Ploty, plotki, ploteczki. Rozmowy w t(ł)oku i o wszystkim innym, cz. XVII

[Pinakoladka2008]

Czas na piwko po ciężkim dniu! Jestem mistrzynią w nalewaniu - 90% piany i reszta piwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia1608]

Napisane przez Natuś-77

A czemu zakładasz, że robi Ci na złość? Może po prostu bardzo się cieszy. Też bym chciała pokazać coś wyjątkowego, gdybym dostała od bliskiej osoby. Nie kisilabym tego dla siebie. Dla mnie to po prostu takie ludzkie pokazać coś, co cieszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

A jest coś fajnego?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakieś romansidła i bajka Klaus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87371242]Tylko ona dosłownie co chwilę coś dostaje. Dobrze wie, że ja nie mogę sobie pozwolić nawet na ułamek tych rzeczy, więc czasem by mogła odpuścić. Poza tym wie, że mi się taki związek nie podoba, kiedy on wydaje na nią co chwilę kasę, a ona na niego wcale. Ale i tak zawsze słyszę, że jestem zazdrosna. Nie wiem tylko o co, bo dla mnie takie rzeczy materialne mają małe znaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Kazdy ma zwiazek jaki chce.
Ja uwazam, ze nam się podobać czyjś zwiazek nie musi. Bo my w nim nie jesteśmy :P

Z jeden strony piszesz, ze materialne rzeczy nie mają znaczenia a z drugiej, ze nie mozesz sobie na to pozwolić.

Możliwe, ze tak nie jest, że jej zazdrościsz. Ale tak ona może to odebrać.

Moim zdaniem możesz śmiało powiedzieć, że Ciebie jej prezenciki nie interesują.


Ludzie lubią się chwalić zakupami, prezentami. Nie ma w tym nic dziwnego.
Tak jak lubią komplementy

[Misia452]

Ja wczoraj kupiłam z TŻ świeczki świąteczne i miały już swoją premierę nie wytrzymałam do 1 grudnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaa2809]

Ja jeszcze nic świątecznego nie wyciagnelam ani nie kupiłam w tym roku. Może pokuszę się na rossmanna dwa dni przed wigilia jak będzie wyprzedaż. A tak to nie czuje potrzeby, może za rok mi się zmieni a może i nie. Jakoś tego nie czuje już niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

Modle sie, zeby bylo juz jutro po poludniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martullenka]

Natus kurde chyba się zaraziłam przez wifi od Ciebie niech już będzie weekend :/

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

[Natuś-77]

Napisane przez kasia1608

Jakieś romansidła i bajka Klaus

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czasem romansidło nie takie złe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Klaus też chcemy zobaczyć z dziecmi Ale to wlasnie w weekend


Źle spałam... boli mnie klatka piersiowa...

[kasia1608]

Napisane przez Natuś-77

Czasem romansidło nie takie złe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem,ja lubię takie filmy świąteczne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87371242]Tylko ona dosłownie co chwilę coś dostaje. Dobrze wie, że ja nie mogę sobie pozwolić nawet na ułamek tych rzeczy, więc czasem by mogła odpuścić. Poza tym wie, że mi się taki związek nie podoba, kiedy on wydaje na nią co chwilę kasę, a ona na niego wcale. Ale i tak zawsze słyszę, że jestem zazdrosna. Nie wiem tylko o co, bo dla mnie takie rzeczy materialne mają małe znaczenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]To chyba powinno cię cieszyć, że siostra dostaje fajne prezenty, na które sama by sobie w życiu nie pozwoliła. A to, że jemu nic nie kupuje to nie twoja broszka. Widocznie taki układ im obu pasuje.
Za skomplikowany ten wasz siostrzany układ dla mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Oj w gazetce Pepco jaka, super poduszka z jednorożcem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Wczoraj byłam w sklepie u siebie :P I chciałam córce kupić jakąś piżamkę a tu same takie dziecinne jednorożce

[PaulinciaKWC]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87371350]Kazdy ma zwiazek jaki chce.
Ja uwazam, ze nam się podobać czyjś zwiazek nie musi. Bo my w nim nie jesteśmy :P

Z jeden strony piszesz, ze materialne rzeczy nie mają znaczenia a z drugiej, ze nie mozesz sobie na to pozwolić.

Możliwe, ze tak nie jest, że jej zazdrościsz. Ale tak ona może to odebrać.

Moim zdaniem możesz śmiało powiedzieć, że Ciebie jej prezenciki nie interesują.


Ludzie lubią się chwalić zakupami, prezentami. Nie ma w tym nic dziwnego.
Tak jak lubią komplementy [/QUOTE]

Ja tez trochę nie rozumiem... może faktycznie siostra przegina, niewiadomo jak to w praktyce wygląda a z drugiej strony, może zorka jesteś przewrazliwiona?
Nie wiem czy bym chciała żeby ktoś przede mną zatajał ileś rzeczy, żeby przypadkiem nie sprawić mi przykrości, bo mnie na coś nie stać. Mam znajomych, którzy non stop podróżują, chodzą na ekstra koncerty, dostali ziemię (!) na domek taki wyjazdowy bardziej i przyznam, że nigdy mi nawet przez myśl nie przyszło, że mogliby mi takich rzeczy nie mówić, bo przecież mnie na to nie stać. No nie stać, ale czy to znaczy, że nie mogę się cieszyć z ich szczęścia?
Serio, ja widzę to inaczej. Ludzie nie są równi i nigdy nie będą, trudno uzalezniac relacje z innymi ludzmi od zasobności ich portfela.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja tez trochę nie rozumiem... może faktycznie siostra przegina, niewiadomo jak to w praktyce wygląda a z drugiej strony, może zorka jesteś przewrazliwiona?

Nie wiem czy bym chciała żeby ktoś przede mną zatajał ileś rzeczy, żeby przypadkiem nie sprawić mi przykrości, bo mnie na coś nie stać. Mam znajomych, którzy non stop podróżują, chodzą na ekstra koncerty, dostali ziemię (!) na domek taki wyjazdowy bardziej i przyznam, że nigdy mi nawet przez myśl nie przyszło, że mogliby mi takich rzeczy nie mówić, bo przecież mnie na to nie stać. No nie stać, ale czy to znaczy, że nie mogę się cieszyć z ich szczęścia?

Serio, ja widzę to inaczej. Ludzie nie są równi i nigdy nie będą, trudno uzalezniac relacje z innymi ludzmi od zasobności ich portfela.

No ja tez a to dlatego, ze ja mam tyle na ile mnie stać. Mój brat ma tyle na ile go stać.

U nas w domu wychodzimy z założenia, ze fajnie jak sie komuś powodzi lepiej.


Jestem tez zdania, ze zawsze mozna zmienić życie tak aby było nas stać na więcej.
Nie z dnia na dzien. Ale dążyć do polepszania sytuacji.


U nas w domu sie cieszymy z awansu a nie „kurde będzie więcej zarabiać”.

[PaulinciaKWC]

Zorka domyślam się, ze jest ci ciężko, bo nie masz pracy. Ale niestety czasami tej pracy po prostu nie ma i trzeba podjąc jakies decyzje co dalej. Pamiętam, ze już kiedyś ci sugerowałam szukanie pracy poza miejscem zamieszkania, ale mowilas ze odpada, bo macie tam mieszkanie. Może to zabrzmi brutalnie, ale mieszkanie to rzecz, można sprzedać, wynająć, cokolwiek. Trudno sobie układac zycie pod betonowe sciany. Pomysl o tym, bo nawet jeśli w końcu uda ci się cos znaleźć, to chyba nie będzie zbyt komfortowe miejsce do życia w razie ewentualnego zwolnienia, albo złych warunków w pracy? to nie jest tak, ze jak cie w końcu ktoś zatrudni to to będzie twoja praca marzen, możesz się tam zwyczajnie męczyć, mogą się spozniac z pensją, może być mobbing albo po prostu irytujący ludzie, no cokolwiek.

[martullenka]

Zgadzam się z wami dziewczyny.



Zorka czasami, żeby zmienić życie trzeba zdecydowac się na kroki związane chociażby ze zmianą zamieszkania, zrobieniem prawka, spróbowaniem jakiejkolwiek pracy. Czasami trzeba zacisnąć zęby i działać. Każda taka sytuacja to doświadczenie, które może Ci się przydać w przyszłości. Trzymam za Ciebie kciuki.

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

[madziaa2809]

Już 3 raz w tym tygodniu mnie szef wkurza... Jak ja nie lubię jak mi ktoś kit wciska. Następnym razem będę wszystko kopiować każdy raport, który mi dadzą 🤬

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez PaulinciaKWC

Ja tez trochę nie rozumiem... może faktycznie siostra przegina, niewiadomo jak to w praktyce wygląda a z drugiej strony, może zorka jesteś przewrazliwiona?
Nie wiem czy bym chciała żeby ktoś przede mną zatajał ileś rzeczy, żeby przypadkiem nie sprawić mi przykrości, bo mnie na coś nie stać. Mam znajomych, którzy non stop podróżują, chodzą na ekstra koncerty, dostali ziemię (!) na domek taki wyjazdowy bardziej i przyznam, że nigdy mi nawet przez myśl nie przyszło, że mogliby mi takich rzeczy nie mówić, bo przecież mnie na to nie stać. No nie stać, ale czy to znaczy, że nie mogę się cieszyć z ich szczęścia?
Serio, ja widzę to inaczej. Ludzie nie są równi i nigdy nie będą, trudno uzalezniac relacje z innymi ludzmi od zasobności ich portfela.

Wiem jak to może wyglądać z Waszej strony. Niech ona się chwali, tylko jak 90% wiadomości od niej to jest właśnie takie chwalenie to czy to jest normalne? Jak ja jej coś wyślę, choć robię to rzadko i nie są to rzecz jasna drogie rzeczy to mnie krytykuje albo piszę, że "nie mam na co wydawać pieniędzy". Często też zaraz musi mieć coś lepszego ode mnie (co nie jest trudne ). Nawet jak w żartach się pochwaliłam, że dostałam kinder niespodziankę od Tżta, to jej facet dziwnym trafem parę godzin później jej kupił jakieś wielkie jajko ze słodyczami Nawet w grze na konsole chce być lepsza ode mnie, jak się okazało, że gramy w to samo
Ja się naprawdę cieszyłam, że udało nam się odnowić trochę te relacje. Szczególnie, że zbliżają się święta i jakoś tak milej będzie móc pogadać przy stole. I jak gadamy o czymś normalnym to jest fajnie.

Może to rzeczywiście wygląda trochę jakbym była zazdrosna, ale tak nie jest. Kiedyś owszem. Dostawała sporo rzeczy, które ja bardzo chciałam mieć, ale w końcu się z tego wyleczyłam.

Jeśli chodzi o pracę to czasem przeglądam oferty, ale coraz rzadziej. Wszyscy mi mówią, żebym już skończyła te studia i wtedy zaczęła szukać porządnie. Rozmawiałam z paroma dziewczynami też szukającymi pracy w moim mieście i niestety nie były to zbyt optymistyczne rozmowy.
Z przeprowadzką naprawdę będzie trudno. Nie byłoby nas stać jednocześnie na spłacanie kredytu i na wynajem. Zresztą nie chciałabym też wyjeżdżać zbyt daleko od rodziców moich i Tżta. Wystarczy już, że siostra wyprowadziła się na drugi koniec Polski. Ja bym wolała jednak zostać bliżej w razie czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87372181]No ja tez a to dlatego, ze ja mam tyle na ile mnie stać. Mój brat ma tyle na ile go stać.

U nas w domu wychodzimy z założenia, ze fajnie jak sie komuś powodzi lepiej.


Jestem tez zdania, ze zawsze mozna zmienić życie tak aby było nas stać na więcej.
Nie z dnia na dzien. Ale dążyć do polepszania sytuacji.


U nas w domu sie cieszymy z awansu a nie „kurde będzie więcej zarabiać”.[/QUOTE]Ja też się bardzo cieszę z jej sukcesów, ale takich, na które sama sobie zapracuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madziaa2809]

Tak jak w zeszłym roku był rabat na wszystko w Reserved czy mohito tak w tym roku na wybrane rzeczy. A w mam taki black friday. Chciałam jedna sukienkę i specjalnie czekalam. Nie to nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez martullenka

Zgadzam się z wami dziewczyny.



Zorka czasami, żeby zmienić życie trzeba zdecydowac się na kroki związane chociażby ze zmianą zamieszkania, zrobieniem prawka, spróbowaniem jakiejkolwiek pracy. Czasami trzeba zacisnąć zęby i działać. Każda taka sytuacja to doświadczenie, które może Ci się przydać w przyszłości. Trzymam za Ciebie kciuki.

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

Nie wiem czy prawo jazdy mi się przyda, skoro wiem, że będę bała się jeździć. Mam spore problemy z orientacją w terenie, więc jeszcze bym była zagrożeniem dla innych.
Ja pracowałam, ale dorywczo. Wiem, że nie ma tego co porównywać do pracy na etacie, ale jednak cokolwiek w życiu robiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

zorka a wy spłacacie jeszcze jakiś kredyt? Kiedyś chyba coś pisałaś, to na mieszkanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

A z siostrą to trochę wygląda tak jakbyście rywalizowały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Napisane przez Misia452

zorka a wy spłacacie jeszcze jakiś kredyt? Kiedyś chyba coś pisałaś, to na mieszkanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

A z siostrą to trochę wygląda tak jakbyście rywalizowały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ten na mieszkanie.

Ja nie rywalizuję, bo jak? Nie dostanę od Tżta masy prezentów, więc nie mam się jej czym chwalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372383]Wiem jak to może wyglądać z Waszej strony. Niech ona się chwali, tylko jak 90% wiadomości od niej to jest właśnie takie chwalenie to czy to jest normalne? Jak ja jej coś wyślę, choć robię to rzadko i nie są to rzecz jasna drogie rzeczy to mnie krytykuje albo piszę, że "nie mam na co wydawać pieniędzy". Często też zaraz musi mieć coś lepszego ode mnie (co nie jest trudne ). Nawet jak w żartach się pochwaliłam, że dostałam kinder niespodziankę od Tżta, to jej facet dziwnym trafem parę godzin później jej kupił jakieś wielkie jajko ze słodyczami Nawet w grze na konsole chce być lepsza ode mnie, jak się okazało, że gramy w to samo
Ja się naprawdę cieszyłam, że udało nam się odnowić trochę te relacje. Szczególnie, że zbliżają się święta i jakoś tak milej będzie móc pogadać przy stole. I jak gadamy o czymś normalnym to jest fajnie.

Może to rzeczywiście wygląda trochę jakbym była zazdrosna, ale tak nie jest. Kiedyś owszem. Dostawała sporo rzeczy, które ja bardzo chciałam mieć, ale w końcu się z tego wyleczyłam.

Jeśli chodzi o pracę to czasem przeglądam oferty, ale coraz rzadziej. Wszyscy mi mówią, żebym już skończyła te studia i wtedy zaczęła szukać porządnie. Rozmawiałam z paroma dziewczynami też szukającymi pracy w moim mieście i niestety nie były to zbyt optymistyczne rozmowy.
Z przeprowadzką naprawdę będzie trudno. Nie byłoby nas stać jednocześnie na spłacanie kredytu i na wynajem. Zresztą nie chciałabym też wyjeżdżać zbyt daleko od rodziców moich i Tżta. Wystarczy już, że siostra wyprowadziła się na drugi koniec Polski. Ja bym wolała jednak zostać bliżej w razie czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Ja też się bardzo cieszę z jej sukcesów, ale takich, na które sama sobie zapracuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Zorka, ale to mieszkanie można sprzedać albo komuś wynająć. No i nie odkładałabym szukania pracy, bo co to znaczy szukać porządnie? skończysz studia i zostaniesz na lodzie, bo procesy rekrutacyjne trwają i rzadko przyjmują do pracy zaraz po wysłaniu cv. Wydaje mi się, że czas wyjść ze swojej strefy komfortu, bo jeżeli tej pracy nie ma to ona się magicznie nie pojawi. Chcesz całe życie tkwić tam gdzie jest mieszkanie a nie tam gdzie mogłabyś zyc spokojnie i cieszyc się życiem? rodzicow możesz odwiedzać, ile km masz do jakiegoś większego miasta z lepszym rynkiem pracy?

[edyta508]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372414]Nie wiem czy prawo jazdy mi się przyda, skoro wiem, że będę bała się jeździć. Mam spore problemy z orientacją w terenie, więc jeszcze bym była zagrożeniem dla innych.
Ja pracowałam, ale dorywczo. Wiem, że nie ma tego co porównywać do pracy na etacie, ale jednak cokolwiek w życiu robiłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A teraz nie ma szansy na żadną dorywcza pracę? Nie wiem, jakieś inwentaryzacje, moze obsługa wesel czy jakiś imprez?

Ja Cię z tą siostra rozumiem, bo pewnie nie chodzi o sam fakt że się chwali tylko w jaki sposób to robi. Sama mam od pewnego czasu ograniczony kontakt ze swoją siostrą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372431]Tak, ten na mieszkanie.

Ja nie rywalizuję, bo jak? Nie dostanę od Tżta masy prezentów, więc nie mam się jej czym chwalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale wysyłacie sobie co która dostała i to jest spoko o ile ktoś nie ma problemu np z zazdrością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Już bym szczerze mówiąc wolała wyjechać za granicę, niż znów się przeprowadzać.

Wysyłałam CV, ale skoro nawet na sekretarkę mnie nie chcieli, to ja już nie wiem co jest ze mną nie tak... Załamać się idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez edyta508

A teraz nie ma szansy na żadną dorywcza pracę? Nie wiem, jakieś inwentaryzacje, moze obsługa wesel czy jakiś imprez?

Ja Cię z tą siostra rozumiem, bo pewnie nie chodzi o sam fakt że się chwali tylko w jaki sposób to robi. Sama mam od pewnego czasu ograniczony kontakt ze swoją siostrą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Muszę znów spojrzeć na inwentaryzacje, bo ostatnio jak patrzyłam, to było bardzo słabo z miejscami. Może teraz pod koniec roku będzie trochę większa szansa. Na kelnerkę się nie nadaję, potykam się nawet o własne nogi

Miło, że mnie trochę rozumiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372431]Tak, ten na mieszkanie.

Ja nie rywalizuję, bo jak? Nie dostanę od Tżta masy prezentów, więc nie mam się jej czym chwalić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No ale też byś chciała. Ja myślę, że tu tkwi taki mały szkopuł.
Ja uwazam, ze zdrowa zazdrość to nic złego - poważnie. Zazdrość może być motywująca do zmian.
Gorzej jak zazdrościsz i mówisz do siebie "a żeby ją wysypało po tych kosmetykach z kalendarza"

Mój mąż ma brata i co jesteśmy w Polsce to jego żona i on gadają takie głupoty Wszystko mają najlepsze, w Anglii nas okradają, oszukują. Bo jak to makijaż permanentny trzeba robić dwa razy kiedy ona robiła raz! Wyglądało to u niej paskudnie ale nic nie powiedziałam, ze poprawka by się jej przydała.
Nie rozumieją, że wszystko zależy jaką metodą się robi ten makijaż.
Ona robiła raz i tak ma być
Więc ja Cię trochę rozumiem, bo taka gadka dla mnie jest nudna i bez sensu.
Zwyczajnie nie wchodzę w dyskusję. Jak się czymś chwalą to milczę
Bo jakbym powiedziała, że mi się coś nie podoba to byłby właśnie, ze zazdroszczę.
Gdzie ja uważam, ze kazdy z nas jest inny i ma inny gust.
Mnie osobiście te kalendarze adwentowe nie zachwycają. Jakoś nie mam parcia. Nawet boxy mnie nie rajcują a jestem maniaczką zakupów kosmetycznych :P

Dlatego jak się chwali to możesz nie komentować.



Wiesz sukcesy są też wspólne.
Ja pomimo, że nie pracuję uważam, że to co mamy jest naszym sukcesem a nie męża.

[PaulinciaKWC]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372485]Już bym szczerze mówiąc wolała wyjechać za granicę, niż znów się przeprowadzać.

Wysyłałam CV, ale skoro nawet na sekretarkę mnie nie chcieli, to ja już nie wiem co jest ze mną nie tak... Załamać się idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Muszę znów spojrzeć na inwentaryzacje, bo ostatnio jak patrzyłam, to było bardzo słabo z miejscami. Może teraz pod koniec roku będzie trochę większa szansa. Na kelnerkę się nie nadaję, potykam się nawet o własne nogi

Miło, że mnie trochę rozumiesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A za granicę to nie przeprowadzka? tez przeprowadzka i to dalej niż do najbliższego większego miasta. Zorka, twoje relacje z siostrą są chyba dość skomplikowane i chwalenie się zakupami czy prezentami to pewnie tylko wierzchołek góry lodowej, więc pewnie rzeczy które są błahe dla innych ludzi, dla ciebie są dużym problemem i to rozumiem. Ale jeżeli chodzi o rzeczy, na które nie możesz sobie pozwolić rada jest tylko jedna, zmienić coś w swoim zyciu i znaleźć satysfakcjonującą pracę. Twój tz pracuje?

[d53db55d5c43372a6959256a3eb4d32370068980_60a59871e0e92]

Szczerze mówiąc, nie wiem czy bym chciała. Rozumiem prezenty na jakieś okazje, ale tak na co dzień, bez powodu? Głupio bym się czuła nie dając nic w zamian. Poza tym nie miałabym gdzie tego wszystkiego trzymać

U Ciebie owszem, bo zapracowaliście na to razem.
Chyba to milczenie to najlepszy pomysł. Zawsze było mi głupio i wolałam coś tam jednak napisać. Ale w sumie po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=d53db55d5c43372a6959256 a3eb4d32370068980_60a5987 1e0e92;87372572]Szczerze mówiąc, nie wiem czy bym chciała. Rozumiem prezenty na jakieś okazje, ale tak na co dzień, bez powodu? Głupio bym się czuła nie dając nic w zamian. Poza tym nie miałabym gdzie tego wszystkiego trzymać

U Ciebie owszem, bo zapracowaliście na to razem.
Chyba to milczenie to najlepszy pomysł. Zawsze było mi głupio i wolałam coś tam jednak napisać. Ale w sumie po co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Ale to, że ona nie kupuje mu rzeczy bo np. nie pracuje nie znaczy, ze nic nie daje. Może dobrze loda robi mu

Tak szczerze to nie wiemy tego jaki u nich jest układ

Zwyczajnie sama się nie chwal a jak ona się pochwali to nie reaguj a kontynuuj rozmowę o czymś innym Może zauważy, że masz gdzies jej prezenty