Prawo- w Białymstoku czy w Olsztynie?

[martflow]

Tak jak w tytule, potrzebuję rady odnośnie studiów prawniczych na obu tych uniwersytetach. Tak wiem, są rankingi które w jakiś sposób mogą mi naświetlić i przybliżyć wybór, wolę jednak zasugerować się opinią osób, które studiowały czy studiują na tych uczelniach. PROSZĘ POMÓŻCIE

[avciaxt]

Nie studiowałam/nie studiuję prawa, ale mieszkam w nie tak dalekiej odległości od obu tych miast. O prawie w Olsztynie prawie nic się nie słyszy, natomiast wiem, że prawo w Białymstoku jest bardzo chwalone i podobno jest na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że cokolwiek mogłam pomóc.

[mes_]

Ja również bym wybrała Białystok, z tego samego powodu co powyżej.

[20160901857]

Białystok zdecydowanie.

[na_imie_mi_ironia]

Lepiej chyba wybrać Białystok, prawo w Olsztynie stoi raczej na niskim poziomie.

[martflow]

A jak oceniacie same miasto?

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Bo przyznam się, że trochę zniechęca mnie powszechnie panująca opinia o Białymstoku

[mes_]

Miasto dla mnie jest okropne. Jechałam tam przez całą Polskę na olimpiadę i pamiętam, że droga do Białegostoku już w pobliżu to były same drzewa, ciemność, drzewa, ciemność, wyczekiwanie na niedźwiedzia, a jak już pojawiło się miasto to dalej były drzewa i ciemność rozświetlona przez pojedyncze lampki. Nawet jak poszliśmy do galerii handlowej i KFC coś zjeść to czuliśmy się jak w innym wymiarze, bo wszędzie było pusto. Jestem przyzwyczajona do korków na ulicach, zatoczonego MPK i tłumów w galeriach, więc brak tego wszystkiego mnie zaskoczył i to dość negatywnie.

Ale to jest moja opinia po zaledwie kilku dniach tam spędzonych i wspomnieniu tego, że w hotelu gdzie nocowaliśmy można było kupić grzyby młodości i inne cuda.

Ale gdybym miała wybierać prawo w Białymstoku a prawo w Olsztynie to zdecydowanie bym poszła do Białegostoku. O nim przynajmniej się mówi i nawet jeśli rankingi nic nie mówią o uczelni to Białystok w nich istnieje, a nie przypominam sobie czy widziałam w nich Olsztyn. Choć przyznam szczerze to nie zwracałam uwagi na inne miasta niż Warszawa, Poznań, Kraków i Wrocław, więc możliwe że to po prostu ja przeoczyłam

[avciaxt]

No więc o Białymstoku mogę się wypowiedzieć, bo bywam tam w miarę często.

Prawdą jest, że jest dużo mniej zatłoczone niż reszta miast wojewódzkich, ale czy to źle? Jak się jedzie samochodem to bardzo to sobie chwalę. Ale nie martw się, jeśli chcesz postać w korkach, to w godzinach szczytu i tak w nich postoisz. I pamiętajmy, że Białystok faktycznie jest mniejszy od miast typu Wrocław, Poznań czy Kraków.
Według mnie jest tam sporo zieleni, parków, lasków i nadaje mu to takiego uroku. Masz też plaże i np. Stawy Dojlidzkie - w cieplejsze dni można wybrać się nad wodę.
Tramwajów nie ma, ale autobusami i tak dojedziesz praktycznie wszędzie, z kursowaniem też jest ok. Bilet ulgowy jednorazowy za 1,40zł, to też chyba jakoś trochę taniej niż gdzie indziej. We Wrocławiu wkurzałam się niemiłosiernie na biletomaty do tramwajów, bo większość mi nie działała, tu bilet dostaniesz praktycznie w każdym kiosku, u kierowców i w sklepikach spożywczych/prasowych.
Masz dwie główne galerie handlowe - Alfę i Białą, do tego sporo mniejszych centerków handlowych.
Jeśli potrzebny będzie dobry fryzjer czy jakiś lekarz-specjalista to też będę umiała polecić. Jak masz jakieś pytania odnośnie Białegostoku to pisz śmiało, postaram się odpowiedzieć jeśli będę umiała. Ogólnie ten Białystok nie jest naprawdę taki zły, normalne miasto wg mnie.

[20160901857]

Ja mieszkałam w Białymstoku przez 3 lata i też uważam, że to nie moje klimaty. Niektórzy ludzie preferują taką zaściankowość, mało korków, to że wszędzie jest blisko (przejazd z jednego końca miasta na drugi zajmuje nie więcej niż godzinę), ale ja akurat jestem zwierzęciem tłumnym, lubię szybkie tempo życia i duży ruch na ulicach, więc się tam nie odnalazłam.

[casus_belli]

Dla mnie te powszechne opinie o "wsiowatości" są o tyle dziwne, że jakby nie patrzeć, to większość studentów pochodzi spoza miast, w których studiuje i jak nagle student pierwszego semestru (ale już tuż tuż drugiego ) pochodzący ze wsi pod miastem prawie-powiatowym twierdzi, że on by żyć nie mógł, bo tylko dwa większe centra handlowe i "tu przecież nic nie ma", to mnie rozwala.

[martflow]

Ok. Wszystko przyjmuję do wiadomości Chyba zdecyduję się na ten Białystok... Nadal nie jestem w stu procentach przekonana do tego miasta, ale to szkoła jest czynnikiem decydującym. Większe uniwerki (typu Kraków czy Wrocław) przy rejestracji nie wchodziły w grę, bo ODLEGŁOŚĆ. Do UW niestety trochę punktów zabrakło, nie sądzę aby była zbyt duża szansa na zwolnienie się miejsc. Nie na tej uczelni. Tak więc Warszawę sobie daruję. Mam nadzieję, że pozytywnie się zaskoczę i nie będzie mi tam tak źle przez te 5 lat

[martflow]

Jednak nie trafię do Białego Dostałam się na UKSW! Jupi!

[20160901857]

Napisane przez martflow

Jednak nie trafię do Białego Dostałam się na UKSW! Jupi!

Mam nadzieję, że nie będziesz żałować, biorąc pod uwage beznadziejny poziom uksfordu.