Zapuszczanie włosów cz. IV

[stokrotenka18]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44077139]Nie istnieje coś takiego jak blond henna. Chyba, że zgodzimy się z tymi, którzy nazywają cassię sennę / obovatę "blond henną" to wtedy istnieje, jednak jest to błąd. Z ziół do farbowania mamy:

1) henna (lawsonia inermis) - pomarańczowo-czerwony barwnik, barwi włosy na czerwonawy lub bardziej pomarańczowy rudy w zależności od koloru wyjściowego włosów

2) indygo (indigo tinctoria) - niebieski barwnik, barwi włosy na czarno, lub na tzw. granatową czerń w zależności od koloru wyjściowego włosów i sposobu farbowania

3) cassia (cassia senna / obovata) - daje złotą poświatę na włosach, może też ocieplić Twój blond. Odrostów po niej nie ma. Cassia Obovata / Senna nazywana jest bezbarwną henną. Należy jednak pamiętać, że cassia to zupełnie inna roślinka, niż henna[/QUOTE]

dziękuję

niefarbuję już od końca sierpnia (schodzę z wisienki) i chcę wrócić do naturalnego blondu, bądź jaśniejszego ciutkę ale to długa droga, szkoda że nie ma henny jasnej, wtedy gęstość włosów aż tak nieucierpiałaby jak po farbie

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez Floria

Dzięki wielkie za tego linka, poczytałam sobie.
Chyba mi będzie najwygodniej używać tego glossa na lnianym glutku (?) bo nie znam żadnej odżywki w miarę czystej od tego, co wymieniłaś.
A propos siemienia, to znalazłam taką stronę:
http://www.akademiawitalnosci.pl/jak...siemie-lniane/
gdzie jest wytłumaczone, dlaczego najlepiej jest jednak mielić ziarenka tuż przed użyciem. Przyznam, że nie wiedziałam tego, i zjadałam całe ziarenka razem z glutkiem.
Edit: tam jednak oleje są wymienione, że się nadają (albo jogurt naturalny).
A Ty coś stosowałaś? Jakąś odżywkę?

Tak, wiem, że siemię powinno się gryźć Wczoraj tak właśnie robiłam, całkiem ok ten glut.

Na tej stronie info o glossie jest średnio poprawne, przynajmniej z punktu widzenia znanej mi teorii. Jogurt to proteiny, a proteiny odradza się niby w glossach ALE... miałam okazję przeprowadzić na sobie kilka eksperymentów i kręciłam glossy na różnych świństwach: od odżywki fitomedu dla włosów ciemnych, przez Kallosa Latte (tego z litrowego opakowania), balsam Babushki Agafii na brzozowym propolisie aż po Bingo drożdżowe. Na każdym kolor mi złapał czy to w przypadku henny czy indygo

[paulaa6]

Mi z takim oporem idzie denko niektórych produktów. Żałuję, że nie mam już dłuższych włosów to by wszystko szybciej poszło. Najgorzej będzie z litrowymi maskami.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez stokrotenka18

dziękuję

niefarbuję już od końca sierpnia (schodzę z wisienki) i chcę wrócić do naturalnego blondu, bądź jaśniejszego ciutkę ale to długa droga, szkoda że nie ma henny jasnej, wtedy gęstość włosów aż tak nieucierpiałaby jak po farbie

Zapomniałam dodać, że jeśli gdzieś widzimy henny w różnych dziwnych kolorach (jak to jest np. u firmy Eld, czy na allegro), to należy mieć na uwadze, że takie henny nie są hennami czystymi i mogą zawierać "trochę chemii" jak np. PPD (tzw. czarna henna), czy sole metali. A tutaj link do obszernego artykułu na ten temat + sposoby sprawdzenia z jaką henną mamy do czynienia: klik!

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez paulaa6

Mi z takim oporem idzie denko niektórych produktów. Żałuję, że nie mam już dłuższych włosów to by wszystko szybciej poszło. Najgorzej będzie z litrowymi maskami.

Dlatego u mnie półlitrówki i litrówki poczekają sobie na dłuższe włosy Taa, tylko kiedy to będzie...

[stokrotenka18]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44077414]Zapomniałam dodać, że jeśli gdzieś widzimy henny w różnych dziwnych kolorach (jak to jest np. u firmy Eld, czy na allegro), to należy mieć na uwadze, że takie henny nie są hennami czystymi i mogą zawierać "trochę chemii" jak np. PPD (tzw. czarna henna), czy sole metali. A tutaj link do obszernego artykułu na ten temat + sposoby sprawdzenia z jaką henną mamy do czynienia: klik!

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------



Dlatego u mnie półlitrówki i litrówki poczekają sobie na dłuższe włosy Taa, tylko kiedy to będzie...[/QUOTE]
nie, nie nie będę cudować

dzięki za wyjaśnienie, chyba zostanę przy rozjaśnieniu włosów i później zobaczę

[paulaa6]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44077414]Dlatego u mnie półlitrówki i litrówki poczekają sobie na dłuższe włosy Taa, tylko kiedy to będzie...[/QUOTE]
U mnie większość będzie po terminie jakbym miała czekać do długich włosów. Za dużo nakupowałam za czasów tych dłuższych włosów i teraz się meczę.

[silver_lining]

Viekki Tobie to denko i tak idzie w zastraszającym tempie

ja mam taką kolekcję, że musiałam excela zrobić i wszystko w niego wpisać, żeby się przestać w tym gubić, bo nie byłam w stanie ogarnąć co mam a czego nie

wczoraj osiągnęłam swój podstawowy cel: wykończyłam wszystkie produkty do włosów co do których składów nie miałam pewności, bo robiłam je na praktykach i tylko sobie najważniejsze składniki zapisywałam na pudełkach, w dodatku z części starł się marker

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez paulaa6

U mnie większość będzie po terminie jakbym miała czekać do długich włosów. Za dużo nakupowałam za czasów tych dłuższych włosów i teraz się meczę.

Haha piątka! U mnie kosmetyki o dużej pojemności nie będą czekać na włosy do pasa itd. tylko po prostu zostaną wykończone po tych mniejszych - zawsze to dodatkowe parę cm do wysmarowania

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez silver_lining

Viekki Tobie to denko i tak idzie w zastraszającym tempie

ja mam taką kolekcję, że musiałam excela zrobić i wszystko w niego wpisać, żeby się przestać w tym gubić, bo nie byłam w stanie ogarnąć co mam a czego nie

wczoraj osiągnęłam swój podstawowy cel: wykończyłam wszystkie produkty do włosów co do których składów nie miałam pewności, bo robiłam je na praktykach i tylko sobie najważniejsze składniki zapisywałam na pudełkach, w dodatku z części starł się marker

Bo resztki dobijam Teraz to się dopiero schody zaczną

Brawo! To ile tych niepewnych miałas?

[paulaa6]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44078146]Haha piątka! U mnie kosmetyki o dużej pojemności nie będą czekać na włosy do pasa itd. tylko po prostu zostaną wykończone po tych mniejszych - zawsze to dodatkowe parę cm do wysmarowania [/QUOTE]

W ogóle za dużo nakupowałam gadżetów na początku włosomaniactwa. 3 pary nożyczek, grzebienie, szczotki, czepki i inne dziwne rzeczy.

[1c04c0ef348ca38f90d52b59e9c2f570f7211256_63ab873f96396]

Napisane przez paulaa6

W ogóle za dużo nakupowałam gadżetów na początku włosomaniactwa. 3 pary nożyczek, grzebienie, szczotki, czepki i inne dziwne rzeczy.

To ja w manię chomikowania kosmetyków popadłam dopiero kilka miesięcy temu kiedy jeszcze miałam długie włosy, bo miałam dość ganiania co chwila a to po szampon, a po maski/odżywki itd.

[paulaa6]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44078349]To ja w manię chomikowania kosmetyków popadłam dopiero kilka miesięcy temu kiedy jeszcze miałam długie włosy, bo miałam dość ganiania co chwila a to po szampon, a po maski/odżywki itd. [/QUOTE]
Ja pamiętam jeszcze pewien okres w gimnazjum kiedy ja, Siostra i Mama dzieliłyśmy się jedną odżywką na trzy. I były takie tygodnie kiedy czekało się jak do Naszego sklepiku na wsi sprowadzą jakąś odżywkę bo nie było samochodu a w okolicy żadnej drogerii. Jakby teraz tak było to chyba bym padła.

[I Love Beeing Ginger]

A co do henny, to jedyna najlepsza i pewna, to henna BAQ (body art quality). Ma tez największe stężenie barwnika lawsonii, jest w stu procentach organiczna, pochodzi z ekolgicznych upraw.

[silver_lining]

[1=1c04c0ef348ca38f90d52b5 9e9c2f570f7211256_63ab873 f96396;44078146]

Bo resztki dobijam Teraz to się dopiero schody zaczną

Brawo! To ile tych niepewnych miałas?[/QUOTE]

Od sierpnia zdenkowałam 3 takie szampony, 2 odżywki i 3 maski

Wszystkie były bardzo fajne, bo dla swoich robi się inne niż na sprzedaż, ale niemozliwość bliższego określenia składu zaczęła mnie mocno niepokoić odkąd zaczęłam podczytywać o włosomaniactwie

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez paulaa6

U mnie większość będzie po terminie jakbym miała czekać do długich włosów. Za dużo nakupowałam za czasów tych dłuższych włosów i teraz się meczę.

Jedną z wielu rzeczy jakich mnie nauczyli na praktykach jest to, że nie otwarty kosmetyk we względnie stabilnej temperaturze może sobie stać długo po terminie.

Niestety niektóre firmy korzystając z tego robią wielkie nastawy, część konfekcjonują, a część produktu przetrzymują, bo data na opakowaniu to data pakowania. I nie, nie była to Polska firma, takie praktyki zaobserwowałam we Francji.

[paulaa6]

Napisane przez silver_lining

Jedną z wielu rzeczy jakich mnie nauczyli na praktykach jest to, że nie otwarty kosmetyk we względnie stabilnej temperaturze może sobie stać długo po terminie.

Niestety niektóre firmy korzystając z tego robią wielkie nastawy, część konfekcjonują, a część produktu przetrzymują, bo data na opakowaniu to data pakowania. I nie, nie była to Polska firma, takie praktyki zaobserwowałam we Francji.

No nieotwarty kosmetyk owszem. Ale jak się jest w szale włosomaniactwa to się próbuje wszystkiego. Przynajmniej ja tak mam. Musze otworzyć i wypróbować aby wiedzieć czy służy moim włosom. Jeśli nie to się wymieniam z Siostrą.

[silver_lining]

Napisane przez paulaa6

No nieotwarty kosmetyk owszem. Ale jak się jest w szale włosomaniactwa to się próbuje wszystkiego. Przynajmniej ja tak mam. Musze otworzyć i wypróbować aby wiedzieć czy służy moim włosom. Jeśli nie to się wymieniam z Siostrą.

Też tak robiłam ale potem sobie wysiałam takie otwarte od 3 miesięcy kosmetyki i cuda z tego wyrosły, więc staram się trzymać rozsądną liczbę otwartych, choć nie raz polegnę

[Melanchton]

Witam Was znad porannej kawy Położyłam sobie na noc kokosową Vatikę, a pół godziny temu walnęłam na to dwie zaszetki Biowaxu do ciemnych z kilkoma kroplami keratyny oraz jeszcze odrobiną Vatiki kokosowej & Vatiką migdałową (muszę to zdenkować, choć włosy po parafinie są nawet ładne ). Na to folia i czapka i kaptur i wracam do lektury tekstu na zajęcia (a nie Wizażu ).
Ostatnio czytając to stwierdziłam, że brakuje mi protein... moje włosy bardzo je lubiły za czasów nieprzemyślanej pielęgnacji, potem miałam wrażenie, że przperoteinowałam, ale teraz sądzę, że skoro myję silnymi detergentami z SLSem to nie ma obaw i można poszaleć. Co polecacie mocno proteinowego?

[angiexoxo]

Witam, witam!
Dzisiaj był mój pierwszy raz z Jantarem.
Ach, jak on działa na moje końcówki, zamiast puchu mam piękne loki.
I od piątku zaczęłam brać CP, tak więc zapuszczanie pełną parą.

[paulaa6]

Napisane przez silver_lining

Też tak robiłam ale potem sobie wysiałam takie otwarte od 3 miesięcy kosmetyki i cuda z tego wyrosły, więc staram się trzymać rozsądną liczbę otwartych, choć nie raz polegnę

Mi na szczęście nic nie wyrosło. Ale trza wykończyć jak najszybciej.

Napisane przez angiexoxo

Witam, witam!
Dzisiaj był mój pierwszy raz z Jantarem.
Ach, jak on działa na moje końcówki, zamiast puchu mam piękne loki.
I od piątku zaczęłam brać CP, tak więc zapuszczanie pełną parą.

Jantar na końcówki nakładasz?

[angiexoxo]

Napisane przez paulaa6

Jantar na końcówki nakładasz?

troszeczkę wygniatałam na nim loki.

[paulaa6]

Napisane przez angiexoxo

troszeczkę wygniatałam na nim loki.

Ja wszystko co jest na skalp używam na skalp. Zwłaszcza, że Jantar potrafi kleić włosy. Wolę stanowczo glutka do wygniatania loków.

[Mrs Mysza]

Napisane przez paulaa6

Ja wszystko co jest na skalp używam na skalp. Zwłaszcza, że Jantar potrafi kleić włosy. Wolę stanowczo glutka do wygniatania loków.

Ale jantar to przecież "odżywka do włosów i skóry głowy" - tak pisze na opakowaniu :P Ja też czasem go używam na długość - spryskuję nim włosy (zawsze przelewam do butelki z atomizerem, bo nie lubię tej szklanej)

[kingus1309]

Napisane przez paulaa6

No nieotwarty kosmetyk owszem. Ale jak się jest w szale włosomaniactwa to się próbuje wszystkiego. Przynajmniej ja tak mam. Musze otworzyć i wypróbować aby wiedzieć czy służy moim włosom. Jeśli nie to się wymieniam z Siostrą.

Skąd ja to znam Tyle specyfików się próbuje, że później nie wiadomo co pierwsze wykończyć.

Dziewczyny szukam jakiejś maski/odżywki która nie obciąża włosów, potrzebuję trochę je odżywić na długości, a mam tendencję do przetłuszczania.

[stokrotenka18]

Napisane przez kingus1309

Skąd ja to znam Tyle specyfików się próbuje, że później nie wiadomo co pierwsze wykończyć.

Dziewczyny szukam jakiejś maski/odżywki która nie obciąża włosów, potrzebuję trochę je odżywić na długości, a mam tendencję do przetłuszczania.

to i ja się poczepię

[201607131028]

No więc witam się oficjalnie
W kwietniu wybrałam się do fryzjerki i zrobiła mi boba. Od razu wiedziałam, że muszę zapuścić długie włosy.
Do rzeczy, moja pielęgnacja:
Od wewnątrz:
- Calcium pantothenicum - 2 razy dziennie po 3 tabletki;
- Picie glutka z siemienia lnianego;
- Drożdże - rozpuszczone 25 gramów dziennie;
- Skrzypopokrzywa.
Od zewnątrz:
- Oleje: Vatika kokosowa, olej ze słodkich migdałów, Babydream, olej z pestek winogron, olejek rycynowy, olejek łopianowy (co 2gie mycie)
- Mycie: szampon dla dzieci Babydream, a raz w tygodniu szampon oczyszczający z jakimś SLS;
- Odżywki do spłukiwania po myciu, to jakakolwiek która ułatwi rozczesywanie;
- Maski: domowej roboty proteinowa maska z żółtka jajka, nafty kosmetycznej, olejku i odżywki nawilżającej, maska z siemienia lnianego;
- Wcierki: Jantar, wcierka od dermatologa na bazie witaminy B6, kozieradka.

I moje nieszczęsne hery
Dziś ani pogoda, ani aparat nie chcą ze mną współpracować, więc stan wlosów pokażę Wam na zdjęciu z 23 sierpnia (zdjęcie 1) - pasemko kontrolne 18 cm.
A te dwa kolejne zdjęcia to z dziś. Chciałam tylko Wam pokazać długość - pasemko kontrolne 23 cm.
Zdj 2. - z lampą
Zdj 3. - bez lampy

Co jeszcze mogę powiedzieć - końcowki mam niewyborażalnie postrzępione, bo włosy byly cieniowane, ale w zimie i tak chodzę w związanych włosach, więc mi to nie przeszkadza
Włosy mam cienkie niestety...

[paulaa6]

Napisane przez Mrs Mysza

Ale jantar to przecież "odżywka do włosów i skóry głowy" - tak pisze na opakowaniu :P Ja też czasem go używam na długość - spryskuję nim włosy (zawsze przelewam do butelki z atomizerem, bo nie lubię tej szklanej)

Wiem ale w tym wypadku kieruję się sposobem użycia. Czyli wtarciem w skórę głowy. Również miałam go w butelce z atomizerem. Jednakże znam lepsze odżywki na długość. Jantar dobrze robi ale tylko mojemu skalpowi.

Napisane przez kingus1309

Skąd ja to znam Tyle specyfików się próbuje, że później nie wiadomo co pierwsze wykończyć.

Dziewczyny szukam jakiejś maski/odżywki która nie obciąża włosów, potrzebuję trochę je odżywić na długości, a mam tendencję do przetłuszczania.

Też takich odżywek szukam bo mam ten sam problem co Ty. Kupuję wszystko co ma fajny skład i próbuję. Co działa na kogoś nie znaczy, ze zadziała akurat na nas.

[Sol Magda]

Melduję się w nowym wątku

[Mrs Mysza]

paulaa6 u mnie na długość też się sprawdza (zwłaszcza latem - mniej mi włosy płowieją od słońca) więc nie widzę nic złego w takim stosowaniu

[paulaa6]

Napisane przez Mrs Mysza

paulaa6 u mnie na długość też się sprawdza (zwłaszcza latem - mniej mi włosy płowieją od słońca) więc nie widzę nic złego w takim stosowaniu

Rozumiem. I ja też nie widzę u kogoś. Do siebie podchodzę inaczej. Wiem np, że spożywcze oleje nie nadają się u mnie kompletnie do niczego. Chciałam używać do OCM jak i do olejowania orzecha włoskiego i źle się skończyło. Uczulenie, wysypka, zaczerwienienia wszędzie. Tak jak i do płukanek podchodziłam sceptycznie ale dzięki Viekki wiem, że mi służą.

[halbtrocken]

Napisane przez kingus1309

Skąd ja to znam Tyle specyfików się próbuje, że później nie wiadomo co pierwsze wykończyć.

Dziewczyny szukam jakiejś maski/odżywki która nie obciąża włosów, potrzebuję trochę je odżywić na długości, a mam tendencję do przetłuszczania.

Cóż, wymienię Ci co jest dla mnie cholernie za lekkie (jam wysoki por, olej mi się zmywa wodą , nie znam słowa obciążone), ale coś tam robi. Może się przyda. W razie coś służę odlewkami.
-Bingo: z glinką ghassoul, z zieloną glinką, drożdżowa, shea,
-Zarówno maska jak i emulsja Gloria (raczej maska )
-Balea Mango, Balea figa+perła (proteiny), Balea More Blond, Balea z kofeiną

[bijum]

Zgłaszam się z planem intensywnego zapuszczania!

Po wizycie u fryzjera wydaje mi się, że mam połowę mniej włosów na głowie, a dzisiaj w szkole nawet nikt nie zauważył... :d Na chwilę obecną prezentuje się to tak:
http://1.bp.blogspot.com/-Co_lb9X3k2...0/duperele.jpg

Teraz jedziemy ze wszystkimi wspomagaczami, jakimi się da ^^ Mam takie małe pytanie - czy pijąc pokrzywę ze skrzypem codziennie i biorąc do tego Humavit ze skrzypem i pokrzywą nie przesadzę? Lepiej poszukać innego suplementu?