Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-09-23, 00:20   #1
lapis_lazuliii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 4

Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.


Rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam trzy lata i było między nami dobrze, ale mnie nagle odbiło, bo poszliśmy na wesele mojej przyjaciółki, patrzyłam na Młodą Parę i po prostu nagle strzeliło mi do głowy, że to nie ten facet. Przyznam, że miałam w ciągu naszych trzech lat pewne wątpliwości co do swoich uczuć, ale wydawało mi się to normalne, bo idealne związki nie istnieją. No ale, wracając, po prostu siedziałam na tym weselu i zastanawiałam się, czy widzę nas za parę lat w garniturze i białej sukni jak witamy gości, tańczymy pierwszy taniec, cieszymy się sobą i pomyślałam, że ja siebie nie widzę z nim. Nawet nie umiem określić, co dokładnie mi nie pasuje, po prostu doszłam do wniosku, że mimo że to najlepszy, najbardziej pomocny i wyrozumiały koleś pod słońcem to ja nie czuję tego czegoś, co powinno być w relacjach. Nie chcę planować z nim przyszłości, nie chcę mieć z nim dzieci, nie chcę spędzać z nim całego życia. Jest to błąd, bo jak to moja babcia zawsze mówiła, miłość przechodzi a przyjaźń zostaje, a my bylibyśmy wspaniałymi przyjaciółmi do, tu kolejne powiedzonko mojej babci, ciągnięcia życiowego wózka w jedną stronę. Przeraziłam się swoją decyzją, zachowaniem i że zerwałam. To mój pierwszy facet ale lat mamy po 26, więc bardzo późno w ten związek weszłam względem rówieśników i nigdy nie grzeszyłam urodą, powodzenia z tego powodu też nie miałam. I pewnie nadal nie mam jak zgaduję, a lata lecą. Dlatego przeraża mnie myśl, że zrobiłam rzecz której mogę żałować do końca życia a zwłaszcza umierając samotnie jako stara panna pożerana przez własne koty. Pewnie nie powiecie mi czy zrobiłam dobrze czy źle i pewnie jestem niedojrzałą g*wniarą bo tak zadecydowałam a nie inaczej, zwłaszcza że widoków i szans na miłość u mnie nie ma. Jestem nadal w strasznym szoku, sama sobie się dziwię. Nie chcę być sama do końca życia ale nie chcę też siedzieć w związku gdzie czegoś mi brak. Czy jestem idealistką? Moja przyjaciółka mówi że okropnie.
lapis_lazuliii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 09:51   #2
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam trzy lata i było między nami dobrze, ale mnie nagle odbiło, bo poszliśmy na wesele mojej przyjaciółki, patrzyłam na Młodą Parę i po prostu nagle strzeliło mi do głowy, że to nie ten facet. Przyznam, że miałam w ciągu naszych trzech lat pewne wątpliwości co do swoich uczuć, ale wydawało mi się to normalne, bo idealne związki nie istnieją. No ale, wracając, po prostu siedziałam na tym weselu i zastanawiałam się, czy widzę nas za parę lat w garniturze i białej sukni jak witamy gości, tańczymy pierwszy taniec, cieszymy się sobą i pomyślałam, że ja siebie nie widzę z nim. Nawet nie umiem określić, co dokładnie mi nie pasuje, po prostu doszłam do wniosku, że mimo że to najlepszy, najbardziej pomocny i wyrozumiały koleś pod słońcem to ja nie czuję tego czegoś, co powinno być w relacjach. Nie chcę planować z nim przyszłości, nie chcę mieć z nim dzieci, nie chcę spędzać z nim całego życia. Jest to błąd, bo jak to moja babcia zawsze mówiła, miłość przechodzi a przyjaźń zostaje, a my bylibyśmy wspaniałymi przyjaciółmi do, tu kolejne powiedzonko mojej babci, ciągnięcia życiowego wózka w jedną stronę. Przeraziłam się swoją decyzją, zachowaniem i że zerwałam. To mój pierwszy facet ale lat mamy po 26, więc bardzo późno w ten związek weszłam względem rówieśników i nigdy nie grzeszyłam urodą, powodzenia z tego powodu też nie miałam. I pewnie nadal nie mam jak zgaduję, a lata lecą. Dlatego przeraża mnie myśl, że zrobiłam rzecz której mogę żałować do końca życia a zwłaszcza umierając samotnie jako stara panna pożerana przez własne koty. Pewnie nie powiecie mi czy zrobiłam dobrze czy źle i pewnie jestem niedojrzałą g*wniarą bo tak zadecydowałam a nie inaczej, zwłaszcza że widoków i szans na miłość u mnie nie ma. Jestem nadal w strasznym szoku, sama sobie się dziwię. Nie chcę być sama do końca życia ale nie chcę też siedzieć w związku gdzie czegoś mi brak. Czy jestem idealistką? Moja przyjaciółka mówi że okropnie.
Ja uważam, że zrobiłaś dobrze. Nie wyobrażam sobie tkwić w związku z partnerem, z którym nie widzę siebie w przyszłości. Nie wyobrażam sobie brać ślubu z powodów typu "nikogo lepszego nie znajdę" czy "boję się samotności". Facet, z którym jesteś powinien być dla Ciebie najlepszy, powinien być mimowolnie uwzględniany w planach na przyszłość.
Sugerowanie się tym, co mówi babcia powoduje zawieranie małżeństw, które są ze sobą z rozsądku. Ludzie mimowolnie czują, że życie ucieka im przez palce, ale tkwią w tym dalej, bo nie mają żadnego pomysłu co ze sobą zrobić. I później mamy rodziców wychowujących dzieci ułomne, ponieważ tak, dla mnie dziecko powinno widzieć i czuć miłość rodziców do siebie, widzieć dobry wzorzec partnerstwa. W Polsce jest cała masa kalek emocjonalnych, znikąd się to nie bierze - otóż bierze się to właśnie z domu.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 10:05   #3
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Zaledwie 3 lata i już miewałaś wątpliwości. Skoro się pojawiały i masz takie myśli to tak, dobrze robisz. Tkwienie w związku oby był - no nie na tym to powinno polegać. Rozumiem, nie było u Was patologii, "dobry chłopak", ale skoro coś Ci mówi, że to nie to, należy posłuchać.

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
(...)
W Polsce jest cała masa kalek emocjonalnych, znikąd się to nie bierze - otóż bierze się to właśnie z domu.
Dobrze powiedziane.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 11:41   #4
obLIWion
Raczkowanie
 
Avatar obLIWion
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 180
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam trzy lata i było między nami dobrze, ale mnie nagle odbiło, bo poszliśmy na wesele mojej przyjaciółki, patrzyłam na Młodą Parę i po prostu nagle strzeliło mi do głowy, że to nie ten facet. Przyznam, że miałam w ciągu naszych trzech lat pewne wątpliwości co do swoich uczuć, ale wydawało mi się to normalne, bo idealne związki nie istnieją. No ale, wracając, po prostu siedziałam na tym weselu i zastanawiałam się, czy widzę nas za parę lat w garniturze i białej sukni jak witamy gości, tańczymy pierwszy taniec, cieszymy się sobą i pomyślałam, że ja siebie nie widzę z nim. Nawet nie umiem określić, co dokładnie mi nie pasuje, po prostu doszłam do wniosku, że mimo że to najlepszy, najbardziej pomocny i wyrozumiały koleś pod słońcem to ja nie czuję tego czegoś, co powinno być w relacjach. Nie chcę planować z nim przyszłości, nie chcę mieć z nim dzieci, nie chcę spędzać z nim całego życia. Jest to błąd, bo jak to moja babcia zawsze mówiła, miłość przechodzi a przyjaźń zostaje, a my bylibyśmy wspaniałymi przyjaciółmi do, tu kolejne powiedzonko mojej babci, ciągnięcia życiowego wózka w jedną stronę. Przeraziłam się swoją decyzją, zachowaniem i że zerwałam. To mój pierwszy facet ale lat mamy po 26, więc bardzo późno w ten związek weszłam względem rówieśników i nigdy nie grzeszyłam urodą, powodzenia z tego powodu też nie miałam. I pewnie nadal nie mam jak zgaduję, a lata lecą. Dlatego przeraża mnie myśl, że zrobiłam rzecz której mogę żałować do końca życia a zwłaszcza umierając samotnie jako stara panna pożerana przez własne koty. Pewnie nie powiecie mi czy zrobiłam dobrze czy źle i pewnie jestem niedojrzałą g*wniarą bo tak zadecydowałam a nie inaczej, zwłaszcza że widoków i szans na miłość u mnie nie ma. Jestem nadal w strasznym szoku, sama sobie się dziwię. Nie chcę być sama do końca życia ale nie chcę też siedzieć w związku gdzie czegoś mi brak. Czy jestem idealistką? Moja przyjaciółka mówi że okropnie.
A myślałaś czego Ci było brak w tym związku? Sam brak wizji Was jako para młoda...dla mnie żaden argument. Brak zlepku wizji typu ślub, dzieci i kilka kolejnych lat razem też słaby argument. No może nie tyle, że słaby ale chciałabyś wziąć teraz ślub, mieć dzieci a u boku kogoś, na widok kogo cieszyłabyś się wizją (?) kolejnych kilku lat razem? Nie rozumiem łączenia powyższego z zastanawianiem się jak dalej będzie z Tobą pod kątem ewentualnej relacji z nowym partnerem. Może ten się znudził i masz ochotę na porcję emocji u kogoś nowego? Tego już coś tam znasz, a nowego byś dopiero poznawała. Te wizje mnie zastanawiają. Nie ma wizji ślubu i dzieci...a chcesz teraz dziecko? To że widzisz jak ktoś bierze ślub natchnęło Cię do wyobrażenia sobie siebie w tej roli, ale czy to partner jest nieodpowiedni czy Ty na ślub niegotowa? Niegotowa na dzieci, a że akurat byłaś z tym to się temu dostało jako nieodpowiedni materiał na męża i ojca Twoich dzieci, których i tak w tym momencie mogłaś nie planować, nie czuć instynktu posiadania teraz? A spytaj spróbuj wyobrazić sobie takiego faceta, z którym chciałabyś wziąć ślub i mieć dzieci...to jaki on jest? Czym się różni od byłego? Czemu ten a nie poprzedni, że akurat tu wizja jest a tam nie było?
obLIWion jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 12:36   #5
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

To wygląda tak, jakbyś impulsywnie podjęła decyzję nie mając żadnego konkretnego powodu. Bo co to w ogóle jest za argument, że nie widzisz się z facetem za parę lat w weselnej scenografii? To nie ma żadnego przełożenia na to co was rzeczywiście łączy.
Nie wiem, może uwierzyłaś w mistyczne banialuki o "tym jedynym" i "tym czymś" zamiast się skupić na określeniu swoich własnych potrzeb.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 12:46   #6
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916296]To wygląda tak, jakbyś impulsywnie podjęła decyzję nie mając żadnego konkretnego powodu. Bo co to w ogóle jest za argument, że nie widzisz się z facetem za parę lat w weselnej scenografii? To nie ma żadnego przełożenia na to co was rzeczywiście łączy.
Nie wiem, może uwierzyłaś w mistyczne banialuki o "tym jedynym" i "tym czymś" zamiast się skupić na określeniu swoich własnych potrzeb.[/QUOTE]

Jeśli dziewczyna ogólnie planuje kiedyś wziąć ślub oraz mieć dzieci, ale jako męża i ojca nie widzi obecnego partnera, to chyba jest to wystarczająca informacja, po prostu miłości tam nie ma. Ona sama komentuje eks partnera jako "dobry, miły chłopak" czy "przyjaciel", ale słowo kocham użyte nie zostało. Raczej nie bez powodu.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 12:49   #7
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Jeśli dziewczyna ogólnie planuje kiedyś wziąć ślub oraz mieć dzieci, ale jako męża i ojca nie widzi obecnego partnera, to chyba jest to wystarczająca informacja, po prostu miłości tam nie ma.
Zależy kto jak definiuje miłość, a definiować sobie można jak się chce.
Dla mnie to bezwartościowa informacja tak długo, jak nie wskaże konkretnych przyczyn. Bo tak to się może nie widzieć z każdym kolejnym i mieć w rzeczywistości problem tylko ze sobą.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-09-23, 13:02   #8
lapis_lazuliii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 4
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Widzę go w roli ojca i męża, bo jest dobrym człowiekiem, ale nie mojego męża i niekoniecznie ojca moich dzieci, bo głupio wierzę, że musi coś być więcej między ludźmi niż zaufanie i miłe spędzanie czasu żeby wziąć ślub, na przykład muszą być zakochani. No chyba że chcą wziąć go z rozsądku i nie przeszkadza im na przykład bliskość i seks z osobą, której mnie kochają, bo mnie przeszkadzała. Miałam falami takie wątpliwości że nie kocham swojego partnera, na przykład jak zostawałam jakiś czas sama bo któreś gdzieś jechało i ja zamiast tęsknić to czułam się wolna. Nie na zasadzie, że zaraz pójdę i cię zdradzę, ale na zasadzie że sama sobie żyję i się nikim nie przejmuję, jest fajnie, czuję się gotowa na życiowe wyzwania. Momentami chyba się dusiłam w związku ale żadne z nas nie jest bluszczem i myślę, że gdybym była zakochana, to zamiast się dusić pragnęłabym bliskości, nie dystansowałabym się zwłaszcza że chłopak mi się nigdy nie narzucał ale też mnie nie olewał. Te okresy wątpliwości były przeplatane chwilami czy miesiącami kiedy było dobrze, nie zakochanie może, ale fajnie się spędzało razem czas i byłam w miarę zadowolona. Ale raz na kilka miesięcy wpadałam w melancholię i czułam się uwięziona. Że z jednej strony jest fajnie, miło, nie wiem o co ci chodzi, a z drugiej strony nigdy nawet nie było motylków czy czegoś, po prostu związek. No i potem myśli, że nie jestem jakaś ładna, to żebym się cieszyła, że ktoś się zainteresował. No i teraz dokonałam wyboru, i stoję sama, niezbyt atrakcyjna i bez spektakularnych szans na miłość, ale w jakiś sposób czująca się wolna. Tylko nie wiem na jak długo, pewnie im dalej w samotność i im więcej nieudanych randek, tym bardziej będę żałowała i przeklinała samą siebie, że mi się głupiej wolności zachciało.
lapis_lazuliii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 13:09   #9
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Widzę go w roli ojca i męża, bo jest dobrym człowiekiem, ale nie mojego męża i niekoniecznie ojca moich dzieci, bo głupio wierzę, że musi coś być więcej między ludźmi niż zaufanie i miłe spędzanie czasu żeby wziąć ślub, na przykład muszą być zakochani. No chyba że chcą wziąć go z rozsądku i nie przeszkadza im na przykład bliskość i seks z osobą, której mnie kochają, bo mnie przeszkadzała.
To znaczy co więcej dokładnie? Co to znaczy, że są zakochani albo że się kochają. Wbrew pozorom to samo z siebie nic nie znaczy. No może poza tym, że w początkowej fazie związku zazwyczaj ludzie są na hormonalnym haju, który prędzej czy później minie i ten etap zwyczajowo nazywa się zakochaniem. Tylko jeśli na tym chcesz budować swoją pewność co do partnera, to wielkich sukcesów na tym polu nie osiągniesz.
Cytat:
Miałam falami takie wątpliwości że nie kocham swojego partnera, na przykład jak zostawałam jakiś czas sama bo któreś gdzieś jechało i ja zamiast tęsknić to czułam się wolna. Nie na zasadzie, że zaraz pójdę i cię zdradzę, ale na zasadzie że sama sobie żyję i się nikim nie przejmuję, jest fajnie, czuję się gotowa na życiowe wyzwania(...)
To mi już wybitnie wygląda na problem z tobą, a nie z partnerem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 13:12   #10
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916347]Zależy kto jak definiuje miłość, a definiować sobie można jak się chce.[/QUOTE]


no widocznie autorka jednak nie czuje miłości, skoro sama pisze:

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Widzę go w roli ojca i męża, bo jest dobrym człowiekiem, ale nie mojego męża i niekoniecznie ojca moich dzieci, bo głupio wierzę, że musi coś być więcej między ludźmi niż zaufanie i miłe spędzanie czasu żeby wziąć ślub, na przykład muszą być zakochani. No chyba że chcą wziąć go z rozsądku i nie przeszkadza im na przykład bliskość i seks z osobą, której mnie kochają, bo mnie przeszkadzała.

Swoją drogą miłość ma swoją definicję, nawet słownikową.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916436]
To mi już wybitnie wygląda na problem z tobą, a nie z partnerem.[/QUOTE]

A jaki niby ma problem? Oprócz braku uczucia do partnera, które się w ten właśnie sposób objawia to ja nie widzę..

Autorka pisze dość jasno, że weszła w związek bez motylków, motylki nigdy nie nadleciały, generalnie cały ten układ jest raczej przyjacielski czy nawet z braku laku, bo uważa, że nie jest ładna i nikogo innego nie znajdzie. Tylko ten układ zaczął ją męczyć.
Tam uczuć to raczej nigdy nie było.

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2021-09-23 o 13:14
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 13:20   #11
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Swoją drogą miłość ma swoją definicję, nawet słownikową.
Tak, a nawet kilka jak nie kilkanaście różnych w zależności od słownika, którego używasz, co bardzo dobrze uwidacznia rażące różnice w poglądach na ten temat.
Cytat:
A jaki niby ma problem? Oprócz braku uczucia do partnera, które się w ten właśnie sposób objawia to ja nie widzę..
Taki, że ma jakąś wewnętrzną blokadę przed spędzaniem czasu po swojemu.
Cytat:
Autorka pisze dość jasno, że weszła w związek bez motylków, motylki nigdy nie nadleciały, generalnie cały ten układ jest raczej przyjacielski czy nawet z braku laku, bo uważa, że nie jest ładna i nikogo innego nie znajdzie. Tylko ten układ zaczął ją męczyć.
Tam uczuć to raczej nigdy nie było.
I co z tego, że związek bez motylków? One nie sa wykładnią dobrego dogadywania się z partnerem.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-09-23, 13:31   #12
Melissana_22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 91
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Ogólnie uważam, że takie kwestie zerwania z takich nie do końca jasnych wątpliwości trzeba sobie dobrze przemyśleć, jak już zerwiesz to tego nie cofniesz. Poobserwowalabym siebie, starałabym się określić co mi tak bardzo nie pasuje. Wstepnie próbowałabym pogadać co można by zmienić w związku, no a jeśli nic na sie nie zmieniało dłuższy czas i dalej by mnie wątpliwości męczyły, to bym rozważyła rozstanie. Ale na pewno nie robiłabym tego pod wpływem impulsu
Melissana_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 13:35   #13
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam trzy lata i było między nami dobrze, ale mnie nagle odbiło, bo poszliśmy na wesele mojej przyjaciółki, patrzyłam na Młodą Parę i po prostu nagle strzeliło mi do głowy, że to nie ten facet. Przyznam, że miałam w ciągu naszych trzech lat pewne wątpliwości co do swoich uczuć, ale wydawało mi się to normalne, bo idealne związki nie istnieją. No ale, wracając, po prostu siedziałam na tym weselu i zastanawiałam się, czy widzę nas za parę lat w garniturze i białej sukni jak witamy gości, tańczymy pierwszy taniec, cieszymy się sobą i pomyślałam, że ja siebie nie widzę z nim. Nawet nie umiem określić, co dokładnie mi nie pasuje, po prostu doszłam do wniosku, że mimo że to najlepszy, najbardziej pomocny i wyrozumiały koleś pod słońcem to ja nie czuję tego czegoś, co powinno być w relacjach. Nie chcę planować z nim przyszłości, nie chcę mieć z nim dzieci, nie chcę spędzać z nim całego życia. Jest to błąd, bo jak to moja babcia zawsze mówiła, miłość przechodzi a przyjaźń zostaje, a my bylibyśmy wspaniałymi przyjaciółmi do, tu kolejne powiedzonko mojej babci, ciągnięcia życiowego wózka w jedną stronę. Przeraziłam się swoją decyzją, zachowaniem i że zerwałam. To mój pierwszy facet ale lat mamy po 26, więc bardzo późno w ten związek weszłam względem rówieśników i nigdy nie grzeszyłam urodą, powodzenia z tego powodu też nie miałam. I pewnie nadal nie mam jak zgaduję, a lata lecą. Dlatego przeraża mnie myśl, że zrobiłam rzecz której mogę żałować do końca życia a zwłaszcza umierając samotnie jako stara panna pożerana przez własne koty. Pewnie nie powiecie mi czy zrobiłam dobrze czy źle i pewnie jestem niedojrzałą g*wniarą bo tak zadecydowałam a nie inaczej, zwłaszcza że widoków i szans na miłość u mnie nie ma. Jestem nadal w strasznym szoku, sama sobie się dziwię. Nie chcę być sama do końca życia ale nie chcę też siedzieć w związku gdzie czegoś mi brak. Czy jestem idealistką? Moja przyjaciółka mówi że okropnie.
Jeśli czułaś, że czas zakończyć ten związek to dobrze, że to zrobiłaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 13:58   #14
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916467]Tak, a nawet kilka jak nie kilkanaście różnych w zależności od słownika, którego używasz, co bardzo dobrze uwidacznia rażące różnice w poglądach na ten temat.[/QUOTE]

W każdej definicji, którą ja widziałam jest mowa o głębokich uczuciach. I jest rozróżnienie na miłość do rodziny, przyjaciół, partnera. Miłość partnerską charakteryzuje dodatkowo pożądanie.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916467]
Taki, że ma jakąś wewnętrzną blokadę przed spędzaniem czasu po swojemu.[/QUOTE]

Ja raczej widzę, że czas spędzany z partnerem ją męczył, a jak jego nie było to czuła się "wolna". Czyli po postu obecność faceta zaczęła jej ciążyć.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916467]
I co z tego, że związek bez motylków? One nie sa wykładnią dobrego dogadywania się z partnerem.[/QUOTE]

Dobrze dogadywać się można z przyjacielem. Dobór partnera pod względem tylko i wyłącznie dobrego dogadywania się, bez uczucia, pociągu seksualnego jest raczej ostatecznością, i to nazywamy związkami z rozsądku.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 14:15   #15
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
W każdej definicji, którą ja widziałam jest mowa o głębokich uczuciach. I jest rozróżnienie na miłość do rodziny, przyjaciół, partnera. Miłość partnerską charakteryzuje dodatkowo pożądanie.
No widzisz, a ja widziałam masę innych.
Cytat:
Ja raczej widzę, że czas spędzany z partnerem ją męczył, a jak jego nie było to czuła się "wolna". Czyli po postu obecność faceta zaczęła jej ciążyć.
A ja nie widzę, bo pisze że czuła się "wolna" kiedy wyjeżdżał, a przecież czas kiedy nie był "wyjechany" to nie jest całkowity czas spędzany z nim. No chyba że na sobie wisieli 100% czasu, ale to raczej średnio realistyczne wyobrażenie.
Cytat:
Dobrze dogadywać się można z przyjacielem. Dobór partnera pod względem tylko i wyłącznie dobrego dogadywania się, bez uczucia, pociągu seksualnego jest raczej ostatecznością, i to nazywamy związkami z rozsądku.
Może dla ciebie to jest ostateczność, ale to nie jest uniwersalna dla wszystkich.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 14:36   #16
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Moja koleżanka wyszła za mąż za takiego dobrego człowieka. Kochającego, życzliwego, troskliwego i na dodatek bardzo przystojnego.
Dosłownie nie ma się do czego przyczepić.
Poza tym, że nigdy nie była w pełni szczęśliwa, mimo dostatniego życia, dzieci i dobrego męża. Bo nie wie, co to miłość i towarzyszące jej emocje.
Ja nie chciałabym żyć z takim poczuciem uczuciowego niespełnienia.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 15:22   #17
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916639]No widzisz, a ja widziałam masę innych.
[/QUOTE]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88916639]Może dla ciebie to jest ostateczność, ale to nie jest uniwersalna dla wszystkich.[/QUOTE]

Nie wiem co tutaj próbujesz udowodnić. Autorka napisała na temat związków z rozsądku to samo co ja, więc nie ma za bardzo sensu drążyć tematu. Dla niej to również ostateczność jak widać.
Diagnozowanie na tej podstawie problemów ze sobą jest nadinterpretacją. Wmawianie jej, że nie ma powodów do zerwania, kiedy głównym powodem jest brak miłości w związku pominę lepiej milczeniem.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 15:25   #18
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Nie wiem co tutaj próbujesz udowodnić. Autorka napisała na temat związków z rozsądku to samo co ja, więc nie ma za bardzo sensu drążyć tematu. Dla niej to również ostateczność jak widać.
Diagnozowanie na tej podstawie problemów ze sobą jest nadinterpretacją. Wmawianie jej, że nie ma powodów do zerwania, kiedy głównym powodem jest brak miłości w związku pominę lepiej milczeniem.
Próbuję udowodnić, że autorka nie potrafi logicznie wyjaśnic o co jej chodzi i że nie wie sama czego chce. Nie potrafi też wskazać co i dlaczego było z partnerem nie tak.
A to że ktoś sobie uważa miłość za jakieś magiczne zjawisko i biernie czeka aż się stanie, to już nie mój problem
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 15:51   #19
Gravitsappa
Zadomowienie
 
Avatar Gravitsappa
 
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 1 031
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Nie wiem co tutaj próbujesz udowodnić. Autorka napisała na temat związków z rozsądku to samo co ja, więc nie ma za bardzo sensu drążyć tematu. Dla niej to również ostateczność jak widać.
Diagnozowanie na tej podstawie problemów ze sobą jest nadinterpretacją. Wmawianie jej, że nie ma powodów do zerwania, kiedy głównym powodem jest brak miłości w związku pominę lepiej milczeniem.
Daj sobie spokój, Lisbeth sobie potrzeby zauroczenia/zakochania/motylków/pożądania załatwia poza związkiem, więc dla niej to nieistotne pierdoły i nie rozumie, że jak ktoś chce mieć tylko jednego partnera to szuka pełnego pakietu, a nie kolegi-współlokatora, który wystarczy że nie zrzędzi i myje po sobie naczynia.
Autorko, no być może będziesz żałować, ale zostając z nim też byś żałowała i żyła w poczuciu ziągłego niedosytu. Dobrze zrobiłaś.

Edytowane przez Gravitsappa
Czas edycji: 2021-09-23 o 15:53
Gravitsappa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-09-23, 16:15   #20
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez lapis_lazuliii Pokaż wiadomość
Widzę go w roli ojca i męża, bo jest dobrym człowiekiem, ale nie mojego męża i niekoniecznie ojca moich dzieci, bo głupio wierzę, że musi coś być więcej między ludźmi niż zaufanie i miłe spędzanie czasu żeby wziąć ślub, na przykład muszą być zakochani. No chyba że chcą wziąć go z rozsądku i nie przeszkadza im na przykład bliskość i seks z osobą, której mnie kochają, bo mnie przeszkadzała. Miałam falami takie wątpliwości że nie kocham swojego partnera, na przykład jak zostawałam jakiś czas sama bo któreś gdzieś jechało i ja zamiast tęsknić to czułam się wolna. Nie na zasadzie, że zaraz pójdę i cię zdradzę, ale na zasadzie że sama sobie żyję i się nikim nie przejmuję, jest fajnie, czuję się gotowa na życiowe wyzwania. Momentami chyba się dusiłam w związku ale żadne z nas nie jest bluszczem i myślę, że gdybym była zakochana, to zamiast się dusić pragnęłabym bliskości, nie dystansowałabym się zwłaszcza że chłopak mi się nigdy nie narzucał ale też mnie nie olewał. Te okresy wątpliwości były przeplatane chwilami czy miesiącami kiedy było dobrze, nie zakochanie może, ale fajnie się spędzało razem czas i byłam w miarę zadowolona. Ale raz na kilka miesięcy wpadałam w melancholię i czułam się uwięziona. Że z jednej strony jest fajnie, miło, nie wiem o co ci chodzi, a z drugiej strony nigdy nawet nie było motylków czy czegoś, po prostu związek. No i potem myśli, że nie jestem jakaś ładna, to żebym się cieszyła, że ktoś się zainteresował. No i teraz dokonałam wyboru, i stoję sama, niezbyt atrakcyjna i bez spektakularnych szans na miłość, ale w jakiś sposób czująca się wolna. Tylko nie wiem na jak długo, pewnie im dalej w samotność i im więcej nieudanych randek, tym bardziej będę żałowała i przeklinała samą siebie, że mi się głupiej wolności zachciało.
To nie jest wcale głupie. Masz rację - powinno być jednak coś więcej, niż "jest miło".

Słuchaj, nie nakręcaj się myśleniem o kolejnym związku. Na razie przetraw rozstanie i sobie poukładaj wszystko. Tkwienie w związku z motywacją "bo może nikt mnie nie zechce" jest okropne. Dobrze wybrałaś. W życiu trzeba nieco ryzykować.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Gravitsappa Pokaż wiadomość
Daj sobie spokój, Lisbeth sobie potrzeby zauroczenia/zakochania/motylków/pożądania załatwia poza związkiem, więc dla niej to nieistotne pierdoły i nie rozumie, że jak ktoś chce mieć tylko jednego partnera to szuka pełnego pakietu, a nie kolegi-współlokatora, który wystarczy że nie zrzędzi i myje po sobie naczynia.
Autorko, no być może będziesz żałować, ale zostając z nim też byś żałowała i żyła w poczuciu ziągłego niedosytu. Dobrze zrobiłaś.
Dokładnie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 16:21   #21
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

O proszę, jakie interesujące hipotezy na temat mojego życia osobistego. Szkoda tylko że są z dupy i że nigdzie nic takiego nie napisałam.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 17:15   #22
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. Teraz się boisz, to normalne. Nie wiadomo też co życie przyniesie. Ale być w kiepskim związku byle być nie brzmi za dobrze. Życie jest za krótkie na marnowanie czasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 17:25   #23
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

A już tkwienia przez całe życie w "poprawnym związku z miłym chłopakiem bo zadowoliłaś się ochłapami" już byś na łożu śmierci nie żałowała? Jakby cię obecny chłopak rzucił za 20 lat mówiąc że nie czuł od ciebie miłości to byś nie żałowała że źle zainwestowałaś środki i udawałaś jak mogłaś w tym czasie znaleźć kogoś odpowiedniejszego? Fajne to takie życie by było przy każdym ślubie czy romantycznym wątku w filmie czuć dyskomfort że obecny związek "to nie to czego chcę"? Słuchanie porad ślubnych pokolenia babć które żyły i żyją w zupełnie innej rzeczywistości co ty mija się z celem.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 17:41   #24
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość
A już tkwienia przez całe życie w "poprawnym związku z miłym chłopakiem bo zadowoliłaś się ochłapami" już byś na łożu śmierci nie żałowała? Jakby cię obecny chłopak rzucił za 20 lat mówiąc że nie czuł od ciebie miłości to byś nie żałowała że źle zainwestowałaś środki i udawałaś jak mogłaś w tym czasie znaleźć kogoś odpowiedniejszego? Fajne to takie życie by było przy każdym ślubie czy romantycznym wątku w filmie czuć dyskomfort że obecny związek "to nie to czego chcę"? Słuchanie porad ślubnych pokolenia babć które żyły i żyją w zupełnie innej rzeczywistości co ty mija się z celem.
Plus inna opcja: mógłby ja też rzucić dla innej. I to całe poświęcanie się związkowi z rozsądku okazało się być guzik warte. Zakładanie, że strona kochająca bardziej, ów "dobry, miły, bezpieczny chłopak", nie może się w kimś innym zakochać i odejść jest błędne. Można mieć potem nieźle zdziwko, że jednak "dobry chłopak" niekoniecznie będzie do śmierci.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 18:07   #25
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Plus inna opcja: mógłby ja też rzucić dla innej. I to całe poświęcanie się związkowi z rozsądku okazało się być guzik warte. Zakładanie, że strona kochająca bardziej, ów "dobry, miły, bezpieczny chłopak", nie może się w kimś innym zakochać i odejść jest błędne. Można mieć potem nieźle zdziwko, że jednak "dobry chłopak" niekoniecznie będzie do śmierci.
Jak najbardziej może zdradzać i odjeść do innej ale już nie chciałam wywoływać bronienia "że nie wiecie jaki on jest bo jest taki dobry i ma wartości naprawiania nie wyrzucania" On może być najbardziej przykładny pod słońcem oraz zakochany ale i tak odejść bo bycie dla kogoś opcją z braku laku jest słabe i przynoszące cierpienie (a autorka nie da rady udawać swojego braku odpowiednich uczuć bez końca). Tak czy siak tkwienie w czymś niesatysfakcjonującym ze strachu bycia samą jest bez sensu bo związek nie jest gwarantem niczego.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 21:02   #26
cachotterie
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 47
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

.

Edytowane przez cachotterie
Czas edycji: 2023-11-28 o 10:13 Powód: zamkniecie forum
cachotterie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 21:35   #27
Monia284
Zakorzenienie
 
Avatar Monia284
 
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 7 843
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Jedna bliska mi osoba miała kiedyś podobna sytuację że falami nachodziły ja wątpliwości. Nie że nie kocha bo kochala ale że do siebie nie pasują. W końcu poznała innego chłopaka jeszcze będąc z nim i zerwała z tamtym chłopakiem. Z tym jest szczęśliwa i takich wątpliwości nie ma. Tak że ja wierzę że coś w tym jest i nie ma co być w związku na siłę. Sama przyjaźń to też dla mnie byłoby za mało. Co do wyglądu to nie trzeba być pięknością by kogoś zainteresować. Takie myślenie jest wynikiem Twojej niskiej samooceny. Sama zauważyłam że jak otworzymy się na innych ludzi to naprawdę możemy poznać fajne osoby także facetow, a jak jesteśmy pewniejsze siebie to i dla innych częściej jesteśmy interesujące i nie musimy świetnie wygladac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Monia284 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-24, 00:53   #28
lapis_lazuliii
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 4
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Droga cachotterie, ja znam takiego faceta, z którym nie wyjdzie, a dla którego mogłabym głowę stracić. Ale nawet nie próbuję, nie planuję też bo wiem, że najpierw muszę sobie wszystko ułożyć - za bardzo byłabym w stanie się tym facetem podjarać, co nie świadczy dobrze, jeszcze bym się znów w coś wepchnęła, tym razem w nieodwzajemnione uczucie. No a po drugie, gdzie tam ja dla niego, rzadko się widzimy i wyglądem na pewno go nie zaciekawię, a zbytniej szansy na bliższe poznanie żeby coś ugrać charakterem też nie ma, więc nawet nie ma co. I mimo że on pozostaje w jakiejś tam nierealnej strefie marzeń, więc w zasadzie na co dzień nawet o nim nie myślę - po co się niepotrzebnie napalać - to wiem co to znaczy czuć do kogoś motylki, chemię. Co prawda akurat on nie przez swoją nierealność nie miał nic wspólnego z moją decyzją o rozstaniu, tylko ślub na którym mnie trafiło.
lapis_lazuliii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-24, 06:57   #29
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja uważam że dobrze zrobiłaś.
Też byłam kiedyś w takim związku jak Ty- była przyjaźń, było zrozumienie i facet był ogólnie dobrym człowiekiem ale nie było w tym wszystkim fajerwerków, chemii ani pociągu i mimo że układało się dobrze to po prostu czułam przez skórę że to nie to. Próbowałam sobie to racjonalizować, tłumaczyć że wymyślam problemy z tyłka, że o co mi chodzi, przecież mam świetnego faceta a szukam problemów na siłę. I impulsem to zerwania był wyjazd na weekend z nim i jego znajomymi którzy naprawdę się kochali. Przez cały weekend obserwowałam ich interakcje i myślałam że ja też chcę takiego związku. I co? Zerwałam, miałam potem podobne rozkminy jak Ty teraz. Byłam sama przez 2 lata i poznałam (w wieku 25 lat) faceta który totalnie wywrócił mój świat do góry nogami, dla którego straciłam głowę i który obecnie po 3 latach jest już moim mężem.

Nie warto słuchać rad babci odnośnie związku- głównie dlatego że nasze babcie wychodziły za mąż w zupełnie innych czasach- jako bardzo młode dziewczyny które same siebie jeszcze dobrze nie znały, często za swojego pierwszego chłopaka. I u nich może faktycznie tak było że miłość przechodzi a przyjaźń zostaje, jednak w obecnych czasach gdy ludzie generalnie nawiązują związki później, w dojrzalszym wieku i z większą świadomością, naprawdę można wybrać sobie partnera który Ci odpowiada pod każdym względem, a nie tylko dlatego że się dogadujecie i przyjaźnicie.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-24, 07:29   #30
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Zrobiłam rzecz, której mogę żałować do końca życia.

Cytat:
Napisane przez Gravitsappa Pokaż wiadomość
Daj sobie spokój, Lisbeth sobie potrzeby zauroczenia/zakochania/motylków/pożądania załatwia poza związkiem, więc dla niej to nieistotne pierdoły i nie rozumie, że jak ktoś chce mieć tylko jednego partnera to szuka pełnego pakietu, a nie kolegi-współlokatora, który wystarczy że nie zrzędzi i myje po sobie naczynia.
Ok, teraz rozumiem. Faktycznie nie ma sensu

Autorko, ja mam pełny pakiet i na prawdę nie zamieniłabym na nic innego. Fakt, że mija nam już prawie 3 lata razem i efekt motylków gdzieś przepadł, ale mam takie przeświadczenie, że jestem we właściwym miejscu z właściwym facetem. No i coś, czego nie miałam nigdy wcześniej - nawet po takim czasie obecność mojego faceta mnie cieszy, gdzie w poprzednich związkach dość szybko zaczynała irytować.
Warto więc szukać, bo przyjaźń przyjaźnią, ale to jednak w większości przypadków za mało, a myśl, że "to nie to" potrafi być irytująca i rzutować na naszą codzienność, psując jakość życia.
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-09-30 16:33:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:12.