jak zrobić takie kwiaty?

[camillie]

http://fokis.se/2011/05/nytt-mobilsk...esan/#comments są tak słodkie ! umiem zrobic tipsy zelowe, ale to na pewno nie ma z nimi nic wspolnego , czy to akryle ? jak je zrobić ?

[sunniva2007]

Napisane przez camillie

http://fokis.se/2011/05/nytt-mobilsk...esan/#comments są tak słodkie ! umiem zrobic tipsy zelowe, ale to na pewno nie ma z nimi nic wspolnego , czy to akryle ? jak je zrobić ?

kwiaty zrobione sa z akrylu -pozostaje tylko zapytac czy sa wykonane recznie (pedzelkiem rzezbione) czy z foremki... a tak tak w ogole to akryl to troche wyzsza szkola jazdy (mysle o zdobieniach 3D)

[camillie]

Napisane przez sunniva2007

kwiaty zrobione sa z akrylu -pozostaje tylko zapytac czy sa wykonane recznie (pedzelkiem rzezbione) czy z foremki... a tak tak w ogole to akryl to troche wyzsza szkola jazdy (mysle o zdobieniach 3D)

'

dziekuje ;*
tak myslałam ... chyba pojde na jakiś kurs, bo czegoś takiego sama sie na pewno nie naucze ...

[sunniva2007]

Napisane przez camillie

'

dziekuje ;*
tak myslałam ... chyba pojde na jakiś kurs, bo czegoś takiego sama sie na pewno nie naucze ...

No warto sie rozgladnac za jakimis warsztatmi-ja ostatnie takie wlasnie przebylam i wiem, ze pewnych tajnikow w tworzeniu kwiatkow akryl. sama bym nie odkryla teraz strzelam kwiotki jak sie patrzy-a myslalam, ze nie umiem

[camillie]

a takie jak ze zdjecia umiesz zrobic? sa takie słodkie

[sunniva2007]

Napisane przez camillie

a takie jak ze zdjecia umiesz zrobic? sa takie słodkie

malo co widac na tych zdjeciach - troche nacpane jak dla mnie.. ale mysle, ze dalabym rade

[kasiamarcelQa]

Wydaje mi się że te ze zdjęcia są poprostu poprzyklejane gotowe ozdoby, a nie samemu zrobione. Można kupić takie ozdoby wykonanie albo z modeliny albo akrylu-poszukaj w internecie np. u Dobrej Rady takie widziałam

[Nelly84]

Witajcie dziewczyny

Zanim wyślecie mnie na kurs to może kilka słów ode mnie :

Tipsy żelowe zaczęłam robić jakiś czas temu tylko i wyłącznie dla własnego użytku. Generalnie wszystko jest ok. Tipsy się trzymają, nie zapowietrzają, jakiś zdobień się nauczyłam (głównie brokat bo najłatwiej :P) , mam odpowiedni sprzęt itp.

W związku z tym, że paznokcie robię tylko dla siebie i nie narzekam to uważam, iż wydawanie kasy na kurs jest bezcelowe.

Jedyny minus taki (no przyznam, że dość duży ) że jest kilka rzeczy, które chciałabym wiedzieć a sama raczej do tego nie dojdę.

I z tym o pomoc zwracam się do Was Otóż :

a) Czy żel położony na płytkę naturalną/tipsa pomalowaną lakierem faktycznie będzie się trzymał znacznie krócej?
Jaka alternatywa? Kolorowy żel, farbki akrylowe?

b) kompletnie nie wiem jak zabrać się za problem poruszony przez autorkę. Nie wiem nic...toteż kupiłam masę perłową (no w pojemniczku proszek) i polazłam do pani zajmującej się tipsami z zapytaniem co teraz. Powiedziała, że tę masę mam wymieszać z żelem bądź akrylem. No ok. Tak też zrobiłam. Nie mam akrylu, mam żel. Mieszałam żel biały, różowy, clear (wszystkie jednofazowe) z tym proszkiem i niby masa powstawała ale okropnie się ciągnie. Próbowałam w różnych, przeróżnych proporcjach i efekt taki, że - masa jakoś daje się układać na paznokciu ale jest dość płynna(więcej masy perłowej nie dodam bo się robi za twarda :/), niezbyt plastyczna, ciagnie się i nie ma mowy np. o tym żeby jedną warstwę nałożyć na drugą (jak np. płatki kwiata) bo się zleje.
Co jest nie tak? Może wcale nie mogę mieszać tego z żelem? A może problemem jest żel?
Na razie mam Sunny Nails ale jutro przyjdzie Basic i SPN. Może to coś da? Oglądałam filmiki w necie i masy na ktorych pracują ludzie znający się na rzeczy są super. Plastyczne, nic się nie marze i przede wszystkim można je sobie układać jak się chce. No mojej nie można...

Bardzo proszę o porady
Pozdrawiam

[Nelly84]

Dziewczyny ponieważ musiałam czekac kilka godzin aż mój post tu wskoczy, poszperałam na forum (szczególnie w tematach na samej górze) i doszłam do wniosku, że :

1. Masa perłowa + żel będzie sprawiała "problemy".
2. Najlepiej zaopatrzyć się w liquid.
3. Mieszać kolorowy akryl z liquidem i będzie ok.
Mam rację?

Tylko co mnie frapuje - to w końcu :
-liquid plus akryl czy liquid i masa perłowa?
- czy może liquid + masa + akryl (tej kombinacji nie rozumiem)

I jeszcze jedno co z cieniowaniem?
Pędzelek w liquid do akrylu jednego koloru a potem tę kulkę do akrylu innego koloru?

Kurcze powiem Wam szczerze - uważam, że tipsy robię b. dobre. Jak na samouka. Wcześniej korzystałam z usług kilkunastu salonów i robię tak samo albo lepiej...Stąd moje założenie. No ale (!) tak mnie teraz wciągły te paznokcie, że chciałabym być choć w połowie tak dobra jak Wy, umieć więcej i więcej tak więc ja chyba powinnam jednak pomyśleć na kursem...zamiast truć tyłek na forach ))

[Dizzzy87]

Z masy perłowej nie zrobisz takich kwiatów, tylko tak jak wyczytałaś z akrylu + liquid.
Pędzelek moczysz w liquidzie, lekko odsączasz o wacik, i czubeczek do akrylu, aż powstanie kulka, jeśli chcesz cieniowany to tą kulkę teraz do 2 koloru, wszystko w miare szybko Potem na pazurka, i z tej kulki delikatnie pędzelkiem rzeźbisz płatka, potem kolejne i wychodzi kwiatek

Ps. nie pozwól żeby na pędzelku zastygł akryl, bądź jakieś jego resztki bo będzie problem.

[Nelly84]

Ślicznie dziękuję Ci za odpowiedź!

[anick88]

co absolutnie nie zmienia faktu, ze bez przekazania ci odpowiedniej wiedzy przez kogos innego takiego kwiatka nie zrobisz i koniec. kropa.

bo to trzeba zobaczyc i sie nauczyc. a nie przeczytac

[Dizzzy87]

Oczywiście że powinna zobaczyć jak to się robi bo samemu raczej ciężko będzie, ale skoro pyta to odpowiadam, bo tu większość tylko na kursy wysyła, a w końcu forum jest od tego żeby dzielić się doświadczeniami i odpowiadać na pytania

[Sieciunia]

Napisane przez Dizzzy87

Oczywiście że powinna zobaczyć jak to się robi bo samemu raczej ciężko będzie, ale skoro pyta to odpowiadam, bo tu większość tylko na kursy wysyła, a w końcu forum jest od tego żeby dzielić się doświadczeniami i odpowiadać na pytania

dzielic sie doswiadczeniami i odpowiadeac na pytania tak, ale za dzieleniem sie podstawowa wiedza to juz niekoniecznie. Podejrzewam jednak, ze i tak tlumaczenie pojdzie na marne, bo samemu sie nauczyc z opisu nie jest latwo. Pamietam swoje pierwsze akryle przed kursem.....

[dobrarada]

Problem polega na tym, że praca z akrylem dla kogoś bez kursu jest dosyc trudna. Jedno, że najczęściej zmarnuje się połowę pudru i liquidu zanim się nauczy robić kulkę. Drugie, że 99% reklamacji na nasze pędzle do akrylu pochodzi od amatorek, które są samoukami i próbują cos lepić z akrylu. W 99% przypadków zaklejają pędzel, potem go czyszczą acetonem albo płynem do czyszczenia pędzli i odsyłają nam miotłę niezdatną do użytku i na dodatek z wielkimi pretensjami, że sprzedajemy buble.
A to nie wina pędzla tylko osoby która go po prostu zniszczyła. Nie wie ani jak się pędzlem posługiwać, ani jak go konserwować, przechowywać etc...

Płyn do mycia pędzli powinien być użyty tylko w sytuacji ekstremalnej i jak najrzadziej, a nie traktowany jak mydło. Dostajemy zwroty pędzli tak wyszorowanych acetonem, że aż się kruszą, włosy wyłażą, skuwka aż zmatowiona z acetonu - ale to MY sprzedajemy buble.
A profesjonalne stylistki z ogromną wprawą NIGDY z niego nie korzystają bo potrafią tak operować pędzlem, że nie ma takiej konieczności.

Dlatego ja osobiście każdej osobie która jest amatorką i pyta u nas o pędzel do akrylu - nie polecam żadnego, my nie mamy pędzli do akrylu przeznaczonych dla amatorek tylko dla profesjonalnych stylistek. Bo tylko kłopot jest później.
U mnie na biurku stoi taki pojemnik na długopisy i ołówki. Trzymam w nim też zwracane pędzle do akrylu. Taki sobie "cmentarzyk" urządziłam. Daję je co jakis czas córeczce do zabawy te miotły. Ale aż przykro patrzeć jak po jednym niewprawnym uzyciu ktoś dewastuje pędzel i jeszcze żąda zwrotu pieniędzy.

Bardzo mnie to złości.
Już rozważałam sprzedaż pędzli Kolinsky do akrylu za okazaniem certyfikatu. Bo czasami mam już dość.

[Sieciunia]

Napisane przez dobrarada

Bardzo mnie to złości.
Już rozważałam sprzedaż pędzli Kolinsky do akrylu za okazaniem certyfikatu. Bo czasami mam już dość.

nieglupi pomysl. Ja jak robiam pierwszy raz akryl bez kursu to zmasakrowalam swoj pedzel. A pozniej na cala noc wlozylam do kubeczka z acetonem

[anick88]

spooookoooo - ja myslalam, ze sie wyciera jak pedzelek po zelu
przebilam cie