Mamy LIPCOWE 2019

[AuroraCoriolis]

Napisane przez Kasia32j

Jaki rozmiar noszą wasze maluszki?

68-niektore sa w sam raz, inne ciut za duze (sweterki/kurteczki w tym rozmiarze) a bodziaki powoli robia sie za male..dzis zalozylam 74 tylko rekawy musialam podwinac

[Patti_1]

Napisane przez AuroraCoriolis

68-niektore sa w sam raz, inne ciut za duze (sweterki/kurteczki w tym rozmiarze) a bodziaki powoli robia sie za male..dzis zalozylam 74 tylko rekawy musialam podwinac

Z tymi rękawami to masakra jest albo za krótkie albo trzeba podwijać, bo za długie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

U mnie 62 jeszcze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

My stopniowo przechodzimy na 68. Wiekszosc 62 ma juz ktorkie rekawy i nogawki.

[Kasia32j]

U nas 56... I dopiero zaczynamy 62

[57358d5eaa2ba5832713bfc6887653c221c8aa55_603d8068b70a4]

Mała, ale słodziak.



My jesteśmy na 62, ale np ze smyka śpiochy 68. Miały wytrzymać do świąt bo mają świąteczne wzory są na już, dobrze że w ogóle stwierdziłam żeby jej przymierzyć

[marttb]

68, 74. 68 na styk, 74 z minimalnymi luzami
56,62 mamy już za sobą.
Najgorsze ze wyprawke mam tylko do 74 plus jakies pojedyncze sztuki na 80. Mam 3 komplety na krotki rekaw (spodenki, koszulka) w rozmiarze 80, ciekawe czy uda sie je ubrac

[AuroraCoriolis]

Napisane przez marttb

68, 74. 68 na styk, 74 z minimalnymi luzami
56,62 mamy już za sobą.
Najgorsze ze wyprawke mam tylko do 74 plus jakies pojedyncze sztuki na 80. Mam 3 komplety na krotki rekaw (spodenki, koszulka) w rozmiarze 80, ciekawe czy uda sie je ubrac

Ja 56 nawet nie kupowalam (i dobrze) z 62 wyroslismy po miesiacu.
Tez nic nie mam z 80, wlasnie sie zastanawiam, wydaje mi sie ze jakos na poczatek wiosny nam styknie 80 jak myslisz? bo mamy podobna rozmarowke.

[marttb]

Napisane przez AuroraCoriolis

Ja 56 nawet nie kupowalam (i dobrze) z 62 wyroslismy po miesiacu.
Tez nic nie mam z 80, wlasnie sie zastanawiam, wydaje mi sie ze jakos na poczatek wiosny nam styknie 80 jak myslisz? bo mamy podobna rozmarowke.

mysle ze jest szansa, moja sierpniowa cora tez na poczatku tak szybko rosła, ale wlasnie juz potem zwolnila i jakos tak wieksze 80 nosilismy latem. Pamietam ze jak miala 3 msc kupilismy jej body na 92(fakt ze to takie duże 92) bo rosla tak szybko ze bylismy przekonani ze lada moment je ubierze, a ona chodzi w nich teraz - pk skonczeniu 2 lat

[sovianka]

U nas chyba jakiś skok...bo jest masakra....w dzień może spał w sumie ze dwie godziny, zaśnie na chwilę i budzi się z okropnym krzykiem, teraz też już go 1,5 godziny usypiam na nocny sen...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Moja nosi 68 i są idealne, więc pewnie niedługo przejdzie na 74. Masakra bo kupiłam 2 siaty letnich ubrań na 80... Zaraz się okaże że 80 będzie miała w marcu :/

Skarpetki ma 16-19, więc stopę ma chyba wybitnie dużą.



Wczoraj wypralam ubranka z jakimś nowym czerwonym pajacykiem i wszystko zafarbowane :/ zawsze pralam białe i kolory razem tylko wrzucałam 2 chusteczki wylapujace kolor, ale tu mimo tego wszystko różowe.



Mała pozwala się kłaść na chwilę na brzuszku i jak jej uloze rączki pod broda to wytrzymuje kilka minut w podparciu i sobie patrzy na otoczenie. Myślałam że nie zacznie, bo bardzo nie lubiła leżeć na brzuszku.



A jak ubieracie? Bo zauważyłam że moja chodzi ubrana znacznie lżej niż inne dzieci. Np. Wczoraj moja tylko body na długi rękaw i polspiochy, a inne dzieci czapeczki, kurteczki i jeszcze kocyki...

Wychodzę codziennie, a czapkę od urodzenia miała ubrana może 3 razy.



I jak planujecie ubierać w mrozy? Ja zamówiłam śpiworek gruby, ale nie wiem jak się sprawdzi. Mała się wkurza jak ma rączki ograniczone, bo jest niesmoczkowa i uspokaja się ssaniem kciuka. Zimą nie będzie mogła, więc pewnie spacery przestaną być takie spokojne :/

[sovianka]

Ja ubieram trochę cieplej, body na długi rękaw, spodenki, czapeczka i na to polarowy kombinezon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Ciekawa jestem czy to jest u dziecka odgórnie zaprogramowane że woli być cieplej lub mniej ciepło ubrane, czy to właśnie rodzice ubiorem przyzwyczajaja i programuja na przyszłość.

Chociaż wodę też lubi do kąpieli chłodną. Wkładamy do 36 stopni i spada do 35 w trakcie kąpieli. Jak wkladalismy do cieplejszej to były awantury.

[Patti_1]

Ja zakładam body na długi, dreski i bluze, no i lekki kocyk. Jak jest zimniej to zamiast bluzy cienki kombinezon (batman ze smyka jest świetny). I tyle.
Na mrozy mam gruby śpiworek do wózka, do fotelika normalnie bluze, kombinezon i przykryje kocykiem.
Czy Wasze dzieci też tylko śmieją się i gugają w domu, tylko do Was? Mój to, jak gdzieś pojedziemy do nikogo buzi nie otworzy, czasem mały uśmiech ale nic więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

ja ubieram body+ spodenki i na to kocyk bo łatwo odrkyc gdy jest potrzeba lub przykryć. Jak jest zimniej to bluza.
Niestety A. nie lubi warstw, kombinezon ubralam mu raz czy dwa i byla histeria, czapka to samo. Obawiam się że jak zajdzie potrzeba ubioru grubszego to utkniemy całkiem w domu. Tym bardziej ze nie lubi podrózować autem więc to też dramat.
Jest bardzi spokojnym dzieckiem, ale niestety domowym ewentualnie wyjscie z domu w ciepłą porę i to na początku trzeba ululać na rękach.

[kevschaa]

Moja gada też do karuzeli, mojej mamy i tz. Ogólnie uwielbia gadać i machać konczynami. Raz nam się udało żeby się śmiała normalnie na głos. 2 tygodnie temu i od tej pory już się nie udało



Spacery uwielbia, najdłuższy miała 21 km. Budzi się, zasypia, znowu budzi i wszystko na spokojnie. Jak widzi korony drzew to jest przeszczesliwa i się do nich śmieje i wygina żeby lepiej widzieć

[pelnoletnia]

U nas powoli ustępują problemy brzuszkowe, tfu tfu żeby nie zapeszyć!

Jesteśmy już na mm, sprawdza nam się hipp. ja od jutra wracam do udzielania prywatnych lekcji około 2/3 godzinny dziennie, o różnych porach więc nie będę się stresować że mała płacze z głodu. zostawiam ją ze swoją babcią, która mieszka obok miejsca gdzie udzielam korepetycji🙂

Co do mm to mała ma apetycik, zjada 120-150 ml co dwie czasem co trzy godziny. Ale te trzy to już max. W nocy zasypia nam najpóźniej o 22 a ostatnio zdarza się że już przed 21 śpi🙂 i mamy jedną pobudkę w nocy po której zaraz zasypia. czuję że wychodzimy na prostą chociaż codziennie jest coś co mnie martwi😀

co do ubierania to wczoraj byliśmy w galerii na zakupach i małe dzieciątka widziałam w czapkach pod grubymi kocami. Moja body na długi rękaw, spodenki i skarpetki plus cienki bambusowy koc. bez przesady, klimy nie było i dla mnie czapka w pomieszczeniu to lekka przesada...

co do ubranek u nas jeszcze 56 z h&m jeszcze wchodzi ale z pepco czy innych już za małe więc powoli powoli 62🙂 w styczniu jedziemy na narty i już się zastanawiam jak ją ubierać przy -15...

[sovianka]

Mój kolejny dzień nie chce spać...widac, że zmęczony, ale trudno mu się zasypia, a jak już zaśnie to za chwilę się wybudza.

U nas też problemy brzuszkowe jakby ustają, wcześniej przed każdą kupą był straszny płacz i wysiłek, teraz idzie to gładko ale za to jeszcze jęczy w nocy i się pręży

Marttb u nas za to odwrotnie uwielbia jazdę samochodem i jazdę wózkiem, co prawda są małe awantury przed wyjściem przy ubieraniu, ale jak tylko wsadzamy go w fotelik to odpływa i idzie spać, na spacerach to samo, może spać i spać a w domu nie chce



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Ja sama lubię gdy jest mi ciepło, zimna nie cierpię, więc może dlatego też ubieram małego trochę cieplej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AuroraCoriolis]

Ja w taka pogode jak wczoraj (18-19 stopni) ubralam bodziaka, sweterek,spodenki i skarpeki cieple-wzielam tez kocyk,jesli mala przysnie to ja przykrywam,
ale tez mialam wrazenie ze jedyna bez czapeczki w parku


u nas za to duzo wymiotow/ulewania i sie boje ze mala sie odwodni nie wiem czy to choroba jakas czy refluks ale dramat a myslaam,ze bedzie lepiej po 3 miesiacu

[marttb]

bylismy na 2h spacerze, 19 stopni, dosyc wietrznie i bez słoneczka i zdecydowanie uwazam ze bodziak+spodenki i kocyk do okrycia wystarczają (ja lubie byc okryta jak spie nawet jak jest 30stopni). No u nas jeszcze skarpetki i czapeczka, w wózku moze tak nie wieje, ale nawet mi po głowie za mocno wiało momentami.
2 razy ululałam go na rękach, raz nakarmilam i jakoś 2h wytrzymaliśmy, dobrze bo córka miala troche frajdy. Generalnie corka też lubiła spacery i jazdę autem, a ten to taki domownik - chyba po mnie
Wrocilismy zrobilismy racuchy, a zaraz robimy zielnik

Aurora - po kazdym posilku?

[Patti_1]

Sovianka, u nas od kilku dni to samo, maruda straszna. A jak zmęczony to już w ogóle... zaśnie na 20 minut i się budzi.. mam nadzieję, że to skok, bo dłużej nie wytrzymam, strasznie nerwowa jestem ostatnio
Aurora, a pieluszka mokra?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AuroraCoriolis]

ja nigdy nie wiem z ta czapeczka,a le z 2 dni temu jak jej ubralismy to miala spocona glowke dlatego wczoraj spasowalam, bo stwierdzilam ze to chyba gorzej jak sie dziecko spoci, swoja droga szkoda ze taki brzydki wrzesien

ja tez bym chetnie zjadla racucha





no wlasnie rzyga po kazdym posilku-to jakby u niej w miare normalne (choc i tak mnie martwi ale lekarze olewaja bo przybiera) ale dzis i wczoraj to juz patologicznie bo co 5 minut a miedzyczasie slysze tylko ze przelyka bidula, goraczki niby nie ma ale tak ja wymeczylo ze od 11 spi z przerwami na pol godziny aktywnosci,
podkarmiam czesciej ,bo w pieluszkach malo co jest wlasnie


jeszcze maz dzis wrocil z uczelni do domu i caly zasmarkany i kaszlacy.. boje sie ze sie mala zarazi

[mala_biegaczka]

Aurora u nas tez się nasiliło ulewanie teraz ale to dlatego ze mała się kuli, tak jakby chciała się podnosić do siadu z leżenia. Wiadomo ze to jeszcze nie siadanie i ogolnie tak się nie siada, tylko przez bok, ale właśnie nasila to ulewanie bo zgniata brzuch a nadal leży płasko. Także nic tylko czekać do jakiejś pionizacji i minie. Miejmy nadzieje ze już bliżej niż dalej chociaż moja jest słabsza niż jej brat starszy był. On już ma tym etapie się obracał i leżał super na brzuchu a pną leży ale jeszcze na rękach się dobrze nie trzyma. Rozjeżdża się.

Dziś pogoda taka beznadziejna ze siedzimy w domu i mała głównie spi przy piersi, a mąż starszego ogarnia od rana.

---------- Dopisano o 16:56 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

W ogóle się zastanawiam bo mała butelki nie akceptuje i nie wiem czy już wytrzymać do 6mz i potem uczyć ja od razu z kubka czy jeszcze próbować z butelka.
Chyba nie ma sensu. Dopóki z piersi spoko je to jest w sumie ok.

[kevschaa]

Ja bym chciała nauczyć z butli żeby móc czasem na dłużej zostawić, albo wypić jakieś winko. No ale po awanturach które robiła jak jej próbowałam dać smoczek to aż się boję próbować... Chyba najlepiej dać w nocy, bo wtedy do cycka przysysa się z zamkniętymi oczami, to może nie zauważy że ssie co innego

[martynka89]

Napisane przez AuroraCoriolis

Ja w taka pogode jak wczoraj (18-19 stopni) ubralam bodziaka, sweterek,spodenki i skarpeki cieple-wzielam tez kocyk,jesli mala przysnie to ja przykrywam,
ale tez mialam wrazenie ze jedyna bez czapeczki w parku


u nas za to duzo wymiotow/ulewania i sie boje ze mala sie odwodni nie wiem czy to choroba jakas czy refluks ale dramat a myslaam,ze bedzie lepiej po 3 miesiacu

Moj z wiekiem zaczal mniej ulewac, chociaz nadal ma swoje gorsze dni. Najgorzej jest rano, nie wiem dlaczego, ale po pierwszym porannym karmieniu, ulewa najgorzej. Dzisiaj tak chlusnal, ze az sie wystraszylam. Lezal i nagle chlust, cale body mokre i cala twarz w mleku lacznie z oczami. Dlugo juz nie chlustal tak mocno.

U mnie jest zimno. Sama juz chodze w jesiennej kurtce. Malemu na spiochy zakladam cieply polarek albo kurteczke i kaptur. Jak jest naprawde zimno, to zakladam pod kaptur cienka czapeczke.
Do tego spodenki i bawelniane kapciuszki. Zawsze mam kocyk pod reka, wiec jak marzna mu raczki, to go przykrywam.

Nie kupowalam zadnego spiworka do wozka, bo u mnie nie ma mrozow po -10. Maly bedzie w zime jezdzil w kombinezonie i ewentualnie na to kocyk. Jak przesiadzie sie do spacerowki, to kupie jakis spiworek na nozki, bo wtedy nie bedzie tak dobrze osloniety przed wiatrem.

[AuroraCoriolis]

eh no patrzcie a ja czytalam,ze niby ma byc troche lepiej z ulewaniem od 4 miesiaca,
no nic czekamy na siedzenie moze cos bedzie lepiej


za to znalazlam fajny filmik jakiejs dziewczyny jak sie bawi ze swoja coreczka i jakie ma dla niej akcesoria-podrzucam,moze wam sie spodoba,


ja na liscie 'chce ,chce i to bardzo! mam jzu 3 rzeczy z tego filmiku)


https://www.youtube.com/watch?v=xEWpmeV6hfk

[martynka89]

Napisane przez AuroraCoriolis

eh no patrzcie a ja czytalam,ze niby ma byc troche lepiej z ulewaniem od 4 miesiaca,
no nic czekamy na siedzenie moze cos bedzie lepiej


za to znalazlam fajny filmik jakiejs dziewczyny jak sie bawi ze swoja coreczka i jakie ma dla niej akcesoria-podrzucam,moze wam sie spodoba,


ja na liscie 'chce ,chce i to bardzo! mam jzu 3 rzeczy z tego filmiku)


https://www.youtube.com/watch?v=xEWpmeV6hfk

Fajne, ale wiekszosc nie dla dziecka w tym wieku. Jumpero, kolko do siedzenia czy inne siedziska, to nie jest odowiednie dla dzieci, ktore nie siedza same. Nie dziwie sie, ze opcja komentowania pod filmikiem jest wylaczona

[marttb]

u nas tak bylo z córką jakos w 4 msc uznalam ze odpuszczam z butlą bo naucze ją już z bidonu jakby co pić. No i na 7msc nauczyła sie pić z bidonu, ale mm nie chciała z tego. Jakby niepatrzeć mogę się poszczycic że córka nigdy nie piła z butelki ze smoczkiem tylko od razu z bidonu.Wszyscy twierdza że biedne to moje dziecko butli nie zaznało.

Za to młodemu czuje że szybciej przejde na mm bo nie gardzi nim. Chociaż gdy wcina piers i patrzy mi tak w oczka i sie usmiecha podczas jedzenia ❤ i ta mała raczka tak sobie lezy i trzyma 💕

W ogóle mila odmiana kiedy to o czym piszecie przezywalam z corką a z młodym jest tak prosto.
Corka to był totalny cycek, ulewała tak ze robiła kałuże, robiła histeriw przy piersi, mirlismy mały maraton z kolkami. No z nia mam wrażenie przeszłam wszystkie takie dolegliwosci niemowlece.
Artur pokazuje że w wielu kwestiach nie mamy wpływu i przy takim samym podejściu do dzieci będzie calkiem inaczej - nie mówie tu typowo o wychowaniu w pozniejszym okresie
ale teksty że nie dawalam butli od poczatku to teraz mam, że nauczylam nosić itp.

[Patti_1]

Siedzisko do wanny boskie muszę pokazać dla tż, może w końcu się weźmie za drugą łazienke, w której chcemy wanne postawić. A propo wanny, nasz już ledwo się mieści w wanience
Mój też butli nie miał nigdy w ustach i za smoczkiem nie przepada. Może i będzie później problem, ale póki co nie przejmuje się tym.
A co do noszenia, też to słyszę, i strasznie mnie wkurza takie gadanie. Moje dziecko i będę nosić i tulić ile będzie trzeba. Najlepsze jest to, że mówią to osoby, które tak samo nosiły.. ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Icannotfly]

Napisane przez kevschaa

Moja nosi 68 i są idealne, więc pewnie niedługo przejdzie na 74. Masakra bo kupiłam 2 siaty letnich ubrań na 80... Zaraz się okaże że 80 będzie miała w marcu :/

Skarpetki ma 16-19, więc stopę ma chyba wybitnie dużą.



Wczoraj wypralam ubranka z jakimś nowym czerwonym pajacykiem i wszystko zafarbowane :/ zawsze pralam białe i kolory razem tylko wrzucałam 2 chusteczki wylapujace kolor, ale tu mimo tego wszystko różowe.



Mała pozwala się kłaść na chwilę na brzuszku i jak jej uloze rączki pod broda to wytrzymuje kilka minut w podparciu i sobie patrzy na otoczenie. Myślałam że nie zacznie, bo bardzo nie lubiła leżeć na brzuszku.



A jak ubieracie? Bo zauważyłam że moja chodzi ubrana znacznie lżej niż inne dzieci. Np. Wczoraj moja tylko body na długi rękaw i polspiochy, a inne dzieci czapeczki, kurteczki i jeszcze kocyki...

Wychodzę codziennie, a czapkę od urodzenia miała ubrana może 3 razy.



I jak planujecie ubierać w mrozy? Ja zamówiłam śpiworek gruby, ale nie wiem jak się sprawdzi. Mała się wkurza jak ma rączki ograniczone, bo jest niesmoczkowa i uspokaja się ssaniem kciuka. Zimą nie będzie mogła, więc pewnie spacery przestaną być takie spokojne :/

Ja ubieram body, spodnie/legginsy, jakaś bluza. Czapkę zakladam na wyjście z domu, bo już mi sie nie chce słuchać uwag teściowej... Lub zakładam czapkę/opaskę gdy wyciągam małą z wózka a akurat wieje. Biorę kocyk i przykrywam lub odkrywam w razie konieczności.


Ja wczoraj obserwowałam dzieci jak są ubrane i było różnie, jedne już miały typowo zimowe kurtki, a inne ubrane jesiennie.

A zima mnie przeraża. Nie wiem w co się zaopatrzyć. Nie wiem co ubierać do fotelika... Czy przenosić w kurtce, a w aucie rozbierać, czy co...

Ciekawe kiedy przejdziemy na spacerówkę, bo w spacerówce wzięłabym tylko kombinezon lub kurtka + ten śpiworek na nogi dołączony do wózka.

Ale te wszystkie kombinezony wydawają mi się takie sztywne, że dziecko nie ma swobody.

Nie chce zimy.

Napisane przez Patti_1

Ja zakładam body na długi, dreski i bluze, no i lekki kocyk. Jak jest zimniej to zamiast bluzy cienki kombinezon (batman ze smyka jest świetny). I tyle.
Na mrozy mam gruby śpiworek do wózka, do fotelika normalnie bluze, kombinezon i przykryje kocykiem.
Czy Wasze dzieci też tylko śmieją się i gugają w domu, tylko do Was? Mój to, jak gdzieś pojedziemy do nikogo buzi nie otworzy, czasem mały uśmiech ale nic więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja jeszcze na etapie uśmieszków do wszystkich, ale potrzebuje trochę czasu, ale przy "swoich" guga dużo więcej.

Napisane przez kevschaa

Moja gada też do karuzeli, mojej mamy i tz. Ogólnie uwielbia gadać i machać konczynami. Raz nam się udało żeby się śmiała normalnie na głos. 2 tygodnie temu i od tej pory już się nie udało



Spacery uwielbia, najdłuższy miała 21 km. Budzi się, zasypia, znowu budzi i wszystko na spokojnie. Jak widzi korony drzew to jest przeszczesliwa i się do nich śmieje i wygina żeby lepiej widzieć

Moja też jeden jedyny raz zaśmiała się w głos... i to by było na tyle.