Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki

[chimay]

Napisane przez Linka25

My kupujemy na rynku, sprzedawca waży i przesypuje w nasz pojemnik. Zabieramy x takich pojemnkow na zakupy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie w zasadzie nie ma rynków takich jak w Polsce. Raz na tydzień w centrum miasta stoją ze dwa stragany, ale nie ma tam wielkiego wyboru i trzeba pamiętać, że to ten konkretny dzień tygodnia. Jedynie turecki market ma duży wybór owoców i warzyw luzem, ale akurat daktyli na wagę nie mają.

[Linka25]

W Polsce są rynki i my w swoim pojemniku przynosimy jajka, bialy ser, kiszonki, drobne owoce itp. Duze owoce luzem w pluciennej torbie, to samo z warzywami. Kasze tez na wagę w papierowych torebkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Linka25

W Polsce są rynki i my w swoim pojemniku przynosimy jajka, bialy ser, kiszonki, drobne owoce itp. Duze owoce luzem w pluciennej torbie, to samo z warzywami. Kasze tez na wagę w papierowych torebkach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja wiem, jak jest w Polsce Miałam rynek 100 metrów od bloku. W zasadzie każda dzielnica mojego średniej wielkości miasta ma taki rynek warzywno-owocowy. W Niemczech raczej nie.

[stotek]

Mama mi uszyła worki na warzywa ze starych firanek - ale są super! A jaka jest z siebie dumna plus powiedziała, że sobie chyba też takie sprawi, bo nigdy nie myślała o tym w takim kontekście. A na wagę w marketach kupuje dużo i wszystko siup w siaty foliowe.
No i kupiłam sobie na próbę mydło z Alterry, żeby powoli wprowadzać rezygnację z żeli pod prysznic w plastiku - myślałam, że będzie drama, a jest spoko! Zapaszek ładny, nie przesusza, no nie mam się do czego przyczepić. Wykończę zapasy i przerzucam się na mydełka.

[Majka1503]

Stotek jakie masz mydło z alterry? Ja mam jedno i okropnie mi wysusza skórę :/ wrócę do Isany raczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Majka1503

Stotek jakie masz mydło z alterry? Ja mam jedno i okropnie mi wysusza skórę :/ wrócę do Isany raczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to nie jest to samo, tylko pod różnym brendem?
aleterra/isana/balea?


Używam rosmanowskich marek, mydeł w kostce też. I nie widzę różnicy czy używam płynu pod prysznic czy mydła w kostce- dla mojej skóry to samo.
Najlepiej wypada kostka Dove. Najmniej wysusza.

[stotek]

Napisane przez Majka1503

Stotek jakie masz mydło z alterry? Ja mam jedno i okropnie mi wysusza skórę :/ wrócę do Isany raczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Używam granatu. Dla mnie jest ok, ale ja mam skórę normalną, bez odchylen w zadna strone.

@cava: niby Alterra jest naturalna, bla bla bla, powinna mieć lepsze składniki.

Wiecie, w mojej glowie mydlo w kostce funkcjonowało jako największy wysuszacz ever, dlatego z uporem maniaka kupowałam różne żele, a tu taki zonk. Przyznam nawet, że te najtańsze żele z Isany mnie wysuszają bardziej, niż ono. No ale ja mydła ostatni raz do mycia ciała użyłam w latach 90

[Narva]

Ja spróbowałam mydło z Lush i no nie. Skóra jest taka „tępa” w dotyku po nim, nie ślizga się to mydło po skórze. Wszyscy mydła z Lush zachwalają a u mnie taki niewypał spowodował, że w ogóle żadnych mydeł w kostce nie chcę testować bo co ja z nimi zrobię później :/

Teraz kupiłam czarne mydło w szklanym słoiku.

Wysłane z iPhone

[chimay]

Napisane przez cava

A to nie jest to samo, tylko pod różnym brendem?
aleterra/isana/balea?

Alterra jest marką naturalną. Isana i Balea nie, poza tym jest wielka różnica czy chodzi o klasyczne mydło, czy o syndet w kostce, to są całkiem inne produkty. Akurat Isana ma i mydła i syndety.

Napisane przez cava

Używam rosmanowskich marek, mydeł w kostce też. I nie widzę różnicy czy używam płynu pod prysznic czy mydła w kostce- dla mojej skóry to samo.
Najlepiej wypada kostka Dove. Najmniej wysusza.

Mydła mają wysokie pH, w ogóle niezgodne z pH skóry. Jedne skóry sobie z tym radzą, inne nie.

Nigdy nie miałam takich problemów ze skórą twarzy i ciała, jak za czasów używania mydeł. Do twarzy muszę mieć produkt z pH pomiędzy 4,5-6,5 i bez siarczanów oraz Cocamidopropyl Betaine. Do ciała siarczany jeszcze oblecą, jak jest ich mało w produkcie, ale pH też muszę mieć fizjologiczne a nie 9 jak w mydłach.

Kostka Dove to jest akurat syndet. Tyle że jak na syndet ma dość wysokie pH, bodajże 7,5. Są syndety z 5,5 i zaczęłam takich używać, ale trochę minie zanim się do nich przyzwyczaję, bo żele są dla mnie wygodniejsze w użyciu. Tyle że syndety nie są naturalne i raczej nie będą, więc to już każdy sobie musi sam odpowiedzieć na pytanie, czy lepszy naturalny żel w plastiku, czy nienaturalny syndet w papierze.

Napisane przez stotek

@cava: niby Alterra jest naturalna, bla bla bla, powinna mieć lepsze składniki.

To że coś jest naturalne, nie znaczy że jest łagodne.

[jaksy]

Podobno ta kostka mająca z Isany jest fajna https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...aschstuck.html
Jeszcze nie próbowałam, bo mam do zużycia wszystkie mydła, które chomikowałam, gdy używałam żeli
Muszę też uszyć sobie siaty z firanki, tylko nie mam firanki. Muszę specjalnie kupić :/

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[brandie]

Chimay, podasz nazwy tych syndetow 5.5?

[jaksy]

Napisane przez brandie

Chimay, podasz nazwy tych syndetow 5.5?

Ta kostka, którą przed chwilą wrzuciłam jest syndetem 5,5

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

[Hultaj]

niezgorszy pomysł z firanką bo wydaje się zajmować po złożeniu mało miejsca


wg mnie takie worki byłyby spoko, taki zwinięty worek powinien zmieścić się do jajka z kinder niespodzianki albo np. kilka sztuk do etui na słuchawki (jak ktoś nie lubi żeby mu się siaty walały po torebce)
https://st.depositphotos.com/1000109...string-bag.jpg

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

coś bardzo podobnego, worek raszlowy to się chyba nazywa
https://allegro.pl/oferta/worek-rasz...tuk-7128294838
https://allegro.pl/oferta/worek-rasz...szt-6492308362

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

no mnie podoba się to
https://static9.depositphotos.com/11...-mesh-sack.jpg
zamykanie to by w sumie można zrobić sznurkiem i stoperkiem z pasmanterii (jak się nie da gotowca albo olać zamykanie):
https://metryicentymetry.pl/userdata...883f2cb04d.jpg

[Majka1503]

Napisane przez cava

A to nie jest to samo, tylko pod różnym brendem?
aleterra/isana/balea?


Używam rosmanowskich marek, mydeł w kostce też. I nie widzę różnicy czy używam płynu pod prysznic czy mydła w kostce- dla mojej skóry to samo.
Najlepiej wypada kostka Dove. Najmniej wysusza.

Ale nawet w ramach jednej marki są różne produkty przecież. Używałam Isany bez mydła, dla mydła diametralna różnica niż Alterra mydło.

Napisane przez stotek

Używam granatu. Dla mnie jest ok, ale ja mam skórę normalną, bez odchylen w zadna strone.

@cava: niby Alterra jest naturalna, bla bla bla, powinna mieć lepsze składniki.

Wiecie, w mojej glowie mydlo w kostce funkcjonowało jako największy wysuszacz ever, dlatego z uporem maniaka kupowałam różne żele, a tu taki zonk. Przyznam nawet, że te najtańsze żele z Isany mnie wysuszają bardziej, niż ono. No ale ja mydła ostatni raz do mycia ciała użyłam w latach 90

Właśnie mam granat i dla mnie koszmar. Czekam aż się skończy.

Napisane przez jaksy

Podobno ta kostka mająca z Isany jest fajna https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...aschstuck.html
Jeszcze nie próbowałam, bo mam do zużycia wszystkie mydła, które chomikowałam, gdy używałam żeli
Muszę też uszyć sobie siaty z firanki, tylko nie mam firanki. Muszę specjalnie kupić :/

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

Właśnie jej używałam wcześniej, nawet do mycia skóry głowy i było ok.

[chimay]

Napisane przez brandie

Chimay, podasz nazwy tych syndetow 5.5?

Wspomniana już Isana, Avene Cold Cream, Sebamed, u mnie jest też Eubos, ale nie wiem, czy w Polsce dostępny.

[lovebird]

Ja z mydeł najbardziej lubię Dove (kocham ich zapach), mnie też nie wysuszają jakoś specjalnie. Czasem też korzystam z tych na wagę, głównie z Mydlarni u Franciszka, też są fajne, ale cenowo dużo gorzej

[cava]

Napisane przez Hultaj

niezgorszy pomysł z firanką bo wydaje się zajmować po złożeniu mało miejsca


wg mnie takie worki byłyby spoko, taki zwinięty worek powinien zmieścić się do jajka z kinder niespodzianki albo np. kilka sztuk do etui na słuchawki (jak ktoś nie lubi żeby mu się siaty walały po torebce)
https://st.depositphotos.com/1000109...string-bag.jpg

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

coś bardzo podobnego, worek raszlowy to się chyba nazywa
https://allegro.pl/oferta/worek-rasz...tuk-7128294838
https://allegro.pl/oferta/worek-rasz...szt-6492308362

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

no mnie podoba się to
https://static9.depositphotos.com/11...-mesh-sack.jpg
zamykanie to by w sumie można zrobić sznurkiem i stoperkiem z pasmanterii (jak się nie da gotowca albo olać zamykanie):
https://metryicentymetry.pl/userdata...883f2cb04d.jpg

Pamietam takie siatki z dzieciństwa, pakowano w nie marchewkę itp.
Nie bardzo rozumiem teraz szału na to, bo to przecież cały czas tworzywo sztuczne.

Ale sprytnym pomysłem było używanie tego do resztek mydeł w kostce. Wrzucało się resztki mydeł w taka siatkę byle niedużą i przywieszało przy kranie - super do mycia bardzo brudnych rak po np. pracach ogrodowych, bo jednocześnie mydli i solidnie trze.
Stare babciowe sposoby na zużywanie wszystkiego do ostaniej okruszyny.

[lovebird]

Napisane przez cava

Ale sprytnym pomysłem było używanie tego do resztek mydeł w kostce. Wrzucało się resztki mydeł w taka siatkę byle niedużą i przywieszało przy kranie - super do mycia bardzo brudnych rak po np. pracach ogrodowych, bo jednocześnie mydli i solidnie trze.
Stare babciowe sposoby na zużywanie wszystkiego do ostaniej okruszyny.

Ja tego niestety nie znałam, ale widziałam właśnie na jakimś zerowastowym kanale

[Linka25]

Napisane przez cava

Pamietam takie siatki z dzieciństwa, pakowano w nie marchewkę itp.
Nie bardzo rozumiem teraz szału na to, bo to przecież cały czas tworzywo sztuczne.

Ale sprytnym pomysłem było używanie tego do resztek mydeł w kostce. Wrzucało się resztki mydeł w taka siatkę byle niedużą i przywieszało przy kranie - super do mycia bardzo brudnych rak po np. pracach ogrodowych, bo jednocześnie mydli i solidnie trze.
Stare babciowe sposoby na zużywanie wszystkiego do ostaniej okruszyny.

Tak, pamiętam to Bardzo dobra metoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissScully]

Ale dlaczego nie zużywać od razu mydeł do końca i pozostawiać resztki? u mnie się zużywa, jak się zużyje to się bierze następne.

[Hultaj]

Nie bardzo rozumiem teraz szału na to, bo to przecież cały czas tworzywo sztuczne.

czy ja wiem czy od razu szał, jeśli jest to całkiem trwałe przy dbaniu o to to można tego używać jako opakowania wielokrotnego i o taką intencję mi chodziło, zamiast foliówek. Też ostatnio odkryłam że to się fajnie wszystko pakuje do torby ale potem ważenie tego przy kasie robi się już upierdliwe. Przecież na zakupy też ludzie chodzą często z plastikami tylko tymi bardziej trwałymi. Wydaje mi się że zwinięte reklamówki zajmują po prostu więcej miejsca niż te wszystkie wynalazki typu worki z firanki lub raszlowe z warzyw.
Plus ja np. lubię małe damskie torebki, wielkości listonoszki mniej więcej, nie torbacze . Więc w torebce noszę jedną szmaciankę składaną w portfel. I jeśli do tego chciałabym coś na takie jabłka np. żeby się nie walały to faktycznie przydałoby się coś co się mieści w kinder niespodziankę. Ale w sumie zwykła mała plastikowa też by się zmieściła.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Ale dlaczego nie zużywać od razu mydeł do końca i pozostawiać resztki? u mnie się zużywa, jak się zużyje to się bierze następne.

niewygodne to jest, staram się ''sklejać'' ale i tak niekiedy się poddaję.

[brandie]

Napisane przez jaksy

Ta kostka, którą przed chwilą wrzuciłam jest syndetem 5,5

Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka

Napisane przez chimay

Wspomniana już Isana, Avene Cold Cream, Sebamed, u mnie jest też Eubos, ale nie wiem, czy w Polsce dostępny.

Dzięki

[lovebird]

Napisane przez MissScully

Ale dlaczego nie zużywać od razu mydeł do końca i pozostawiać resztki? u mnie się zużywa, jak się zużyje to się bierze następne.

Tak jak napisała Hultaj - jest to niewygodne. A po co się męczyć, skoro można sobie ułatwić życie?

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Mam nadzieję, że nie zablokuje się ten link:
https://www.facebook.com/Onet1OO/vid...7860054992192/
Warto obejrzeć

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Są takie woreczki, można sobie tez zrobić na szydełku czy tam jak się chce. Widziałam patent ze resztki mydeł się do niego wrzuca i później tym myje ręce normalnie itd. Załącznik 7669516

Jak przerzucę się na mydła to planuje wypróbować patent bo resztki są upierdliwe w sumie Załącznik 7669517

[Charlotta11]

Cześć dziewczyny, ja rzadko piszę ale czytam wątki o minimalizmie od kilku lat.

W zeszłym roku miałam taki post zakupowy tzn. założyłam sobie rok bez zakupów kosmetycznych i ubraniowych. I powiem Wam, że na początku okropnie się z tym czułam bo jak to - nie mogę sobie nic już kupić? To takie ograniczenie, zero przyjemności ... Ale im dłużej to trwało tym bardziej mi się zaczynało podobać.
Z kosmetyków kupiłam peeling enzymatyczny bo był polecany - i zresztą żałuję tego zakupu- a z ubrań 2 bazowe bluzki takie pod spód bo zaczynałam nową pracę a poprzednie do niczego się już nie nadawały. Także w miarę ok to wyszło.

Zresztą w ogóle moje zakupy w zeszłym roku nie były jakieś imponujące:
- mata do jogi bo poprzednią zgubiłam
- 2 storczyki bo poprzednie niestety nie przeżyły
- laptop (kupiłam używany) bo pan informatyk cały czas straszył mnie, że mój stary albo padnie albo się zestarzeje technologicznie, poza tym chciałam coś mniejszego i lżejszego żeby móc go łatwo przenosić i np. położyć na podłogę bo często ćwiczę z filmami z neta (a stary sprzęt oddałam mamie i do tej pory jej służy)
- bransoletkę - to taki zakup sentymentalny dla upamiętnienia kogoś i wydarzenia w moim życiu ale raczej nietrafiony
- 3 książki związane z nauką języka i moim hobby, niestety nie są dostępne jako ebooki, gdyby były wybrałabym je zamiast książek papierowych

A w międzyczasie oddałam wielką torbę ciuchów dla dzieci a raczej nastolatek z domu dziecka.

[Hultaj]

znalazłam dla ambitnych jak z resztek mydła zrobić kostkę do prania
mydło zetrzeć na tarce, soda oczyszczona i ocet
podoba mi się to ścieranie, może jak tak zetrzeć kilka końcówek kostek to da się z tych wiórków na mokro ulepić jedną większą
https://www.facebook.com/genialne/vi...2052452885716/

[lovebird]

Napisane przez Hultaj

znalazłam dla ambitnych jak z resztek mydła zrobić kostkę do prania
mydło zetrzeć na tarce, soda oczyszczona i ocet
podoba mi się to ścieranie, może jak tak zetrzeć kilka końcówek kostek to da się z tych wiórków na mokro ulepić jedną większą
https://www.facebook.com/genialne/vi...2052452885716/

Dla mnie trochę słabe, bo:
1) takiego kawałka, jaki pokazali, nie mam problemu używać dalej. Jak już nadejdzie ten moment, kiedy ciężko używa mi się mydła, nie nadaje się ono również do tarcia, bo kawałek jest na tyle mały, że jest to niewygodne;
2) nie podali ile się daje tych kulek na jaką ilość prania

No ale może któraś będzie chętna próbować, chętnie przeczytam opinie

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

resztki mydła wrzucam do prania:
- suche,twarde ścieram na wiórki

- rozmoczone w mydelniczce (razem z mydelniczką, bo bywa zapaćkana mydłem)

[Hultaj]

- rozmoczone w mydelniczce (razem z mydelniczką, bo bywa zapaćkana mydłem)

nie boisz się że uszkodzisz pralkę? jakaś silikonowa może ?

[lovebird]

A czy kojarzycie czy w jakimś markecie dostanę olej rzepakowy w szklanej butelce? Mam dziwne wrażenie, że oliwa z oliwek i inne oleje (ryżowy, lniany itd.) są w szkle, a słonecznikowy i rzepakowy tylko w plastiku