TŻ swoich samy a na pierścionki wciąż czekamy!!

[whiskey]

moje wymarzone zaręczyny to spacerujemy po parku, nagle on klęka aby wyjąć pierścień, myszki i ptaszki zrzucają na mnie balową sukienkę, TŻ wypowiada magiczną formułkę, zakładam sygnet, ludzie wokół klaszczą, dziennikarze robią zdjęcia do czasopism i portali plotkarskich co bym nie musiała ładować zdjęć na fejsika, przybiega różowy jednorożec i razem z TŻ kłusujemy po kolorowej tęczy

[glamorous90]

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny, a jakie są Wasze wymarzone zaręczyny? Bo moje to takie, że wychodzę z domu w piżamie wyrzucić śmieci, a tu nagle TŻ wyskakuje zza kontenera, łapie mnie i przerzuca przez ramię. Potem kłusuje aż do bryczki z kucykiem ustawionej przed klatką. Siadam w bryczce i łzy cisną mi się do oczu. Jak pięknie! TŻ chwyta za lejce, wyjeżdżamy z uliczki czekając aż autobus przejedzie i suniemy 10 km/h przez ulicę. Na nas trąbią kierowcy, ale my się tym nie przejmujemy, bo słuchamy muzyki płynącej z naszych serc. W końcu docieramy do małej wysepki. Wysiadamy z bryczki, ja brodzę w kapciach po piasku. Nagle widzę, a tam tuż przy brzegu leży koc z koszem piknikowym! Siadamy na kocyku, a z kosza wyciągamy kanapki i wino. Woda podmywa mi kapcie, ale nie czuję zimna, bo TŻ-cik ogrzewa mnie swoim ciepłem. Nagle TŻ wyciąga rurki z kremem. Patrzę, a tu na jednej z nich pierdzionek! Zalewam się łzami, opaska spada mi z włosów, TŻ pada na kolana, a po chwili brodzimy w wodzie. Z piżamy mi cieknie, ale za to widzę pierdzionek! Wyrywam go z ręki TŻ-ta zanim się rozmyśli i myślę sobie: "pozamiatane Kochanie!". Ochh

Matko boska zaraz padnę Haha jeszcze powinny nad wami latać białe gołabki i rozpylać różowy , iskrzący się brokat

[201607231707]

Moje wymarzone zaręczyny... A więc tak: siedzę sobie w wieży, w której zamknął mnie mój okrutny nauczyciel matematyki. W pewnem momencie przybywa do mnie TŻ na błyszczącym harleyu. Brutalnie ściąga mnie z okna parteru, rzuca mi się do stóp i wzruszonym głoosem szepce "Moja miłości!". Po godzinie pięknych wyznań w końcu dostaję TO!! Pierścionek Ślub opiszę innym razem

[ankasz]

Napisane przez Demi93

Moje wymarzone zaręczyny... A więc tak: siedzę sobie w wieży, w której zamknął mnie mój okrutny nauczyciel matematyki. W pewnem momencie przybywa do mnie TŻ na błyszczącym harleyu. Brutalnie ściąga mnie z okna parteru, rzuca mi się do stóp i wzruszonym głoosem szepce "Moja miłości!". Po godzinie pięknych wyznań w końcu dostaję TO!! Pierścionek Ślub opiszę innym razem

chcesz tak długo czekać?! godzine?! ja bym chyba nie wytrzmała. Nie lubię takich, co się ociągają

hmm.. chyba, że nie chcesz wyjśc na łatwą.. to wtedy ok

[201607231707]

Napisane przez ankasz

chcesz tak długo czekać?! godzine?! ja bym chyba nie wytrzmała. Nie lubię takich, co się ociągają

hmm.. chyba, że nie chcesz wyjśc na łatwą.. to wtedy ok

Niech się postara, a co!

[makeupnotwar]

wątek nam umiera no, a trzeba natrzaskać przynajmniej z 20 części ;( dziewczyny, do roboty, ktoś miał jakąś arcyciekawą historię z mięsem mielonym?

[201607231707]

Może wszystkie dostały już pierścionki i nas olały?

[makeupnotwar]

ja ciągle nie, no TŻ sobie w kulki leci. ale może dzisiaj, jak wrocę z pracy? <nadzieja>

[201607231707]

Napisane przez makeupnotwar

ja ciągle nie, no TŻ sobie w kulki leci. ale może dzisiaj, jak wrocę z pracy? <nadzieja>

Postaw sprawę jasno: pierścionek albo życie!

[Amy Farrah Fowler]

Mam wrażenie, że tutaj wcale nie chodzi o ślub. Gdybyście naprawdę wszystkie tak strasznie pragnęły tego ślubu, to albo byście się oświadczyły same, albo zwyczajnie o tym porozmawiały z partnerem. Chcecie mieć za darmo drogi kawałek metalu z równie drogim kawałkiem kamienia i romantycznym znaczeniem gratis. I tyle.

[201607231707]

Ktoś albo nie przejrzal wątku albo ma problem ze zrozumieniem czytanego tekstu

[Ettienette]

Ja jestem na etapie oczekiwania - i nie przyszło by mi to do głowy - gdyby nie fakt , że tż coraz częściej mówił że jest już w tym wieku , że to najwyższy czas , może za rok .. ale później mówi :" ale jesteś jeszcze za młoda "
Mi nie zależy na pierścionku za darmo , jak to ktoś ujął wyżej bo nie noszę
żadnej biżuterii haha Stwierdziłam , że jeżeli naprawdę mnie kocha i chcę być ze mną na zawszę , to będę czekać tyle ile będzie potrzebował a że jestem od niego dużo młodsza , to mam czas

A jakie oświadczyny mi się marzą ?
- przede wszystkim spontanicznie , ale romantycznie . Najlepiej w walentynki albo ogólnie w jakimś szczególnym dniu [ urodziny , rocznica ] . I żeby były kwiaty [ to szczyt marzeń bo mój facet prawie nigdy ich nie daje ] i ogólnie więcej życzeń nie mam .

[sylwia485K]

A ja powiem wam ze jakieś 2 lata temu nie chciałam oświadczyn ale od roku mam tak,że bardzo często przychodzi mi to do głowy.Jesteśmy razem 10 lat i 10 miesięcy.Ja 28 on 29. A jak bym chciała? Tak,aby to była dla mnie niespodzianka bo wszystko wywęszę