Studia pielęgniarstwo - WĄTEK ZBIORCZY

[Mustique]

ja na uczelnie nie kupywałam ksia,żel.. notatki, trochę biblioteka, trochę zeszły rok dziewczyn pomógł! z książek miałam tylko anatomię i fizjologię i jakąś książkę z patologii- ale tylko dlatego że mój profesor ją napisał i wypadało mieć bo sie ładnie prezentowała na stoliku...

powiem wam, że ja po magisterkich- ale drugi raz bym je nie wybrała.. wolałabym się specjalizować w innym kierunku ochrony zdrowia- dla mnie wszystko było to samo co w szkole ( no prawie)

ps. ja też w polsce już pracuję- po epizodzie zagramanicznym...

[201610121615]

po 3 letnich studiach pielęgniarstwa w jakim można się specjalizować kierunku? co byś wybrała?

ja też się nie mogę doczekać ale się boję też trochę tego jak to będzie czy dam sobie radę ;P pożyjemy zobaczymy

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

praktyki powinny być 'do zniesienia' ale też się nie mogę ich doczekać

a to nie każdy we własnym zakresie kupuje sobie fartuch? chyba że zależy to od uczelni

[201610121615]

Napisane przez M_a_g_d_a_l_e_n_k_a

praktyki powinny być 'do zniesienia' ale też się nie mogę ich doczekać

a to nie każdy we własnym zakresie kupuje sobie fartuch? chyba że zależy to od uczelni

ja póki co się wstrzymam nic nie kupuję, okaże się w październiku

[madziapat]

a to nie każdy we własnym zakresie kupuje sobie fartuch? chyba że zależy to od uczelni[/QUOTE]

wydaje mi sie ze bedziesz musiala sama zainwestowac w fartuszek

[Mustique]

Napisane przez Far

po 3 letnich studiach pielęgniarstwa w jakim można się specjalizować kierunku? co byś wybrała?
)

ale chodzi ci o specjalizację.. czy inny kierunek studiów... ja myslałam nad ratownictwem, albo pielegniarstwie epidemiologicznym (tylko w wawie jest) ... ale po fakcie oczywiście!

w końcu po magisterce z pielęgniarstwa- polazłam na specjalizacje z ratownictwa medycznego w katastrofach.... fajne to to było- i to co mnie interesowało!

ps. nie powiem wam co do fartucha.. mysmy mieli uczelniane (jeśli chodzi o licencjat...) a na magisterce każdy miał swój...

[201610121615]

właśnie mi chodzi o to czy po 3 letnich studiach można zupełnie coś innego zacząć na te 2 lata? ;P

[Maaaaaadzia]

W fartuszek (przynajmniej na UJ) trzeba zainwestowac samemu. Na poczatku roku wybierany jest model dla calego roku (sami wybieralismy z katalogu) a potem fartuszki sa szyte dla kazdego indywidualnie na miare. Buty tez trzeba sobie samemu kupic.
Co do specjalizacji to mozna sie specjalizowac po przepracowaniu 2 lat, ale mozna ta specjalizacje troche skrocic ze wzgledu na odbycie studiow wyzszych (nie wiem, czy juz po licencjacie skracaja, czy tylko po mgr).

Notatniki raczej kupcie, bo bedzie duzo notowania na wykladach

Praktyki sa jak najbardziej do przejscia - jedna sa fajne, inne mniej fajne. Trzeba sie liczyc z tym, ze raczej studenci sa do robienia "gorszych" rzeczy - scielenie lozek, pampersy, mycie...- to przedewszystkim.

Niestety dziewczyny musicie sie tez pozegac na czas praktyk z malowaniem paznokci (nawet bezbarwnym lakierem), noszeniem piescionkow, duzych kolczykow czy tez chodzeniem w rozpuszczonych wlosach. Bo mozna niezle oberwac

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

Tak myślałam, że studentom zostaje do zrobienia najgorsza robota;/ no ale tego też trzeba się nauczyć D
ojj będzie fajnie

[Mustique]

praktyki dla studentów tpo przynieść wynieść pozamiataj.. czyli mycie, mycie, lewatywy.. i zaprowadzenie pacjenta itd...

ale pomyslcie że za 3- 5 lat będziecie wy pielęgniarkami i będziecie mogły gorsze rzeczy zwalać na "młodzież"....

ja teraz w tej sytuacji jestem !

[201610121615]

damy radę trzy lata szybko zleci tak jak liceum ;P

[gonia1990]

No u mnie 3,5 :P Ja najbardziej się boję, żeby komuś krzywdy nie zrobić przypadkiem. Jednak to odpowiedzialność. No ale mam się tego wszystkiego dopiero nauczyć

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

Napisane przez Mustique

praktyki dla studentów tpo przynieść wynieść pozamiataj.. czyli mycie, mycie, lewatywy.. i zaprowadzenie pacjenta itd...

ale pomyslcie że za 3- 5 lat będziecie wy pielęgniarkami i będziecie mogły gorsze rzeczy zwalać na "młodzież"....

ja teraz w tej sytuacji jestem !

tak tak, później to my się odwdzięczymy

[201610121615]

no ba! jasne, że się odwdzięczymy

gonia1990 a no tak pisałaś coś, że 7 semestrów będziesz o jedną sesje mądrzejsza ode mnie hehe

[gonia1990]

Z tego co wiem to u mnie w tym 7 semestrze będzie tylko 10 h zajęc i 17 tyg praktyk Na raz Więc jeśli dobrze myśle przez to, że mam 7 semestrów, praktyki nie będą sie kłócic z zajęciami Bo przez 6 semestrów jest pozostale 13 tyg praktyk Jejku strasznie dużo tych praktyk 7,5 miesiąca

[ethanica]

Hej dziewczyny!
Też zaczynam od października studia pielęgniarskie: ja na SUMie w Katowicach. W sumie odczucia podobne do waszych: i niepewność ale też ciekawość! Ogólnie mam pozytywne nastawienie, bo na pewno muszę spróbować, a jeśli mi się nie uda to cóż... pomyślę nad innym kierunkiem.

Cieszę się sylwianna1985, że napisałaś, bo tak się składa, że miałabym parę pytań Niestety nie znam nikogo na SUMie, więc zostaje mi Internet.
Chciałabym się najpierw zapytać jak wygląda sprawa z książkami. Czy trzeba mieć jakieś konkretne pozycje już na pierwsze zajęcia? Czy są one w ogóle dostępne w którejś z bibliotek naszej akademii? I jeszcze kiedy najlepiej je wypożyczyć ( w sensie czy każdy może je wypożyczyć z ulicy czy dopiero po otrzymaniu np legitymacji studenckiej)?
Z góry cię przepraszam, że taki natłok pytań, ale w sumie książki to taka podstawa, bez nich ani rusz.

[Mustique]

ksiązki mozna wypozyczyć w biblio uczelnianej... jednak trzeba się spieszyć, bo wiadomo ksiąg mało, a chętnych dużo - jak zawsze.

na uczelni- tylko po otrzymaniu legitki.. ale ja np. miałam sporo książek medycznych w zwykłej bibliotece publicznej...

co do zmiany kierunku... ja miałam kryzys na drugim roku licencjata. poszlam na zaoczneą informatykę... nawet ostro myslałam żeby zająć się tym zawodem.. po paru miesiącach bezrobocia- niestety mój region do szpitalnych nie należy- nawet pracowałam jakiś czas jako analityk.. ale do pielęgniarstwa ciągnie... wróciłam- i sie cieszę z tego powodu!!!! a drugi zawód w niczym mi nie przeszkadza!!!

[alex444]

ja od października zaczynam studia na pielęgniarstwie w łodzi. Jest tutaj może jakaś dziewczyna która wybiera się do łodzi lub już tam studiuje?

[Francuska Fantazja]

Witajcie
Nie chcę Was straszyć, ale pielęgniarstwo to studia jedynie dla osób, które mają powołanie do tego zawodu. Jest tu wiele nauki, praktyk, mało czasu wolnego. Miała wiele egzaminów ustnych, a także praktycznych. Właśnie-bardzo przydadzą się zdolności manualne oraz komunikatywność Najgorsze są praktyki w szpitalu- dostajemy najgorszych pacjentów, których trzeba umyć, przebrać, zmienić pieluchomajtki ehhhh....nie wspominając już o odleżynach i innych opatrunkach. W ogóle odniosłam wrażenie, że pielęgniarka w szpitalu traktowana jest jak personel drugiej kategorii- biega nad pacjentem, robi przy nim dosłownie wszystko, a i tak rodzina ma ją gdzieś, bo przecież liczy się lekarz(który spędza może max.3 minuty dziennie z pacjentem podczas obchodu).
No ale dość o praktykach, napiszę coś o nauce-na pewno wiele osób będzie was straszył anatomią, ale uwierzcie-to jest przedmiot do zdania, będzie wiele gorszych rzeczy. Wg mnie anatomia ma złą sławę, bo jest to przedmiot, który należy po prostu wykuć na pamięć. Po za tym fizjologia, patologia(chyba moja ulubiona ),mikrobiologia, podstawowa opieka zdrowotna, podstawy pielęgniarstwa(z tego są takie zajęcia praktyczne zwane pracownią), biofizyka, biochemia, psychologia, dietetyka itd. Ogólnie przedmioty są fajne, szkoda tylko, że siedziałam w szkole od rana do wieczora, zazdrościłam znajomym życia studenckiego, bo ja go po prostu nie miałam.

Z wyposażenia to konieczny jest fartuszek-najlepiej z krótkim rękawem i klapki(osobiście polecam takie z inblu). Do szpitala potrzebujecie jeszcze spódniczki i spodni, polecam spodnie Najlepiej mieć kilka fartuszków i spodni/spódniczek, bo nie wyobrażam sobie codziennego prania, kiedy mam praktyki 3 dni w tygodniu(pn, wt, śr).

A po za tym-POWODZENIA

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Jeszcze nie napisałam o książkach Kupiłam jedynie granatowe Podstawy Pielęgniarstwa, dlatego, że biblioteka rzadko chciała przedłużać wypożyczenia, a tę książkę potrzebowałam na bieżąco. Kupiłam także książkę do fizjologii i atlasy Sobotty z anatomii, powód taki sam j.w.
Pamiętajcie, że najlepszym przyjacielem studenta jest ksero i koleżanki z dobrymi notatkami

[Mustique]

Napisane przez Francuska Fantazja

(...)

W ogóle odniosłam wrażenie, że pielęgniarka w szpitalu traktowana jest jak personel drugiej kategorii- biega nad pacjentem, robi przy nim dosłownie wszystko,
(...)

w relacji lekarz- pielęgniarka dużo sie zmieniło.. na korzyść... teraz masa szpitali / lekarzy jest dobrze do nas nastawiona...

niestety w relsacji pielęgniarka / rodzina pacjenta- to już koszmar i dramat...

[Francuska Fantazja]

Właśnie o relację pielęgniarka-pacjent lub pielęgniarka-rodzina pacjenta mi chodziło. Jesteśmy traktowane jak służące, wszystkiemu winne, robimy wszystko, a nawet zwykłego DZIĘKUJĘ nikt nie potrafi nam powiedzieć. Już o tym, że jesteśmy uważane za osoby niekompetentne już nie wspomnę. Najgorzej mają dziewczyny studiujące-nie raz miałam sytuację, że jakaś babcia w przychodni nie pozwoliła mi zmierzyć ciśnienia, bo zapewne nie umiem...
Ale są też pacjenci, którzy widząc studentki rozumieją naszą sytuację i mówią,że mamy się nie bać wykonywać na nich zabiegów Szkoda, że jest ich bardzo niewiele...

[Karenina]

Napisane przez Francuska Fantazja

Już o tym, że jesteśmy uważane za osoby niekompetentne już nie wspomnę. Najgorzej mają dziewczyny studiujące-nie raz miałam sytuację, że jakaś babcia w przychodni nie pozwoliła mi zmierzyć ciśnienia, bo zapewne nie umiem...

Znam to uczucie.
Pracowałam przez ostatni rok w Domu Pogodnej Starości, z ludźmi ciężko chorymi i nieraz upominali mnie, że przygotowałam im złą kanapkę (!), że nie chcę, żebym ich goliła, bo na pewno zrobię to źle, przy myciu i przebieraniu patrzyli mi na ręce i czekali aż popełnię jakiś błąd... Ale to zwalczyło moje roztrzepanie, po miesiącu pilnowałam się i redukowałam błędy do minimum.
Także po szkole życia w DPS-ie praktyki mi nie straszne...

[Francuska Fantazja]

Źle zrobiona kanapka?Ehhh...brak słów. Podczas praktyk w POZ byłam pielęgniarką środowiskową, chodziłam po domach i zajmowałam się głównie starszymi ludźmi(kąpiel, zastosowanie jakiś maści, zmiana opatrunku, itd.). Jedna z babeczek poprosiła mnie o umycie okna(!!!). Kiedy powiedziałam jej, że to nie należy do moich kompetencji i że szczerze mówiąc nie mam czasu to była głęboko wstrząśnięta i zbulwersowana moim zachowaniem... Więc podsumowując- pacjenci traktują nas jak swoją służbę dosłownie od wszystkiego. Nie po to studiujemy 3 lata, poświęcamy się i dajemy z siebie wszystko żeby być następnie poniżane/źle traktowane!

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

kurczę;/ chyba zacznę się bać...

Wiem, że łatwo nie będzie ale może też nie będzie tak baaardzo tragicznie

[gonia1990]

No ja też się zaczynam bać. No ale może będą mi fajni pacjenci, którzy nas docenią. Szczerze mówiąc , to im bliżej października, to więcej mam wątpliwości Może u mnie przez te 7 semestrów nie będę mieć takiego natłoku zajęć Oby

[aziek]

a myślałyście już gdzie i z kim chciałybyście pracować po studiach?

[M_a_g_d_a_l_e_n_k_a]

nieee... najpierw to chciałabym je skończyć, a przede wszystkim zacząć^^

[201610121615]

mi się marzy prywatna przychodnia, klinika jakaś

ale właśnie najpierw skończmy 3 lata później kolejne 2 i się okaże

[Mustique]

Napisane przez aziek

a myślałyście już gdzie i z kim chciałybyście pracować po studiach?

mnie było obojętne... wszędzie byle nie z dziećmi
nie umiem pracować na odziałach pediatrycznych.. już od szkoły mam uraz!

zawsze chciałąm robić coś z sensem.. chirurgia, i tym podobne... trafiłam w konsekwencji na zakaźny i do wojska i tak już zostało!!!

[Francuska Fantazja]

Nie będzie aż tak źle, ale musicie mieć świadomość, że zawsze będziecie dostawały pacjentów w najgorszym stanie do pielęgnacji... Myślę,że w ciągu tych 7 semestrów będzie taki sam natłok zajęć jak w systemie 6-semestralnym... Taka specyfika studiów po prostu