On znalazł inną...

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Czesc,

na sam poczatek poprosze, bez nadmiernego kopania, bo zle sie dzis czuje, acz nie prosze o klepanie po glowce. Moze bardziej o to, zeby zamiast skupiac sie na tym, ze bylam naiwna albo glupia, skupic sie na radach "co dalej".

Rok temu, poznalam pewnego faceta, z ktorym od razu sie zakumplowalismy i zaprzyjaznilismy. Pol roku, pozniej cos miedzy nami zaiskrzylo, on jednak byl swiezo po zerwaniu. Bal sie, byl emocjonalnie wrakiem, nie chcial nic ponad FBW. Mega mocno i emocjonalnie to przezylam, nie odzywalismy sie do siebie jakis czas, a potem przyjazn odzyla. Od tego czasu, podkreslalam ze chce, abysmy byli przyjaciolmi, a on ze nie chce nic powaznego, zadnych zwiazkow. I bylismy przyjaciolmi, acz ja chyba podswiadomie na niego czekalam.

Niedawno, jakis tydzien temu, zaczal sie z kims spotykac. I nie, nie na zasadzie FBW, ale zeby zobaczyc co z tego wyjdzie. Jestem smutna i w rozsypce, czuje sie dziwnie wykorzystana. Nie moge przestac myslec o tym, ze bylam tylko osoba, ktora miala sprawic, zeby on poczul sie lepiej, ze mna chcial lozka, a tymczasem gdy polepszyl mu sie nastroj (i wyglad, bo schudl i zaczal bardziej dbac o siebie) zainteresowal sie inna. Rozmawialam z nim i o ile uwaza mnie za przyjaciolke, to na cos wiecej jest "za pozno".

Prosze o rady, co robic, zeby poczuc sie lepiej, przestac zalowac tego, ze wczesniej nie poruszylam tego tematu. Nie gdybac, czy mielismy szanse czy nie. Jak sie soba zaopiekowac, zeby wyjsc z tego doswiadczenia bez rozpadniecia sie na kawalki?

Wybaczcie, jesli pisze chaotycznie, ale mam tyle mysli w glowie i zalu, ze moglam wczesniej powiedziec, ze cos do niego czuje.... czy cos moglo z tego wyjsc?

[Dwight_Schrute]

Jak nie chciał to nie chciał i tyle. Po co to roztrząsać?
Nie usprawiedliwiaj go tak, bo zwyczajnie się Tobą zabawił.
Pomyśl, że stać Cię na coś prawdziwego, a nie tylko seks bez zobowiązać.
Tego kwiatu pół światu. Głowa do góry.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nie rozumiem facet jasno powiedzial czego oczekuje od tej relacji a Ty brnelas w to mimo ze czulas cos wiecej, wiec dlaczego masz sie czuc wykorzystana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jak nie chciał to nie chciał i tyle. Po co to roztrząsać?
Nie usprawiedliwiaj go tak, bo zwyczajnie się Tobą zabawił.
Pomyśl, że stać Cię na coś prawdziwego, a nie tylko seks bez zobowiązać.
Tego kwiatu pół światu. Głowa do góry.

Facet się nią nie zabawił, od początku wiedziała na co się pisze

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87834466]Nie rozumiem facet jasno powiedzial czego oczekuje od tej relacji a Ty brnelas w to mimo ze czulas cos wiecej, wiec dlaczego masz sie czuc wykorzystana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Kobiety często myślą, że facet się w końcu zakocha i będzie związek. FWB nie jest dla każdego i nie w każdej sytuacji

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez alicjaross

Facet się nią nie zabawił, od początku wiedziała na co się pisze

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------




Kobiety często myślą, że facet się w końcu zakocha i będzie związek. FWB nie jest dla każdego i nie w każdej sytuacji

No wlasnie mylnie mysla a potem.jest placz. Jesli ktos nie umie byc w fwb niech nie wchodzi w to i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87834475]No wlasnie mylnie mysla a potem.jest placz. Jesli ktos nie umie byc w fwb niech nie wchodzi w to i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Szczególnie jeśli się coś czuje do faceta

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Nie bylismy w FBW. Tzn. W momencie, gdy on mi powiezial, ze chce tylko to, kontakt urwal sie na jakis czas, ale po miesiacu sie wznowil i bylismy po prostu przyjaciolmi - w sensie rozmawialismy, spotykalismy sie na kawe i tylko tyle.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez alicjaross

Szczególnie jeśli się coś czuje do faceta

Myślę, że on wiedział doskonale co ta dziewczyna czuje. Więc nieważne co komunikował. Zabawił się nią. Jakby był fair to by sam zrezygnował z relacji.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Dwight_Schrute

Myślę, że on wiedział doskonale co ta dziewczyna czuje. Więc nieważne co komunikował. Zabawił się nią. Jakby był fair to by sam zrezygnował z relacji.

jak sie nia zabawil?
ich relacja nigdy nie wyszla poza normalna znajomosc nawet nie doszlo do FwB ,dlaczego uwazasz ze on powinien rezygnowac z znajomosci,on jej cos zaproponowal ona powiedziala ze to nie dla niej i przeszli na zwyczajne kolezenstwo
to nie jest jego wina ze ona sobie cos roila przez ten caly czas

to ona powinna sie od niego odesparowac jak sie zorientowala ze ta relacja nie idzie w kierunku ktory ona oczekiwala ,myslala ze sie przyczai i on sie magicznie zakocha ,nie to tak nie dziala ,nie zakochal sie na poczatku,przeszli na kumpelstwo i nigdy nic z tego by nie wyszlo bo z jego strony nie bylo chemii ona nie interesowala go jako potencjalna partnerka

[Nimve]

Odpuść sobie, niczego nie zrobiłaś źle i niczego sobie nie wyrzucaj, że mogłaś inaczej. Gdyby coś do Ciebie poczuł to bylibyście teraz w związku, jak widzisz, nie ma problemu żeby w jakieś wchodzić. Po prostu nie chciał być z Tobą.

Wyobrażam sobie jak się czujesz, przykro mi Nie ma innego wyjścia, musisz to przetrawić i iść dalej. Daj sobie czas, nie powinnaś mieć do niego pretensji, bo uprzedzał, że nie chce związku z Tobą, ale jak najbardziej masz prawo przeżyć swój smutek i rozgoryczenie. Pozwól sobie na to, a później zapomnij. A na przyszłość po prostu nie rób sobie nadziej, jeśli widzisz, że ktoś niespecjalnie ciągnie w Twoją stronę, bo to się raczej nie zmieni w czasie.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87834484]Nie bylismy w FBW. Tzn. W momencie, gdy on mi powiezial, ze chce tylko to, kontakt urwal sie na jakis czas, ale po miesiacu sie wznowil i bylismy po prostu przyjaciolmi - w sensie rozmawialismy, spotykalismy sie na kawe i tylko tyle.[/QUOTE]No wlasnie. Niestety b rzadko sie zdarza zeby facet jednak sie zakochal, zazwyczaj konczy sie to porazka. Coz masz nauczke. Nie popelnij juz takiego bledu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Dziekuje. CHyba musialam uslyszec z zewnatrz, ze to od poczatku nie wyszloby poza kolezenstwo i on nigdy nie widzial we mnie potencjalu na kogos wiecej. Ze nie mialo szans, zeby nie roic sobie, ze gdybym to albo tamto....


Bo to, co by bylo gdyby i wyrzucanie sobie, jest gorsze niz fakt, ze kogos sobie znalazl.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87834656]Dziekuje. CHyba musialam uslyszec z zewnatrz, ze to od poczatku nie wyszloby poza kolezenstwo i on nigdy nie widzial we mnie potencjalu na kogos wiecej. Ze nie mialo szans, zeby nie roic sobie, ze gdybym to albo tamto....


Bo to, co by bylo gdyby i wyrzucanie sobie, jest gorsze niz fakt, ze kogos sobie znalazl.[/QUOTE]

absolutnie nie ma w tym twojej winy ,poprostu nie bylo szans ,nie zaiskrzylo i cokolwiek bys nie zrobila to nic z tego by nie bylo
teraz masz juz sprawe jasna rusz do przodu i nie patrz na niego

[Pani_Mada]

[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87834249]Czesc,

na sam poczatek poprosze, bez nadmiernego kopania, bo zle sie dzis czuje, acz nie prosze o klepanie po glowce. Moze bardziej o to, zeby zamiast skupiac sie na tym, ze bylam naiwna albo glupia, skupic sie na radach "co dalej".

Rok temu, poznalam pewnego faceta, z ktorym od razu sie zakumplowalismy i zaprzyjaznilismy. Pol roku, pozniej cos miedzy nami zaiskrzylo, on jednak byl swiezo po zerwaniu. Bal sie, byl emocjonalnie wrakiem, nie chcial nic ponad FBW. Mega mocno i emocjonalnie to przezylam, nie odzywalismy sie do siebie jakis czas, a potem przyjazn odzyla. Od tego czasu, podkreslalam ze chce, abysmy byli przyjaciolmi, a on ze nie chce nic powaznego, zadnych zwiazkow. I bylismy przyjaciolmi, acz ja chyba podswiadomie na niego czekalam.

Niedawno, jakis tydzien temu, zaczal sie z kims spotykac. I nie, nie na zasadzie FBW, ale zeby zobaczyc co z tego wyjdzie. Jestem smutna i w rozsypce, czuje sie dziwnie wykorzystana. Nie moge przestac myslec o tym, ze bylam tylko osoba, ktora miala sprawic, zeby on poczul sie lepiej, ze mna chcial lozka, a tymczasem gdy polepszyl mu sie nastroj (i wyglad, bo schudl i zaczal bardziej dbac o siebie) zainteresowal sie inna. Rozmawialam z nim i o ile uwaza mnie za przyjaciolke, to na cos wiecej jest "za pozno".

Prosze o rady, co robic, zeby poczuc sie lepiej, przestac zalowac tego, ze wczesniej nie poruszylam tego tematu. Nie gdybac, czy mielismy szanse czy nie. Jak sie soba zaopiekowac, zeby wyjsc z tego doswiadczenia bez rozpadniecia sie na kawalki?

Wybaczcie, jesli pisze chaotycznie, ale mam tyle mysli w glowie i zalu, ze moglam wczesniej powiedziec, ze cos do niego czuje.... czy cos moglo z tego wyjsc?[/QUOTE]

przede wszystkim... urwać ten kontakt, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś. nie próbuj nawet myśleć o tym, że możecie być przyjaciółmi tylko... nie będziecie, Ty będziesz się tylko męczyć i nadal czekać na niego.
do tego najlepiej zablokuj jego fb itd. nie po to żeby on nie pisał, ale żeby Ciebie nie kusiło aby śledzić jego życie, zdjęcia z nową dziewczyną itd. tak samo z profilem tej dziewczyny jeśli już go znasz.

a co do tego co dalej... musisz to przeboleć. wiem, że to ciężki okres jak na wychodzenie, ale rzuć się w wir pracy, znajomych, jakiś zajęć... może ćwiczenia w domu? może nowe hobby? jakieś kursy, języki? cokolwiek byleś była zajęta i nie miała czasu na rozmyślanie nad facetem, tym co mogłaś lub nie mogłaś. pilnuj się aby jak wracają takie myśli to je ucinać i zająć się czymś innym. w końcu przestaniesz o tym myśleć

niby nie był to związek, ale wychodzi na to, że musisz to przetrawić jak każde inne zerwanie.

[Ellen_Ripley]

[1=8e16903a2adfcd8bf10b1e5 464b46f013c486eba_5ed436f 2651ae;87834484]Nie bylismy w FBW. Tzn. W momencie, gdy on mi powiezial, ze chce tylko to, kontakt urwal sie na jakis czas, ale po miesiacu sie wznowil i bylismy po prostu przyjaciolmi - w sensie rozmawialismy, spotykalismy sie na kawe i tylko tyle.[/QUOTE]

Hmm, nie, nie byliście przyjaciółmi. Ty liczyłaś na to, że kolega, który postawił sprawę jasno, w końcu coś do Ciebie poczuje. Nie poczuł, znalazł sobie prawdziwą dziewczynę. Pretensje możesz mieć i do siebie i jasne, trochę również do niego (bo pewnie wiedział, co czujesz) - ta "przyjaźń" miała fałszywe podstawy z obydwu stron.

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Napisane przez Ellen_Ripley

Hmm, nie, nie byliście przyjaciółmi. Ty liczyłaś na to, że kolega, który postawił sprawę jasno, w końcu coś do Ciebie poczuje. Nie poczuł, znalazł sobie prawdziwą dziewczynę. Pretensje możesz mieć i do siebie i jasne, trochę również do niego (bo pewnie wiedział, co czujesz) - ta "przyjaźń" miała fałszywe podstawy z obydwu stron.

Dziekuje za te uwage. I nie, nie chce miec pretensji do nikogo, ani do siebie (bo po co sie zadreczac?) ani do niego (bo jemu to nie robi, a ja bede sie zadreczac). Chce wyciagnac wnioski z tej sytuacji, zeby nie popelnic bledu, "przebolec" i szukalam po prostu rad i mozliwosci wygadania sie.

Dostalam jedno i drugie, za co dziekuje.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Ten wątek dobitnie pokazuje, że warto faceta słuchać. Ja mówi, że nie chce związku - to nie chce go z Tobą, a nie jest wykluczone, że mu się zachce z inną. Jak Ci proponuje FwB to raczej już wpadłaś u niego w szufladkę laski dobrej na seks i nic więcej.
Autorko, odmówiłaś mu, więc trafiłaś do friendzone. I tam pozostaniesz, chyba że zerwiesz znajomość lub ją zawiesisz na czas leczenia zranionych uczuć. Choć obiektywnie, to nic złego ten facet Ci nie zrobił.

Sama sobie zrobiłaś kuku, czekając na niego i łudząc się, że on w Tobie kiedyś dostrzeże potencjalną partnerkę.

[PinkyBinky]

Rozumiem jak się z tym czujesz. Na pewno jest Ci ciężko. Nie masz czego żałować. Jeżeli ktoś od początku nie pokazywał większego zainteresowania Tobą to naprawdę nic nie straciłaś. W przyszłości na pewno poznasz kogoś kto bedzie patrzył na Ciebie jak na kobiete z którą chciałby stworzyć coś poważniejszego, a nie jakieś umilenie wolnego czasu. Taki jest zraniony i niegotowy na związek a za chwile zaczyna spotykać się z inna dziewczyna..Ty mu wyznajesz uczucia a on proponuje Ci układ fwb. Dla mnie to totalny brak szacunku, nic nie straciłaś, poznasz kogoś wartego twojego czasu i wysiłku a tego faceta to całkiem bym ze swojego życia usunęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alicjaross]

Napisane przez PinkyBinky

Rozumiem jak się z tym czujesz. Na pewno jest Ci ciężko. Nie masz czego żałować. Jeżeli ktoś od początku nie pokazywał większego zainteresowania Tobą to naprawdę nic nie straciłaś. W przyszłości na pewno poznasz kogoś kto bedzie patrzył na Ciebie jak na kobiete z którą chciałby stworzyć coś poważniejszego, a nie jakieś umilenie wolnego czasu. Taki jest zraniony i niegotowy na związek a za chwile zaczyna spotykać się z inna dziewczyna..Ty mu wyznajesz uczucia a on proponuje Ci układ fwb. Dla mnie to totalny brak szacunku, nic nie straciłaś, poznasz kogoś wartego twojego czasu i wysiłku a tego faceta to całkiem bym ze swojego życia usunęła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcale mnie nie dziwi, że swieżo po zerwaniu nie chciał wchodzić w związek. Autorka nie podobała mu się na tyle, żeby chciał z nią być i nie ma w tym nic złego. Co do tego wyznawania uczuć, to nie napisała jasno jak to wyglądało, a w samej propozycji fwb nie ma nic złego.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja tez nie uwazam tego faceta za winnego i zlego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Jeżeli facet jest biednym misiem z ranami po zakończonym związku, to od razu spisuj go na straty. To nie jest kandydat na partnera. Twojego partnera, bo inna może sprawić, że "zapomni" o ranach.

[DarkChocolate666]

Ta relacja nie miala bytu od samego poczatku. Sprobuj zdystansowac sie do sytuacji, nie komunikuj sie z nim przez jakis czas...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lola_lola_lola]

Hej, miałam podobny przypadek. Byłam z facetem jakiś czas jednak okazało się, że do siebie nie pasujemy wiec szybko się rozstaliśmy. Po kilku miesiącach zaczęliśmy gadać, wyszliśmy na piwo i wszystko było spoko. Odnowił nam się kontakt, „przyjaźniliśmy się”. Oczywiście FWB. Gdzieś tam w tym wszystkim sie zatraciłam i po cichu liczyłam, że damy sobie może drugą szanse bo zaczęliśmy sie świetnie dogadywać. Naiwnie rzecz jasna bo z jego strony takich chęci nie było. Bałam sie chwili aż znajdzie sobie dziewczynę z która bedzie chciał stworzyć prawdziwy związek bo wiedziałam ze ze mną urwie kontakt. NO I TADAAAA... tak się stało. Teraz jest szczęśliwy a o mnie już nie pamięta

Taka jest niestety kolej rzeczy. Pousuwałam go z wszelkich portali społecznościowych i udaję, że nigdy go nie poznałam.

[Aganiewypada]

Musisz o nim zapomnieć bez dwóch zdań. Pewnie będzie to ciężkie bo zakładam, że myślisz o nim, o niej, o tym co razem robią, wściekasz się że to nie Ty jesteś na jej miejscu.

To całkowicie normalne. Ale od takich osob i sytuacji trzeba odcinać się raz na zawsze. Inaczej to wróci. Rozstaną się, on się odezwie i historia zatoczy koło. W Tobie zawsze będzie widział tylko „kumpele do zabawy”.

Niestety w układzie FWB zazwyczaj przegrywają dziewczyny

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Napisane przez Aganiewypada

Musisz o nim zapomnieć bez dwóch zdań. Pewnie będzie to ciężkie bo zakładam, że myślisz o nim, o niej, o tym co razem robią, wściekasz się że to nie Ty jesteś na jej miejscu.

Niestety, mam chwile, ze zwlaszcza teraz w tej izolacji, ze siedze sama i mysle, ze oni teraz sa razem i eh...

Mysle, tez ze moze gdyby to inaczej rozegrac, to kto wie... ale wiem, ze nic z tego nie wyszloby. Co nie zmienia faktu, ze jednak sie ludze i mam do siebie pretensje, widocznie potrzebuje wiecej czasu.

On spotykal sie z nia ledwie tydzien, gdy wyznalam mu, ze jednak cos do niego czuje i chce czegos wiecej i powiedzial wtedy, ze "juz z pozno". Tak naprawde, zawsze bylo "nie tak", czy "za pozno", on po prostu nie chcial i tyle.

Nie odzywam sie do niego, on tez nie dzwoni. Nie mam zamiaru z nim rozmawiac, ani utrzymywac kontaktu i sluchac, jak fajnie mu z nowa dziewczyna;/

W sumie, zaluje ze mi powiedzial "teraz jest za pozno, bo sie z kims spotykam, moglas powiedziec wczesciej, ze cos czujesz". To jakby sugeruje, ze byla jakas szansa...

I zeby nie bylo - nie mam do niego pretensji, nie jestem zla, ot przykra sytuacja i tyle.

[Ellen_Ripley]

Ludziom na ogół albo ktoś pasuje, albo nie. Niczego byś nie zmieniła "rozgrywając" znajomość inaczej. Nawet gdybyś go jakimś cudem namówiła do związku, to i tak byście się rozstali, bo no nie byłaś "tą" dziewczyną.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

jezu dziewczyno nie bylo zadnych szans przez rok nic z tego nie wyszlo i nigdy by nie wyszlo,on nie byl zainteresowany toba jako dziewczyna partnerka ,spotykal sie z toba dka zabicia czasu prawdopodobnie /teraz ma dziewczne w ktorej sie zauroczyl lub zakochal i juz nie jestes mu potrzebna ,zapomnij i przestan rozkminiac

[8e16903a2adfcd8bf10b1e5464b46f013c486eba_5ed436f2651ae]

Ellen_Ripley - dzieki, masz racje

[lola_lola_lola]

Oczywiście, że zawsze po fakcie tworzy się w głowie scenariusze „jakby to było gdyby...”

Ale nie ma co gdybać. Ja po całej tej sytuacji miałam nadzieję, że pobędzie z nią jakiś czas i zobaczy, że do siebie nie pasują i pomyśli, że może ja wcale nie byłam taka zła :P

Myślenie całkowicie bez sensu, chyba tylko po to aby w danej chwili jakoś się pocieszyć. Wiem, jakie to ciężkie tęsknić za kimś do kogo coś się czuje a kto ma na to zupełnie wy*****e bo jest szczęśliwy z kimś innym. Jakoś trzeba to przerwać i niby nie popelniac tego błędu. Powodzenia

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Nigdy by z tego nic nie wyszło, nawet jakbyś na rzęsach stanęła. Nie da się zmusić do miłości. Uwierz mi, że jeśli by coś do Ciebie czuł to dawno bylibyście razem.