Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

[Linka25]

Moja mała pokazuje powtarzające się obrazki.
Mniejsze kółko też by pokazała, ale to kwestia zadanego pytania: jak pytam które kółko jest małe, a które duże, to pokazuje właściwie.
Natomiast skakanie... nie bardzo Skacze pokazując jak zajączek kica (odrywa najpierw jedną nogę, potem drugą) i mówi "kicz kicz" (kic, kic )

[Mandragorrka]

Moja skacze odrywajac obie stopki, natomiast z pokazywaniem kiepsko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nel_a]

Napisane przez pijana_powietrzem

Nela widzisz mówiłam, że będzie wszystko ok! W zasadzie to nie wiedziałam że rezonans wykrywa padaczke, bo Kacper miał wporządku rezonans - szybko wyniki macie - my mieliśmy po około miesiącu. U nas rozpoznanie (jako takie) - do końca w zassadzie nikt nic wie pomimo dobrego rezonansu, dobrego eeg postawili "łagodną mioklioniczną padaczke niemowlęcą" a co powiedzieli na te tiki Emila?

właściwie to nic nie powiedzieli na te oczka

[depoison]

Hello
Dawno się nie odzywałam
U nas stara bida, kotka wciąż chora, miała recydywę, musi być operowana (w najbliższy czwartek albo piątek).
Zosia ok

Katja - moja nie gada przez sen, jak była młodsza, to zdarzało jej się przez sen płakać, ale gadać - nigdy.

Nela - Zosia raczej nie podskoczy w ten sposób - nie wiem, bo nawet nie próbuje Mniejsze kółko by pokazała, a czy powtarzające się obrazki też? nie wiem, nie zadałam jej nigdy wprost pytania "czy coś na tym obrazku się powtarza?", w ogóle by mi do głowy nie przyszło. Raczej sama komentując stronę w książeczce, powiedziałaby "tu misia oćko fędzi*, a tu jeśt kotek, tu pociąg, tu bajon (balon) - i tu teś", ale czy na pytanie "co na poniższej ilustracji się powtarza?" odpowiedziałaby "bajon" to nie wiem

Cieszę się, że diagnoza pomyślna

*miś trze oczy w jednej z ulubionych książeczek, Zosia zawsze twierdzi, że go to oko swędzi

[Linka25]

A czy Wasze dzieci miały/ mają etap na "wszystko sam/sama"? Otóż moja córa od kilku tygodni bije rekordy. Wszystko musi robić sama. Nawet pasy w foteliku Ikea i w wózku też już zapina sobie sama.

[nel_a]

Napisane przez Linka25

A czy Wasze dzieci miały/ mają etap na "wszystko sam/sama"? Otóż moja córa od kilku tygodni bije rekordy. Wszystko musi robić sama. Nawet pasy w foteliku Ikea i w wózku też już zapina sobie sama.

witaj buncie dwulatka
mój zapina w krześle do karmienia i huśtawce

Dep, nieźle Twoja mała zasuwa z mówieniem mój tylko podstawowe słowa a resztę jęczy

Była tam w szpitalu Amelka młodsza od Emila ok 3m i ona niesamowicie powtarzała słowa wypowiadane przez bliskich. Dziadek mówi że samochód szybko jedzie i ona "jedzie" - bardzo wyraźnie.
A jak słyszałam "isia" (misia) to już wiedziałam że Amelka jest na korytarzu

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

aaa jeszcze pani psycholog pytała czy jak śpi to musi być cisza w domu nie, można wiercić wiertarką

[phdwao]

Napisane przez Linka25

A czy Wasze dzieci miały/ mają etap na "wszystko sam/sama"? Otóż moja córa od kilku tygodni bije rekordy. Wszystko musi robić sama. Nawet pasy w foteliku Ikea i w wózku też już zapina sobie sama.

oczywiscie, wszytsko sam, ubieranie butów, zakładanie sliniaka, mycie uszek, wszytsko jak leci chce sam

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez nel_a

[/COLOR]aaa jeszcze pani psycholog pytała czy jak śpi to musi być cisza w domu nie, można wiercić wiertarką

yyy

co do skakania, tak Jas skacze jak oszalały, umie oderwac obie nózki równolegle, umie pokazac mniejszy i większy samochód ale łatwiej mu idzie jak pytam który ejst duzy a ktory mały

[pumas]

Hejka
U nas etap sama jest od dawna. Ze ja jeszcze nie wyladowalam w psychiatryku to sie dziwie. Wszystko sama!!!!

[Mandragorrka]

Moja tez chce robić dużo rzeczy sama, ale nie jest to dla mnie uciążliwe.

A pokazać umie który kubek jest pusty a który pełny muszę jej pokazać co jest małe a co duże

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[depoison]

Napisane przez Linka25

A czy Wasze dzieci miały/ mają etap na "wszystko sam/sama"? Otóż moja córa od kilku tygodni bije rekordy. Wszystko musi robić sama. Nawet pasy w foteliku Ikea i w wózku też już zapina sobie sama.

no ba
Chociaż teraz jest jakby trochę lepiej Miesiąc temu było strasznie pod tym względem, teraz się nieco uspokoiła. Ale nie łudzę się - wróci Najwyraźniej u mojej córki różne fazy pojawiają się falami.

Napisane przez nel_a

Dep, nieźle Twoja mała zasuwa z mówieniem mój tylko podstawowe słowa a resztę jęczy

no, z mówieniem zasuwa nieźle, sama muszę to (bez zbędnej skromności ) przyznać, ale ruchowo wciąż w ogonie
Nie skacze, nie tańczy (no, zakręci się w kółko, jak babcia poprosi), po schodach zaczęła schodzić normalnie jakieś 10 dni temu (wcześniej spełzała tyłem )

[Linka25]

Napisane przez nel_a

aaa jeszcze pani psycholog pytała czy jak śpi to musi być cisza w domu nie, można wiercić wiertarką

eeee, ja jak śpię, to musze mieć ciszę w domu - o czym to świadczy wg pani psycholog? muszę już biec na kozetkę czy mogę się jeszcze z tym chwilę wstrzymać?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Aaaaa i pod wpływem wątku kazałam dziś małej skakać (biedne dziecko) I nawet daje radę. Widać, że ze sporym wysiłkiem

[depoison]

No właśnie, w temacie spania - ja z kolei jak śpię, to mnie można z łóżkiem wynieść, mogłabym spać w pełnym świetle i przy dźwiękach remontu. To dobrze czy źle?

[nel_a]

Napisane przez Linka25

eeee, ja jak śpię, to musze mieć ciszę w domu - o czym to świadczy wg pani psycholog? muszę już biec na kozetkę czy mogę się jeszcze z tym chwilę wstrzymać?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Aaaaa i pod wpływem wątku kazałam dziś małej skakać (biedne dziecko) I nawet daje radę. Widać, że ze sporym wysiłkiem

Napisane przez depoison

No właśnie, w temacie spania - ja z kolei jak śpię, to mnie można z łóżkiem wynieść, mogłabym spać w pełnym świetle i przy dźwiękach remontu. To dobrze czy źle?

Nie wiem, nie wiem obie panie reprezentują skrajności
Ja nie wiem co to babsko miała na myśli, co to znaczyło itd.
Wiem jedno. Wyglądała mało przyjaźnie i jej gabinet nie był dla dzieci.
A ponieważ mały był przestraszony i niechętny to wpisała w kartę że ma negatywne emocje

Też muszę mieć ciszę.

[phdwao]

Napisane przez depoison

No właśnie, w temacie spania - ja z kolei jak śpię, to mnie można z łóżkiem wynieść, mogłabym spać w pełnym świetle i przy dźwiękach remontu. To dobrze czy źle?

pani psycholog by Cię rozszyfrowała

tak ogólnie to szacun, mnie kiedys budził "psik" jak tata pachnił się do pracy dodam że nie spałam w łazience

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez nel_a

A ponieważ mały był przestraszony i niechętny to wpisała w kartę że ma negatywne emocje

nie no padłam, jak zobaczył babe jage to jakie mial miec emocje

[Linka25]

A ja byłam uzależniona od stoperów do uszu Wyleczyłam się dopiero w ciąży - wiadomo, przy dziecku nie było na nie opcji więc wolałam zacząć odwyk już w ciąży
Mialam zawsze kilka zapasowych w domu, nie ruszałam się bez nich jak zanosiło się na spanie poza domem (np. impreza). To było poważne uzależnienie Ciekawe co pani psycholog na to

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez depoison

No właśnie, w temacie spania - ja z kolei jak śpię, to mnie można z łóżkiem wynieść, mogłabym spać w pełnym świetle i przy dźwiękach remontu. To dobrze czy źle?

wiem: u Ciebie chroniczne zmęczenie (brak reakcji na hałas)
u mnie: nadwrażliwość na dźwięki wskutek nerwicy i stresu

[phdwao]

Napisane przez Linka25

A ja byłam uzależniona od stoperów do uszu Wyleczyłam się dopiero w ciąży - wiadomo, przy dziecku nie było na nie opcji więc wolałam zacząć odwyk już w ciąży
Mialam zawsze kilka zapasowych w domu, nie ruszałam się bez nich jak zanosiło się na spanie poza domem (np. impreza). To było poważne uzależnienie Ciekawe co pani psycholog na to

[nel_a]

Jeśli oglądacie Gessler to był odcinek z restauracją "Ania z Zielonego Wzgórza" (zmieniona na Don Kichot") to ta psycholog wyglądała jak ta właścicielka
A tak w ogóle to on był zainteresowany jej torebką a nie wymiętolonymi przedmiotami z jakiejś tasi.

[depoison]

Napisane przez phdwao

tak ogólnie to szacun, mnie kiedys budził "psik" jak tata pachnił się do pracy dodam że nie spałam w łazience

skoro nie spałaś w łazience, to rzeczywiście

Kiedyś miałam taką współlokatorkę, też ją budził każdy mój ruch (a od zawsze chodziłam spać grubo po 2, podczas gdy ona po 23). Biedna była. Starałam się zachowywać jak najciszej, ale niewiele to dawało. Zresztą ona nie miała do mnie pretensji, raczej wkurzała się na samą siebie

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez Linka25

wiem: u Ciebie chroniczne zmęczenie (brak reakcji na hałas)
u mnie: nadwrażliwość na dźwięki wskutek nerwicy i stresu

hmm, chroniczne zmęczenie to może, jak pojawiła się Zosia i zaczęłam sypiać (na szczęście to już za mną ) po 3-4 godziny na dobę.
Ale... ja tak miałam zawsze, nawet w czasach, gdy mogłam się wylegiwać do 11
Proszę zatem o kolejną diagnozę

[phdwao]

Napisane przez depoison

skoro nie spałaś w łazience, to rzeczywiście

Kiedyś miałam taką współlokatorkę, też ją budził każdy mój ruch (a od zawsze chodziłam spać grubo po 2, podczas gdy ona po 23). Biedna była. Starałam się zachowywać jak najciszej, ale niewiele to dawało. Zresztą ona nie miała do mnie pretensji, raczej wkurzała się na samą siebie [COLOR="Silver"]

no bo to czlowiek taki dziki że sie wkurza na siebie potem, ja miałam koleżankę której mama wjeżdzała do pokoju z odkurzaczem a ta spała w najlepsze

[nel_a]

Ja to miałam w szpitalu "fajnie". Facet chrapał jak niedźwiedź na szczęście przyzwyczaiłam się. Jedynie wnerwiało mnie że już od wczesnej pory (5:30-6:00)wstawał i składał swoje łóżko, szeleścił się workiem i łaził - i nie zamykał drzwi od łazienki (tej w pokoju) więc dźwięk wody czy mycia zębów miażdżył z rana uszy

[Mandragorrka]

Też mam dobre spanie Jak córcia była malutka i budziła się w nocy to miałam lżejszy sen, teraz śpię jak zabita.

[Linka25]

Napisane przez depoison

Proszę zatem o kolejną diagnozę

eeeee to nie wiem ze mnie jest taki domorosły psycholog nie oczekuj zbyt wiele

[depoison]

Napisane przez Linka25

eeeee to nie wiem ze mnie jest taki domorosły psycholog nie oczekuj zbyt wiele

jak domorosły to tym bardziej powinnaś sypać diagnozami jak z rękawa!
Hmm, ja bym chyba obstawiała jakąś depresję - takie zobojętnienie na bodźce...

[katja_22]

Depoison u nas było podobnie, popłakiwał, śmiał się przez sen a teraz jeszcze gada i to ostatnimi czasy niemal co dzień

Pawełek skacze, nauczył się przy piosence, którą nauczyła go moja siostra kilka m-cy temu - tak mu się spodobało wtedy, że ćwiczył usilnie przy każdej okazji prezentując układ

Dużo słów powtarza, sam też potrafi wiele rzeczy nazwać, pokazuje i mi tłumaczy, ale nie wiem jak by było z takim zadaniem, po prostu nie zadaję mu takich pytań

Napisane przez Linka25

A czy Wasze dzieci miały/ mają etap na "wszystko sam/sama"? Otóż moja córa od kilku tygodni bije rekordy. Wszystko musi robić sama. Nawet pasy w foteliku Ikea i w wózku też już zapina sobie sama.

Już od dawna

[Soleilka]

Fabiś nie odrywa całych stóp podczas skakania, a tylko pięty obrazków na bank by nie pokazał. W ogóle co to za pytania

Ja jak śpię, to muszę mieć kompletną ciszę. Za to jak już usnę, to mogę być kopana, szturchana i nic... Ale weź i się zatłucz, to od razu mi się oczy otwierają Często budzik ustawiam w opcji samej wibracji i najlepiej to mnie budzi

[nel_a]

okulistka też zdziwiona że nie pokaże i powiedziała że mam go uczyć ciekawe kiedy skoro on nie chce się bawić tylko łazić.
wczoraj wszystkie klocki zrzucił ze stolika - a w szpitalu bawił się nimi non stop

[katja_22]

Nela chyba jakieś nawiedzone były te specjalistki

Hej

U nas dziś był pracowity dzień, syn oczywiście rwał się do pomocy

Jutro mamy w planach małą wycieczkę 7 lat temu w piątek 13-go poznałam męża no i właśnie z tej okazji bierzemy małego i robimy mały rodzinny wypad

Co do spania ja jestem zazwyczaj tak padnięta, że może się dziać co chce zasypiam od razu praktycznie, ciężko mi oglądać wieczorami filmy z mężem, bo ja zaraz odpływam i rzadko mi się udaje obejrzeć do końca W nocy przebudzam się często - tak jest od dawna raczej

I bardzo często zasypiam razem z synem podczas wieczornego karmienia

[Mandragorrka]

Hej

U nas leniwy dzień, ponieważ już od tygodnia nie bylismy na zakupach spożywczych to wybraliśmy się do Biedrony

Poza tym rozmysamy co by tu robić w święta i nie bierzemy pod uwagę opcji siedzenie w domu i żarcie.

Katja gdzie się wybieracie na wycieczkę?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pumas]

Heja

[allebazi]

Dziewczyny polećcie jakieś papcie dla dziecka po domu. Ważne żeby sie nie ślizgały po panelach. Myślałam, że wczoraj Wojtus złamał nos. Miał skarpetki z abs biegł do kuchni i na zakręcie sie przewrócił i upadł na nos. Cały czerwony a na środku wielka krecha. Dawniej biegał w paputkach skórzanych. Wyrósł z nich i nie kupowałam mu nic nowego po prostu biegał w skarpetkach z abs. Teraz już nie wiem czy kupić dywan czy są jakieś paputki z tych skórzanych z antypoślizgową podeszwą? Bo na panelach to nawet i skóra ślizga.