop) oraz Night Balm na noc. Z początku przynosiły genialne rezultaty (twarz nabrała koloru i poznikały większe zmiany ropne). Niemniej jednak od jakiegoś tygodnia - dwóch, borykam się z "kaszką" na skroniach, bokach policzków oraz brodzie. Są na tyle małe, że nie wiadomo co z nimi zrobić... próbowałam peelingu, za dużo nie pomógł, a w obawie, że rozniesie to na resztę twarzy zaprzestałam. Dziś wyczytałam w internecie, że może byc to gronkowiec (zamierzam wziąć się za badania i to sprawdzić). Odstawiłam więc oba kosmetyki, ale nic się nie zmienia. Teraz rozważam kwasy, gdyż naczytałam się o nich wiele dobrego, ale z tego co wiem liczy się seria zabiegów oraz można je zacząć jesienią. Obecnie mieszkam w UK i ciężko tu znaleźć dobry salon kosmetyczny, a do PL nie mam możliwości latać co miesiąc... Czy może ktoś poradzić co zrobić? Czy zmienić coś w diecie, trybie życia, na jakie kosmetyki przejść a jakich absolutnie unikać? Czy Waszym zdaniem kwasy mogłyby uratować jakoś moją twarz? Jestesm totalnym laikiem w tej kwestii, i może któraś z Was znajdzie chwilę, żeby coś poradzić, cokolwiek! Dziękuję

Troszkę z amało informacji, nie wiem co stosujesz obecnie, czym zmywasz twarz, ile masz lat i jaką masz dietę. Jak będziesz sprawdzać gronkowca, sprawdź poziom TSH czasem przy tarczycy jest dziwnie z cerą. Na szybko to na pewno łyżka oleju nierafinowanego raz dziennie, odstawienie wszystkiego co ma w składzie Paraffinum liquidum, SLS, SLES i kompletne wyeliminowanie chemii w kosmetyce. Zaznaczam, sama eliminacja chemii spoowduje wysyp przez pierwsze 3 miesiące, ale ...warto.

[alczik]

Chciałam wam powiedzieć, że zabieg oczyszczający który miałam w zeszłą środe przyniósł na prawdę widoczne efekty! Przez pierwsze 3 dni wyglądałam okropnie, ale później to wszystko zeszło i moja twarz jest o wiele czystsza, praktycznie gładka! Dałam za zabieg 120 zł ( dodatkowy peeling itd ) ale było warto Teraz mam zamiar zakupić nowy tonik z Ziaji, oczyszczający i zwężający pory, Liście Manuka. Ma bardzo dobrą recenzje więc mam nadzieje, że będzie dobrym wyborem. Poza tym nadal smaruje rano twarz kremem i moja cera bardzo się poprawiła. . Pozdrawiam )

[togetherforever]

o rany, co za kosmetyczki, wciskają coś co potrafią najlepiej. Jednak jak się trafi na fajną to trzeba się jej trzymać