2013-06-05, 10:22 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2
|
Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Hej! Do rozpoczęcia tego wątku zainspirował mnie ten o samotnym tatusiu ja mam odwrotną sytuację – to ja jestem mamą z 4-letnim synkiem, sama mam 22 lata, pracuję, marzą mi się studia może kiedyś w przyszłości. Z ojcem mojego dziecka wzięliśmy ślub ze względu na ciążę jako dzieciaki, ale nie pasowaliśmy zupełnie do siebie, więc po około roku rozstaliśmy się (nie mamy jeszcze rozwodu, ale jest w trakcie), ja mieszkam z małym i moimi rodzicami, mój były mąż sam. Nie mam nic do niego, tzn. nie kłócimy się, sprawy synka ustalamy wspólnie, on ma bardzo dobry kontakt z synem, widują się praktycznie co drugi dzień, co mnie zresztą cieszy. Ale jeżeli chodzi o nasz związek to sprawa jest definitywnie zamknięta, nic do niego nie czuję i na pewno nie będziemy już razem.
I dalej – od pół roku spotykam się z kimś innym. Jest cudowny No i śmiało mogę powiedzieć, że jestem zakochana, i że oprócz tego to jest człowiek, z którym można czuć się pewnie i bezpiecznie. Tego, co jest między nami, nie nazywamy na razie związkiem – myślę że za krótko się jeszcze znamy, ale w sumie wygląda to trochę jak początek związku – mamy kontakt codziennie, dzielimy się swoimi sprawami, jest chemia ogromna... On powiedział mi wprost, że jestem dla niego bardzo ważna (i pokazuje to nie tylko słowami, ale też czynami – wielokrotnie np. pomagał mi w różnych sprawach), ale że boi się tego, że mam syna i że jego ojciec jest z nim blisko (i w związku z tym widuje się też ze mną). I ogólnie ustaliliśmy, że na razie po prostu dajemy sobie czas na decyzję, czy być razem, czy nie. Rozumiem go, sama boję się wielu rzeczy – chociażby reakcji byłego męża na to, że z kimś jestem (bo on jest nadal sam i trochę ma chyba nadzieję, że do niego wrócę; nie wie o tych spotkaniach), tego, jak będzie się układał kontakt między moim facetem a małym. Mam też wiele dylematów – zastanawiam się, czy zabierać synka na nasze spotkania – do tej pory był powiedzmy na ich połowie mniej więcej (głównie ze względów praktycznych, bo po prostu nie mam zwykle aż tyle czasu, aby podzielić go między ich dwóch), a drugą połowę byliśmy sami – bo on jest jeszcze bardzo mały, wiadomo - łatwo się przywiązuje, a co jeśli jednak nam nie wyjdzie? Ten chłopak z którym się spotykam lubi dzieci, do synka też odnosi się bardzo przyjaźnie, mały też go lubi (mój synek w ogóle jest otwartym, śmiałym dzieckiem), w tych obawach chodzi mu chyba bardziej o odpowiedzialność – że on nie wie do końca, jak to jest być z dzieckiem non stop, że w tym wieku świadomie nie zdecydowałby się jeszcze na swoje dziecko (ma 26 lat), no i zazdrość o byłego (nieuzasadniona, ale jakoś tam pewnie też byłabym zazdrosna być może w takiej sytuacji). Ogólnie nie piszę by dostać rady co zrobić, bo myślę, że na razie dobrze jest, jak jest i wszystko zmierza w dobrym kierunku mam pytanie do tych z Was, które mają dziecko czy dzieci, ale nie są z ich ojcem i mają teraz kogoś innego – ponieważ dla mnie to jest zupełnie nowa sytuacja – jak sobie z tym radzicie, jakie są trudności, co zrobić, żeby wszystkim w tej sytuacji było łatwiej i żeby nie zrobić krzywdy maluchowi przede wszystkim? Jak wyglądały / wyglądają Wasze początki z tym „nowym” ? |
2013-06-05, 10:43 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
Sama nie byłam w takiej sytuacji, jednak kilkoro moich znajomych owszem i wiem, że jest to trudne. Wiadomo, jest już jakiś bagaż doświadczeń, rozczarowań, niepowodzeń. I jest przede wszystkim dziecko, które ufa bezgranicznie i z łatwością się przywiązuje do ludzi. Myślę, że takie spotkania pół na pół (raz z małym, raz sam na sam) są dobrym rozwiązaniem dopóki nie określacie jasno czy to już jest związek czy jeszcze luźne spotykanie się i spędzanie miło czasu. Dla synka będzie to niewątpliwie mniejsze rozczarowanie w razie, gdybyście się rozstali. Ja bym na waszym miejscu dała sobie więcej czasu. Twój przyjaciel ma wątpliwości co do gotowości na wejście w związek z kobietą, która w pakiecie (przepraszam za tak przedmiotowe wyrażenie) wnosi do związku dziecko. I zapewne każdy, kto był w takiej sytuacji, miał podobne opory. Wiadomo, ciężko pogodzić się z tym, że partnerka zawsze już będzie miała kontakt ze swoim byłym mężem. Bo o ile w związku z długoletnim stażem ta zazdrość będzie się zacierała, o tyle na samym początku bywa ona przeszkodą w zbudowaniu zdrowej relacji. Tak jak już pisałam, dajcie sobie więcej czasu. Jeśli się nie uda to widocznie tak miało być. Myślę jednak, że warto spróbować. I na pewno trzeba rozmawiać, to jest klucz do udanej relacji. |
|
2013-06-05, 11:57 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Z mojego punktu widzenia nigdy nie związałbym się z panną z dzieckiem. Trzeba być skrajnym desperado.
|
2013-06-05, 12:28 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
|
2013-06-05, 12:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 17 352
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Często w takich związkach jest tak że kobieta oczekuje od swojego nowego partnera żeby łożył na ,,jej'' dziecko ,utrzymywał ich ,teoretycznie -wychowywał to dziecko a w praktyce jest tak że partner ma tylko obowiązek dawać kasę ale nie może zwrócić dziecku uwagi,krzyknąć kiedy złe się zachowuje itd,nie może nic powiedzieć bo usłyszy- nie wtrącaj się to nie twoje dziecko!!!
niestety takie sytuacje zaobserwowałam wśród rodziny i znajomych ,więc ja współczuję takim partnerom ale może inne kobiety zachowują się inaczej a tylko wśród moich znajomych są takie idiotki.
__________________
kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1235941 ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1126161 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144051 wish https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261853 |
2013-06-05, 12:40 | #6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
|
2013-06-05, 12:42 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Nie ze gorszy, ale juz jakby młodosc i szlenstwa sie konczą a zaczyna zabawa w rodzinę... Nie gorzej ani lepiej ale chyba inaczej... Ja tez bym szczerze mowiac na miejscu faceta nie mogła. Po 30 moze tak, ale wczesniej nie. To samo nie chciałabym mezczyzny z dzieckiem w tym wieku... Trzeba sie najpierw wyszaleć, po 30 mysle ze moze byc z dzieckiem. Ale to na temat wypowiedzi post wyzej.
A tak, to nie wiem bo nie mam doswiadczen, jedynie tyle co widzę to pełno takich małzenstw. Teraz to nie dziwi nikogo, i dobrze. Edytowane przez Lui1234 Czas edycji: 2013-06-05 o 12:44 |
2013-06-05, 12:45 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ---------- ok, ale gorsza dlaczego? |
|
2013-06-05, 13:03 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 911
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
|
2013-06-05, 13:28 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
|
2013-06-05, 13:37 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Dla bezdzietnego faceta w pewnym sensie tak. Lepiej wziąć kobietę, dla której będzie się najważniejszym.
Sama mam za sobą siedmioletni związek z dzieciatym. Do dziecka nic nie mam i nie miałam, ale świadomość odpowiedzialności i tego, że zawsze będę na drugim miejscu, konieczność rezygnacji z pewnych rzeczy, powodowały tarcia. |
2013-06-05, 13:47 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
|
2013-06-05, 14:05 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
Ładnie z Twojej strony, że wpadłeś tu bezinteresownie jej zakomunikować, że nie byłaby dla Ciebie wystarczająco dobra, ale widzisz, ona już sobie kogoś znalazła, układa sobie z nim życie i przypuszczam, że guzik z pętelką ją obchodzi Twoje zdanie. Dziewczyna bardzo klarownie opisała swoją sytuację, przedstawiła problem. Serio, "zasłużyła" sobie na konstruktywną dyskusję a nie przepychanki z Tobą w centrum.
__________________
I'm feelin' posh so address me with an accent. |
|
2013-06-05, 14:09 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
mhmhm... a mnie sie zdaje, że jednak wiążąc się z kobietą z dzieckiem, musi być świadomość, że zawsze będzie ktoś trzeci w tym związku. W sensie, że zawsze będzie ojciec, który bedzie przychodził, zabierał dziecko itd. No i to już zalezy od osoby czy dana osoba będzie potrafila to zaakceptować czy nie. I na ile będzie jej to przeszkadzało. Juz nie mówiąc o multum obowiązków wobec dziecka. No i argument "nie jestes moim ojcem" jest na pewno bardzo przykry, kiedy sie slyszy z ust dziecka, które tak naprawdę się również wychowywało. Ale nie uważam, zeby taka kobieta była gorsza. Po prostu większa odpowiedzialnośc jest, wchodząc w związek z taką kobietą. Ja pewnie bym się nie pisała na związek z "dzieciatym", ale to tylko moje zdanie. Życzę Ci powodzenia Autorko myślę, że Twoje obawy są niesłuszne i wszystko się Wam ułoży
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
2013-06-05, 14:20 | #15 |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Problem przywiązania to nie jest tu zbyt istotny ,bo nowy partner nie ma zastępować Ojca bo syn już jednego ma i z nim jest gruntownie związany ,więc tragedii wielkiej nie będzie jak by to mogło być w wypadku gdyby nowy nabytek miał być jedynym w pełni zastępującym .Skoro masz z byłym mężem dobry kontakt to uczciwość nakazuje powiedzieć mu że z kimś się spotykasz ,jak by nie patrzeć to do życia jego syn wprowadzasz obcego faceta i jak najbardziej ma prawo o tym wiedzieć.
|
2013-06-05, 15:32 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Dodam jednak coś jeszcze, bo może nie do końca moja wypowiedź była jasna - rozumiem oczywiście, że facet (czy kobieta) może nie chcieć partnera z dzieckiem, z powodu różnych, dość oczywistych w większości przyczyn i całkiem rozsądnych. To jest założenie moim zdaniem takie jak "chcę być z kimś starszym ode mnie o co najmniej 5 lat", "chcę być z ateistą/wierzącym", "chcę być z kimś, kto ma takie pasje jak ja, wyższe wykształcenie, 180cm wzrostu" itd. Pewnie każdy ma jakieś takie założenia/wymagania i to w pewnym sensie określa nas samych i pomaga nam w wyborze i jest bardzo potrzebne; niektórzy mają takie założenie, że nie ma być dziecka i ok - zgadzam się, że bez dziecka jest łatwiej budować nowy związek.
Tyle że ja już mam to dziecko - i w życiu nie cofnęłabym czasu, żeby go nie mieć! - i oczywiście jestem świadoma, że niektórzy faceci (może nawet zdecydowana większość, tego nie wiem) nie będą mną zainteresowani właśnie z tego powodu, tak samo jak np. ktoś inny nie chciałby być ze mną, bo jestem ateistką a on nie. I gdyby chłopak, z którym się spotykam, w ogóle i na 100% nie wyobrażał sobie życia z "obcym" dzieckiem, to po prostu byśmy się nie spotykali. Z tym że tak jak słusznie zauważyła jedna z Was, aktualnie nie szukam nikogo ani też nie staram się nikogo przekonać do tego, że związek ze mną będzie fajny i łatwy, tylko zastanawiam się, jak poprowadzić naszą znajomość tak, żeby wszystkim było jak najlepiej w takim układzie. I dlatego ciekawią mnie historie - Wasze albo znane z otoczenia - początków takich związków i dzięki tym z Was, którzy się podzielili swoimi refleksjami - każda jest cenna |
2013-06-05, 16:04 | #17 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2013-06-05, 17:44 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Mogłabyś poczekać do rozwodu.
|
2013-06-05, 19:20 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 40
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
Czas szybko leci a po 30 ile jest bezdzietnych kobiet w porownaniu do 20 letnich wiec spoko , kiedys i tak trafisz na swoja milosc z " pakietem " |
|
2013-06-05, 21:27 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Powstaniec, masz ego, jak nadęty balonik. Welkie, ale puste.
|
2013-06-05, 21:38 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Dorotko, to dziwne, co piszesz - ja mam prawie 31 lat i dużo bezdzietnych koleżanek.
Wcale się chłopakowi nie dziwię, że myśli, jak myśli - ma rację. A brak akceptacji dla posiadania potomstwa - zwłaszcza nieletniego - nie świadczy bynajmniej o braku dojrzałości. |
2013-06-06, 00:00 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Rzeczywiście najlepiej byłoby poczekać do rozwodu, wtedy sytuacja jest klarowna dla wszystkich, a Twój nowy partner raczej pewny, że rozdział zamknięty i jesteś gotowa na nowe życie.
Ja mam jakieś tam doświadczenie w tej kwestii, ale zaczęłam spotykać się z kimś 2 lata po rozstaniu z mężem. Powiem Ci, że wszystko jest dużo trudniejsze, przekonasz się, jeśli zależy Ci aby wszystkim było dobrze, a nie tylko Tobie albo nie tylko jemu albo nie tylko dziecku. Człowiek jest zawsze jakoś tam rozerwany i niepewny swoich decyzji. Mnie się nie udało akurat sklecić czegoś sensownego (długotrwałego), ale niektórym się udaje. Najtrudniej było zadowolić wszystkich, a w związku z człowiekiem, który jest jednak dla dziecka obcy (może nie obcy ale jego miłość nigdy nie będzie bezwarunkowa o ile w ogóle miłość jest możliwa w tym przypadku) było zbyt trudno tego dokonać. A może zbyt mało mi zależało po prostu. Obecnie wolę skupić się na dziecku dopóki ze mną jest bo trochę się wypaliłam uczuciowo Powiem tylko, że spotkałam facetów dla których dziecko problemem nie było i naprawdę bardzo się starali, tylko mi już tak bardzo nie zależało jak Tobie. Ale ja byłam 10 lat starsza więc może dlatego. No i dziecko było starsze więc rozumiało więcej i trzeba było wszystko sensownie mu wytłumaczyć, a nie zawsze umiałam. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-06-06 o 00:11 |
2013-06-06, 06:30 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Autorko, posłużę się Twoim tekstem
Cytat:
W jego życiu przewinie się wiele osób które zawiodą jego zaufanie....odpadną "te niby na całe życie" przyjaźnie, lub przetrwają , te prawdziwe. Taka kolej życia. Wiem że chciałabyś uchronić synka od "wszelkiego złego", ale wtedy, wychowałabyś życiową kalekę. My mamy swoje "dziecko", męża "dziecko", i.... jego "dziecka dzieci" Nie bój się wymagać. Powodzenia Edytowane przez Corvette Czas edycji: 2013-06-06 o 06:46 |
|
2013-06-06, 10:40 | #24 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
sam niańki pewnie potrzebujesz Ja mysle , ze tyle historii ile ludzi. Nie widze sensu by dwoić sie i troić by kazdy był zadowolony. To samo z siebie przychodzi, spontanicznie. Moze faktycznie najpierw swoje sprawy poukładaj a dopiero potem jakis decyzje. Niech samo sie poukłada. A mały/ mała i tak ma swojego tatę wiec Twoj partner czy przyszły mąż nie bedzie musiał dziecku "tatować", ja myślę, ze to bardzo ułatwia sprawę. Poza tym często bedzie z tatą przebywał co daje Wam dorosłym duzo czasu na pobycie we dwoje. Z tego co widzę to mamy po rozwodzie , bedące z innymi partnerami maja wiecej czasu dla siebie niz zawodowe zony, bo dzieciaczki jadą na weekend czy wakacje do tatów). Edytowane przez Lui1234 Czas edycji: 2013-06-06 o 10:52 |
|
2013-06-06, 14:21 | #25 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
Przydałaby mi się niańka, nie chce mi się gotować sobie ani prać. Cytat:
|
||
2013-06-06, 14:27 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
będzie ciężko,ale jesli znajdziesz odpowiedniego partnera to może być ok.nie wolno jednak grac dzieckiem
|
2013-06-06, 14:30 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 136
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
|
|
2013-06-06, 14:31 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
nie kieruj się również tym,że on również ma dziecko z poprzedniego małżenstwa ,bo to nie jest wyznacznikiem.nie każdy kochający rodzic zaakceptuje cudze dziecko. |
|
2013-06-07, 22:49 | #29 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Cytat:
mi szczerze mówiąc nie chciałoby sie tez ... Chociaż trudno mi sobie to wyobrazić... To zalezy z pewnoscia od uczuć. Gdybys sie zakochał to pewnie dziecko by Ci nie przeszkadzało. Ile masz wiosenek? ---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- Cytat:
Nie bardzo wiem o ktora reakcje chodzi... Nie, u mnie standardowo i bez zmian, poki co Ale mam znajomych i chocby 3 sasiadki. Nie zauwazyłam zadnej tragedii, ze rodzice dzieci sie rozeszli, dzieci sa pod okiem partnerow mamy czy taty. Ba, nawet sie lubią. kolega mojego syna bardzo np. lubi swoja macochę. Mowił ostatnio ze woli ją od własnej mamy (ale jego mama to juz inna historia). |
||
2013-06-07, 23:03 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Dziecko z poprzedniego związku i nowy partner
Był już podobny temat. Bardzo fajnie, że tak się to rozwija i tego się trzymaj! Wracając do tematu faceta - nie ma co ukrywać, że nawet jeśli tego nie powie to z pewnością czuje lub poczuje wagę problemu. Może jest to kwestia genetyki i faktu podobnego zachowania wśród wszystkich samców w świecie zwierząt, ale akceptacja cudzego dziecka przez mężczyznę to bardzo ciężki temat. Powiem otwarcie, że mało któremu facetowi się to uda...starszemu, ponieważ 26 latek to jeszcze trochę dzieciak, który zaczyna prace, skończył ( albo jeszcze nie) szkołę. Nie posiada doświadczenia życiowego...Osobiście nie znam tak młodego faceta, który to udzwignie ale może tacy istnieją? kto wie...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.