zastrzał ZAAWANSOWANY

aniufa · 2012-06-20, 20:53

Witam,

mam problem - zastrzał, który mam już około 3 miesięcy. Nie wiem, jak się go pozbyć, a chciałabym uniknąć wizyty u lekarza. Proszę, naprawdę błagam o pomoc, przepis na to, by pozbyć się tak zaawansowanego zastrzału.

nynka_1987 · 2012-06-21, 11:59

Dziewczyno 3 miesiące?

Chyba tylko lekarz pomoże

MissChievousTess · 2012-06-21, 20:36

Do lekarza!

Frootka · 2012-06-24, 20:01

Tak, jak piszą powyżej, musisz udać się do lekarza! Mnie lekarz z 3-4 tygodniowym zastrzałem wysyłał do chirurga, wypisał jakieś tabletki do rozpuszczania i moczenia i maść. Oczywiście chirurg mnie minął, bo bałam się pójść, ale zastrzał w ciągu 2 tygodniu zniknął.
Jak Ty masz tak długo, to nie chcę Cię straszyć, ale będziesz musiała chyba odwiedzić chirurga...

**misiadelko** · 2012-06-25, 13:02

Jasne, że to sprawa dla chirurga.

aniufa · 2012-07-08, 21:09

Miałam wiele szczęścia. Czytając posty na forum przede wszystkim o wrastających paznokciach, trafiłam na kilka sposobów, które pozwoliły mi wyleczyć zastrzał, który powstał na początku marca, i przez cały czas się odnawiał, i nigdy do końca wyzdrowieć nie mógł aż do dziś. Rana zabliźniona.

Spróbowałam tamponady z kompresu takiego do kupienia w aptekach. Ucięłam paski o wymiarach 4 cm x 1 cm. Jeden pasek zanużony w spirytusie salicylowym, zwinięty w rurkę, przełożyłam przez całą szerokość paznokcia, kładąc go pod spód. Ranę tym samym odseparowałam od dotykania płytki paznokcia (tamponada po wyschnięciu pochłaniała ropę wydzieloną przez ranę). Po nałożeniu tamponady smarowałam ranę tribioticiem. Początkowo robiłam zamiast tribioticu maść ichtiolową. Maść ichtiolowa stosowana 3 razy dziennie zgodnie z ulotką. Tamponady zmieniane w początkowym stadium co 2-3 h. Teraz wystarczy na wieczór i rano. Oprócz tego profilaktycznie smaruje żelem Scholla przeciw wrastaniu paznokci. Czas regeneracji potrwał 2 tygodnie. Rana po dotknięciu spirytusem szczypie, ale warto!!

Pozdrawiam wszystkich, którzy mają ten sam problem. I dziękuję za rady. Nie skorzystałam, bo nie chcę mieć ściąganego paznokcia, a to mi najprawdopodobniej groziło. A nie mogę sobie pozwolić na absencję.

2012-06-20, 20:53	#1
aniufa Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6	zastrzał ZAAWANSOWANY Witam, mam problem - zastrzał, który mam już około 3 miesięcy. Nie wiem, jak się go pozbyć, a chciałabym uniknąć wizyty u lekarza. Proszę, naprawdę błagam o pomoc, przepis na to, by pozbyć się tak zaawansowanego zastrzału.

2012-06-21, 11:59	#2
nynka_1987 Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: Szczecinek :/ Wiadomości: 1 269	Dot.: zastrzał ZAAWANSOWANY Dziewczyno 3 miesiące? Chyba tylko lekarz pomoże __________________

2012-06-21, 20:36	#3
MissChievousTess Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 12 916	Dot.: zastrzał ZAAWANSOWANY Do lekarza!

2012-06-24, 20:01	#4
Frootka Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 32	Dot.: zastrzał ZAAWANSOWANY Tak, jak piszą powyżej, musisz udać się do lekarza! Mnie lekarz z 3-4 tygodniowym zastrzałem wysyłał do chirurga, wypisał jakieś tabletki do rozpuszczania i moczenia i maść. Oczywiście chirurg mnie minął, bo bałam się pójść, ale zastrzał w ciągu 2 tygodniu zniknął. Jak Ty masz tak długo, to nie chcę Cię straszyć, ale będziesz musiała chyba odwiedzić chirurga...

2012-06-25, 13:02	#5
misiadelko BAN stały Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 3 902	Dot.: zastrzał ZAAWANSOWANY Jasne, że to sprawa dla chirurga.

2012-07-08, 21:09	#6
aniufa Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 6	Dot.: zastrzał ZAAWANSOWANY Miałam wiele szczęścia. Czytając posty na forum przede wszystkim o wrastających paznokciach, trafiłam na kilka sposobów, które pozwoliły mi wyleczyć zastrzał, który powstał na początku marca, i przez cały czas się odnawiał, i nigdy do końca wyzdrowieć nie mógł aż do dziś. Rana zabliźniona. Spróbowałam tamponady z kompresu takiego do kupienia w aptekach. Ucięłam paski o wymiarach 4 cm x 1 cm. Jeden pasek zanużony w spirytusie salicylowym, zwinięty w rurkę, przełożyłam przez całą szerokość paznokcia, kładąc go pod spód. Ranę tym samym odseparowałam od dotykania płytki paznokcia (tamponada po wyschnięciu pochłaniała ropę wydzieloną przez ranę). Po nałożeniu tamponady smarowałam ranę tribioticiem. Początkowo robiłam zamiast tribioticu maść ichtiolową. Maść ichtiolowa stosowana 3 razy dziennie zgodnie z ulotką. Tamponady zmieniane w początkowym stadium co 2-3 h. Teraz wystarczy na wieczór i rano. Oprócz tego profilaktycznie smaruje żelem Scholla przeciw wrastaniu paznokci. Czas regeneracji potrwał 2 tygodnie. Rana po dotknięciu spirytusem szczypie, ale warto!! Pozdrawiam wszystkich, którzy mają ten sam problem. I dziękuję za rady. Nie skorzystałam, bo nie chcę mieć ściąganego paznokcia, a to mi najprawdopodobniej groziło. A nie mogę sobie pozwolić na absencję.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem