Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII

[Misia452]

Napisane przez Niezapominajka09

Gotka, dla mnie rok czy dwa i zaręczyny/ślub to ekspresowe tempo, także naprawdę każdy jest inny

Jak dla mnie dwa lata i zaręczyny to nie ekspresowe tempo, ale każdy patrzy na to inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez panna_felicjanna

Przy przeziębieniu to raczej nie da rady.



Dziękuję Wam, jestem naprawdę happy. Okazuje się, że jego rodzina wypowiadała się o mnie dziś w superlatywach.

Jednak w pracy mnie trochę studzą, że to za szybko, że się nie znamy dobrze... I już mój entuzjazm trochę opadł, bo może faktycznie powinniśmy się dłużej i lepiej poznać.

Nie ma dwóch takich samych związków, nie ma więc jednej dobrej recepty na każdą relację. Olej to. Róbcie po swojemu, skoro oboje najwyraźniej patrzycie w tę samą stronę

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Niezapominajka09

Gotka, dla mnie rok czy dwa i zaręczyny/ślub to ekspresowe tempo, także naprawdę każdy jest inny

Dla mnie zaręczyny nie, ale ślub tak, Tż patrzy na to tak samo, więc liczy się dla mnie to, że się dogadujemy. A co robią inni ludzie w innych związkach to wiadomo - oby im pasowało

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Jak powiedziałam znajomym, że zamierzam zamieszkać z TŻ to ich pierwszą reakcją było "co tak szybko?". Byliśmy ze sobą prawie rok
Uważam, że takie ocenianie jest przykre i niesprawiedliwe.
Z logicznego punktu widzenia wiadomo, że jak się kogoś zna dwa miesiące to jeszcze jest takim chodzącym ideałem, a nawet jak się widzi wady to one wcale nie przeszkadzają. Dopiero potem mogą (a nie muszą) spaść klapki z oczu. Ale wtedy to już jest decyzja - kocham albo nie kocham z tymi wszystkimi wadami i niedoskonałościami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

U mnie też było podobnie z tym mieszkaniem. Byliśmy ze sobą 10 miesięcy jak ze sobą zamieszkaliśmy i słyszałam od koleżanek że na co mi to, że bez sensu, o rany, już się skazuje na mieszkanie z facetem tak jakby dla mnie to była kara i jakieś pozbawienie wolności. Przecież nie zamknęliśmy się nawzajem w domu, wychodzimy na imprezy czy spotkania również oddzielne, ale nasza codzienność jest wspólna. No i to najlepsza opcja, żeby poznać człowieka. Chyba nie wyszłabym za kogoś, z kim nie miałam okazji pomieszkać.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[klatka]

Ja w ogóle nie oceniam czy ktoś ma szybkie czy wolne tempo. W żadnej kwestii, mieszkania, zaręczyn, dzieci, zmian pracy, zmian miejsc zamieszkania, zmian partnerów itp. Wiadomo, że każdy postępuje jak mu jest najlepiej a to najważniejsze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:12 ----------

Napisane przez cupcake1

Felicjanna- ale miło przeczytać,że Ci się układa. Nawet przez ekran czuć jaka jesteś szczęśliwa. Trzymam kciuki za szybką decyzję twojego TŻ



Higu- daj znać czy idziesz na morsowanie i wrażenia po (jeśli się zdecydujesz)



Widzę,że nie tylko ja nie lubię biegać. No po prostu nie A chodzi któraś z Was na zajęcia z samoobrony? Zaczęłam to rozważać po kilku średnich sytuacjach na mieście.

Chodziłam na krav mage. Było wycieńczająco i satysfakcjonująco. Tylko tam zmeczylam się do tego stopnia, że ostatkiem sił nie leżałam na podłodze i nie wymiotowalam. Polecam. Dobra szkoła charakteru.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

My zamieszaliśmy po 6 miesiącach związku, może i szybko ale uważam, że tak najlepiej poznać drugą osobę, a nie czekać parę lat, tym bardziej, że jesteśmy już po 30stce.

W młodszym wieku może warto poczekać trochę dłużej żeby kogoś poznać, ale przy dwójce pracujących osób nie ma raczej problemu z utrzymaniem. Ważne jest czego ludzie chcą wiadomo, że nigdy nie ma pewności ale takie właśnie jest życie, czasem trzeba podjąć ryzyko.

U mnie na początku mieszkania nie było kolorowo, ale z perspektywy czasu cieszę się, że te momenty docierania się mamy już za sobą, bo nie chciałabym tego przechodzić ponownie.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

U nas docierania prawie nie było. Może dlatego, że zamieszkaliśmy razem jeszcze na fali tego pierwszego zakochania. A może po tylu latach w akademiku i mieszkania że współlokatorami już naprawdę niewiele mnie mogło zaskoczyć mój ostatni współlokator tak mnie drażnił, że TŻ musiałby się bardzo postarać, żeby wypaść gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

[Sz05]

Napisane przez asik1503

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez asik1503

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

o matko takie decyzje się najlepsze taki prezent świąteczny

[Misia452]

Napisane przez asik1503

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

Fajnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Napisane przez asik1503

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

Gratulacje!!
Piesiuch czy kiciuch?
Dobrze, że go wzieliscie. Tylko sprawdźcie czy nie ma chipa. Chociaż jak mały to pewnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Napisane przez klatka

Gratulacje!!
Piesiuch czy kiciuch?
Dobrze, że go wzieliscie. Tylko sprawdźcie czy nie ma chipa. Chociaż jak mały to pewnie nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kituś nie ma, nie ma... matka koteczka jest stałą mieszkanką giełdy, wszyscy o nią tam dbają ale mimo wszystko kotka żyje dziko i mały niestety razem z nią mimo to jest bardzo grzeczny, bardzo mądry i garnie się do człowieka Tż jak nie był nigdy przekonany do kotów bo woli psy, tak teraz totalnie zmienił zdanie

[asik1503]

Napisane przez wiki977

o matko takie decyzje się najlepsze taki prezent świąteczny

Dokładnie chcieliśmy wziąć jakiegoś mruczka ze schroniska ale widocznie mieliśmy poczekać na NIEGO

[klatka]

Napisane przez asik1503

Kituś nie ma, nie ma... matka koteczka jest stałą mieszkanką giełdy, wszyscy o nią tam dbają ale mimo wszystko kotka żyje dziko i mały niestety razem z nią mimo to jest bardzo grzeczny, bardzo mądry i garnie się do człowieka Tż jak nie był nigdy przekonany do kotów bo woli psy, tak teraz totalnie zmienił zdanie

O to witam w zacnym gronie kociar.
Chłopak czy dziewczyna? I jakie umaszczenie?
Biedna matka. W Warszawie jest akcja darmowego kastrowania kotów, może u Was też to jest teraz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Gratuluje nowego domownika
Właśnie chciałam pisać, że może dałoby się matkę odłowić i wykastrować. Jeśli nie w ramach darmowej sterylizacji, to może ludzie z giełdy by się zrzucili. Na kilkanaście osób nie wyszłoby tak drogo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

My prawie 7 lat razem i nie mieszkamy ze sobą. Mam nadzieję, że nie będzie problemów. Nie powinno być.

Asia, fajnie, że macie kitku

[aszin]

Asik, pokaż tego słodziaka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez IrelandBreakfast

My prawie 7 lat razem i nie mieszkamy ze sobą. Mam nadzieję, że nie będzie problemów. Nie powinno być.

Asia, fajnie, że macie kitku

Pewności nie ma. Nie ma szans na zamieszkanie przed ślubem? Jak tam sytuacja w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez asik1503

Apropo szybkich decyzji... Nasz związek wszedł w kolejną fazę zostaliśmy "rodzicami" małej, puchatej kuleczki bidulek przyszedł wczoraj do tża jak był na giełdzie po towar i od razu skradł mu serce

Gratuluję świeżo upieczonym rodzicom

My w sumie też nie mieliśmy jakiegos etapu większego docierania się, bo spodziewałam się, że Tż lepiej operuje w chaosie i do pedanta mu daleko - ale oboje znaleźliśmy złoty środek w naszych standardach poza tym to tylko oboje przytyliśmy w pierwszych miesiącach już chyba nie wyobrażam sobie inaczej mieszkać

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez asik1503

Dokładnie chcieliśmy wziąć jakiegoś mruczka ze schroniska ale widocznie mieliśmy poczekać na NIEGO

Przeznaczenie. To kot wybiera człowieka, nie na odwrót

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Napisane przez Misia452

Pewności nie ma. Nie ma szans na zamieszkanie przed ślubem? Jak tam sytuacja w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po ślubie też nie ma pewności, że wszystko będzie ok. Pewnie jakby była opcja zamieszkania razem teraz, to by zamieszkali

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

Gratuluję świeżo upieczonym rodzicom

My w sumie też nie mieliśmy jakiegos etapu większego docierania się, bo spodziewałam się, że Tż lepiej operuje w chaosie i do pedanta mu daleko - ale oboje znaleźliśmy złoty środek w naszych standardach poza tym to tylko oboje przytyliśmy w pierwszych miesiącach już chyba nie wyobrażam sobie inaczej mieszkać

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Przeznaczenie. To kot wybiera człowieka, nie na odwrót

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Po ślubie też nie ma pewności, że wszystko będzie ok. Pewnie jakby była opcja zamieszkania razem teraz, to by zamieszkali

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Pytałam Ireland nie Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

Pytałam Ireland nie Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zacznij po prostu być bardziej delikatna i czytać wypowiedzi innych w takim razie, bo Ireland pisała o tym nie raz

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

Zacznij po prostu być bardziej delikatna i czytać wypowiedzi innych w takim razie, bo Ireland pisała o tym nie raz

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wiem, że pisała. Pytałam czy coś się zmieniło w tej kwestii. Nie rozumiem w czym mam być bardziej delikatna, zapytałam grzecznie. Zresztą po co odpowiadasz na pytanie nie skierowane do Ciebie. Czytaj ze zrozumieniem, proszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

Wiem, że pisała. Pytałam czy coś się zmieniło w tej kwestii. Nie rozumiem w czym mam być bardziej delikatna, zapytałam grzecznie. Zresztą po co odpowiadasz na pytanie nie skierowane do Ciebie. Czytaj ze zrozumieniem, proszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To akurat Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem zwykle, więc daruj sobie. Ja kończę tę do niczego nie prowadzącą dyskusję.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

To akurat Ty masz problem z czytaniem ze zrozumieniem zwykle, więc daruj sobie. Ja kończę tę do niczego nie prowadzącą dyskusję.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Tak jak mam i dlatego Ty odpowiadasz na pytanie skierowane do innej użytkowniczki EOT

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

W sumie może i macie rację. Skupię się na tym co mamy, zamiast słuchać gadania ludzi.

Na pewne rzeczy też się inaczej patrzy jak już się jest bliżej trzydziestki, niż dwudziestki no i po nieudanych związkach.

Asik, gratuluję nowego domownika, pokaż go!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Napisane przez panna_felicjanna

W sumie może i macie rację. Skupię się na tym co mamy, zamiast słuchać gadania ludzi.

Na pewne rzeczy też się inaczej patrzy jak już się jest bliżej trzydziestki, niż dwudziestki no i po nieudanych związkach.

Asik, gratuluję nowego domownika, pokaż go!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poza tym jak widzę twoje posty to czuć niesamowite szczęście od Ciebie, więc to dobry znak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Higurashi

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Higu, mogę mieć do Ciebie prośbę na priv?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Misia452

Pewności nie ma. Nie ma szans na zamieszkanie przed ślubem? Jak tam sytuacja w ogóle?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tym momencie nie. Mieszkamy i pracujemy w różnych miejscowościach. Ale może w przyszłym roku, zależy jak sytuacja z pracą się poukłada.

[Higurashi]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;87331539]Higu, mogę mieć do Ciebie prośbę na priv?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Pisz

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez panna_felicjanna

W sumie może i macie rację. Skupię się na tym co mamy, zamiast słuchać gadania ludzi.

Na pewne rzeczy też się inaczej patrzy jak już się jest bliżej trzydziestki, niż dwudziestki no i po nieudanych związkach.

Asik, gratuluję nowego domownika, pokaż go!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I bardzo dobrze. To Wy macie być szczęśliwi, żyjcie po swojemu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk