Wiosna przyszła, lecz my nie śpimy! Dalej o piękne ciałka walczymy! cz.IV

[katiennn]

ja ważyłam podobnie, a dokładnie 78.2 kg i też dążę do 63 kg także możemy sobie śmiało przybić pJonę

[Gomra]

Napisane przez katiennn

ja ważyłam podobnie, a dokładnie 78.2 kg i też dążę do 63 kg także możemy sobie śmiało przybić pJonę

Wiem wiem, widziałam że startowałyśmy z podobnej wagi
liczyłam na początku że wyrobie się do lata,ale widzę że nie dam rady Zgubie maksymalnie jeszcze 5 kg i to napraawdę będę musiała się starać żeby w 2 msc tyle zgubić, więc nic sobie nie obiecuje. Ale do końca roku myślę że ogarnę się całkowicie, mam taką cichą nadzieje
Wiosna i lato przed nami teraz szybciej waga powinna spadać

[katiennn]

ja bym chciała latem 63 kg, no ale zobaczymy
z resztą lato to pojęcie względne, jest czerwiec, lipiec, sierpień...

[zeppelinova]

Napisane przez sm1307

no Mcflurry *.* to moja zguba jeśli chodzi o jedzenie w fast foodach. Staram się nie przesadzać z nim, bo skubany z 500 kcal ma :O ale od czasu do czasu muszę go zjeść heh, no ale nie dzisiaj.

A ja nigdy nie jadłam ;o wiem, że następnym razem jeśli dziewczyny mnie wyciągną do Maca to zjem właśnie to, ale staram się, żeby to nie było zbyt prędko mi wszystkie polecają tego z galaretkami

Napisane przez Gomra

musze się Wam pochwalić ze wszyscy mi mówią że zeszczuplałam, odrazu na pierwszy rzut oka nie mówią cześć tylko: o, ale zeszczuplałaś
spadł mi tylko 1 rozmiar ale sądzę że przekroczyłam tę magiczną granicę, której nie mogłam osiągnąć. Wchodzę w L a to już jest ładny rozmiar.
Zawsze było xl lub nawet xxl.

O, no brawo, brawo za takie efekty 7kg Widać, że w końcu wysiłek daje upragnione efekty

Wgl przepraszam że się wczoraj nie odzywałam, ale byłam na imprezie i potem wróciłam i nie miałam na nic siły ale przyznam się, że nie zjadłam nic po 15 wczoraj, tylko samo alko :/

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Gomra

spadł mi tylko 1 rozmiar ale sądzę że przekroczyłam tę magiczną granicę, której nie mogłam osiągnąć. Wchodzę w L a to już jest ładny rozmiar.
Zawsze było xl lub nawet xxl.
Kuzynka ostatnio też jak mnie zobaczyła to spytala: Co ćwiczysz? Tylko nie mów że Chodakowską... Ja na to że głównie to ją. A ona na to, że raz zrobiła i myślała że po pogotowie będzie dzwonić
Ale tez pamiętam że ten pierwszy raz był masakryczny

Ogólnie to prawie każdy mi mówi ze schudłam, kto mnie w tym roku jeszcze nie widział.
Spadło mi z 7 kg.
Wczoraj poprzymierzałam letnie spodnie z tamtego roku, i powiem Wam że różnica spora. W pupie i nogach luzy jak nie wiem, tylko na brzuchu nie wiele. Ciężko mi go zgubić

Ale cieszę się z tego co mam i nie poddaje się

To jest i tak ładny wynik
U mnie od początku stycznia spadło jakieś 5kg, ale to głównie góra tak mi poleciała, du.pa nadal się trzyma i leci oporniej. Dlatego też cały czas ją katuję razem z nogami, teraz jeszcze zaczęłam coś robić z brzuchem czyli brzuszki, półbrzuszki, hula hop i masuję rolką co by chociaż trochę zbić te fałdki do lata

[Gomra]

Traxx Ty zgubiłaś dużo więcej niż 5 kg, z tym że masz na pewno spory przyrost mięśni, bo bardzo bardzo dużo ćwiczysz, ja to nawet pół tego nie robię co Ty

[Promyczek Nadziei]

Cześć Kochane
Gomra gratuluję spadku
Mindless Kochana jak tam ogarnełaś się już czy dalej grzeszysz wracaj do nas

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Gomra

Traxx Ty zgubiłaś dużo więcej niż 5 kg, z tym że masz na pewno spory przyrost mięśni, bo bardzo bardzo dużo ćwiczysz, ja to nawet pół tego nie robię co Ty

No pewnie i tak Rok temu ważyłam 71kg najmniej, a wyglądałam gorzej niż teraz przy 73kg

Co do hula hop to naprawdę jest świetne bo mi poleciały cm z pępka I ogólnie widzę, że oponka mniejsza. Także postaram się codziennie kręcić

[katiennn]

dzień dobry Piękne!

u mnie na wadze dzisiaj 67,2 kg (mimo 3 dnia @) czyli dokładnie 11 kg mniej
dało mi to trochę kopa, nie powiem, że nie, bo chciałabym w następne ważenie (1 maja) ujrzeć już 66,x kg

[kasia77177]

hej dziewczyny!
pięknie dziś,tak słonecznie, a ja nadal chora....wino mnie nie wyleczyło
Gomra- świetny wynik,fajnie,że ludzie to zauważają

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez katiennn

dzień dobry Piękne!

u mnie na wadze dzisiaj 67,2 kg (mimo 3 dnia @) czyli dokładnie 11 kg mniej
dało mi to trochę kopa, nie powiem, że nie, bo chciałabym w następne ważenie (1 maja) ujrzeć już 66,x kg

extra!

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez katiennn

u mnie na wadze dzisiaj 67,2 kg (mimo 3 dnia @) czyli dokładnie 11 kg mniej
dało mi to trochę kopa, nie powiem, że nie, bo chciałabym w następne ważenie (1 maja) ujrzeć już 66,x kg

No pięknie
JA też mam nadzieję, że ujrzę z nowym miesiącem mniejszą cyfrę
Teraz już naprawdę spinam poślady bo zostało mało czasu.

Napisane przez kasia77177

hej dziewczyny!
pięknie dziś,tak słonecznie, a ja nadal chora....wino mnie nie wyleczyło

Ojej biedna Ty. Zdrowiej Na szczęście moje choroby przeszły w marcu, początkiem kwietnia

[Gomra]

Katieen zazdroszę tych 11 kg i gratuluje a rozmiarowo jak wypadasz teraz z przed?

Traxx a na jakim hh kręcisz?
ja próbowałam kiedyś na tym z masagerem ale za bardzo mnie bolało, nawet pół minuty nie wytrzymałam i to na 2 grube warstwy.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Gomra

Traxx a na jakim hh kręcisz?
ja próbowałam kiedyś na tym z masagerem ale za bardzo mnie bolało, nawet pół minuty nie wytrzymałam i to na 2 grube warstwy.

MAm takie z dzieciństwa jeszcze, ale szczerze to nigdy nim nie kręciłam bo mi się nie chciało. Jakoś tak mi stało zawsze, a to za łóżkiem, a to za meblami czy za szafą i teraz wciągnęłam i kręcę

Właśnie myślałam o kupnie takiego z masażerem, ale czytałam że kręcenie każdym hh daje efekty więc już sama nie wiem bo tego nie czuję na brzuchu

[kasia77177]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40413590]
Ojej biedna Ty. Zdrowiej Na szczęście moje choroby przeszły w marcu, początkiem kwietnia[/QUOTE]
dziękiteraz przeszło na mnie...

[katiennn]

Napisane przez kasia77177

pięknie dziś,tak słonecznie, a ja nadal chora....wino mnie nie wyleczyło

extra!

o kurcze, to kuruj się!

dziękuję

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40413590]No pięknie
JA też mam nadzieję, że ujrzę z nowym miesiącem mniejszą cyfrę
Teraz już naprawdę spinam poślady bo zostało mało czasu.


Ojej biedna Ty. Zdrowiej Na szczęście moje choroby przeszły w marcu, początkiem kwietnia[/QUOTE]

dziękuję

no to obyśmy ujrzały na wadze to, co chcemy! zdrówko!

Napisane przez Gomra

Katieen zazdroszę tych 11 kg i gratuluje a rozmiarowo jak wypadasz teraz z przed?

hmm w sumie to 2 rozmiary, nosiłam 42, a teraz 38 spokojnie na górę, ze spodniamy gorzej, zapinam się w 38 ale nie wyglądam jeszcze fajnie

teoretycznie (według BMI) mam wagę prawidłową, co mnie cieszy, w porównaniu do 10kg nadwagi kiedyś

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez katiennn

no to obyśmy ujrzały na wadze to, co chcemy! zdrówko!

Trzeba będzie ogarnąć tytuł nowego wątku no bo to niby idzie powoli, ale to już nie długo

[marrellic]

gratuluję spadków dziewczyny

Ja mam dzisiaj okropny humor. Mam ochotę zakopać się pod kołdrę i płakać. Ale nie mogę za godzine musze być w pracy miłęgo dnia

[agila negra]

Cześć skarby
Ogarnęłam się. Dzisiaj 5.45km marszobiegiem Jestem szczęśliwa. Idę się kąpać. Nie ma sensu płakać i się użalać nad wielkim dupskiem, tylko brać się za robotę

[magda_lena40]

Gomra


Katien
Brawo Kochana


Dzień dobry

Wczoraj trochę popłynęłam
Po południu włączyło mi się gastro, cały czas chciało mi się jeść. Wpadł kawalek jabłecznika, 2 ciastka i 2 wafle ryżowe, 4 kostki mlecznej czekolady, surówka z marchewki i jabłka z wiórkami kokosowymi. Nigdy tak jeszcze nie miałam. Gdyby nie to, że niedługo później miałam wyjść z domu to nie wiem jakby się to skończyło

U przyjaciółki (miała urodziny) było już lepiej. Wpadł mały kawałek tortu, dosłownie łyżka brownies, 1 ciasteczko i orzeszki ziemne, po trochu 2 sałatek. No i alko (domowy likier krówkowy i kilka drinków).

Ale z tym jedzeniem to na prawdę nie wiem co to było, normalnie jakby mnie coś napadło. Nie wiem, czy to przez poranne bieganie, bo biegłam tylko po lekkim śniadaniu, a spaliłam sporo kalorii, czy przez co. Ale niech to już nigdy do mnie nie wraca.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Właśnie pokręciłam na rowerku 40min (20km)

[kisiej25]

Napisane przez sm1307

no Mcflurry[...]bo skubany z 500 kcal ma :O ale od czasu do czasu muszę go zjeść heh, no ale nie dzisiaj.

ok. 360 lion z karmelem

Gomra jestem dumna z efektów i podejścia

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40413774]
Właśnie myślałam o kupnie takiego z masażerem, ale czytałam że kręcenie każdym hh daje efekty więc już sama nie wiem bo tego nie czuję na brzuchu[/QUOTE]

Ja zamówiłam z masażerem, bo wczoraj cały dzień czułam brzuch po kręceniu. A ja muszę muszę muszę czuć, że ćwiczyłam i że to, co robię, daje efekty Muszę to czuć.

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40415126]Właśnie pokręciłam na rowerku 40min (20km)[/QUOTE]

ja wróciłam z jazd. Zjadłam, odpocznę i dzisiaj zrobię sobie wycisk. @ sobie poszła to i samopoczucie lepsze. Pogoda ładna dzisiaj (mimo tylko 11 stopni), Słońce świeci, jeść mi się nie chce, to podjadać już między posiłkami nie będę i ogólnie bardzo pozytywnie

[sm1307]

Ale pogoda*.* ani jednej chmurki na niebie i słoneczko

Rano wlazłam na wagę, a tam od dwóch dni 55,7, miałam problemy z wypróżnianiem może to dlatego, ale już jest o wiele lepiej, if u know what i mean

Kurde, nie wierzę że Mcflurry ma 200coś kcal, może w 100g, ale tam jest go wiele więcej. Mój ulubiony to chałwa-karmel, ale dzisiaj już nie mam na niego chrapki. Drogi jest jak na taki kubeczek, już lepiej kupić gałkę w Grycanie np.jak na loda ma się ochotę.

Zrobiłam sobie dzisiaj porządek w kosmetykach, powyrzucałam nieużywane, wymyłam szafki, obmyłam opakowania po nich, tak mi się nudziło

[kisiej25]

Napisane przez sm1307

Kurde, nie wierzę że Mcflurry ma 200coś kcal, może w 100g, ale tam jest go wiele więcej. Mój ulubiony to chałwa-karmel, ale dzisiaj już nie mam na niego chrapki. Drogi jest jak na taki kubeczek, już lepiej kupić gałkę w Grycanie np.jak na loda ma się ochotę.

Zrobiłam sobie dzisiaj porządek w kosmetykach, powyrzucałam nieużywane, wymyłam szafki, obmyłam opakowania po nich, tak mi się nudziło

według wykazu na odwrocie w Mc ma ponad 300 oO
Według internetu 285 + polewa to tak z 380 będzie

Ja wczoraj zrobiłam porządek, poukładam gumki, szczotki, kosmetyki i wszystkie akcesoria. Od razu ładniej i składniej

[marrellic]

Eh jednak nie poszłam. Czekam na telefon, jak dostane to mam iść. nic nie mogę zrobić co zaplanowałam.

Madziu mnie też się wczoraj gastro włączyło popołudniu orąbałam pół pronce polo, dwa udka z kurczaka, całą kiełbase i kotleta z karkówki z gryla Plus piwa.

Czasem sa takie dni, że się włącza napad. A ja dzisiaj mam kacora i mam ochotę jak zawsze na kaca opieprzyć kebaba albo pizzę. Chore myśli mi po głowie chodzą, że skoro wczoraj poszalałam to dzisiaj też mogę i od jutra mogę na nowo się odchudzac, ale wiem że to tak nie działa :sciana:

[magda_lena40]

Napisane przez marrellic

Eh jednak nie poszłam. Czekam na telefon, jak dostane to mam iść. nic nie mogę zrobić co zaplanowałam.

Madziu mnie też się wczoraj gastro włączyło popołudniu orąbałam pół pronce polo, dwa udka z kurczaka, całą kiełbase i kotleta z karkówki z gryla Plus piwa.

Czasem sa takie dni, że się włącza napad. A ja dzisiaj mam kacora i mam ochotę jak zawsze na kaca opieprzyć kebaba albo pizzę. Chore myśli mi po głowie chodzą, że skoro wczoraj poszalałam to dzisiaj też mogę i od jutra mogę na nowo się odchudzac, ale wiem że to tak nie działa :sciana:

Bez sensu masz z tą pracą, nic nie możesz sobie zaplanować, bo nie wiadomo, kiedy zadzwonią

A co do gastro, to czasami wcześniej miałam, ale taki odkurzacz jak wczoraj to na prawdę pierwszy raz chyba. Dzisiaj już się grzecznie trzymam, ale czuję, że jakbym miała jeszcze czekoladę, albo otwarłabym paczkę ciastek to mogłoby być gorzej.
Nie damy się!

[dzovana]

Napisane przez katiennn

dzień dobry Piękne!

u mnie na wadze dzisiaj 67,2 kg (mimo 3 dnia @) czyli dokładnie 11 kg mniej
dało mi to trochę kopa, nie powiem, że nie, bo chciałabym w następne ważenie (1 maja) ujrzeć już 66,x kg

piękny wynik!

Napisane przez agila negra

Cześć skarby
Ogarnęłam się. Dzisiaj 5.45km marszobiegiem Jestem szczęśliwa. Idę się kąpać. Nie ma sensu płakać i się użalać nad wielkim dupskiem, tylko brać się za robotę

hej dziewczyny. Musiałam sie dotlenić i wypocić, więc poszłam na przejażdżkę rowerową. Piękna pogoda! Koniec teraz z imprezami, poraz wziąć się do nauki!

a tak w ogóle to: mistrz, mistrz Resovia!

[Niewymierna]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40413965]
Trzeba będzie ogarnąć tytuł nowego wątku no bo to niby idzie powoli, ale to już nie długo[/QUOTE]

o tym samym pomyslałam jak weszłam na wątek

Ja dzisiaj jak narazie tak:
-śniadanie: musli z cynamonem i naturalnym
- drugie śniadanie: wiejski ze szypiorkiem i bułeczką + trochę suszonych moreli

A po pierwszym śniadaniu była godzina stepu i godzina body sculpture

Jak tam patrze na wasze wyniki to mi smutno, że nigdy nie mogę się zmotywować w takim stopniu, żeby ruszyć dupę i schudnąć.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez dzovana

a tak w ogóle to: mistrz, mistrz Resovia!

Wczoraj u mnie w domu to tylko o tym


Ja już po w miarę zdrowym obiadku, ale mam ochotę na coś słodkiego i chyba się zaspokoję

[dzovana]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40416793]Wczoraj u mnie w domu to tylko o tym

[/QUOTE]

my ogladalismy juz na imprezie na lapku. A, że byla grupa osob- kibicow Resovii to i spiewy byly xD

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez dzovana

my ogladalismy juz na imprezie na lapku. A, że byla grupa osob- kibicow Resovii to i spiewy byly xD

To tak przynajmniej miło i klimatycznie było