Przewlekły trądzik od 7 lat - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dermatologia

Notka

Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-12-19, 13:17   #1
myali
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 1

Przewlekły trądzik od 7 lat


Witam,
Nazywam się Miłosz i mam 22 lata. Walczę z trądzikiem od 7 lat. Problem dotyczy tylko polików. Plecy i inne części ciała mam praktycznie bez skazy Mój ojciec też miał taki problem. Również mocny, lecz na szyi i uporał się z tym dość szybko. Leczyłem się u 4 dermatologów z lepszym lub gorszym skutkiem, lecz finalnie wszystko wraca.. Zawsze ta sama gadka. Najpierw że za pół roku będę miał idealną cerę jak u niemowlaka, a po dłuższym czasie, że tak mam i muszę cały czas stosować jakieś leki.

Moja historia leczenia i choroby:
Problem zaczął się jak miałem 15 lat. Stopniowo narastał. Przez około rok, dermatolog przepisywał jakieś maści, tabletki typu visaxinum. Było coraz gorzej, syf na syfie, ropne - ogólnie dramat. Padła decyzja o rozpoczęciu leczenia izotekiem. Brałem to przez 7 miesięcy. Najpierw dawka 30mg, po dwóch miesiącach 50mg dziennie. Męczyłem się potwornie, dużo dolegliwości. Efekt? Syfki zniknęły, lecz w ich miejscach są blizny (dziury). Przez 2-3 lata miałem spokój. Pani dermatolog twierdziła że z bliznami nie da się nic zrobić, więc poszedłem po radę do drugiego. Zacząłem krioterapie. Odbyłem jedną serię zabiegów (10). Po jakimś odstępie czasu przystąpiłem do drugiej. W połowie serii musiałem zakończyć terapię, ponieważ trądzik znów wrócił. Leczyłem się u drugiej Pani dermatolog około pół roku, a mój stan skóry był coraz to gorszy. Poszedłem do trzeciej. Kuracja maściami bardzo podobna do poprzedniej Pani dermatolog. Przez około rok leczyłem się maściami typu rozex, aknemycin, epiduo i jeszcze jakieś na zamówienie w aptece co robią sami. Leczenie bez efektu. Syfki wychodziły, a maści może tylko trochę przyspieszały gojenie. Poszedłem do czwartej. Wręcz na dzień dobry propozycja kuracji axotretem. Brałem przez 6-7 mies. po 50mg dziennie. Skończyłem w czerwcu tego roku. Efekt ten sam, syfki zeszły, blizny zostały, może trochę płytsze. Przez wakacje spokój , lecz już w listopadzie zaczęły się regularnie pokazywać. Narazie nie ma dramatu, lecz boję się że za kilka miesięcy wrócę znowu do tego samego stanu co wcześniej. Obecnie zacząłem pić czystek, chcę przejść na bardziej naturalne leczenie, bo chemia nie pomaga.
Wcześniej ograniczałem alkohol do minimum, bardzo rzadko piłem. Nie jadłem śmieciowego żarcia czy słodyczy. Faktycznie gdy wypije czy zjem coś z tych rzeczy, to często mam problem z żołądkiem i moja cera również to odczuwa. Szczerze mam dość. Ograniczam się, odmawiam przyjemności tylko po to żeby mieć lepszą cerę, a i tak ta zaraza wraca. Mamy XXI wiek, można wyleczyć najróżniejsze groźne choroby, a zwykłych syfków u mnie się nie da? Gdzie inni albo nie mają takiego problemu, lub już dawno się z tego wyleczyli.

Pytanie brzmi, czy tak mam i musi samo przejść? Czy może ta zaraza bierze się od czegoś? Nie wiem, może od żołądka albo czegoś innego..
Proszę o jakiekolwiek wskazówki, pytania, cokolwiek... Ta bezsilność mnie dobija.

Pozdrawiam
Miłosz
myali jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-19, 14:26   #2
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Przewlekły trądzik od 7 lat

Mój brat bardzo długo, od czasów wczesnonasttoletnich, męczył się z strasznym trądzikiem na całej twarzy, szyi i dekolcie. Przeszedł kilku dermatologów, kuracje maściami, antybiotykami i Izotekiem. To ostatnie pomogło na pół roku. W pewnym momencie zrezygnował, bo wywalił kupę pieniędzy na leki, a nic się nie zmieniało. W wieku 26 lat zdecydował się na terapię laserem. Póki co od prawie roku ma spokój. Może i cera nie jest idealna, czasami coś mu się pojawi, ale są to pojedyncze zmiany, a nie ropne zmiany na całej twarzy. Niestety nie jest to tania zabawa.


Ja w tym roku od czerwca do listopada walczyłam w trądzikiem (mam 24 lata, nigdy z cerą nie miałam szczególnie dużych problemów) zlokalizowanym głównie na szyi, żuchwie i czole - ropne gule, bardzo zaognione, mocno zapalne, które praktycznie w ogóle nie chciały się goić. Jedna gula potrafiła mi siedzieć przez dwa miesiące i okresowo znowu ropieć. Sięgnęłam po maść z metronidazolem, która wyciszyła stan zapalny i ropienie, ale niestety wciąż pojawiało mi się coś nowego i to co było nie chciało znikać. Pomogło mi dopiero serum z Bielendy z kwasami, kupione pod wpływem impulsu za 14 zł, bo było w promocji: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ezo-serum.html
Po niecałym miesiącu praktycznie wszystko mi się zagoiło, nie pojawia się nic nowego.



Jak poza preparatami przepisywanymi przez lekarzy wygląda twoja pielęgnacja?
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dermatologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-12-19 15:26:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.