Mocne nawilżenie skóry ciała

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Olej z ogórecznika jem i lubię, mi dosyć pomaga - ale nie jakoś tak diametralnie, że w zimowe miesiące nagle mogę stosować tak samo lekkie balsamy co latem, tak dobrze to nie mam. Jednak u mnie jesienią/zimą skóra konkretnie się przesusza, skóra atopowa, trochę cięższy kaliber. Już teraz zaczyna się ten sezon, w którym wiele balsamów jest dla mnie o wiele za lekkich... A nawet sezon grzewczy jeszcze się nie zdążył zacząć
Sama czasem się zastanawiam czy warto takie pieniążki wkładać w olej z ogórecznika, bo to jednak spory wydatek a efekt nie jest aż tak "wow". Ale ogólnie staram się wrzucać zdrowe tłuszcze do diety - u mnie to dość ważne ze względu na atopową skórę - służą mi, stać mnie, więc to tak zostawiam. Jednak nie jestem pewna, czy każdy byłby zadowolony z relacji cena/efekt. A może jak się nie ma atopowej skóry to takie odżywianie olejami działa sprawniej, bez przeszkód w dziwnej naturze skóry. Kto wie?

Jak cena ok. 40 zł za 400 ml balsamu nie odstrasza, to polecam mojego ulubieńca SVR Topialyse Baume Intensif. No dobra, sprawdziłam szybko ceneo, chyba była inflacja bo cena minimalna teraz to bardziej 50 zł
Takie parafinowe balsamy w porównaniu do tego tutaj to w moim przypadku budżetowe półśrodki - coś dają, ale jednak nie odżywiają aż tak skóry, jest spora różnica. Ten jest nawet wydajniejszy od przeciętnego balsamu - dość skoncentrowany, łatwo rozprowadzić małą ilość jeśli taka wystarcza. I nie pozostawia takiej tłustej warstwy.

Jeszcze wyjątkowo lubię na nogi dawać krem do rąk Ziaja Med Ultranawilżająca 10% mocznika, 10% gliceryny. Lepik, więc na ciało już tak bardzo nie lubię, ale na nogach już mi to tak nie przeszkadza a efekt nawilżenia konkretny. Lepiej mi się sprawdza niż balsam z 10% mocznikiem z SVR Xerial. Ten z SVR wręcz mnie podrażniał, ale to osobna historia

A ostatnio jako alternatywa do balsamów dobrze mi się jeszcze sprawdza oliwka Babydream użyta jako balsam do spłukania pod prysznicem - nawet po wytarciu ręcznikiem coś na skórze zostaje. Nawet może za dużo zostawać i w "mniej suche" dni zmywam delikatnym żelem czy olejkiem pod prysznic, i tak wszystkiego nie zmyje się bez szorowania lub mocnego żelu.
Akurat ta oliwka podeszła mi bardziej niż inne oleje czy olejki na bazie parafiny, dużo takich rzeczy próbuję Trochę obawiałam się, że jak jest na bazie oleju słonczenikowego, to będzie pachnieć olejem kuchennym - ale na szczęście nie czuję takiego zapachu, zapach jest całkiem neutralny. Jeszcze teraz dobrze mi się sprawdza taka opcja, zobaczymy jak będzie w późniejszych miesiącach.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Z ziaji używałam przez kilka lat emulsji do mycia na bazie słonecznika i była super, ale chyba nie ma jej już w sprzedaży
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html
Kiedyś kupiłam nierafinowany olej ze słonecznika do stosowanie na skórę, jak on pięknie pachniał świeżo wyłuskanymi ziarnami! Miałam do niego do potem dodać detergent i zrobić sobie olejek myjący, ale jakoś nigdy nie wyszło, i po prostu smarowałam nim ciało. Ale zdecydowanie wolę emulsje niż czyste oleje, które się zawsze lepią.


U mnie suplementy robią ogromną różnicę, a teraz na stare lata widzę to też na twarzy np na skórze powiek. Jak przez kilka dni odpuszczę sobie wszelkie suple, to podczas mrużenia oczu mam zmarszczki jak staruszka.
Tydzień temu zamówiłam z chin za 10$ urządzonko do mierzenia natłuczenia i nawilżenia skóry (na allegro chodzi po 140zł - niezła przebitka) . Mam nadzieję że to nie będzie tylko zabawka, i będę mieć twarde dane nt tego co najlepiej działa, opinie były w miarę przychylne. Bo na razie widzę tylko, że coś mi pomaga, ale chciałabym wiedzieć konkretnie o ile wzrasta nawilżenia jeśli np. sumiennie pije tran przez tydzień, albo czy większa dawka kolagenu coś daje.


Z delikatnych żeli do mycia lubiłam też Dzidziusia to taka niepieniąca się galaretka do mycia

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...i-szampon.html

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ten kremowy olejek z Ziaji mam obecnie w użyciu
Dostępny, ale trudno z dostępnością. Naprawdę dobry i naprawdę delikatny! Tylko zapaszek specyficzny, ale lekki i spłukuje się na szczęście. Jak dla mnie pachnie pieczarką

Fanką czystych olei do ciała nie jestem, przynajmniej nie tak smarowanych jak zwykły balsam na suchą skórę - za tłusto, brudzą ubrania, etc a efekt bardzo niekoniecznie tego warty. Tak stosowany pod prysznicem, jak się spłucze nadmiar i jeszcze też jakaś część wytrze w ręcznik, to już inna historia.

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88133513]Ten kremowy olejek z Ziaji mam obecnie w użyciu
Dostępny, ale trudno z dostępnością. Naprawdę dobry i naprawdę delikatny! Tylko zapaszek specyficzny, ale lekki i spłukuje się na szczęście. Jak dla mnie pachnie pieczarką
.[/QUOTE]

Pieczarka? No nie wiem moze przyjrze sie skladowi, to nie zaszkodzi

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

On jest nieperfumowany, nie ma dodanego zapachu - ale ma jakiś tam swój naturalny zapach. Na mój nos taka świeża pieczarka... Ale ten zapach nie jest intensywny i po spłukaniu nie ma po nim śladu. To taki bardziej krem niż typowy olejek, biały, gęsty, na tyle delikatny że się nawet nie pieni.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Chyba już wiem o co chodzi z wycofaniem - ja go kupiłam stacjonarnie jakoś w czerwcu. Ale teraz jak się rozglądam online to dosłownie nigdzie nie jest dostępny

[MariaFrancesca]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Też się latami męczyłam z mocno wysuszoną skórą, i najbardziej pomogło mi zażywanie doustnie oleju z ogórecznika, tranu i kolagenu. Przynajmniej tego pierwszego spróbuj, obecnie można taki olej kupić przez internet bezpośrednio od producenta , kilka dni po wytłoczeniu. Moim zdaniem na kosmetyki nawilżające szkoda wyrzucać dużo pieniędzy. Dexeryl mi zawsze wystarczał. Czytałam dużo dobrego o kremie Mediderm, ok 30zł za 1 litrowe opakowanie. Proste kosmetyki na wazelinie rozwiązują 90% problemu z suchą skórą. Lubię też olejki lub emulsje do mycia na oleju słonecznikowym.

Szczerze nie rozumiem zachwytu Medidermem czy Dexerylem. Abstrahując od ich składu, bo z tym nie mam większego problemu, jeśli produkt działa, na mnie one kompletnie nie działają. Dexeryl wręcz wzmagał swędzenie. Znam jednak rzeczywiście sporo osób, które jeden i drugi krem bardzo lubią. Ja wolę zdecydowanie kremy z mocznikiem, ceramidami, z jakimiś składnikami, które rzeczywiście tej skórze pomogą.[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88133405]Olej z ogórecznika jem i lubię, mi dosyć pomaga - ale nie jakoś tak diametralnie, że w zimowe miesiące nagle mogę stosować tak samo lekkie balsamy co latem, tak dobrze to nie mam. Jednak u mnie jesienią/zimą skóra konkretnie się przesusza, skóra atopowa, trochę cięższy kaliber. Już teraz zaczyna się ten sezon, w którym wiele balsamów jest dla mnie o wiele za lekkich... A nawet sezon grzewczy jeszcze się nie zdążył zacząć
Sama czasem się zastanawiam czy warto takie pieniążki wkładać w olej z ogórecznika, bo to jednak spory wydatek a efekt nie jest aż tak "wow". Ale ogólnie staram się wrzucać zdrowe tłuszcze do diety - u mnie to dość ważne ze względu na atopową skórę - służą mi, stać mnie, więc to tak zostawiam. Jednak nie jestem pewna, czy każdy byłby zadowolony z relacji cena/efekt. A może jak się nie ma atopowej skóry to takie odżywianie olejami działa sprawniej, bez przeszkód w dziwnej naturze skóry. Kto wie?

Jak cena ok. 40 zł za 400 ml balsamu nie odstrasza, to polecam mojego ulubieńca SVR Topialyse Baume Intensif. No dobra, sprawdziłam szybko ceneo, chyba była inflacja bo cena minimalna teraz to bardziej 50 zł
Takie parafinowe balsamy w porównaniu do tego tutaj to w moim przypadku budżetowe półśrodki - coś dają, ale jednak nie odżywiają aż tak skóry, jest spora różnica. Ten jest nawet wydajniejszy od przeciętnego balsamu - dość skoncentrowany, łatwo rozprowadzić małą ilość jeśli taka wystarcza. I nie pozostawia takiej tłustej warstwy.

Jeszcze wyjątkowo lubię na nogi dawać krem do rąk Ziaja Med Ultranawilżająca 10% mocznika, 10% gliceryny. Lepik, więc na ciało już tak bardzo nie lubię, ale na nogach już mi to tak nie przeszkadza a efekt nawilżenia konkretny. Lepiej mi się sprawdza niż balsam z 10% mocznikiem z SVR Xerial. Ten z SVR wręcz mnie podrażniał, ale to osobna historia

A ostatnio jako alternatywa do balsamów dobrze mi się jeszcze sprawdza oliwka Babydream użyta jako balsam do spłukania pod prysznicem - nawet po wytarciu ręcznikiem coś na skórze zostaje. Nawet może za dużo zostawać i w "mniej suche" dni zmywam delikatnym żelem czy olejkiem pod prysznic, i tak wszystkiego nie zmyje się bez szorowania lub mocnego żelu.
Akurat ta oliwka podeszła mi bardziej niż inne oleje czy olejki na bazie parafiny, dużo takich rzeczy próbuję Trochę obawiałam się, że jak jest na bazie oleju słonczenikowego, to będzie pachnieć olejem kuchennym - ale na szczęście nie czuję takiego zapachu, zapach jest całkiem neutralny. Jeszcze teraz dobrze mi się sprawdza taka opcja, zobaczymy jak będzie w późniejszych miesiącach.[/QUOTE]Też bardzo lubię Ziaję do stóp z mocznikiem, jako, że ich emulsja do twarzy ma mało mocznika to w okresach bardzo problematycznenych nakładam ten krem na twarz, na powieki. Jest to ulep, to fakt, gliceryny tam wcisnęli na maxa, ale jak potrzebuję nie mieć tego ulepu na twarzy to go zmywam po tym jak zrobi co ma zrobić.
Ja też jestem atopikiem, ale problem to głównie twarz, powieki, szyja i ręce. Odkąd trzymam restrykcyjną dietę na moje alergeny i kupiłam zmywarkę problemu praktycznie nie ma jeżeli chodzi o podrażnienia. Skóra jest sucha, ale ją regularnie nawilżam i natłuszczam, więc jest ok.
Oleje też biorę regularnie, w okresie jesienno-zimowym głównie tran, a tak to ogórecznik lub wiesiołek.
O tym SVR piszesz któryś raz, może spróbuję. Pisałaś też kiedyś o Palpebral?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

A tak, z tej serii Ziaja Med Ultranawilżająca jest też krem do stóp. Też lubię
Ale to już konkretny ulep Wersja do rąk to taki ulep mniej jeden, 10% a nie 15% gliceryny i mocznika. I w sumie mnie wystarcza, a jednak wolę mniej lepienia się. Ale czasem kupuję piętnastkę jak akurat skończy mi się krem do stóp i też próbuję na ciało, a później jednak wracam do dziesiątki

Palpebral za mną chodzi, podpytywałam kogoś tu na forum o niego na pewno
Ale nie miałam. Jak mi się dzieje coś przy oczach, to sprawdza mi się całkiem po prostu maść cholesterolowa, lanolina, albo taka maść Uriage Bariederm na pękającą skórę. Ten Bariederm i maści cholesterolowe, euceryny to u mnie jedyne sensowne zastosowanie parafiny, bo właśnie Mediderm czy Dexeryl to dla mnie za mało i jakoś niewiele robią
W sumie niedawno kupiłam świeży słoiczek Bariederm i mniej kusi do zakupów nowości jak mam w domu coś sprawdzonego, co dobrze u mnie działa.

A się zachwycam tym balsamem od SVR bo właśnie coś tam robi, robi różnicę. I jak zobaczyłam deklarację 46% kompleksu odżywczego (pewnie nie wszystko to tłuszcze, ale no jest napakowany) to obstawiałam tłuściocha nie z tej ziemi, a on właśnie nie zostawia takiej tłustej oleistej warstwy, nie błyszczy się, nie klei i nie brudzi ubrań
Tylko nie wiem, czy używasz jakichś specjalnych, delikatniejszych rzeczy do prania. Jak używam takich delikatniejszych to trudniej się dopiera zapach z ubrań, po paru praniach kumuluje się powoli taki zapaszek kanapki z masełkiem i muszę wtedy prać w wyższej temperaturze, z 50-60 stopni. W normalnym proszku schodzi bez problemu w 30 stopniach. Ten maślany zapach to taki jedyny minus. On raczej po jakimś czasie powstaje, nie czuję go po posmarowaniu się balsamem ani w ciągu dnia.

[MariaFrancesca]

Żałuję, że Ziaja nie zrobiła kremu do twarzy z wyższą zawartością mocznika, co to jest 3%, choć sam krem z tego co pamiętam całkiem przyjemny.
Próbowałam kremów Cerko z mocznikiem i póki nie wypuścili Ziai wydawał mi się fajny, ale Ziaja go przebiła.
Teraz, odkąd trzymam dietę, używam już zwykłych kremów, a kiedyś tych na AZS wypróbowałam cała masę.
Do prania używam proszku Jelp albo żelu do prania Domol (o dziwo krzywdy mi nie robi). Nie wiem czy to dla Ciebie delikatne środki piorące i jakich Ty używasz.

A próbowałaś może kremów Eucerin?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

No to co do Cerko mamy podobne wrażenia

Ten kremik do twarzy z Ziaji też miałam, czego to nie miałam
Ale mnie podrażniał i to raczej nie była kwestia samego mocznika, bo stosowany w tym samym czasie ten 10% z Ziaji już mnie nie podrażniał... Ten krem do rąk i do stóp najciekawsze są jednak z tej serii, bo balsam 5% już był dla mnie o wiele za leciutki.

Przy proszkach Lovela, Lovela Family, płynie Sodasan Sensitive był problem z pozbyciem się zapachu masełka z ubrań, bez prania w wysokiej temperaturze zdecydowanie nie dawały sobie rady.
A jak używam zwyczajnych marketowych proszków typu E, Ariel, Persil, to zupełnie nie ma problemu w 20-30 stopniach. Tylko zima nadchodzi powoli i chyba muszę wracać do tych łagodniejszych, bo już skóra się robi bardziej sucha

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez MariaFrancesca

A próbowałaś może kremów Eucerin?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A coś polecasz? Pewnie w końcu coś przytulę
Póki co tylko kosmetyki przeciwsłoneczne z Eucerin używałam.

[MariaFrancesca]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88134170]No to co do Cerko mamy podobne wrażenia

Ten kremik do twarzy z Ziaji też miałam, czego to nie miałam
Ale mnie podrażniał i to raczej nie była kwestia samego mocznika, bo stosowany w tym samym czasie ten 10% z Ziaji już mnie nie podrażniał... Ten krem do rąk i do stóp najciekawsze są jednak z tej serii, bo balsam 5% już był dla mnie o wiele za leciutki.

Przy proszkach Lovela, Lovela Family, płynie Sodasan Sensitive był problem z pozbyciem się zapachu masełka z ubrań, bez prania w wysokiej temperaturze zdecydowanie nie dawały sobie rady.
A jak używam zwyczajnych marketowych proszków typu E, Ariel, Persil, to zupełnie nie ma problemu w 20-30 stopniach. Tylko zima nadchodzi powoli i chyba muszę wracać do tych łagodniejszych, bo już skóra się robi bardziej sucha

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------


A coś polecasz? Pewnie w końcu coś przytulę
Póki co tylko kosmetyki przeciwsłoneczne z Eucerin używałam.[/QUOTE]Co do Eucerinu to nie, nie miałam jeszcze nic od nich. Pisałaś o eucerynie i tak mi się skojarzyło. Czytałam kiedyś dobre recenzje o ich jakimś kremie na AZS czy suchą skórę, ale nie przetestowałam w końcu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Euceryna to maść apteczna, ewentualnie baza pod recepturowe rzeczy
Maść cholesterolowa bywa tak nazywana, euceryna może być też maścią z lanoliną a nie z cholesterolem. Za sukces klasycznego kremu Nivea odpowiada euceryna z lanoliną. Pewnie to ma związek z nazwą Eucerin, Eucerin i Nivea to siostrzane marki, Eucerin bardziej apteczna, powiedzmy bardziej premium

[MariaFrancesca]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88134224]Euceryna to maść apteczna, ewentualnie baza pod recepturowe rzeczy
Maść cholesterolowa bywa tak nazywana, euceryna może być też maścią z lanoliną a nie z cholesterolem. Za sukces klasycznego kremu Nivea odpowiada euceryna z lanoliną. Pewnie to ma związek z nazwą Eucerin, Eucerin i Nivea to siostrzane marki, Eucerin bardziej apteczna, powiedzmy bardziej premium [/QUOTE]Tak, tak, to z euceryną i z klasycznym kremem Nivea kojarzę, dlatego też przypomniał mi się Eucerin, myślałam, że może coś używałaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Jeszcze nie. Jeszcze

[horkruks89]

A czy któraś z Was probowała na suchą skórę może SmartMe z HealthLab? Zastanawiam sie nad zakupem, ale zastanawiam się czy to nie jest tylko instagramowa reklama, te dobre opinie.
Wewnętrznie stosuję kolagen hydrolizowany, ale poki co za krótko zeby dało jakiekolwiek efekty. :/

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ciekawe czy tu też nie jest reklama
Poza opiniami jest wiele rzeczy ważniejszych... Nastukać sztuczne opinie to nie problem, nawet jak to opinie realnych ludzi to niekoniecznie mają pokrycie z rzeczywistością - placebo, a nawet bez efektów można za bardzo się ich doszukiwać jak chce się je widzieć...

W aptece zobaczyłam kątem oka ten olejek Ziaja Ulga i wzięłam w razie gdyby mieli wycofywać
Data ważności nawet długa

[horkruks89]

To nie reklama, jeśli mówisz o mnie

Znalazłam sporo tanszy odpowiednik, nie wiem czy mogę napisać nazwę, o w sumie takim samym składzie i chyba wypróbuję.

Skład: 5ml zawiera: omega-3: kwas alfa-linolenowy w postaci estru etylowego 2,2g, omega-6: kwas linolowy w postaci estru etylowego 1,1g, omega-9: kwas oleinowy w postaci estru etylowego 1,0g, koenzym Q10 30mg, witamina E 12mg (100%), witamina A 800mcg (100%), witamina D 50mcg (1000%).


Komentarze dziewczyn na KWC całkiem dobre.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

W ciemno obstawiam, że to popularna EstroVita

Ja jadam oleje, orzechy, nasiona, oliwki, trochę kombinuję nad zdrowymi tłuszczami. Tu dla leniuszków opcja i raczej taka nie za duża Tak naprawdę dla samego koenzymu Q10 może bym spróbowała, ale to najpierw musiałabym zrobić przegląd badań naukowych a nie opinii z internetu.

[horkruks89]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88137479]W ciemno obstawiam, że to popularna EstroVita

Ja jadam oleje, orzechy, nasiona, oliwki, trochę kombinuję nad zdrowymi tłuszczami. Tu dla leniuszków opcja i raczej taka nie za duża Tak naprawdę dla samego koenzymu Q10 może bym spróbowała, ale to najpierw musiałabym zrobić przegląd badań naukowych a nie opinii z internetu.[/QUOTE]

Tak estrovita
No ja jestem trochę takim leniuszkiem :P

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88133877]On jest nieperfumowany, nie ma dodanego zapachu - ale ma jakiś tam swój naturalny zapach. Na mój nos taka świeża pieczarka... Ale ten zapach nie jest intensywny i po spłukaniu nie ma po nim śladu. To taki bardziej krem niż typowy olejek, biały, gęsty, na tyle delikatny że się nawet nie pieni.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Chyba już wiem o co chodzi z wycofaniem - ja go kupiłam stacjonarnie jakoś w czerwcu. Ale teraz jak się rozglądam online to dosłownie nigdzie nie jest dostępny [/QUOTE]

wycofac co dobre - standard a dobre tluszcze - jakie dokladnie masz na mysli? jakiego pochodzenia?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

[1=95c2526c23e69e0985e2c14 64d890e9d7bbd64fa_5f6d24f 1ce806;88156333]wycofac co dobre - standard a dobre tluszcze - jakie dokladnie masz na mysli? jakiego pochodzenia?[/QUOTE]
W jedzeniu, w diecie - nie suplementuję. Nie lubię bawić się w picie oleju na łyżki ani w łykanie tableteczek/kapsułek

[95c2526c23e69e0985e2c1464d890e9d7bbd64fa_5f6d24f1ce806]

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88156429]W jedzeniu, w diecie - nie suplementuję. Nie lubię bawić się w picie oleju na łyżki ani w łykanie tableteczek/kapsułek [/QUOTE]
wychodzi na to, ze mam podobnie

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Z ziaji używałam przez kilka lat emulsji do mycia na bazie słonecznika i była super, ale chyba nie ma jej już w sprzedaży
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html

Byłam dziś w sklepie firmowym Ziaji i tam mi sprzedawczyni powiedziała, że ten produkt został na dobre wycofany z produkcji. Jeszcze gdzieniegdzie mogą mieć w sprzedaży to co zostało, tak jak w tej aptece u mnie na osiedlu. Sprzedawczyni mi pokazała produkt o tej samej bazie, bardzo podobny, jest to olejek dla niemowląt na ciemieniuchę...
Dość często mam jakieś rzeczy dedykowane dla bejbików, jakieś oliwki, emulsje do kąpieli, ale takiej nazwy wolałabym, żeby nikt nie zobaczył pod moim prysznicem
Szkoda, bo to bardzo dobry myjak był. I w przeciwieństwie do tego na ciemieniuchę nie był perfumowany, miał trochę ciekawsze dodatki typu ekstrakt z lukrecji.

Za to kupiłam coś chyba nowego, przynajmniej dla mnie, nie widziałam tego olejku wcześniej. Baza emoliencyjna do kąpieli Ziaja AZS. Do tej pory widziałam tylko olejek, który tak sobie lubię.
Mało która apteka online ma w ofercie i widzę, że nie podają składów. Jakby ktoś był zainteresowany:
Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), C12-13 Pareth-3, Shea Butter Ethyl Esters, Tocopheryl Acetate.
Mnie przypomina prosty skład emulsji Oillan Med sprzed roku, który popsuli, żeby podnieść cenę

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Ja nie mam wanny do urządzania sobie kąpieli ;( a poza tym droga ta parafina z ziaji.
A ziaja miała jeszcze taki fajny olejek pod prysznic, też nie wiem czy nie wycofany
https://ziaja.com/p/5901887027959/ku...d-prysznic-357
kuracja AZS natłuszczający olejek myjący do kąpieli i pod prysznic , też na słoneczniku
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, MIPA-Laureth Sulfate, Laureth-3, Laureth-7 Citrate, Benzyl Alcohol, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum (Fragrance).

Ja już wpominałam wcześniej, przerzuciłam się z emulsji ziaji na yves rocher: Żel pod prysznic w kremie z wyciągiem z hamamelisu. Tylko ma gorszy detergent niż ziaja (COCAMIDOPROPYL BETAINE), ale mimo to naprawdę nadaje się do mycia twarzy, nie jest perfumowany,super zmywa filtr i makijaż, i w promo za pół ceny jest taniutki.


A kosmetyków dla dzieci też czasem używam kiedyś w biedrze na wyprzedaży kupiłam 10 wielkich butli żelu chlapu chlap po 99 groszy, i tak przez rok je zużywałam; tylko te ich zapachy naprawdę dawały czadu.
https://sklep.esteticagroup.pl/pl/o/...dy-wisn-710-ml

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

No tanio ten olejek do kąpieli Ziaji nie wychodzi. Ja tych emulsji używam pod prysznic, do mycia, też nie mam wanny Z podobnych lubię jeszcze olejek do kąpieli Linomag, troszkę taniej wychodzi - albo i nie, zależy gdzie się kupuje
Swoją drogą skóra nie jest jakoś natłuszczona po tych emulsjach po używaniu bezpośrednio na ciało, nie wiem czy by coś się odczuło jakby się rozcieńczyło to w całej wannie wody Większe nawilżenie odczuwałam właśnie po tym kremowym olejku Ziaja Ulga niż po takich parafinowych emulsjach.

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

A ziaja miała jeszcze taki fajny olejek pod prysznic, też nie wiem czy nie wycofany
https://ziaja.com/p/5901887027959/ku...d-prysznic-357
kuracja AZS natłuszczający olejek myjący do kąpieli i pod prysznic , też na słoneczniku
Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, MIPA-Laureth Sulfate, Laureth-3, Laureth-7 Citrate, Benzyl Alcohol, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Parfum (Fragrance).

Ten olejek ma się dobrze, raczej go nie wycofują. Mnie szczypie, nie przepadam.

Rano dostałam powiadomienie z apteki, że wrócił dwupak żelu Nuxe Reve de Miel, tego miodowego. Dwie butle po 400 ml za 50 zł w DOZ. Od razu klinęłam
Jeden z nielicznych żeli, które naprawdę lubię, bardziej mi podchodził niż olejek Biodermy czy SVR.

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Ale to jak ta emulsja ziaji myje, skoro nie ma detergentu? Ja miałam kiedyś emulsję do kąpieli emotopic, to była parafina z olejkami, ale pod prysznic to nie bardzo się nadawało. Zużywałam to powoli mieszając z normalnymi olejkami pod prysznic.
A tego nuxe juź nie ma, szkoda, brałabym. Używasz tego do twarzy czy do ciała?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez ertyjnbvcxzxcvbnm

Ale to jak ta emulsja ziaji myje, skoro nie ma detergentu? Ja miałam kiedyś emulsję do kąpieli emotopic, to była parafina z olejkami, ale pod prysznic to nie bardzo się nadawało. Zużywałam to powoli mieszając z normalnymi olejkami pod prysznic.
A tego nuxe juź nie ma, szkoda, brałabym. Używasz tego do twarzy czy do ciała?

Tego z Ziaji jeszcze nie zaczęłam, ale korzystałam już wcześniej z Oillan i Linomag i te olejki miały ten sam emulgator/surfaktant co ten z Ziaji, czyli C12-13 Pareth-3. One po zetknięciu z mokrą skórą emulgują, powstaje taka biała i tak naprawdę nie za tłusta emulsja, która bardzo dobrze się spłukuje. Ciężko było mi powiedzieć, żeby zostawiały natłuszczoną skórę - delikatnie oczyszczoną raczej, ale żeby jakoś specjalnie natłuszczoną czy nawilżoną to raczej nie...
Zupełnie inaczej niż przy olejach czy nawet czystej parafinie bez emulgatorów.

Na opakowaniu Oillan nawet producent deklaruje, że nadaje się do używania pod prysznic.

A Nuxe pod prysznic używam. Nie przepadam za naperfumowanymi rzeczami do twarzy, to raczej głównie dlatego nie chcę stosować do twarzy za często i próbować jak to wypala na dłuższą metę

[ertyjnbvcxzxcvbnm]

Ok, dobrze wiedzieć, kupię sobie kiedyś coś w tym stylu i przetestuję. To co ja kiedyś miałam to była zwykła mieszanka olejów, i ani się tym myć, ani zmyć ze skóry się nie dało, to było typowo do kąpieli.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Bez emulgatora to inna historia
Czasem lubię takie bez emulgatora pod prysznicem użyć, ale to raczej jako balsam niż do mycia. To się nie spłukuje za dobrze nawet po przejechaniu żelem, coś tam zostaje - takie pozostałości jako balsam mi latem wystarczały

[77306feab5a5308f8ebf499db0d2cc77353731f9_614fa9f7baead]

pewnie nie mi pierwszej, ale zele pod prysznic Yope pomogly w nieprzesuszaniu skory, jeszcze tylko tresciwy balsam i jest naprawde ok ze tezwczesniej nie wpadlam na to by kontrolowac sklady zeli pod prysznic... dziewczyny, idealnym balsamem byl dla mnie ten z karite od L'occitane, ktorego cena jest nie do przyjecia, ostatnio troche go zastapil (90%) karite z YR.