Sposób na krety na działce?

[przemko908]

Witam wszystkich

Ja stosuję sprawdzony środek na kreta [xxx]. Jest szybki, tani i skuteczny a ponad to - humanitarny! Inne metody zawsze zawodziły i dopiero xxx uwolnił mnie od tych strasznych kretowisk na trawniku

[pinaplesss]

U mnie w sadzie krety sie wściekły, kopiec na kopcu, dawno czegos takiego nie widziałam. Nie ma mrozów i szaleją

[aleksandra_119]

Ja długo walczyłam z kretami, już nabierałam przekonania że nic nie da się zrobić, jedyny sposób - polubić. Ale sąsiad podrzucił mi środek Festires Kreto terror, TŻ zastosował i... o dziwo kret zniknął! Polecam wypróbować. My mamy sprawdzonego dostawcę sklep Garden Flora.

[lenanowicka]

A próbowaliście wspomóc się biopreparatami? Na swojej działce używam od jakiegoś roku i jak widać biopreparaty xxx pomogły odpędzić krety Nie wiem czy to przypadek, ale z pewnością jest to rozwiązanie bardziej "eko".

[sashablack]

Od siebie mogę polecić ten artykuł na temat odstraszania kretów. Jak mieszkałem swego czasu w domku jednorodzinnym to z tym cholerstwem było sporo problemów...

[andrzejkwiatek]

Pomóżcie, bo mi forsycje wyżera.

[fircek]

Napisane przez andrzejkwiatek

Pomóżcie, bo mi forsycje wyżera.

Próbowałaś środków chemicznych? Kupujesz taką pastę, zostawiasz ją w tunelu, on się połakomi i padnie.

[addek]

Hej.
Chyba wiem o czym piszesz.
Już drugi sezon stosuję Difenor. Przerobiłem naprawdę ogrom różnych pomysłów i środków. Nie ma sensu marnować czasu i nerwów. Dzięki instrukcji (jest w każdym opakowaniu), dowiedziałem się jak wykładać saszetki Difenoru i po sprawie. Padają jak muchy. Polecam.

[ogrodnikustron]

Oto tradycyjne metody pozbycia się kretów i przyczyny dla których musiałeś szukać nowych sposobów:

sierść psa (pies jest jego naturalnym wrogiem)– działa na
krótko – kret jest inteligentny i szybko orientuje się, że to nie pies,
tylko podpucha

karbid, nafta, spaliny i inne środki zapachowe – ponieważ sieć
korytarzy ma długość kilkuset metrów, kret po prostu oddala się w
odleglejsze zakątki i kiedy smród wsiąknie w ziemię, wraca i dorabia
parę kopców wentylacyjnych.

zalewanie wodą – kret znakomicie pływa, a powódź w korytarzach
najczęściej przeczekuje w kopcu nad powierzchnią ziemi. Swoje gniazdo,
najczęściej zabezpiecza przed powodzią studnią chłonną.

opryski trawnika substancją chemiczną – narażają otoczenie na
zatrucie, konieczność kwarantanny na owoce z ogródków sąsiadujących z
trawnikiem. Ponadto trzeba je powtarzać co jakiś czas, ponieważ
substancje te się rozkładają po ok. 14 dniach.

pułapki zwykłe i pirotechniczne – dzięki czułemu węchowi kret
potrafi wyczuć obce zapachy i zazwyczaj je omija. Co prawda udaje się
przy ich pomocy złapać lub ogłuszyć co jakiś czas pojedyncze osobniki,
ale do opuszczonej gotowej sieci korytarzy prawie natychmiast wprowadza
się następny kret lub nornica.

wiatraczki, butelki na kijach itp. - dźwięki i drgania z tych „urządzeń” działają odstraszająco ale tylko wtedy gdy wieje wiatr.


urządzenia dzwiękowo wibracyjne-ten okazał się jako jedyny skuteczny

odstraszacz który kupiłem nazywa się Maxkret -nie namawiam,kto chce niech sprawdzi w google: odstraszacz kretów Maxkret

pozdrawiam

[Madzik8619wa]

Trochę chyba zła pora na polowanie na krety. A może i dobra, jeżeli chcecie położyć ogrodzenie otaczające całą działkę pod ziemią (60-70 cm) lub położyć siatkę o oczkach do 10 mm pod całą powierzchnię terenu. Są to najlepsze metody na kreta. Gorzej jeżeli krety są już na działce - wtedy można się bawić w odstraszanie zapachami, dźwiękami lub zastawianie pułapek.
Generalnie temat jest dosyć obszerny, a sama walka z kretami bardzo pracochłonna, więc polecam oddać się lekturze.

[addek]

Skopiowałem ten tekst na innym forum i podpisuję się pod nim, jako osoba nieco zorientowana w tej kwestii, jako przestroga !!!
Z przerażeniem zauważyłem, że na Allegro, OLX itp. Sprzedaje się na skalę można powiedzieć masową, preparat Quickphos jako ,,taki tam sobie środek na krety i nornice”. Podobnie rzecz ma się z polecaniem go na forach, (również tutaj jest mowa o ,,cyklonb”, lub preparat xxx itp.). Oto kilka prawdziwych informacji o tym trującym gazie o najwyższej klasie toksyczności.
Dla wszystkich rozważających zakup cytuję wycinek informacji o produkcie zawartej w zezwoleniu na obrót wydanym przez MRiRW. Dodać jeszcze należy, że każdy sprzedający ten środek osobie bez zezwolenia na zakup, oraz osoba nabywająca bez uprawnień środek, popełnia PRZESTĘPSTWO. A przecież każda transakcja dokonana przez telefon lub aukcję jest ewidencjonowana i możliwa do udowodnienia bez najmniejszego problemu.

Q U I C K P H O S P E L L E T S 56 GE
DO STOSOWANIA WYŁĄCZNIE PRZEZ PRZESZKOLONE EKIPY
Środek owadobójczy, roztoczobójczy i gryzoniobójczy w formie pastylek
emitujących gaz drogą reakcji chemicznej, o działaniu gazowym przeznaczony do dezynsekcji pustych pomieszczeń, materiału siewnego w magazynach i przechowalniach, w komorach elewatorów, w silosach, na barkach i w ładowniach statków.
Określenie toksyczności:
DLA LUDZI BARDZO TOKSYCZNY !!!
dla organizmów wodnych - bardzo toksyczny.
(R11) Środek wysoce łatwopalny.
(R15) Kontakt z wodą uwalnia skrajnie łatwopalne, toksyczne gazy.
(R26/28) DZIAŁA BARDZO TOKSYCZNIE PRZEZ DROGI ODDECHOWE !!!

Pomyślcie, czy warto ryzykować życie własne, bliskich, oraz ewentualną wizytę policji i konsekwencje karne.
TEN ŚRODEK TO ZABÓJCZY GAZ !!!
A NIE TRUTKA NA KRETY I NORNICE DLA KAŻDEGO.
Nie istnieje żaden lek, ani antidotum na tę truciznę !!!
Zastanówcie się, zanim tę zabójczą truciznę polecicie z załączoną buźką, puszczającą przymrużone oczko.
Na prawdę z gryzoniami można sobie poradzić stosując bezpieczne środki.

[Wisienki]

Tak się zastanawiam co komu przeszkadzają krety, moja rada pokochać i się nie przejmować szczegółami.

[asiulkaa]

Napisane przez Wisienki

Tak się zastanawiam co komu przeszkadzają krety, moja rada pokochać i się nie przejmować szczegółami.

Mam to samo podejście.

[mar_jolka]

Nigdy nie otrulabym kreta!!!!- to sliczne i madre stworzenie. Ale tez wolalabym zeby wyniosl sie na łąke. Kuzyn mowil mi ze zrobil taki elektryczny dzwonek pod ziemia. I krety wyniosly sie. Wola spokoj. I chyba poprosze go o drugi egzemplarz tego ,dzwonka"

[Janina234]

Krety w gruncie rzeczy są to pożyteczne zwierzątka tylko nie potrzebnie terroryzują nasze trawniki. Ale nie mogłabym ich otruć i zabić. Tym bardziej, że są inne sposoby na to bardziej humanitarne np. siatka na krety. W końcu się zdecydowałam i kupiłam siatkę stop kop. Nie żałuję, bo widzę, że zdaje egzamin na łące niedaleko domu jest pełno kretowisk, a u mnie w ogrodzie ani jednego.

[fircek]

Napisane przez Janina234

Krety w gruncie rzeczy są to pożyteczne zwierzątka tylko nie potrzebnie terroryzują nasze trawniki. Ale nie mogłabym ich otruć i zabić. Tym bardziej, że są inne sposoby na to bardziej humanitarne np. siatka na krety. W końcu się zdecydowałam i kupiłam siatkę stop kop. Nie żałuję, bo widzę, że zdaje egzamin na łące niedaleko domu jest pełno kretowisk, a u mnie w ogrodzie ani jednego.

Właśnie też skorzystałam z tego sposobu. Siatka na krety akurat dobrze się sprawdza. Jestem zadowolona.

[st0_kr0tka]

Jeśli ktoś ma psa z długą sierscią to mozna sprobowac takiego patentu - czeszesz swojego pieska i ta wyczesana siersc wkladasz do kopcow ktore sie pojawily. U mnie w domu tak robilismy i pomagalo

[voltek]

Temat wałkowany miliony razy
Najlepszy na kreta to Dursban!

xxx

Pozdrawiam walczących

[Majeczka28a]

A zastanawiał się ktoś DLACZEGO kret w trawniku ryje?
Dla zabawy?
Nie
Na złość nam?
Nie

Szuka jedzenia. W glebie żyją pędraki, drutowce, larwy, turkucie podjadki i wiele innych szkodników, które faktycznie mogą w większej ilości zrobić z trawnika lotnisko polowe.
Dlatego lepiej sobie raz na jakiś czas z grabiami przejść i kopce rozwalić. Na zdrowie nam to wyjdzie bardziej niż trutki.

Krety pomagają. W pielęgnacji trawnika.
Zwyczajnie przewietrzają go bo w tunelach odpływa woda (nie podmaka trawa), krąży powietrza (dla trawy dobrze).

Na pewno trzeba go truć???

[mar_jolka]

Nigdy nie truc!!! Ja mam dzwiekowy odstraszacz i on dziala. Musialam kreta niestety wyprosic bo moj ogrod malenki wiec nie wygladal ladnie z ogromnymi kopcami. A ja mam psy wiec na lapach wosily do domu piasek z kopca w duzej ilosci
Takim piszczkiem ( ledwo my go slyszmy wiec nie pdzeszkadza) kreyowi krzywdy nie zrobi sie. Pojdzie tam gdzie cicho jest.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[_Roxi_]

nam w walce z kretami i rożnego rodzaju gryzoniami pomógł nasz kot

[kasiek19823]

Napisane przez mar_jolka

Nigdy nie truc!!! Ja mam dzwiekowy odstraszacz i on dziala. Musialam kreta niestety wyprosic bo moj ogrod malenki wiec nie wygladal ladnie z ogromnymi kopcami. A ja mam psy wiec na lapach wosily do domu piasek z kopca w duzej ilosci
Takim piszczkiem ( ledwo my go slyszmy wiec nie pdzeszkadza) kreyowi krzywdy nie zrobi sie. Pojdzie tam gdzie cicho jest.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Dokładnie tak jak koleżanka mówi - nigdy nie truć. Krety mają wiele pozytywnej roli w ekosystemie. Odstraszacz na kety sprawdza się jak najbardziej, ale jak ktoś ma możliwość można założyć siatkę na krety. Warto zakupić na jesień bo są wyprzedaże np. w sklepie hodowlany.pl (tam również kupiłam odstraszacz).

[anuska9111]

Tylko humanitarnie, my też mamy odstraszacz

Napisane przez kasiek19823

Dokładnie tak jak koleżanka mówi - nigdy nie truć. Krety mają wiele pozytywnej roli w ekosystemie. Odstraszacz na kety sprawdza się jak najbardziej, ale jak ktoś ma możliwość można założyć siatkę na krety. Warto zakupić na jesień bo są wyprzedaże np. w sklepie hodowlany.pl (tam również kupiłam odstraszacz).

[Cecebula]

My zawsze mielismy pulapki na krety, do tego moim zarzadzeniem krety nie kończą zabite tylko po prostu wywiezione gdzies z dala o naszego ogrodka :P

[karolaczek]

Jestem za humanitarnym traktowaniem wszystkich zwierząt, nawet szkodników. Do kretowin wrzucam woreczki kunagone na kreta ze specjalną mieszanką zapachową, która odstrasza krety ale ich nie zabija.

[KamaNatural]

Kretów się nie da pokochać jak ryją wszystko co się posadzi. Sposób już na to znalazłam, kupiłam oprysk pożegnanie z kretem i podziałało więc już kupuję jeden sprawdzony środek.

[84378db4250d4e996e766a8a3106a9585cd9f729_63b4c182461ec]

osoby, ktore nie znaja problemu niech sie nie wypowiadaja - denerwuja mnie odpowiedzi typu “pokochaj kreta”.

kret to dzialkowy szkodnik- ryje korytarze pod uprawami i uprawy obumieraja z braku gleby przy korzeniu, rodzice pielegnuja warzywnik i kwiaty i zaraz wszystko straca przez tego wrednego gryzonia, bo sie zawzial na nasza dzialke😔 jak mam wybierac miedzy smiercia kreta a uratowaniem zbiorow - to wole wybrac wiecie co.

[asiulkaa]

[1=84378db4250d4e996e766a8 a3106a9585cd9f729_63b4c18 2461ec;88053925]osoby, ktore nie znaja problemu niech sie nie wypowiadaja - denerwuja mnie odpowiedzi typu “pokochaj kreta”.[/QUOTE]
Dlaczego zakładasz, że osoby piszące "pokochaj kreta" nie znają problemu? Dla mnie zobaczenie po latach kupek ziemi, było największą radością. Nie mówię, że mi nie było odrobinę żal, gdy kopce zasypały mi trochę konwalii które w zeszłym roku z takim zaangażowaniem sadziłam. Było męczące rozsypywanie ziemi z kopców na trawniku, ale krzywdy bym tej istotce nie zrobiła i bardzo pilnuję żeby przy podlewaniu (zalewam całą grządkę) nie zalewać tuneli.
Jeżeli coś niszczy moje kwiatki, a warzywa całe zjadły, to były ślimaki, a nie kret.