Tocopherol a Tocopheryl acetate
Mam pytanie do doświadczonych w kosmetologii, czy te składniki można traktować jako to samo, czy są pewne różnice w użytkowaniu, reakcjach itp. ?
Mam taką sprawę, od pewnego czasu mam problem z niektórymi kremami, że nie mogę ich używać na twarz, bo szczypią mnie w oczy. Rzecz nie jest w tym że walę krem nieostrożnie do oka, tylko posmaruję twarz, i w ciągu dnia czuję nasilające się szczypanie w oczy i łzawienie. Do tej pory nauczyłam się po prostu, że pewne marki kremów mi nie podchodzą w tym względzie, a inne są ok. Problem jest jeszcze tam, gdzie chcę spróbować czegoś nowego, albo kiedy nie mam wyboru.
Dziś po kolejnym razie, kiedy kupiłam krem pod oczy, i ledwo dojechałam do pracy załzawiona, przeanalizowałam składy kremów i właściwie jedynym składnikiem, który oddziela te dobre dla mnie kremy od tych złych jest różnica pomiędzy tymi dwoma składnikami. Tocopherol nie powoduje takich objawów jak pieczenie i łzawienie, a Tocopheryl acetate powoduje. Z tego co kojarzyłam to jest to po prostu witamina E i jej octany, działanie mają to samo, nie są uczulające, są całkowicie bezpieczne, występują powszechnie w naturze i w kosmetykach, jeślibym coś podejrzewała o takie działanie to raczej jakiś bardziej wymyślny składnik.
Czy rzeczywiście któraś z was zaobserwowała u siebie lub o innych, lub słyszała o tym że jest taka różnica w tych skladnikach, bo ja nie jestem specjalistą i mogę się najwyżej domyślać
|