Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-10, 11:35   #1
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25

Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria


Witam!
Po wielu rozterkach postanowiłam w końcu założyć konto i poradzić się w kwestii mojej obecnej sytuacji życiowej.
Zacznę od tego że studiuję weterynarię, jestem na 2 roku i niestety albo stety dopadła mnie teraz chęć rezygnacji. Otóż jakieś 2 miesiące temu ni z tego ni z owego poczytałam parę wątków na forach, opinii w internecie - z których wysuwa się jeden obraz "nędzy i rozpaczy" na temat perspektyw po tym kierunku : wszędzie trąbią że pracy dla absolwentów nie ma i nie będzie, że praca za 1500 na rękę przez jakieś 10 lat po studiach, że praca 12h/7dni w tygodniu itp itd. Od początku wiedziałam że po weterynarii nie ma kokosów, przed podjęciem studiów czytałam fora tematyczne i naprawdę sądziłam że po studiach mam cokolwiek więcej niż zwykły kasjer na kasie w Biedrze (nie obrażając nikogo oczywiście), nie zależy mi na niewiadomo jakich pieniądzach : 2500 zł na rękę to dla mnie sporo.
Nie jestem pewna czy chcę jeszcze ciągnąć te studia (wiem że w Polsce naszym pięknym kraju jest jak jest, emigracja to dla mnie ostateczność) - zostało tak naprawdę 4 lata (w tym 2 lata najcięższe) Dodam że utrzymuje mnie tylko mama, i najgorsze jest to że mam cały czas wrażenia nierentowności tych studiów : z racji tego że nie mam czasu na dodatkową pracę, studiuję "całą Polskę" od miejsca zamieszkania (z czym wiąże się jeszcze jeden problem - może to śmieszne ale boję się tego że z moim dyplomem nikt mnie nie przyjmie, będę przegrywać z osobami z bliższych uniwersytetów).
W dodatku moja mała rodzina nie jest bogata, nie mam też w rodzinie weterynarza (więc odziedziczenie gabinetu odpada ).
Dodam że gdybym teraz rzuciła te studia zmarnowałabym 3 lata (rok po liceum zrobiłam gap year ponieważ byłam na humanie i nie zdawałam biologii i chemii na maturze),mnóstwo pieniędzy, no i pracy.

Można powiedzieć że byłam głupia, nie zastanowiłam się dostatecznie, w zasadzie nie wiem co ja sobie myślałam Tak bardzo mi się podobał ten zawód że zawsze sobie wmawiałam że "jak będę dobra to babala), marzy mi się własny gabinecik z małym sklepem zoologicznym (ale i tak mnie nie będzie na to stać) a już w ogóle abstrakcja to specjalizacja z koni. W tym problem że jestem kompletną "dupą wołową" , jestem mega nieśmiała, nie potrafię sama nic załatwić (zwłaszcza telefonicznie), szybko się zniechęcam i boję się działać - tak więc jak się nie zmienię to specjalista będzie ze mnie żaden.
Nie chcę żeby moje studia były tylko przedłużeniem wolności o 5,5 roku, chcę z nich coś mieć, zapewnienie na przyszłość no i spłacić długi wobec mamy.

Ogółem: nie wiem co w tej chwili robić . Nie mam pojęcia na jakie inne studia się nadaję (dostałabym się na farmację ale to nie dla mnie), na stomatologię czy lekarski musiałabym dużo poprawić maturę
O kierunkach humanistycznych nie myślałam, nie kręci mnie to, filologie również odpadają (tak wiem ogólnikami rzucam) - zastanawiałam się czy nie zacząć na 5 roku jakiegoś kierunku technicznego zaocznie (ale zrobiłabym to tylko dla zabezpieczenia na przyszłość i dla kasy, a z matematyką i fizyką nigdy się nie lubiliśmy).

Trochę się wyżaliłam, przepraszam za taki długi post - mam nadzieję że ktoś przeczyta i trzeźwo spojrzy bo ja już nie potrafię, za bardzo wszystko mieszam z uczuciami.
Pozdrawiam
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 11:53   #2
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez bezna Pokaż wiadomość
Witam!
Po wielu rozterkach postanowiłam w końcu założyć konto i poradzić się w kwestii mojej obecnej sytuacji życiowej.
Zacznę od tego że studiuję weterynarię, jestem na 2 roku i niestety albo stety dopadła mnie teraz chęć rezygnacji. Otóż jakieś 2 miesiące temu ni z tego ni z owego poczytałam parę wątków na forach, opinii w internecie - z których wysuwa się jeden obraz "nędzy i rozpaczy" na temat perspektyw po tym kierunku : wszędzie trąbią że pracy dla absolwentów nie ma i nie będzie, że praca za 1500 na rękę przez jakieś 10 lat po studiach, że praca 12h/7dni w tygodniu itp itd. Od początku wiedziałam że po weterynarii nie ma kokosów, przed podjęciem studiów czytałam fora tematyczne i naprawdę sądziłam że po studiach mam cokolwiek więcej niż zwykły kasjer na kasie w Biedrze (nie obrażając nikogo oczywiście), nie zależy mi na niewiadomo jakich pieniądzach : 2500 zł na rękę to dla mnie sporo.
Nie jestem pewna czy chcę jeszcze ciągnąć te studia (wiem że w Polsce naszym pięknym kraju jest jak jest, emigracja to dla mnie ostateczność) - zostało tak naprawdę 4 lata (w tym 2 lata najcięższe) Dodam że utrzymuje mnie tylko mama, i najgorsze jest to że mam cały czas wrażenia nierentowności tych studiów : z racji tego że nie mam czasu na dodatkową pracę, studiuję "całą Polskę" od miejsca zamieszkania (z czym wiąże się jeszcze jeden problem - może to śmieszne ale boję się tego że z moim dyplomem nikt mnie nie przyjmie, będę przegrywać z osobami z bliższych uniwersytetów).
W dodatku moja mała rodzina nie jest bogata, nie mam też w rodzinie weterynarza (więc odziedziczenie gabinetu odpada ).
Dodam że gdybym teraz rzuciła te studia zmarnowałabym 3 lata (rok po liceum zrobiłam gap year ponieważ byłam na humanie i nie zdawałam biologii i chemii na maturze),mnóstwo pieniędzy, no i pracy.

Można powiedzieć że byłam głupia, nie zastanowiłam się dostatecznie, w zasadzie nie wiem co ja sobie myślałam Tak bardzo mi się podobał ten zawód że zawsze sobie wmawiałam że "jak będę dobra to babala), marzy mi się własny gabinecik z małym sklepem zoologicznym (ale i tak mnie nie będzie na to stać) a już w ogóle abstrakcja to specjalizacja z koni. W tym problem że jestem kompletną "dupą wołową" , jestem mega nieśmiała, nie potrafię sama nic załatwić (zwłaszcza telefonicznie), szybko się zniechęcam i boję się działać - tak więc jak się nie zmienię to specjalista będzie ze mnie żaden.
Nie chcę żeby moje studia były tylko przedłużeniem wolności o 5,5 roku, chcę z nich coś mieć, zapewnienie na przyszłość no i spłacić długi wobec mamy.

Ogółem: nie wiem co w tej chwili robić . Nie mam pojęcia na jakie inne studia się nadaję (dostałabym się na farmację ale to nie dla mnie), na stomatologię czy lekarski musiałabym dużo poprawić maturę
O kierunkach humanistycznych nie myślałam, nie kręci mnie to, filologie również odpadają (tak wiem ogólnikami rzucam) - zastanawiałam się czy nie zacząć na 5 roku jakiegoś kierunku technicznego zaocznie (ale zrobiłabym to tylko dla zabezpieczenia na przyszłość i dla kasy, a z matematyką i fizyką nigdy się nie lubiliśmy).

Trochę się wyżaliłam, przepraszam za taki długi post - mam nadzieję że ktoś przeczyta i trzeźwo spojrzy bo ja już nie potrafię, za bardzo wszystko mieszam z uczuciami.
Pozdrawiam

Podejdź do tej sesji zastanów się na spokojnie. A jeśli kiedyś chcesz tylko zarabiać kasę, to studia zaoczne na polibudzie czy ekonomicznym uniwersytecie to dobry pomysł - mogłabyś pracowac i uczyc sie jezykow. Miłabyś i doswiadczenie i wyksztalcenie. Jednak po weterynarii można pracować w bardzo wąskiej branży.
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 14:14   #3
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość
Podejdź do tej sesji zastanów się na spokojnie. A jeśli kiedyś chcesz tylko zarabiać kasę, to studia zaoczne na polibudzie czy ekonomicznym uniwersytecie to dobry pomysł - mogłabyś pracowac i uczyc sie jezykow. Miłabyś i doswiadczenie i wyksztalcenie. Jednak po weterynarii można pracować w bardzo wąskiej branży.
Zawsze mi się wydawało (zresztą nadal wydaje) że weterynaria nie jest wąską dziedziną Wszyscy jednak straszą nadmiarem absolwentów.

W sumie nawet zastanawiałam się nad jakąś niszową filologią (np norweską) po której mogłabym sobie dorabiać jako tłumacz - tylko nie wiem czy jest w ogóle sens pchać się w języki (sama znam tylko niemiecki, a z komunikacją i tak u mnie kiepsko). Tylko czy filologie opłaca się w ogóle studiować zaocznie. Z drugiej strony pieniądze wydane na studia zaoczne mogłabym wydać na późniejszą specjalizację. Eh mam mętlik w głowie szkoda że akurat tuż przed sesją mnie naszło.
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 14:33   #4
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez bezna Pokaż wiadomość
Zawsze mi się wydawało (zresztą nadal wydaje) że weterynaria nie jest wąską dziedziną Wszyscy jednak straszą nadmiarem absolwentów.

W sumie nawet zastanawiałam się nad jakąś niszową filologią (np norweską) po której mogłabym sobie dorabiać jako tłumacz - tylko nie wiem czy jest w ogóle sens pchać się w języki (sama znam tylko niemiecki, a z komunikacją i tak u mnie kiepsko). Tylko czy filologie opłaca się w ogóle studiować zaocznie. Z drugiej strony pieniądze wydane na studia zaoczne mogłabym wydać na późniejszą specjalizację. Eh mam mętlik w głowie szkoda że akurat tuż przed sesją mnie naszło.

Rozumiem, bo też mam mętlik. Od pażdziernika zaczynam studiować 2. kierunek - filologię niderlandzką (holenderską).

Moja znajoma podczas studiów na weterynarii zrobiłą sobie technika terapeuty zajęciowego i będzie próbowała jakoś to połaczyc.

Nauka języka to dobry pomysł, zaocznie ma to sens, bo nawet jak studiujesz dziennie to i tak musisz siedzieć w domu parę godzin i się uczyć, bo na uczelni dają ci tylko słówka/temat z gramatyki do ogarnięcia. Trzeba pracować na własną rękę.

A myślałaś może o jakimś wolontariacie w schronisku? Masz w ogole doświadczenie w tym temacie?
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 14:43   #5
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość

A myślałaś może o jakimś wolontariacie w schronisku? Masz w ogole doświadczenie w tym temacie?
A mogę wiedzieć na co mi ten wolontariat?

(tylko że ja już mam 2 lata studiów za sobą, które naprawdę lubię, i tak chcę pracować jako lekarz, ale jednocześnie też chcę mieć pieniądze na życie i na swoje pasje)

Edytowane przez bezna
Czas edycji: 2015-06-10 o 14:44
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 14:54   #6
Takion94
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Skoro lubisz te studia to je skończ to, że ktoś ie pracuje po nich w zawodzie nie znaczy, że ty nie będziesz. A jeśli już na prawdę nie znajdziesz po nich pracy(czego ci nie życzę) to tak jak pisałaś rozpocznij jakiś zaoczny kierunek.
Takion94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 15:08   #7
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez Takion94 Pokaż wiadomość
Skoro lubisz te studia to je skończ to, że ktoś ie pracuje po nich w zawodzie nie znaczy, że ty nie będziesz. A jeśli już na prawdę nie znajdziesz po nich pracy(czego ci nie życzę) to tak jak pisałaś rozpocznij jakiś zaoczny kierunek.
Gdyby to były pojedyncze przypadki, to bym może napisała to samo. Ale weterynaria to są tak okropnie ciężkie studia, że nie jest to fajnie studiować z myślą, że moją docelową pensją może być 2000 zł. W innych zawodach, ok, ale nie po weterynarii, gdzie trzeba opanować porażającą ilość materiału i co istotne - naprawdę wszystko umieć. Nawet po lekarskim tak nie jest, ginekolog nie musi być alfą i omegą w pulmonologii czy laryngologii, weterynarz musi umieć praktycznie wszystko, co miał na studiach. Nie wiem, co Ci Autorko doradzić. Jakie są możliwości wyjazdu za granicę?
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-10, 15:18   #8
201609050930
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 406
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

"na co mi ten wolontariat?" ?!?!?!?!?!?!?!?! Chcesz pracować ze zwierzętami (chyba o to chodzi w weterynarii, tak?) i uważasz, że szansa na zdobycie doświadczenia, znajomości i kontaktów jest bez sensu? Ja się nie dziwie, że ludzie po studiach nie mają pracy, skoro przez całe studia nie robią kompletnie nic. Wolontariat bardzo szybko pokazałby ci, czy chcesz dalej iść w tym kierunku mimo rozterek czy nie. Ja zostałam wolontariuszką ( w innej branży) i juz wiem jak wszystko wyglada w praktyce. WARTO
201609050930 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 15:24   #9
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Gdyby to były pojedyncze przypadki, to bym może napisała to samo. Ale weterynaria to są tak okropnie ciężkie studia, że nie jest to fajnie studiować z myślą, że moją docelową pensją może być 2000 zł. W innych zawodach, ok, ale nie po weterynarii, gdzie trzeba opanować porażającą ilość materiału i co istotne - naprawdę wszystko umieć. Nawet po lekarskim tak nie jest, ginekolog nie musi być alfą i omegą w pulmonologii czy laryngologii, weterynarz musi umieć praktycznie wszystko, co miał na studiach. Nie wiem, co Ci Autorko doradzić. Jakie są możliwości wyjazdu za granicę?
W tej chwili praktycznie żadnych Szkoda mi tej pracy przez 2 lata, wszystkich kosztów, 3 lata w plecy. Sama już nie wiem a farmacja?
Sytuacja pewnie trochę lepsza, ale to są studia od nowa jednolite .
Szczerze - tak jak pisałam wyżej nie oczekuje bóg wie jakich pieniędzy ale takich które spokojnie wystarczą mi na życie (czyli tak 2500-3000) - jednak martwię się że nie znajdę w ogóle pracy, albo praca za 1700 na rękę przez parę lat, bez szans na wyżej (naprawdę nie tego oczekiwałam po tych studiach, mimo mojej pasji do zwierząt)

Heh - myślałam że ktoś jednak napisze że wcale nie jest tak źle, że internety kłamią kolejny raz złudna nadzieja

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość
"na co mi ten wolontariat?" ?!?!?!?!?!?!?!?! Chcesz pracować ze zwierzętami (chyba o to chodzi w weterynarii, tak?) i uważasz, że szansa na zdobycie doświadczenia, znajomości i kontaktów jest bez sensu? Ja się nie dziwie, że ludzie po studiach nie mają pracy, skoro przez całe studia nie robią kompletnie nic. Wolontariat bardzo szybko pokazałby ci, czy chcesz dalej iść w tym kierunku mimo rozterek czy nie. Ja zostałam wolontariuszką ( w innej branży) i juz wiem jak wszystko wyglada w praktyce. WARTO
ale wolontariat w schronisku nie ma nic wspólnego z pracą lekarza weterynarii, więc nie widzę w nim sensu

Edytowane przez bezna
Czas edycji: 2015-06-10 o 15:28
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 15:34   #10
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość
Podejdź do tej sesji zastanów się na spokojnie. A jeśli kiedyś chcesz tylko zarabiać kasę, to studia zaoczne na polibudzie czy ekonomicznym uniwersytecie to dobry pomysł - mogłabyś pracowac i uczyc sie jezykow. Miłabyś i doswiadczenie i wyksztalcenie. Jednak po weterynarii można pracować w bardzo wąskiej branży.
lol. nie wiem kiedy miałaby mieć czas na to wszystko.
lol nr 2. weterynaria i wąska branża?


czuję się w obowiązku wypowiedzieć jako starsza koleżanka z wety
jeśli studia ci odpowiadają to bezsensem byłoby je rzucać. da się zarabiać więcej niż 2 tysie, ale trzeba być dobrym. ostatnio była dyskusja, ile potrzeba kasy na otwarcie własnego gabinetu. rtg, usg, aparatura do morfologii, wyposażenie chirurgiczne, leki etc. = pół miliona lekką ręką.
ja widzę dla siebie 2 opcje.
1. nauka na własną rękę, żeby specjalizować się w konkretnej dziedzinie. osobiście zastanawiam się nad chirurgią i diagnostyką obrazową. ale warto pomyśleć nad końmi (jeśli ktoś lubi te zwierzęta i odnajduje się wśród koniarzy), ptaki, ubojnie... no, tak czy siak, warto szukać swojej specjalizacji i w niej drążyć, żeby nie robić tylko za weta od sraczki i wymiotów.
2. wyjazd zagranicę. tutaj oczywiście przyda się znajomość języka obcego. jeśli masz możliwość wyjechać na erazmusa+ to jedź i się nawet nie oglądaj.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 15:34   #11
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez bezna Pokaż wiadomość
W tej chwili praktycznie żadnych Szkoda mi tej pracy przez 2 lata, wszystkich kosztów, 3 lata w plecy. Sama już nie wiem a farmacja?
Sytuacja pewnie trochę lepsza, ale to są studia od nowa jednolite .
Szczerze - tak jak pisałam wyżej nie oczekuje bóg wie jakich pieniędzy ale takich które spokojnie wystarczą mi na życie (czyli tak 2500-3000) - jednak martwię się że nie znajdę w ogóle pracy, albo praca za 1700 na rękę przez parę lat, bez szans na wyżej (naprawdę nie tego oczekiwałam po tych studiach, mimo mojej pasji do zwierząt)

Heh - myślałam że ktoś jednak napisze że wcale nie jest tak źle, że internety kłamią kolejny raz złudna nadzieja

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------



ale wolontariat w schronisku nie ma nic wspólnego z pracą lekarza weterynarii, więc nie widzę w nim sensu

A praca w rzeźni? Słyszałam że to dużo pieniądze. No i oczywiście własny biznes na wsi. Jeżeli pytasz po co Ci wolontariat w schronisku to ten kierunek raczej nie jest Twoim powołaniem.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-10, 15:39   #12
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość
"na co mi ten wolontariat?" ?!?!?!?!?!?!?!?! Chcesz pracować ze zwierzętami (chyba o to chodzi w weterynarii, tak?) i uważasz, że szansa na zdobycie doświadczenia, znajomości i kontaktów jest bez sensu? Ja się nie dziwie, że ludzie po studiach nie mają pracy, skoro przez całe studia nie robią kompletnie nic. Wolontariat bardzo szybko pokazałby ci, czy chcesz dalej iść w tym kierunku mimo rozterek czy nie. Ja zostałam wolontariuszką ( w innej branży) i juz wiem jak wszystko wyglada w praktyce. WARTO
nie, wcale nie pokazuje jak to wygląda w praktyce.

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Cytat:
Napisane przez emma8 Pokaż wiadomość
A praca w rzeźni? Słyszałam że to dużo pieniądze. No i oczywiście własny biznes na wsi. Jeżeli pytasz po co Ci wolontariat w schronisku to ten kierunek raczej nie jest Twoim powołaniem.
praca w ubojni jest dochodowa, ALE... zawsze gdzie duża kasa, tam duża konkurencja. trudno się dostać, jeśli nie ma się znajomości albo zwyczajnie praca jest podzielona na x lekarzy w przeciągu całego miesiąca. pracujesz przykładowo 1-2x w tygodniu, na różne zmiany. ale mimo wszystko to niezła kasa.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

a czemu niby kierunek "nie jest jej powołaniem", skoro nie chce wolontariatu w schronie? mnie to nie dziwi, bo praca w schronisku to kwestia karmienia zwierząt, wyprowadzania ich, sprzątania i ew. szkolenia. JAK to się ma do pracy lekarza weterynarii? nijak! co najwyżej większy w☠☠☠☠ bierze na ludzi, jak się patrzy, co człowiek może zrobić zwierzęciu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 15:50   #13
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

skazana wiem że jesteś już bliżej końca i się bardziej orientujesz w tym wszystkim - dzięki za opinie
na Erasmusa się nie nadaje, ale na oku mam wakacyjne praktyki erasmusowe
tylko niestety jestem noga jeśli chodzi o komunikację językową (plus znam angielski na bardzo podstawowym poziomie)

cena otwarcia gabinetu przerażająca ale wydaje mi się że na początek nie trzeba mieć od razu rtg czy innej aparatury (a dofinansowania z UE ktoś coś wie?)
na specjalizację trzeba sobie zarobić - no i tu pojawia się problem czy w ogóle znajdę pracę w swoim zawodzie, w sumie byłabym w stanie odpuścić psokoty na rzecz gospodarskich (konie zawsze mi chodziły po głowie ale po 1. nie znam środowiska koniarzy 2. miałam tylko mały epizod z jeździectwem 3. gdzieś czytałam że trzeba "żyć" końmi od dziecka by mieć szansę w tej specjalizacji)

Powiem też trochę jak wygląda sytuacja w moim małym miasteczku na Południu (2o tys mieszkańców): wokół wsie, gabinety 4 w tym jeden to IWw którym nie ma kompletnie nic, 1 gabinet zaczyna dopiero, 2 mają USG bez RTG, morfologię nie zrobią sami, żaden nie ma specjalizacji.
Chce wrócić bo mam swój dom, swój kąt na wsi i nie chce mieszkać w mieście ani emigrować na stałe (rok może dwa)

A co sądzicie o kursach np na groomera, pedagogicznych itp jeszcze znalazłam coś takiego http://www2.unesco.uj.edu.pl/podyplo...dla-kandydatow

wszystko pięknie - być dobrym itd - tylko ja nie umiem się nigdzie wkręcić, nigdy nic nie wiem, o wszystkim dowiaduje się za późno (np nie wiedziałam że można się zapisywać na jedno koło naukowe i przeleciało mi koło nosa), przykładowo nie wiedziałam że chodzi się pytać prowadzących o możliwość podglądania ich pracy - zresztą ja bym się pewnie nie odważyła zagadać,nie mam pojęcia jak załatwia się jakieś konferencje za granicą dajmy na to z okulistyki. I właśnie dlatego uważam że zginę w tej branży (taka jestem w życiu - do niedawna miałam problem z umówieniem się na wizytę do dentysty)

Edytowane przez bezna
Czas edycji: 2015-06-10 o 15:57
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:02   #14
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

dofinansowanie z UE to maks 40 tysi. tyle, że ostatnio się zmieniły wymagania/procedury i raczej preferują to jako pożyczkę zwrotną. powiem ci szczerze, że ja sobie nie wyobrażam pracować w miejscu, gdzie nie ma podstawowego sprzętu do diagnostyki. z fusów nie zamierzam wróżyć, także tego. żeby się wybić na rynku to trzeba być konkurencyjnym.

nie ma przecież takiej specjalizacji jak kardiologia czy okulistyka! ludzie, którzy się tym zajmują, uczą się głównie samodzielnie albo przez wdrażanie w temat u bardziej doświadczonych. sam papierek to już mniejsza.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

to, czy znajdziesz pracę w zawodzie będzie zależało w dużej mierze od tego, czy będziesz w stanie mieszkać poza swoim miasteczkiem np. dziwię się, że robisz założenia, że tam i tylko tam chcesz mieszkać. chcesz mieć pracę, musisz być mobilna.

co do koni - w czasie studiów da się wkręcić w środowisko, nauczyć wielu rzeczy od najlepszych. wszystko rozbija się o chęci i zaangażowanie.

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

kursy nie są głupim pomysłem, ale nie groomera, na litość. chcesz być lekarzem i po godzinach chcesz bawić się w fryzjerkę? bardziej przyda ci się kurs:
- zoopsychologa/behawiorysty
- zoofizjoterapeuty
- akupunktury
- kurs tapingu (można wykorzystywać na koniach)
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:03   #15
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Autorko, ale nad charakterem (w tym nieśmiałością i taką trochę niezaradnością) nie ma lepszego momentu, by pracować, niż teraz, na studiach. Weź sobie metodą małych kroków pracuj nad sobą, nie unikaj takich sytuacji, gdy musisz coś załatwić - na taki strach nie ma naprawdę innej metody, niż do takich sytuacji doprowadzać jak najczęściej. Zaradności i takiego ogarnięcia można się nauczyć, wiem po sobie.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:05   #16
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość

nie ma przecież takiej specjalizacji jak kardiologia czy okulistyka! ludzie, którzy się tym zajmują, uczą się głównie samodzielnie albo przez wdrażanie w temat u bardziej doświadczonych. sam papierek to już mniejsza.


to, czy znajdziesz pracę w zawodzie będzie zależało w dużej mierze od tego, czy będziesz w stanie mieszkać poza swoim miasteczkiem np. dziwię się, że robisz założenia, że tam i tylko tam chcesz mieszkać. chcesz mieć pracę, musisz być mobilna.
na Zachodzie przypadkiem nie ma juz takich specjalizacji?

nie potrafię być mobilna na tyle by mieszkać i pracować np na Podlasiu albo w pomorskim, godzinę drogi samochodem mam dwa duże miasta (m.in. Kraków) i mam nadzieję że nie będę musiała pracować poza Małopolską bo to oznacza dla mnie to samo co emigracja

Czyli jednak z tym wszystkim jest gorzej niż myślałam, cóż dochodzę do wniosku że decyzja o tych studiach to jedna z gorszych w moim życiu (tak, tak liczyłam że będę mieć lepsze życie niż po kierunkach humanistycznych które wybrali moi licealni znajomi)

Nadis
bądź tak miła i napisz jaki jest pierwszy krok by przestać być życiową pierdołą

Edytowane przez bezna
Czas edycji: 2015-06-10 o 16:07
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:11   #17
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

nie wiem, jak to wygląda na zachodzie. wiem, że w Polsce jest tylko kilku specjalistów (z tytułami) z dziedziny okulistyki.

cóż. jeśli uważasz, że znalezienie pracy po innym kierunku to pikuś to mogę tylko współczuć. jeśli nie postawisz na mobilność to po żadnym kierunku nie znajdziesz pracy! ja sobie nie wyobrażam stawiania na bylejakość, więc nie chciałabym pracować w kiepsko wyposażonym gabinecie. jeśli tobie nie będą przeszkadzać braki sprzętowe to co ci za różnica, gdzie będziesz pracować?
poza kierunkiem "leczenie", możesz pracować jeszcze w inspektoracie, przy paszach, lekach czy w laboratorium.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:16   #18
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nie wiem, jak to wygląda na zachodzie. wiem, że w Polsce jest tylko kilku specjalistów (z tytułami) z dziedziny okulistyki.

cóż. jeśli uważasz, że znalezienie pracy po innym kierunku to pikuś to mogę tylko współczuć. jeśli nie postawisz na mobilność to po żadnym kierunku nie znajdziesz pracy! ja sobie nie wyobrażam stawiania na bylejakość, więc nie chciałabym pracować w kiepsko wyposażonym gabinecie. jeśli tobie nie będą przeszkadzać braki sprzętowe to co ci za różnica, gdzie będziesz pracować?
poza kierunkiem "leczenie", możesz pracować jeszcze w inspektoracie, przy paszach, lekach czy w laboratorium.
Rozumiem, ja mam inne założenia - wolę pracować w źle wyposażonym gabinecie niż wcale, albo poza swoim regionem.
Może mam mylne wyobrażenie że są kierunki po których praca czeka na wyciągnięcie ręki, martwi mnie też fakt mojego dyplomu o czym pisałam wcześniej (choć może pracodawcy nie patrzą na to jaką uczelnię się skończyło)
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:16   #19
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez bezna Pokaż wiadomość
Nadis
bądź tak miła i napisz jaki jest pierwszy krok by przestać być życiową pierdołą
Nie szukać wymówek, żeby nią być nadal Skoro masz poczucie, że np. nie umiałabyś podejść do prowadzącego i zapytać, czy możesz przyjść i podpatrywać, jak pracuje - to idziesz, i to robisz. Oczywiście nie na głęboką wodę, nie do najgroźniejszego docenta na wydziale. Masz coś załatwić, nawet z kimś, to nie mówisz ,,Ja zapukam, Ty mówisz". Masz coś załatwić w urzędzie, umówić wizytę - to dzwonisz, umawiasz. Z tym ostatnim naprawdę sporo osób ma problem, żeby np. do dziekanatu zadzwonić czy do sekretariatu, ale po prostu musisz się przełamywać Żeby ogarniać różne konferencje, wystarczy dołączyć do odpowiedniej grupy na fb, nie chce mi się też wierzyć, ze takich informacji nikt u Was nie wrzuca na grupę roku, u nas momentami jest tego ogrom. Mam znajomą na wecie we Wrocławiu i widzę, że co chwila się odhacza na jakichś konferencjach czy wykładach specjalnych. I bardzo dużo daje prawo jazdy do pewności siebie, jeśli nie masz, to polecam Ci je zrobić. I mnie, dość nieśmiałej, i jeszcze bardziej nieśmiałej koleżance dużo to dało do ogarnięcia życiowego
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-10, 16:22   #20
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Nie szukać wymówek, żeby nią być nadal Skoro masz poczucie, że np. nie umiałabyś podejść do prowadzącego i zapytać, czy możesz przyjść i podpatrywać, jak pracuje - to idziesz, i to robisz. Oczywiście nie na głęboką wodę, nie do najgroźniejszego docenta na wydziale. Masz coś załatwić, nawet z kimś, to nie mówisz ,,Ja zapukam, Ty mówisz". Masz coś załatwić w urzędzie, umówić wizytę - to dzwonisz, umawiasz. Z tym ostatnim naprawdę sporo osób ma problem, żeby np. do dziekanatu zadzwonić czy do sekretariatu, ale po prostu musisz się przełamywać Żeby ogarniać różne konferencje, wystarczy dołączyć do odpowiedniej grupy na fb, nie chce mi się też wierzyć, ze takich informacji nikt u Was nie wrzuca na grupę roku, u nas momentami jest tego ogrom. Mam znajomą na wecie we Wrocławiu i widzę, że co chwila się odhacza na jakichś konferencjach czy wykładach specjalnych. I bardzo dużo daje prawo jazdy do pewności siebie, jeśli nie masz, to polecam Ci je zrobić. I mnie, dość nieśmiałej, i jeszcze bardziej nieśmiałej koleżance dużo to dało do ogarnięcia życiowego
Akurat w te wakacje mam zamiar zrobić w końcu prawo jazdy.

Z tymi prowadzącymi to też jest problem bo nie wiem co kto prowadzi, na jakie wyjazdy terenowe jeździ, u mnie na roku nikt nie dzieli się informacjami - więc też nie wiem jak zapytać

skazana a powiedz mi może jak szukałaś wolontariatu w lecznicy - ja mam problem w ogóle zapytać "czy chcą żebym się im plątała pod nogami"
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:27   #21
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

cóż, widząc ranking, nie wiem, jak będzie z pracą dla ludzi po poznaniu czy krakowie. niestety, ale te uczelnie nie są traktowane jeszcze "poważnie".

normalnie idę, mówię, że jestem studentką weterynarii i pytam, czy nie chcieliby mnie przyjąć na wolontariat. tutaj nie potrzeba większej filozofii.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:40   #22
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez bezna Pokaż wiadomość
Akurat w te wakacje mam zamiar zrobić w końcu prawo jazdy.

Z tymi prowadzącymi to też jest problem bo nie wiem co kto prowadzi, na jakie wyjazdy terenowe jeździ, u mnie na roku nikt nie dzieli się informacjami - więc też nie wiem jak zapytać

skazana a powiedz mi może jak szukałaś wolontariatu w lecznicy - ja mam problem w ogóle zapytać "czy chcą żebym się im plątała pod nogami"
No to po prostu, jakiś prowadzący jest sympatyczny -> wchodzisz na internet, wpisujesz imię nazwisko, miasto + ,,weterynarz" -> dowiadujesz się, czym się zajmuje, czytasz trochę o tym, idziesz i mówisz. Ja w podaniu o praktyki zwykle dodaję jakieś ozdobne zdanie w stylu ,,zależy mi na odbywaniu praktyk na tym konkretnym oddziale, ponieważ szczególnie interesuję się (i tu wpisuję np. specjalizację, którą ten oddział dodatkowo się zajmuje). W podaniu o wolontariat możesz zawsze napisać, że chciałabyś zdobyć więcej doświadczenia. Ci lekarze też gdzieś się musieli uczyć.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:41   #23
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
No to po prostu, jakiś prowadzący jest sympatyczny -> wchodzisz na internet, wpisujesz imię nazwisko, miasto + ,,weterynarz" -> dowiadujesz się, czym się zajmuje, czytasz trochę o tym, idziesz i mówisz. Ja w podaniu o praktyki zwykle dodaję jakieś ozdobne zdanie w stylu ,,zależy mi na odbywaniu praktyk na tym konkretnym oddziale, ponieważ szczególnie interesuję się (i tu wpisuję np. specjalizację, którą ten oddział dodatkowo się zajmuje). W podaniu o wolontariat możesz zawsze napisać, że chciałabyś zdobyć więcej doświadczenia. Ci lekarze też gdzieś się musieli uczyć.
plz, pisemne podanie o wolontariat? co innego państwowa placówka, a co innego prywatny gabinet. tutaj naprawdę wystarczają osobiste rozmowy z kierownictwem, bez papierologii.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:41   #24
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
cóż, widząc ranking, nie wiem, jak będzie z pracą dla ludzi po poznaniu czy krakowie. niestety, ale te uczelnie nie są traktowane jeszcze "poważnie".
akurat nie wiem czy się śmiać czy płakać ale Kraków w preferencjach pracodawców wyprzedza Wrocław i Olsztyn w rankingu Perspektyw
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:48   #25
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

w to akurat nie uwierzę. najświeższa uczelnia, bez renomy - no way. kwestia jeszcze, kto był tym potencjalnym pracodawcą, bo to już nie jest ujęte w rankingu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 16:51   #26
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
plz, pisemne podanie o wolontariat? co innego państwowa placówka, a co innego prywatny gabinet. tutaj naprawdę wystarczają osobiste rozmowy z kierownictwem, bez papierologii.
Ja do prywatnej poradni pisałam podanie Formalność, oczywiście, ale pisałam. Nie twierdzę, że wszędzie tak trzeba, a nie zawsze kierownik jest wtedy, gdy się przyjdzie, w moim przypadku był na urlopie.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 17:11   #27
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Czyli ogólnie jakie są wnioski z tego wszystkiego?
Warto ciągnąć tą weterynarię?
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 17:20   #28
casus_belli
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez histeryczka_sztuki Pokaż wiadomość
" Ja się nie dziwie, że ludzie po studiach nie mają pracy, skoro przez całe studia nie robią kompletnie
"Kompletnie nic" można robić na Twoim czy moim kierunku, nie na wecie.
Autorko, nie wiem, czy Ci to pomoże, ale w ramach ciekawostki bardziej: jest sobie weterynarz, ma mały gabinecik i pacjentów z całej Polski, po prostu facet znalazł swoją niszę: jamniki i jest w tych jamnikach dobry.
Może poszukaj właśnie czegoś bardziej konkretnego niż "konie" czy "psy'
casus_belli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 17:23   #29
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

nikt ci tego nie powie. weterynaria ma potencjał, tylko trzeba umieć go wykorzystać. ja bym zapytała inaczej - jeśli nie weterynaria to co?
poprawa matury, żeby dostać się na lekarski/stomatologię -> kolejny rok w plecy, czyli łącznie 4 lata do tyłu. niekoniecznie te kierunki by ci podpasowały.
kierunek techniczny zaocznie - według mnie porażka. jeśli chcesz być dobra to też trzeba trochę przysiąść. matematyki i fizyki będzie sporo, także tego.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Cytat:
Napisane przez casus_belli Pokaż wiadomość
"Kompletnie nic" można robić na Twoim czy moim kierunku, nie na wecie.
Autorko, nie wiem, czy Ci to pomoże, ale w ramach ciekawostki bardziej: jest sobie weterynarz, ma mały gabinecik i pacjentów z całej Polski, po prostu facet znalazł swoją niszę: jamniki i jest w tych jamnikach dobry.
Może poszukaj właśnie czegoś bardziej konkretnego niż "konie" czy "psy'
lol. ostatnio weterynarze na fejsiku zbijali się z weterynarzy specjalizujących się w jednej rasie
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-10, 17:32   #30
bezna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
Dot.: Co zrobić ze swoimi studiami? Weterynaria

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
nikt ci tego nie powie. weterynaria ma potencjał, tylko trzeba umieć go wykorzystać. ja bym zapytała inaczej - jeśli nie weterynaria to co?
poprawa matury, żeby dostać się na lekarski/stomatologię -> kolejny rok w plecy, czyli łącznie 4 lata do tyłu. niekoniecznie te kierunki by ci podpasowały.
kierunek techniczny zaocznie - według mnie porażka. jeśli chcesz być dobra to też trzeba trochę przysiąść. matematyki i fizyki będzie sporo, także tego.
4 lata do tyłu jak nie więcej - skazana czytałam że sama teraz próbujesz na medycynę - nie żal Ci tych 5,5 roku czy po prostu nie widzisz perspektyw dla siebie w tym zawodzie (nie gniewaj się po prostu musiałam zapytać)

jeszcze jedna kwestia : zamiana farmacji na wecie bo też mi się kołatała po głowie

kierunki ścisłe pewnie nie dla mnie , humanistka w liceum która ledwo ogarniała matmę więc nie ma o czym mówić (dobry zarobek byłby chyba niewystarczający gdybym musiała siedzieć non stop przy komputerze etc)

no właśnie - jeśli nie weterynaria to co innego
jeszcze rok temu nie widziałam samej siebie w innym zawodzie
bezna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-12 13:45:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:09.