Dieta, trening i ploteczki- o szczupłą sylwetkę walczą Gwiazdeczki cz. 44

[arnama]

Napisane przez dziunkowa

Zarezerwowaliśmy wczoraj
-jaskinie lawowe ,zwiedzanie z przewodnikiem
-wyjazd na wulkan i obejście z przewodnikiem ( niestety bez krateru)
-bilety do wielkiego aquaparku ( chyba największy w Europie)

W planie jest jeszcze
- wioska masca i spacer wąwozem jeśli będzie czynny
- los gigantos i rejs katamaranem
- garachico- miasto zalane przez lawe

Brzmi fajnie! Chociaż powiem szczerze że pierwszy raz się spotykam żeby wycieczki trzeba było jeszcze przed wylotem rezerwować
Przypomnisz mi co to za wyspa?
Bawcie się dobrze!


Zastanawiam się co dziś robić, bo zakwasy już konkretne

[JustynaPlock]

Rozpoczynam bieganie najpierw 2 minuty marszu + 1 minuta biegu... a w weekend spływ kajakami po Skrze. Trzymajcie kciuki!

[LittleBeetle]

Napisane przez dziunkowa

17 wylot

no to prawie już!

Napisane przez arnama

Brzmi fajnie! Chociaż powiem szczerze że pierwszy raz się spotykam żeby wycieczki trzeba było jeszcze przed wylotem rezerwować

W Stanach do niektórych miejsc masz limity wejść i jest losowanie...
kilka miejsc zostawiają na dany dzień i np jedziesz na miejsce (zwykle są to miejsca mocno oddalone) i np zjeżdża się kilkadziesiąt osób a losują kilku szczęśliwców a reszta do domów

ja dziś tylko chodzę..ledwo więc grunt to zrobić moje minimum.

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

W Stanach do niektórych miejsc masz limity wejść i jest losowanie...
kilka miejsc zostawiają na dany dzień i np jedziesz na miejsce (zwykle są to miejsca mocno oddalone) i np zjeżdża się kilkadziesiąt osób a losują kilku szczęśliwców a reszta do domów

ja dziś tylko chodzę..ledwo więc grunt to zrobić moje minimum.

Nie wiem, jakoś stany nigdy mnie nie interesowały. Zupełnie nie rozumiem ich fenomenu Jestem jednym z baaaaardzo nie wielu ludzi którzy nie jarają się tym i nigdy nie marzyły o podróży tam

Natomiast na europejskich, klasycznych wyjazdach z biura podróży, zwykle na wycieczki zapisywało się już na miejscu, po przybyciu


Ja się zastanawiam czy się na rower nie wybrać

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Brzmi fajnie! Chociaż powiem szczerze że pierwszy raz się spotykam żeby wycieczki trzeba było jeszcze przed wylotem rezerwować
Przypomnisz mi co to za wyspa?
Bawcie się dobrze!


Zastanawiam się co dziś robić, bo zakwasy już konkretne

Teneryfa
Na wulkan żeby wyjechać ( bez krateru) to można i bez rezerwacji. Ale jak chcesz z grupą i przewodnikiem to trzeba zaklepac termin bo może nie być zwyczajnie miejsc. No i jeszcze wybierasz grupę w tym języku ktory znasz.
Do tych jaskiń nie można wejść samemu, musi być przewodnik ( też byli w kilku językach).

To tego parku można było się obejść bez rezerwacji.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez LittleBeetle

no to prawie już!


W Stanach do niektórych miejsc masz limity wejść i jest losowanie...
kilka miejsc zostawiają na dany dzień i np jedziesz na miejsce (zwykle są to miejsca mocno oddalone) i np zjeżdża się kilkadziesiąt osób a losują kilku szczęśliwców a reszta do domów

ja dziś tylko chodzę..ledwo więc grunt to zrobić moje minimum.

To jeszcze gorzej. Tutaj chociaż kto pierwszy ten lepszy. No i jak wiesz że nie ma miejsc to nie jedziesz

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

[/COLOR]

Napisane przez arnama

Nie wiem, jakoś stany nigdy mnie nie interesowały. Zupełnie nie rozumiem ich fenomenu Jestem jednym z baaaaardzo nie wielu ludzi którzy nie jarają się tym i nigdy nie marzyły o podróży tam

Natomiast na europejskich, klasycznych wyjazdach z biura podróży, zwykle na wycieczki zapisywało się już na miejscu, po przybyciu


Ja się zastanawiam czy się na rower nie wybrać

My tylko wykupiliśmy transport i hotel przez posrednika. Zwiedzanie już na własną rękę.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Co do stanie na wczasy ok. Ale mieszkać to bym tam nie chciała. Nie stać by mnie było na szkołę dla dzieci i opiekę medyczną.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

melduje siłowy na górne partie, rozciąganie i jogę

[arnama]

Napisane przez dziunkowa

My tylko wykupiliśmy transport i hotel przez posrednika. Zwiedzanie już na własną rękę.

Co do stanie na wczasy ok. Ale mieszkać to bym tam nie chciała. Nie stać by mnie było na szkołę dla dzieci i opiekę medyczną.

Aaaaa, to już wszystko jasne

Ja ani jedno, ani drugie

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Nie wiem, jakoś stany nigdy mnie nie interesowały. Zupełnie nie rozumiem ich fenomenu Jestem jednym z baaaaardzo nie wielu ludzi którzy nie jarają się tym i nigdy nie marzyły o podróży tam

Natomiast na europejskich, klasycznych wyjazdach z biura podróży, zwykle na wycieczki zapisywało się już na miejscu, po przybyciu

porównałam po prostu metody
ja myślę, że to dlatego,że w Stanach każdy znajdzie coś dla siebie bo są tak zróżnicowane, no i wielu widoków nie uświadczysz w Europie.

Napisane przez dziunkowa

Zwiedzanie już na własną rękę.[Co do stanie na wczasy ok. Ale mieszkać to bym tam nie chciała. Nie stać by mnie było na szkołę dla dzieci i opiekę medyczną.

ja to samo
już mi się włos na głowie jeży jak pomyślę ile wyniesie nas ubezpieczenie tam :/
pewnie dlatego większość tam z tego co słyszałam żyje na kredytach...

[arnama]

Napisane przez dziunkowa

melduje siłowy na górne partie, rozciąganie i jogę

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Ja ani jedno, ani drugie

pewnie zależy od podejścia. Ja np nie mam kraju któremu mówie Nie. Dla mnie wszedzie jest coś wartego zobaczenia. Gdzie byłaby okazja wszędzie bym jechać chciała

Dziunkowa

[dziunkowa]

Napisane przez LittleBeetle

pewnie zależy od podejścia. Ja np nie mam kraju któremu mówie Nie. Dla mnie wszedzie jest coś wartego zobaczenia. Gdzie byłaby okazja wszędzie bym jechać chciała

Dziunkowa

Ja to samo.

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

pewnie zależy od podejścia. Ja np nie mam kraju któremu mówie Nie. Dla mnie wszedzie jest coś wartego zobaczenia.

Dziunkowa

Ja też nie mówię nie. Pewnie jakbym miała okazję i zwiedziła bym już wszystkie miejsca, które mi się marzą, to bym pojechała, po prostu nie jest to akurat coś, co traktuję w kategorii "Wow" i "Must have". Dla większości ludzi Stany to takie "nie wiadomo co", podróż życia i te sprawy a ja myślę sobie "No spoko", gdzie np wielu innych miejsc podróży ludziom "zazdroszczę" (na zasadzie "Ale super tez bym chciała tam pojechać").
Stany dla mnie to takie "meeeh" jeśli chodzi o miejsca na Ziemi
W sumie nie wiem z czego mi się to wzięło, po prostu jakoś nigdy mnie w żaden sposób nie kręciły.

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Ja też nie mówię nie. Pewnie jakbym miała okazję i zwiedziła bym już wszystkie miejsca, które mi się marzą, to bym pojechała, po prostu nie jest to akurat coś, co traktuję w kategorii "Wow" i "Must have". Dla większości ludzi Stany to takie "nie wiadomo co", podróż życia i te sprawy a ja myślę sobie "No spoko", gdzie np wielu innych miejsc podróży ludziom "zazdroszczę" (na zasadzie "Ale super tez bym chciała tam pojechać").
Stany dla mnie to takie "meeeh" jeśli chodzi o miejsca na Ziemi
W sumie nie wiem z czego mi się to wzięło, po prostu jakoś nigdy mnie w żaden sposób nie kręciły.

a z ciekawości jakie jest Twoje must see?
Myślę, że dla niektórych podróż życia to jest ze względu na budżet też, przynajmniej dla mnie bo wiem, że raczej drugi raz sobie nie pozwolę(tzn kto wie co będzie w przyszłości ale póki co nie zakładam). Pewnie też chodzi o to, że nie jest to wyprawa na którą sobie każdy może pozwolić (wiadome, że czasem takie coś bardziej kusi). Jednak każdy ma inne upodobania. Dla mnie to nie było coś co muszę już i teraz bo ja marzę o wieeeelu miejscach ale teraz jak mam możliwość i czytam, oglądam to widzę ile jest tam ciekawych dla mnie miejsc, np kanion antylopy czy inne parki to czasem aż dziwie się, że takie miejsca na ziemi istnieją. Ale to jak mówię kwestia upodobań bo np nie ma co porównywać chociażby Bali czy Tajlandii do Stanów bo są tak zupełnie inne.

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

a z ciekawości jakie jest Twoje must see?
Myślę, że dla niektórych podróż życia to jest ze względu na budżet też, przynajmniej dla mnie bo wiem, że raczej drugi raz sobie nie pozwolę(tzn kto wie co będzie w przyszłości ale póki co nie zakładam). Pewnie też chodzi o to, że nie jest to wyprawa na którą sobie każdy może pozwolić (wiadome, że czasem takie coś bardziej kusi). Jednak każdy ma inne upodobania. Dla mnie to nie było coś co muszę już i teraz bo ja marzę o wieeeelu miejscach ale teraz jak mam możliwość i czytam, oglądam to widzę ile jest tam ciekawych dla mnie miejsc, np kanion antylopy czy inne parki to czasem aż dziwie się, że takie miejsca na ziemi istnieją. Ale to jak mówię kwestia upodobań bo np nie ma co porównywać chociażby Bali czy Tajlandii do Stanów bo są tak zupełnie inne.

Mi się najbardziej marzy taka podróż po Włoszech, żeby zjechać w dłuż i wszerz, zatrzymywać się w malutkich wioskach i poznawać życie mieszkańców w różnych regionach tego państwa Taka podróż trwająca np miesiąc, lub dłużej.
Poza tym np Ameryka Południowa- w całości, południe Francji, Tajlandia, Gruzja, Rumunia, Albania- to takie dłuższe wyprawy, żeby zjechać wzdłuż i wszerz, poza tym jeszcze Islandia mi się marzy a takie na wczasy to jeszcze bym chciała np: Zakyntos, Madera, Meksyk, Kuba, Dominikana (ale tu już takie jakby było, to ok ).
No to mniej więcej tak się to u mnie przedstawia. Po tym wszystkim mogła bym lecieć do Stanów he he

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Mi się najbardziej marzy taka podróż po Włoszech, żeby zjechać w dłuż i wszerz, zatrzymywać się w malutkich wioskach i poznawać życie mieszkańców w różnych regionach tego państwa Taka podróż trwająca np miesiąc, lub dłużej.
Poza tym np Ameryka Południowa- w całości, południe Francji, Tajlandia, Gruzja, Rumunia, Albania- to takie dłuższe wyprawy, żeby zjechać wzdłuż i wszerz, poza tym jeszcze Islandia mi się marzy a takie na wczasy to jeszcze bym chciała np: Zakyntos, Madera, Meksyk, Kuba, Dominikana (ale tu już takie jakby było, to ok ).
No to mniej więcej tak się to u mnie przedstawia. Po tym wszystkim mogła bym lecieć do Stanów he he

a no to przypuszczałam, że te klimaty Cię interesują Ale większość w zasięgu ręki
Jeśli chodzi o wczasy to ja bym chciała na pierwszy plan Seszele Bardziej zwiedzająco Peru no ale to na emeryturze bo już mam zapowiedziane, że to ostatni wyjazd na najbliższych kilka lat z racji budowy. No ale cóż pomarzyć można

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

a no to przypuszczałam, że te klimaty Cię interesują Ale większość w zasięgu ręki
Jeśli chodzi o wczasy to ja bym chciała na pierwszy plan Seszele Bardziej zwiedzająco Peru no ale to na emeryturze bo już mam zapowiedziane, że to ostatni wyjazd na najbliższych kilka lat z racji budowy. No ale cóż pomarzyć można

Wiesz co, ja chyba nie za bardzo jestem fanką komercji, a Stany mi się akurat mocno z tym kojarzą, może z tego też to wynika
Zwykle to co się podoba ogółowi, mnie nie, i tak, o

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Wiesz co, ja chyba nie za bardzo jestem fanką komercji, a Stany mi się akurat mocno z tym kojarzą, może z tego też to wynika
Zwykle to co się podoba ogółowi, mnie nie, i tak, o

ja też nie lubię komercji ale u mnie to się tyczy głównie filmów Stany są "modne" ale też nie bez powodu bo przecież Stany to nie tylko Nowy Jork, Kalifornia czy Miami. Jest też mnóstwo miejsc gdzie komerchy nie uraczysz i chyba mi się to najbardziej w nich podoba, że tak naprawdę wiele miejsc zapiera dech w piersiach. No ale przecież życie byłoby zbyt nudne gdyby każdemu się to samo podobało

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

ja też nie lubię komercji ale u mnie to się tyczy głównie filmów Stany są "modne" ale też nie bez powodu bo przecież Stany to nie tylko Nowy Jork, Kalifornia czy Miami. Jest też mnóstwo miejsc gdzie komerchy nie uraczysz i chyba mi się to najbardziej w nich podoba, że tak naprawdę wiele miejsc zapiera dech w piersiach. No ale przecież życie byłoby zbyt nudne gdyby każdemu się to samo podobało

Myślę że wszędzie tak jest, że prócz popularnych turystycznie miejsc jest wiele małych piękniejszych do odkrycia
Jak myślisz Stany to od razu masz przed oczami właśnie te, siła rzeczy, bo każdy kto tam się wybiera, w tych samych miejscach się "lansuje" (sory za to słowo, ale innego, bardziej psującego nie umiem znaleźć, wiem że nie dla lansu się tam jeździ ) i te robią wrażenie na społeczeństwie. Jak wrzucisz/pokażesz komuś fotę z pięknego miejsca "no name" to nie zrobi juz takiego wrażenia, mimo że nadal sa to Stany Przynajmniej takie mam wrażenie

A tak ogólnie, paradoksalnie i komicznie, to mimo że jestem fanką "zwiedzania" natury bardziej, to akurat Nowy Jork z całych Stanów chyba najbardziej chciała bym zobaczyć

[dziunkowa]

W USA to ja bym chyba najbardziej Yellowstone.

Z moich marzeń to skandynawia, Norwegia i Finlandia bo Szwecja to tak średnio. No i Hiszpania zawsze mnie kręciła, co w pewnym sensie zaraz zrealizuje, chociaż raczej zawsze myślałam o lądzie.

[LittleBeetle]

Napisane przez arnama

Myślę że wszędzie tak jest, że prócz popularnych turystycznie miejsc jest wiele małych piękniejszych do odkrycia
Jak myślisz Stany to od razu masz przed oczami właśnie te, siła rzeczy, bo każdy kto tam się wybiera, w tych samych miejscach się "lansuje" (sory za to słowo, ale innego, bardziej psującego nie umiem znaleźć, wiem że nie dla lansu się tam jeździ ) i te robią wrażenie na społeczeństwie. Jak wrzucisz/pokażesz komuś fotę z pięknego miejsca "no name" to nie zrobi juz takiego wrażenia, mimo że nadal sa to Stany Przynajmniej takie mam wrażenie

a to mnie NY właśnie w ogóle nie ciągnie. Ja tam średnio patrzę na rekacje społeczeństwa w ogóle czy robi wow czy nie szczerze mówiąc. Dziś wstawiłam zdjęcie na insta z nudów, sporo polubień od zupełnie obcych mi osób, większość z milionami followersów i tak sobie pomyślałam jakie to sztuczne, coś jak like za like. Zupełnie nie mój klimat. Bezsens totalny. A wrzucam rzeczy dla siebie, podróżuje też dla siebie ja wiem, że są ludzie którzy robią to dla popisu, sama znam takie lansera ale myślę, że to jest płytkie strasznie

[arnama]

Napisane przez LittleBeetle

a to mnie NY właśnie w ogóle nie ciągnie. Ja tam średnio patrzę na rekacje społeczeństwa w ogóle czy robi wow czy nie szczerze mówiąc. Dziś wstawiłam zdjęcie na insta z nudów, sporo polubień od zupełnie obcych mi osób, większość z milionami followersów i tak sobie pomyślałam jakie to sztuczne, coś jak like za like. Zupełnie nie mój klimat. Bezsens totalny. A wrzucam rzeczy dla siebie, podróżuje też dla siebie ja wiem, że są ludzie którzy robią to dla popisu, sama znam takie lansera ale myślę, że to jest płytkie strasznie

Ja też.... Ostatnie na czym mi zależy to "wow" od ludzi
Dla tego nie rozumiem tych wszystkich likeów, followersów itp.
Rzadko wrzucam coś na FB, mimo że w znajomych mam praktycznie same bliskie osoby, dla obcych mam poblokowane, a insta to juz w ogóle nie mam, bo nie widzę sensu zupełnie
Po co ktoś miałby oglądać mój ryjec, zakupy, czy posiłki
No chyba że ktoś jest osobą znaną, publiczną, to w dobie dzisiejszych czasów rozumiem prowadzenie takich kont i jako takie- z rozsądkiem, dzielenie się prywatnością (podobnie jak np dziewczyny, które prowadzą blogi, czy kanały na YT- bo to już trochę biznes )
Ale ja? Po co to komu oglądać

[_PinkLips]

Ale się tu zrobiło wakacyjnie też już odliczam dni do urlopu. Jeszcze miesiąc z małym haczkiem...

Kobiety co do diet, układałyście same czy ktoś Wam układał?
Zastanawiam się czy nie zainwestować w ułożenie dobrej diety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arnama]

Napisane przez _PinkLips

Ale się tu zrobiło wakacyjnie też już odliczam dni do urlopu. Jeszcze miesiąc z małym haczkiem...

Kobiety co do diet, układałyście same czy ktoś Wam układał?
Zastanawiam się czy nie zainwestować w ułożenie dobrej diety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sama sobie układam

[arnama]

Dzisiaj u mnie, ostatecznie, rest
Deszcz i burze przeszkodziły w rowerze
Ale sporo w domu narobiłam, także cały dzień w dośc intensywnym ruchu- w ramach domowych fitnessów porządkowych

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Ja też.... Ostatnie na czym mi zależy to "wow" od ludzi
Dla tego nie rozumiem tych wszystkich likeów, followersów itp.
Rzadko wrzucam coś na FB, mimo że w znajomych mam praktycznie same bliskie osoby, dla obcych mam poblokowane, a insta to juz w ogóle nie mam, bo nie widzę sensu zupełnie
Po co ktoś miałby oglądać mój ryjec, zakupy, czy posiłki
No chyba że ktoś jest osobą znaną, publiczną, to w dobie dzisiejszych czasów rozumiem prowadzenie takich kont i jako takie- z rozsądkiem, dzielenie się prywatnością (podobnie jak np dziewczyny, które prowadzą blogi, czy kanały na YT- bo to już trochę biznes )
Ale ja? Po co to komu oglądać

Ja wogole nie umieszczam swoich zdjęć publicznie, ewentualnie na zamkniętych grupach.
No ale miejsca w których jestem i mi się podobają jakieś krajobrazy itp. to jak najbardziej. Może kogoś zachęci.

---------- Dopisano o 04:53 ---------- Poprzedni post napisano o 04:50 ----------

Napisane przez _PinkLips

Ale się tu zrobiło wakacyjnie też już odliczam dni do urlopu. Jeszcze miesiąc z małym haczkiem...

Kobiety co do diet, układałyście same czy ktoś Wam układał?
Zastanawiam się czy nie zainwestować w ułożenie dobrej diety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie tydzień z haczykiem.
Niby mam wykupiona z vitalii, ale tylko z przepisów tamtejszych korzystam bo są naprawdę super. Sama jem właściwie co chce tylko kcal liczę.

---------- Dopisano o 04:54 ---------- Poprzedni post napisano o 04:53 ----------

Wczoraj 10700 kroków, mimo że byłam z młodą na spacerze.

---------- Dopisano o 04:58 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

BRAZYLIA PRZEGRALA

[_PinkLips]

Dziunkowa zazdroszczę że urlop już tak blisko
Szkoda że Brazylia odpadła..

Wczoraj trening siłowy dolnej części + 30 min cardio. Dziś mocne zakwasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez _PinkLips

Dziunkowa zazdroszczę że urlop już tak blisko
Szkoda że Brazylia odpadła..

Wczoraj trening siłowy dolnej części + 30 min cardio. Dziś mocne zakwasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brawo
A co do Brazylii to akurat zaczynałam ich lubieć

[arnama]

Napisane przez dziunkowa

BRAZYLIA PRZEGRALA

Serio!? Ciekawe kto zdobędzie mistrzostwo

Napisane przez _PinkLips

Dziunkowa zazdroszczę że urlop już tak blisko
Szkoda że Brazylia odpadła..

Wczoraj trening siłowy dolnej części + 30 min cardio. Dziś mocne zakwasy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez arnama

Serio!? Ciekawe kto zdobędzie mistrzostwo

Ja już sama nie wiem. Chyba Rosja. Może mają jakąś maszynę do wygrywania meczy.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napiszę jeszcze że mój pierworodny cieszy się wakacjami, kąpielisko się z kuzynem w jeziorze, za mama nie tęskni.

[arnama]

Napisane przez dziunkowa

Ja już sama nie wiem. Chyba Rosja. Może mają jakąś maszynę do wygrywania meczy.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napiszę jeszcze że mój pierworodny cieszy się wakacjami, kąpielisko się z kuzynem w jeziorze, za mama nie tęskni.

Po ich pierwszym meczu- 5:0 pomyślałam że pewnie wygrają cale MŚ... kto wie

Młody jest w Pl na wakacjach?

[arnama]

Melduję:
* ok 10km szybkiego spaceru
* siłowy nogi + pośladki
* 20' orbitrek