2016-08-25, 20:12 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: ~Łdz
Wiadomości: 480
|
Dot.: zdrowe odżywianie + ćwiczenia = tycie
Jak na złość brak tu faceta, który by podtrzymał
panjingya jedz jak jesz i słuchaj Cavy ona zawsze dobrze pisze
__________________
2014: 107 2015: 80 2016: 51 |
2016-08-28, 18:28 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 76
|
Dot.: zdrowe odżywianie + ćwiczenia = tycie
to prawda, jest swietna i mega chce jej sluchac! Tzn. wlasnie jem tak duzo, bo po prostu MUSZE, jak nie zjem, to bede slaba, a co najmniej glodna i wsciekla. Tylko po prostu mnie wkurza, ze rosne i rosne, a jem dobrze, pilnuje sie, w dodatku trenuje! Wrrr...
|
2016-09-01, 15:07 | #33 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 76
|
Dot.: zdrowe odżywianie + ćwiczenia = tycie
Wiecie co jest fajne? Ze coraz bardziej siebie akceptuje. Odkad solidnie trenuje, to przestalam juz sobie ograniczac jedzenie, bo inaczej nie mialabym na nic sily. Skutek? Prawie w ogole nie chce mi sie slodkiego. Ktos w pracy otwiera paczke ciastek, a ja nie dosc, ze przechodze obojetnie, to mysle bardziej o kurczaku, maśle, czy ryżu. I uswiadamiam sobie, ze to chyba normalna reakcja zdrowego czlowieka, skoro mysli o zdrowych rzeczach. Zwlaszcza, ze takich rzeczy nie jada sie z lakomstwa, tylko po prostu z potrzeb. A ja wsuwam takich mnostwo i rzadko kiedy mi sie chce cos innego. Jadam juz spokojniej i zawsze do syta, ale tak, zeby cos jeszcze sie zmiescilo. Moze to wygram kiedys w koncu wciaz wolalabym bym szczuplejsza, sama nie wiem ile waze na ten moment, bo boje sie zobaczyc wynik, ale, do cholery, sporo sie ruszam, jestem mloda i jadam same dobre rzeczy, z odstepstwem raz czy dwa w tygodniu moze, no to chyba bylaby to oczywista reakcja organizmu. Dalej mnie boli troche ilosc tego jedzenia, ale po prostu zupelnie nie widze opcji jego zmniejszenia.
|
2016-09-30, 14:39 | #34 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 76
|
Dot.: zdrowe odżywianie + ćwiczenia = tycie
Słuchajcie, a jak sprawdzić, ewentualnie leczyć ten apetyt? Jakieś hormony? Grelina i leptyna? Nie raz robiłam podstawowe badania krwi i wychodziło świetnie, glukoza i TSH spoko, choć raczej mniej niż więcej. Pod jakim kątem sprawdzać to łaknienie? Zaznaczam że z pewnością nie to z nudów, na słodycze etc, tylko na normalne rzeczy jak jajka, mięso, kasza itp.
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:42.