Chce ze mną być, ale milczy

[Paulka_123]

Witam.
Mam do Was pytanie, bo ja już sama nie wiem co myśleć.



Od miesiąca spotykam się na nie zobowiązujące spotkania z jednym facetem. Nasze smsy ograniczają się do tego,że on pisze jak ma czas się spotkać. I pisał, iż jak będzie miał czas to sam się będzie odzywał, żeby nie pisać.

Ostatnio podczas spotkania, zapytał czy nie pomogę mu z kredytem. Powiedziałam,że się zastanowię.
Zaczął później pisać,że myśli o związku ale problemy finansowe mu trochę przeszkadzają itd, co prawda o tym związku nie uwierzyłam do końca. Ale kredyt wzięłam, mamy umowę podpisaną miedzy sobą, że wszelkie koszty on ponosi, mam jego dane itd.

Ale.. zaraz po podpisaniu kredytu napisałam mu, co teraz z nami, bo ja mu zaufałam bardzo itd. Może trochę za bardzo naciskałam, więc napisał, że zobaczymy, niech na razie będzie jak jest.

W piątek, dwa dni później napisałam czy ma czas dzisiaj.Odpisał, że nie ma go cały weekend. Zapytałam czy nie rezygnuje z naszych spotkać i znów zaczęłam się tłumaczyć, przepraszać. Na co on napisał : "Nie będę zły, ale nie pisz bo to mnie najbardziej wkurza. Jak będę miał czas to się spotkamy, odezwę się". Na razie cisza... a ja nie wiem co myśleć...


Przepraszam jeśli post jest napisany chaotycznie, ale jestem zdenerwowana i nie mogę o niczym innym myśleć.

[Keket]

Twoja naiwność aż boli. Spotykał się, bo miał interes. Kasę dostał, więc już raczej go nie zobaczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b86fbd8625d9b7713dc397c4b023b1c18a236704_5f3b0c85ccdaa]

Napisane przez Paulka_123

Witam.
Mam do Was pytanie, bo ja już sama nie wiem co myśleć.



Od miesiąca spotykam się na nie zobowiązujące spotkania z jednym facetem. Nasze smsy ograniczają się do tego,że on pisze jak ma czas się spotkać. I pisał, iż jak będzie miał czas to sam się będzie odzywał, żeby nie pisać.

Ostatnio podczas spotkania, zapytał czy nie pomogę mu z kredytem. Powiedziałam,że się zastanowię.
Zaczął później pisać,że myśli o związku ale problemy finansowe mu trochę przeszkadzają itd, co prawda o tym związku nie uwierzyłam do końca. Ale kredyt wzięłam, mamy umowę podpisaną miedzy sobą, że wszelkie koszty on ponosi, mam jego dane itd.

Ale.. zaraz po podpisaniu kredytu napisałam mu, co teraz z nami, bo ja mu zaufałam bardzo itd. Może trochę za bardzo naciskałam, więc napisał, że zobaczymy, niech na razie będzie jak jest.

W piątek, dwa dni później napisałam czy ma czas dzisiaj.Odpisał, że nie ma go cały weekend. Zapytałam czy nie rezygnuje z naszych spotkać i znów zaczęłam się tłumaczyć, przepraszać. Na co on napisał : "Nie będę zły, ale nie pisz bo to mnie najbardziej wkurza. Jak będę miał czas to się spotkamy, odezwę się". Na razie cisza... a ja nie wiem co myśleć...


Przepraszam jeśli post jest napisany chaotycznie, ale jestem zdenerwowana i nie mogę o niczym innym myśleć.

Jak dla mnie pachnie to manipulatorem i kłamcą. Ile macie lat? Na ile go znasz? Co o nim wiesz? W sumie pytam tylko dla pełniejszego obrazu sytuacji, bo i tak uważam, że zachowałaś się nierozważnie, a gość upatrzył sobie Ciebie jako łatwą ,,ofiarę" do omamienia.

[Paulka_123]

[1=b86fbd8625d9b7713dc397c 4b023b1c18a236704_5f3b0c8 5ccdaa;87403996]Jak dla mnie pachnie to manipulatorem i kłamcą. Ile macie lat? Na ile go znasz? Co o nim wiesz? W sumie pytam tylko dla pełniejszego obrazu sytuacji, bo i tak uważam, że zachowałaś się nierozważnie, a gość upatrzył sobie Ciebie jako łatwą ,,ofiarę" do omamienia.[/QUOTE]


Po 30. Znam go krótko. Miesiac. Pisałam. Mamy spisaną umowę co do kredytu, gdzie są wszelkie jego dane. W umowie jest zapis,że wszelka odpowiedzialność w razie braku spłaty ciąży na nim.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Napisane przez Keket

Twoja naiwność aż boli. Spotykał się, bo miał interes. Kasę dostał, więc już raczej go nie zobaczysz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko mam jego dane na umowie, adres, wiem gdzie mieszka,bo byłam tam. Od podpisania kredytu, odpisuje. Napisał,że w weekend go nie (o czym wcześniej pisał,że może dopiero w ndz ma czas). Na kasę jest umowa. Więc sama juz nie wiem. Do tej pory też się odzywał jak sam miał czas i wkurzał jak ja pisałam czy ma czas dziś np.

[skazana_na_bluesa]

Dużą kwotę pożyczyłaś? Jak na moje to niezłe frajerstwo z twojej strony. Koleś miał interes to zamydlił ci oczy. Dostał kasę to nie ma czasu i ochoty na kontakt z tobą! Co z tego, że macie umowę między sobą? Banku to nie będzie w ogóle interesować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flyingcrows]

Wzielas kredyt dla gościa, którego znasz miesiąc????
Który nie pozwala Ci nawet do siebie napisać?

No nie uwierzę...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Paulka_123]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Dużą kwotę pożyczyłaś? Jak na moje to niezłe frajerstwo z twojej strony. Koleś miał interes to zamydlił ci oczy. Dostał kasę to nie ma czasu i ochoty na kontakt z tobą! Co z tego, że macie umowę między sobą? Banku to nie będzie w ogóle interesować.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wcześniej też się odzywał tylko jak miał czas. Z umową mogę się udać do komornika,żeby z niego kasę ściągał, bo w umowie tylko on jest obciążony. Nawet sam to powiedział

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Napisane przez flyingcrows

Wzielas kredyt dla gościa, którego znasz miesiąc????
Który nie pozwala Ci nawet do siebie napisać?

No nie uwierzę...

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Wcześniej pisał jak miał czas i mi to nie przeszkadzało. Tekst "nie pisz bo mnie to najbardziej wkurza" pojawił się dopiero po kredycie.

[flyingcrows]

Co ci w ogole daje ta relacja?
Poza długami?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[ParasolkaMaryPoppins]

Frajerstwo z Twojej strony

[Paulka_123]

Przekonała mnie umowa przez nas podpisana. W te wielkie zapewnienia o związku nie wierzyłam do końca, dla mnie było ok jak było. A teraz jak o tym myślę sama nie wiem czy ta umowa jest dla mnie jakimś gwarantem.

---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez flyingcrows

Co ci w ogole daje ta relacja?
Poza długami?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

Jest mi po prostu z nim dobrze. A z długami nie wiem. Jeszcze nie było daty pierwszej spłaty. Minęło od tego czasu dopiero kilka dni.
Wcześniej też się raz na tydzień widzieliśmy i kontakt był co któryś dzień.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez Paulka_123

Jest mi po prostu z nim dobrze.

nie pisz bo mnie to najbardziej wkurza
Kogo chcesz tu oszukać?

[Paulka_123]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

nie pisz bo mnie to najbardziej wkurza
Kogo chcesz tu oszukać?

Pisałam o spotkaniach. Tekst pojawił się dopiero w piątek. Ale to też była odpowiedź na moje pytanie po raz kolejny czy jest zły jeszcze,że mu zarzuciłam kłamstwo.



Jeśli rzeczywiście teraz chciałby zniknąć z kasą podał by swoje dane, spisał umowę? Byłam przecież nawet u niego w mieszkaniu.Do piątku jeszcze odpisywał. Teraz nie wiem bo nie pisałam przez weekend do niego.

[flyingcrows]

Nawet jeśli nie planował od razu zniknąć z kasą, to to i tak chyba nie jest wymarzony książe???
Serio nie da się znaleźć kogoś normalnego do niezobowiązującego seksu?
Kogoś kto cie PRZYNAJMNIEJ szanuje jako człowieka?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

[Paulka_123]

Napisane przez flyingcrows

Nawet jeśli nie planował od razu zniknąć z kasą, to to i tak chyba nie jest wymarzony książe???
Serio nie da się znaleźć kogoś normalnego do niezobowiązującego seksu?
Kogoś kto cie PRZYNAJMNIEJ szanuje jako człowieka?

Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka

No nie jest i nie był. Myślałam,że w przypadku takich spotkań po prostu to norma, że smsmy jedynie przy ustaleniu terminu spotkania się pojawiają. Do tej pory był miły. A jak pisał o tym związku bardzo miły. Nawet po podpisaniu kredytu miło pisał. Dopiero jak napisałam,że chyba jednak kłamał to tak "ładnie" napisał. Zobacze na dniach czy się odezwie.


Tylko też z drugiej strony, napisał wprost, że zostawmy spotkania na razie takie jakie są , co dalej zobaczymy. Gdyby chciał zniknąć na dobre, myślę,że urwał by kontakt od razu.





Po prostu teraz chce zobaczyć jak się przy spotkaniu zachowa. Jeśli nie będzie się od nich wykręcał. Jeśli tak to będzie dla mnie znak, że muszę gdzieś się z tą umową zgłosić,żebym ja nie została z kredytem.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Paulka_123

Wcześniej też się odzywał tylko jak miał czas. Z umową mogę się udać do komornika,żeby z niego kasę ściągał, bo w umowie tylko on jest obciążony. Nawet sam to powiedział

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------




Wcześniej pisał jak miał czas i mi to nie przeszkadzało. Tekst "nie pisz bo mnie to najbardziej wkurza" pojawił się dopiero po kredycie.

Bez wyroku sądu komornik nic nie ściągnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Powiedz, że jesteś trollem, bo piszesz tak jakbyś miła nie więcej niż 14 lat. A jak nie jesteś trollem to napisz dokładnie wygląda ta umowa i jako kto występujesz w tym kredycie? Jak jesteś żyrantem to komornik nie będzie ścigał kasy od niego, tylko Ty będziesz spłacać ten kredyt. Aaa i jak facet zabrania Ci do siebie pisać to zapewne z kimś jeszcze się spotyka i nie chce żebyś mu bagna narobiła.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Bez wyroku sądu komornik nic nie ściągnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Chyba że jest NTE ale po tym co pisze autorka nie sądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patusiaa23]

Fajna ta umowa między wami. Powodzenia w jej egzekowaniu.



Skoro koleś nie będzie miał problemu ze spłata, to dlaczego kredytu nie wziął na siebie?

[lubiekielbase]

Wzięłaś kredyt na gościa, którego znasz miesiąc?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulka_123]

Napisane przez meliandra

Powiedz, że jesteś trollem, bo piszesz tak jakbyś miła nie więcej niż 14 lat. A jak nie jesteś trollem to napisz dokładnie wygląda ta umowa i jako kto występujesz w tym kredycie? Jak jesteś żyrantem to komornik nie będzie ścigał kasy od niego, tylko Ty będziesz spłacać ten kredyt. Aaa i jak facet zabrania Ci do siebie pisać to zapewne z kimś jeszcze się spotyka i nie chce żebyś mu bagna narobiła.

W umowie ja jestem zapisana jako pożyczkodawca, on jako pożyczkobiorca.
Jest w mniej określone jaka kwota to była, do kiedy jest spłata wraz z odsetkami. Jest zapis,że mogę odstąpić od umowy jeśli nie będzie jej spłacał z 4 miesięcznym wypowiedzieniem,oraz że wszelkie koszty z zawarciem umowy ponosi pożyczkobiorca.

---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87404231]Dokładnie. Chyba że jest NTE ale po tym co pisze autorka nie sądze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


NTE? Czyli?

[Paulka_123]

Napisane przez patusiaa23

Fajna ta umowa między wami. Powodzenia w jej egzekowaniu.



Skoro koleś nie będzie miał problemu ze spłata, to dlaczego kredytu nie wziął na siebie?

Bo nie ma umowy o pracę.

[lubiekielbase]

Napisane przez Paulka_123

Bo nie ma umowy o pracę.

To z czego komornik ma ściągnąć pieniądze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulka_123]

Napisane przez lubiekielbase

To z czego komornik ma ściągnąć pieniądze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O tym nie pomyślałam... Ale stały dochód ma.

[lubiekielbase]

Napisane przez Paulka_123

O tym nie pomyślałam... Ale stały dochód ma.

Może ma ale jego staly dochód moze iść na konto babci/matki/sąsiada i co wtedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulka_123]

Napisane przez lubiekielbase

Może ma ale jego staly dochód moze iść na konto babci/matki/sąsiada i co wtedy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie pomyślałam o tym...


Zastanawiam się teraz jakie jest teraz w miarę dobre wyjście dla mnie z tej sytuacji?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Paulka_123

(...)
Ostatnio podczas spotkania, zapytał czy nie pomogę mu z kredytem.
(...)

Nie będę cytowała całości, bo po co. Bywają naiwni ludzie, padający ofiarami oszustów, ale branie po miesiącu kredytu, dziwienie się, że pan zamilkł i "mam jego dane" jakby to przed czymkolwiek chroniło. To jest tak trollowo napisane, że bardziej się nie da.

[Paulka_123]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie będę cytowała całości, bo po co. Bywają naiwni ludzie, padający ofiarami oszustów, ale branie po miesiącu kredytu, dziwienie się, że pan zamilkł i "mam jego dane" jakby to przed czymkolwiek chroniło. To jest tak trollowo napisane, że bardziej się nie da.

Chodziło mi bardziej, że umowa mnie chroni. Przynajmniej tak mi się wydawało... Nie jestem trollem, po prostu teraz przemyślałam tą sytuacje i zastanawiam się co mam zrobić. Chciałam się tylko poradzić i tyle.
Napisałam do niego smsa z pół godziny temtu na razie cisza...

[patusiaa23]

No chroni Cię, w ten sposób. On nie spłaca. Ty splacasz za niego nieswoj kredyt. Idziesz do sądu z umową. Optymistycznie za X miesięcy dostaniesz wyrok. Potem wniosek o klauzulę wykonalności. Potem wniosek egzekucyjny. Komornik zajmuje się sprawa. Mijaja kolejne tygodnie. Komornik stwierdza, że koleś jest goły i wesoły. Umarzs egzekucję, a ty dalej masz jego kredyt i bank na plecach. Cudownie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Paulka_123

Chodziło mi bardziej, że umowa mnie chroni. Przynajmniej tak mi się wydawało... Nie jestem trollem, po prostu teraz przemyślałam tą sytuacje i zastanawiam się co mam zrobić. Chciałam się tylko poradzić i tyle.
Napisałam do niego smsa z pół godziny temtu na razie cisza...

Twierdzisz, że jesteś po 30-tce. Niepojęta jest tak wielka niewiedza i naiwność u osoby w Twoim wieku.

Idź do prawnika.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Napisane przez patusiaa23

No chroni Cię, w ten sposób. On nie spłaca. Ty splacasz za niego nieswoj kredyt. Idziesz do sądu z umową. Optymistycznie za X miesięcy dostaniesz wyrok. Potem wniosek o klauzulę wykonalności. Potem wniosek egzekucyjny. Komornik zajmuje się sprawa. Mijaja kolejne tygodnie. Komornik stwierdza, że koleś jest goły i wesoły. Umarzs egzekucję, a ty dalej masz jego kredyt i bank na plecach. Cudownie.

I niech mi ktoś wytłumaczy, jak niby 30-latka nie trzymana w piwnicy nie zna takich historii i nie wie takich rzeczy.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Ellen_Ripley

Nie będę cytowała całości, bo po co. Bywają naiwni ludzie, padający ofiarami oszustów, ale branie po miesiącu kredytu, dziwienie się, że pan zamilkł i "mam jego dane" jakby to przed czymkolwiek chroniło. To jest tak trollowo napisane, że bardziej się nie da.

Dokładnie, trololo i tyle... Ludzie padają ofiarami oszustów, często po wielu miesiącach/latach okazuje się że chodziło tylko o kredyt czy obywatelstwo, ale ten temat do nich nie należy.

Nie wierzę że można być tak naiwnym i głupim, doskonale wie że facet ją oszukał, ale dalej pisze że dobrze się przy nim czuje i spotkania były fajne. Serio? I jeszcze tłumaczy sobie że dobrze zrobiła i jest chroniona, boże