Odstające włoski

[lynyrdskynyrd]

Witam wszystkie Wizażanki
Mój problem jest dość dziwny. Zacznę od tego, że jestem blondynką, jasną. Jak wszystkie blondynki wiedzą, przeważnie jest tak, że z wiekiem włosy ciemnieją. Kiedyś miałam dużo jaśniejsze. Mam 17 lat, ważę 62kg (o ile to ma jakieś znaczenie), jadam normalnie (domowe zupy, kotlety, surówki, mama nie gotuje tłusto), fastfoody z McDonlad lub KFC jadam rzadko, kebaby, hod dogi i inne świństwa również sporadycznie.
Włosy myję każdego dnia, ponieważ już drugiego są przetłuszczone (ale tylko przy skórze głowy u góry), a na dole są przesuszone. No i w dodatku są oklapnięte co nie wygląda dobrze. Jak na blondynkę mam dość gęste włosy, nawet bardzo i nie jest to mój wymysł - każdy mi na to zwraca uwagę, fryzjerzy, znajomi, rodzina. Włosy myję rano dlatego je codziennie suszę. Jeśli chodzi o prostowanie to NIGDY nie prostuję całych włosów ponieważ są one BARDZO proste z natury, natomiast zakręcają mi się włosy z przodu (pozostałości po grzywce, którą zapuszczam bo chcę się jej pozbyć). Od dnia dzisiejszego obiecałam sobie odstawić prostownicę. Ale o co mi dokładnie chodzi... moje włosy od wewnętrznej strony mają mnóstwo małych odstających włosków.
Dodam, że moje włosy nigdy w życiu nie były rozjaśniane, nie farbowałam ich, po prostu to jest mój naturalny kolor. Nie przechodziły żadnych zabiegów typu trwała, lub trwałe prostowanie. Jedyne co to suszarka i niekiedy prostownica przy samej grzywce jak już wcześniej wspomniałam. Do fryzjera chodzę regularnie, udało mi się wreszcie jakieś 1,5 roku temu doprowadzić do tego, że końcówki są ścięte na prosto (bez cieniowania), jedynie mam pozostawione kosmyki kiedy zepnę włosy. U fryzjera byłam ostatnio jakieś 3 tygodnie temu i podcięłam o jakieś 3 cm.
Ostatnio zauważyłam, że włosy są jakieś sianowate i jakby łamliwe. Koleżanki jak zobaczyły mnie po wakacjach w szkole powiedziały, że jakby stały się mniej gęste. Ja natomiast nie zauważyłam, żeby mi wypadały. Ale kilka miesięcy temu miałam już schizę, że wypadają mi włosy i poszłam do dermatologa i miałam robione badania krwi, ale było wszystko ok. Lekarz kazał policzyć ile włosów dziennie mi wypadało i było to ponad 80 (mówił, że norma jest do 100). Używałam szamponu timotei do włosów blond, teraz używam na zmianę z niveą do suchych i zniszczonych + odżywka Kallos crema al latte (ale nie widzę, żeby coś pomagało). Najbardziej mi zależy na tym, aby coś zrobić z tymi odstającymi włoskami...

[chimay]

Napisane przez lynyrdskynyrd

Witam wszystkie Wizażanki
Mój problem jest dość dziwny. Zacznę od tego, że jestem blondynką, jasną. Jak wszystkie blondynki wiedzą, przeważnie jest tak, że z wiekiem włosy ciemnieją. Kiedyś miałam dużo jaśniejsze. Mam 17 lat, ważę 62kg (o ile to ma jakieś znaczenie), jadam normalnie (domowe zupy, kotlety, surówki, mama nie gotuje tłusto), fastfoody z McDonlad lub KFC jadam rzadko, kebaby, hod dogi i inne świństwa również sporadycznie.
Włosy myję każdego dnia, ponieważ już drugiego są przetłuszczone (ale tylko przy skórze głowy u góry), a na dole są przesuszone. No i w dodatku są oklapnięte co nie wygląda dobrze. Jak na blondynkę mam dość gęste włosy, nawet bardzo i nie jest to mój wymysł - każdy mi na to zwraca uwagę, fryzjerzy, znajomi, rodzina. Włosy myję rano dlatego je codziennie suszę. Jeśli chodzi o prostowanie to NIGDY nie prostuję całych włosów ponieważ są one BARDZO proste z natury, natomiast zakręcają mi się włosy z przodu (pozostałości po grzywce, którą zapuszczam bo chcę się jej pozbyć). Od dnia dzisiejszego obiecałam sobie odstawić prostownicę. Ale o co mi dokładnie chodzi... moje włosy od wewnętrznej strony mają mnóstwo małych odstających włosków. Trudno to opisać, dlatego wstawiam zdjęcie. Wygląda to mniej więcej tak:




Dodam, że moje włosy nigdy w życiu nie były rozjaśniane, nie farbowałam ich, po prostu to jest mój naturalny kolor. Nie przechodziły żadnych zabiegów typu trwała, lub trwałe prostowanie. Jedyne co to suszarka i niekiedy prostownica przy samej grzywce jak już wcześniej wspomniałam. Do fryzjera chodzę regularnie, udało mi się wreszcie jakieś 1,5 roku temu doprowadzić do tego, że końcówki są ścięte na prosto (bez cieniowania), jedynie mam pozostawione kosmyki kiedy zepnę włosy. U fryzjera byłam ostatnio jakieś 3 tygodnie temu i podcięłam o jakieś 3 cm. Wyglądały mniej więcej tak:





Ostatnio zauważyłam, że włosy są jakieś sianowate i jakby łamliwe. Koleżanki jak zobaczyły mnie po wakacjach w szkole powiedziały, że jakby stały się mniej gęste. Ja natomiast nie zauważyłam, żeby mi wypadały. Ale kilka miesięcy temu miałam już schizę, że wypadają mi włosy i poszłam do dermatologa i miałam robione badania krwi, ale było wszystko ok. Lekarz kazał policzyć ile włosów dziennie mi wypadało i było to ponad 80 (mówił, że norma jest do 100). Używałam szamponu timotei do włosów blond, teraz używam na zmianę z niveą do suchych i zniszczonych + odżywka Kallos crema al latte (ale nie widzę, żeby coś pomagało). Najbardziej mi zależy na tym, aby coś zrobić z tymi odstającymi włoskami...

Masz włosy w bardzo dobrym stanie, a kolor piękny.
Dodaj jeszcze jakąś odżywkę do pielęgnacji np Isanę z Babassu, ona jest wygładzająca. Możesz spróbować jakiejś odżywki z silikonem np z nowej serii Timotei Jericho Rose, Lśniący Blask. Ma nawilżacze, olej sezamowy i małą ilość silikonów. Możesz też spróbować oleju, może akurat ujarzmi puszenie.

[szatynka_#]

Mam ten sam problem tylko bardziej widoczny, niestety moje wlosomaniactwo (w tym olejowanie) nie zmieniło tego stanu a próbowałam już wielu rzeczy/kosmetyków.

[lynyrdskynyrd]

Ja już sama nie wiem skąd takie włosy się wzięły... przecież mam ścięte na prosto bez cieniowania. Co prawda nie jest ich mega dużo ale jednak. Może połamały się bo były suche? No nic, póki co wybiorę się do rossmana i kupię tę odżywkę z Isany bądź Timotei. Słyszałam od koleżanek wiele pozytywnych opinii o Dove.

[Krasko1]

:O Mam kompletnie ten sam problem!
A jak zmoknę to wygląda to jeszcze gorzej! Aż mi się kręcą te maleństwa
Też myślałam, że to połamane może.. ale ja je mam już od czubka głowy.. Więc nie wiem..

[xxxJuanaxxx]

mam ten sam problem, ale według mnie te włoski mają inne pochodzenie: ciągle rosną nam nowe włosy, więc są one krótsze od pozostałych nawet, jeżeli ścinaymy włosy na prosto. I właśnie przez to odstają te krótkie włosy na całej długosci... i nie wiem jak sobie z nimi poradzic...;p

[lynyrdskynyrd]

Nie pomyślałam o tym, że mogą to być właśnie takie odrastające włoski. Całkiem możliwe, że masz racje. Trzeba spróbować odżywką wygładzającą. Jak coś przyniesie rezultaty to napiszę o tym w tym temacie.

[aganela8]

Napisane przez xxxJuanaxxx

mam ten sam problem, ale według mnie te włoski mają inne pochodzenie: ciągle rosną nam nowe włosy, więc są one krótsze od pozostałych nawet, jeżeli ścinaymy włosy na prosto. I właśnie przez to odstają te krótkie włosy na całej długosci... i nie wiem jak sobie z nimi poradzic...;p

ja też tak to sobię tłumaczę, a odżywek dove nie polecam ,,raczej nie ma tam zbyt dużo składników odżywczych tylko silikony,to już lepszy garnier żółty lub isana z olejkiem babassu

[basia0412]

Też mam takie odstające włoski, z tego co wiem, to po prostu są młode włoski, które jeszcze nie dorosły do długości całych włosów. Ich odstawanie jest denerwujące, zwłaszcza jak jest wilgotne powietrze. Osobiście używam Joanna, Naturia, Odżywka z miodem i cytryną do włosów farbowanych, suchych i zniszczonych (sprawdzałam nazwę na KWC) u mnie się sprawdza całkiem dobrze. Popróbuj różnych odżywek, coś musi Twoim włosom się spodobać

[esfira]

Napisane przez xxxJuanaxxx

mam ten sam problem, ale według mnie te włoski mają inne pochodzenie: ciągle rosną nam nowe włosy, więc są one krótsze od pozostałych nawet, jeżeli ścinaymy włosy na prosto. I właśnie przez to odstają te krótkie włosy na całej długosci... i nie wiem jak sobie z nimi poradzic...;p

dokładnie tak niestety włosy nie są wieczne, każdy włos kiedyś się starzeje i wypada, a na jego miejsce od nowa rośnie kolejny
moim zdaniem te włoski są bardzo mało widoczne. Nie wiem, czy da się bardziej je wygładzić, skoro to końce zawsze można je zalaminować żelatyną!

[jussol]

Witajcie ,

postanowiłam podpiąć się do tego wątku, ponieważ mam podobny problem (z tym, że moje włosy są bardzo zniszczone farbowaniem). Odkąd zaraziłam się tzw. "włosomaniactwem" generalnie zauważyłam znaczną poprawę włosów (błyszczą się, znacznie mniej wypadają, nie plączą się ). Niestety od tamtej pory moje końcówki żyją własnym życiem i wyglądają dość paskudnie. Włosy zawsze były proste i sztywne jak druty, nawet w najgorszym stanie, dlatego tym bardziej mnie dziwi jak teraz wyglądają.
Nie za bardzo wiem co powinnam robić, żeby je ujarzmić .

Wstawiam fotkę zaraz po wysuszeniu (myję włosy co dzień rano, więc nie mogę całkowicie zrezygnować z suszarki, ale staram się używać chłodnego powietrza).

[chimay]

Napisane przez jussol

Witajcie ,

postanowiłam podpiąć się do tego wątku, ponieważ mam podobny problem (z tym, że moje włosy są bardzo zniszczone farbowaniem). Odkąd zaraziłam się tzw. "włosomaniactwem" generalnie zauważyłam znaczną poprawę włosów (błyszczą się, znacznie mniej wypadają, nie plączą się ). Niestety od tamtej pory moje końcówki żyją własnym życiem i wyglądają dość paskudnie. Włosy zawsze były proste i sztywne jak druty, nawet w najgorszym stanie, dlatego tym bardziej mnie dziwi jak teraz wyglądają.
Nie za bardzo wiem co powinnam robić, żeby je ujarzmić .

Wstawiam fotkę zaraz po wysuszeniu (myję włosy co dzień rano, więc nie mogę całkowicie zrezygnować z suszarki, ale staram się używać chłodnego powietrza).

Jakich kosmetyków używasz?

[201607040946]

To sa rozdwojone koncowki

[jussol]

Napisane przez chimay

Jakich kosmetyków używasz?

Na dzien dzisiejszy:

Green Pharmacy szampon z rumiankiem lekarskim/Alterra biotyna i kofeina
Joanna odżywka ze skrzypu i rozmarynu/ Isana odżywka Połysk Jedwabiu
Rainforest wax do włosów ciemnych
Radical odżywka wzmacniająco-regenerująca (sporadycznie, bo plącze mi włosy)
Marion ocet z malin & koktajl owocowy, spray
Olejek babydream / oliwa z oliwek

Do tego raz na jakiś czas rożne maski domowej roboty.

Laminowania próbowałam jak na razie dwukrotnie, efekt jest do następnego mycia.

Napisane przez kaguya

To sa rozdwojone koncowki

Zdaję sobie sprawę, że moje włosy są zniszczone farbowaniem, a końcówki rozdwojone. Wcześniej też takie były (dlatego zaczęłam „kurację” ), ale nie odstawały tak strasznie. Praktycznie w ogóle nie odstawały. Nie mogę sobie z tym poradzić, dlatego byłabym wdzięczna za jakieś wskazówki

Pozdrawiam

[Amalia1989]

Ja też mam podobny problem. Pomóżcie. Mój problem pojawił się od kiedy bardziej dbam o włosy, a ściślej po laminowaniu. Laminowanie nie posłużyło moim końcówkom, ale reszcie włosów - tak. Po laminowaniu zauważyłam dużo sterczących włosów, nie chodzi mi tutaj o przeproteinowanie, tylko o to, że nagle zauważyłam dużo nierównych końcówek. Niektóre pasma wyglądają na zniszczone. Nie wiem, co jest tego przyczyną. Mniej więcej równocześnie z laminowaniem zaczęłam używać suszarki z chłodnym nawiewem, aby nie niszczyć włosów, aby nie spać z mokrymi włosami, które długo mi schną. Dodam też, że odrastają mi włosy po wcześniejszym wypadaniu.
Czy przyczyną jest laminowanie czy suszarka? wydaje mi się, że gdy nie użyję suszarki, to nie widać mi tak sterczących włosów.

[chimay]

Napisane przez Amalia1989

Laminowanie nie posłużyło moim końcówkom, ale reszcie włosów - tak. Po laminowaniu zauważyłam dużo sterczących włosów, nie chodzi mi tutaj o przeproteinowanie, tylko o to, że nagle zauważyłam dużo nierównych końcówek. Niektóre pasma wyglądają na zniszczone. Nie wiem, co jest tego przyczyną.

Dlaczego nie przeproteinowanie? Skoro część włosów wygląda na zniszczoną a końcówki odstają, to jak najbardziej może być od nadmiaru protein.

[Amalia1989]

Napisane przez chimay

Dlaczego nie przeproteinowanie? Skoro część włosów wygląda na zniszczoną a końcówki odstają, to jak najbardziej może być od nadmiaru protein.

Dzięki za odpowiedź. W sumie sama nie wiem. Nie wiedziałam, że widoczne, odstające końcówki to efekt przeproteinowania.W dodatku ten efekt utrzymuje się długo. Jedno mycie nie pomogło. Włosy przy głowie tak nie odstają, kiedy nie użyję suszarki, zniszczone pasma też wydają się mniej widoczne. Niestety następnego dnia zauważyłam nowe inne pasma, jak po przeproteinowaniu, czyli takie jakby w nie piorun strzelił. Dodam, że ostatnio unikam protein i śpię w kucyku.

[201605021613]

Ja też mam taki problem, ale tylko po umyciu włosów, włosy są niby już suche, a jakieś siano odstaje i takie właśnie pojedyncze włosy. Jak już włosy wyschną do końca, to o wiele mniej ich odstaje. Po niektórych odżywkach z karite problem się wzmaga, ale tez nie zawsze. Mam maskę BingoSpa z algami i masłem karite i po niej włosy idealnie gładkie

[Amalia1989]

U mnie ta maska Bingospa powoduje przeproteinowanie.

[jussol]

Hej
Na zasadzie eliminacji doszłam do tego, że w moim przypadku włosy wyglądają tak po oliwie z oliwek. Kiedy całkowicie ją odstawiłam problem zniknął. Widocznie akurat mnie nie służy. Pozdrawiam.