Prawdziwa miłość po 30?

[Margot85]

Też miałam podobne myśli, gdy rozstałam się z mężem. Miałam prawie 31 lat i zostałam sama, a potem co... poznałam kogoś w pracy taki banał, okazało się, że miłość mojego życia siedzi 2 pokoje dalej
Rozstając się z mężem byłam pewna, że jak wrócę do rodziców to zostanę z nimi na zawsze, że "zgnije na wsi i zjedzą mnie koty"
Jak już wsiadłam do pociągu z jedna walizką to były emocje silne, różne i różnie też potem było

Znalazłam stałą pracę, mam w końcu jakieś oszczędności, spełniam powolutku swoje marzenia (np. dokończyłam pisanie porzuconej magisterki) i znalazłam miłość.

Oboje się śmiejemy, że 10 lat temu byśmy na siebie nie spojrzeli nawet

[jakona]

Rozwiodłam się z byłym mężem po 13 latach. Drugiego męża poznałam mając 33 lata. Jest miłością mojego życia, na niego właśnie czekałam. Mąż też jest po rozwodzie (20 lat z byłą żoną). Zakochać się można po 30 (ja) i po 40(mąż ) Druga miłość jest całkiem inna, pełna spokoju, zaufania, cierpliwości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[yenneferven]

Napisane przez jakona

Rozwiodłam się z byłym mężem po 13 latach. Drugiego męża poznałam mając 33 lata. Jest miłością mojego życia, na niego właśnie czekałam. Mąż też jest po rozwodzie (20 lat z byłą żoną). Zakochać się można po 30 (ja) i po 40(mąż ) Druga miłość jest całkiem inna, pełna spokoju, zaufania, cierpliwości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ładna historia Choć jak dla mnie pytanie z tytułu dziwne, przecież nie ma reguły. Ludzie i po 60 sobie życie na nowo układają (znam takie przypadki)

[werka89]

Treść usunięta

[Rosenblaetter]

Prawdziwą miłość spotkałam w wieku 34 lat, wcześniej nie potrafiłam nikogo sobie znaleźć. Nie byłam skrajnie wybredna, po prostu nigdy nie włączała mi się "chemia". Wręcz nie rozumiałam dlaczego dla innych to takie łatwe, łączyć się w (udane bardziej lub mniej) pary. Co nie znaczy, że nie budowałam głębokich relacji międzyludzkich. Po prostu nie miały kontekstu erotyczno-partnerskiego.

Jedni mówią, że przez brak bagażu było mi łatwiej szukać, ale nie sądzę. Moim bagażem był dziwaczny brak bagażu i samodzielność pełna osamotnienia.

I oto bum, miłość życia ot tak. Bez instrukcji, bez stresu. On samotny kilka lat, ale bez ran nie do zagojenia i problemów nie do przegadania. Też po trzydziestce.

I nie ma się co bać tych portali randkowych... Trzeba po prostu korzytać z nich z ogromną rozwagą i rozsądkiem. Przyda się też trochę szczęścia, któremu jednak trochę tam można pomóc.

Tinder był dla mnie zbawieniem - trafiłam za pierwszym razem, choć co tam człowiek zobaczy, to już nie odwidzi. Nawet oczu kąpiel nie pomoże.
Szukanie w pracy też nieźle działa, ale to duże ryzyko. Może kończyć się brzydką niezręcznością gdy coś się nie uda. Bywa, że z obcym człowiekiem łatwiej, niż z tym niby nieco znajomym.

Życzę Wam powodzenia i nie traćcie nadziei

[Mijanou]

Cóż.
Zakochać się można w różnym wieku.

Ja też za kilka miesięcy też będę nie najmłodszą już mężatką a TŻta poznałam dwa lata temu. I też po burzliwym rozstaniu z eksem. "Co komu Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy", jak mawiała moja babcia.

Paradoksalnie uważam, że im człowiek starszy, tym więcej rozumie, jest bardziej cierpliwy, wyrozumiały i tolerancyjny. Nie wiem, czy zwiazałabym się z tym szaleńcem gdybym była młodsza. A tak to oboje lepiej się rozumiemy i lepiej wiemy, czego chcemy i do czego dążymy. Coś tam oboje już przeżyliśmy, jakieś błędy oboje już popełniliśmy w życiu i mamy to już za sobą. Nigdy nie jest za późno na udany związek. Kolega z pracy żeni się w czerwcu. Oboje mają ok 50 lat.

[kaledonia]

Napisane przez elkiza81

Kiedy schudnę 40 kg nabędę prawo do rozglądania się jestem w trakcie metamorfozy (we własnym zakresie) - dieta, ruch, przegląd uzębienia, wizyta u endokrynologa w kwietniu, nowa garderoba w planach i fryzura - fryzura przed rozpoczęciem sezonu regularnych treningów na basenie Portale randkowe... Nie mam do nich szczęścia - trafiam na poszukiwaczy przygód lub jakiś perwersyjnych zboczeńców. Nie chcę tak ryzykować idąc na randkę z kimś poznanym w sieci, a do klubów... Nie chodzę. Albo są tam faceci z drugimi połówkami, albo typki patrzące gdzie tu kogoś wyciągnąć na seks do ubikacji czy zaciągnąć do łóżka - najlepiej u mnie w domu, do którego chciałby dojechać moim samochodem, bo na taryfę gościa już nie stać - za dużo wydał na drinki... :P oczywiście chodziło mu o ten drinki, które nabył dla mnie Zastaw się postaw się! A w kieszeni Halny...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie wolno nawet tak myśleć !
Facet ma Cię pokochać taką jaka jesteś, bo co będzie jeśli się coś stanie i znowu przytyjesz ( np. po lekach ? ).
Wiadomo, że dla zdrowia trzeba o siebie dbać i próbować schudnąć, ale nie dla kogoś, a dla siebie.
Nie wyobrażam sobie bycia z partnerem, który patrzy tylko na wygląd.

Napisane przez Mijanou

Cóż.
Zakochać się można w różnym wieku.

Ja też za kilka miesięcy też będę nie najmłodszą już mężatką a TŻta poznałam dwa lata temu. I też po burzliwym rozstaniu z eksem. "Co komu Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy", jak mawiała moja babcia.

Paradoksalnie uważam, że im człowiek starszy, tym więcej rozumie, jest bardziej cierpliwy, wyrozumiały i tolerancyjny. Nie wiem, czy zwiazałabym się z tym szaleńcem gdybym była młodsza. A tak to oboje lepiej się rozumiemy i lepiej wiemy, czego chcemy i do czego dążymy. Coś tam oboje już przeżyliśmy, jakieś błędy oboje już popełniliśmy w życiu i mamy to już za sobą. Nigdy nie jest za późno na udany związek. Kolega z pracy żeni się w czerwcu. Oboje mają ok 50 lat.

Może coś w tym być.
A im młodszy tym bardziej ślepy jak było u mnie.

Mój ex to nie było to, ale ja tak bardzo chciałam mieć chłopaka, bo większość koleżanek na studiach już miało.
Męża poznałam tuż przed 30tką, a w roku moich 30 urodzin wzięliśmy ślub ( szybko poszło, jak chce to nie zwleka ).

[yenneferven]

Napisane przez Mijanou

Cóż.
Zakochać się można w różnym wieku.

Ja też za kilka miesięcy też będę nie najmłodszą już mężatką a TŻta poznałam dwa lata temu. I też po burzliwym rozstaniu z eksem. "Co komu Pan Bóg przeznaczy, to mu się na drodze rozkraczy", jak mawiała moja babcia.
Paradoksalnie uważam, że im człowiek starszy, tym więcej rozumie, jest bardziej cierpliwy, wyrozumiały i tolerancyjny. Nie wiem, czy zwiazałabym się z tym szaleńcem gdybym była młodsza. A tak to oboje lepiej się rozumiemy i lepiej wiemy, czego chcemy i do czego dążymy. Coś tam oboje już przeżyliśmy, jakieś błędy oboje już popełniliśmy w życiu i mamy to już za sobą. Nigdy nie jest za późno na udany związek. Kolega z pracy żeni się w czerwcu. Oboje mają ok 50 lat.

Mam wrażenie, że sporo zależy od wcześniejszych doświadczeń. Jak się przez długi czas było samemu to coraz trudniej wpuścić kogoś do tego swojego uporządkowanego życia, przynajmniej w moim przypadku tak jest. Mniejsza tolerancja na drobiazgi, które mi jakiś tam porządek zaburzają, smutne w sumie

[Mijanou]

Napisane przez yenneferven

Mam wrażenie, że sporo zależy od wcześniejszych doświadczeń. Jak się przez długi czas było samemu to coraz trudniej wpuścić kogoś do tego swojego uporządkowanego życia, przynajmniej w moim przypadku tak jest. Mniejsza tolerancja na drobiazgi, które mi jakiś tam porządek zaburzają, smutne w sumie

A to też może tak być. Człowiek ma już pewne swoje rytuały, przyzwyczajenia i trudno to wszystko nagle zmienić. Ale to chyba kwestia otwartości na związek i gotowości do kompromisów.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Mijanou

A to też może tak być. Człowiek ma już pewne swoje rytuały, przyzwyczajenia i trudno to wszystko nagle zmienić. Ale to chyba kwestia otwartości na związek i gotowości do kompromisów.

Nastawienie to dużo. Trzeba zmienic myslenie i sie inaczej zaprogramować. Jak się wierzy w to, że później jest trudniej, to jest trudniej. A prawda taka, ze niektórzy sie blokuja, bo nie przepracowali pewnych spraw. A sa osoby, ktore zakochuja sie i w wieku 60 lat, i nie przeszkadza im to przezywac milosc jak nastolatki (sa otwarci, ufni, spontaniczni), juz niezaleznie od wczesniejszych doswiadczen.

[MonikaPK]

Napisane przez jakona

Rozwiodłam się z byłym mężem po 13 latach. Drugiego męża poznałam mając 33 lata. Jest miłością mojego życia, na niego właśnie czekałam. Mąż też jest po rozwodzie (20 lat z byłą żoną). Zakochać się można po 30 (ja) i po 40(mąż ) Druga miłość jest całkiem inna, pełna spokoju, zaufania, cierpliwości.

Mam bardzo podobnie tylko jeszcze nie wzieliśmy slubu, ja 34 lata (15 lat razem z byłym mężem), mój partner 43 lata (16 lat z byłą żoną). Miłość między nami jest zupełnie inna dla mnie i faktycznie odczuwam to jak niesamowita historię miłosną

[elkiza81]

Napisane przez MonikaPK

Mam bardzo podobnie tylko jeszcze nie wzieliśmy slubu, ja 34 lata (15 lat razem z byłym mężem), mój partner 43 lata (16 lat z byłą żoną). Miłość między nami jest zupełnie inna dla mnie i faktycznie odczuwam to jak niesamowita historię miłosną

Wow. Zazdroszczę. Ja nigdy nie miałam stałego związku, nic nie trwało dłużej niż dwa lata. Widocznie jestem felerna. Całe życie czekam na wielką miłość. Mam 38 lat...marzę o dziecku. Prawdopodobnie zostanę samotną matką.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[Wizazanka1988rok]

Facet często woli młodsze więc musisz szukać dużo starszych od siebie masz szansę ale będzie to trudne,żeby znaleźć kogoś bez dzieci czy bez rozwodu sama w wieku 30 lat zostałam szukałam intensywnie w końcu się udało.
Samotność dla kobiety jest ciężka a imprezy,wycieczki i wszystko nudzi bo w wiekszości chce być się matką
Jednak da się tylko to nie czas na przebieranie bo konkuruje się z wieloma młodszymi
Ja znalazłam prawie rok temu no ale nie wyszło znów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez jakona

Rozwiodłam się z byłym mężem po 13 latach. Drugiego męża poznałam mając 33 lata. Jest miłością mojego życia, na niego właśnie czekałam. Mąż też jest po rozwodzie (20 lat z byłą żoną). Zakochać się można po 30 (ja) i po 40(mąż ) Druga miłość jest całkiem inna, pełna spokoju, zaufania, cierpliwości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I po 50 (ja), i przed 60 (mąż). To miłość mojego życia.

[Wizazanka1988rok]

Super ale w takim wieku dzieci się już nie ma
Jak kobieta chce je mieć nie będzie czekała nie wiadomo ile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Ja miałam 35 lat, poszłam pobiegać samotna, mało znajomych i sami zajeci.
I on mnie tam wyhaczył
41lat kawaler, bez dzieci, po długim związku, odczekał 3 lata zanim sie związał ze mną. Jesteśmy razem 5 lat i to jest miłość mojego życia.

tak, że dziewczyny, wychodzić, cos robić, nawet samemu

[Pani_Robot]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Facet często woli młodsze więc musisz szukać dużo starszych od siebie masz szansę ale będzie to trudne,żeby znaleźć kogoś bez dzieci czy bez rozwodu sama w wieku 30 lat zostałam szukałam intensywnie w końcu się udało.
Samotność dla kobiety jest ciężka a imprezy,wycieczki i wszystko nudzi bo w wiekszości chce być się matką
Jednak da się tylko to nie czas na przebieranie bo konkuruje się z wieloma młodszymi
Ja znalazłam prawie rok temu no ale nie wyszło znów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardziej naładowanej stereotypami wypowiedzi dawno nie czytałam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Facet często woli młodsze więc musisz szukać dużo starszych od siebie masz szansę ale będzie to trudne,żeby znaleźć kogoś bez dzieci czy bez rozwodu sama w wieku 30 lat zostałam szukałam intensywnie w końcu się udało.
Samotność dla kobiety jest ciężka a imprezy,wycieczki i wszystko nudzi bo w wiekszości chce być się matką
Jednak da się tylko to nie czas na przebieranie bo konkuruje się z wieloma młodszymi
Ja znalazłam prawie rok temu no ale nie wyszło znów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

rilllli?

Napisane przez Pani_Robot

Bardziej naładowanej stereotypami wypowiedzi dawno nie czytałam

[Wizazanka1988rok]

Żadne stereotypy gdzieś czytałam nawet wypowiedź psychologa na ten temat więc sobie nie nie wymyśliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Żadne stereotypy gdzieś czytałam nawet wypowiedź psychologa na ten temat więc sobie nie nie wymyśliłam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

daj, link chetnie sie zapoznam

[Wizazanka1988rok]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;87517684]daj, link chetnie sie zapoznam[/QUOTE]Jak znajdę to tu wyślę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Super ale w takim wieku dzieci się już nie ma
Jak kobieta chce je mieć nie będzie czekała nie wiadomo ile

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Więc zrobi sobie dziecko z byle kim, byle portki były?

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez mariamalaria

Więc zrobi sobie dziecko z byle kim, byle portki były?

Absolutnie nie ale też nie można mieć wymagań mega wygórowanych bo znam takie co jęczą,że są same ale one wymagania takie jak by szukały księcia z bajki a ideałów nie ma niestety.
Można znaleźć kogoś kto jest bliski ideału,ale mam koleżankę co zostawiła faceta bo chrapał wiem,że to męczące no ale jakoś ten sposób można rozwiązać.
Teraz kobieta przed 40 płaczę,że jest samotna i ma wszystkiego dość w głębokiej depresji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Absolutnie nie ale też nie można mieć wymagań mega wygórowanych bo znam takie co jęczą,że są same ale one wymagania takie jak by szukały księcia z bajki a ideałów nie ma niestety.
Można znaleźć kogoś kto jest bliski ideału,ale mam koleżankę co zostawiła faceta bo chrapał wiem,że to męczące no ale jakoś ten sposób można rozwiązać.
Teraz kobieta przed 40 płaczę,że jest samotna i ma wszystkiego dość w głębokiej depresji.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Ty w jakiej jesteś sytuacji? Bo z tego, co wyczytałam, to wymagań nie miałaś i co z tego wyszło? Ja tam zawsze wolałam mieć wysokie wymagania niż brać byle portki, byle były.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez mariamalaria

A Ty w jakiej jesteś sytuacji? Bo z tego, co wyczytałam, to wymagań nie miałaś i co z tego wyszło? Ja tam zawsze wolałam mieć wysokie wymagania niż brać byle portki, byle były.

Ja miałam bardzo dobrego faceta tak mi się wydawało nie mogłam się do niczego przyczepić,pomagał mi we wszystkim,szanował,dogady wałam się z nim bardzo dobrze,dbał o mnie wręcz aż za bardzo,no ale to krótki związek większość moich związków tak dobrze się zaczynała dopiero po kilku latach wyszło co innego.
Gdy obecny wyjechał zaczęło się psuć,ale on chce wrócić i póki co spokojnie rozmawiamy staramy się nie kłócić bo trochę też było mojej winy w tym wszystkim.
Nie brałam pierwszych lepszych spodni bo byłam trochę czasu sama,wcześniej miałam długo narzeczonego z którym mieszkałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarnaroe]

Napisane przez shaylla

Długo byłam sama, chwilami brakowało mi drugiej osoby bardzo. Szukałam ale powiedzmy nie na siłę. Większość znajomości konczyła się po pierwszym, drugim spotkaniu. Kiedyś ciągnełabym dlużej, ale w tym wieku wiedziałam już, że nie ma co na siłę ciągnąć jak i tak nic z tego nie będzie. To samo jak widziałam, że facet coś kręcił, miał jakieś dziwne tajemnice - też od razu koniec, szkoda czasu.

mam to samo, jedno, dwa spotkania i mówię sobie "nie", czasami patrzę wstecz i myślę sobie czy aby chemia nie pojawiłaby się z czasem, po większej ilości randkach ale teraz się tego nie dowiem. Nie wiem co jest ze mną nie tak - portale randkowe mnie znudziły, tym bardziej że mieszkam w Niemczech, a tutaj polacy to .... szkoda słów a bariera językowa mnie męczy na imprezy nie chodzę bo głupio mi samej. Lubię spędzać czas ze sobą i często jak się z kimś umawiam to szybko się nudzę i wole siedzieć w domu i czytać książkę niż z tą osobą gdzieś iść. Zdaje sobie sprawę, że książę na koniu nie zapuka do moich drzwi ale czuje się jak w potrzasku bo zawsze byłam zdania - będzie to będzie a teraz się zastanawiam nad szukaniem (mam 30 lat a ostatni poważniejszy związek miałam z 7 lat temu)

[olgaw79]

Prawdziwą miłość można poznać w każdym wieku. Ja rozwiodłam się po 13 latach istwierdziłam, że już nie ma szans na miłość. Miałam wtedy 39 lat. Co prawda bywałam na portalu randkowym, ale nie wiązałam z tym żadnej przyszłości. To była raczej odskocznia w samotne wieczory, kiedy dzieci już spały. Kilka razy nawet umówiłam się na spotkanie, ale nic z tego nie było. I wyjątkowo w większości byli to kawalerowie. Z czasem okazało sie, że to był ich największy feler. Żaden z nich nie potrafił zrozumieć, że mam dzieci i nie mogę sobie pozwolić na spontaniczne wypady czy dłuższy wyjazd. A najlepsze było to,że za każdym razem uprzedzalam jaka jest moja sytuacja, żadnemu to nie przeszkadzało, do czasu. Czasem mam wrażenie, że mimo 40 lat na karku, to zachowywali się jak małe dzieci. No i po jakimś roku zaczęłam rozmowy z facetem po 2 rozwodach, który miał dziecko z poprzedniego związku. Na początku nie liczyłam że cokolwiek z tego będzie. Nie ukrywam, że te dwa rozwody odstraszały mnie trochę, ale okazało sie, że świetnie się dogadujemy. No i tak dogadujemy się 3 rok. Mam wrażenie że dopiero teraz wiem co to prawdziwa dojrzała miłość, bo jestem starsza i mam nadzieję mądrzejsza. Więc nie ważne ile mamy lat, na miłość nigdy nie jest za późno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarnaroe]

miło się czytało

[elkiza81]

Prawdziwą miłość możesz spotkać do 30 r.ż. po tej cezurze nie istnieje już coś takiego jak miłość, jest tylko wygodnictwo. Ludzie nie chcą zostać na starość sami, więc na siłę trzymają się byle jakiego życia u boku zwykłych miernot i leserów. Istnieje jedynie miłość matki do dziecka, a miłość romantyczna to bujda na resorach. Wiem o tym z własnego doświadczenia.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez elkiza81

Prawdziwą miłość możesz spotkać do 30 r.ż. po tej cezurze nie istnieje już coś takiego jak miłość, jest tylko wygodnictwo. Ludzie nie chcą zostać na starość sami, więc na siłę trzymają się byle jakiego życia u boku zwykłych miernot i leserów. Istnieje jedynie miłość matki do dziecka, a miłość romantyczna to bujda na resorach. Wiem o tym z własnego doświadczenia.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

ooo grubo

napisz coś wiecej o tym wygodnictwie i bujdzie itd