Problem z brwiami

[Handsome100]

Mam poważny problem i zarejestrowałem się tutaj, bo głęboko wierzę, że uzyskam tu pomoc. W wieku 14 lat zauważyłem, że pojawia się u mnie monobrew. Ktoś mi to wytknął, zareagowałem tak jak umiałem. Bez dostępu do internetu, bez wiedzy w tym zakresie postanowiłem ogolić zrastające miejsce. Było to bardzo widoczne, co znów zostało mi wytknięte, więc zamaskowałem to pudrem. Do momentu wyprowadzki z domu podbierałem mamie puder i tuszowałem wygolone miejsce. I robię tak codziennie od 15 lat podbierając podkłady/pudry swoim kolejnym dziewczynom. Przyznam szczerze, że mam już tego dosyć, ale nie wiem jak mógłbym inaczej się tego pozbyć. Wyjściem byłoby pewnie poczekanie aż włoski odrosną i usunięcie ich pęsetą. Nie wyobrażam sobie jednak zostawić to miejsce na kilka dni i dać im rosnąć. Próbowałem depilatora - nie działał. Pomóżcie...

[la_lunaa]

Usuwanie pęsetą albo woskiem. Mi też zrastają się brwi i to nie jest nic nienormalnego usuwanie włosków powinno wystarczyć - nie rozumiem co maskujesz tym pudrem? skoro je golisz - nie powinno tam być nic widać.
Żeby pęsety nie musisz mieć długich włosków.

[Handsome100]

Maskuję golone miejsce. Jest jaśniejsze od reszty części twarzy, a mam ciemniejszą karnację. Wiesz, 15 lat takiej „pracy” robi swoje.

[miNino]

Jakim cudem przez 15 lat skora nie wyrownala ci koloru regularnie golonego miejsca?

[Handsome100]

A powinna? Przecież w miejscu, gdzie golę zarost skóra zawsze ma trochę inny kolor. Każdy facet tak ma.

[piorunek_01]

Wiesz, zawsze można iść na laserowe usuwanie włosów Jeżeli nie chcesz się bawić w wyrywanie, golenie czy woskowanie to laser się sprawdzi bardzo ok, bo kilka sesji i miałbyś przez bardzo długi czas spokój z nowymi włosami.

[Handsome100]

Dziękuję

[Amela22]

Podbiję temat! Choć u mnie jest trochę odwrotnie Moje brwi to praktycznie 5 włosów na krzyż. Pytanie więc, co zrobić aby było ich choć troszkę więcej? Coś na porost? Możecie polecić jakieś produkty z doświadczenia?

[Gwennifer]

Napisane przez Amela22

Podbiję temat! Choć u mnie jest trochę odwrotnie Moje brwi to praktycznie 5 włosów na krzyż. Pytanie więc, co zrobić aby było ich choć troszkę więcej? Coś na porost? Możecie polecić jakieś produkty z doświadczenia?

Z doświadczenia przekonałam się, że na brwi warto zainwestować w dobry makijaż permanentny. Ja mam ciemne, mocne, grube brwi, ale jest ich strasznie mało, mam takie brzydkie prześwity - najgorzej to wychodzi na zdjęciach. Przerobiłam już oleje rycynowe, odżywki, serum - nic. Tylko codzienny makijaż. Zainwestowałam raz, byłam strasznie zadowolona z efektu, do tego stopnia, że prawie wcale przestałam się malować. Teraz będę robić drugi raz, u innej lingeristki, bo ostatnio najbardziej jej prace mi się podobają.