2020-03-01, 19:37 | #61 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Zostawiając ironię nie po to sobie machnęli dziecko żeby ona przez obecne pół roku nie miała z nim styczności w imię zasad jak i on nie powinie był robić z siebie niedzielnego tatusia z doskoku. Słabe jest jedynie to że postrzegasz codzienne życie zero jedynkowo; ludzie mają różne choroby czy problemy i różnie reagują a wszystko wrzucasz do koszyka tresowania fanaberią przez zouzę lub toksyka. Gdyby on zachorował np. i potrzebował pomocy przy skorzystaniu z kibla jak i innych czynnościach to na tym powinno polegać partnerstwo żeby o siebie zadbać, a nie dorosły jesteś, radź se. Może tego nie kumasz bo wychowana zostałaś na matkę polkę heroskę, zawsze uśmiech na gębie i jechać bez użalania się nad sobą 200%n normy stąd takie dziwne ci się wydaje że nie każdy miesiąc po porodzie będzie fit i babypro rysował jednorożce na mleku. Jednak jest coś w hasełkach że nikt tak nie dowali ''życzliwie'' drugiej mamusi jak inna mamusia. A już hit jak się miało czy ma pod ręką teściową czy mamusię która sporo wesprze i brak wyobraźni że w pojedynkę bez supportu dla kogoś naprawdę może być hardcore. ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-03-01 o 19:39 |
||
2020-03-01, 19:42 | #62 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Zszokowana i zniesmaczona jestem komentarzami użytkowniczki Likka. nie tylko tym. Cytat:
Chociaż i ja bym doradzała jeszcze jakiś czas poczekać z decyzją o rozwodzie i poobserwowac. Próbować rozmawiać w pewnych odstępach czasu i przede wszystkim wymagac zaangażowania w opiekę i wychowanie dziecka męża. W respektowanie zaleceń fizjoterapeutów i lekarzy ( co to w ogóle za motyw, ze on ich nie respektuje?? Szok...) |
||
2020-03-01, 20:59 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
A ja bym z chęcią zobaczyła jak to wygląda od strony faceta.
Był na terapii (dlaczego jej nie kontynuujecie?), Kontaktował się z terapeutka czy przyjaciółka (serio na pokaz?) Więc chyba nie jest taki w-dupie-majacy ? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-01, 21:10 | #64 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
mało to facetów którzy w domu znęcają się nad żonami, a przy ludziach to istne aniołki i wcielenia cierpliwości? i odwrotnie. dokładnie ten sam schemat myślenia Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2020-03-01 o 21:12 |
|
2020-03-01, 21:13 | #65 | |||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Naprawdę uważasz że gdyby napisał tu swoje zdanie jakim jest świetnym mężem coś by to wniosło do tej historii? Daleka jestem od histerii ale ogólnie ktoś ci mówi że jego partner to manipulator i toksyk i chce odejść (nie, że ukarać niegrzecznego pana, po prostu odejść) a ty odpowiadasz uhum uhum to może by tak jego wersja. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||||||
2020-03-01, 21:23 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Mloda mama myśli o rozwodzie
Treść usunięta
|
2020-03-01, 21:29 | #67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Ald waszym zdaniem depresja dotyczy tylko jednej osoby w związku?? Moim zdaniem to jest problem pary, a nie jednej osoby. Choroba zawsze wpływa na oboje partnerów. Nikt tu nie ma być herosem. Nie wiem jak wygladaly wasze rozmowy, czy rozmawialiscie o tym czego oczekujesz, zeby na biezaco robil zakupy itp? Konkretnie? I co, dalej nic sie nie zmienilo?
Moim zdaniem bardzo duzo sobie tutaj dopowiadacie w tym watku. Tu nie ma konkretow - rozmawialismy o tym i o tym i nic sie nie zmienilo. Nie ma tego. Ja w postach autorki nie znalazlam tego, co wy sobie dopowiadacie. ---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ---------- Edit. No tak, autorka pisala ze probowala rozmów. To już nie wiem.. |
2020-03-01, 21:35 | #68 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Dla mnie to wszystko są takie ogólniki,że na prawdę łatwo wysnuc także błędne wnioski i stworzyć fałszywy obraz związku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-01, 21:37 | #69 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
przecież to oczywiste że nikt na forum nie opisze słowo w słowo każdej rozmowy. biorąc pod uwagę kontekst to raczej nie rozmawiali o pogodzie, a o tym, że autorka potrzebuje pomocy. no i zakładamy chyba, że facet jest jednak dorosłym człowiekiem z jakąś podstawową zdolnością myślenia. i rozumie, że mówiąc 'nie mogę zrobić zakupów z dzieckiem, w domu nie ma żadnego jedzenia' oznacza 'potrzebuję pomocy z zakupami', albo mówiąc 'nie radzę sobie' oznacza 'musisz mi pomóc' itd. czy to tylko dla mnie jest oczywiste? dziwią mnie sugestie 'czy powiedziałaś mu wprost żeby robił zakupy'. no kurcze... mówimy o dorosłym facecie, który zrobił sobie dziecko. nie o 15-latku Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2020-03-01 o 21:39 |
|
2020-03-01, 23:25 | #70 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
To co piszesz to przepraszam ale stek bzdur, jeżeli rzeczywiscie kobieta bez mężczyzny dziecka odchować by nie mogła to instytucja samotnej matki po prostu nie miałaby racji bytu 🤷 I żeby to było oczywiste: nie popieram zrzucania odpowiedzialności za dziecko na matkę. Dla mnie rodzicielstwo to kwestia kompromisu. Ten który może zarobić wiecej pracuje, druga strona zajmuje się dzieckiem. To nie jest przecież stan pernamentny, dziecko rośnie. Moja najlepsza przyjaciółka zwiewrzyła mi się kiedyś że przy pierwszym dziecku jedyne czego chciala to rozwodu bo byla tak wyczerpana (dziecko nieodkładalne). Dziecko urosło, pretensje do męża minęly. A to jest naprawdę dobry ojciec. Autorka ewidentnie samam nie byla przygotowana na dziecko bo zaskoczyły ją nieprzespane noce i brak czasu ale pretensje kierowane są tylko w stronę pana. To jest nowa sytuacja dla obojga z nich i nie tylko autorce jest ciężko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Czas edycji: 2020-03-01 o 23:28 |
|
2020-03-02, 08:08 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Może mam niski poziom empatii , ale teksty że ona przestała jeść bo nie może zrobić zakupów ... Bo dziecko w foteliku czy w wózku płacze? Serio?
Dla mnie w tym wątku bardziej jawi się obraz kobiety, która spodziewała się noworodka , który śpi i je i zdziwko. Szkoda że w ciąży kobiety więcej czasu poświęcają na wybór koloru kocyka niż na edukację (potem zdziwienie że dziecko "wisi" na piersi , baby blues itd) Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-03-02, 08:26 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Te głupie matki nie są przygotowane na milion problemów! Jak one mogą wybierać kolor kocyka i chcieć cieszyć się macierzyństwem! Dziecko ciągle beczy, a mąż ma ich gdzieś - to ona ma problem i nie ma prawa oczekiwać pomocy! Nie jesteś przygotowana ty niedoinformowana matko! WSZYSTKIE moja koleżanki miały pomoc w ojcu i/albo u dziadków, ich mężowie brali mniej nadgodzin i częściej pracowali z domu, a nie nadrabiali 2 razy tyle co wcześniej. Wstawanie w nocy też jakoś nie było problemem. |
|
2020-03-02, 08:49 | #73 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Są matki twardzielki, które np. z dwójką dzieci same sobie radzą, bo mąż za granicą, a są takie, które 8h ciężko znoszą bez pomocy. Znam jedne i drugie. Ale nie znam żadnej z depresją i nie wiem jak to jest. Ale skoro niektóre z dziewczyn tutaj wątpią w tę chorobę, to co się dziwić temu mężowi? Tak samo mógł nie wierzyć. Ale jednak zmienił pracę. Tylko co za tym poszło? Jak się zachowywał w domu i co robił? Też chciałabym poznać konkrety.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
2020-03-02, 09:07 | #74 | |||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
rany, jakie to jest przykre to co Ty w tym temacie wypisujesz mam tylko nadzieję, że autorka nie weźmie sobie do serca tych komentarzy. Naprawdę radziłabym jej odciąc się od tego forum i rozmawiac z przyjaciółmi lub rodziną (tzn. osobami, które ja znają dobrze i są jej życzliwe) Cytat:
Cytat:
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87629126]A to autorka przed zajściem w ciąże nie wiedziała że mąż ma pracę wyjazdową? Po porodzie się przypomniało? Dlaczego nie omówiła sposobu opieki nad dzieckiem przed jego urodzeniem? To co piszesz to przepraszam ale stek bzdur, jeżeli rzeczywiscie kobieta bez mężczyzny dziecka odchować by nie mogła to instytucja samotnej matki po prostu nie miałaby racji bytu I żeby to było oczywiste: nie popieram zrzucania odpowiedzialności za dziecko na matkę. Dla mnie rodzicielstwo to kwestia kompromisu. Ten który może zarobić wiecej pracuje, druga strona zajmuje się dzieckiem. To nie jest przecież stan pernamentny, dziecko rośnie. Moja najlepsza przyjaciółka zwiewrzyła mi się kiedyś że przy pierwszym dziecku jedyne czego chciala to rozwodu bo byla tak wyczerpana (dziecko nieodkładalne). Dziecko urosło, pretensje do męża minęly. A to jest naprawdę dobry ojciec. Autorka ewidentnie samam nie byla przygotowana na dziecko bo zaskoczyły ją nieprzespane noce i brak czasu ale pretensje kierowane są tylko w stronę pana. To jest nowa sytuacja dla obojga z nich i nie tylko autorce jest ciężko. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] nie da sie przygotować na chorobę. A mąz ewidentnie nie sprawdził się w roli osoby, która powinna wesprzeć żonę. tak poza tym, to chyba nie doczytalaś: Z tą praca przed porodem było troche inaczej. Wyjeżdżał, ale mniej, byl bardziej elastyczny, czesciej byl w domu. Po porodzie uznal, ze skoro szef dal mu 2 tygodnie urlopu (!!!!!) to teraz musi sie odwdzięczyć i bedzie robił 2x wiecej. do tego jego obietnice Cytat:
Cytat:
|
|||||
2020-03-02, 09:37 | #75 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Radzę w ogóle poczytać o depresji poporodowej, bo naprawdę Twoje posty są okropne. Dla zdrowej kobiety często po porodzie jest trudny czas kiedy ma ona także wparcie męża, a tu - kobieta z depresją zostawiona sama sobie. I jeszcze dowalania, czego się spodziewała, że będzie kolorowo? Że mąż będzie jej pomagać? A samotne matki to jak sobie radzą? Że pewnie kocyk wybierała a nie czytała książki. Skad to wiesz co Autorka robiła? To nawet nie jest niski poziom empatii, to jej brak. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-03-02, 10:00 | #76 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Przecież nie planowała że się posypie zdrowotnie i będzie potrzebowała większego wymiaru pomocy. Raczej nie zakładała że po porodzie będzie tą która by chciała żeby ją też ponianczyć. Z tymi zakupami nie chodzi o to że nie można sobie pójść do sklepu ''no co za idiotka'' tylko ją prosta czynność przerosła, wolała nie jeść niż iść. Z depresjami tak bywa.
Może gdyby mąż był bardziej empatyczny i dał jej po ludzku ten miesiąc czy 2 na dochodzenie do siebie czyli bardziej wspierał, myślał co by tu zrobić by naprawdę pomóc skoro go nie ma i był bardziej życzliwy a nie spieprzał w pracę jeszcze bardziej doszłaby do siebie szybciej. Tak doszła i dochodzi do siebie sama, pomogła jej położna, trafiła na terapię, i teraz gdy zbiera się w garść i wychodzi na prostą ma w dupie męża egoistę który ją olał gdy go najbardziej potrzebowała. A on ma pretensje że ona ma foszek i nie docenia że wreszcie jest w domu i lipi na nią za co by tu ją jeszcze skrytykować. Cytat:
Bo i o czym to jest historia. Typowe zamiatanie pod dywan. Fajnie że im się ułożyło ale nie napisałaś żeby rozwiązali problem inaczej jak ''minęło''. To jak masz pretensje do męża bo styczen luty cię zdradza, a od marca mu się nie chce i nie lata na boki to uspokoiło się i taki dobry mąż. Ekstra. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2020-03-02 o 10:01 |
|
2020-03-02, 12:55 | #77 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
I dla jasności, życzę autorce i jej mężowi jak najlepiej, żeby przetrwali kryzys, i dogadali się bo nie po to się pobierali żeby się rozstawać. Natomiast nie ma co wybielać ani czarować rzeczywistości wmawiając jej że jeśli nie odczuwała pomocy i zaspokojenia ważnych dla niej potrzeb to pewnie histeryzowała.
|
2020-03-02, 13:59 | #78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 7
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Niestety niektóre komentarze są bez grama empatii i wyczucia. Niektórzy kompletnie nie mają pojęcia co to jest depresja poporodowa,ale muszą wtrącić swoje teorie, nie wiem ,dla zasady, że mają inne zdanie niż wszyscy? Ostatnio było głośno o tym w tv, kiedy świeżo upieczona matka cierpiąca na depresję poporodową zabiła swoje dzieci (bliźniaki). Ta choroba jest poważna, to nie baby-blues o którym niektóre z Was piszą.
Od siebie mogę dodać, że bardzo współczuje autorce, jest to ciężka sytuacja. Ważne, że podjęła terapię i leczy się farmakologicznie. Podejrzewam,że jej mąż też nie ma wystarczającej wiedzy o depresji poporodowej i nie zdaje sobie sprawy, że jest to poważna choroba. |
2020-03-02, 14:59 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87629126]A to autorka przed zajściem w ciąże nie wiedziała że mąż ma pracę wyjazdową? Po porodzie się przypomniało? Dlaczego nie omówiła sposobu opieki nad dzieckiem przed jego urodzeniem? z[/QUOTE]
już ją o to pytałam. szanowny tatuś uważał, że dziecko to sprawa obojga rodziców i miał się nim również zajmować. niestety po porodzie mu się odwidziało, chociaż on uparcie twierdzi, że pomaga autorce wątku. a co do pracy, jak starali się o dziecko to jej mąż miał luźniejszą pracę. tu serio nie ma miejsca na obronę tego faceta. |
2020-03-03, 13:48 | #80 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ---------- Cytat:
Jedyne w czym się z Tobą zgodzę to kobiety i ich partnerzy też powinni lepiej się jednak przygotować do okresu połogu i sobie jednak ten pierwszy miesiąc do 3 jakoś zaplanować, założyć id razu że pomoc będzie potrzebna i jakoś to ogarnąć (po porodzie czy to cc czy te przynajmniej 6 tyg to powinien być maksymalny odpoczynek dla kobiety, nawet jak czuje się dobrze, to po prostu najlepsze co może zrobić dla swojego zdrowia). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Ninanina88 Czas edycji: 2020-03-03 o 14:06 |
||
2020-03-03, 14:55 | #81 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
dziewczyna była cały czas przemęczona, zestresowana i z depresją - miała prawo nie myśleć racjonalnie. no i nie wiemy gdzie mieszka. może na wsi albo w małym miasteczku gdzie nie ma możliwości zrobić zakupów przez internet ani jakiegoś wyboru w jedzeniu na wynos poza kebabami. wbrew pozorom zakupy przez internet to przywilej miast, nie wsi czy miasteczek. |
|
2020-03-03, 15:26 | #82 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Ninanina88 Czas edycji: 2020-03-03 o 15:28 |
|
2020-03-03, 16:53 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-03-03, 17:12 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
są jakieś internetowe sklepy, które dowożą. jakieś tam Fri sco (bez spacji w środku) czy dodomu.pl - ale po pierwsze ceny są sporo wyższe niż stacjonarnie. po drugie wcale nie dowożą wszędzie. skorzystałam raz - nie byłam zadowolona z jakości dostarczonych warzyw i owoców
|
2020-03-03, 17:43 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-03-03, 17:50 | #86 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
można zadzwonić po taksówkę i niektórzy kierowcy zgadzają się dowieźć jakieś podstawowe produkty. tylko człowiek w depresji może po prostu o takich rzeczach nie myśleć, bo po prostu jest chory i nie mysli jak zdrowa osoba.
|
2020-03-03, 18:05 | #87 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka |
|
2020-03-03, 18:16 | #88 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Cytat:
w sumie to mi by do głowy nie przyszło takie rozwiązanie... już pewnie prędzej poszłabym prosić sąsiada żeby mi kupił coś w najbliższym sklepie. ale warto wiedzieć tak na przyszłość, że teoretycznie istnieje taka opcja |
|
2020-03-03, 20:34 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Czytam i nie wierzę jak niektóre kobiety potrafią być nieczułe wobec innych. Zero empatii i współczucia dla drugiej kobiety, matki.
Niektóre to mądrzejsze od wszystkich, wyolbrzymiasz, można było zrobić tak i tak, jedzenie taxi ci dowiezie, ja to w ogóle sobie super radziłam Osobiście niektórych z tych mądrych to w życiu bym nie chciała znać w realu. Autorce współczuję bardzo sytuacji, sama mam roczne dziecko. Bardzo wymagające, wiem co to znaczy chodzić bez jedzenia bo nie ma kiedy zrobić, co to nieprzespane noce, wracanie biegiem do domu bo drze się wniebogłosy. I tak wiedziałam, że lekko nie będzie. Ale też nie wiedziałam, że będzie AŻ tak ciężko. Ale mi mąż pomagał, miałam jego wsparcie, nie miałam depresji poporodowej (choć mój mąż czasem mnie dopytywał czy na pewno wszystko ok). A później dzieją się tragedie bo nikt nie widzi co się dzieje z matką, która po prostu sobie nie radzi. Bo przecież dasz radę bo wszyscy dają. Nie wszyscy. Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka |
2020-03-03, 23:55 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Młoda mama myśli o rozwodzie
Jak dla mnie to mąż to złamas.
Sorry, ale wiem, jak to jest mieć depresję i ludzie... jakby mi do tego dorzucili płaczącego noworodka na 5 minut... matko, nie jestem pewna - ja czy dziecko - ale ktoś by w tym układzie nie przeżył. A autorka jest sama dniami. Zgadzam się, że słabo wyszło i autorka wiedziała, że mąż ma taką pracę. Ale sytuacja się zmieniła, nie poszło gładko, autorka sobie nie radzi. Nie zachorowała mężowi na złość przecież. Tworzą rodzinę, powinni o siebie dbać wzajemnie i o WSPÓLNE dziecko. Nawet rozumiem, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Ale, cholera, narobić pełną lodówkę zakupów to taki problem? Myślę, że autorce byłoby wszystko jedno, nawet jeśli mąż nie trafiłby w jej ulubioną markę mleka, czy akurat miała ochotę na śliwki, a w domu były mandarynki. Ale żeby tej żonie kupić, albo posiedzieć z dzieckiem, niech ona sobie na spokojnie sama zapasy zrobi. Praca ważna rzecz. Ale można wyjechać w delegację, a po powrocie dać żonie "wolne" na cały dzień. Zostać z dzieckiem, a ona niech idzie do kina, z koleżankami, sama, niech sobie drinka wypije, pójdzie na spacer, cokolwiek. Chyba jakieś przerwy między delegacjami ma, nawet jednodniowe. Masakra. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.