Dr. Hauschka

[201701020941]

Napisane przez Hexxana

Uzywalam troche Clarnisa,ktory calkiem mi sie podobal ale najbardziej bylam zachwycona Decleor Aromessence Neroli i jezeli jeszcze kiedykolwiek zdecyduje sie na olejek to tylko ten

ja zużyłam całą buteleczkę Neroli i był super, Clarins dla mnie ładniej pachnie i ciut lepiej się wchłania niż Hauschka.

Miałam 2 produkty Hauschki:
-olejek, który nic nie działał, ale ponieważ lubie olejki, więc prawie pół zużyłam, potem straciłam serce i oddałam koleżance. Nie podrażnił i nie pomógł.
-krem różany, straaasznie ciężki, niestety miałam po nim wysyp pryszczy, koszmar, oddałam Babci-bardzo chwaliła

[Kate30]

Pokrótce

Pudry

*jedwabny - fajny, u mnie identycznie zachowuje się dry-flo, zapach świetny, nie mam tłustej cery, więc dry-flo mi wystarcza. Na filtrach rzeczywiście spisuje się świetnie
*rozświetlający sypki - mój ulubiony sypki, również górnopółkowce go nie przebijają, mieszam z dry-flo pół na pół, zapach piękny
*prasowaniec - fajny do poprawek w ciągu dnia, talkowy niestety, pachnie równie pięknie jak sypki, ładna płaska puderniczka z lusterkiem
*brązer - fajny, dość drogi przy małej pojemności, talkowo-mikowy, efekt można stopniować, doś naturalnie wygląda, puderniczka ładna z lusterkiem

Krem różany - fajny zimą, nawet pod filtr przy dużych mrozach, używałam na dzień i na noc, nie zapchał, jest bezparafinowy, ślicznie pachnie, niezwykle wydajny
- ważne aby nie wcierać go jak klasyczne kremy, należy delikatnie stęplować twarz palcami, na których jest dosłownie ziarenko grochu kremu, w sezonie grzewczym sprawdza się świetnie, dość długo się wchłania

Maseczka różana - nie oszukujmy się to to samo co krem różany, tylko droższe opakowanie

Maseczka rewiatlizująca - dla mnie pomyłka, ściąga skórę, nie nawilża, nic nie robi, skóra nią przykryta brzydko się poci, efektów rewitalizująco nawilżających brak, na szczęście miałam tylko próbki

Olejek - zużywam już którąś z kolei flaszencję, uwielbiam za działanie, zapach, nawilżenie, relaks skóry, używam naprzemian z effeclarem k

Więcej grzechów nie pamiętam, Hauschkę szczerze lubię i napewno będę w dalszym ciągu go kupowała.

Fajny wątek.

[dagny]

Napisałam:
Ale jesli ktoś z cerą tłustą (bo do takiej ten olejek jest przeznaczony) używa go na noc i narzeka że nie ma żadnych efektów, to dla mnie jest to nieporozumienie.

Napisane przez Sandija

Dagny, jestem fanką olejku. Stosuję go zimą tylko na noc. Nie mam tłustej cery.
To czy teraz możesz wyjaśnić, co masz na myśli pisząc o "nieporozumieniu", bo nie rozumiem?

Sama sobie odpowiedziałaś
Ktoś z tłustą, problematyczną cerą mazia się na noc olejkiem, na dzień stosuje tysiąc innych rzeczy i ma pretensje że olejek nie działa "tak jak to obiecał producent". To jest nieporozumienie. Ani w pierwszym ani w drugim poście nie pisałam o osobach, którym po prostu ten czy inny kosmetyk 'nie pasuje' z różnych przyczyn. Miałam kiedyś próbkę szamponu Hauschki i na pewno nie zdecydowałabym się na zakup - próba umycia włosów to była istna trauma, nie mówiąc już o rozczesywaniu.

Jeszcze kilka słów na temat składu olejku i fotouczulających substancji.
Hauschka produkuje kosmetyki od 1935r, pewnie się nie pomylę jeśli napiszę że ponad 90% produktów ma w składzie najróżniejsze olejki eteryczne. Mają spore doświadczenie i wiedzą co robią, więc jeśli jakiś produkt (nawet zawierający substancje potencjalnie fotouczulające) przeznaczony jest do użytku w ciągu dnia, to ja wierzę, że jest on bezpieczny. Tym bardziej, że działanie fotouczulające czy fototoksyczne składników kosmetyków to nie jest wiedza tajemna, dostępna tylko Wizażankom . Jest to mój wybór, inni wierzą L'orealom, Avenom i innym Vichy, a ja wierzę Hauschce . Oczywiście gdybym zamierzała spędzić dzień smażąc się na plaży, nie smarowałabym się tym konkretnym olejkiem. Niestety większość dnia spędzam w pracy, więc jestem zupełnie spokojna o swoją skórę i nie obawiam się przebarwień ani innych niespodzianek.

ps.nie jestem w żaden sposób związana z tą firmą, a komentarz o plaży był hipotetyczny, bo ja się nie lubię opalać (chciałam to zaznaczyć zanim ktoś na mnie naskoczy

[joasiak1]

Ja używałam kremu nawilżającego z pigwą i uważam, że był boski, kiedyś na pewno do niego wrócę - lekko tłustawy, ale genialnie odżywiał i koił skórę "zjechaną" Diacnealem. Faktycznie pachniał dość mocno, ale ja polubiłam ten zapach. Nic mi tak nie pomagalo na przesuszenie skóry, pod oczy też się nadawał, wysypu po nim nie zanotowałam.

Puder jedwabny - świetny, dla mnie tysiąc razy lepszy niż skrobie i DF, bo dużo bardziej "miękki", nie taki suchy i jednak nie wybiela tak mocno, nie jest też tak widoczny na filtrach jak skrobie. Matuje równie dobrze, świetnie spisuje się też w mieszankach pudrowych. Zapach cudny, mogę się nim zaciągać

Puder sypki - też bardzo, bardzo fajny, idealny dla mnie odcień, takiej lekkiej, jasnej żółci, sam niezmieszany z niczym matowi filtry na krótko, ale za to daje piękny efekt glow Zamierzam kupić całe opakowanie

Mleczko do zmywania makijażu - porażka, bo dużo trzeba było go wziąć, niewydajny, sporo tarcia - ale ja w ogóle nie jestem fanką mleczek, więc nie powinnam się wypowiadać.

Podsumowując: jestem na tak!

[Contax]

Jedwabny puder do ciała jestem bardzo z niego zadowolona. Bardzo dobrze matuje, nie robi efektu płaskiej twarzy tak jak skrobia, nie wysusza, ociupinę pobiela. Zapach ma intensywny (kamforowy), ale mnie on nie przeszkadza. Wg mnie jest dużo lepszy niż dry flo - dry flo pobiela i wysusza, podkreśla niedoskonałości.

Rozświetlający puder sypki też jest fajny Kolor ma transparentny, ładnie wyrównuje koloryt cery, dobrze matuje i trzyma się twarzy. Ja go używam na puder jedwabny, dla kolorku. Oferowane przez producenta rozświetlenie to jakieś nieporozumienie, nic a nic nie rozświetla. Jednak do sypkich pudrów, tzw. górnopółkowych (np. Guerlaina czy Chanel) niestety nie jest mu po drodze. Ale coś za coś - nie ma talku, ale brak mu jedwabistości.

Puder brązujący prasowany to wg mnie totalna porażka, efekt wychodzi tandetny, jest bardzo ciemny, trudno go równo rozprowadzić na skórze, po pewnym czasie jaśnieje, ale nierównomiernie i w efekcie robią się plamy. Jest trochę podobny do ziemi egipskiej. Kupiłam i czym prędzej się go pozbyłam.

Krem do powiek jest bardzo tłusty i trudno go wydobyć z opakowania, w szczególności jak ktoś ma długie paznokcie. Ale ładnie nawilża, koi podrażnienia i wygładza skórę wokół oczu. Ale podejrzewam, że ten sam efekt można osiągnąć przy pomocy innego tańszego kremu np. nanobazy.

Olejek do twarzy miałam kilka próbeczek i całe opakowanie. Ale niestety nie przypadł mi do gustu, może dlatego że nie mam tłustej cery? Rozstałam się z nim bez większego żalu.

Tonik odświeżający do twarzy zużyłam flaszeczkę i następnej nie kupię, zdecydowanie wolę hydrolaty.

[justa79]

Napisane przez dagny

Ktoś z tłustą, problematyczną cerą mazia się na noc olejkiem, na dzień stosuje tysiąc innych rzeczy i ma pretensje że olejek nie działa "tak jak to obiecał producent".

a kiedy ma się maziać? na dzień? podejrzewam, że trudno rozprowadzić krem z filtrami na olejku.

Napisane przez dagny

użytku w ciągu dnia, to ja wierzę, że jest on bezpieczny. Tym bardziej, że działanie fotouczulające czy fototoksyczne składników kosmetyków to nie jest wiedza tajemna, dostępna tylko Wizażankom

fotostabilność filtrów również nie jest wiedzą tajemną, a jednak tylko niektórzy producenci takie produkują, a ci, którzy produkują niestabilne, piszą, że są stabilne. inni z kolei używają polyacrylamidu, a jeszcze inni - niestabilnej wersji wit. C. i wiedza jakoś ich przed tym nie powstrzymuje.

[uskow]

To ja znowu o olejku Rano po nocy mam po nim ściągniętą buzię jednak nic poza tym się nie dzieje to tak ma działać??? Bo używając naprzemiennie effeclaru k i olejku musze chyba włączyć krem nawilżający, bo jeszcze fitomed żel mnie podsuszył

[agabil1]

należę do grupy zachwyconej olejkiem stosuję co z przerwami już chyba pół roku i efekty są jak najbardziej pozytywne. Skóra znacznie mniej się przetłuszcza, jest bardziej zwarta a koloryt ujednolicony. Mam też mniejsze problemy z podrażnieniami i wypryskami na pewno nie zrezygnuję z tego kosmetyku, choć nie używam go zgodnie z zaleceniami producenta (nie wiem jak można zaaplikować na niego krem z filtrem z dobrym skutkiem) tylko na noc .
Kusi mnie puder jedwabny bardzo

[adria21]

Mnie nie zachwycil ani jeden kosmetyk Hauschki, choc zakupilam pare probek. I tak:

olejek - nie ma porownania z lotusem clarins, ten stosuje stale (na przemian z milionem innych specyfikow jak effaclar, diacneal, ystheal czy maski) i za kazdym razem mnie zachwyca

krem rozany - koszmarnie sie wchlania, stosuje zatem na szyje i dekolt - tam moze byc, i tam calkiem ladnie dziala

mleczko do demakijazu - szczypie i mnie podraznilo choc pamietam, ze wydawalo mi sie zaskakujaco skuteczne

olejek do ciala - nawilzenie tym olejkiem to chyba raczej gra wyobrazni skatalizowanej autosugestia - probowalam stosowac na rozne partie ciala, rece, nogi a nawet dlonie i nie moge skonczyc tej malutkiej buteleczki

tonik energizujacy (czy jakos tak) - czeka na litosc... po tym wszyskim co powyzej juz napisalam chyba wyladuje w koszu.

Kolorowka - zadnej nie stosowalam i tymczasem nawet mnie nie kusi

Pozdrawiam

[matahari]

ja wlasnie kupilam ten olejek, zastanawiam sie jak mam go uzywac, moze ktos mi podpowie, bo na forum wyczytalam, ze dzieczyny uzywaja go na noc, a na opakowaniu jest napisame, ze jest to olejek na dzien i powinnin regulowac prace groczolow lojowych, olejek ma tlusta konsystecje wiec nie wiem co robic???Mam pytanie, czy ten olejek mocno dziala, bo ja co druga noc uzywam diacneal z kremem nawilzajacym, na zmiane, chcialam cos dodac co reguluje prace groczolow i pani mi polecila ten olejek, pomozcie, co mam zrobic?????

[Basia39]

Ja używałam go na noc mieszając z mleczkiem doktorka bo akurat je miałam, a producent zalecał mieszać z mleczkiem przy mieszanej cerze więc mieszałam Jak dla mnie działanie było łagodne.

O tym mleczku mówię:

http://www.hauschka.pl/index.php?pag...aratu&ktory=86

Oczywiście mleczko nie jest konieczne

[matahari]

dziekuje za odpowiec, chcialam sie dowiedziec, czy ktoras z was uzywala olejku rownoczesnie z diacnelem, wyczytalam na kwc, ze dziewczyny stosowaly go zmiennie z kwasami????

[Kate30]

Napisane przez matahari

dziekuje za odpowiec, chcialam sie dowiedziec, czy ktoras z was uzywala olejku rownoczesnie z diacnelem, wyczytalam na kwc, ze dziewczyny stosowaly go zmiennie z kwasami????

Jak najbardziej można stosować olejek zamiennie z kwasami. Łagodzi, nawilża, relaksuje.
Jeśli diacneal cię nie podrażnia to nie widzę przeciwskazań.

[matahari]

mam pytanie do AGIBIL1 jaki tonik uzywalas pod olejek?????

[Kate30]

Po namyśle stwierdzam, że nie ma dla mnie lepszego pudru niż sypki rozświetlający Hauschka zmieszany z dry-flo.
Zdecydowanie ma najładniejszy kolor i najlepiej radzi sobie z filtrami.
No i bezpieczny w miarę .
Hauschka górą.

[Contax]

Napisane przez Kate30

Po namyśle stwierdzam, że nie ma dla mnie lepszego pudru niż sypki rozświetlający Hauschka zmieszany z dry-flo.
Zdecydowanie ma najładniejszy kolor i najlepiej radzi sobie z filtrami.
No i bezpieczny w miarę .

Ja mam takie same zdanie, a mogę to powiedzieć bo właśnie wykańczam pierwsze opakowanie. Puder sypki Hauschki jest najlepszy przy stosowaniu na filry. Poza tym kolor ma idalny i nie jest bardzo widoczny na twarzy. I nawet już mu wybaczam brak jedwabistości.

[Kate30]

Napisane przez Contax

Ja mam takie same zdanie, a mogę to powiedzieć bo właśnie wykańczam pierwsze opakowanie. Puder sypki Hauschki jest najlepszy przy stosowaniu na filry. Poza tym kolor ma idalny i nie jest bardzo widoczny na twarzy. I nawet już mu wybaczam brak jedwabistości.

Cieszę się, że tym razem się zgadzamy .
Może byś mu jakąś recenzję skrobnęła - taki bidok, nikt nie chce o nim niczego napisać.

Ja kończę właśnie 3 opakowanie

[Erato]

Napisane przez Kate30

Po namyśle stwierdzam, że nie ma dla mnie lepszego pudru niż sypki rozświetlający Hauschka zmieszany z dry-flo.
Zdecydowanie ma najładniejszy kolor i najlepiej radzi sobie z filtrami.
No i bezpieczny w miarę .

Co znaczy bezpieczny w miarę? Przecież on jest talkowy? Ja sobie ostrzę ząbki na niego, bo Trans ma nieciekawe kolory. Tzn. ten jasny jeszcze ujdzie, ale ciemny jest sam za ciemny, a zmieszany z czymś białym (np. jedwabną Hauschką) wychodzi rózowy Sporo mi niestety zostało tego ciemniejszego po lecie, nie zużyłam całego, no i muszę go z czymś wymieszać, żeby kolor był lepszy.

[Kate30]

Napisane przez Erato

Co znaczy bezpieczny w miarę? Przecież on jest talkowy? Ja sobie ostrzę ząbki na niego, bo Trans ma nieciekawe kolory. Tzn. ten jasny jeszcze ujdzie, ale ciemny jest sam za ciemny, a zmieszany z czymś białym (np. jedwabną Hauschką) wychodzi rózowy Sporo mi niestety zostało tego ciemniejszego po lecie, nie zużyłam całego, no i muszę go z czymś wymieszać, żeby kolor był lepszy.

Mika .

[Erato]

Napisane przez Kate30

Mika .

Ale bez talku? To i tak super

[Paula07]

Napisane przez Kate30

Hauschka górą.

Zgadzam się w całości Ja wielbię za to puder do ciała i chyba postawię mu jakiś pomniczek.

[Kate30]

Napisane przez Paula07

Zgadzam się w całości Ja wielbię za to puder do ciała i chyba postawię mu jakiś pomniczek.

No przecież od twojego uwielbienia zaczęło się całe to Hauschko-pudrowanie .

[Hexxana]

Napisane przez Paula07

Zgadzam się w całości Ja wielbię za to puder do ciała i chyba postawię mu jakiś pomniczek.

Hhihihi...pomoge Ci w postawieniu pomniczka chociaz na poczatku jakos specjalnie mnie nei zachwycil jednak fala upalow zrobila swoje i wrocil do lask,a teraz trudno jest mi wyobrazic sobie zycie bez niego choc nie stronie od innych moich ulubiencow a jedwabny lubie solo bez zadnego mieszania

[Contax]

Napisane przez Kate30

Może byś mu jakąś recenzję skrobnęła - taki bidok, nikt nie chce o nim niczego napisać.

Zrobione szefowo

Napisane przez Hexxana

Hhihihi...pomoge Ci w postawieniu pomniczka chociaz na poczatku jakos specjalnie mnie nei zachwycil jednak fala upalow zrobila swoje i wrocil do lask,a teraz trudno jest mi wyobrazic sobie zycie bez niego choc nie stronie od innych moich ulubiencow a jedwabny lubie solo bez zadnego mieszania

U mnie puder do ciała już od pierwszego użycia wzbudził zachwyt. Najbardziej go lubię. Mimo, że mam zachomikowane inne naturalne specjały do matowienia, to i tak z lubiścią tylko jego używam. Na potwierdzenie tego przyleciała do mnie kolejna flaszeczka tego cudeńka.

[agabil1]

Napisane przez matahari

mam pytanie do AGIBIL1 jaki tonik uzywalas pod olejek?????

najpierw była to woda różana potem ten tonik http://www.wizaz.pl/produkty/baza/pr...p?produkt=9085

[asia b]

hey. doswiadczenia z hauschka mam raczej bardziej dowcipne jak przydatne. pare miesiecy temu dostalam w prezencie od jednej "ekologicznej" znajomej prezent w postaci paru produktow dr. h.
firmy nie znalam,ale slyszalam same superlatywy,ze tak powiem. wieczorem,pieknie wykapana robie probe generalna. mleczo,tonik,jakis krem,do tego woda toaletowa; a co - mysle sobie,jak hauschka to hauschka . caly proceder zajal mi oczywiscie troche czasu,a wiec mezuch zdazyl juz zasnac. wchodze do sypialni,klade sie obok slubnego a tu nagle :
- kochanie,powiedz,ze to ty? mowie tak,ja.na co mezuch wybiega z sypialni i mowi:
- kotku,wszystko zniose ale nie ten zapach! co to jest? jakis anty- feromon? bo jest strasznie aseksualny.

no i tak skonczyla sie moja przygoda z dr. hauschka.
pozdrawiam

[zuzaankaaa]

witam
mam pytanko - czy ktoras z was stosowala nowosc Dr Hauschka - Intensywna kuracja 03 do skóry nadwrażliwej ?
opis:

http://www.drolivia.pl/product/id/12...razliwej-40-ml

mam wielkie problemy z cera - ok 90% kosmetykow mi nie sluzy - zapychaja, podrazniaja.

jedynym lekarstwem okazal sie krem z pigwy. wiec mysle tez nad ta kuracja, jednak przed zakupem wolalabym sie upewnic co do jej mocy

teraz do dziewczyn stosujacych puder sypki rozswietlajacy hauschka - napiszcie mi prosze, jak wyglada on na twarzy - czy lekko kryje, wygladza, czy jest widoczny, czy nie nadaje tynkowego efektu, no i przede wszystkim jak wyglada w sztucznym swietle?

bede bardzo, ale to bardzo wdzieczna za wszystkie odpowiedzi i pomoc
pozdrawiam serdecznie i dziekuje

[damonia]

Dzisiaj zakupiłam puder jedwabny do ciała. Wg opinii wizażanek rewelacyjnie matuje filtry. Mam nadzieję bo błyszczę się okropnie, a teraz kiedy zrobiło się bardzo ciepło normalnie koszmar. Zobaczymy jak będą się na nim prezentowały minerały, które ostatnio namiętnie testuję

[ktsw]

ja po zakupieniu pudru jedwabnego, troche pukałam sie w głowe po co wydalam tyle kasy na taki zwykły puder, teraz natomiast nie wyobrazam sobie zycia bez niego, waarto

[damonia]

Pierwszy dzień testowania i jak na razie bez szału, a nawet beznadziejnie. Nałożyłam filtry potem puder jedwabny i na koniec podkład mineralny EDM. Niestety już przed wyjściem z domu błyszczałam się okropnie, a w autobusie miałam wrażenie, że cały makijaż mi spływa. Szkoda!!! Jeszcze go trochę poużywam- zobaczę jak zachowuję się w połączeniu z minerałami innych firm.