"Żywi umierali" Tadeusz Różewicz, wiersz

[kxxa_95]

Witam Czy ktoś mógłby mi pomóc z interpretacją wiersza Tadeusza Różewicza "Żywi umierali"? Może akurat ktoś z Was zna ten wiersz i będzie w stanie udzielić mi pomocy? Błagam... Z góry dziękuję

[niegramatyczna]

Cały wiersz to obraz 'gnijącego' getta, które krok po kroku zabija ludzi - z niedożywienia, chorób, braku najpotrzebniejszych środków do życia.

Zwrotki po kolei nam opisują wszechogarniającą biedę i śmierć. Elementy turpistyczne (charakterystyczne dla Różewicza) - rozkład ciała ludzkiego, śmierć, sterty trupów na ulicach, brzydota całego getta i ludzi w nim mieszkających. Jedynie jabłka początkowo niejako odznaczają się w tym ohydnym świecie, jednak po chwili nawet i one zaczynają gnić. Końcowa zwrotka opisuje śmierć całego getta, kiedy nie ma ani komu jabłek sprzedawać, ani komu kupować.

Ogólnie fenomenalny wiersz (szczególnie piękna metafora w pierwszym wersie) - jak zresztą cała twórczość Różewicza. Nie ma tu, co więcej filozofować - wszystko jest podane na tacy.