toksyczny trójkąt - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-15, 22:00   #1
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153

toksyczny trójkąt


Od ponad pół roku jesteśmy małżeństwem.
Ja mieszkam w A., maż pochodzi z B.-80km dalej.
Mąż jeszcze przed ślubem zaczął jeździć do rodziców za granicę do pracy do swoich rodziców. Pojechał na 3miesiące. Ok. Przyjeżdżał raz na 3tyg., ja byłam w międzyczasie 2 razy. Planowaliśmy ślub, dziecko. I parę dni przed Bożym Narodzeniem okazało się, że jestem w ciązy. Więc postanowiliśmy się pobrać. Ot, plany się trochę przyspieszyły. I tu zaczęły się schody. Teściowa non-stop wtykała nosa, najpierw zadzwonila do mego wtedy jeszcze narzeczonego, żeby przyjedzal do nich za granice, bo bedzie dziecko, a tam wieksze pieniadze itd. Nie chciałam się zgodzić,w odpowiedzi teściowa mówi do mego narzeczonego "a co Ty synuś na uwięzi?". No, nie na uwięzi. I pojechał. Obietnice, tratata, że dziecko, że tam większe rodzinne, że pieniądze nam się przydadzą....

W międzyczasie przyjeżdzał, organizowaliśmy ślub i wesele. Wszystko byloby fajnie tylko teściowej ciągle coś nie pasowało. A to data nie taka, a to godzina. A synuś pokornie na uwagi mamy chciał zmieniać. Uparłam się przy swoim, zostało tak jak zaplanowaliśmy. W koncu dowiedziałam sie, że tak się zachowuję (bo nie rozmawiam z jej córką), a olaboga jaka ze mnie wizytówka, synuś taki złoty chłopak a ja bokiem chodzę. A synuś mamusi wtórował. Po każdym jego przyjeździe do PL nastepnego dnia musielismy jechac do jego domu rodzinnego choćby nie wiem co. I nie ważne, że nie widzieliśmy się parę tygodni, że chciałabym spędzić trochę czasu tylko z nim, bo przecież tam tez jesteśmy razem i nic nie szkodzi i zadna to roznica, ze pełna chata. Przy czym ciągle słuchałam jaka to ja jestem zła, że co oni mi zrobili, ze powinnam rozmawiać itd. Jak byliśmy razem w A. mamusia dzwoniła 2razy i raz na Skype. Czasem jedlismy z nią obiad, czasem kolacje. Ale przecież to normalne.

Przyjechał pod koniec lipca, nastepnego dnia mielismy isc na zajecia w szkole rodzenia. Mamusia zadzwonila, ze oni tez juz są i mamy jutro przyjechać na obiad. Wiec jedziemy do B., do szkoly rodzenia nie idziemy. Ok, jezeli obiad u mamusi wazniejszy niz zona proszę bardzo, ja już nigdzie nie jadę. Za dwa tyg. mam termin, chciałabym chociaż końcówkę ciązy przezyc spokojnie. I afera, bo jak to nie pojadę. Tesciowie dzwonia co sie znow dzieje, ze przyjada do nas porozmawiac, pytam po co?? Ale przyjadą. Wiec i moi rodzice przyjechali. Jarmark. Tesciowa krzyczala, machala rekami jaka to ja nie jestem, a czemu nie chce jedzic, synus wtorowal: "widzisz jaka ona jest, no widzisz mamo". W koncu mój ojciec nie wytrzymał i kazał im wypier***. Wiec synus z mamusia pojechal, mamusia mówi: "pojedzie, sobie odpocznie". Halo, a zona zostaje w ciązy sama! Nic nie szkodzi, nawazylam sobie piwa to teraz mam je wypić. Synus w zyciu juz w A. mieszkał nie będzie, do moich rodziców tez nie pojedzie. Jak chcę moge przyjechac do B. i tam zamieszkamy razem. Ale stop. Przeciez ja tam nikogo nie mam: ani znajomych, ani rodziny, na uczelnie musiałabym dojeżdżać! Poza tym przez ostatnich pare miesięcy przeżyłam w tamtym domu dość! Nie, nie, tam jest idealnie to tylko jakas moja chora wyobraźnia. Powinnam się dobrze zachowywać to by było dobrze. Przeciez na wszystko sobie zasluzylam. Ok, znajdzmy inne rozwiazanie, może coś wynajmiemy. Nie, nie wynajmiemy, bo skoro w B. mozemy mieszkac za darmo to po co płacic. Mieszkajmy zatem w B, ale zostajesz w Polsce. Nie, bo za 1000 z kawałkiem pracował nie będzie. Wiec mieszkamy w sierpniu oddzielnie.

Urodziłam dziecko, mąż nie odebrał mnie ze szpitala tłumacząc, że nie dałam mu znać (i ma do mnie wielki żal). A przeciez dzwonilam od rana, telefon miał wyłączony, oddzwonił dopiero późnym popołudniem kiedy byłam już w domu. Mija kilka dni, przyjeżdża z rodzicami. Matka juz w drzwiach krzyczy, ze trzeba z tym zrobić porządek, że tak nie może być. Żebym szła do pracy a synuś pójdzie na macierzyński. A przepraszam, płacisz za moje siedzenie? Twój syn nas utrzymuje czy o co chodzi? Chwila ciszy. Ale przecież wózek i łóżeczko kupił. Pojechał znów za granicę, jak rozmawialiśmy to potrafił otworzyć drzwi i mówić: "mamo, tato a ona powiedziała...". Ciagle mi mówił, ze wszystko moja wina, że "ciągle coś pieprzę" i "cześć". Otoczył się jakimś murem, nic do niego nie dociera. Przestałam z nim rozmawiac, jak inni do Ciebie nie mają szacunku to miej chociaż sama do siebie.

Moj maz niedawno był w Polsce, przyjechał i kazał nam sie pakowac. Jak chce z nim normalnie żyć to jedziemy do B. i mam się dobrze zachowywać. Hola, hola a co my jesteśmy wypozyczalnia? Jak nie chcę jechać to nie, ale on jest ojcem i zabiera dziecko. Ma prawo. A tu siedział nie bedzie. Ok, prawo masz, ale obowiazki tez, ale z tych sie nie wywiazujesz. No jak to, interesuje sie, przeciez dzwonił i pytał, co u małego? A do tej pory nie dostalismy ani grosza. Oni twierdza, ze jest ok, bo gdyby bylo dobrze, to by dawal na dziecko. A tak jestem winna i mam za swoje. Że powinnam iść do pracy a nie leżeć na kanapie. Nie moge zlozyc papierow o nic nigdzie, bo mam meza, a on mi nie da zadnych zaswiadczen. I tak sobie siedzimy sami, dziecko za chwile skonczy 3m-ce.

Miałam powstrzymać się z wszelkimi decyzjami do Nowego Roku, ale widzę, że nie ma na co czekać- pozew o alimenty jest już w sądzie.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:14   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Od ponad pół roku jesteśmy małżeństwem.
Ja mieszkam w A., maż pochodzi z B.-80km dalej.
Mąż jeszcze przed ślubem zaczął jeździć do rodziców za granicę do pracy do swoich rodziców. Pojechał na 3miesiące. Ok. Przyjeżdżał raz na 3tyg., ja byłam w międzyczasie 2 razy. Planowaliśmy ślub, dziecko. I parę dni przed Bożym Narodzeniem okazało się, że jestem w ciązy. Więc postanowiliśmy się pobrać. Ot, plany się trochę przyspieszyły. I tu zaczęły się schody. Teściowa non-stop wtykała nosa, najpierw zadzwonila do mego wtedy jeszcze narzeczonego, żeby przyjedzal do nich za granice, bo bedzie dziecko, a tam wieksze pieniadze itd. Nie chciałam się zgodzić,w odpowiedzi teściowa mówi do mego narzeczonego "a co Ty synuś na uwięzi?". No, nie na uwięzi. I pojechał. Obietnice, tratata, że dziecko, że tam większe rodzinne, że pieniądze nam się przydadzą....

W międzyczasie przyjeżdzał, organizowaliśmy ślub i wesele. Wszystko byloby fajnie tylko teściowej ciągle coś nie pasowało. A to data nie taka, a to godzina. A synuś pokornie na uwagi mamy chciał zmieniać. Uparłam się przy swoim, zostało tak jak zaplanowaliśmy. W koncu dowiedziałam sie, że tak się zachowuję (bo nie rozmawiam z jej córką), a olaboga jaka ze mnie wizytówka, synuś taki złoty chłopak a ja bokiem chodzę. A synuś mamusi wtórował. Po każdym jego przyjeździe do PL nastepnego dnia musielismy jechac do jego domu rodzinnego choćby nie wiem co. I nie ważne, że nie widzieliśmy się parę tygodni, że chciałabym spędzić trochę czasu tylko z nim, bo przecież tam tez jesteśmy razem i nic nie szkodzi i zadna to roznica, ze pełna chata. Przy czym ciągle słuchałam jaka to ja jestem zła, że co oni mi zrobili, ze powinnam rozmawiać itd. Jak byliśmy razem w A. mamusia dzwoniła 2razy i raz na Skype. Czasem jedlismy z nią obiad, czasem kolacje. Ale przecież to normalne.

Przyjechał pod koniec lipca, nastepnego dnia mielismy isc na zajecia w szkole rodzenia. Mamusia zadzwonila, ze oni tez juz są i mamy jutro przyjechać na obiad. Wiec jedziemy do B., do szkoly rodzenia nie idziemy. Ok, jezeli obiad u mamusi wazniejszy niz zona proszę bardzo, ja już nigdzie nie jadę. Za dwa tyg. mam termin, chciałabym chociaż końcówkę ciązy przezyc spokojnie. I afera, bo jak to nie pojadę. Tesciowie dzwonia co sie znow dzieje, ze przyjada do nas porozmawiac, pytam po co?? Ale przyjadą. Wiec i moi rodzice przyjechali. Jarmark. Tesciowa krzyczala, machala rekami jaka to ja nie jestem, a czemu nie chce jedzic, synus wtorowal: "widzisz jaka ona jest, no widzisz mamo". W koncu mój ojciec nie wytrzymał i kazał im wypier***. Wiec synus z mamusia pojechal, mamusia mówi: "pojedzie, sobie odpocznie". Halo, a zona zostaje w ciązy sama! Nic nie szkodzi, nawazylam sobie piwa to teraz mam je wypić. Synus w zyciu juz w A. mieszkał nie będzie, do moich rodziców tez nie pojedzie. Jak chcę moge przyjechac do B. i tam zamieszkamy razem. Ale stop. Przeciez ja tam nikogo nie mam: ani znajomych, ani rodziny, na uczelnie musiałabym dojeżdżać! Poza tym przez ostatnich pare miesięcy przeżyłam w tamtym domu dość! Nie, nie, tam jest idealnie to tylko jakas moja chora wyobraźnia. Powinnam się dobrze zachowywać to by było dobrze. Przeciez na wszystko sobie zasluzylam. Ok, znajdzmy inne rozwiazanie, może coś wynajmiemy. Nie, nie wynajmiemy, bo skoro w B. mozemy mieszkac za darmo to po co płacic. Mieszkajmy zatem w B, ale zostajesz w Polsce. Nie, bo za 1000 z kawałkiem pracował nie będzie. Wiec mieszkamy w sierpniu oddzielnie.

Urodziłam dziecko, mąż nie odebrał mnie ze szpitala tłumacząc, że nie dałam mu znać (i ma do mnie wielki żal). A przeciez dzwonilam od rana, telefon miał wyłączony, oddzwonił dopiero późnym popołudniem kiedy byłam już w domu. Mija kilka dni, przyjeżdża z rodzicami. Matka juz w drzwiach krzyczy, ze trzeba z tym zrobić porządek, że tak nie może być. Żebym szła do pracy a synuś pójdzie na macierzyński. A przepraszam, płacisz za moje siedzenie? Twój syn nas utrzymuje czy o co chodzi? Chwila ciszy. Ale przecież wózek i łóżeczko kupił. Pojechał znów za granicę, jak rozmawialiśmy to potrafił otworzyć drzwi i mówić: "mamo, tato a ona powiedziała...". Ciagle mi mówił, ze wszystko moja wina, że "ciągle coś pieprzę" i "cześć". Otoczył się jakimś murem, nic do niego nie dociera. Przestałam z nim rozmawiac, jak inni do Ciebie nie mają szacunku to miej chociaż sama do siebie.

Moj maz niedawno był w Polsce, przyjechał i kazał nam sie pakowac. Jak chce z nim normalnie żyć to jedziemy do B. i mam się dobrze zachowywać. Hola, hola a co my jesteśmy wypozyczalnia? Jak nie chcę jechać to nie, ale on jest ojcem i zabiera dziecko. Ma prawo. A tu siedział nie bedzie. Ok, prawo masz, ale obowiazki tez, ale z tych sie nie wywiazujesz. No jak to, interesuje sie, przeciez dzwonił i pytał, co u małego? A do tej pory nie dostalismy ani grosza. Oni twierdza, ze jest ok, bo gdyby bylo dobrze, to by dawal na dziecko. A tak jestem winna i mam za swoje. Że powinnam iść do pracy a nie leżeć na kanapie. Nie moge zlozyc papierow o nic nigdzie, bo mam meza, a on mi nie da zadnych zaswiadczen. I tak sobie siedzimy sami, dziecko za chwile skonczy 3m-ce.

Miałam powstrzymać się z wszelkimi decyzjami do Nowego Roku, ale widzę, że nie ma na co czekać- pozew o alimenty jest już w sądzie.
Bardzo dobrze, że podjęłaś konkretne kroki i nie dałaś się ustawić.

Ja się tylko zastanawiam, jak mogłaś wcześniej nie zauważyć, że z jego relacją z mamusią jest coś nie tak I że generalnie coś mało liczy się z twoim zdaniem.

W każdym razie życzę wytrwałości i siły, bo ci się przyda. Powodzenia.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:19   #3
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: toksyczny trójkąt

No dobrze, ale tak właściwie o co chodzi? Bo to bardziej wygląda jak wycinek opowieści/serialu.
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:33   #4
Weronka9292
Raczkowanie
 
Avatar Weronka9292
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 267
Dot.: toksyczny trójkąt

Słusznie, nie daj się. Lepiej poradzisz sobie sama niż ze zmanipulowanym mężulkiem i jego debilną rodzinką.
Weronka9292 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:46   #5
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: toksyczny trójkąt

dziwię się, że wzięłaś z nim ślub. ja bym mu jeszcze powiedziała, że chcę rozwodu.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 22:48   #6
PiszacDniem
Wtajemniczenie
 
Avatar PiszacDniem
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 511
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dziwię się, że wzięłaś z nim ślub. ja bym mu jeszcze powiedziała, że chcę rozwodu.
ja podobnie
__________________
LOVELINESS | blog

Believe in yourself and live happily !
PiszacDniem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-15, 23:12   #7
slodka0018
Raczkowanie
 
Avatar slodka0018
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 380
Dot.: toksyczny trójkąt

omg ,nie daj sie tak traktowac i bardzo dobrze ze nie ulegasz naciskom tesciom . Nie widzi mi sie to jakos :/
__________________
20.03.2010 <3
slodka0018 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-15, 23:26   #8
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: toksyczny trójkąt

Ja bym na twoim miejscu ograniczyłabym mu prawa rodzicielskie. Jestem pewna że bedzie robił problemy przy każdej okazji.
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 09:12   #9
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze, że podjęłaś konkretne kroki i nie dałaś się ustawić.

Ja się tylko zastanawiam, jak mogłaś wcześniej nie zauważyć, że z jego relacją z mamusią jest coś nie tak I że generalnie coś mało liczy się z twoim zdaniem.

W każdym razie życzę wytrwałości i siły, bo ci się przyda. Powodzenia.
Uwierz mi, że nie zauważyłam. Nigdy wcześniej tego nie widziałam. Wszystko zaczęło się dopiero jak zaczęliśmy organizować ślub -może mamusia poczuła, że go traci?
A ja byłam głupia i naiwna i nie wiem co sobie myślałam.

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
dziwię się, że wzięłaś z nim ślub. ja bym mu jeszcze powiedziała, że chcę rozwodu.
Cytat:
Napisane przez LusiaPlotkara Pokaż wiadomość
Ja bym na twoim miejscu ograniczyłabym mu prawa rodzicielskie. Jestem pewna że bedzie robił problemy przy każdej okazji.
Swoją drogą nie wie, że złożyłam pozew o alimenty. Mówiłam mu , że całe życie go o wszystko prosić nie będę i będziemy rozmawiać inaczej. Ale wydaje mi się, że on to przyjął tak, że go straszę, że może myślę, że tym sposobem uda mi się coś ugrać.
W odwecie nawet powiedział, że złoży o separację. Mówię: proszę bardzo. U nas separacja i tak jest faktyczna to teraz załatwimy to formalnie. Sąd ustali Ci wtedy widzenia z dzieckiem. Same plusy, wszyscy na tym skorzystamy.

Odpowiedział, że tak mu się tylko powiedziało.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Cytat:
Napisane przez Leszy Pokaż wiadomość
No dobrze, ale tak właściwie o co chodzi? Bo to bardziej wygląda jak wycinek opowieści/serialu.
niech ktoś mi powie, że da się to przeżyć i że najlepsze jeszcze przede mną.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 10:49   #10
Olvnia
Zadomowienie
 
Avatar Olvnia
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
Dot.: toksyczny trójkąt

Piękny dowód na to,jak cudowne może być małżeństwo z maminsynkiem.
Mam nadzieję,że wszystko Ci się poukłada,szkoda marnować życie z facetem,dla którego najważniejsza jest mamusia.
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end.
The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had.
Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40
Olvnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 13:11   #11
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: toksyczny trójkąt

współczuję tych przelotów, teraz z trzymiesięcznym dzieckiem na ręku. I gratuluję, szczerze i z serca, dobrych decyzji - pozew o alimenty jest pierwszym krokiem na drodze do dobrego życia.

Masz wsparcie rodziców?
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-16, 14:17   #12
Demotywacja
Raczkowanie
 
Avatar Demotywacja
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 198
Dot.: toksyczny trójkąt

Zbieraj dowody na brak opieki i wsparcia, bo mamusia może się wtrącić i chciec odebrać dziecko.
__________________
Los to los, policz do dziesięciu i bądź dużą dziewczynką.
Demotywacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 14:40   #13
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
Dot.: toksyczny trójkąt

Autorko, trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło!
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 15:42   #14
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
współczuję tych przelotów, teraz z trzymiesięcznym dzieckiem na ręku. I gratuluję, szczerze i z serca, dobrych decyzji - pozew o alimenty jest pierwszym krokiem na drodze do dobrego życia.

Masz wsparcie rodziców?
Rodziców, znajomych też mam super.
Naprawdę, jeżeli coś potrzebujemy, nie mamy żadnego problemu z pomocą.
Rodzice zresztą opłacają nam cały czas mieszkanie.

Cytat:
Napisane przez Demotywacja Pokaż wiadomość
Zbieraj dowody na brak opieki i wsparcia, bo mamusia może się wtrącić i chciec odebrać dziecko.
Tego się akurat nie boję zupełnie. Ta kobieta nie ma serca. Ani razu nie zapytała nas nawet "co słychać?" a co mówić o jakichś wyższych odruchach? Nic nigdy Małemu nie dała. Babcia.

Zresztą nie ma żadnych podstaw do odebrania mi dziecka.

Poza tym jeżeli będzie trzeba wszyscy staną za mną murem.
Więc świadków mam wielu, że nie pomagał ani on ani nikt z jego strony.
A on jako swego świadka może wziąć tylko mamusię, ojciec się na pewno nie zgodzi. Wspólnych znajomych z jego strony nie mieliśmy.
A sąd jak posłucha tych głupot, które stara opowiada to mam nadzieję, zobaczy co jest tak naprawdę grane.

Cytat:
Napisane przez Cherry Blossom Girl Pokaż wiadomość
Autorko, trzymam kciuki, żeby wszystko się dobrze ułożyło!
Czekam na to z niecierpliwością.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 18:49   #15
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
niech ktoś mi powie, że da się to przeżyć i że najlepsze jeszcze przede mną.
Pewnie,że wszystko co najlepsze jeszcze przed Tobą.Jak tylko zamkniesz rozdział pt"Mamisynek i jego chora rodzinka".Dorzuć jeszcze do wniosku o alimenty wniosek o rozwód

I trzymaj się i nie daj się
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 20:59   #16
Dziwactwo
Raczkowanie
 
Avatar Dziwactwo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań/Szczecin
Wiadomości: 238
GG do Dziwactwo
Dot.: toksyczny trójkąt

Autorko, z opisu sytuacji wynika, że jesteś silną i rozsądną Kobietą, a i charakteru Tobie nie brak. Będzie lepiej niż dobrze
Trzymam kciuki
Dziwactwo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-16, 21:56   #17
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Dziwactwo Pokaż wiadomość
Autorko, z opisu sytuacji wynika, że jesteś silną i rozsądną Kobietą, a i charakteru Tobie nie brak. Będzie lepiej niż dobrze
Trzymam kciuki
Tylko bym chciała żeby było już po wszystkim.
A tak naprawdę wszystko jeszcze przede mną. Najpierw złe.

Maluch zasnął. Moja Siła.
Być może gdyby nie on już dawno bym się załamała.

Jeszcze tylko te wieczory mogłyby nie być takie długie.
Czasem sobie myślę, że jak przeżyjemy tę zimę to już będzie ok.

Będę tu czasem przychodzić i marudzić
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 00:33   #18
chochelka91
Raczkowanie
 
Avatar chochelka91
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 115
Dot.: toksyczny trójkąt

Ja mimo wszystko nie ignorowałabym matki. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby na złość tobie podjudzała syna, do walki o dziecko. Poza tym, jeżeli dojdzie do rozwodu, to on musiałby płacić alimenty, a jak dziecko będzie z nim, to ty jemu będziesz kase dawać. I nie powiedziane, że on będzie je wychowywał, tylko może mamusia weźmie je do siebie. Naprawdę z takimi osobami nigdy nic nie wiadomo.
chochelka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 01:47   #19
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez chochelka91 Pokaż wiadomość
Ja mimo wszystko nie ignorowałabym matki. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby na złość tobie podjudzała syna, do walki o dziecko. Poza tym, jeżeli dojdzie do rozwodu, to on musiałby płacić alimenty, a jak dziecko będzie z nim, to ty jemu będziesz kase dawać. I nie powiedziane, że on będzie je wychowywał, tylko może mamusia weźmie je do siebie. Naprawdę z takimi osobami nigdy nic nie wiadomo.
Popieram. Tacy ludzie są nieobliczalni i zawistni. Nie wierzę, że taka "babcia" nie będzie chciała ci zatruć jeszcze życia. W końcu jej synuś jest najlepszy i zakładam, że wnuczka dla zasady będzie chciała mieć przy sobie. Nie zdziwiłabym się, jakby na siłę chciała zrobić z ciebie tą złą.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-17, 07:21   #20
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez chochelka91 Pokaż wiadomość
Ja mimo wszystko nie ignorowałabym matki. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby na złość tobie podjudzała syna, do walki o dziecko. Poza tym, jeżeli dojdzie do rozwodu, to on musiałby płacić alimenty, a jak dziecko będzie z nim, to ty jemu będziesz kase dawać. I nie powiedziane, że on będzie je wychowywał, tylko może mamusia weźmie je do siebie. Naprawdę z takimi osobami nigdy nic nie wiadomo.
może zrobić wiele,żeby tylko Ci dokopać.Oby nie,ale...
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 11:40   #21
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez chochelka91 Pokaż wiadomość
Ja mimo wszystko nie ignorowałabym matki. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby na złość tobie podjudzała syna, do walki o dziecko. Poza tym, jeżeli dojdzie do rozwodu, to on musiałby płacić alimenty, a jak dziecko będzie z nim, to ty jemu będziesz kase dawać. I nie powiedziane, że on będzie je wychowywał, tylko może mamusia weźmie je do siebie. Naprawdę z takimi osobami nigdy nic nie wiadomo.
Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Popieram. Tacy ludzie są nieobliczalni i zawistni. Nie wierzę, że taka "babcia" nie będzie chciała ci zatruć jeszcze życia. W końcu jej synuś jest najlepszy i zakładam, że wnuczka dla zasady będzie chciała mieć przy sobie. Nie zdziwiłabym się, jakby na siłę chciała zrobić z ciebie tą złą.
Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
może zrobić wiele,żeby tylko Ci dokopać.Oby nie,ale...
Powiem Wam dlaczego się nie boję. I mam nadzieję, że się nie pomylę.

U mego męża siostry-córki pani teściowej- sytuacja była identyczna.
Tzn. oni ciągle mówili, że chodzi o pieniądze. Ale postanowiłam pewnego razu sięgnąć do źródeł: napisałam do siostry i poznałam prawdę. Zięć się mamusi nie podobał, narobiła takiego bałaganu, ale siostra była mądrzejsza i poszła za mężem. Parę miesięcy temu urodziła drugie dziecko.

I nie boję się, bo teściowa kiedyś powiedziała, że: "Ja do niej serca nie mam i już nie będę miała. Nigdy." Skoro serca do córki nie ma, to nie mogę wymagać żeby miała do mnie czy do mego Syna.
Zresztą nigdy nie miała kontaktu z dziećmi swojej córki, nigdy o to nie zabiegała, nawet kiedy jeszcze między nimi było "dobrze".

Ona nie lubi dzieci, nie zabierze go, bo tylko skomplikowalo by jej życie. Przecież to jest maluszek, wymaga opieki 24h/dobę. Kto by się nim tam zajmował?

Ja juz jestem najgorsza.


Nawet w jednej rozmowie z panem mężem dowiedziałam się, że jestem złą matką. Ok, ja jestem złą matką chociaż to ja utrzymuję małego, karmię, wstaję w nocy, organizuję mu opiekę, całe swoje życie mu podporządkowałam. Więc skoro ja jestem złą matką to odpowiedz mi jakim Ty jesteś ojcem? On nie bedzie ze mną w ten sposób rozmawiał. Nie ma sprawy.

JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 12:31   #22
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Nawet w jednej rozmowie z panem mężem dowiedziałam się, że jestem złą matką. Ok, ja jestem złą matką chociaż to ja utrzymuję małego, karmię, wstaję w nocy, organizuję mu opiekę, całe swoje życie mu podporządkowałam. Więc skoro ja jestem złą matką to odpowiedz mi jakim Ty jesteś ojcem? On nie bedzie ze mną w ten sposób rozmawiał. Nie ma sprawy.
szukaj prawnika, niech Ci powie, jakie kwity gromadzić, żeby gościa w sądzie przyciąć równo z trawą.

Dasz radę
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 12:35   #23
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: toksyczny trójkąt

Przykre to wszystko. Jestem w szoku, że dorosły facet może być taki za mamą i nie mieć chęci tworzenia swojej własnej rodziny.
Ale ty Autorko jesteś z tego, co piszesz, poukładana. Dasz radę
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 13:03   #24
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez JakKazdaInna Pokaż wiadomość
Nawet w jednej rozmowie z panem mężem dowiedziałam się, że jestem złą matką. Ok, ja jestem złą matką chociaż to ja utrzymuję małego, karmię, wstaję w nocy, organizuję mu opiekę, całe swoje życie mu podporządkowałam. Więc skoro ja jestem złą matką to odpowiedz mi jakim Ty jesteś ojcem? On nie bedzie ze mną w ten sposób rozmawiał. Nie ma sprawy.

[/CENTER]
o raju,co za palant Aż się wierzyć nie chcę,że taka poukładana babka jak Ty wzięła ślub z takim...ogrem

Autorko wez z nim rozwód i pozbaw praw rodzicielskich.Inaczej będziesz do końca życia takich bzdur wysłuchiwać plus dziecko będzie karmione takim stekiem bzdur,którymi uraczy je tatuś
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 19:21   #25
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
szukaj prawnika, niech Ci powie, jakie kwity gromadzić, żeby gościa w sądzie przyciąć równo z trawą.

Dasz radę
Pewnie

Cytat:
Napisane przez Sam To Nazwij Pokaż wiadomość
o raju,co za palant Aż się wierzyć nie chcę,że taka poukładana babka jak Ty wzięła ślub z takim...ogrem
Ja też się dziś zastanawiam. Ale mówię Wam też bym się tak dziwiła jakiejś koleżance. I teraz już wiem, że można czegoś nie widzieć. Albo nie chcieć widzieć.

Czytam książkę, właściwie poradnik. Muszę podzielić się pewnym fragmentem:

Kiedy ktos znika, boli to nas tak bardzo, poniewaz musimy stawic
czoło swiadomosci, ze prawdopodobnie odszedł od nas na długo,
zanim chwycił kurtke i sie zmył. Najtrudniej pojac, ze w pewnym
sensie kłamał przed zniknieciem. Nie zastanawiaj sie, co zrobiłas zle,
ani jak mogłas postapic inaczej. Nie rozmieniaj serca i mysli na
drobne, próbujac sie domyslic, dlaczego to zrobił. Nie wracaj do
tego, co dawniej mówił, i nie zastanawiaj sie, co było prawda, a co
kłamstwem. Musisz wiedziec tylko jedno - to naprawde swietnie,ze go nie ma. Alleluja! Do zobaczenia na swiety nigdy, zgniły tchórzu!


Te dwa ostatnie zdania rozwaliły mnie totalnie, nie mogę przestać się śmiać
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 19:42   #26
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: toksyczny trójkąt

i trzymaj się tego pogrubionego!
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 22:31   #27
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Ale czytam różne historie na forach- dziewczyny rozpaczają miesiącami.
No, chyba, że to jeszcze przede mną.
Chociaż myślę,że dosyć przeżyłam od sierpnia i to wszystko mnie w jakiś sposób wzmocniło. Dało wiarę, że radziliśmy sobie, radzimy, więc bez problemu poradzimy sobie dalej.

Nie rozmawiałam z panem mężem 3dni.
Postanowiłam, że już nie będę odbierać od niego ani telefonu ani Skype. Bo do tej pory właśnie tak robiłam. Że gdy dzwonił -odbierałam i rozmawiałam z nim. Tym razem już tego nie zrobię.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

ach, mysli mi sie piętrzą. nie mogę zasnąć
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-17, 23:02   #28
Demotywacja
Raczkowanie
 
Avatar Demotywacja
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 198
Dot.: toksyczny trójkąt

Mam nadzieję, że w twoim przypadku tak nie będzie, ale spotykałam ise już z takimi sytuacjami. Kobieta zakładała, że skoro to ona się opiekuje dzieckiem to nie ma się czym martwić. Ale później ojcu coś się odwidziało, wytoczył proces. To wyciąganie wszystkich brudów. Różnie przez ten czas się dzieje z dzieckiem. A nawet jeśli wszystkie dowody są po twojej stronie, mają obowiązek sprawdzić wszystko co mówi teściowa i mąż, przez ten czas nie możesz zabronić im widywać syna i moga mu naopowiadać różnych głupot. Ja bym jednak zbierała dowody, na wszelki wypadek, oraz postarała się o prawa do wyłącznej opieki nad synem, bo nie wiadomo co później wymyślą.
__________________
Los to los, policz do dziesięciu i bądź dużą dziewczynką.
Demotywacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 09:26   #29
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: toksyczny trójkąt

Wiedzma ta twoja tesciowa.
Meza masz tylko na papierze- przykra sytuacja.
Wyraznie widac ze jest slaby, mamuska nim steruje i wpycha mu do glowy te glupoty ktore tobie opowiada: idz do roboty majac 3miesieczne dziecko.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-18, 09:45   #30
JakKazdaInna
Zadomowienie
 
Avatar JakKazdaInna
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
Dot.: toksyczny trójkąt

Cytat:
Napisane przez Demotywacja Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że w twoim przypadku tak nie będzie, ale spotykałam ise już z takimi sytuacjami. Kobieta zakładała, że skoro to ona się opiekuje dzieckiem to nie ma się czym martwić. Ale później ojcu coś się odwidziało, wytoczył proces. To wyciąganie wszystkich brudów. Różnie przez ten czas się dzieje z dzieckiem. A nawet jeśli wszystkie dowody są po twojej stronie, mają obowiązek sprawdzić wszystko co mówi teściowa i mąż, przez ten czas nie możesz zabronić im widywać syna i moga mu naopowiadać różnych głupot. Ja bym jednak zbierała dowody, na wszelki wypadek, oraz postarała się o prawa do wyłącznej opieki nad synem, bo nie wiadomo co później wymyślą.
Mały w środę skończy dopiero 3mce, wiec za dużo mu nie naopowiadają, bo nie zrozumie Nie wiem, nie boję się i szczerze mówiąc nigdy nawet pod uwagę takiej opcji nie brałam.
Przepraszam a gdzie pan mąż i mamusia byliście przez ostatnie 3mce?
Ach, pieniądze zarabiałeś. Mhm, ciekawe na co i dla kogo.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Wiedzma ta twoja tesciowa.
Meza masz tylko na papierze- przykra sytuacja.
Wyraznie widac ze jest slaby, mamuska nim steruje i wpycha mu do glowy te glupoty ktore tobie opowiada: idz do roboty majac 3miesieczne dziecko.
Mamuśka jest tępa i chyba zapomniała, że nawet gdybym wcześniej pracowała to w naszym kraju jest cos takiego jak urlop macierzyński, więc i tak bym "leżała na kanapie". Nie wiem czy szanowna rodzina pana męża się orientuje, ze kobiety w naszym kraju tak robią, bo kilkumiesięczne dziecko jest jednak bardzo malutkie i bardzo potrzebuje mamy. A przepraszam, kto wstanie w nocy? kto wypierze, przewinie, zabierze na spacer, utuli i milion innych rzeczy?

Tak sobie myślę, że jak będzie po już po wszystkim to plunę jej w twarz.
A zaraz potem sobie myślę, że zanim będę miała taką możliwość to zwyczajnie nie będzie mi się już chciało.
JakKazdaInna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-10-19 23:52:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:28.