Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-08-03, 14:20   #31
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Chodzi Ci o oczyszczenie opakowania, które było używane? Buteleczkę po umyciu wygrzałabym w mikrofali (preferuję tę metodę, bo dzięki niej mam od razu suche szkło). Atomizer moczyłabym w roztworze z koncentratu i "przepsikałabym" go tymże roztworem, a po wypłukaniu przepsikałabym dokładnie wodą. Jakbym nie miała koncentratu, użyłabym spirytusu skażonego.



Przecieranie szkła spirytusem to mało efektywna metoda, alkohol szybko odparowuje i może nie zdążyć zadziałać. Przecieranie kompresami czy innymi materiałami powoduje osadzanie się włókienek na ściankach, trzeba płukać, najlepiej wodą destylowaną. Lepiej stosować dezynfekcję termiczną (na mokro w sterylizatorze lub na sucho w mikrofali).
A jak ktoś nie posiada mikrofali, to jak dezynfekować?
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:11 Powód: Zmiana tytułu
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 15:07   #32
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Podziwiam Cię i zazdroszczę możliwości posiadania osobnego pomieszczenia do pracy W mojej kawalerce nie mam takiej szansy, kuchnia jest pracownią
Jakbym nie miała warunków lokalowych, to chyba korzystałabym tylko z gotowych zestawów. Nie wyobrażam sobie większej produkcji w kuchni czy łazience (zwłaszcza z toaletą ), w spartańskich warunkach. Na pewno nie bawiłabym się w podgrzewanie faz na kuchence w garnuszku. Jako łaźnię wodną wykorzystuję podgrzewacz do butelek z regulacją temperatury do 100°C (na razie mam taki z pokrętełkiem i mierzę dodatkowo termometrem, ale dla wygody kupię chyba BabyOno z wyświetlaczem LCD).

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
A jak ktoś nie posiada mikrofali, to jak dezynfekować?
Na Allegro można dostać sterylizator elektryczny nawet za kilkadziesiąt złotych. Możemy też dezynfekować chemicznie - taka metoda jest bardziej uniwersalna (szkło + tworzywa). Podawałam wyżej linki do postów na temat metod dezynfekcji.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:11 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 15:24   #33
hey
Wtajemniczenie
 
Avatar hey
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała warunków lokalowych, to chyba korzystałabym tylko z gotowych zestawów. Nie wyobrażam sobie większej produkcji w kuchni czy łazience (zwłaszcza z toaletą ), w spartańskich warunkach. Na pewno nie bawiłabym się w podgrzewanie faz na kuchence w garnuszku. Jako łaźnię wodną wykorzystuję podgrzewacz do butelek z regulacją temperatury do 100°C
nawet nie wiedziałam o takich cudach, spojrzałam na allegro i znalazłam 2w1 podgrzewacz i sterylizator, co o takim sądzisz? Jak to jest z ustawianiem temp. w tych urządzeniach, sa tylko cztery opcje takie jak symbole na skali?
__________________
Szukam i wymienię

Kadzidła (z paczulami, skórami, przyprawami, drzewami w tym oudami)

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:11 Powód: Zmiana tytułu
hey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 15:42   #34
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Jakbym nie miała warunków lokalowych, to chyba korzystałabym tylko z gotowych zestawów. Nie wyobrażam sobie większej produkcji w kuchni czy łazience (zwłaszcza z toaletą ), w spartańskich warunkach. Na pewno nie bawiłabym się w podgrzewanie faz na kuchence w garnuszku. Jako łaźnię wodną wykorzystuję podgrzewacz do butelek z regulacją temperatury do 100°C (na razie mam taki z pokrętełkiem i mierzę dodatkowo termometrem, ale dla wygody kupię chyba BabyOno z wyświetlaczem LCD).



Na Allegro można dostać sterylizator elektryczny nawet za kilkadziesiąt złotych. Możemy też dezynfekować chemicznie - taka metoda jest bardziej uniwersalna (szkło + tworzywa). Podawałam wyżej linki do postów na temat metod dezynfekcji.
Na linki nie zwróciłam uwagi, już patrzę

Kremu od podstaw sama jeszcze nie robiłam, korzystam z zestawów (BU) lub z baz kremowych. Do tego tylko coś typu balsam do ust czy do rąk, stóp - bez wody. Takie coś też odpuścić? Kupne gotowce mnie nie przekonują, bo jestem alergikiem i zawsze coś mi w nich nie pasuje. Za dużo dobrego jak na moją skórę. Zostanie mi chyba smarowanie się całej czystymi olejami i masłami po prostu
Jak tak źle jest robić w warunkach kuchennych kosmetyki od podstaw, to chyba zrezygnuję z takiej zabawy, w najbliższej przyszłości nie planuję mieć kilku-pokojowego mieszkania
Podrubione - tak z ciekawości, dlaczego nie?
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:09 Powód: Zmiana tytułu
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 16:43   #35
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez hey Pokaż wiadomość
nawet nie wiedziałam o takich cudach, spojrzałam na allegro i znalazłam 2w1 podgrzewacz i sterylizator, co o takim sądzisz? Jak to jest z ustawianiem temp. w tych urządzeniach, sa tylko cztery opcje takie jak symbole na skali?
Średnicę komory ma dobrą, tylko jest zbyt głęboki (11 cm), niewygodnie by się podgrzewało w niskich zlewkach. Te pokrętła nie są złe, regulacja powinna być płynna (w moim jest), ale jak chcesz mieć temperaturę ustawioną precyzyjnie, to lepiej korzystać dodatkowo z termometru.


Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Kremu od podstaw sama jeszcze nie robiłam, korzystam z zestawów (BU) lub z baz kremowych. Do tego tylko coś typu balsam do ust czy do rąk, stóp - bez wody. Takie coś też odpuścić?
Nie, nie odpuszczaj. Bazy, zestawy, kosmetyki bezwodne są bezpieczniejsze.

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Podrubione - tak z ciekawości, dlaczego nie?
Kuchnię mam na innej kondygnacji, musiałabym latać ze zlewkami po schodach (poza tym mam chory kręgosłup i nie mogłabym zbyt długo mieszać, stojąc przy kuchence), a w moim pomieszczeniu recepturowym nie chciałabym używać kuchenki elektrycznej, zbyt dużo ciepła generuje i stwarza zagrożenie. Podgrzewacz do butelek jest najtańszym i najbezpieczniejszym substytutem łaźni laboratoryjnej.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-10-19 o 11:25 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 17:01   #36
Ishani
Zadomowienie
 
Avatar Ishani
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 718
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Lorri taki też się nada -> http://allegro.pl/podgrzewacz-10w1-f...437204498.html ?
Nie ma podanej głębokości, ale jest jakiś pojemniczek do podgrzewania więc na zlewki byłby chyba w sam raz? I btw. taki właśnie sterylizator wystarczy do zachowania czystości zlewek? Bo póki co to tylko myłam i przecierałam spirytusem
Myślisz, że jak będę mieć już taką maszynkę, spirytus z hibitanem i wszystko wypolerowane na błysk to będą to już w miarę ok warunki?

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:01 Powód: Zmiana tytułu
Ishani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 17:15   #37
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość

Nie, nie odpuszczaj. Bazy, zestawy, kosmetyki bezwodne są bezpieczniejsze.



Kuchnię mam na innej kondygnacji, musiałabym latać ze zlewkami po schodach (poza tym mam chory kręgosłup i nie mogłabym zbyt długo mieszać, stojąc przy kuchence), a w moim pomieszczeniu recepturowym nie chciałabym używać kuchenki elektrycznej, zbyt dużo ciepła generuje i stwarza zagrożenie. Podgrzewacz do butelek jest najtańszym i najbezpieczniejszym substytutem łaźni laboratoryjnej.



Dostawca już nie będzie miał tych hydrolatów, dlatego znikają ze sklepów.

To dobrze, nie odpuszczam w takim razie tych prostych do ukręcenia mazideł Dzięki za radę i za te informacje wszystkie

Faktycznie, z kuchnią u Ciebie nie za bardzo Też mam chory kręgosłup i doskonale rozumiem Twoją niechęć do stania długiego. Ale ogólnie podgrzewanie w garnku zlewek z, powiedzmy, masłami jest dopuszczalne i bezpieczne?
Podgrzewacz do butelek zakupię jak będę miała dziecko, to pewne
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:01 Powód: Zmiana tytułu
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-03, 18:48   #38
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Ishani Pokaż wiadomość
Lorri taki też się nada -> http://allegro.pl/podgrzewacz-10w1-f...437204498.html ?
Nie ma podanej głębokości, ale jest jakiś pojemniczek do podgrzewania więc na zlewki byłby chyba w sam raz? I btw. taki właśnie sterylizator wystarczy do zachowania czystości zlewek? Bo póki co to tylko myłam i przecierałam spirytusem
Myślisz, że jak będę mieć już taką maszynkę, spirytus z hibitanem i wszystko wypolerowane na błysk to będą to już w miarę ok warunki?
Powinien być dobry. Najlepiej zapytaj sprzedawcę o wymiary komory. Mój ma komorę owalną 10 x 8,5 cm, głębokość 7,5 cm; mieszczą się w nim spokojnie dwie zlewki 100 ml. Pojemniczek do podgrzewania może służyć za szczelną przykrywkę zapobiegającą parowaniu (u mnie sprawdza się w tej roli znacznie lepiej niż ta zewnętrzna przykrywka). Same zlewki najlepiej wstawiać bezpośrednio do komory. Do dezynfekcji taki podgrzewacz jest za mały, tzn. na upartego można by w nim dezynfekować po jednej zlewce czy dwóch mniejszych, ale byłoby to czasochłonne i kłopotliwe. Polecam metodę mikrofalówkową "na sucho" lub większy sterylizator. Im więcej starań o zachowanie aseptycznych warunków, tym lepiej .

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Ale ogólnie podgrzewanie w garnku zlewek z, powiedzmy, masłami jest dopuszczalne i bezpieczne?
Według mnie nie jest to dobre rozwiązanie. Trzymając garnek na gazie czy płytce, trudno kontrolować temperaturę, w związku z tym łatwo o przegrzanie zawartości zlewki. Masła do bezpośrednich zastosowań można rozpuszczać nawet w kubku gorącej wody i nie ma problemu ze wzrostem temperatury. Przy rozpuszczaniu faz do emulsji trzeba już grzać trochę dłużej i do konkretnego poziomu. Więcej uwagi musimy poświęcić na kontrolowanie ognia czy nagrzania płytki, a i tak bez termometru nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy temperatura nie jest zbyt wysoka. Niektóre substancje rozpuszczają się bardzo długo i wymagają bardzo wysokiej temperatury, w takim wypadku stanie przy kuchence i mieszanie będzie wyjątkowo uciążliwe, a nawet może grozić poparzeniem.

Dla mnie podgrzewacz jest urządzeniem niezastąpionym w domowej produkcji. Zapewnia nie tylko bezpieczeństwo (dla nas i dla składników), ale i komfort. Nie wyobrażam sobie robienia kosmetyków bez niego, tak jak i bez precyzyjnej wagi.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:00 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 19:14   #39
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Według mnie nie jest to dobre rozwiązanie. Trzymając garnek na gazie czy płytce, trudno kontrolować temperaturę, w związku z tym łatwo o przegrzanie zawartości zlewki. Masła do bezpośrednich zastosowań można rozpuszczać nawet w kubku gorącej wody i nie ma problemu ze wzrostem temperatury. Przy rozpuszczaniu faz do emulsji trzeba już grzać trochę dłużej i do konkretnego poziomu. Więcej uwagi musimy poświęcić na kontrolowanie ognia czy nagrzania płytki, a i tak bez termometru nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy temperatura nie jest zbyt wysoka. Niektóre substancje rozpuszczają się bardzo długo i wymagają bardzo wysokiej temperatury, w takim wypadku stanie przy kuchence i mieszanie będzie wyjątkowo uciążliwe, a nawet może grozić poparzeniem.

Dla mnie podgrzewacz jest urządzeniem niezastąpionym w domowej produkcji. Zapewnia nie tylko bezpieczeństwo (dla nas i dla składników), ale i komfort. Nie wyobrażam sobie robienia kosmetyków bez niego, tak jak i bez precyzyjnej wagi.



Też ceniłam migdała za nawilżanie. Niestety moja cera źle reagowała układ konserwujący użyty w tym hydrolacie w wysokim stężeniu. Być może kiedyś pojawi się nowa wersja z eko-konserwantami, tak jak pojawiły się nowe hydrolaty neroli i z róży stulistnej.

Jesteś okropna, teraz mam wielką ochotę na podgrzewacz! Przemyślę jego zakup albo poczekam do jakiegoś prezentowego święta Jeżeli uprzyjemnia to cudo życie, to przyda mi się już teraz.
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:59 Powód: Zmiana tytułu
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-03, 20:09   #40
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Jesteś okropna, teraz mam wielką ochotę na podgrzewacz! Przemyślę jego zakup albo poczekam do jakiegoś prezentowego święta Jeżeli uprzyjemnia to cudo życie, to przyda mi się już teraz.
Miło mi bardzo .

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:59 Powód: Zmiana tytułu
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 14:25   #41
astraroth
Rozeznanie
 
Avatar astraroth
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
Send a message via Skype™ to astraroth
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Dla mnie podgrzewacz jest urządzeniem niezastąpionym w domowej produkcji. Zapewnia nie tylko bezpieczeństwo (dla nas i dla składników), ale i komfort. Nie wyobrażam sobie robienia kosmetyków bez niego, tak jak i bez precyzyjnej wagi.
Ależ ja jestem d.pa wołowa, że też nie pomyślałam o takim podgrzewaczu do butelek . Już wiem co trafi na miejsce pierwsze w liście 'I must have'. A ja się bawiłam z odkażaniem kuchenki, gara w którym podgrzewałam itd. Chyba napiszę do ZSK, żeby polecali wszystkim podgrzewanie w takim ustrojstwie.
A Ty Lorri zadziwiasz mnie coraz bardziej swoimi rozwiązaniami.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:58 Powód: Zmiana tytułu
astraroth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-04, 15:19   #42
LadyMadalena
Wtajemniczenie
 
Avatar LadyMadalena
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 145
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Lorri, a do produkcji własnej nie wystarczyłby palnik? 20cm średnicy od płomienia uznawano u mnie na mikrobiologii za strefę jałową, temperatura nie panuje w tej granicy zbytnio wysoka więc nadawałaby się. Kafelki i dezynfekcję ścian pomijam ;> Aaa i swoją drogą toaleta, nawet wokół samej ubikacji przynajmniej z moich doświadczeń na studiach nie jest wyjątkowo skażona. Już korytarze bywają bardziej.
Sprzęt i szkło to oddzielny temat, chodziło mi o samo powietrze.
__________________
Stosuję bardziej lub mniej pokracznie zasady CG od 22.07.10r

Moja fragrantica

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:57 Powód: Zmiana tytułu
LadyMadalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-04, 17:15   #43
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Lorri, a do produkcji własnej nie wystarczyłby palnik? 20cm średnicy od płomienia uznawano u mnie na mikrobiologii za strefę jałową, temperatura nie panuje w tej granicy zbytnio wysoka więc nadawałaby się. Kafelki i dezynfekcję ścian pomijam ;> Aaa i swoją drogą toaleta, nawet wokół samej ubikacji przynajmniej z moich doświadczeń na studiach nie jest wyjątkowo skażona. Już korytarze bywają bardziej.
Sprzęt i szkło to oddzielny temat, chodziło mi o samo powietrze.
Nie do końca rozumiem, co masz na myśli. Chodzi Ci o podgrzewanie zlewek za pomocą palnika czy siedzenie przy palniku i mieszanie w zlewkach 20 cm od niego ze względu na strefę jałową ? Do kontrolowanego podgrzewania faz służy łaźnia. Do zastosowań domowych palnik się zupełnie nie nadaje, choćby ze względów bezpieczeństwa.

Toalety nie muszą być wyjątkowo skażone (artykulik), co nie zmienia faktu, że nie są to pomieszczenia odpowiednie do wytwarzania kosmetyków (podobnie jak pomieszczenia mocno zakurzone, zawilgocone, zapleśniałe czy zagrzybione). Wybierając miejsce warto sobie zadać pytanie: czy kupiłabym/kupiłbym kosmetyk zrobiony w takich warunkach?

Jak się człowiek zapozna z wymogami odnośnie profesjonalnej produkcji kosmetyków czy receptury aptecznej, to - będąc niepoprawnym perfekcjonistą - dąży do uzyskania warunków maksymalnie zbliżonych do tych standardów, także proszę się nie dziwić moim zabiegom i nie popadać w kompleksy. Każdy może sobie wdrożyć zasady higieny w takim stopniu, w jakim chce i ma możliwość. Ja tylko podpowiadam, jakie środki, metody i patenty można wykorzystać w warunkach domowych, żeby sobie ułatwić życie i zwiększyć bezpieczeństwo naszych kosmetyków.

Niestety sklepy ze składnikami albo całkowicie pomijają kwestię higieny, albo piszą o niej zdawkowo. O ile w przypadku gotowych zestawów uświadamianie w temacie nie jest aż tak istotne (zwykle bazą są półprodukty konserwowane, kontakt składników z otoczeniem jest ograniczony), to już hobbystyczne wytwarzanie "od zera" większych ilości kosmetyków na bazie wody, powinno się wiązać z jakimiś "dobrymi praktykami wytwarzania". Uważam, że na pewnym etapie powinno się kłaść większy nacisk na te zagadnienia, szczególnie gdy naszymi wytworami obdarowujemy innych.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:53
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 13:52   #44
LadyMadalena
Wtajemniczenie
 
Avatar LadyMadalena
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 145
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Chodziło mi przebywanie w strefie 20cm od palnika. Pracowałam przy takim palniku praktycznie codziennie, jeszcze żyję a to skuteczna metoda pracy w jałowych warunkach. Wiem jednak, że to żaden argument bo niebezpieczne może być również gotowanie w ogóle ;> Nie da się jednak długo w ten sposób przebywać go atmosfera w pomieszczeniu się robi gorąca. Oczywiście nie przekreślam tym ważności czystego blatu i jego okolic. Nigdy nie należy również dotykać do wewnętrznych powierzchni opakowań, lepiej coś wysypać nić skazić nie do końca czystą szpatułką, łyżeczką.

O toalecie powiedziałam tak dla ciekawostki bo mnie wynik naszego doświadczenia zdziwił co da się wyhodować z korytarza a co z toalety. Oczywiście nie zmienia to faktu, że kosmetyki chciałabym otrzymywać ze sterylnego miejsca produkcji.
__________________
Stosuję bardziej lub mniej pokracznie zasady CG od 22.07.10r

Moja fragrantica

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:54 Powód: Zmiana tytułu
LadyMadalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 14:15   #45
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Chodziło mi przebywanie w strefie 20cm od palnika. Pracowałam przy takim palniku praktycznie codziennie, jeszcze żyję a to skuteczna metoda pracy w jałowych warunkach. Wiem jednak, że to żaden argument bo niebezpieczne może być również gotowanie w ogóle ;> Nie da się jednak długo w ten sposób przebywać go atmosfera w pomieszczeniu się robi gorąca.
Zapewne zrobili Wam szkolenie BHP, prawda? Zagrożenie przy palniku (ogień otwarty) jest znacznie większe niż przy gotowaniu (ogień lub inne źródło ciepła zakryte), zwłaszcza, gdyby siedzieć tak blisko przy tym ogniu przez dłuższy czas i coś majstrować w zlewkach. Do tego, tak jak piszesz - duży dyskomfort. Według mnie palnik to metoda z kategorii "nie róbcie tego w domu". Zresztą kto z nas dysponuje palnikiem (poza kuchenką gazową) .

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:54
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 14:59   #46
LadyMadalena
Wtajemniczenie
 
Avatar LadyMadalena
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 145
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Chyba rozumiem dlaczego się nie nadaje. Jak dla mnie człowiek wieloma rzeczami może zrobić sobie krzywdę i nie jest to powód do nieużywania tego. Noże też mogłyby być na tej zasadzie niepolecane do użytku domowego. Palnik jest, to prawda, kłopotliwy ale używa się go profesjonalnie i cóż, niech tak zostanie. W takim razie, oprócz higieny pracy powinno się dodać jak ważna jest temp. przechowywania zarówno półproduktów jak i produktów już gotowych, myślę, że wydajna chłodziarka byłaby całkiem dobrym pomysłem. W naszym środowisku raczej nie znajdzie się mikroorganizm żyjący w takich warunkach, nie ma metabolizmu, nie ma jego szkodliwych dla nas produktów.
Zastanawiałam się już nad tym co mówisz o sterylności konfekcjonowania w danych sklepach i doszłam do wniosku, że nie zapewni się odpowiedniej higieny danego produktu, dlatego najważniejsze byłoby w tym przypadku jego odpowiednie przechowywanie. Nie wiem tylko czy taka zwykła lodówka utrzymuje odpowiednio niską temperaturę.
__________________
Stosuję bardziej lub mniej pokracznie zasady CG od 22.07.10r

Moja fragrantica

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:56 Powód: Zmiana tytułu
LadyMadalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 16:51   #47
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
W naszym środowisku raczej nie znajdzie się mikroorganizm żyjący w takich warunkach, nie ma metabolizmu, nie ma jego szkodliwych dla nas produktów.
Gdyby było tak pięknie, nic w lodówce by się nie psuło. Niska temperatura tylko opóźnia rozwój mikroorganizmów. W zaniedbanej lodówce jest ich mnóstwo i mnożą się, nie zważając na przeciwności losu (akurat wilgoć bardzo im sprzyja).

Trzymając składniki kosmetyczne czy gotowe mazidła w lodówce ze spożywką, nie należy mieszać jednego z drugim. Składniki powinny mieć swoje wydzielone miejsce, np. całą półkę na drzwiach. Półka taka powinna być utrzymywana w czystości, a jeszcze lepiej - regularnie dezynfekowana (oczywiście całą lodówkę też trzeba myć co jakiś czas). Idealnie byłoby mieć małą lodóweczkę tylko na półprodukty i kosmetyki.

Ze względu na wilgoć w lodówce niewskazane jest przechowywanie składników (zwłaszcza ekstraktów i higroskopijnych proszków) bez dodatkowego opakowania. Nawet pozornie szczelne zamknięcia nie zapobiegają przedostawaniu się wilgoci do środka. Najlepiej pakować wszystko w szczelne woreczki. Poza lodówką też warto stosować dodatkowe opakowania. Przy dużej wilgotności powietrza składniki higroskopijne szybko wchłaniają wodę z otoczenia. Potem obserwujemy w słoiczkach bryłki czy nawet kamienie. Składniki w woreczkach strunowych są szczególnie narażone na wilgotnienie (woreczki są często nieszczelne).

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-05 o 16:56
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 17:00   #48
LadyMadalena
Wtajemniczenie
 
Avatar LadyMadalena
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 145
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

W 3 stopniach powyżej zera opóźni się raczej rozwój większości bakterii. A wiesz może jaka temperatura panuje w zwykłej lodówce spożywczej? Bo myślę, że tu może też leżeć problem, jak również w bogactwie odżywczych substancji, wilgoci i tego, że nie myjemy lodówki tak na prawdę codziennie.


Sama myślę nad zakupem osobnej lodóweczki na wszystkie kosmetyki. Nie lubię trzymać w warunkach pokojowych również tych kupowanych w drogeriach itp. Myślałam nad malutką chłodziarką laboratoryjną utrzymującą temp. ok 3 stopni, nie wiem tylko niestety jeszcze ile będzie kosztowała.
Może zamknięte pudełko a w środku woreczek silica gel i pakowanie półproduktów w opakowaniach w woreczki rozwiązałoby problem wilgoci?

Koniec mojej nie do końca zasadnej polemiki, ja wrócę do myśli o palniku, nie wiem tylko czy spirytusowy wystarczy bo z gazowym w domu nie chcę się bawić, do odpowiedniej higieny miejsca pracy i poprawię jakość przechowywania.
__________________
Stosuję bardziej lub mniej pokracznie zasady CG od 22.07.10r

Moja fragrantica

Edytowane przez LadyMadalena
Czas edycji: 2012-08-05 o 17:44
LadyMadalena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-05, 20:10   #49
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
W 3 stopniach powyżej zera opóźni się raczej rozwój większości bakterii. A wiesz może jaka temperatura panuje w zwykłej lodówce spożywczej? Bo myślę, że tu może też leżeć problem, jak również w bogactwie odżywczych substancji, wilgoci i tego, że nie myjemy lodówki tak na prawdę codziennie.

Sama myślę nad zakupem osobnej lodóweczki na wszystkie kosmetyki. Nie lubię trzymać w warunkach pokojowych również tych kupowanych w drogeriach itp. Myślałam nad malutką chłodziarką laboratoryjną utrzymującą temp. ok 3 stopni, nie wiem tylko niestety jeszcze ile będzie kosztowała.
W danych technicznych powinien być zakres temperatury chłodziarki, zawsze można zapytać sprzedawcę. Wydaje mi się, że standardowe lodówki mają najczęściej zakres 0 - 8°C lub 0 - 10°C, co jest dla nas pewną wadą, bo niektóre składniki potrzebują powyżej 10°C. Wiadomo, że temperatura różnie się rozkłada w zależności od miejsca. Ja trzymam składniki na drzwiach, gdzie teoretycznie powinno być najcieplej, ale i tak jest tam poniżej 10°C, choć pokrętło mam ustawione na niski poziom (bardziej nie zmniejszę, bo wtedy mrożenie będzie za słabe).

Chłodziarka laboratoryjna to ogromny wydatek. Zwykła lodówka o pojemności do 50 l kosztuje kilkaset złotych.

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Może zamknięte pudełko a w środku woreczek silica gel i pakowanie półproduktów w opakowaniach w woreczki rozwiązałoby problem wilgoci?
Tak, pochłaniacze wilgoci to bardzo dobre rozwiązanie. W przemyśle farmaceutycznym stosuje się opakowania z nakrętkami wypełnionymi silikażelem (ja mam tylko jeden taki słoiczek, siedzi w nim kwas laktobionowy). Myślę że poza lodówką można by trzymać wrażliwsze proszki w oryginalnych opakowaniach, w środku większego zamykanego pojemnika i w tym pojemniku umieścić saszetki z pochłaniaczem (chyba chodzi nam o to samo ). Trzeba tylko pamiętać, żeby nie wkładać tam składników płynnych .

Cytat:
Napisane przez LadyMadalena Pokaż wiadomość
Koniec mojej nie do końca zasadnej polemiki, ja wrócę do myśli o palniku, nie wiem tylko czy spirytusowy wystarczy bo z gazowym w domu nie chcę się bawić, do odpowiedniej higieny miejsca pracy i poprawię jakość przechowywania.
To ja też kończąc palnikową polemikę - złapię Cię jeszcze za słówko: Palnik jest, to prawda, kłopotliwy ale używa się go profesjonalnie. No właśnie, profesjonalnie lub po przeszkoleniu, w odpowiednio do tego przystosowanych warunkach (np. laboratorium). Dlatego nie polecam go osobom kręcącym mazidła w domowym zaciszu (Tobie nikt nie broni ). Po prostu uważam palnik za niepotrzebne zamieszanie i ryzyko. Jak nie mamy oczyszczacza powietrza, a chcemy poprawić jego jakość mikrobiologiczną, możemy stosować olejki eteryczne w kominku. Notabene nawet receptura apteczna nie wymaga jałowej atmosfery, jeśli idzie o leki zewnętrzne (choć oczywiście powietrze jest filtrowane w izbach recepturowych).

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-10-19 o 11:30
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-23, 22:40   #50
Ineso
Matka Smoka
 
Avatar Ineso
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 11 937
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Chyba o tym nie było...

Odkryłam, że niezłym i tanim patentem na zlewkę i opakowanie w jednym są pojemniki na mocz do analizy, które kupuje się w aptece. Kiedyś wiecznie trafiałam na takie szklane fiolki, ale ostatnio kupiłam plastikowy kubeczek, z podziałką na ml, i zakręcanym wieczkiem. Szczelnie, higieniczne i kosztuje ok. 25 groszy. Jest też wersja wyjałowiona (na mocz do posiewu).

Lorri - czy tego wątku i tego o BHP nie można podwiesić?

Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg pojemniknamocz.jpg (15,3 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg pojemniknamoczjalowy.jpg (12,6 KB, 18 załadowań)

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-25 o 00:21
Ineso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-24, 22:00   #51
ketele
Przyczajenie
 
Avatar ketele
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 18
Czy kosmetyki robione w domu mogą być niebezpieczne?

Witam,

Dopiero zaczynam przygodę z domowymi kosmetykami i mam odnośnie nich pewne obawy. Kiedyś usłyszałam w programie S.O.S Uroda, że robienie własnych kosmetyków może się źle skończyć (poniżej cytat, TUTAJ link do oryginału). I tutaj moje pytanie do weteranek - czy miałyście jakieś przykre niespodzianki z domowymi tworami kosmetycznymi? Zawsze trzeba korzystać z pasków wskaźnikowych, czy tylko przy nowych przepisach?

"Teraz jest również moda na kosmetyki kręcone w domu, można kupić sobie w różnych sklepach internetowych poszczególne płynne składniki, i ukręcić sobie, podgrzać własnoręcznie np., krem. W takim przypadku należy się obawiać, ponieważ może wystąpić sytuacja, że osoba która nie jest do tego przygotowana profesjonalnie, nie zna się po prostu na tym może sobie takim kremem zaszkodzić. Są to interakcje składników, może dojść do obniżenia pH, czyli może nam wyjść środek całkowicie kwaśny, albo zasadowy, co może być jeszcze bardziej gorsze dla skóry, możemy podrażnić w ten sposób rogówkę oka, nie wiemy co tak naprawdę otrzymaliśmy, chyba, że dostajemy całkowicie gotowy przepis, za który odpowiada sprzedawca. Przecież firmy, które produkują kosmetyki robią masę badan, testów. Kosmetyki robione w domu, mogą być zakażone bakterią, nie mamy gwarancji, że krem nie będzie nas na przykład uczulał. Może również wystąpić zakażenie takiego produktu, ponieważ nie mamy sterylności w kuchni, to nie są warunki do przechowywania kosmetyku, który może stać parę dni w lodówce, w której jest żywność, np. surowe mięso, czy jajka.

Zatem kosmetyki przygotowywane w domu nie są godne polecenia, a już w szczególności dla osób, które mają skłonności do alergii, czy nadwrażliwości, a także reaktywności naskórka. Osoby, takie raczej nie powinny się na to decydować."
ketele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-25, 01:20   #52
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Ineso Pokaż wiadomość
Odkryłam, że niezłym i tanim patentem na zlewkę i opakowanie w jednym są pojemniki na mocz do analizy, które kupuje się w aptece. Kiedyś wiecznie trafiałam na takie szklane fiolki, ale ostatnio kupiłam plastikowy kubeczek, z podziałką na ml, i zakręcanym wieczkiem. Szczelnie, higieniczne i kosztuje ok. 25 groszy. Jest też wersja wyjałowiona (na mocz do posiewu).

Lorri - czy tego wątku i tego o BHP nie można podwiesić?
To jest bardzo dobre rozwiązanie, gdy nie mamy zlewek. Pojemniki są wykonane z polipropylenu, można w nich podgrzewać do wysokich temperatur (jedyna wada, że są lekkie, mogą się przewracać w wodzie). Polecam zwłaszcza wyjałowione - gotowe do użycia.

Wątek BHP podwieszony, a do opakowaniowego jest link w pierwszym poście.

Cytat:
Napisane przez ketele Pokaż wiadomość
Dopiero zaczynam przygodę z domowymi kosmetykami i mam odnośnie nich pewne obawy. Kiedyś usłyszałam w programie S.O.S Uroda, że robienie własnych kosmetyków może się źle skończyć (poniżej cytat, TUTAJ link do oryginału). I tutaj moje pytanie do weteranek - czy miałyście jakieś przykre niespodzianki z domowymi tworami kosmetycznymi? Zawsze trzeba korzystać z pasków wskaźnikowych, czy tylko przy nowych przepisach?
Owszem, w przypadku alergików, osób z cerą nadwrażliwą czy z obniżoną odpornością stosowanie kosmetyków wytwarzanych w domu może być ryzykowne, ale są sposoby na zwiększenie bezpieczeństwa (poczytaj wątek). Oczywiście trzeba dysponować pewną wiedzą i doświadczeniem, jeśli chce się tworzyć własne receptury. Tak na marginesie, firmy sprzedające składniki nie ponoszą odpowiedzialności za udostępniane receptury, niczego nie gwarantują i nie zlecają badań (czasem receptury sklepów wzorowane są na propozycjach producentów składników). Wytwarzamy i stosujemy takie kosmetyki na własną odpowiedzialność.

Gdy wykonuje się kosmetyk wg przetestowanej receptury, nie trzeba sprawdzać pH za każdym razem (pod warunkiem że dysponujemy precyzyjną wagą, przy dozowaniu objętościowym lepiej sprawdzać).

Co do przykrych niespodzianek, ja jako wrażliwiec muszę się z nimi liczyć. Przeważnie są to reakcje na zbyt wysokie stężenia niektórych składników. Pomijam tu już kwestię aknegenności (powodowania zmian trądzikowych/trądzikopodobnych), bo to odrębny temat. Własna produkcja ma tę zaletę, że można samemu znaleźć przyczynę niekorzystnych reakcji i wyeliminować ją, testując poszczególne składniki lub ich połączenia.

Zagadnienia recepturowe omawiamy tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=556795.

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-25 o 01:50
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-08-29, 18:01   #53
mhm0808
Obcy 8 pasażer Nostromo
 
Avatar mhm0808
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa/Gdańsk
Wiadomości: 19 675
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez Lorri Pokaż wiadomość
Kosmetyki robię w wydzielonym pomieszczeniu bez wykładzin, firan, zbędnych mebli itd. Dezynfekuję w nim wszystkie powierzchnie (pionowe raz na jakiś czas , poziome z podłogą włącznie - non stop, przed, w trakcie i po produkcji). Nikt poza mną nie ma tam wstępu. Krzyczę, jak tylko ktoś chce drzwi otworzyć . Często przed pracą spalam w kominku dużą porcję olejków eterycznych o silnych właściwościach przeciwdrobnoustrojowych. Stosuję rękawiczki nitrylowe, włosy zabezpieczam czepkiem lub chustką. Wszystko trzymam w zamkniętych zdezynfekowanych pojemnikach, w zdezynfekowanych szafkach. Pracuję na szklanym blacie.
Szacun

Chciałabym zapytać, czy Octenisept (google wyrzuca wątek wizazowy KLIK nadaje się do odkażania narzędzi?
__________________
Crazy Handful of Nothin







Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-08-30 o 01:24
mhm0808 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-02, 21:37   #54
Princeskka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 26
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Dopiero zaczynam swoją przygodę z kręceniem mazideł, stąd wiele wątpliwości.
Wiadomo, higiena to podstawa, dlatego też chciałabym się upewnić co do jednej rzeczy. Przypadkowo natknęłam się w domu na całe opakowanie (prawdopodobnie nieużywane) spirytusu skażonego habitanem 0,5% coel ale ma on datę ważności lipiec 2008. Mogę go używać do dezynfekcji naczyń, opakowań i miejsca pracy czy lepiej kupić nowy ? Czy takim płynem mogę dezynfekować szpatułki drewniane albo plastikowe łyżeczki? Rozcieńczać go czy tak prosto z butelki?

Edytowane przez Princeskka
Czas edycji: 2012-09-02 o 21:42
Princeskka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-02, 23:45   #55
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez mhm0808 Pokaż wiadomość
Chciałabym zapytać, czy Octenisept (google wyrzuca wątek wizazowy KLIK nadaje się do odkażania narzędzi?
Jak masz zbędny, możesz użyć (dezynfekcja powinna trwać przynajmniej minutę). Specjalnie do odkażania akcesoriów nie opłaca się go kupować, jest bardzo drogi w porównaniu ze spirytusem skażonym. Oprócz substancji przeciwdrobnoustrojowych zawiera m.in. glicerynę, nie wiem, czy nie będzie zostawiał jakiejś lepkiej warstewki - sprawdź.

Cytat:
Napisane przez Princeskka Pokaż wiadomość
Przypadkowo natknęłam się w domu na całe opakowanie (prawdopodobnie nieużywane) spirytusu skażonego habitanem 0,5% coel ale ma on datę ważności lipiec 2008. Mogę go używać do dezynfekcji naczyń, opakowań i miejsca pracy czy lepiej kupić nowy ? Czy takim płynem mogę dezynfekować szpatułki drewniane albo plastikowe łyżeczki? Rozcieńczać go czy tak prosto z butelki?
Kup nowy. Nie rozcieńczaj. Możesz nim dezynfekować plastikowe łyżeczki. Drewniane szpatułki nie nadają się do kosmetyków.
__________________
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-09-06, 23:16   #56
Princeskka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 26
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Dziękuję Lorri
W żadnej aptece nie mogłam dostać tego spirytusu, a nawet panie farmaceutki wywracały oczami, że coś takiego w ogóle istnieje. Dopiero znalazłam w jednej z aptek internetowych.
Princeskka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-12, 14:56   #57
lilly123
Przyczajenie
 
Avatar lilly123
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 10
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

hej dziewczyny, chciałbym zacząć używać właśnoręcznie ukręconych kremów, ale mam cerę alergiczną i bardzo wrażliwą. Myślicie że naturalna pielęgnacja jest dla mnie, nie uczuli mnie jeszcze bardziej?
__________________



"And if you're patient baby stand by me till I am ready
One day I will lay your path with roses... "
Pati Yang - Hold Your Horses

lilly123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 14:29   #58
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 602
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Witam, dziewczyny dzisiaj odkryłam to wielkie kompedium wiedzy,które kryje BIOCHEMIA KOSMETYCZNA wizazu uważnie śledzę wątki pisane przez Lorri - kobieto z nieba mi spadłaś Twoje wypowiedzi są tak wyczerpujące i cenne, wielkie dzięki !
Dziewczyny przy dezynfekcji naczyn szklanych można użyć wrzątku ,a następnie spirytusu skażonego hibitanem? a następnie wystarczy zostawić do wyschnięcia?? a jesli mowa o drobnych narzędziach plastikowych( jak miarki itp. ) to na poczatku trzeba je umyć zwykłym płynem do naczyń a dopiero potem można je włożyć do naczynia z spirytusem skażonym hibitanem ? Wie może któraś z Was na jak długo ? wystarczy faktycznie minimum minuta jak pisano powyżej ??
Będe wdzięczna za odpowiedz.
Pozdrawiam!
Dominika

Edytowane przez cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Czas edycji: 2012-10-17 o 14:33
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 18:17   #59
Lorri
Zakorzenienie
 
Avatar Lorri
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Silesia Inferior
Wiadomości: 2 946
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Cytat:
Napisane przez lilly123 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny, chciałbym zacząć używać właśnoręcznie ukręconych kremów, ale mam cerę alergiczną i bardzo wrażliwą. Myślicie że naturalna pielęgnacja jest dla mnie, nie uczuli mnie jeszcze bardziej?
To już zależy tylko od Ciebie. Od tego, jakie składniki będziesz wybierać. Od poprawności przygotowywanych receptur. Od warunków higienicznych. "Natura" potrafi być zdradliwa i można się o tym przekonać szczególnie stosując półprodukty oraz własnoręcznie wytwarzane kosmetyki. W domowej produkcji sięgamy często po wysokie stężenia określonych substancji, podczas gdy w produkcji profesjonalnej są one przeważnie wielokrotnie niższe.

[1=cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d 0ab40072d3e70b02c_5ea21df 28819a;37114156]Witam, dziewczyny dzisiaj odkryłam to wielkie kompedium wiedzy,które kryje BIOCHEMIA KOSMETYCZNA wizazu uważnie śledzę wątki pisane przez Lorri - kobieto z nieba mi spadłaś Twoje wypowiedzi są tak wyczerpujące i cenne, wielkie dzięki !
Dziewczyny przy dezynfekcji naczyn szklanych można użyć wrzątku ,a następnie spirytusu skażonego hibitanem? a następnie wystarczy zostawić do wyschnięcia?? a jesli mowa o drobnych narzędziach plastikowych( jak miarki itp. ) to na poczatku trzeba je umyć zwykłym płynem do naczyń a dopiero potem można je włożyć do naczynia z spirytusem skażonym hibitanem ? Wie może któraś z Was na jak długo ? wystarczy faktycznie minimum minuta jak pisano powyżej ??
Będe wdzięczna za odpowiedz.
Pozdrawiam!
Dominika[/QUOTE]

Poddawanie szkła dłuższemu działaniu wysokiej temperatury jest bardziej wskazane niż zalewanie wrzątkiem. Po wygotowaniu czy zdezynfekowaniu w sterylizatorze parowym nie ma sensu już stosować alkoholu. Ważne, żeby do wygotowywania bądź w sterylizatorach używać wody destylowanej/dejonizowanej, unikniemy w ten sposób osadzania się kamienia. Przecieranie zlewek alkoholem może być mało skuteczne - szybko odparowuje ze szkła (dodatkowo osadzają nam się na ściankach pozostałości tego, czym przecieramy, więc trzeba na koniec solidnie płukać wodą destylowaną), a moczenie w alkoholu większych akcesoriów jest kompletnie nieopłacalne. Można by ewentualnie jakoś je przepłukiwać spirytusem (powinny być mokre przynajmniej minutę), a potem wodą destylowaną.

Akcesoria najpierw dokładnie myjemy z użyciem detergentu, przy pomocy miękkich szczotek lub gąbek. Jeśli chcesz moczyć w alkoholu, zostaw na 5 minut. Przed użyciem akcesoriów przepłucz WD lub wytrzyj do sucha kompresem jałowym.
__________________

Edytowane przez Lorri
Czas edycji: 2012-10-17 o 18:34
Lorri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-17, 19:58   #60
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 602
Dot.: Higiena i organizacja własnoręcznej produkcji kosmetyków

Rozumiem dziękuje bardzo .... jako że dopiero poczatkuje jak powinno wyglądać prawidłowe wygotowywanie ???
cb4f5ffaf57e20df9ee4e2d0ab40072d3e70b02c_5ea21df28819a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-11-06 19:32:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.