Odżywiamy się zdrowo, ćwiczymy nałogowo, piękne ciała chcemy,w bikini szalejemy! cz.V

[sm1307]

Napisane przez Sikorka0204

Zacznę od końca - fajnie, że w pracy Ci się podoba
A co do punktu 2 naszło mnie pytanie, jak wasi TŻ reagują na wasze chudnięcie czy też plany?

mój oficjalnie nie wie, że się odchudzam. Wie, że zdrowo jem i że lubię ćwiczyć. Jestem szczupła, więc u mnie tego chudnięcia aż tak spektakularnie nie widać, chyba że się rozbiorę to widać zmianę w wyglądzie ciała i TŻ jest zachwycony, ale jak widzi jak dziewczyna ma umięśniony brzuch to mówi fuuj, ale ja takiego nie chcę mieć, więc raczej będę dalej mu się podobała

Napisane przez Gomra

ostatnio udowodniono że ziemniaki wcale nie tuczą
lekarka mi ostatnio mówiła, bo była na jakimś spotkaniu lekarzy czy czymś takim, i szkolenie miała, dotyczące żywienia niemowląt, i właśnie że ziemniaki sa zdrowe, i ze wcale a wcale nie tucza

lepiej zrezygnowac z makaronów.
Ja ziemniaki cały czas zjadam. Tylko bez dużych ilości sosów.

pewnie, że ziemniaki nie tuczą, okaszanie ich sosami podwyższa ich kaloryczność jedynie. Ja od ponad roku nie polewam niczym ziemniaków i jem je normalnie. I w ogóle nie toleruję czegoś takiego jak całkowicie zrezygnować z makaronów/pieczywa. Jak się je rozsądnie to nic nie spowoduje przytycia.

Napisane przez black_dress

Dziewczynki, ile macie lat?
Jeśli chodzi o różnicę wieku to między mną a moim TŻ jest 11 lat różnicy i czujemy się ze sobą świetnie. Miałam wielkie awantury z mamą ale wytłumaczyłam jej, że ja się nikomu nie wchrzaniam do życia to niech nikt się nie wchrzania mi

ja mam 21 i mój TŻ tak samo, w miesiącach jest różnica jedynie i wychodzi na to, że jestem od niego o 4 miesiące starsza


Chyba nie dostanę tej pracy na stałe Oni chcą jakiejś laski, która będzie non stop nagadywała klientów, a ja taka nie jestem. Udaje mi się sprzedawać buty, ale nie narzucam się klientom, jak mierzą to daję czas na zastanowienie, podpytuje czy wygodne itd, nie wiem czego oni wymagają. Na razie mam na maj rozpisany grafik, mało dni, ale zawsze to trochę kasy wpadnie. Po wczorajszym dniu byłam załamana lekko, no ale cóż.. życie..

Wczoraj poćwiczyłam: 80 przysiadów, 60 nożyc, ileś tam brzuszków i 30min steppera. Na wadze dziś 54.2.

[majka5908]

sm nie kracz Trzymam kciuki żebyś jednak dostała tą prace
za ćwiczenia


Słodkie za mną chodzi...

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Pokręciłam 45 min na rowerku (25km) i jakaś taka senna się czuję Od 3 dni zasypiam na siedząco i czuję jakby mnie ktoś nakopał po tyłku. Zazwyczaj zasypiam o północy, teraz do 22 wysiedzieć ciężko. Nie wiem co jest Jestem przemęczona albo chora.

[zdeterminowany kasiek]

Mam to samo czasem grubo po północy jeszcze szalałam, a teraz 22 i padam. Ale to się zaczęło od kiedy ćwiczę w sumie nie narzekam, bo wstaję zazwyczaj koło 6, czasem nawet przed, więc dobrze, że się wcześniej kładę.
Mam tyle nauki ciągle o tym gadam zamiast się za nią wziąć, matma ogarnięta, teraz wos i polski. Kto to widział, żeby humanistka tyle nad matmą siedziała

[majka5908]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40650011]Pokręciłam 45 min na rowerku (25km) i jakaś taka senna się czuję Od 3 dni zasypiam na siedząco i czuję jakby mnie ktoś nakopał po tyłku. Zazwyczaj zasypiam o północy, teraz do 22 wysiedzieć ciężko. Nie wiem co jest Jestem przemęczona albo chora.[/QUOTE]


A ja z kolei nie mogę po nocach spać. Jeśli uda mi się zasnąć to po godzinie albo pół budzę się i męcze żeby zasnąć znowu... Ostatnio padłam jak jechałam 3 dobe bez snu i przespałam 15h

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

I jeszcze 40 min hula hop

[magda_lena40]

26 km na rowerze melduję Pierwszy raz w tym roku

Wcześniej dla zabawy 10 zwykłych pompek z nogami na podwyższeniu
Za chwilę nożyce, brzuszki i takie tam

[majka5908]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40652229]I jeszcze 40 min hula hop[/QUOTE]

Napisane przez magda_lena40

26 km na rowerze melduję Pierwszy raz w tym roku

Wcześniej dla zabawy 10 zwykłych pompek z nogami na podwyższeniu
Za chwilę nożyce, brzuszki i takie tam

Koniec pracy na dziś
Miłego wieczorku i do jutra

[f _ c k yea]

Witam, chciałabym się przyłączyć Już kiedyś uskuteczniałam walkę z kilogramami i wtedy wizażowy wątek bardzo pomagał mi w trzymaniu się planu, także mam nadzieję, że i tym razem się uda.

Na wstępie trochę o mnie: mam 19 lat, 173cm wzrostu i 70kg wagi. Nie mam konkretnego celu wagowego strzelam w okolice 55kg, bo tyle udało mi się osiągnąć podczas poprzedniego odchudzania i czułam się i wyglądałam świetnie, ale niewiele ćwiczyłam, tym razem planuję wziąć się solidnie za ćwiczenia, tak więc waga może być wyższa (pewnie bliżej 60kg)- grunt żeby lustro się uśmiechało
Ćwiczę regularnie od jakiegoś czasu - głównie podłogówki, 6 razy w tygodniu, ostatnio zaczęłam też biegać - póki co są to śmieszne odległości, ale wiem, że to już tylko kwestia czasu.

Jestem tegoroczną maturzystką, tak więc przez najbliższych kilka dni raczej nie będę bardzo spamować, ale obiecuję, że się rozkręcę

[kasia77177]

dziewczyny za ćwiczenia!
dzięki za słowa otuchyKochane jesteście

[zdeterminowany kasiek]

Witam nową Koleżankę
Ja w miarę z lekcjami już ogarnięta, ostatnie powtórzenia będą przed snem i tak to tylko jutro, bo potem te maturki to chwila odpoczynku .
Małe podsumowanie
Iśniadanie: rogalik razowy z got. szynką, rzodkiewką, pomidorem
IIśniadanie: mandarynka, jabłko
obiad: duszona wołowina ( bez tłuszczu itp.) , ziemniaczek, sałatka z rzodkiewki i ogórka z jogurtem nat.
podwieczorek:2 kanapki ze "stostowanego"razoweg o chleba, z sałatą, pieczenią, pomidorem
kolacja: jeszcze myślę

A ćwiczenia:
skalpel
2 min abs
20 min hh
100 rzuszków
50 przysiadów
rozciąganie
hantelki

[dzovana]

hej wróciłam od rodzinki i padam na twarz, 11 h poza domem. Nie żałuję ani chwili spędzonej dzisiaj w tym towarzystwie. Jedzeniowo nie grzeszylam za bardzo o dziwo aż odmówiłam torta, skusiłam się jedynie na tiki taki 4 cukierki a tak to lekko jadlam, jeszcze spacer z dzieciakami zaliczylam

Kasia czekamy

[smaaaal]

Dzień dobry Należą mi się wielkie baty za ten weekend. Przyznaje, że strasznie mnie poniosło pierwszy raz od miesiąca także proszę o solidną kare!
We wtorek jadę na usunięcie ósemki, myślicie, że będę mogła normalnie ćwiczyć na następny dzień? A co do wieku to mam 18 lat
Witam nowe koleżanki

[f _ c k yea]

postanowiłam trochę nadrobić wątek, widzę, że szalejecie z ćwiczeniami jestem pod wrażeniem dziewczyny
w takim razie i ja dzisiaj zaszaleję w planach:
-70 przysiadów, minuta utrzymania pozycji
-120 wspięć na palce i minuta utrzymania
-45 pompek damskich i 45 tyłem
-105 wymachów nóg w klęku podpartym (na każdą nogę)
na koniec oczywiście porządne rozciąganie

Dzisiaj uciekam już do mojej samotni, gdzie nie mam internetu, może i do nauki się trochę zmotywuje

We wtorek jadę na usunięcie ósemki, myślicie, że będę mogła normalnie ćwiczyć na następny dzień? A co do wieku to mam 18 lat

Z tego co wiem to po usunięciu zęba powinnaś wstrzymać się od wysiłku przez co najmniej kilka dni, bo grozi to krwotokiem. Ale o szczegóły koniecznie zapytaj lekarza

[black_dress]

Dziewczyny!
Miałyście rację - w każdym poście widzę ćwiczenia więc jest mi głupio i też ćwiczę! Dziękuję Wam za to!
*Półgodzinny w miarę szybki spacer
*Przejażdżka na rowerze
*100 przysiadów
*60 brzuszków
* Ćwiczenia łóżkowe z Ewą Chodakowską

Wiem, że to mało ale wierzę, że jutro będzie lepiej!

[Elsay]

Dla ćwiczących

Napisane przez magda_lena40

Wcześniej dla zabawy 10 zwykłych pompek z nogami na podwyższeniu

Dla zabawy? Ja bym chciała normalną jedną zrobić, a ty takie jeszcze drudniejsze dla zabawy. Normalnie szacun.

f _ c k yea hej


Dziś tylko:

popołudniowa godzina spaceru, ale to już pisałam wcześniej i 40 brzuszków, 12 pompek, 40s deska => czyli piąty dzień wyzwań. Nigdy bym nie pomyślała, że to brzuszki mi będą najgorzej szły.

No i muszę się pochwalić. Przyjechali dziś do nas ciocia z wujkiem. Oczywiście moja mama ciasto upiekła. Siedziałam nad nim kilka godzin i nie ruszyłam.

[sm1307]

Napisane przez majka5908

sm nie kracz Trzymam kciuki

oj ciężko jest nie krakać, jak nasłuchałam się od koleżanki z pracy, że szefowa mówiła jej, że w tej pracy potrzeba energiczniej zagadywać itp. Nie wiem, może zacznę tam pajacyki robić i wtedy jej się spodoba ta energia. Wymaga żebym od razu profesjonalnie się zachywała tak jak inne dziewczyny, które rok już pracują, a wiadomo że muszę sporo się nauczyć o towarach, a to wymaga czasu..
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40650011]Pokręciłam 45 min na rowerku (25km) i jakaś taka senna się czuję Od 3 dni zasypiam na siedząco i czuję jakby mnie ktoś nakopał po tyłku. Zazwyczaj zasypiam o północy, teraz do 22 wysiedzieć ciężko. Nie wiem co jest Jestem przemęczona albo chora.[/QUOTE]
zmęczenie daje Ci się we znaki, też tak miewam, że parę dni się nie wyśpię, a później to padam jak zabita.

Napisane przez black_dress

Wiem, że to mało ale wierzę, że jutro będzie lepiej!

Pamiętaj, że każdy wysiłek fizyczny jest cenny
i witaj tak w ogóle

Napisane przez Elsay

No i muszę się pochwalić. Przyjechali dziś do nas ciocia z wujkiem. Oczywiście moja mama ciasto upiekła. Siedziałam nad nim kilka godzin i nie ruszyłam.

silna wola to podstawa do sukcesu.

Zaraz zabieram się za kolację, a później poćwiczę, bo jutro będę miała zalatany dzień i nie będę w stanie poświęcić czasu na ćwiczenia.

A i nie przywitałam się z nowymi dziewczynami, sporo nas doszło tak patrzę

[magda_lena40]

Napisane przez f _ c k yea

postanowiłam trochę nadrobić wątek, widzę, że szalejecie z ćwiczeniami jestem pod wrażeniem dziewczyny
w takim razie i ja dzisiaj zaszaleję w planach:
-70 przysiadów, minuta utrzymania pozycji
-120 wspięć na palce i minuta utrzymania
-45 pompek damskich i 45 tyłem
-105 wymachów nóg w klęku podpartym (na każdą nogę)
na koniec oczywiście porządne rozciąganie

45 pompek tyłem? :wow: Jak je robisz? Ręce masz na jakiej ławeczce a nogi na ziemi czy nogi też na jakimś podwyższeniu czy jeszcze inaczej?

Napisane przez Elsay

Dla zabawy? Ja bym chciała normalną jedną zrobić, a ty takie jeszcze drudniejsze dla zabawy. Normalnie szacun.

Brawo za ciasto
Hahaha, dzięki Chciałam się sprawdzić, bo znajomy mi polecił, że jak już umiem robić zwykłe pompki a chce wzmocnić ręce bardziej to mogę tak spróbować Nie jest to takie trudne jak się wydaje Następnym razem sprawdzę ile maksymalnie tak wyciągnę
A tak w ogóle to pokochałam robić pompki




Dla wszystkich za dzisiejsze ćwiczenia

[Elsay]

Napisane przez sm1307

silna wola to podstawa do sukcesu.

Siedziałam tam i myślałam "Jak to zjesz to będziesz musiała ćwiczyć, a ty nie lubisz ćwiczyć. Może ciężko ci jest schudnąć, ale przynajmniej nie tucz się bardziej tym ciastem. Najlepiej to na nie nie patrz" itd. Normalnie mała bitwa. No ale się udało.

Napisane przez magda_lena40

Hahaha, dzięki Chciałam się sprawdzić, bo znajomy mi polecił, że jak już umiem robić zwykłe pompki a chce wzmocnić ręce bardziej to mogę tak spróbować Nie jest to takie trudne jak się wydaje Następnym razem sprawdzę ile maksymalnie tak wyciągnę
A tak w ogóle to pokochałam robić pompki

Mnie się pompki (oczywiście damskie) robi coraz łatwiej. Jak się w końcu nauczę normalnych, to może też spróbuję takie, ale jeszcze długa droga przede mną.

[zdeterminowany kasiek]

Brawo dla wszystkich ćwiczących
No i oczywiście za silną wolę, wiem jak to czasem ciężko gdy ktoś nam podtyka słodkości pod nos
U mnie na kolacje byla jajecznica z 2 jajek, na łyżeczce masła roślinnego. Ogólnie ono mi jakoś wpadło ostatnio i wolę je od zwykłego, myślicie że jest lepsze? czy raczej nie ma różnicy ?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez smaaaal

We wtorek jadę na usunięcie ósemki, myślicie, że będę mogła normalnie ćwiczyć na następny dzień?

Mój brat to nie mógł nic jeść i nic robić na drugi dzień po usunięciu ósemek. Pił tylko przez słomkę i leżał. Raczej nie można tak od razu ćwiczyć.
Kurdę też muszę się umówić bo mnie to czeka i chyba to zrobię na dniach


Za wszystkie dzisiejsze ćwiczenia

[marrellic]

hej

Padam po 13 h na nogach jutro na 9 i cały tydzień od 8-21 będę sama :| No chyba ich pogieło..

idę spać nie mam siły ćwiczyć nawet:/ dobranoc

[kisiej25]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40645014]Oj współczuję, kac nie przyjemna sprawa[/QUOTE]

Powiem szczerze, że miałam raz w życiu i to bardzo delikatnego.
Niezależnie od tego, ile wypiłam, to kaca nie miałam

Napisane przez oligirl21

Majka niby dobrze wypic troszeczke coli mi zawsze pomaga herbata mietowa

Mama na brzuch zawsze w dzieciństwie dawała colę ODGAZOWANĄ.
Bo gazowana - źle.
Ale zagotować otwartą butelkę w garnku z wodą i jak gaz całkowicie uleci, to taką popijać.

Napisane przez black_dress

Wiek nie jest ważny aczkolwiek mój TŻ czasami ma gówniarskie zagrywki mimo tak znaczącej różnicy wieku co doprowadza mnie do szału.

Dziś zobaczyłam DWIE CYFRY NA WADZE!!!!!! Łiiiii! Jupiiii!!!!!
99,7 a było 104 dwa tygodnie temu :

Ja mam jednak tak, że facet musi być starszy. Nie mam nic do osób, które uważają inaczej lub są w innych związkach. Ale po prostu nigdy nie byłam w stanie dogadać się z młodszymi, nie chciałam, nie ciągnęło mnie. Wręcz przeciwnie. Lepiej mi się dogaduje i spędza czas z facetami od 4 lat do 9 lat starszych, lepiej się czuję w takim towarzystwie itp. Ale wiadomo, co człowiek to inne spojrzenie.

za spadki, za ćwiczenia.
Ja dzisiaj Was nadrabiam, bo we wtorek matura i starałam się uczyć. Ostatnio dietę słabo trzymam. Ale nie grzeszę mocno. Broń Boże. Ale jem nieregularnie, bo jak odczuwam spadek energii, to muszę chwycić coś i zjeść. Dzisiaj znowu daktyle wszamałam i to na kolację, bo chciałam się nieco naładować na dłuższą naukę (dzisiaj chyba WOS). Codziennie kręcę 60 min HH (w obie strony, tak ok. 30 min na jedną pewnie wychodzi) i praktycznie nic więcej. Raz zrobiłam w maju ABS i może dzisiaj zaraz sobie znowu strzelę. Jednorazowy 160 min wyjazd na rower i to tyle. W maju (na razie) nieco przystopowała, ale wracam po 14 maja. Od 14 maja znowu kop w tyłek i ruch, dietowanie itp. I to wracam do poważnego dietowania. Dużo osób mi mówiło "zdrowe odżywianie wystarczy". Owszem, ale muszę być również systematyczna, muszę rozplanować sobie godzinowo i +/- kalorycznie, bo niestety ale początek maja wpędził mnie w...pewnie większe uda i tyłek :P I brzuch wieczorem jest spuchnięty od tego nieregularnego jedzenia. Kładę się spać ok północy, wstaję ok. 12 i potem staram się uczyć, pomagam w domu, co dwie godziny podjadam. No nic ciekawego i nic dobrego dla siebie nie wnoszę. Oglądam sobie lektury i kręcę przy tym HH, co sprawia mi wielką przyjemność. + moje kochane kobitki, nigdy nigdy nigdy nie umiałam kręcić HH. Żadnym. Jakiś czas temu kupiłam sobie takie metrowe z masażem, bo nie umiałam kręcić 75 cm zabawkowym. Dzisiaj wzięłam do ręki takie 70/75 cm i moje zdziwienie ! Umiałam kręcić. Jedna rzecz mi się tylko nie podobała. Nie czułam tego. A ja muszę czuć. Z masażem już mniejszy ból czuję, prawie w ogóle. Ale jednak czuję, że kręcę i że coś tam się obija. Zwykłym zabawkowym i to jeszcze nieobciążonym, to tak dziwnie, lekko mi było. Co jeszcze...jestem na lekach. Hormony. I chyba sporo wody w organizmie mi zostaje, stąd ten wzrost wagi. Albo te daktyle, które są kupowane dość często.
+ co do kaca. Wiecie, że daktyle są na niego dobre ? Zalewacie wrzątkiem tak z 5/6 daktyli i czekacie, aż ostygnie (taki a'la kompocik). Potem wypijacie płyn i zjadacie namoknięte daktyle

[agila negra]

Przepraszam Was, że tak sporadycznie się odzywam, ale majówka i te sprawy. Dużo czasu poza domem.
Znowu tracę resztki wiary w siebie... Masakra. Jest maj, a u mnie od lutego żadnej poprawy.. 80,1kg na zmianę z 80,6kg widzę na wadze od tylu miesięcy, że już nawet nie mam siły patrzeć. I nie, wymiary też nie pospadały. Kurde, mam dość ciągłego uważania na to co jem i odmawiania sobie wszystkiego skoro nie widać absolutnie żadnych postępów. Staram się dozować w zdrowych proporcjach jedzenie, które jest ok i przyjemności takie jak piwo, słodycze itd, ale waga nadal stoi.
Tak sobie myślę, że po połowie maja przejdę na South Beach znów, bo tylko to działało. Powinnam zacząć teraz ale idą juwenalia i doskonale wiem, że nie wytrzymam bez piwa i grillowania na miasteczku. Jeżeli SB nie pomoże po 2 tygodniach pierwszej fazy to albo się załamię i rzucę wszystko w cholerę albo pójdę do lekarza zapytać czemu mam taki poj****y organizm :/

Przepraszam za te żale, ale jakoś mi lepiej od razu Dobrej nocy kochane i wybaczcie mi moją ciągłą nieobecność Podczytuję Was stale

[majka5908]

Napisane przez f _ c k yea

Witam, chciałabym się przyłączyć

Witaj


dla ćwiczących

Trzymam kciuki za maturzystki

[black_dress]

Mnie tak brzuch boli przez tą maturę, że nic nie mogę przełknąć! To chore.
Rano zjadłam trochę buraczków, kawę
2 kawa
lodzik śmietankowy

I tyle. Już nie moge. Czuje się tak objedzona.

[dzovana]

cześć. Maturzystki, ja za rok będę przeżywać to, co Wy w tej chwili. Od jutra trzymam mocno kciuki!

Na śniadanie wszamałam omleta z bananem <3 najlepszy zestaw śniadaniowy dla mnie idę czytać ''Zbrodnię i karę'', potem do chemii muszę zajrzeć

[Sikorka0204]

Napisane przez sm1307

Chyba nie dostanę tej pracy na stałe.

Może akurat się uda, przecież od razu nie będziesz potrafiła wszystkiego to normalne
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40650011]Jestem przemęczona albo chora.[/QUOTE]
Czasem zdarzają się słabsze dni też tak mam

Napisane przez f _ c k yea

Witam, chciałabym się przyłączyć

Cześć

Napisane przez dzovana

odmówiłam torta

Podziwiam

Napisane przez smaaaal

Dzień dobry Należą mi się wielkie baty za ten weekend.

A proszę bardzo

Napisane przez black_dress

Wiem, że to mało ale wierzę, że jutro będzie lepiej!

Od czegoś trzeba zacząć Każda aktywność jest ważna

Napisane przez Elsay

Siedziałam tam i myślałam "Jak to zjesz to będziesz musiała ćwiczyć, a ty nie lubisz ćwiczyć. Może ciężko ci jest schudnąć, ale przynajmniej nie tucz się bardziej tym ciastem. Najlepiej to na nie nie patrz" itd. Normalnie mała bitwa.

Haha no jakbym siebie widziała Też tak czasem walczę sama ze sobą
[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;40656957]
Kurdę też muszę się umówić bo mnie to czeka i chyba to zrobię na dniach
:[/QUOTE]
Nic nie mów...mi w plombie zrobiła się dziura i modle się by nie zaczęło boleć bo tu nie mam jak iść bo się nie dogadam a cena pewnie z kosmosu (rutynowa kontrola u rodzinnego ok 300zł więc co dopiero u dentysty...) także muszę wytrwać 5 miesięcy

Napisane przez marrellic

Padam po 13 h na nogach jutro na 9 i cały tydzień od 8-21 będę sama :| No chyba ich pogieło..
idę spać nie mam siły ćwiczyć nawet:/ dobranoc

Nie dziwię się, że po takim dniu nie masz siły...

Napisane przez agila negra

Znowu tracę resztki wiary w siebie... Masakra. Jest maj, a u mnie od lutego żadnej poprawy..

Powiem Ci, że też ostatnio dopadł mnie kryzys ale warto go przeczekać. Jak tak dłużej pomyśleć to co nam da, że skończymy dietę? Rzucimy się na niezdrowe jedzenie i będziemy się czuć jeszcze gorzej...
Musimy dać radę

Brawa za wczorajsze ćwiczenia
U mnie dziś pogoda okropna ale mimo wszystko wybrałam się na siłownie.
W planie były jakieś zajęcia taneczne ale okazało się, że jednak ich niema
Zaliczyłam:
3km spacer
60 minut orbi
45 minut ćwiczenia siłowe
15 minut rowerek

[tulipan1994]

Cześć dziewczyny Przyjmiecie mnie z powrotem? Przepraszam, że przestałam się tak nagle odzywać ale miałam problemy z komputerem no i matura od jutra. co do wagi to jest około 63kg (dzisiaj prawie 64 ale to złogi bo bardzo złej całej majówce). Dzisiaj byłam na marszobiegu, zjadłam kaszę na śniadanie i teraz relaks przy zielonej
A no i bardzo Wam gratuluję wytrwałości

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja to ostatnio się prowadzę byle jak, pożeram codziennie coś słodkiego. Co z tego, że ćwiczę jak to słodkie przytrzyma moją wagę. Muszę się opamiętać, ale tak mnie kusi