Mamusie marcowe 2020 - cz. II

[Agnimay]

hej, melduję się w drugiej części! Wierzycie, że w tej części będziemy się rozpakowywać?!
My dziś zaczynamy 37. tydzień, ale na kontroli mówili, że szyjka zamknięta. Także zaczynam pić liście malin i jeść daktyle

[monika21121984]

Ja jestem jednooczna I nie biora tego pod uwage .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Napisane przez Nati996

My po wizycie dzisiaj, Malutka w porządku 35+0 2700g, ze mną gorzej dostałam skierowanie do neurologa i okulisty, muszę w ciągu 2 tygodni dostać się i tu i tu na konsultacje i będzie decyzja potem co dalej ze mną, bo poród SN może być zagrożony nawet udarem... Przerażona jestem i załamana, aż się popłakałam w samochodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymaj się dziewczyno! Bedzie dobrze.
Ja miałam taka panikę po tym ostatnim usg. Przeryczalam całą noc... dopiero potem mnie lekarz na kontrolnej wizycie uspokoił. Maleństwo czuje, że się denerwujesz i samo też jest poddenerwowane.
Mój dziś jak czekałam na ta kwalifikacje szalał tak, że myślałam, że wyjdzie bokiem zresztą cały dzień dziś tak wariuje. Teraz siedzę w McD i czekam na męża popijając kawkę a ten się wierci jakbym mu szpikulce w du.pke wbijala
Ja już chyba mam wszystko z takich rzeczy pierwszej potrzeby. Rozglądam się jeszcze za jakąś fajną okazja na łóżeczko i chustę, ale to na spokojnie. Łóżeczko będzie potrzebne pewnie nie wcześniej niż za kilka miesięcy a chusty jak nie znajdę to mi na razie znajoma pożyczy

[Cisa89]

Napisane przez shinypearl

Mam tak samo. Chcę i nie chcę. Jak urodzę to w końcu odzyskam swoje ciało, ale z drugiej strony to będzie oznaczać, że dziecko będzie już na świecie i zacznie się kolejna rewolucja
]

Ja z jednej strony tak samo: chciałam zrobić sobie keratynę na włosy - nie mogę w ciąży, chciałam brwi permanentne - nie mogę w ciąży, boszzz, chcę już tak bardzo moje ciało z powrotem . Z drugiej strony pamiętam ten hardkor jak to było z pierwszym dzieckiem. Poza tym, jeszcze coś: pamiętam jak mi było dziwnie po porodzie, że w brzuchu pusto, nikt się nie rusza, smutno że ten całodobowy towarzysz o którego tak dbałam głaskałam tyle miesięcy nagle już tam nie siedzi, aż jakoś tak żal mi było że już go nie ma... Nawet teraz jak sobie myślę, że to ostatnie tygodnie, kiedy czuję to maleństwo tak blisko i jestem dosłownie całym jego światem, to mi się robi smutno że nieodwracalnie kończy się pewien etap... Taaak, wiem, chyba hormony biją mi na główkę ale cóż poradzić

Napisane przez paula54

Ja już po kwalifikacjach. Proszę o wpisanie mnie w pierwszym poscie z terminem 24.02 lekarz stwierdził, że nie ma co czekać zbyt długo. Także mogę zacząć oficjalnie się bać
Która mnie przegoni?

Uuuu, toć to już zaraz! 12 dni ledwo :O No to ostatnie dni w dwupaku przed Tobą
A powiedz, jak wyglądała ta cała kwalifikacja, siedziałaś przed jakąś komisją i dyskutowali nad Tobą lekarze, czy raczej formalność wzięli skierowanie ustalili termin i tyle?

Napisane przez chouette_

P

Jestem już po KTG i USG, wszystko dobrze, mały waży 3253 g w 37+5 kolejne KTG za tydzień.

U mnie można zmienić wiek na 29 i dopisać, że chłopiec

Kawał faceta Kolejne KTG za tydzień... chyba, że nie dotrwasz, kto wie

Napisane przez Nati996

My po wizycie dzisiaj, Malutka w porządku 35+0 2700g, ze mną gorzej dostałam skierowanie do neurologa i okulisty, muszę w ciągu 2 tygodni dostać się i tu i tu na konsultacje i będzie decyzja potem co dalej ze mną, bo poród SN może być zagrożony nawet udarem... Przerażona jestem i załamana, aż się popłakałam w samochodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj biedna, jeszcze takie stresy na sam koniec Oby udało Ci się ustalić wizyty jak najszybciej, może nie jest tak źle

[Cisa89]

Napisane przez paula54

Rozglądam się jeszcze za jakąś fajną okazja na łóżeczko i chustę, ale to na spokojnie. Łóżeczko będzie potrzebne pewnie nie wcześniej niż za kilka miesięcy a chusty jak nie znajdę to mi na razie znajoma pożyczy

O właśnie chustę! Jeszcze chustę muszę wyciągnąć i wyprać. Bo chciałam już pisać, że udało mi się skończyć dzisiaj pakowanie toreb i przygotowywanie wyprawki w 90% (ozdoby muszę powiesić i zamontować pasy w foteliku).
Jeszcze muszę rozwiązać kwestię laktatora, monitora oddechu i niani. Rozwiązać, bo teoretycznie te rzeczy mam ale niania jest już trochę dobita po starszaku (wiesza się, trzeszczy) i tak myślę czy by jednak nie ogarnąć nowej. A laktator i monitor pojęcia nie mam gdzie są, gdzieś to po starszaku upchnęłam tak że za cholerę znaleźć nie mogę A nie uśmiecha mi się wydawać ponownie kasy... Więc z laktatorem się w ogóle wstrzymam chyba do porodu (może jakimś cudem nie będzie potrzebny choć wątpię) a ten monitor to ehh, chyba kupię nowy bo to jednak był dla mnie duży komfort psychiczny nie musieć co chwila zerkać do łóżeczka i sprawdzać czy z młodym wszystko ok.

[Agnimay]

Napisane przez Cisa89

O właśnie chustę! Jeszcze chustę muszę wyciągnąć i wyprać. Bo chciałam już pisać, że udało mi się skończyć dzisiaj pakowanie toreb i przygotowywanie wyprawki w 90% (ozdoby muszę powiesić i zamontować pasy w foteliku).
Jeszcze muszę rozwiązać kwestię laktatora, monitora oddechu i niani. Rozwiązać, bo teoretycznie te rzeczy mam ale niania jest już trochę dobita po starszaku (wiesza się, trzeszczy) i tak myślę czy by jednak nie ogarnąć nowej. A laktator i monitor pojęcia nie mam gdzie są, gdzieś to po starszaku upchnęłam tak że za cholerę znaleźć nie mogę A nie uśmiecha mi się wydawać ponownie kasy... Więc z laktatorem się w ogóle wstrzymam chyba do porodu (może jakimś cudem nie będzie potrzebny choć wątpię) a ten monitor to ehh, chyba kupię nowy bo to jednak był dla mnie duży komfort psychiczny nie musieć co chwila zerkać do łóżeczka i sprawdzać czy z młodym wszystko ok.

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

[anusia1990]

Napisane przez Agnimay

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

Ja w pierwszej ciazy schizowalam i wypralabym wszystko ale pozniej przeszla mi mysl ze skoro mala caly czas spedza na mnie (przez 3m byla nieodkladalna) to i swoje ubrania powinnam prac. Obecnie nie piore tych rzeczy powiedzmy takiego drugiego kontaktu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika21121984]

Ale mam dzis zarty dzien ide jak odkurzacz ,wpierdzielalam wszystko co sie nawinelo ,a teraz zgaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Napisane przez anusia1990

Ja w pierwszej ciazy schizowalam i wypralabym wszystko ale pozniej przeszla mi mysl ze skoro mala caly czas spedza na mnie (przez 3m byla nieodkladalna) to i swoje ubrania powinnam prac. Obecnie nie piore tych rzeczy powiedzmy takiego drugiego kontaktu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no może faktycznie nie ma co schizować. Ja swoje rzeczy piorę w delikatnym bezzapachowym płynie przez egzemę i tak, więc powinno Małej pasować. Może trzeba wyjść z założenia, że jak pojawi się problem to będziemy się martwić

[anusia1990]

Napisane przez Agnimay

no może faktycznie nie ma co schizować. Ja swoje rzeczy piorę w delikatnym bezzapachowym płynie przez egzemę i tak, więc powinno Małej pasować. Może trzeba wyjść z założenia, że jak pojawi się problem to będziemy się martwić

Mysle ze to najrosadniejsze wyjscie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Napisane przez Cisa89

Uuuu, toć to już zaraz! 12 dni ledwo :O No to ostatnie dni w dwupaku przed Tobą
A powiedz, jak wyglądała ta cała kwalifikacja, siedziałaś przed jakąś komisją i dyskutowali nad Tobą lekarze, czy raczej formalność wzięli skierowanie ustalili termin i tyle?
:

Spędziłam w gabinecie może 5 minut. Był chyba chirurg (ten, co mnie będzie ciął), ginekolog (zrobiła mi usg) i ktoś jeszcze ale nie mam pojęcia kto. Nie popatrzyli w sumie na nic poza skierowaniem. Nawet nie zdążyłam karty ciąży wyciągnąć. Zapytali tylko o termin z om i ostatniego usg (oczywiście zanim znalazłam badanie już nie był potrzebny). Zrobili szybkie usg, ale tak dokladnie, ze jak zapytalam czy faktycznie jest patologiczne zbudowane łożysko to mi babka powiedziała, że przy tym sprzęcie to ona mi może powiedzieć co najwyżej gdzie głowa a gdzie tyłek. Potem szybka kalkulacja, że jak termin na 5.03 to do cięcia tydzień wcześniej, gość zajrzał w terminarz i najpierw cos o 26.02 zaczął, ale potem stwierdził, że ma wolny ten 24 a skoro to pierwsze dziecko to nie będę miała problemu kto mi w domu z starszym zostanie, więc na spokojnie mogę już w niedzielę przyjechać.
Także mega szybko. W zasadzie praktycznie zdążyłam może ze 3 zdania wypowiedzieć.
W ogóle to pierwsze pytanie jakie dostałam brzmiało "A co jak się obrócił?" Na co ja, że bym się bardzo cieszyła. Więc chyba delikatna próba sprawdzenia jak bardzo mi zależy na cc...

Napisane przez Cisa89

O właśnie chustę! Jeszcze chustę muszę wyciągnąć i wyprać. Bo chciałam już pisać, że udało mi się skończyć dzisiaj pakowanie toreb i przygotowywanie wyprawki w 90% (ozdoby muszę powiesić i zamontować pasy w foteliku).
Jeszcze muszę rozwiązać kwestię laktatora, monitora oddechu i niani. Rozwiązać, bo teoretycznie te rzeczy mam ale niania jest już trochę dobita po starszaku (wiesza się, trzeszczy) i tak myślę czy by jednak nie ogarnąć nowej. A laktator i monitor pojęcia nie mam gdzie są, gdzieś to po starszaku upchnęłam tak że za cholerę znaleźć nie mogę A nie uśmiecha mi się wydawać ponownie kasy... Więc z laktatorem się w ogóle wstrzymam chyba do porodu (może jakimś cudem nie będzie potrzebny choć wątpię) a ten monitor to ehh, chyba kupię nowy bo to jednak był dla mnie duży komfort psychiczny nie musieć co chwila zerkać do łóżeczka i sprawdzać czy z młodym wszystko ok.

Kurczę, zapomniałam na śmierć o niani. Mąż miał ogarnąć temat i oczywiście zapomniał... chyba po prostu podjadę do sklepu i coś kupie sama...
Nad monitorem caly czas sie waham... duzi opinii słyszałam, ale niektórzy twierdzą, że zbędny wydatek.

Napisane przez Agnimay

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

Ja piore to co się da, ale bez jakiegoś specjalnego fanatyzmu. Np. ściągnelam pokrowiec z boczków wózka do prania, ale raczej dlatego, że jednak trochę przyswiechtany. Podobnie z łóżeczka. Porządnie wypralam ciuszki i zabawki te z drugiej ręki.

Napisane przez monika21121984

Ale mam dzis zarty dzien ide jak odkurzacz ,wpierdzielalam wszystko co sie nawinelo ,a teraz zgaga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dziś w Macu jak siadlam to wciagnelam fryty, lody, kawę i ciacho. Milion kalorii jak nic

[NaOmi85]

Witam się w II części
Proszę o dopisanie mnie na pierwszej stronie. Tp 12.03 dziewczynka.
Ja dziś po wizycie. Mała waży 3200.
Co do mojej cesarki jeszcze ostatecznego terminu nie mam. Początkowo ustalono na 5.03, ale za tydzień na wizycie okaże się czy nie ma potrzeby jeszcze trochę przyspieszyć.
Zmobilizowałam się dziś i powrzucałam kilka rzeczy do torby, jeszcze nie wszystko, ale zawsze to jakiś progres


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[przezduzeem]

Napisane przez Agnimay

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

Ja piorę chusty, te miękkie elementy fotelika, pokrowce wodoodporne, wnetrze wozka (a z racji, ze jest po starszej to i zewnętrze) itp rzeczy

Lezalo to gdzies, nie wiadomo kto macał, raz nie zaszkodzi wyprac

A chuste piore, bo super miękną i nalezy prac, rozciągać... zmeczyć ją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cisa89]

Napisane przez Agnimay

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

Chustę mam po starszaku (kupiłam jako nową), więc piorę tak dla odświeżenia. Ale tak jak dziewczyny piszą, chusty warto prać, nową zawsze przed pierwszym użyciem też, bo dzięki temu łatwiej będzie się wiązać
Ja aż tyle nie piorę, bo wszystko mamy albo po starszaku albo nowe, w wózku nic nie prałam tylko założyłam prześcieradło i tyle. Ciuszki i resztę powyprałam w 30' w Loveli i styka. A zabawki, maskotki przetrę octaniseptem i przejadę steamerem.

Napisane przez anusia1990

Ja w pierwszej ciazy schizowalam i wypralabym wszystko ale pozniej przeszla mi mysl ze skoro mala caly czas spedza na mnie (przez 3m byla nieodkladalna) to i swoje ubrania powinnam prac. Obecnie nie piore tych rzeczy powiedzmy takiego drugiego kontaktu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie, przy drugim dziecku już też tak nie schizuję z tym praniem. Bo dziecko dużo ma kontakt z rzeczami typu ciuchy moje, męża, nasze piżamy, pościel w łóżku a to piorę normalnie. Tak jak piszesz te rzeczy "drugiego kontaktu" można śmiało odpuścić, byle były czyste. Tym razem nawet nie prasuję ciuszków, nie widzę sensu (na zachodzie też odchodzi się od tego), prasowałam jedynie to co było pogniecione typu pieluchy.

Napisane przez paula54

Spędziłam w gabinecie może 5 minut. Był chyba chirurg (ten, co mnie będzie ciął), ginekolog (zrobiła mi usg) i ktoś jeszcze ale nie mam pojęcia kto. Nie popatrzyli w sumie na nic poza skierowaniem. Nawet nie zdążyłam karty ciąży wyciągnąć. Zapytali tylko o termin z om i ostatniego usg (oczywiście zanim znalazłam badanie już nie był potrzebny). Zrobili szybkie usg, ale tak dokladnie, ze jak zapytalam czy faktycznie jest patologiczne zbudowane łożysko to mi babka powiedziała, że przy tym sprzęcie to ona mi może powiedzieć co najwyżej gdzie głowa a gdzie tyłek. Potem szybka kalkulacja, że jak termin na 5.03 to do cięcia tydzień wcześniej, gość zajrzał w terminarz i najpierw cos o 26.02 zaczął, ale potem stwierdził, że ma wolny ten 24 a skoro to pierwsze dziecko to nie będę miała problemu kto mi w domu z starszym zostanie, więc na spokojnie mogę już w niedzielę przyjechać.
Także mega szybko. W zasadzie praktycznie zdążyłam może ze 3 zdania wypowiedzieć.
W ogóle to pierwsze pytanie jakie dostałam brzmiało "A co jak się obrócił?" Na co ja, że bym się bardzo cieszyła. Więc chyba delikatna próba sprawdzenia jak bardzo mi zależy na cc...

Dzięki za szczegółowy opis
Czyli w sumie formalność. Z tym usg to dobre, ta komisja ma teoretycznie na celu potwierdzić zasadność CC a na słabym sprzęcie to nie bardzo U mnie pewnie będzie pytanie czy nie chcę spróbować SN, muszę poćwiczyć minę pt. "nigdy w życiu" aby nikt nie miał wątpliwości

[chouette_]

Napisane przez Agnimay

pierzesz nową chustę czy używaną? nie pomyślałam o tym, chyba też muszę wyprać? tak ogólnie to z gadżetów (nie ubranek) to pierzecie to, co się styka bezposednio ze skórą dziecka czy wszystko? Ja się zastanawiam czy np. pokrowiec woodoporny od materaca prać, zasłony, wkładkę do spacerówki...

Piorę wszystko co się da chociaż jeszcze się nie zmobilizowałam, żeby wziąć się za wózek, więc jest szansa, że akurat to będzie niewyprane

Napisane przez NaOmi85

Witam się w II części
Proszę o dopisanie mnie na pierwszej stronie. Tp 12.03 dziewczynka.
Ja dziś po wizycie. Mała waży 3200.
Co do mojej cesarki jeszcze ostatecznego terminu nie mam. Początkowo ustalono na 5.03, ale za tydzień na wizycie okaże się czy nie ma potrzeby jeszcze trochę przyspieszyć.
Zmobilizowałam się dziś i powrzucałam kilka rzeczy do torby, jeszcze nie wszystko, ale zawsze to jakiś progres


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale duża dziewczynka!

[agulaaaa]

Hej
Jak pierzecie to proszek plus płyn?

[paula54]

Ja płyn do prania + do płukania. Mam lovele kupiona.

[chouette_]

Napisane przez agulaaaa

Hej
Jak pierzecie to proszek plus płyn?

Płyn do prania + płyn do płukania

[Adity]

Ja prałam rzeczy, które maja bezpośredni kontakt, w wózku to tylko prześcieradło, zabawki też prałam. A do prania używam plyniu do prania + do płukania, mam Lovele

[kiperka]

Witam się na nowym wątku i w 9 miesiącu!

Robi się ciekawie. Pierwsze cesarskie cięcia zaplanowane. Pierwsze wywoływania różnież. ️

Już na fb pisałam, ale i tutaj wspomnę. Odszedł mi dzisiaj czop i dostałam takiego powera, że nawet pies był zmęczony po długim spacerze
Jak tak dalej pójdzie to nie będą musieli mi wywoływać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Napisane przez kiperka

Witam się na nowym wątku i w 9 miesiącu!

Robi się ciekawie. Pierwsze cesarskie cięcia zaplanowane. Pierwsze wywoływania różnież. ️

Już na fb pisałam, ale i tutaj wspomnę. Odszedł mi dzisiaj czop i dostałam takiego powera, że nawet pies był zmęczony po długim spacerze
Jak tak dalej pójdzie to nie będą musieli mi wywoływać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ohoo poważnie u Ciebie
Ja w pierwszej ciąży nie doświadczyłam jak czop odchodzi więc licze że tym razem może.....

[kalinolistek]

Ja niedawno wróciłam od lekarza. Dziś 37+0, mały to grubasek - waży prawie 3,4 kg. U mnie 1,5 cm rozwarcia, może uda się urodzić w lutym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez kalinolistek

Ja niedawno wróciłam od lekarza. Dziś 37+0, mały to grubasek - waży prawie 3,4 kg. U mnie 1,5 cm rozwarcia, może uda się urodzić w lutym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rany! Wymiatasz

[kalinolistek]

Napisane przez shinypearl

O rany! Wymiatasz

Boję się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez Nati996

My po wizycie dzisiaj, Malutka w porządku 35+0 2700g, ze mną gorzej dostałam skierowanie do neurologa i okulisty, muszę w ciągu 2 tygodni dostać się i tu i tu na konsultacje i będzie decyzja potem co dalej ze mną, bo poród SN może być zagrożony nawet udarem... Przerażona jestem i załamana, aż się popłakałam w samochodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co się dzieje ?
Witam się w drugiej części
U mnie można zmienić wiek na 32l i płeć dziewczynka
Dziś przyszło mi ostatnie zamówienie z apteki, mam już wszystko w sobotę kupimy łóżeczko i od przyszłego tygodnia zacznę prac.
Kalinostek z takim rozwarciem to chyba długo się nie chodzi, może będziesz pierwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nati996]

Napisane przez fiolek_31

A co się dzieje ?
Witam się w drugiej części
U mnie można zmienić wiek na 32l i płeć dziewczynka
Dziś przyszło mi ostatnie zamówienie z apteki, mam już wszystko w sobotę kupimy łóżeczko i od przyszłego tygodnia zacznę prac.
Kalinostek z takim rozwarciem to chyba długo się nie chodzi, może będziesz pierwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Choruje na migrene od dzieciaka, ale 2 lata nie miałam ataku, a tu nagle tydzień temu i to taki jak nigdy w życiu, z afazją, zdania nie byłam w stanie złożyć, no i mroczki i zaburzenia widzenia trzymają cały czas, dlatego konsultacje muszę zrobić z okulista i neurologiem, ale boję się, że nie będą chcieli ryzykować porodu SN... A no i dostałam ochrzan i następnym razem mam od razu na szpital lecieć. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinolistek]

Napisane przez fiolek_31

A co się dzieje ?
Witam się w drugiej części
U mnie można zmienić wiek na 32l i płeć dziewczynka
Dziś przyszło mi ostatnie zamówienie z apteki, mam już wszystko w sobotę kupimy łóżeczko i od przyszłego tygodnia zacznę prac.
Kalinostek z takim rozwarciem to chyba długo się nie chodzi, może będziesz pierwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiesz co, lekarz mówił, że mogę urodzić wcześniej, ale jeśli jednak dotrwam do terminu porodu, to też nie będzie to nic dziwnego Ciekawa jestem kiedy ostatecznie nastąpi ten dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika21121984]

Kiperka to moze Ty wygrasz ten wyscig
Okrutnie boli mnie krosze ,czasami chodze juz jak kaczka ,we wt mialam wizyte I zapomnialam zapytac co z tym robic . Jutro przzychodzi polozna ,moze cos poradzi .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Napisane przez monika21121984

Kiperka to moze Ty wygrasz ten wyscig
Okrutnie boli mnie krosze ,czasami chodze juz jak kaczka ,we wt mialam wizyte I zapomnialam zapytac co z tym robic . Jutro przzychodzi polozna ,moze cos poradzi .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szczęście od rana nic więcej się nie dzieje. Niech młoda poczeka te 2 tygodnie, żeby była donoszona. Później i tak mam obiecane rozwiązanie ze względu na cholestazę.
Kilka dni to trawiłam i w sumie uznałam, że się cieszę z takiego obrotu sprawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Napisane przez kiperka

Już na fb pisałam, ale i tutaj wspomnę. Odszedł mi dzisiaj czop i dostałam takiego powera, że nawet pies był zmęczony po długim spacerze
Jak tak dalej pójdzie to nie będą musieli mi wywoływać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to może jeszcze mnie przegonisz
Jestem ciekawa czy doświadcze swojego czopa... wątpię trochę

Napisane przez kalinolistek

Ja niedawno wróciłam od lekarza. Dziś 37+0, mały to grubasek - waży prawie 3,4 kg. U mnie 1,5 cm rozwarcia, może uda się urodzić w lutym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow, kawał chłopa

Widzę, że może jednak to nie ja będę otwierać worek jak tak dalej pójdzie

Ja dziś też miałam mega powera. Przesprzatalam cały dom, odkurzylam, ogarnęłam parę kolejnych rzeczy na maszynie a na wieczór jeszcze siadlam do Photoshopa, żeby w końcu zdjęcia z sesji poobrabiac. Mąż się śmieje, że mam syndrom wicia w pełni
Udało mi się złapać na filmiku jak młody harcuje. Cały brzuch mi podryguje czasem ale oczywiście zanim złapie telefon to się uspokoi. Dziś w końcu zdążyłam