Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze? - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-16, 21:59   #811
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Ej no, przecież AC/DC są z Australii!
Jeszcze Kylie Minogue i Sia.
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 22:37   #812
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87255290]Jeszcze Kylie Minogue i Sia.[/QUOTE]I Niki Lauda

Sent from my SM-G930F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 22:40   #813
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87255341]I Niki Lauda

Sent from my SM-G930F using Tapatalk[/QUOTE]
Niki Lauda z Australii?
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 22:41   #814
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87255342]Niki Lauda z Australii?[/QUOTE]Tak

Sent from my SM-G930F using Tapatalk
Acha,jeśli dobrze pamiętam to Adolf Hitler urodził się w Australii, ale nie jestem pewna
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 22:44   #815
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 1 730
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87255343]Tak

Sent from my SM-G930F using Tapatalk
Acha,jeśli dobrze pamiętam to Adolf Hitler urodził się w Australii, ale nie jestem pewna[/QUOTE]
Chyba pomyliło Ci się z Austrią
61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 22:47   #816
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87255343]Tak

Sent from my SM-G930F using Tapatalk
Acha,jeśli dobrze pamiętam to Adolf Hitler urodził się w Australii, ale nie jestem pewna[/QUOTE]Ta i hodował kangury

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-16, 23:20   #817
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87255347]Chyba pomyliło Ci się z Austrią [/QUOTE]Tak, serio nie doczytałam
Wtórny analfabetyzm po długim dniu

Sent from my SM-G930F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-17, 09:48   #818
melkmeisje
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 10 690
GG do melkmeisje
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

O rany, myślałam, że tylko średnio ogarnięci Amerykanie są w stanie pomylić Austrię z Australią...
melkmeisje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-17, 10:32   #819
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 50 452
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Nie no spoko, mi się kiedyś często myliły Gorlice z Gliwicami i Szwecja ze Szwajcarią
__________________
01.11 - nowy wpis z archiwum - palety cieni Zoeva

Instagram
24.12 Kosmetyki kupione w listopadzie
25.12 Piękna paleta do twarzy AA Wings of color
27.12 Duże zakupy Charlotte Tilbury
29.12 Co kupiłam na promocji w Sephorze i Douglasie
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-17, 13:10   #820
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Ej no, przecież AC/DC są z Australii!
Zapomnialam Kajam sie

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;87255290]Jeszcze Kylie Minogue i Sia.[/QUOTE]

Muzyka Kylie mnie nie rusza, a tej drugiej to wcale nie znam
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-17, 14:15   #821
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
to wcale nie znam
Sia jest genialna, polecam I myślę, że znasz, bo musiałaś słyszeć coś w radiu. Zresztą ona komponowala też dużo piosenek innym artystom, np. Rihannie czy Beyonce.
Ja ją uwielbialam jeszcze zanim stała się sławna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-17, 14:18   #822
Olushka
Zakorzenienie
 
Avatar Olushka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Downtown
Wiadomości: 15 219
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87257028]Sia jest genialna, polecam I myślę, że znasz, bo musiałaś słyszeć coś w radiu. Zresztą ona komponowala też dużo piosenek innym artystom, np. Rihannie czy Beyonce.
Ja ją uwielbialam jeszcze zanim stała się sławna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dla mnie większość piosenek jest za piskliwa. No, moje uszy cierpią.


Wysłane z iPhone'a
__________________
12.2015

redukcja od 05.2023
68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58
Olushka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-17, 15:08   #823
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87257028]Sia jest genialna, polecam I myślę, że znasz, bo musiałaś słyszeć coś w radiu. Zresztą ona komponowala też dużo piosenek innym artystom, np. Rihannie czy Beyonce.
Ja ją uwielbialam jeszcze zanim stała się sławna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja osobiście nie mogę słuchać jej piosenek, bardzo irytuje mnie jej głos, a i same utwory nie trafiają za bardzo w mój gust.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-17, 17:11   #824
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87255053]Miś, ja Szczecin dosyć dobrze znam, jak na miasto Byłam kilkukrotnie, mam nawet kartę w Książnicy Pomorskiej xD (musiałam skorzystać z biblioteki lata temu, taka biała z chipem ). I od serca bardzo lubię, ale ja lubię miasta industrialne. No i jako kinofil oraz zwiedzacz zawodowy kin studyjnych poważam Kino Pionier (w ramach rozrywki na bezrobociu mogę dodać zwiedzanie kin studyjnych w Pl).

Możesz polecić jakieś klimatyczne, romantyczne hahahah miejsca Kawiarnie czy jakieś ciekawsze, nietypowe atrakcje

Do Berlina pojadę, ale tylko jak będzie już jarmark Tylko wychodzi na to, że musiałabym wracać z Berlina do Warszawy, żeby nie tracić czasu na dojazd i poczuć trochę nocnego klimatu W moim stylu - całonocny powrót do domu i rano do pracy. Do Szczecina jeszcze rozważałam samolot, ale chyba wygra opcja ekonomiczna - pociąg + autobus. [/QUOTE]Chodziło mi o to jak Ci się spodoba tym razem ja często nie zwracam uwagi jak coś się zmienia powoli, a jak ktoś przyjeżdża po pewnym czasie to od razu widzi. Z lokali bardzo lubię "Pomiędzy" na starym mieście, mają pyszne jedzenie. A z fajnych atrakcji Muzeum Komunikacji będzie miało super wystawę zabytkowych pojazdów i maszyn ze szczecińskiej fabryki Stoewera, ale jeszcze szykują eksponaty i nie mam pewności czy zdążą wystawić do Twojej wizyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-18, 09:24   #825
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87257028]Sia jest genialna, polecam I myślę, że znasz, bo musiałaś słyszeć coś w radiu. Zresztą ona komponowala też dużo piosenek innym artystom, np. Rihannie czy Beyonce.
Ja ją uwielbialam jeszcze zanim stała się sławna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Nie slucham radia Nawet w aucie, a moja znajomosc tworczosci wspomnianych Beyonce i Rihanny konczy sie na ich dokonaniach sprzed 8-10 lat, jestem naprawde zacofana muzycznie
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-18, 10:52   #826
nie_powiem
Wtajemniczenie
 
Avatar nie_powiem
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87257028]Sia jest genialna, polecam I myślę, że znasz, bo musiałaś słyszeć coś w radiu. Zresztą ona komponowala też dużo piosenek innym artystom, np. Rihannie czy Beyonce.
Ja ją uwielbialam jeszcze zanim stała się sławna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Też bardzo ją lubię. A jej utwór wykorzystany w Six Feet Under to
__________________
A tam, od jutra.
nie_powiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-18, 12:23   #827
Marchewkowlosa
Raczkowanie
 
Avatar Marchewkowlosa
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Olushka Pokaż wiadomość
Dla mnie większość piosenek jest za piskliwa. No, moje uszy cierpią.


Wysłane z iPhone'a
Ja ją znam glownie z piosenek sprzed 2010 roku i zapamietalam je jako strasznie usypiające
Marchewkowlosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-18, 12:57   #828
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Ja znam tylko tę o żyrandolu i to głównie przez mocno promowany w mediach społecznościowych klip, bo tak radia z takimi nowościami też nie słucham
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-18, 13:04   #829
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Też bardzo ją lubię. A jej utwór wykorzystany w Six Feet Under to
Bardzo wzruszający

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-10-18, 22:08   #830
Magmag0194
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 1 749
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cześć Znalazłam ten wątek przez przypadek, przyznam szczerze że przeczytałam pierwszych kilka stron i kilka ostatnich, ale to zdecydowanie coś, czego szukałam. Potrzebuję kopa żeby podjąć decyzję.. Od ponad 3 lat siedzę w biurze (dwie firmy, stanowisko to samo). Kompletnie się tam nie odnajduję, po pracy padam na twarz i nie mam na nic siły. Pracuję zgodnie w wykształceniem i nie powiem, bo zdarzają się dobre dni, ale teraz chyba stanęłam pod ścianą. Dostałam duży temat, zdecydowanie ponad moją wiedzę i doświadczenie, do tego nie przyszła razem z nim żadna podwyżka.. Nadgodziny oczywiście nie wypłacone. Od roku. Nie umiem się ogarnąć i codziennie gonię dzień wczorajszy. Schudłam 6 kg w 3 meisiace, co przy mojej wadze jest widoczne, do tego straciłam zupełnie apetyt i potrafię przez 8-10h zjeść tylko jogobelle
I teraz przejdźmy do decyzji - jeszcze za czasów studiów pomagałam tacie w firmie, generalnie też w moim zawodzie. Problem jest taki, że idąc do biura zmieniłam troszeczkę kierunek. Teraz przy okazji spotkania z rodzicami zaczęłam coś tam marudzić na temat mojej pracy i ojciec o dziwo zaproponował mi pracę u siebie, mało tego zachęcał mnie i widziałam, że na prawdę by chciał. W czym jest problem :
- musiałabym znowu wrócić bardziej do tego zawodu. Są powiązane, ale jednak odległe
- praca męska, w wykonawstwie. Mam charakterek, ale boję się, że jestem tak wyprana z energii życiowej, że będę miała problem wyrobić sobie "szacunek" u brygady, a to jest niezbędne. Inne podejście mieli do mnie jak miałam lat 19 i przyszłam się pouczyć, inne będzie jak przyjdę jako 25-letnia kobieta na stanowisko inżyniera
- tata bywa trudny i wymagający
Teraz plusy :
- w końcu wyjdę z tego biura i przynajmniej 2/3 dni będę coś robiła, a nie powoli umierała przy kompie
- jest nowy, super fajny brygadzista z którym już współpracowałam i który na prawdę mógłby mnie szybciutko nauczyć wszystkiego tak, że reszta nawet by się nie polapała w moich brakach w wiedzy (które siłą rzeczy są i będą)
- w końcu poczuję, że robię coś z większym sensem, co będzie miało efekt finansowy - tata od lat stosuje system premiowy i nie wyzyskuje ludzi. Robisz coś dobrze, dostajesz za to pieniądze
- ogólnie ten zawód jest bardziej przyszłościowy niż to, co robię teraz
Napiszcie cokolwiek, jak to widzicie, co byście zrobiły. Potrzebuję trochę motywacji, bo jeśli się zdecyduję, to będzie to duża zmiana i dużo wyzwań..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Magmag0194
Czas edycji: 2019-10-18 o 22:11
Magmag0194 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-19, 08:39   #831
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Cześć Znalazłam ten wątek przez przypadek, przyznam szczerze że przeczytałam pierwszych kilka stron i kilka ostatnich, ale to zdecydowanie coś, czego szukałam. Potrzebuję kopa żeby podjąć decyzję.. Od ponad 3 lat siedzę w biurze (dwie firmy, stanowisko to samo). Kompletnie się tam nie odnajduję, po pracy padam na twarz i nie mam na nic siły. Pracuję zgodnie w wykształceniem i nie powiem, bo zdarzają się dobre dni, ale teraz chyba stanęłam pod ścianą. Dostałam duży temat, zdecydowanie ponad moją wiedzę i doświadczenie, do tego nie przyszła razem z nim żadna podwyżka.. Nadgodziny oczywiście nie wypłacone. Od roku. Nie umiem się ogarnąć i codziennie gonię dzień wczorajszy. Schudłam 6 kg w 3 meisiace, co przy mojej wadze jest widoczne, do tego straciłam zupełnie apetyt i potrafię przez 8-10h zjeść tylko jogobelle
I teraz przejdźmy do decyzji - jeszcze za czasów studiów pomagałam tacie w firmie, generalnie też w moim zawodzie. Problem jest taki, że idąc do biura zmieniłam troszeczkę kierunek. Teraz przy okazji spotkania z rodzicami zaczęłam coś tam marudzić na temat mojej pracy i ojciec o dziwo zaproponował mi pracę u siebie, mało tego zachęcał mnie i widziałam, że na prawdę by chciał. W czym jest problem :
- musiałabym znowu wrócić bardziej do tego zawodu. Są powiązane, ale jednak odległe
- praca męska, w wykonawstwie. Mam charakterek, ale boję się, że jestem tak wyprana z energii życiowej, że będę miała problem wyrobić sobie "szacunek" u brygady, a to jest niezbędne. Inne podejście mieli do mnie jak miałam lat 19 i przyszłam się pouczyć, inne będzie jak przyjdę jako 25-letnia kobieta na stanowisko inżyniera
- tata bywa trudny i wymagający
Teraz plusy :
- w końcu wyjdę z tego biura i przynajmniej 2/3 dni będę coś robiła, a nie powoli umierała przy kompie
- jest nowy, super fajny brygadzista z którym już współpracowałam i który na prawdę mógłby mnie szybciutko nauczyć wszystkiego tak, że reszta nawet by się nie polapała w moich brakach w wiedzy (które siłą rzeczy są i będą)
- w końcu poczuję, że robię coś z większym sensem, co będzie miało efekt finansowy - tata od lat stosuje system premiowy i nie wyzyskuje ludzi. Robisz coś dobrze, dostajesz za to pieniądze
- ogólnie ten zawód jest bardziej przyszłościowy niż to, co robię teraz
Napiszcie cokolwiek, jak to widzicie, co byście zrobiły. Potrzebuję trochę motywacji, bo jeśli się zdecyduję, to będzie to duża zmiana i dużo wyzwań..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiała i od razu rzuciła obecną pracę. Przede wszystkim jak męczysz się w obecnej pracy to nie warto ciągnąć tematu. A jak masz alternatywę która Ci odpowiada i na dodatek oferuje rozwój to bierz i nie oglądaj się za siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-19, 16:51   #832
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Cześć Znalazłam ten wątek przez przypadek, przyznam szczerze że przeczytałam pierwszych kilka stron i kilka ostatnich, ale to zdecydowanie coś, czego szukałam. Potrzebuję kopa żeby podjąć decyzję.. Od ponad 3 lat siedzę w biurze (dwie firmy, stanowisko to samo). Kompletnie się tam nie odnajduję, po pracy padam na twarz i nie mam na nic siły. Pracuję zgodnie w wykształceniem i nie powiem, bo zdarzają się dobre dni, ale teraz chyba stanęłam pod ścianą. Dostałam duży temat, zdecydowanie ponad moją wiedzę i doświadczenie, do tego nie przyszła razem z nim żadna podwyżka.. Nadgodziny oczywiście nie wypłacone. Od roku. Nie umiem się ogarnąć i codziennie gonię dzień wczorajszy. Schudłam 6 kg w 3 meisiace, co przy mojej wadze jest widoczne, do tego straciłam zupełnie apetyt i potrafię przez 8-10h zjeść tylko jogobelle
I teraz przejdźmy do decyzji - jeszcze za czasów studiów pomagałam tacie w firmie, generalnie też w moim zawodzie. Problem jest taki, że idąc do biura zmieniłam troszeczkę kierunek. Teraz przy okazji spotkania z rodzicami zaczęłam coś tam marudzić na temat mojej pracy i ojciec o dziwo zaproponował mi pracę u siebie, mało tego zachęcał mnie i widziałam, że na prawdę by chciał. W czym jest problem :
- musiałabym znowu wrócić bardziej do tego zawodu. Są powiązane, ale jednak odległe
- praca męska, w wykonawstwie. Mam charakterek, ale boję się, że jestem tak wyprana z energii życiowej, że będę miała problem wyrobić sobie "szacunek" u brygady, a to jest niezbędne. Inne podejście mieli do mnie jak miałam lat 19 i przyszłam się pouczyć, inne będzie jak przyjdę jako 25-letnia kobieta na stanowisko inżyniera
- tata bywa trudny i wymagający
Teraz plusy :
- w końcu wyjdę z tego biura i przynajmniej 2/3 dni będę coś robiła, a nie powoli umierała przy kompie
- jest nowy, super fajny brygadzista z którym już współpracowałam i który na prawdę mógłby mnie szybciutko nauczyć wszystkiego tak, że reszta nawet by się nie polapała w moich brakach w wiedzy (które siłą rzeczy są i będą)
- w końcu poczuję, że robię coś z większym sensem, co będzie miało efekt finansowy - tata od lat stosuje system premiowy i nie wyzyskuje ludzi. Robisz coś dobrze, dostajesz za to pieniądze
- ogólnie ten zawód jest bardziej przyszłościowy niż to, co robię teraz
Napiszcie cokolwiek, jak to widzicie, co byście zrobiły. Potrzebuję trochę motywacji, bo jeśli się zdecyduję, to będzie to duża zmiana i dużo wyzwań..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym na Twoim miejscu, rzucila ta prace, ale ja jesten typem ktory potrzebuje wyzwan i kocha zmiany.

Pare lat temu, kiedy "wyroslam"ze swojego stanowiska, czulam sie bardzo zle w pracy (ktora wczesnie dawala mi mnostwo radosci i satyafakcji), meczylam sie jakies 1.5 roku, naiwnie czekajac ze moze jedank cos sie zmieni oczywisie nic sie nie zmienilo. (pisalam pare stron wczesnej)

Zmienilam prace, branza ta sama (zdominowana przez mezczyzn, kolezanki po fachu nie mialam od 6 lat), ale odeszlam od projekowania (inzynieria) i weszlam na bardzo bliski kontakt z produkcja i wykonastwem. Na poczatku latwo nie bylo, bo musialam sie wielu rzeczy nauczyc (bardzo skomplikowany system przeplywu informacji i archiwizacji), musialam kupic samochod i dojezdzac codziennie 170km (tez stres, bo wtedy bardzo malo jezdzilam i nie czulam sie pewnie za kierownica), wstawanie przed 7 rano to byl dla mnie szok i meka (jestem sowa), powrot do domu kolo 1830-1900. Nie zaluje, pomimo stresu przez pierwsze 2 miesiace, odzywlam i zaczelam czerpac radosc i satysfakcje.

Jedyne, czego zaluje, to tego, ze nie zrobilam sobie 1-2 miesiecy wolnego, zeby zwyczajnie odetchnac psychicznie.


Autorko, przyjmij wyzwanie, tylko zrob sobie wakacje, jesli mozesz- zmien srodowisko, wyjedz gdzies
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-19, 17:18   #833
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Chodziło mi o to jak Ci się spodoba tym razem ja często nie zwracam uwagi jak coś się zmienia powoli, a jak ktoś przyjeżdża po pewnym czasie to od razu widzi. Z lokali bardzo lubię "Pomiędzy" na starym mieście, mają pyszne jedzenie. A z fajnych atrakcji Muzeum Komunikacji będzie miało super wystawę zabytkowych pojazdów i maszyn ze szczecińskiej fabryki Stoewera, ale jeszcze szykują eksponaty i nie mam pewności czy zdążą wystawić do Twojej wizyty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem. Dziękuję, jak nie zapomnę to na pewno się podzielę Ja lubię jakiekolwiek wyjazdy (tak naprawdę nawet do Krakowa xD), więc wątpię, żebym się czuła inaczej, niż ekstra


Dzięki za rekomendacje


Cytat:
Napisane przez nie_powiem Pokaż wiadomość
Też bardzo ją lubię. A jej utwór wykorzystany w Six Feet Under to

Nie znam tego Six.., ale wyguglałam, że chodzi o piosenkę Breathe me. Uwielbiam wersję z yt na żywo z Sydney Chociaż rzeczywiście jest mega smutna. W sumie jedyna piosenka piosenkarki, którą kojarzę.
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-21, 12:59   #834
Ooshatka
Raczkowanie
 
Avatar Ooshatka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 64
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez Magmag0194 Pokaż wiadomość
Cześć Znalazłam ten wątek przez przypadek, przyznam szczerze że przeczytałam pierwszych kilka stron i kilka ostatnich, ale to zdecydowanie coś, czego szukałam. Potrzebuję kopa żeby podjąć decyzję.. Od ponad 3 lat siedzę w biurze (dwie firmy, stanowisko to samo). Kompletnie się tam nie odnajduję, po pracy padam na twarz i nie mam na nic siły. Pracuję zgodnie w wykształceniem i nie powiem, bo zdarzają się dobre dni, ale teraz chyba stanęłam pod ścianą. Dostałam duży temat, zdecydowanie ponad moją wiedzę i doświadczenie, do tego nie przyszła razem z nim żadna podwyżka.. Nadgodziny oczywiście nie wypłacone. Od roku. Nie umiem się ogarnąć i codziennie gonię dzień wczorajszy. Schudłam 6 kg w 3 meisiace, co przy mojej wadze jest widoczne, do tego straciłam zupełnie apetyt i potrafię przez 8-10h zjeść tylko jogobelle
I teraz przejdźmy do decyzji - jeszcze za czasów studiów pomagałam tacie w firmie, generalnie też w moim zawodzie. Problem jest taki, że idąc do biura zmieniłam troszeczkę kierunek. Teraz przy okazji spotkania z rodzicami zaczęłam coś tam marudzić na temat mojej pracy i ojciec o dziwo zaproponował mi pracę u siebie, mało tego zachęcał mnie i widziałam, że na prawdę by chciał. W czym jest problem :
- musiałabym znowu wrócić bardziej do tego zawodu. Są powiązane, ale jednak odległe
- praca męska, w wykonawstwie. Mam charakterek, ale boję się, że jestem tak wyprana z energii życiowej, że będę miała problem wyrobić sobie "szacunek" u brygady, a to jest niezbędne. Inne podejście mieli do mnie jak miałam lat 19 i przyszłam się pouczyć, inne będzie jak przyjdę jako 25-letnia kobieta na stanowisko inżyniera
- tata bywa trudny i wymagający
Teraz plusy :
- w końcu wyjdę z tego biura i przynajmniej 2/3 dni będę coś robiła, a nie powoli umierała przy kompie
- jest nowy, super fajny brygadzista z którym już współpracowałam i który na prawdę mógłby mnie szybciutko nauczyć wszystkiego tak, że reszta nawet by się nie polapała w moich brakach w wiedzy (które siłą rzeczy są i będą)
- w końcu poczuję, że robię coś z większym sensem, co będzie miało efekt finansowy - tata od lat stosuje system premiowy i nie wyzyskuje ludzi. Robisz coś dobrze, dostajesz za to pieniądze
- ogólnie ten zawód jest bardziej przyszłościowy niż to, co robię teraz
Napiszcie cokolwiek, jak to widzicie, co byście zrobiły. Potrzebuję trochę motywacji, bo jeśli się zdecyduję, to będzie to duża zmiana i dużo wyzwań..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja bym zmieniala. Jest spora szansa, że po zmianie pracy odzyskasz troche wigoru do zyskania respektu u brygady, do tego jako córka szefa chyba masz spore mozliwosci do tupnięcia nogą jak trzeba
Ooshatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-02-08, 08:17   #835
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

I jak się czujecie dziewczyny?

U mnie trochę lepiej, bo dzień wyraźnie dłuższy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 10:19   #836
drzewosandalowe
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 1 466
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

I znowu to samo.

Cały dzień w pracy, tj. 8 godzin, z dojazdem w sumie 10h, potem pranie, sprzątanie, gotowanie. Bardzo dużo czasu mi zajmuje przygotowanie jedzenia do pracy (nie mamy ani stołówki,ani nikt nie dowozi, bo pracuje w takim miejscu,że nawet sklep jest 2km od pracy), zajmowanie się remontem przyszłego mieszkania, do tego wszelkie prace na działce(warzywa), nie mam czasu na książkę, na odpoczynek, relaks.
Ciągle jestem zmęczona, codziennie sobie mówię,że o 22 będę już spać, a okazuje się,że jest 23-24, jak zasypiam, potem wstawanie przed 6, męczę się niesamowicie, nie wiem jak ja na śpiąco prowadzę rano auto.

Nie wyobrażam sobie jeszcze tak żyć do emerytury.

Drzemki w ciągu dnia też mi odbierają kilka godzin...

Jestem zmęczona, nie wiem, jak można spędzać w pracy 8h i mieć czas na wszystko
drzewosandalowe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 11:07   #837
Swietusia
Bot
 
Avatar Swietusia
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 11 718
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
I znowu to samo.

Cały dzień w pracy, tj. 8 godzin, z dojazdem w sumie 10h, potem pranie, sprzątanie, gotowanie. Bardzo dużo czasu mi zajmuje przygotowanie jedzenia do pracy (nie mamy ani stołówki,ani nikt nie dowozi, bo pracuje w takim miejscu,że nawet sklep jest 2km od pracy), zajmowanie się remontem przyszłego mieszkania, do tego wszelkie prace na działce(warzywa), nie mam czasu na książkę, na odpoczynek, relaks.
Ciągle jestem zmęczona, codziennie sobie mówię,że o 22 będę już spać, a okazuje się,że jest 23-24, jak zasypiam, potem wstawanie przed 6, męczę się niesamowicie, nie wiem jak ja na śpiąco prowadzę rano auto.

Nie wyobrażam sobie jeszcze tak żyć do emerytury.

Drzemki w ciągu dnia też mi odbierają kilka godzin...

Jestem zmęczona, nie wiem, jak można spędzać w pracy 8h i mieć czas na wszystko
Nie wiem, czy Ci to pomoże, ale zobacz: https://www.youtube.com/playlist?lis...iNpCNXPXkTgtXw
Tu jest playlista o robieniu obiadów na kilka dni, może dzięki temu zaoszczędzisz czas na gotowaniu i poświęcisz go na relaks.

A co do bycia ciągle zmęczoną, ja to przeżywam przez większość życia. Chociaż teraz akurat ze względu na wyjątkowe okoliczności miałam zajęcia online na studiach i trochę więcej czasu na odpoczynek.
__________________
contra negantem principia non est disputandum
Swietusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 11:22   #838
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
I znowu to samo.

Cały dzień w pracy, tj. 8 godzin, z dojazdem w sumie 10h, potem pranie, sprzątanie, gotowanie. Bardzo dużo czasu mi zajmuje przygotowanie jedzenia do pracy (nie mamy ani stołówki,ani nikt nie dowozi, bo pracuje w takim miejscu,że nawet sklep jest 2km od pracy), zajmowanie się remontem przyszłego mieszkania, do tego wszelkie prace na działce(warzywa), nie mam czasu na książkę, na odpoczynek, relaks.
Ciągle jestem zmęczona, codziennie sobie mówię,że o 22 będę już spać, a okazuje się,że jest 23-24, jak zasypiam, potem wstawanie przed 6, męczę się niesamowicie, nie wiem jak ja na śpiąco prowadzę rano auto.

Nie wyobrażam sobie jeszcze tak żyć do emerytury.

Drzemki w ciągu dnia też mi odbierają kilka godzin...

Jestem zmęczona, nie wiem, jak można spędzać w pracy 8h i mieć czas na wszystko
może warto spróbować trochę odpuścić mieszkanie nie musi lśnić, kilka razy w tygodniu można wziąć do pracy gotowce zamiast codziennie gotować, można też robić jedzenie na kilka dni - ugotowanie 5 porcji czy 1 zajmuje tyle samo czasu... na początku jest cieżko, ale warto sobie uświadomić, że jak nie będzie codziennie poodkurzane, to świat się nie zawali
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 11:29   #839
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
I znowu to samo.

Cały dzień w pracy, tj. 8 godzin, z dojazdem w sumie 10h, potem pranie, sprzątanie, gotowanie. Bardzo dużo czasu mi zajmuje przygotowanie jedzenia do pracy (nie mamy ani stołówki,ani nikt nie dowozi, bo pracuje w takim miejscu,że nawet sklep jest 2km od pracy), zajmowanie się remontem przyszłego mieszkania, do tego wszelkie prace na działce(warzywa), nie mam czasu na książkę, na odpoczynek, relaks.
Ciągle jestem zmęczona, codziennie sobie mówię,że o 22 będę już spać, a okazuje się,że jest 23-24, jak zasypiam, potem wstawanie przed 6, męczę się niesamowicie, nie wiem jak ja na śpiąco prowadzę rano auto.

Nie wyobrażam sobie jeszcze tak żyć do emerytury.

Drzemki w ciągu dnia też mi odbierają kilka godzin...

Jestem zmęczona, nie wiem, jak można spędzać w pracy 8h i mieć czas na wszystko
A nie myślałaś nad zmniejszeniem etatu (jeśli się da)?
Albo zmianie środka transportu (o ile coś to da)?
Albo gotowaniu na kilka dni, tak jak pisały wcześniej dziewczyny? Ewentualnie skorzystanie z cateringu dietetycznego, dostarczanego pod drzwi domu (jeśli się da)?

Ja też robiłam drzemki po przyjściu z pracy. Tak samo się to kończyło, że szłam spać grubo za późno w nocy. Czasem warto się przełamać i nie zrobić drzemki a zasnąć nieco wcześniej na całą noc.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 15:15   #840
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Przychodzę z pracy i nie mam na nic siły. Ktoś jeszcze?

Cytat:
Napisane przez drzewosandalowe Pokaż wiadomość
I znowu to samo.

Cały dzień w pracy, tj. 8 godzin, z dojazdem w sumie 10h, potem pranie, sprzątanie, gotowanie. Bardzo dużo czasu mi zajmuje przygotowanie jedzenia do pracy (nie mamy ani stołówki,ani nikt nie dowozi, bo pracuje w takim miejscu,że nawet sklep jest 2km od pracy), zajmowanie się remontem przyszłego mieszkania, do tego wszelkie prace na działce(warzywa), nie mam czasu na książkę, na odpoczynek, relaks.
Ciągle jestem zmęczona, codziennie sobie mówię,że o 22 będę już spać, a okazuje się,że jest 23-24, jak zasypiam, potem wstawanie przed 6, męczę się niesamowicie, nie wiem jak ja na śpiąco prowadzę rano auto.


Nie wyobrażam sobie jeszcze tak żyć do emerytury.

Drzemki w ciągu dnia też mi odbierają kilka godzin...

Jestem zmęczona, nie wiem, jak można spędzać w pracy 8h i mieć czas na wszystko
Jesli dzien w dzien po pracy zajmujesz sie remontem mieszkania i praca na dzialce, to nie dziwi mnie wcale, ze nie masz sily.
Jedzenie mozna przygotowac na 2-3 dni, co 2-gi/3-ci dzien miec wieczor dla siebie i nie robic NIC.
Przy tak intensywnym trybie zycia 6 godz snu to baardzo malo, co zreszta czujesz sama.
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-09-20 17:52:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:29.